|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 16:17 | |
| Zamruczałam zadowolona, czułam jak przyspiesza mi oddech a serce na nowo przyspiesza bicie. - Już od jakiegoś czasu samym sobą budzisz we mnie demona pożądania - zaśmiałam się całując go długo i namiętnie lekko się przy tym ocierając o jego biodra. Celowo nie wspomniałam nic o zazdrości, zdecydowanie nigdy nie przyznała bym że mogła bym być zazdrosna. Mimo to czułam palącą potrzebę zaznaczenia swojej obecności kiedy wspominał o tamtej wampirzycy. - Jednak że... bardzo podoba mi się pomysł spętania cię - uśmiechnęłam się zadziornie. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 16:59 | |
| Ścisnąłem mocno tyłeczek Virgo, by zaraz po tym dać jej klapsa. Niezbyt silnego, ale jednak na tyle mocnego, by charakterystyczny dźwięk odbił się od ścian i rozbrzmiał w naszych uszach. - Niestety, będziemy musieli ku temu poczynić przygotowania innym razem - schyliłem się lekko głową, całując wampirzyce po dekolcie, ponownie zachwycając się tym, jak delikatną i gładką ma skórę - Nie posiadam zbyt wielu przedmiotów, którymi można by kogoś spętać... - rzuciłem cicho, przechodząc pocałunkami na jej piersi, aż w końcu złapałem jednego sutka w usta i zacząłem go lekko ssać i drażnić językiem.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 19:29 | |
| Cicho pisnęłam i aż lekko podskoczyłam zaskoczona, po czym spojrzałam na niego mrużąc oczy. - Teraz to sobie jaśnie pan nagrabił! - wyszeptałam i popchnęłam go żeby położył się na kanapie. Pocałowałam go namiętnie przerzedzając przez jego klatę aż do podbrzusza, paznokciem zostawiając zaczerwieniony ślad który zaraz zniknął. Jak by przepraszająco całując go później na całej długości. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 19:50 | |
| - Wróciliśmy na formę per "Pan" i per "Pani"? - uniosłem lekko głowę, nie chcąc odrywać spojrzenia od mej uroczej kochanki i sięgnąłem dłonią do jej policzka, gładząc go krótkim, delikatnym ruchem grzbietem dłoni. Syknąłem lekko, czując, jak przejeżdża mi paznokciem po skórze, ale zaraz zamruczałem cicho z rozkoszą. Każdy kolejny jej pocałunek wzbudzał we mnie lekki dreszczyki, przyjemnie rozchodzące się po całym ciele.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 20:11 | |
| - Może od czasu do czasu lubię dać ci poczucie władzy - zamruczałam mu do ucha i zaśmiałam się. Przeniosłam się wyżej całując jego szyję. - Chyba zrobimy drobną przerwę w twojej historii? Chyba że chcesz opowiadać dalej - uśmiechnęłam się a moja ręka powędrowała do jego krocza. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 21:09 | |
| - Teraz jakby nie patrzeć to ty...ach... - westchnąłem ciężko, czując zwinne paluszki Virgo - ...teraz to ty jesteś u władzy... Na drugie pytanie nie odczułem potrzeby odpowiadać, a raczej nawet specjalnie nie chciałem, rozkoszując się po prostu jej bliskością i dotykiem. Błądziłem lekko dłońmi po pięknym ciele wampirzycy, pragnąc dotknąć każdego jej skrawka, aż w końcu złapałem obie jej piersi i zacisnąłem na nich dłonie.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 21:49 | |
| Uśmiechnęłam się zadziornie. - Powiedziałam... od czasu do czasu. Cieszę się, że wiesz kto tu rządzi. - wyszeptałam mu do ucha i zamruczałam zadowolona czując jego ręce. Pocałowałam go namiętnie i nagle się podniosłam. - Dziękuję ci za ten milo spędzony czas... ale obowiązki wzywają. - podniosłam z ziemi jego koszule i zaczęłam ją na sobie zapinać. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 21:54 | |
| Zamrugałem parę razy oczami, co najmniej zdziwiony. Podążyłem za nią spojrzeniem i podniosłem się na kanapie, siadając, po czym zaśmiałem się lekko. - Zdajesz sobie sprawę Virgo, że jesteś okrutna w tym momencie? - stanąłem za wampirzycą, kładąc jej ręce na biodrach. Przesunąłem powoli dłońmi po nich, po czym przyciągnąłem ją bliżej do siebie. Moje usta właściwie odruchowo znalazły się na jej szyi, zdobiąc ją lekkim ugryzieniem.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 22:33 | |
| Przymrużyłam oczy czując jego zęby na swojej szyi i cicho westchnęłam. - Wiem -obróciłam się do niego i dotknęłam jego policzka. - Chcę żebyś o mnie myślał, nawet jak teraz odejdę. - wyszeptałam mu do ucha i odsunęłam się. - Na pewno, jeszcze to chętnie powtórzę... w końcu nie opowiedziałeś mi całej historii. Ale w swoim czasie. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 22:51 | |
| Uśmiechnąłem się ciepło do niej, szczerząc wesoło swoje kły. - Zaufaj mi Virgo, trudno o tobie zapomnieć... A resztę chętnie ci dopowiem, jak tylko znajdziemy wolną chwilę. Poszukać ci czegoś do ubrania? - spytałem, zbierając resztę ubrań i resztki sukienki wampirzycy. - To by była całkiem ładna pamiątka... - mruknąłem ni do niej, ni do siebie.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:01 | |
| - Sądziłam że nie masz tutaj żadnych ubrań? - uśmiechnęłam się zadziornie i z kieszeni między materiałem sukienki wyjęłam telefon. - Myślę że od czasu do czasu, Nathaniel może się do czegoś przydać. Napisałam sms do brata po czym spojrzałam na Roderyka. Podeszłam do niego i pocałowałam go długo i namiętnie, przygryzając jego dolną wargę na odchodnym. - Wrócę po nią, następnym razem. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:18 | |
| Zapukał do drzwi, kiedy otworzył Roderyk wszedł do środka. - Witaj Roderyku, cześć sister. Spojrzał na nią całkiem nagą i poszarpane ubrania. - No, no.. ładnie się bawisz. Pamiętasz, że mamy problem, którym miałaś się zająć? Patrzył z wyrzutem, jednocześnie podziwiał jej ciało. Zawsze uważał siostrę za atrakcyjną kobietę. - Wziąłem co było. Ubieraj się i wychodzimy. - Rzucił jej torbę pod nogi i wyjął telefon z spodni. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:23 | |
| - Hmmm, wyjątkowo mało elegancki ton zwracania się do siostry - uśmiechnąłem się lekko z ironią, po czym pstryknąłem lekko palcami prawej dłoni. Dosłownie z powietrza zmaterializował się kruk, który z wrzaskiem zatoczył parę kręgów w powietrzu, by zaraz spaść w moim kierunku. Tuż przed zderzeniem, rozpadł się na tysiące piór, które płynnie poczęły opadać na moje ciało, zmieniając się na nim w elegancki, pruski garnitur. Strzepnąłem lekko palcami i uśmiechnąłem się do Virgo. - Aczkolwiek, trzeba niestety przyznać mu rację.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:40 | |
| Wzniosłam oczy ku niebu i wzięłam torbę zerkając do środka. Na szczęście była tam moja czarna sukienka z głębokim dekoltem i krótkim zwiewnym dołem. Niczym się nie przejmując zaczęłam rozpinać koszule po czym ją z siebie zsunęłam, kładąc na oparciu kanapy. Sukienkę założyłam przez głowę, przerzucając włosy na materiał i ubierając z powrotem swoje szpilki. Przejechałam ręką po biodrach żeby dół ładnie się ułożył po czym zebrałam włosy na bok i podeszłam do Roderyka. - Pomożesz? - zapytałam odwracając się i wskazując na zamek. - Co do sprawy, zajęłam się już nią. Nie wiem co jeszcze mogła bym zrobić? Sama wywęszyć kto buchnął ci towar z przed nosa? Moje dziewczyny wkrótce wrócą z wieściami. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:50 | |
| - Z miłą chęcią - sięgnąłem do zamka i zasunąłem go szybko, uważając na niesforne loki umykające to tu, to tam. Przesunąłem na krótko dłonie na jej ramiona i lekko zacisnąłem, po czym obróciłem przodem do siebie, obdarzając ją kolejnym uśmiechem. - Tak właściwie...czysto teoretycznie oczywiście, ale załóżmy, że gościcie tutaj czystokrwistego. Co właściwie planujecie zrobić? Zakładam wariant, w którym ów gość nie jest specjalnie skory do negocjacji ani popisów krasomówczych.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Apartament Roderyka Sro 20 Mar 2019, 23:58 | |
| Starał się skupić wzrok na telefonie. Pokaz Roderyka nie zrobił na nim większego wrażenia, jednak jego siostra, miał wrażenie, że robiła to specjalnie. Przykleił praktycznie nos do telefonu zastanawiając się do kogo mógłby się jeszcze odezwać. Niestety był na tyle podpity, że jego umysł był pusty. - Przypominam Ci, że to był też Twój towar. - Wręcz warknął na nią. Cała sytuacja była dla niego dość nerwowa i potrzebował trochę się wyluzować. Miał wrażenie, że Vi nie przejmuje się sytuacją zbyt poważnie. Wziął głęboki wdech. - Roderyku, poradzimy sobie z tą sytuacją, Twoim zadaniem jest gastronomia. - Popatrzył na niego poważnie. Nie lubił mówić o interesach z innymi. - Poczekam na dole. A Ty się pospiesz. - Spojrzał na siostrę i wyszedł bez słowa. |
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Czw 21 Mar 2019, 00:12 | |
| Poczuła jak przyjemne ciepło rozchodzi się po całym jej ciele kiedy ręce Roderyka spoczęły na jej ramionach. Słowa brata jednak sprowadziły ją na ziemię poważnie irytując. Zagryzła zęby i dopiero kiedy usłyszała trzask drzwi wypuściła powietrze. Czuła że to będzie kolejna awantura jak tylko zostaną sami i na pewno nie miała zamiaru odpuścić. Drobne ogniki złości dalej tańczyły w jej oczach. Przylgnęła do Roderika i pocałowała go w usta a potem w szyję. - Damy sobie radę, posłuchaj mnie i powiedź jeśli tylko coś dojdzie twoich uszu. - szepnęłam i oderwałam się od niego. Przeczesałam włosy palcami i wyszłam. |
|
| |
Gość Gość
| Temat: Re: Apartament Roderyka Czw 21 Mar 2019, 00:19 | |
| Kiedy weszła do samochodu w ciszy odjechali w kierunku domu. Mimo wypitego alkoholu prowadził bardzo trzeźwo. Miał dość mocno zaciśnięte dłonie na kierownicy. Droga z centrum do domu zajęła im z 15 minut, mieli jednak wrażenie jakby trwała wieczność. [ c.d.] |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Czw 21 Mar 2019, 12:07 | |
| Wyuczony i wbity ojcowskim pasem perfekcjonizm nakazał mi zamknąć i otworzyć, a następnie ponownie zamknąć wszystkie trzy zamki od drzwi. Obróciłem się i wróciłem spojrzeniem na zniszczony stolik oraz rozbite szklanki, kwitując ten widok uśmiechem. Pozbierałem je szybko i względnie posprzątałem cały bałagan. Rozsiadłem się wygodnie na kanapie, ponownie z szklanką wody. Sięgnąłem po telefon i zastukałem parę razy, wpatrzony w ekran. - Hmmm... Cóż, trzeba kiedyś wyjść do ludzi - mruknąłem z niechęcią, po czym postanowiłem napisać sms-a. Kruk, tym razem całkowicie materialny i nie powołany siłą magii, zleciał z wrzaskiem na dół i przysiadł mi na ramieniu. Pogłaskałem go pieszczotliwie i dałem się dziobnąć. Ten z zaskakująca delikatnością skosztował kropli krwi i zaskrzeczał głośno. - Już niedługo przyjacielu. Niedługo będziesz miał tyle krwi, ile zechcesz...
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 26 Mar 2019, 22:06 | |
| Wątek kontynuowanyTym razem jak tylko wszedłem do mieszkania zamknąłem losowy zamek, nie upewniając się nawet, czy mi się to udało. Oczywiście, że się udało, przecież to żadna sztuka zamknąć drzwi, niemniej jednak, zawsze sprawdzałem takie rzeczy. Chwiejnym krokiem ruszyłem do lodówki, w której trzymałem zarówno zwykłe jedzenie, jak i racje żywnościowe dla dzieci nocy. Sięgnąłem do pierwszego lepszego worka z krwią i rozdarłem go, byleby jak najszybciej przelać życiodajny płyn do swojego działa. Krew lała mi się na garnitur, niszcząc go doszczętnie, teraz jednak było to moim najmniejszym zmartwieniem. Rozrzucałem po podłodze zużyte opakowania, nie przejmując się smugami na podłodze. Jeden, drugi, trzeci... Zgubiłem rachubę właściwie już przy drugim woreczku z krwią. Piłem łapczywie, jakbym był świeżo przemienionym wampirem, będącym w szale krwi. Zarówno w moim przypadku jak i przypadku nowego wampira było to działanie jedynie doraźne, jednak o tyle co świeżo zmieniony miał szansę na poprawę, dla mnie w najbliższej perspektywie czasowej mogło być tylko gorzej. W końcu nawet i krew nie będzie w stanie mnie uratować. Gdy zaspokoiłem swój głód, a tak przynajmniej mi się wydawało, ociężałym krokiem ruszyłem na kanapę. Skwitowałem radosnym uśmiechem fakt, że jedna poduszka wciąż pachnie perfumami wampirzycy, która jeszcze przecież nie tak dawno u mnie gościła. Muszę jej powiedzieć, że ma piękną perfumę przeszło mi przez myśl, nim straciłem przytomność, ciężko upadając na sofę.
Seek strength The rest will follow
|
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 02 Kwi 2019, 07:05 | |
| Kiedy zatrzymałam się pod apartamentem zerknęłam w lusterko. Przestało już padać ale i tak byłam już doszczętnie przemoknięta. - Słaby wygląda jak na taką rozmowę... - mruknęłam do siebie. Poprawiłam opadającą n mokrą skore koszulę i znów przeczesałam włosy palcami. Zaczynały już w części wysychać, potem wróciłam do twarzy. Dobrze że nie nosiłam jakiś mocnych makijaży, wyjęłam z torebki chusteczki i kilka drobnych kosmetyków. Poprawiłam trochę oczy i wrzuciłam wszystko z powrotem do torebki, szukając drobnego flakony. Papierowa torba trochę mi przeszkadzała więc wyjęłam ja i schowałam w schowku auta. znalazłam swoje perfumy i lekko spryskałam szyję ostatni raz zerkając w lusterko. Miałam lekko zaczerwienione oczy od płaczu ale na szczęście zaraz na pewno to miało zniknąć. Wysiadłam i powędrowałam pod drzwi mieszkania Roderyka. Odetchnęłam głęboko chcąc zapukać kiedy poczułam delikatny, rdzawy zapach. Znałam go bardzo dobrze i to mnie mocno zaniepokoiła. Unosiło się go całkiem sporo w powietrzu. Zapukałam głośno do drzwi. - Roderyk? To ja... co tam się dzieje? - nie słysząc odpowiedzi, pogrzebała w torebce i wyjęła wsuwkę do włosów. Chwile to trwało bo sprawdzała wszystkie zamki po kolei ale w końcu otworzyła drzwi. Zamknęła zamki za sobą, nie była pewna czy w mieszkaniu nie wydarzyło się coś czego nikt nie powinien oglądać. Po części miała racje, stwierdziła ostrożnie stawiając kroki i widząc bałagan. Wiedziała że wampir nie jest świeżo przemieniony, to było bardzo dziwne. - Rodery....- nie dokończyła bo zobaczyła go na kanapie. Podbiegła do niego i przyklękła lekko dotykając jego twarz ręką. Zapach trochę ją drażnił i na moment zastanowiła się kiedy ostatnio jadła. - Roderyku? Słyszysz mnie? - lekko nim potrząsnęłam w nadziei na odpowiedz. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 02 Kwi 2019, 16:33 | |
| Znowu byłem w Gdańsku. Znowu uciekałem. Z towarzyszami, ba, przyjaciółmi. Myślałem, że jako wampir będę nieśmiertelny. Zdążyłem zapomnieć czym jest strach o własne życie. Jakże się myliłem. Wszyscy padali. Jedno po drugim. Po kolei. Nie dlatego, że goniacy nas pradawny czystokrwisty nie mógł nas zabić od razu. Po prostu go to bawiło. Słyszałem dziecięcą wyliczankę, gdy wybierał, kto teraz ma umrzeć. Zapędził mnie do ślepej uliczki. Znowu, nie dlatego, że mogłem mu uciec. Po prostu bawiła go dramaturgia sceny. Szedł powoli w moim kierunku po trupach moich przyjaciół. Ani jedna kropla krwi nie ubrudziła jego ubioru. Wiedziałem, że zaraz umrę. - Och, nie możesz jeszcze umrzeć - rozległ się wesoły, dziewczęcy i niemalże dziecięcy głos - To by było przeraźliwie nudne. Czystokrwisty rozejrzał się w popłochu, a ja ujrzałem w jego spojrzeniu coś, czego nigdy bym się nie spodziewał ujrzeć u wampira jego rangi. Bezgraniczny, zwierzęcy strach.
Obudziłem się nagle, słysząc głos Tenebris. Nie zdarzało mi się często tak nagle się podrywać, teraz jednak był to właściwie odruch. Moje źrenice raz po raz zwężały się i rozszerzały, aż w końcu dopasowały do pomieszczenia. Mruknąłem coś niewyraźnie i dopiero teraz zauważyłem wampirzycę.
- Och... Nie, żebym się nie cieszył na Twój widok panie... Virgo, ale naprawdę nie powinno cię tu być. - mruknąłem cicho, odrobinę chwiejnym głosem. Zdecydowanie nie powinno jej tu być. Nie teraz. |
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 02 Kwi 2019, 16:59 | |
| Odetchnęłam z ulgą widząc jak otwiera oczy i przyłożyłam na chwilę rękę do swoich skroni. Ten dzień naprawdę był zbyt długi, kiedy usłyszałam jego głos spojrzałam na niego i przejechałam placem po jego policzku, bardziej rozmazując krew na jego skórze. - Widzę - uniosłam jedną brew i rozejrzałam się po pokoju. - Co się dzieję? Nie jesteś nowo przemienionym... to... - zamilkłam na chwilę znów przyglądając się smugom krwi. - Coś takiego nie powinno się zdarzyć... - Zaczynałam poważnie się martwić. Dzięki temu jednak na chwilę zapomniałam o słowach Milly, skupiłam się na tym co działo się teraz. Na tą drugą rozmowę przyjdzie jeszcze pora. |
|
| |
Hiazynt Sługa Olszy
Liczba postów : 515 Punkty aktywności : 3709 Data dołączenia : 16/03/2019 Age : 27
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 02 Kwi 2019, 17:39 | |
| - Cóż, my przemienieni jesteśmy dosyć niestabilni momentami moja droga. Szczerze mówiąc, to moja wina. Zbyt dawno się nie posilałem. - częściowo była to prawda. Z moją przypadłością powinienem żywić się zdecydowanie częściej, niż przeciętny wampir. Rozejrzałem się po pomieszczeniu i jęknąłem głucho. Dawno nie zrobiłem takiego chaosu z swojego mieszkania. A z dosyć oczywistych powodów serwis sprzątający nie wchodził w grę. - Nie masz może jakichś zaufanych ludzi do posprzątania? Dobrze płacę - mówiąc to udało mi się w końcu przyjąć stabilną pozycję siedzącą. |
|
| |
Virgo Dziedziczka
Liczba postów : 1357 Punkty aktywności : 4418 Data dołączenia : 11/03/2019
| Temat: Re: Apartament Roderyka Wto 02 Kwi 2019, 17:56 | |
| Złapałam jego twarz w dłonie i zmusiłam żeby na mnie spojrzał. Chwilę wpatrywałam się swoimi szarymi oczami głęboko w jego po czym wstałam wyciągając telefon. - Chcesz mi coś jeszcze powiedzieć? - tym razem nie spojrzałam na niego szukając odpowiedniego telefonu na liście. Zaczęłam wolno przechadzać się po pokoju uważając żeby nie nadepnąć żadnego woreczka, jak bym się poślizgnęła szkoda było by połamać ukochane szpilki. Napisałam sms'a znajomemu który idealnie nadawał się do takich spraw po czym w końcu spojrzałam na wampira. - Teraz też nie mówisz mi wszystkiego? - nie do końca byłam zła ale na pewno starałam się zrobić takie wrażenie. Nie byłam nawet pewna czy dobrze robię zostając i pomagając dalej wampirowi, jednak wmawiałam sobie że robię to dlatego że nie powinnam zostawiać w potrzebie kogoś oddanego rodzinie. |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Apartament Roderyka | |
| |
|
| |
|