Imię: Anna Henrietta
Nazwisko: Burbon
Pseudonim: Amaranth/Najwyższa Arcykapłanka (niegdyś tak się tytułowa przed zleceniodawcami dopóki Arcykapłan Deimos się o tym nie dowiedział i nie poddał karze siedmiu dni rozpaczy)/Psychopatka z Patzcuaro/Ta Najwyżej Chora na Umyśle (przezywana tak przez niektórych czcicieli, którzy za plecami z niej szydzą i obgadują; przezwisko powstało po odkryciu Deimosa o jej zuchwałej postawie)
Wiek i data urodzenia: 21 lat, ur. 25.04.1989r
Pochodzenie: Patzcuaro, Meksyk
Miejsce zamieszkania: aktualnie pomieszkuje w posiadłości Noizoru. Przygarnięta przez starszego łowcę, gdy nocą leżała we własnej kałuży krwi zaatakowana przez niezidentyfikowanego sprawcę.
Rodzina: Mirabelle - biedna kuzynka z Venandi. Anna to córka Arcykapłana Deimosa.
Orientacja: nie zna swoich preferencji seksualnych
Rasa: czarodziejka
Ranga: Wysłanniczka Śmierci
Zawód wykonywany: łowczyni wampirów/płatna zabójczyni
Charakter: cicha i spokojna, pełna gracji i wdzięku. Nikt ani nic nie jest w stanie wytrącić jej z równowagi. Przemyka ulicami Venandi jak nieuchwytny cień. Nie wyróżnia się żadnymi cechami szczególnymi spośród tłumu. Ot zwykła szara twarz w gąszczu tłumu. Nie najlepiej sobie radzi w zjednywaniu sobie ludzi. Nie obchodzi Najwyższej, że rani słowami tak dobrze jak nożem. Bardziej niż Santa Muerte bardziej wielbi swój wygląd. Narcyzm odzwierciedla oblicze wchodzącej gwiazdy. Tudzież jest bardzo próżna. Poza czubkiem własnego nosa nie widzi potrzeb innych. Wyraża niestety niezdrowy rodzaj egocentryzmu, bo któż lepiej o nią lepiej zadba niż ona? Brakuje u niej choćby nutki empatii, jakakolwiek okazana troska czy współczucie jest prędzej wybitnym okazem kunsztu aktorskiego. Jednakże nie można odmówić tu perfekcjonizmu. Najwyższa dąży do celu po trupach. Choćby osiągnięcie go przedłużało się w czasie i powoli zmierzało ku jego zakończeniu, wykona je z równie najwyższą co jej pseudonim starannością. Jako przykład uczyła się i modliła do bogini zamiast bawić się zabawkami z rówieśnikami, dlatego teraz kolekcjonuje pluszowe maskotki, no bo kto dorosłemu zabroni? Jest oderwana od rzeczywistości. Nie postrzega morderstwa jako zła. Nie widzi w wampirach bestii, a w łowcach spoza ich kowenu nie widzi braci i sióstr. Jedna jak i druga strona to zleceniodawcy, kto da więc więcej?
Wygląd: brązowowłosa kobieta w wieku dwudziestu kilku lat z cerą wschodnioeuropejską. Kolor oczu jest intensywnie zielony. Gdy używa zdolności i magii mienią się czerwienią. Ubrania, które nosi nie krępują ruchu i są wygodne. Nie uświadczysz Najwyższej w sukni czy spódnicy. Nawet, gdy przemyka ulicami jej kroki są ciche i wyważone. Nie ma bezpiecznego miejsca, a na pewno nie wtedy gdy możesz pochwalić się ilością nieprzyjemnych twarzy. Nawet wśród czcicieli.
Wady: brak empatii, problem w utrzymywaniu dobrych stosunków, problem z rozumieniem wartości moralnych, nie radzi sobie w zadaniach grupowych, nieufna, zdradliwa, materialistka
Zalety: indywidualistka, perfekcjonistka, cierpliwa, spokojna, zaangażowana w wypełnianie powierzonych misji i kontraktów, szybka i zwinna, posługuje się bronią palną i białą, zna język hiszpański i angielski, prawo jazdy kategorii B
Zainteresowania: zbieranie pamiątek po celach, które własnoręcznie zabiła. Kolekcjonowanie pluszowych zabawek i porcelanowych lalek. Jedzenie obiadu. Czytanie książek Harlequin.
Dodatkowe:
- należy do czcicieli Santa Muerte. Ich ofiara składa się z ludzi składanych na ofiarnym ołtarzu podczas mszy świętej. Do ich ugrupowania należą łowcy i czarodzieje, płatni zabójcy, handlarze narkotyków, niekiedy politycy i ci malutcy, którzy oddali się w posługę Śmierci i są od tej chwili jej wysłannikami.
- Amaranth jest jedną z wyższych wysłanników Santa Muerte, ponieważ po śmierci klinicznej 2 listopada w 1993 roku po hospitalizacji Najwyższa Rada nadała jej ten tytuł po zeznaniach jakoby widziała boginię, która przemawiała do niej i poleciła powrót do świata żywych, aby pełniła dalej swoje obowiązki jako nowa Najwyższa, co na to ostatnie Rada nie przystała argumentując decyzje jakoby była za młoda i w pełni niedoświadczona na ten tytuł i funkcje go obowiązujące.
- od dziecka przyuczana do podjęcia w dalekiej przyszłości tytułu Arcykapłanki. Ojciec wywierał na niej presję osiągnięcia tego zaszczytnego stanowiska i nie należał do ludzi łaskawych, nie popuszczał Annie ani dnia. Nie spędzała czasu na zabawach z dziećmi w jej wieku zamiast tego ostro trenowała sztuki walki i dziedziny alchemiczne. Miała być perfekcyjna.