a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Margarita Goddrie


 

 Margarita Goddrie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość



Margarita Goddrie Empty
PisanieTemat: Margarita Goddrie   Margarita Goddrie EmptyNie 07 Kwi 2019, 14:06

______________________________________

Margarita Goddrie KHWSKHa

She had a look of suffering and
I was struck less by her beauty than by the
extraordinary loneliness in her eyes.

—  Mikhail Bulgakov; The Master and Margarita.
______________________________________

miano:
Za każdym mianem skrywa się nie tylko wiele symboli, ale także całe morze cudownych oraz tragicznych historii imienników. Niektórzy wierzą, iż imiona potrafią kształtować zachowanie i tożsamość ludzi, którzy je noszą. Rodzice wybierają  godność, ba, narzucają dziecku cechy, które według nich są odpowiednie. Można zatem stwierdzić, że od początku jesteśmy kreowani na obraz zrodzony w czyjejś głowie. Ratunkiem wydaje się być zmiana imienia, jednakże większość rezygnuje z tej opcji. Człowiek boi się modyfikacji, zmian nawyków. I to może właśnie dlatego Margarita Goddrie, choć miała dość persony wykreowanej przez swoją matkę, nigdy nie podjęła tak drastycznego kroku. Wiedziała, iż to będzie wiązać się z nowym początkiem, przemianą przyzwyczajeń, a może nawet utratą samej siebie, a przecież Marge pragnęła tylko jednej rzeczy- aby jej rodzicielka patrzyła jak cudowny aniołek i cała jego tożsamość ulegle dostosowuje się do woli brutalnego świata, który agresywnie wyszarpywał Margaritę z rodzinnego domu.

wiek:
dwadzieścia jeden lat.

korzenie:
Korzenie Marge sięgają mroźniej północy, aczkolwiek jej bliscy już od paru pokoleń zamieszkują deszczowy Londyn. Rodzina Goddrie to niezwykle zamożna i wpływowa familia, która kształci potomków na polityków, prawników, biznesmenów oraz inne ważne osobistości. Pieniądze pełnią ważną funkcje w pajęczynie powiązań, toteż nic dziwnego, że kłótnie i intrygi występują na porządku dziennym. Tylko bracia Goddrie (Vincent i Matthew) pokłócili się o osobę, a nie dobra materialne. Caroline była niezwykle piękną dziewczyną, która razem z nimi uczęszczała na studia. Rodzeństwo niemal natychmiast rozpoczęło rywalizację o jej względy, a ona do końca trzymała mężczyzn w niepewności. W końcu wybrała starszego, przystojnego Vincenta, z którym wymarzyła sobie obfitą i bogatą w luksusy przyszłość. Niestety kobieta przez długi czas nie potrafiła zajść w ciążę.  Jednakże chęć posiadania potomka przez Vincenta była silniejsza niż przeciwności losu. Nie przestawali starać się o dziecko, aż po kilku długich latach urodziła im się córeczka. Caroline chciała, aby była to piękna jak perła i delikatna jak stokrotka przedstawicielka płci pięknej, toteż nadała jej imię Margarita. Trzy lata później Carol urodziła również chłopca (Williama), który był owocem jej zdrady z bratem męża.

orientacja:
„Nienawidzi jej, ponieważ jest młoda, ładna i aseksualna, ponieważ chce z nią pójść do łóżka, a nigdy nie będzie mógł [...]”

rasa:
człowiek.

ranga:
wichrzycielka.

czym się aktualnie zajmuje?
Dzięki byciu uprzywilejowaną, bogatą dziewczynką z dobrego domu posiadła umiejętność grania na pianinie, toteż dorywczo udziela lekcji dzieciom z miasteczka, jednakże większą część jej przychodów stanowi wypłata, jaką dostaje za bycie kelnerką w restauracji.
______________________________________

charakter:
Doskonała jak perła, delikatna jak stokrotka- taka właśnie miała być Goddrie i na taką próbowano ją wykreować. Caroline wkładała cały swój wysiłek, aby stworzyć idealną dziewczynkę, z którą będzie mogła pokazać się na bankietach i posłuchać komplementów dotyczących jej urody, bądź perfekcyjnego obycia. Od najmłodszych lat Marge była uczona, aby się nie wychylać, wyrażać zdanie, tylko kiedy jest zapytana i uśmiechać się z szacunkiem do starszych. Skromność, piękno i niewinność pierworodnej córeczki były pięknym dodatkiem do życia Caroline. Zupełnie jak ta złota rama i zdjęcie rodzinne, na którym każdy z familii miał ten sztuczny, okropny uśmiech. Patrząc na fotografię można stwierdzić, iż jest to ta idealna rodzina z płatków śniadaniowych albo reklamy biura podróży.
Przez bardzo długi czas Marge nie posiadała własnej tożsamości. Była laleczką w rękach matki. Robiła to, co się jej każe, uczyła się bardzo dobrze i grała na pianinie wręcz wybitnie. Była aniołkiem w porównaniu do brata, który zaczął sprawiać ogromne problemy w wieku trzynastu lat. William zrozumiał swoje uprzywilejowanie i stał się aroganckim, rozpieszczonym bachorem. Wtedy też Margarita zaczęła rozumieć, iż białe sukienki z motywami kwiatów nigdy jej się nie podobały. Pastelowe odcienie bucików i spinki do włosów wyglądały komicznie we włosach szesnastolatki. Jej rówieśniczki wydawały się takie wolne. Zazdrościła im wulgarności, emocjonalności i wagarowania. Chciała być jak one, toteż powoli zaczęła się buntować przeciw wizji matki. Nienawidziła jej niemal tak samo jak tego, co stworzyła ze swojej córki. Nie czuła się dobrze w swoim ciele, zaczęła powoli się głodzić. Paznokcie jej się łamały, włosy zaczęły wypadać, a żyły uwidoczniły się na ręce. Przestała, gdy w końcu poczuła się inna niż ta zdrowa, szczęśliwa dziewczynka ze zdjęcia w złotej ramie. W tamtym okresie uwidoczniły się jej najgorsze cechy dwulicowość, egoizm, impulsywność, nieszczerość. Była niesamowicie niegrzeczna podczas towarzyskich spotkań i niemal rozpływała się, widząc zaniepokojoną minę matki, która dopiero po kilku miesiącach zauważyła, iż coś jest nie tak. Caroline zdawała się być zbyt zajęta Williamem, toteż nie zaobserwowała powolnej zmiany Marge. Kilka lat później, gdy Goddrie osiągnęła dojrzałość, uciekła z domu. Ostatnią rzeczą, którą zrobiła przed wyjściem, było spalenie zdjęcia w złotej ramce i pożegnanie płonącej pamiątki nieprzyjemnym dla ucha śmiechem.

aparycja:
Mężczyzna mocniej ścisnął delikatną, bladą dłoń Marge. Następnie jeszcze raz zerknął na jej długie palce, by upewnić się, iż nie ma na nich obrączki. Uśmiechnął się bardziej do siebie niż do dziewczęcia, a potem przedstawił się, ciągle mocno trzymając Goddrie za rękę. Pierścionek i tak nie powstrzymałby go od próby uwiedzenia blondynki, aczkolwiek dzięki temu czuł się pewniej. Poprosił dziewczynę o następnego drinka oraz jej imię. Nie mógł oderwać wzroku od bujnych włosów kelnerki. Przypominały złoto, które przecież tak bardzo kochał. Spojrzał w jej błękitne oczy i wspomnienia od razu ukazały mu obraz letniego, nieokiełznanego nieba. Dość długie, niezbyt ciemne brwi podkreślały zainteresowany wzrok, a długie rzęsy zatrzepotały, kiedy mężczyzna puścił jej dłoń. Wtedy właśnie oddaliła się, aby przynieść zamówienie. Mierzyła nieco ponad 170 cm wzrostu na pewno. Jej ciało było smukłe, szczupłe i choć nie posiadało typowej kobiecej budowy, widać było delikatne wcięcie w talii, dzięki ołówkowej spódnicy, którą miała na sobie damska obsługa. Czekał zniecierpliwiony aż dziewczyna wróci, wiercąc się na krześle. Gdy tylko pojawiła się z jego drinkiem, spojrzał na zwiewną, białą koszulę, by ocenić jej niewielkie piersi. Podziękował za zamówienie, a potem jeszcze raz powtórzył swoje imię i zapytał o miano Marge, wpatrując się w jej lekko zarysowane kości policzkowe. Niestety dostał odpowiedź, z której nie był zadowolony:
- Nie obchodzi mnie pańskie imię, a swojego nie zamierzam podawać.
Dziewczyna podniosła szaroniebieskie oczy, które dopiero teraz skojarzyły się rozmówcy z najobrzydliwszym, zachmurzonym niebem. Gdy wygięła usta w krzywym uśmiechu, mężczyzna niepewnie odwzajemnił grymas, a w głębi duszy przyznał, że ten wyraz twarzy zdecydowanie odbierał jej urody, która tak go zaczarowała. Odmowa zadziałała na niego w taki sposób, że od razu wypił połowę zawartości szklanki, patrząc jak zadowolona z siebie kelnerka wraca do pracy. Jej postura nagle wydała mu się zbyt koścista i niesmaczna. Nie mógł uwierzyć, że ktoś z aparycją anioła, mógł być tak oschły i bezczelny. Obiecał sobie, iż z samego rana przejdzie się do właściciela, domagając się jej zwolnienia. Popatrzył jeszcze raz na włosy Goddrie i zacisnął zęby, przeklinając w myślach, iż ten wieczór nie zakończył się inaczej.
Margarita spojrzała na mężczyznę, a potem na swoją delikatną skórę, na której pozostał czerwony ślad. Rozmasowała to miejsce, a potem kontynuowała pracę, starając się już nie prowokować gościa, który przez dłuższy czas śledził ją wzrokiem. Klient zaobserwował sine worki pod oczami dziewczyny oraz pajęczynę fioletowych żył na rękach, gdy zabierała jego szklankę. Rzucił w jej stronę pogardliwe spojrzenie zanim wyszedł, stwierdzając, iż kobieta nie jest tak piękna jak mu się za pierwszym razem wydawało.

wady:
— jest niezwykle słaba, nie potrafi unosić ciężkich przedmiotów  i prawdopodobnie nawet przedszkolak wygrałby z nią w siłowaniu się na ręce.
— Goddrie cechuje  niezwykła wrażliwość na ból; lekkie ściśnięcie potrafi pozostawić na jej ciele ślad, a nawet proste zadrapanie boli jak diabli.
— potrafi być okropnie impulsywna i odpłacać pięknym za nadobne; bardzo łatwo ją sprowokować i wywołać histerię, złość oraz chaos w umyśle Marge.

zalety:
— świetna aktorka, potrafi symulować wiele zachowań i uczuć; czasem nawet sama zaczyna wierzyć, iż jej zachowanie jest niewymuszone.  
— poliglotka, zna kilka języków; większości nauczyła się na korepetycjach, które załatwili Goddrie rodzice, sądząc, iż język to klucz do informacji, a reszty nauczyła się sama.
— jest zwinna i szybka- te dwie cechy stanowią podstawę jej obrony własnej czyli po prostu ucieczki.

zainteresowania:
— rozwijanie swojej artystycznej strony; Margarita uwielbia grać na pianinie i tworzyć poezję, która niestety często kończy się na pojedynczych wersach. Blondynka zazwyczaj ma blokadę, gdy próbuje połączyć stworzone wcześniej słowa ze sobą, przez co jej zeszyt jest pełen zdań bez większej wartości i spójności.
— uwielbia chodzić do teatru oraz kina. Przynajmniej raz w tygodniu przejdzie się na spektakl lub na premierę ciekawego filmu. Wybiera raczej trudniejsze kino, bo interpretowanie scen sprawia jej wielką przyjemność.  
— gdy nikt nie patrzy, dziewczyna rozwija swoje umiejętności w modern jazzie. Ta technika tańca pozwala jej na wyrażanie emocji, które się w niej kumulują i dzięki temu potrafi się odstresować nawet po najcięższym dniu.

dodatkowo:
— nie wierzy w istnienie Boga, wróżek, wilkołaków, wampirów ani innych stworzeń, które powstały dzięki pięknej, ludzkiej wyobraźni. Uważa, że prawdziwymi potworami są ludzie i dlatego nigdy nie rozstaje się ze swoim pistoletem, który spoczywa bezpiecznie w jej torebce oraz pod poduszką.
— nie lubi dzieci i zwierząt. Są głośne oraz przeszkadzają Marge w życiu codziennym. Nie rozumie jak ludzie mogą posiadać te istoty. Dziewczyna jest pewna, że raczej w przyszłości nie sprawi sobie żadnej takiej niespodzianki.
— jest lekomanką. Niemal codzienne, po śniadaniu, bierze tabletki przeciwbólowe. Margarita robi to bardziej z przyzwyczajenia niż przez bóle głowy, które miewa niezwykle rzadko.


Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Nie 07 Kwi 2019, 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Hiazynt
Sługa Olszy
Hiazynt

Liczba postów : 515
Punkty aktywności : 3749
Data dołączenia : 16/03/2019
Age : 27

Margarita Goddrie Empty
PisanieTemat: Re: Margarita Goddrie   Margarita Goddrie EmptyNie 07 Kwi 2019, 15:12

Margarita Goddrie 0be37811


Seek strength
The rest will follow
Powrót do góry Go down
 

Margarita Goddrie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Nieaktywne Karty Postaci-