a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Bagienne korytarze - Page 2


 

 Bagienne korytarze

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptySro 08 Gru 2021, 19:39

Nie sądziła, że odrzucenie ręki mogło uruchomić jakąś pułapkę, która odcięła im drogę ucieczki. Przez to czuła się strasznie winna i miała nadzieję, że jej towarzysz nie będzie miał jej jakoś strasznie za złe tej pomyłki. Tylko tego by brakowało, by się pokłócili w obecności przeciwników. Na szczęście mężczyzna zdawał się skupić na walce, więc Erin posłusznie została z tyłu, jednocześnie szukając wzrokiem jakichś innych pułapek, albo poszlak, które mogłyby im pomóc.  Jednocześnie miała w pogotowiu swoje ostrze, w razie, gdyby jej towarzyszowi stało się coś złego i musiałaby interweniować. Zastanawiała się przy tym, czy nie wyjawić nieznajomemu prawdy o swojej naturze, by w razie czego wiedział, że może liczyć na jej wsparcie. Z jednej strony mógł okazać się wampirem i wtedy pomagaliby sobie nawzajem. Ale co, jeśli jednak jest łowcą? Czy nie wpadłaby z deszczu pod rynnę? Czy po pokonaniu utopców, nie obróciłby się przeciwko niej?
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2152
Data dołączenia : 23/04/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyNie 12 Gru 2021, 12:58

Utopców było naprawdę sporo. Wassian wyciągnął swoją spluwę z kieszeni i zaczął strzelać do potworów. Na piętnaście strzałów, tylko dziesięć trafiło dokładnie tam gdzie celował. Trafione utopce natychmiast padły trupem na ziemię, a pozostałe nie przejmując się swoimi zabitymi towarzyszami szły dalej, depcząc po ich ciałach. Pozostałe naboje również drasnęły albo trafiły w jakiegoś przeciwnika, ale w chwili obecnej Wassian nie umiał nawet stwierdzić, które dokładnie utopce oberwały. Było ich tak wiele, że ranne zaraz wmieszały się w tłum. Póki co nie było widać końca człapiącej armii. Po odstrzeleniu dziesięciu, przed nimi przeciskało się przez korytarz jeszcze około piętnastu, ale tylu przynajmniej udało im się naliczyć, ponieważ po schodach wspinały się kolejne. Wassian rzeczywiście był szybki. Zamiast się wycofać, zbliżył się do swoich przeciwników, tnąc ich krtanie ostrzem, które dzierżył w ręce. W ten sposób pozbył się kolejnych pięciu utopców. Jednak nim się zorientował, potwory omal go nie osaczyły. Nagle poczuł jak obślizgłe pazury rozrywają skórę na jego ramieniu i drapią jego szyję. Nawet nie zauważył kiedy dwa utopce minęły go, zmierzając w kierunku Erin. Tłum utopców z wyciągniętymi do walki pazurami napierał na Wassiana.
Erin, po tym jak się rozejrzała mogła dostrzec kilka wyrysowanych w podłodze kwadratów, które mogły być przyciskami uruchamiającymi pułapki. Miały wielkość około 10x10cm. Nie przyglądała się im zbyt długo, bo gdy tylko obejrzała się przed siebie zobaczyła łapę utopca, która zamachnęła się tuż obok jej twarzy. Zaraz za nim szedł kolejny, który także zdołał ominąć Wassiana.

Deadline: 16 grudzień
Powrót do góry Go down
Wassian

Wassian

Liczba postów : 44
Punkty aktywności : 1244
Data dołączenia : 16/04/2021

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPon 13 Gru 2021, 01:03

Kurrwaaa...
- ...MAĆ! - ryknął, po polsku. Nie mieli gdzie się cofnąć, była tylko ta druga trasa, której nie przysypało. Jak go zaczęły nawalać, odpowiedział ogniem: pierwszym tego etapem było chwycenie jednego z nich ekstremalnie mocno za nadgarstek (człowiekowi by zmiażdżył staw przy takiej sile), a następnie użycie gościa jako żywej tarczy. Drugim ramieniem Wasza postanowił mu sieknąć szyję tak, aby pojechać tętnicę: jeśli utopiec miał anatomię chociaż trochę podobną do ludzkiej, to powinien zacząć się wykrwawiać, kiedy jednocześnie wampir użyje jego cielska, żeby zepchnąć zdychającego i krwawiącego stwora na pozostałych. Przyłożył do tego naprawdę dużo siły: nie było pierdolenia się, teraz trzeba było je spowolnić.
- Второй туннель! - Ogarnął, że mówił po rosyjsku. - Drugi tunel!
To była subtelna sugestia, żeby iść w drugi tunel. A jednocześnie Wassian, oczywista sprawa, postanowił się wycofać, siepiąc równocześnie tylu utopców ilu mógł, do Erin, żeby ją jakby co osłonić. Jak byłby w stanie, to będzie odciągał od niej ziomków w tej kolejce jeszcze i tychże brał na priorytet. Jak nie, no to tylko tyle, że stara się do niej z powrotem przebić.
No a potem drugi tunel.
Powrót do góry Go down
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyCzw 16 Gru 2021, 18:26

Bardzo bała się o swojego towarzysza. To już nie były żarty, które były na początku, tylko prawdziwa walka na śmierć i życie. Niby Erin była wampirzycą i istniało duże prawdopodobieństwo, że jej przyjaciel też był krwiopijcą, to jednak nie byli niepokonani. A jak mówi powiedzenie "w kupie siła". I teraz mieli dużą kupę potworów do pokonania. Większość z nich wziął na siebie towarzysz dziewczyny, który był lepiej uzbrojony od niej. Jej pozostały na razie tylko dwa osobniki, które oddzieliły się od grupy. I wykorzystując swoją wampirzą szybkość, Erin spróbowała podciąć im gardła obrotowym ruchem ręki. Jeśli trafiła, wtedy zaczęła się oddalać w kierunku, który zalecił jej mężczyzna. Miała nadzieję, że tym razem nie uruchomi żadnej pułapki, bo choć znalezione punkty wyglądały kusząco i mogłyby pomóc wykończyć pozostałe utopce, to mogły też wykończyć towarzyszącego jej faceta. Szkoda by było, gdyby umarł...
- Spróbuj się przebić przez nich, to może zdołamy ich tam zgubić- stwierdziła, spoglądając kątem oka na towarzysza, o ile nie było przy niej już żadnych, żywych utopców.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2152
Data dołączenia : 23/04/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPon 20 Gru 2021, 11:05

Wassian wykazywał się niezwykłą odwagą i brawurą. Rosnąca ilość nacierających na nich utopców ani trochę go nie zniechęcała, co było godne podziwu. Został zraniony w ramię, co pozostawiło po sobie przy podłużne zadrapania. Na szyi znajdowały się takie dwie linie. Przez jakiś czas sączyła się z nich krew, czemu towarzyszył znośny ból i pieczenie. Rany powolnym tempem zaczynały się goić, choć były nieco dokuczliwe. Do tego momentu udało mu się pozbyć piętnastu utopców. Według obliczeń, powinno ich zostać jeszcze z dziesięć, z czego dwoje z nich nacierało na Erin. Wassian chwycił jednego z utopców za nadgarstek, ściskająć go tak mocno, że poczuł pod palcami jak coś pęka. Potwór zaczął skowyć z bólu, ale wciąż próbował się wyswobodzić. Nim mu się to udało, wampir drugą ręką poderżnął mu gardło. Pozostałe paskudy nie zatrzymywały się pomimo, że ich koledzy zdążyli już polec. Nacierali dalej na Wassiana. Gdy wampir zajmował się jednym z kolejnych utopców, rozcinając jego cielsko, dwa inne naparły na jego plecy. Podłoga była już śliska od śluzu oraz krwi poległych bestii, przez co Waszka wywrócił się na ziemię. Poczuł nagle ostry ból w okolicach łopatki, ponieważ jeden z nich zaczął wgryzać się w jego plecy.
W tym samym czasie Erin także miała swoją walkę do odbycia. Przed sobą miała dwa utopce. Podcięcie gardeł obu na raz to wcale nie było takie hop siup. W przeciwieństwie do potworów, z którymi zmagał się teraz Wassian, miały więcej przestrzeni do poruszania się, ponieważ pod ich nogami nie było ciał ani kałuży krwi. Gdy Erin przystąpiła do akcji, jeden z utopców osunął się na bok. Pierwszemu z nich udało jej się skutecznie poderżnąć gardło, więc padł na ziemię i zaczął się wykrwawiać, aż wreszcze wyzionął ducha. Drugi z nich w tym czasie zamachnął się i zarył ostrymi pazurami przez plecy Erin. Rozdarł materiał jej ubrania, zostawiając na skórze trzy podłużne rany, biegnące na skos jej drobnych pleców. Z ran zaczęła sączyć się krew, a ból choć był znośny, z pewnością jej dokuczał.


Deadline: 26.12. W razie czego piszcie, przedłużę wam termin. Zdaję sobie sprawę, że czeka nas okres świąteczny Wink
Powrót do góry Go down
Wassian

Wassian

Liczba postów : 44
Punkty aktywności : 1244
Data dołączenia : 16/04/2021

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyCzw 23 Gru 2021, 19:57

No i się glebnął. Kurwa. Myślał, że dotrze do Erin, ale to nie wyszło - utopce za mocno na niego naparły. Ba, w tym momencie leżał na brzuchu więc samo obrócenie się, żeby mieć jakąkolwiek pozycję bojową, było ciężkim wyzwaniem.
Tym niemniej, musiał spróbować.
Nawet za bardzo nie myślał, tylko po odbiciu się prawym ramieniem spróbował się przeturlać w bok. Utopiec, który się w niego wgryzł, przy tej śliskiej podłodze powinien mieć słabe podparcie i dać się pociągnąć. Jednocześnie z prawą ręką na froncie mógł po prostu ciąć innego stwora, który spróbuje na nim legnąć w jakikolwiek sposób. Mężczyzna absolutnie teraz nie myślał o swoich ranach: istotą było przetrwanie. Do każdego ruchu przykładał od razu praktycznie całą siłę mięśni, wiedząc, że potworzyska nie były silniejsze od niego. Miały przewagę w liczbie, to owszem. Ale większość z nich już ubił. Jeszcze tylko kilka.
Wolałby wstać. Postanowił więc, gdy tylko złapał w miarę stabilne (i niezbyt oślizgłe) podłoże, odbić się od ziemi pełną siłą, jednocześnie prąc swoim sztyletem tak, aby ciachnąć tylu przeciwników, ile by poszlo. Poszedł na ilość. Potem miał zamiar wrócić do przebijania się do tej laski, którą zostawił z tyłu.
Jakby nie udało mu się wstać, to zamierzał sunąć plecami do ściany tak, aby mieć tył osłonięty, a jednocześnie przyszpilić tamże utopca, który się w niego wgryzał. Jakby to mu się udało to zamierał przyrżnąć plecami o ścianę tak mocno, aby zgruchotać skurwysynowi czaszkę, jednocześnie swój przód osłaniając sztyletem.
Powrót do góry Go down
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyNie 26 Gru 2021, 21:51

Gdy jeden z utopców się uchylił, Erin zaklęła cicho pod nosem. Na szczęście udało jej się przeciąć tętnicę jego towarzyszowi. I choć miała ochotę ruszyć dalej, nie mogła zostawić towarzyszącego jej mężczyznę samego z potworami. Natomiast gdy poczuła palący ból na plecach, wykonała szybki ruch odwracając się do utopca przodem, by znów spróbować przeciąć stworowi tętnicę szyjną. Wykorzystywała przy tym swoją wampirzą szybkość, mając nadzieję, że tym razem utopiec nie zdąży się uchylić. Chciała przy tym krzyknąć do mężczyzny. Sprawdzić, czy walka jakoś mu idzie, jednak wiedziała, że każda próba kontaktu byłaby dla niego tylko kolejną przeszkodą. Dlatego milczała, skupiając się na swoim przeciwniku. Jeśli udało jej się zabić drugiego utopca, ruszyła w kierunku mężczyzny i spróbowała zaatakować najbliżej stojącego potwora, by choć trochę ułatwić towarzyszowi walkę. Jeśli stał do niej tyłem, wbiła mu ostrze w plecy i spróbowała przeciągnąć w dół, by zrobić dużą, głęboką ranę. Jeśli natomiast był do niej zwrócony przodem lub bokiem, spróbowała zrobić to, co z poprzednimi utopcami, czyli ciachnąć go w szyję, by się wykrwawił.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3343
Data dołączenia : 05/06/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyCzw 30 Gru 2021, 23:51

Utopce nie były zbyt rozumnymi stworzeniami, zachowywały się jak zwierzęta, podążały za instynktem drapieżnika polującego w stadzie. Kiedy Wassian postanowił się odwrócić, było to dobre posunięcie... Z kilku powodów. Po pierwsze, utopiec który był tak pewny zdobycia swojej zdobyczy że już wgryzł się w jej plecy został brutalnie powalony siłą z jaką wampir się odracał i uderzył tym samym czaszką o podłoże. To za to spowodowało nie tylko to że puścił swoją zdobycz, ale aż go zamroczyło na jakąś chwilę. Co więcej jak to stado... Gdy mężczyzna upadł utopce uznały że wygrywają to starcie i rzuciły się na niego niczym horda zombie z jakiegoś filmu. Fakt więc że obrócił się z gotowym do cięcia nożem uchronił go przed kolejnymi ranami. Jeden z utopców właśnie otwierał paszcze gdy ostrze przeorało szyję potwora. Bezwładne cielsko opadło na wampira,nacierały jednak już kolejne. Zwyczajne staniecie na równe nogi było teraz trudne. Jednak Wassian się nie poddawał! Faktycznie przesunął się pod ścianę gdzie miał lepsze oparcie. Jeden z utopców natychmiast ruszył za nim i gdy wampir wstawał wgryzł się w jego nogę. Liczba wrogów jednak topniała z każdym kolejnym cięciem wampira. Już teraz zostało ich czterech biegnących na niego i jeden wgryzający się w mięśnie jego nogi. Rany były dokuczliwe i tracił przy nich sporo krwi... Jednak wszystkie już się goiły. Za to Erin, podczas obrotu udało się faktycznie trafić swojego drugiego przeciwnika zaraz po tym jak ją zranił. Proste cięcie stworzyło wąska linie krwi na szyi, z której po dosłownie chwili wypłynęła masa posoki i stwór padł na ziemię. Wampirzyca mogła ruszyć na potwory idące na wciąż walczącego Wassiana. Uderzyła od tyłu tego idącego jako ostatni. Rozległ się ryk bestii, która gdy tylko dziewczyna zaczęła poszerzać ranę odwróciła się zamachując szponiastą łapą, tak że rozcięła jej policzek pozostawiając na nim trzy długie rozcięcia. Oczywiście taj jak w przypadku innych ran wampirów, i te zaczynały się od razu goić.

[wyjątkowo macie odpis ode mnie xD kolejność bez zmian, a termin na kolejne odpisy daje do 7 stycznia]
Powrót do góry Go down
Wassian

Wassian

Liczba postów : 44
Punkty aktywności : 1244
Data dołączenia : 16/04/2021

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPon 03 Sty 2022, 20:52

Dobra. To pięć. Jebańce. Waszka już krwawił i był wkurwiony na tym etapie. A tym bardziej się wkurwił, jak mu się przypomniało, że przecież był wampirem.
Z bycia wampirem wynikało mu kilka rzeczy. Oczywiście, był silny z czego właśnie sobie namiętnie korzystał, ale przede wszystkim: miał wampiryczne zdolności. Chwilowo miał ochotę zapomnieć o węchu - pierdolone utopce jebały jak stara ryba wsadzona do obsranego mułu i fermentowana przez pięć tygodni, ale przecież były inne rzeczy. A on wprawdzie stracił trochę krwi, ale miał siły na jedną z nich.
Taką miał nadzieję.
Z bólem więc wciągnął sporo powietrza w płuca, rzucił w bok do laski:
- Zatkaj uszy!
A potem ryknął donośnie na bestie, używając porządnej, ogłuszającej wersji Echolokacji. Nie ma jebania, jeśli w korytarzach były jakieś nietoperze to właśnie resetowały system po takim pierdolnięciu. Nie należy również pomijać faktu, że mężczyzna użył klasycznego, rosyjskiego pozdrowienia:
-сука блять!
To właśnie rozniosło się po korytarzach w celu ogłuszenia cholerników. Korzystając z tego efektu Wasza postanowił przyjebać najbliższemu utopcowi z łokcia (temu wgryzionemu w nogę), aby rozpastować mu łeb na własnej kończynie, a następnie podnieść się i ciąć nożem pozostałych tak, aby już nie wstali. Wtedy priorytetem było dostanie się do dziewczyny, która, miał nadzieję, nie umierała właśnie. Słuchowo ciągle obczajał, że szamotanina między nią a stworami trwała, więc nie mogło być źle.
Toteż preferował dojebanie najpierw tamtych.
Powrót do góry Go down
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPią 07 Sty 2022, 18:41

Gdy pokonała kolejnego przeciwnika, uśmiechnęła się do siebie w duchu. Dzięki umiejętnościom bojowym jej towarzysza, mieli dużą szansę na odparcie ataku nieprzyjaciół. Trzeba mu było jednak trochę pomóc, bo jak na razie musiał walczyć z kilkoma przeciwnikami na raz.
A po tym, jak utopiec ciachnął ją w policzek, Erin już chciała wykonać kolejny ruch, gdy nagle jej towarzysz postanowił użyć... Wampirzej mocy. Więc jednak był wampirem! A to ci ciekawostka... Dziewczyna posłusznie zasłoniła sobie uszy, robiąc jednocześnie kilka kroków do tyłu, by w razie czego uniknąć kolejnych ciosów utopca. Nie wiedziała jak moc faceta zadziała na potwory, ale pewnie choć trochę ułatwi to walkę. Gdy atak mężczyzny się skończył, dziewczyna ponownie rzuciła się na prawdopodobnie oszołomionego utopca i spróbowała poderżnąć mu gardło.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3343
Data dołączenia : 05/06/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyNie 09 Sty 2022, 22:03

Echolokacja była jednym z najniebezpieczniejszych ataków wampirów. Fala dźwiękowa nie tylko pozbawiała przytomności, ale mogła też poważnie uszkodzić przeciwnika. Tak się stało z najbliższymi utopcami. Pierwszy momentalnie puścił nogę w którą się wgryzał i zasłonił uszy błoniastą łapą. Było już jednak za późno, śmierdząca krew wypływała już z uszu potwora i spływała po szponach. Bestia ryknęła z bólu, jednak dźwięk był w zasadzie całkowicie zagłuszony przez Echolokacje. Kolejne dwa aż się przewróciły na plecy i wiły się z bólu usiłując zasłonić uszy. Czwarty próbował ratować się ucieczką trzepiąc przy tym głową i osłaniając krwawiące uszy. Nawet utopiec który już podnosił łapę żeby znów uderzyć Erin aż zaskomlał i się skulił przed wampirzycą. Dźwięk odbijał się echem od korytarzy i kamieni, faktycznie... Jeśli były tu nietoperze to miały kłopoty. Erin była w o tyle komfortowej sytuacji że wcześniej zasłoniła uszy. Mogła się też skulić bo teraz atak nieco wytrącił ją z równowagi i aż upadła na tyłek w błocie. Tak czy siak... Utopce były w o wiele gorszym stanie. Jeszcze jakąś chwilę były zupełnie nie zdolne do walki, wampiry mogły dokończyć dzieła bez komplikacji. Rany które potwory na nich zostawiły już się goiły i co więcej, walka przeniosła ich głębiej do korytarza. Teraz widzieli jego koniec. W ciemnościach kawałek dalej były drzwi. Duże, metalowe... Przypominały wejście do jakiejś fabryki.

[Na razie zostaniecie pod moją opieką xD kolejność bez zmian. Termin odpisów daje do 15.01]
Powrót do góry Go down
Wassian

Wassian

Liczba postów : 44
Punkty aktywności : 1244
Data dołączenia : 16/04/2021

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptySob 15 Sty 2022, 15:26

Skończył i odchrząknął.
- блядь, mogłem tego wcześniej użyć - warknął do siebie, robiąc nożem co trzeba - wykańczając utopce. Jak się laska nie ogarnęła z tym co był przy niej, to jemu też poderżnął gardło. Potem wyciągnął rękę i pomógł jej wstać.
- Wybacz, już nie miałem pomysłów - rzucił do niej trochę bezceremonialnie. - Żyjesz, wszystko w porządku?
Ranami był zupełnie nieprzejęty. Już się zrastały, zresztą, jeśli coś to odczuwał lekką nostalgię - bywał znacznie gorzej poturbowany, a z takimi ugryzieniami jak u utopców było tak, że mocno jakoś chyba nie krwawił - tymczasem najbardziej niebezpieczny z perspektywy wampira był upływ właśnie posoki. Wkrótce więc oczekiwał być brudnym, walącym rybą i posoką, ale w miarę zdrowym krwiopijcą. Nie przyszedł tu zresztą jakiś wygłodzony, żeby się martwic tak powierzchownymi ranami. Oczyścił na spodniach srebrny nóż i przeładował pistolet.
- Może być więcej tu różnego skurwysyństwa. Polecam się trzymać z tyłu.
Po tych słowach ruszył dość pewnie w kierunku drzwi. Biorąc pod uwagę co odwalił, to raczej nie było co liczyć na element zaskoczenia - jeśli ktokolwiek był za tymi drzwiami, już na pewno wiedział o ich obecności, na dodatek Wasza właśnie się wystrzelał z Echolokacji.
- Chuj wie co jest za tymi drzwiami. Dobrze będzie jak mi podasz rasę, będzie łatwiej się ogarnąć z możliwościami.
Rzucił raczej przez ramię, bo już szedł w kierunku drzwi, żeby je otworzyć. Miał wyciągnięty pistolet, przyświecał sobie latarką. Był krwiopijcą wprawdzie, ale ewidentnie nie lubił ciemności.
Powrót do góry Go down
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyNie 16 Sty 2022, 19:50

/Przepraszam za spóźnienie

Dzięki temu, że zasłoniła uszy, nie została ogłuszona przez echolokację towarzysza. Niestety nie obyło się bez zaliczenia gleby. Ubadając na tyłek, nadal miała jednak zakryte uszy. Gdy atak się skończył, przyjęła pomoc mężczyzny i razem skierowali się w stronę drzwi. A skoro rasa jej towarzysza była już wiadoma, to i Erin nie musiała się kryć ze swoją rasą. Nie słyszała bowiem, by jakieś wampiry z Venandi nie lubiły przedstawicieli swojej rasy. Poza tym, Erin nie stanowiła dla mężczyzny żadnego zagrożenia. Był wprawiony w boju i prawdopodobnie czystej krwi, więc nastolatka nie miałaby najmniejszych szans w walce.
- Jestem wampirzycą półkrwi. Moją mocą jest uzdrawianie innych- powiedziała, zatajając jednak fakt, że jej moc miała drugą stronę medalu. Nie uznała, by ta informacja była istotna. W końcu facet był wampirem i sam się leczył, a gdyby spotkali jakiegoś rannego człowieka, to i Erin miała szybszą regenerację i użycie mocy nie stanowiło dla niej większego zagrożenia. Nie była też głodna. Dlatego też posłusznie ruszyła za mężczyzną, trzymając się z tyłu i poczekała, aż ten otworzy drzwi.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3343
Data dołączenia : 05/06/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptySro 19 Sty 2022, 22:53

Drzwi wyglądały na trudne do sforsowania... Przynaniej wyglądały by gdyby próbujący je przejść byli ludźmi. Z resztą i tak był to jedynie wygląd zewnętrzny bo okazały się otwarte. Pomieszczenie w środku było... Jak by oderwane od świata który zostawili za drzwiami. Było sucho i czysto, po za tym było tu sporo elektroniki. Prosto naprzeciwko wejścia było biurko z kilkoma monitorami na których wyświetlał się obraz z monitoringu. Część z korytarza w jakim byli chwilę temu, inny pokazywał wyjście do którego prowadził drugi korytarz którym nie zdecydowali się iść. Na ścianie była tablica korkowa z powieszonymi zdjęciami zaginionych osób. Jacob Parker, zdjęcie było np. Wycięte z gazety z artykułu o przebiegu debaty. Kilka zdjęć było doczepionych na dole w równej Lini i przedstawiały one osoby które nie zostały porwane... Przynajmniej jak do tej pory... I przedstawiały między innymi pozostałych kandydatów na stołek burmistrza. Był w śród nich także Wassian.
Kolejna ciekawostka była na drzwiach którymi weszli ale od środkowej strony. Naklejona na nie była kartka z wiadomością:
" Jeśli to czytacie, gratuluję znalezienia mojej kryjówki. Jednak, jest ona jedną z wielu jakie przygotowałem dla ciekawskich jak wy. Nie znajdziecie tu moich jeńców, a jedynie przeszkody które mają pomóc wam zrozumieć. To miasto choruje! A my zamiast walczyć z chorobą ślepo ją ignorujemy! Wybory nowego burmistrza miały coś zmienić i co?! Nic się nie zmieniło, moje bezkarne działania są tego dowodem. Otwórzcie oczy niedowiarki! Stworzenia takie jak ród Tenebris czy sam Parker spijają z nas krew a my udajemy że tego nie widzimy.
To że nie reagujemy sprawia że mamy krew na rękach! Zabije ich... Zabije ich wszystkich jeśli to pomoże otworzyć oczy tego gnijącego miasta! "
Obok drzwi za to wisiał drobny metalowy gwizdek, stała tu również nieduża komoda. Ktoś spędził tu najwyraźniej sporo czasu ostatnio.

[kolejność bez zmian, termin odpisu na 23.01.22, w razie problemów piszcie]
Powrót do góry Go down
Wassian

Wassian

Liczba postów : 44
Punkty aktywności : 1244
Data dołączenia : 16/04/2021

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPon 24 Sty 2022, 23:48

Skinął głową na jej odpowiedź.
- Ahym. No mało byłaś tymi utopcami przejęta - odparł spokojnie. Potem wziął sie do obczajania pomieszczenia. I kartki.
Pozdejmował też zdjęcia, nie miał ochoty patrzeć na swoją facjatę. Zmarszczył brwi.
- No więc nasz porywacz jest pojebany - mruknął do siebie. A potem wziął sie za przeszukiwanie.
Wszystkiego. Obczaił komodę, czy tam coś było. Przetrząsnął szuflady, po drodze rzucając:
- Jak chcesz to możesz obczaić to drugie przejście.
Sprawdził za szufladami. Spojrzał sobie na biureczko. Obczaił, rzecz jasna, gwizdek: czy gwizdał? Zagwizdał w niego cicho. Schował do kieszeni. Przeszukał też biurko, powyciągał z niego wszystko co wydawało mu się przydatne.
A potem posprawdzał, dokąd kable z monitorów prowadzą. I czy jakiś komp tu jest. Albo coś.
Powrót do góry Go down
Erin
Pijaweczka
Erin

Liczba postów : 85
Punkty aktywności : 1433
Data dołączenia : 20/12/2020

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyPią 28 Sty 2022, 22:26

Nie była przejęta tylko dlatego, bo często pomagała łowcom w walce. Gdyby nie to, wiodłaby życie zwykłej, wampirzej nastolatki, która bałaby się złych potworów z bagien. A tak, bez lęku błądziła z drugim wampirem po kryjówce dziwacznego porywacza.
- Hej, patrz! Twój ryjek!- odparła radośnie, przyglądając się zdjęciu wampira. Mężczyzna jednak postanowił zerwać fotkę. Może uznał, że jest niefotogeniczny? Dziwne... Ładnie wyszedł.
- Dobra, pójdę. Ale jeśli zginę tam, zagryziona przez jakieś monstra, to przysięgam, że będę nawiedzać cię w koszmarach- powiedziała z uśmieszkiem na ustach, po czym posłała wampirowi całusa i odwracając się na pięcie, ruszyła w kierunku drugiego korytarza. Ciekawe, co tam na nią czeka... Na wszelki wypadek miała ostrze w gotowości i starała się nie cykać, że nagle coś na nią wyskoczy.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3343
Data dołączenia : 05/06/2019

Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 EmptyNie 30 Sty 2022, 19:46

Wassian:
Oczywiście monitory były razem z komputerem, nie było jednak na nim nic szczególnego. Ktoś sprowadził go tu tylko ze względu na monitoring. Co więcej! Nagrania ewidentnie były kasowane każdego dnia na bieżąco. Wszystko co mógł znaleźć to to co działo się jedynie dzisiaj... Na początku mogło się wydawać że nie działo się nic po za ich wcześniejszą walką. Jednak gdy cofnął jeszcze dalej to najstarsze nagranie przedstawiało postać przechodzącą po korytarzu. Prawdopodobnie mężczyzna, ubrany na czarno, z masą na twarzy. Pojawił się dosłownie znikąd... jak by tkwił wcześniej w pomieszczeniu gdzie był teraz Wassian. Wyszedł z niego prosto na chmarę utopców, te jedna natychmiast uciekły mu z drogi kiedy użył gwizdka, za nim odwiesił go na miejsce w którym znaleźli już go nasi poszukiwacze przygód. Po tym, spacerem i zupełnie spokojnie, nie przejmując się więcej stworami, poszedł w stronę drugiego korytarza i opuścił nim to miejsce. Biuro nie ryło niczego specjalnego, w komodzie było parę ubrań na zmianę i coś... nie duży, materiałowy woreczek między skarpetkami w szufladzie. Coś się w nim obijało... przypominało szklane kulki którymi bawiły się dzieciaki w szkołach. Przynajmniej w dotyku przypominały szklane... Dwie kulki mieniły się kolorami czerni, granatu i fioletu... wizualnie, ich wnętrze było jak by płynne... barwy nieustanie mieszały się ze sobą mieniąc się na zmianę wcześniej wymienionymi kolorami. Po za tym pięknym widokiem, nie robiły jednak nic. Gwizde... co można było już zauważyć na nagraniu, gwizdał... nie było już jak tego potwierdzić, prawdopodobnie, utopce z jakiegoś powodu się go obawiały.

Erin:
Drugi korytarz prowadził do schodów, im bliżej nich była tym bardziej mogła wyczuć zimne, rześkie powietrze. Schody były dosyć stromę i śliskie... były by problemem dla ludzi, jednak nie specjalnie dla wampira. Po sprawdzeniu tej drogi, dziewczyna mogła potwierdzić prawdopodobnie przypuszczenia ich obu... To była droga na zewnątrz. Jej czuły wampirzy słuch mógł wychwycić że parę kilometrów dalej kręci się kilka radiowozów. Prawdopodobnie policja również chciała sprawdzić to miejsce i próbowali zajechać samochodami ja najdalej się dało w bagna, a resztę drogi przejść pieszo.

[I tutaj... kończy się wasza przygoda. Postacie mogą zabrać ze sobą z kryjówki co chcą... Gwizdek używany przez zwariowanego porywacza... i dwie tajemnicze kule. Prosimy żeby ten kto zostanie ich posiadaczem wpisał je do inwentarza postaci! Co więcej, punty za udział w Evencie wyglądają następująco:

Wassian: 25 ( udział w evencie 20+ 5 stoczona i wygrana walka z utopcami)
Erin: 25 ( udział w evencie 20+ 5 stoczona i wygrana walka z utopcami)

Wydarzenia z eventu stają się ostatnimi dla waszych postaci w fabule! Bardzo dziękuję za wspólną zabawę! Możecie dać już po poście końcowym, lub porozmawiać jeszcze chwilę ale już bez niespodzianek mg Wink ]
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Bagienne korytarze - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagienne korytarze   Bagienne korytarze - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Bagienne korytarze

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

 Similar topics

-
» Podziemne korytarze

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Zakończone eventy-