Imię:
Seraphina
Nazwisko:
Deathsworn
Pseudonim:
Lilith

Wiek lub data urodzenia:
81 lat
Pochodzenie:
Wielka Brytania
Miejsce zamieszkania:
Apartament w Venandi
Rodzina:
Nigdy nie poznała, prawdopodobnie nie żyją.
Orientacja:
Biseksualna

Rasa: Łowca – Rycerz Krwi (wojownik)
Ranga: Zaprzysiężona Śmierci
Zawód wykonywany: Wolny Strzelec/Tancerka/Akrobatka



Charakter i historia:
Od maleńkości Lilith była wychowywana na łowczynię. Pełna pasji, wiaty w lepsze jutro i oczyszczenie świata ze zła. Jednak w miarę jak rosła, dochodziła do niej straszna prawda… Oczyszczenie świata ze zła nie było bowiem takie łatwe. Mimo, ze trwała w naukach swojego Zakonu to jednak z każdym miesiącem zaczynały one kłócić się z jej odczuciami. Miała wrażenie, że była tylko ich narzędziem. Jedyne co się liczyło to zabijać, nie zadawać pytań. Nastoletnia już wtedy Lilith zaczynała więc wątpić w dotychczasowe nauki i Kodeks, którego ją wyuczyli na pamięć. Świetnie jednak kryła się, pragnąc osiągnąć swój cel i zostać Rycerzem, by coś zmienić. Jednak bardzo się wtedy pomyliła.
Stanęła przed Rycerzem Krwi Zakonu, by przyjąć błogosławieństwo. Miała wtedy ledwie 21 lat, ale dowiodła swoimi czynami, że jest godna nieść ich Słowo. Gdy wypiła ciecz, wpierw trawiła ją gorączka i potworne wizje, których do dziś nie potrafi wyjaśnić. Zakon wtedy zostawił ją przed Ołtarzem Pana, by mogła w spokoju nacieszyć się Błogosławieństwem. To wtedy nawiedził ją Archanioł Azrael. Piękny. Tak potrafiła go określić. Nie wiedziała jednak, że do mikstury, którą wypiła dodane było coś jeszcze. Zaryzykowano małym eksperymentem, przez co z pięknej blondynki jej włosy zabarwiły się na piękny lazurowy czy jasnoniebieski kolor. Jednak moce jakie otrzymała od anioła były uważane za Zakon za plugawe. Splamione i niegodne, gdyż anioł który jej patronował nie należał do najprzyjemniejszych. Niestety Bóg stworzył anioły nie tylko piękne i cnotliwe, ale również te straszne, budzące grozę. Chcąc nie chcąc, Lilith otrzymała błogosławieństwo anioła śmierci, Azraela, który jednak poza wręczeniem jej odrobiny swoich umiejętności, nie uczynił nic więcej. Oczywiście Lilith uważa, że anioł cały czas jest przy niej, widzi go i mogą swobodnie rozmawiać, jednak czy to prawda czy nie, tego już nikt nie może potwierdzić, bo poza Lilith nikt Azraela nie widział czy nie słyszał.
Po tym zajściu w dziewczynie coś się zmieniło. Stała się odległa, wyobcowana. Jej charakter również uległ diametralnie zmianie. Robiła co chciała i jak chciała. Zabijała nie tylko wampiry, czy inne potwory, ale też i ludzi. Kierowała się własnym kodeksem moralnym i słowami Azraela, który to decydował o śmierci każdej z jej ofiar. Nikt jednak kogo zabiła nie był niewinny, jednak zaczęła widzieć coś więcej niż tylko potwory w tych, na których dotychczas polowała. Widziała też w niektórych dobro, a to nie podobało się jej Zakonowi. Została wykluczona z tamtego Bractwa, jednak nie byli w stanie uczynić nic więcej. Bractwo było małe, kontrowersyjne i nie miało dużego poparcia, a tym bardziej siły, by poskromić Rycerza. Została więc pozostawiona sama sobie.
Lilith ciężko jest określić zdaniem normalnej. Wiele długich lat życia odcisnęło na niej swoje piętno i pokazało to, co może zrobić czas z samotnym człowiekiem. Niegdyś walczyła o ideały, prawość i sprawiedliwość. Tak jej się przynajmniej wydawało. Teraz jednak bardziej można nazwać ją wolnym strzelcem. Wykonuje robotę w zależności czy pasuje ona w aktualne wartości moralne, które wyznaje i jej „anioł” się na to zgadza. Dla niej nie ma tylko bieli i czerni. Zawsze jest coś pomiędzy i nie zawaha się zabijać nawet własnych pobratymców jeśli dana sytuacja się tak potoczy.



   Wygląd:
Seraphina od zawsze była posiadaczką pięknych, jasnych blond włosów, jednak po wypiciu mikstury te stały się jasnoniebieskie, do tego nie tylko te na głowie, ale ogólnie na całym ciele, przez co nie wygląda to na efekt farbowania. Jej porcelanowa, blada cera tylko się przez to uwidoczniła, a niebieskie oczy nabrały wręcz lazurowego blasku. Wygląda upiornie jednak wielu uznałoby to za dość intrygujące czy nawet pociągające. Wysoka, mierząca sto siedemdziesiąt cztery, a do tego zgrabna, bo ważąca niecałe sześćdziesiąt pięć kilogramów. Zawsze odziana w dość wyszukane ciuchy, przypominające zbroje, wykonane z kawałków pancerza i skóry. Dzięki pieniądzom ze zleceń nie można uznać ją za biedną, choć do obrzydliwie bogatych też nie należy. Zwykle na jej twarzy nie gości uśmiech choć gdy się pojawi, można go nazwać uroczym.

Wady:
- Widzi swojego anioła niemal non stop. To on dyktuje jej kto może zginąć, a kto nie. Anioła widzi tylko ona i tylko ona go słyszy. Może więc w trakcie walki nagle z niej zrezygnować skoro taka wola Azraela i nie będzie protestowała czy sprzeciwiała się jego woli.
- Za dnia jest bardziej leniwa, zaspana… Jak kotka. Woli stanowczo nocny tryb życia. Za dnia sypia.
Zalety:
- Całe swoje życie szkoliła się by zabijać. Jej specjalnością jest walka na długie sztylety czy kosy/sierpy, jak i walka wręcz.
- Nigdy nie zaznała uczucia miłości czy troski toteż nie zna litości i czegoś takiego jak łaska. Podporządkowana jest w całości Azraelowi.
- Jest posiadaczką całkiem melodyjnego i przyjemnego dla ucha głosu jednak nigdy nie śpiewała.
- Potrafi używać pistoletów choć jej anioł tego nie pochwala.
- Niesamowita sprawność fizyczna.
- Zręczna, silna, szybka i wytrzymała jak przystało na Rycerza.

Zainteresowania/hobby:
- Może na to nie wygląda, ale jest bardzo dobrym kucharzem.
- Uwielbia też w wolnych chwilach czytać Biblię. Szczególnie rozdział o Apokalipsie.
- Nie przepada za tłocznymi miejscami więc unika klubów czy pubów. Lubi za to posiedzieć na łonie natury.
- Czyta poezję choć nieco bawi ją tragiczny romantyzm, gdyż tego nie rozumie.
Dodatkowe:

Poza mocami jako łowczyni, wraz z błogosławieństwem, Lilith otrzymała parę zdolności od swojego anioła.
- Eteryczne skrzydła – Lilith potrafi „zjednać się” ze swoim aniołem i wykorzystać jego skrzydła do lotu na nie dalekie dystanse. Pojawiają się za nią skrzydła w postaci energetycznych pasów, niematerialne dzięki którym potrafi latać, może zabrać ze sobą jedną osobę. Po użyciu potrzebuje przerwy przynajmniej na 4 posty.

- Pożoga Duszy – Lilith jest w stanie w swoim przeciwniku wzbudzić wrażenie, że ten pali się żywcem. Nie jest to jednak prawdziwe, ale przeciwnik może sam sobie przez to zadać obrażenia. Im więcej skrzywdzonych osób na sumieniu ma przeciwnik tym bardziej boli. Niektórzy nawet mdleją z bólu. Działa 2 posty i przed kolejnym użyciem musi odpocząć przynajmniej 4 posty. Nie więcej na starcie niż 2x. (Wymaga ingerencji mg!)

- Cecha Żniwiarza – Lilith zawsze walczy przy użyciu sztyletów, sierpów bądź kosy jednak nigdy nie ma ich przy sobie. Jest w stanie jednak przywołać owe bronie, których właściwości nie są nadzwyczajne. Ot zwykła broń, działająca na wampira, jakby była zrobiona ze srebra wygląda jednak dosyć nietypowo, bo jakby była niematerialna.

- Taniec Śmierci – Łowczyni zawsze wygląda jakby tańczyła podczas walki. Taniec ten jest jednak pewnego rodzaju rytuałem. Jeśli Lilith nie zostanie unieruchomiona na dłużej niż dwa posty, po zakończeniu tańca na dany temat spada Aura Śmierci, zamieniając go w miejsce bez ucieczki. Powietrze jest gęste i cuchnie padliną, wzrok i słuch utrudniały, poruszanie się wymaga większego wysiłku oraz zewsząd słychać głosy czy zawodzenie. Nie działa to jednak tylko na Lilith. By taniec zadziałał potrzebne są cztery posty nieprzerwanej walki. Aura utrzymuje się dwa posty po czym znika i nie może już jej użyć do końca walki.

- Pomoc od Boga – po krótkiej modlitwie/inkantacji (potrzebuje na nią jednego posta) Lilith jest w stanie pokryć swoje ciało niewidzialną barierą, która odbija wszelkie ataki fizyczne przez dwa posty oraz wyleczyć się z obrażeń (do średnich). (Może użyć raz na walkę)