a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Octavia Glimmer


 

 Octavia Glimmer

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3887
Data dołączenia : 28/03/2019

Octavia Glimmer Empty
PisanieTemat: Octavia Glimmer   Octavia Glimmer EmptyPią 29 Mar 2019, 15:59

Imię: Octavia
Nazwisko: Glimmer
Pseudonim: Właściwie nie miała jeszcze zaszczytu otrzymać od kogokolwiek żadnego kreatywnego pseudonimu. Niektórzy znajomi jednak wyciągnęli z środka jej imienia kawałek i wołali do niej Via.  
Wiek: Gdy miała 22 lata została przemieniona w wampira. Od tamtej pory minęły ledwie dwa lata. W związku z tym przeżyła już 24 wiosny.
Pochodzenie: Seattle, stan Waszyngton
Miejsce zamieszkania: Blok nr. 42, mieszkanie 68

Historia:
Octavia urodziła się i wychowała w Seattle. Zamieszkiwała wraz z rodzicami i starszą siostrą osiedle blisko centrum, dzięki czemu każde z nich miało stosunkowo blisko do pracy lub szkół. Było to bardzo wygodne ze względu na długie korki ciągnące się ulicami tego miasta. Rodzice mieli bardzo przeciętne zarobki, ale wystarczające by utrzymać siebie i swoje córki. Przez większość czasu funkcjonowali jak zwykła, dobra rodzina, pozbawiona toksycznych relacji i układów. Dzieciństwo Octavii przebiegło spokojnie i bezstresowo. Oczywiście pomijając drobne potyczki z jakimi dzieci się zmagają na swojej drodze. Zwłaszcza podczas dorastania. Nie są jednak to zdarzenia warte dodatkowych wzmianek, ponieważ każdy, a przynajmniej prawie każdy musiał przez to kiedyś przejść.
Minęły kolejne lata, aż nadeszła pora by wysłać młodą Octavię do wyższej szkoły. Dziewczyna wymarzyła sobie jakiś artystyczny kierunek, połączony z grafiką komputerową. Uczelnia, którą wybrała znajdowała się w Kalifornii. Bardzo marzyła o tym, by oderwać się od dotychczasowego życia i wybrać uczelnię, która będzie się znajdowała co najmniej w innym stanie. Octavia zawsze chciała czerpać z życia jak najwięcej się dało i wręcz uwielbiała zmiany. Szukała sposobu, żeby zmienić otoczenie. Nawet duża odległość od przyjaciół ze szkoły i od rodziny ją nie przerażała. Dawało jej to dziwną satysfakcję i poczucie czegoś w rodzaju przygody.
Życie dziewczyny obróciły się do góry nogami, gdy po ukończeniu trzeciego roku studiów przyjechała do domu na wakacje. Spotkała się tradycyjnie z przyjaciółmi, których los poniósł w innych kierunkach w celu zdobywania wykształcenia i kariery. Nie dało się ukryć, że gdy w środku nocy wracała do mieszkania rodziców, była w stanie nietrzeźwym. Choć nie było z nią na tyle źle, by nie wiedzieć co się dzieje. O dziwo i tak miała się całkiem nieźle. Cóż…było tak dopóki nie przekroczyła progu drzwi mieszkania. Pierwsze co dostrzegły jej oczy to plamy krwi na kafelkach w przedpokoju. Lekko chwiejnym krokiem podążyła za śladami. Doprowadziły one ją do ciała martwego ojca- Thomasa. Miał nienaturalnie wykręconą głowę, jakby ktoś chciał siłą obrócić mu ją o co najmniej sto osiemdziesiąt stopni. Na szyi miał rozszarpaną ranę, z której ciurkiem sączyła się krew powiększając kałużę pod jego głową. Przerażenie sięgało zenitu, jednak ona i tak szła dalej. Słyszała łkanie matki i to jak błagała o litość. Nim dotarła do jej pokoju usłyszała odgłos jakby ktoś zgruchotał kości i huk, który musiał oznaczać, jak pada na ziemię. Octavia poczuła silny zawrót głowy co zniosło ją prosto na ścianę wąskiego przedpokoju. Nim zdążyła opanować do końca helikoptery tuż przed nią ukazał się rosły mężczyzna. Pół twarzy miał umazane krwią, a w oczach miał coś co mogło być chyba połączeniem wściekłości i ekscytacji. Pierwszy raz takie coś widziała. Przekręcił lekko głowę spoglądając na nią niczym drapieżnik, który zasadzał się na swoją ofiarę. Skojarzenie nie mogło okazać się bardziej trafne, ponieważ zaraz po tym rzucił się na nią wbijając się kłami w jej szyję. Zaczął sączyć krew dziewczyny. Czuła jak powoli odpływa i słabnie. Nim całkiem straciła przytomność, a potem życie napastnik oderwał się od niej, a ona padła prosto na ziemię. Jak przez mgłę widziała dwójkę siłujących się mężczyzn. Ten, który zjawił się dopiero teraz wydawał się silniejszy jeszcze od tego, który ją zaatakował. W końcu przegnał napastnika i zwrócił się w stronę Octavii. Próbowała wypowiedzieć jakiekolwiek słowa, jednak z jej ust wydobył się tylko nieopanowany bełkot. Mężczyzna, który wygrał walkę kucnął przy niej i własnymi zębami rozerwał skórę na swym nadgarstku. Przycisnął rękę jej do ust siłą.
- Pij to.- rozkazał, gdy Octavia się opierała. Choć tego nie chciała natychmiast się go posłuchała. Przestała dopiero, kiedy on jej pozwolił. Zupełnie jakby ją zahipnotyzował. Pozostawił jej parę wskazówek, które wydawały jej się bardzo niejasne. Nawet nie spamiętała wszystkiego dokładnie. Nim zdążyła zdobyć się na jakiekolwiek słowa, mężczyzna zniknął w ciemności.
Octavia potrzebowała czasu, by nauczyć się żyć w ciemności. Towarzyszy jej od tamtej pory niemal nieustający głów i pragnienie krwi. Teraz jest już lepiej niż z początku. O ile jest w miarę nasycona panuje nad swą rządzą i potrafi się odnaleźć wśród ludzi. Nadal miewa chwile słabości, ale lepiej sobie z nimi radzi. Długo składała w całość wskazówki tego, który ocalił jej życie. Podróżowała na terenie kraju, aż przywiało ją do samego Venandi. Choć wie, że narażona na atak łowców i czarownic postanowiła zostać na dłużej by poznać odpowiedzi na swoje pytania. Nawet o samym zagrożeniu nie wie tyle ile powinna.

Rodzina:
Matka- Rosalie. Z zawodu była pielęgniarką. Relacje jej i Octavii były dość skomplikowane. Rosalie zachowywała się często jakby nie umiała zaakceptować, że już nie jest najmłodsza. Sprawiało to, że bywała zazdrosna o młodzieńcze porywy córki. Brzmi to absurdalnie i nieco niewychowawczo, ale taka była prawda. Wydawała się często niezadowolona z tego jakie życie sobie stworzyła, nie lubiła własnej pracy. Takie zachowana czasami jej przemijały. Przebłyski w byciu dobrą mamą też miała. Octavia nie wchodziła jej w drogę, gdy ta miała gorsze dni.
Ojciec- Thomas. Pracował w sporej firmie architektonicznej. Prowadził swoją własną grupę, która projektowała przeważnie hotele, restauracje i różne kluby. W kwestiach wychowawczych był zupełnym przeciwieństwem Rosalie. Octavia była typową córeczką tatusia. Przy niej nigdy nie brakowało mu tego, że nie ma syna. Razem łazili na ryby, zbijali meble i oglądali mecze. Łączyła ich silna więź.
Siostra- Samantha. Od dziecka się wiecznie kłóciły. Sam jest starsza od Octavii o 4 lata. Skończyła bankowość i jak najszybciej wyniosła się z domu. Odwiedzała rodzinę tylko na święta.  Octavia zawsze twierdziła, że Samantha jest zupełnie jak ich matka- niespełniona kobieta, która oskarża innych o swoje niezadowolenie. Siostra żyje w przekonaniu, ze Octavia zginęła razem z rodzicami, ale jej ciało przepadło.

Orientacja: Heteroseksualna

Rasa: Octavia jest wampirem przemienionym. Z początku piła tylko krew prosto z ludzkiego ciała. Nie panowała wtedy nad własnym łaknieniem. Po pewnym czasie wpadła dopiero na pomysł okradania punktów krwiodawstwa. Teraz przeważnie pije zimną krew. Zanim uda się w środowisko ludzi musi wypić torebkę, by zapanować nad sobą. Ciepłą krew pije w chwilach słabości, gdy instynkt wykracza poza jej samokontrolę. Do tej pory nie przeszła jeszcze Chrztu Ognia. Nawet nie ma pojęcia, że właśnie to jest jej potrzebne, by poruszać się w słońcu.
Ranga: Dziewczyna w masce
Zawód wykonywany: Jest grafikiem komputerowym. Zlecenia odbiera i wykonuje online. Projektuje bannery, ulotki, okładki. Podejmuje się wszelkich zleceń, które jest w stanie wykonać. Na pracę w końcu ma cały dzień, więc potrafi ich przyjąć całkiem sporo. Niekiedy odbywa wideokonferencje z klientami. Kto by w końcu chciał spotykać się z nią po nocach, by omówić zlecenie?

Charakter:
Octavia jest bardzo zagubiona. Tym trudniej ubrać w słowa to jaki ma charakter. Zazwyczaj dziewczyna po prostu dostosowuje się do sytuacji. Cechuje ją niezwykła śmiałość do ludzi i pozorna otwartość. Czemu pozorna? Może wydawać się, że da się porozmawiać z nią o wszystkim, od pogaduch na temat umierających przez plastikowe słomki wielorybów po zagadnienia związane z historią sztuki. Haczykiem w tym wszystkim jest to, że po długiej rozmowie z nią ludzie sobie czasami nawet nie zdają sprawy z tego, że prawie nic o niej nie wiedzą. Umie sprytnie pomijać w swych opowieściach fakty, którymi najzwyczajniej nie chce się chwalić. Nie zawsze tak robi. Wszystko zależy od tego, którą twarz chce przed Tobą pokazać. Zdarza się, że sama gubi się w tym kim jest na prawdę. Przebrnęła długą drogę by znaleźć się w tym miejscu, w którym jest właśnie teraz. Zdarzenia z jej przeszłości wpłynęło na to, że musiała odbudować się od nowa. Potrafi odnaleźć się w różnym środowisku. Nie stara się być przy tym sztucznie miła ani nazbyt upierdliwa. Zachowuje gdzieś te prawdziwe cząstki siebie. Nigdy nie przestaje być uparta ani chorobliwie dumna. Potrafi swoim przeciwnikom patrzeć prosto w oczy z niezwykłą determinacją. Usilnie stara się ukrywać przed innymi swoje słabości, bo nie chce by zostały wykorzystane przeciwko niej samej. Niesie to za sobą różne konsekwencje. Choć bez problemu nawiązuje pierwsze kontakty nie potrafi się przed żadnym z nich otworzyć. Skrywa w sobie bardzo wiele i nie pozwala temu wyjść na światło dziennie. Zdarza jej się unikać relacji, które wymagałyby od niej większego zaangażowania lub przywiązania się. Ma wrażenie, że ciąży nad nią dziwne fatum, które przenosi się na tych, którzy są zbyt blisko niej. Zbyt silne uczucia ją niekiedy przytłaczają i popychają do różnych głupich zachowań. Traci panowanie nad sobą i zdarza się, że postępuje zupełnie sprzecznie z tym co właśnie poczuła. Tak jakby uruchamiał się w niej jakiś mechanizm obronny. Właściwie nie ma w tym niczego dziwnego, jeśli zwróci się fakt na to, że jest wampirem, który nadal miewa problemy z zapanowaniem nad swoim głodem. Potrafi przerwać rozmowę w bardzo nieoczekiwanym momencie i uciec, ponieważ wie, że jest to zły moment, by nakarmić się człowiekiem. Chciałaby by inni mogli ją poznać z innej strony. Tej, którą pokazywała, gdy była jeszcze człowiekiem. Kiedy czuje się swobodnie lubi żartować i śmiać się. Często używa sarkazmu i droczy się z innymi. W poczuciu swobody wykazuje się ogromem energii. Bywa żywiołowa i spontaniczna. Kiedyś nie było dla niej żadnych przeszkód by ruszyć dalej. Dziewczyna potrzebuje czegoś, co pozwoli zrzucić jej maskę.

Wygląd:
Octavia nie wyróżnia się niczym szczególnym w tłumie. To dziewczyna średniego wzrostu, mierzy około 170cm wysokości. Jest przy tym szczupła i zgrabna, jej sylwetka wygląda na stosunkowo wysportowaną. Nie może narzekać na niepotrzebne kilogramy ani odstające kości. Ciało ma przyozdobione o odpowiednie kobiece kształty, które swymi rozmiarami mieszczą się w normie. Nie wykraczają poza tradycyjne proporcje ludzkiej sylwetki. Jej cera jest blada i wydaje się prawie nieskazitelna. Zdarza jej się mieć sine wory pod oczami i nieco spierzchnięte usta, ale są to oznaki lekkiego głodu. Głowę wampirzycy pokrywają gęste i grube włosy, w kolorze bardzo ciemnego brązu. Swą długością sięgają ledwie ramion. Często są lekko pofalowane, wyglądające jakby zostały dopiero nieco rozwiane. W jej twarzy największą uwagę przyciągają chyba oczy. Są dość duże, mają ładny kształt. Przyozdobione są gęstymi, długimi, czarnymi rzęsami. Tęczówki mienią się jasnym odcieniem brązu. Gdyby można było je oglądać w świetle słońca kojarzyłyby się z barwą miodu lub bursztynu. Nos Octavii jest niewielki, lekko zadarty. Jej usta także są ekstremalnie zwyczajne, średniej wielkości, bladoróżowe.
Choć widuje ludzi głównie po zachodzie słońca dba o swój wygląd. Zawsze na jej twarzy można dostrzec choć minimalny ślad makijażu. Ubiera się schludnie i zazwyczaj kobieco. Jedynie, gdy przesiaduje w domu można ją spotkać w dresie i ponaciąganej koszulce. Jako człowiek nienawidziła nosić szpilek, ponieważ zawsze miała wrażenie, że odpadną jej palce u stóp i zaraz zaliczy upadek przez choćby najmniejszą krzywiznę na chodzi. Teraz, odkąd jest wampirem wręcz uwielbia ten rodzaj obuwia. Czuje jak dodają jej pewności siebie i kobiecości.

Wady:
~ miewa chwile słabości, kiedy nie panuje nad łaknieniem krwi
~ nie przeszła Chrztu Ognia przez co nie może wychodzić na słońce
~ trudność sprawiają jej kompromisy i praca w grupie, jest indywidualistką
~ jest bardzo nieufna, co wprawia ją niekiedy w paranoję
~ nie potrafi się ustabilizować, ułożyć sobie życia jako wampir
~ zdarzają jej się niekontrolowane huśtawki nastroju
~ nadal do końca się nie pogodziła z utratą rodziny
~ jak na ironię, nie potrafi się przełamać, by zacząć karmić się zwierzęcą krwią
~ srebro potrafi ją zabić
Zalety:
~ jest uparta, więc nie daje tak łatwo za wygraną
~ jest samodzielna, do tej pory radzi sobie jakoś bez pomocy żadnego stałego sojusznika
~ wampiryzm dał jej szereg nowych umiejętności, których na swej drodze nauczyła się używać
~ ma lepszy słuch, wzrok i refleks
Zainteresowania/hobby:
~ Sztuka- Octavia ma zdolności artystyczne. Maluje, rysuje, rzeźbi i tworzy grafikę komputerową.
~ Muzyka- potrafi jej słuchać godzinami. Bardzo jej pomaga w trakcie jej huśtawek nastrojów. Ma dobrą pamięć do różnych utworów, zwłaszcza tekstów. Śpiewa przeciętnie, ale znośnie. Szlaban na wychodzenie na słońce skłonił ją do opanowania gry na gitarze.
Dodatkowe:
~ jest leworęczna
~ zanim stała się wampirem miała wadę wzroku, nosiła soczewki, a czasami okulary. Wampiryzm wyleczył jej wzrok.
~ uwielbia pić czarną herbatę, najlepiej bez żadnych dodatków
~ jako człowiek miała alergię na orzechy, a teraz pożera je garściami dla samego smaku


Ostatnio zmieniony przez Octavia dnia Sob 13 Kwi 2019, 17:55, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Octavia Glimmer Empty
PisanieTemat: Re: Octavia Glimmer   Octavia Glimmer EmptyPią 29 Mar 2019, 18:50

Octavia Glimmer 0be37888f59c7
Powrót do góry Go down
 

Octavia Glimmer

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Postacie :: Karty Postaci-