Na obrzeżach miasta znajduje się określany mianem "speluny" bar. Nic w tym dziwnego, ponieważ towarzystwo, na jakie można się tu natknąć nie należy do najprzyjemniejszego- tak przynajmniej uważa większość pozornie przyzwoitych mieszkańców Venandi. Niedaleko tej części obrzeży znajduje się autostrada, zatem przed samym wejściem do knajpy na ogół stoi kilka godnych uwagi motocykli lub pojazdów o wątpliwej jakości podwozia. Kiepską reklamą dla tego baru jest także to, że jedno z okien znajdujących się obok wejścia jest marnie pozaklejane jakąś taśmą po tym jak jeden z niezadowolonych klientów zdecydował się rozbić szybę kamieniem. Zaraz po wejściu do środka można poczuć nieprzyjemny swąd, stanowiący mieszankę zapachu piwa, dymu papierosowego, a nawet potu niektórych z stałych bywalców, którzy w swoich skórzanych kamizelkach przesiadują tuż przy barze. Każdy klient odwiedzający to miejsce na starcie musi się zmierzyć z ciężkim wyborem, dotyczącym miejsca, jakie chciałby zająć. W środku znajduje się kilka stolików, których powierzchnia klei się od niewytartego piwa lub innych trunków. Po podłodze tarzają się solone orzeszki, których nie ma komu pozamiatać. Sama lada barowa również nie szczyci się nienaganną czystością, zatem można jedynie zgadywać, że sanepid omija ten lokal szerokim łukiem. Ale! Proszę się nie zniechęcać! Prócz tych kilku atrakcji, jakimi są losowanie najmniej zapuszczonego stolika, unikanie podejrzanych oprychów i korzystanie z toalety na własne ryzyko, American Dream Bar oferuje kilka ciekawych rozrywek. Przy otwartym rachunku, każdy klient może rozegrać jedną gratisową rundę gry w Darta! Prócz tego znajduje się tu stół bilardowy, dwie maszyny do gier, a także mechaniczny byk do zabawy w rodeo. Wystrój tego miejsca również jest całkiem ciekawy. Na ścianach znajduję się dużo interesujących dekoracji, w postaci tablic rejestracyjnych z różnych zakątków USA, zawieszonych dziurawych opon lub płyt podpisanych przez mniej znanych muzyków. Na jednej ze ścian znajduje się także pokaźne poroże, znalezione w niedalekim stąd lesie. Gdzieniegdzie widnieją dekoracje będące pozostałościami różnych pojazdów oraz kolorowe neony. W dodatku, właśnie w tym miejscu skromne menu szczyci się najniższymi cenami w mieście.