Pokój nie był wielki, przypominał kształtem prostokąt. Na przeciwko drzwi i na wschodniej ścianie znajdowały się duże okna, dostarczające światło do pomieszczenia, a pod nimi znajdowały się łóżka - dwa przy dłuższej ścianie i jedno przy krótszej. Przy przeciwległej ścianie miały swoje miejsce proste drewniane biurka i szafy. Wszystko wydawało się surowe i minimalistyczne, bez zbędnych ozdób, co oznaczało, że albo dzieciaki dopiero co się wprowadziły, albo nie przywiązywały wagi do tworzenia przytulnego wnętrza.
Mimo braku ozdób, widać było, które łóżka, biurka i szafki są zajęte nawet drobną ilością przedmiotów. Wolne zostało jedynie łóżko przy samych drzwiach. Pozostałe zajmowały rudowłosa Katie o wiecznie skrzywionej minie, w wolnym czasie ostrząca drewniane kołki, w efekcie w każdym zakamarku pokoju dało się znaleźć kawałki kory, oraz dziewczynka z widoczną nadwagą, ciemnoskóra Laura, wokół łóżka której znajdowało się całkiem sporo grubych książek.