a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Apartament Ivara - Page 2


 

 Apartament Ivara

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Gość
Gość



Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptySro 01 Kwi 2020, 10:16

- Próbowałem zabić Virgo Tenebris. Niestety, nie udało się. Co, jak rozumiem, czyni mnie teraz twoim wrogiem, hmmm? - ironiczny uśmieszek ponownie ozdobił twarz Ivara. Nie wyobrażał sobie, żeby Jacob rzeczywiście walczył o utrzymanie wampirzycy przy władzy. Ale z drugiej strony nie wyobrażał sobie go jako kogoś walczącego z Katherine Tepes. A jednak. Kto wie, co jego kumpel jeszcze skrywał?
Ivar rozejrzał się po swoim pokoju i westchnął ciężko. Nie chciało mu się wyjeżdżać. Ale musiał, cóż innego mu pozostawało? Skryje się na razie w Fostern, potem szybko upłynni posiadłość i inne nieruchomości w Venandi, skumuluje kapitał i ucieknie gdzieś dalej. Kto wie, może do Europy? Mógłby udawać zwykłego obywatela, zakochanego od małego w Starym Kontynencie...
- Takie są koszta ambicji widocznie. Mam nadzieję, że twoje ambicje będą realizowane rozsądniej. I będą rozsądniejsze. Albo przynajmniej będziesz miał więcej farta w życiu. Nie życzę ci wyboru między Czystokrwistą a Czystokrwistą. Wybór jak dostaniem w łeb pałką lub bejsbolem - i tutaj ponownie wampir mówił szczerze. Nie chciał, żeby Jacob znalazł się w jego położeniu. Zgadywał, że tak się nie stanie, bowiem życie wśród Łowców nie było tym samym co życie wśród wwampirów. Od bycia Łowcą czy Czarodziejem można uciec. Od bycia wampirem półkrwi nie.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptySro 01 Kwi 2020, 11:07

Na czole czarodzieja pojawiły się dwie poziome zmarszczki, symbolizujące jego zdziwienie. W pierwszej chwili nie zrozumiał słów Ivara, a z jego ust wydobyło się nieme "co?". Pewnie wzięło się to stąd, że oboje inaczej postrzegali tą próbę odbicia Virgo. W końcu Czystokrwista nie stała się nagle ich przyjaciółką. Woleli tymczasowo jej przekazać władzę nad wampirami, bo stanowiła dla miasta mniejsze zagrożenie niżeli Tepes. Innych powodów Jacob obecnie nie dostrzegał.
- Z technicznego punku widzenia zostałeś moim wrogiem z dniem, w którym wstąpiłem do bractwa.- zasugerował i prychnął lekko rozbawiony tym faktem.- I to nie się nie zmieni bez względu na to, któremu Czystokrwistemu próbujesz się przypodobać.- dodał. Tym razem zabrzmiał dość kpiąco. Hierarchia wśród wampirów prawdopodobnie była nie do naruszenia, ponieważ zależała od krwi płynącej w ich żyłach, a nie d ich dokonań. Teoretycznie Ivar powinien być wrogiem Jacoba tak czy siak, bo obowiązkiem czarodzieja jest walka przeciwko każdemu krwiopijcy. Ta sytuacja jednak była dość patowa i Parker nie zamierzał wdawać się w bój ze swoim kumplem.
- Najlepiej trzymaj się z dala od tutejszego bałaganu. Nie chciałbym zostać zmuszony do walki z tobą.- powiedział i westchnął ciężko. W obliczu ostatnich zdarzeń najlepiej by było, gdyby nikt nie wiedział w ogóle o ich znajomości. Jacob wolałby nie walczyć z Ivarem, a gdyby ktoś wydał mu taki rozkaz mógłby sprowadzić na niego problemy. Musiałby wybierać między posłuszeństwem, a lojalnością wobec kolegi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptySro 01 Kwi 2020, 17:54

Ivar ani nie chciał, ani nie musiał się powstrzymywać przed parsknięciem śmiechem, gdy zobaczył wyraz twarzy przyjaciela. Toteż tego nie zrobił i wesoło się zaśmiał. Nie miał pojęcia, ile Czarodziej wie o tym kim są Tenebris, Tepes i cała reszta wesołej ferajny, ale szczerze bawiło go podejście Jacoba do całej sprawy.
- Och, z całą pewnością jesteśmy wrogami. Wielkimi i odwiecznymi, zapomniałeś dodać - wampira bawiła przewrotność całej sytuacji. Oto dwaj teorii wielcy wrogowie dysputują...o niczym i wszystkim jednocześnie. Jakże życie bywa przewrotne! - Ale spokojnie. Nie mam zamiaru się przypodobywać żadnemu Czystokrwistemu. I tobie oraz twoim...przełożonym radzę to samo.
Co zaś do bałaganu się tyczyło, Ivar doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Dlatego się teraz pakował i miał zamiar zniknąć. Przynajmniej na jakichś czas. Łowców jako takich się nie obawiał zanadto, nie był wszak wielkim problemem nigdy dla nich. Nie zabijał, nie był wściekłą bestią. Wolał zabijać wampiry, prawdę powiedziawszy. Na swój sposób był więc dla Bractwa pożyteczny, prawda?
Teraz jednak miał zamiar zaszyć się jeszcze bardziej. Pożywiać się krwią zwierząt, siedzieć w domu i sporadycznie tylko robić zakupy by robić dobre pozory. Swego rodzaju upadek społeczny, jasne, ale przeżycie było w tym momencie ważniejsze.
- I wzajemnie. Zaszyję się w Fostern, przynajmniej na razie - Ivar oszczędnym skinięciem głowy wskazał na spakowaną niemalże walizkę - A co z tobą?
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptyCzw 02 Kwi 2020, 09:49

To zabawne, że ludzie non stop prawią o równości, o tym żeby nikogo nie szufladkować i nie dyskryminować, a w obliczu poczucia zagrożenia natychmiast zapominają o swoich dotychczasowych założeniach. Fakt, wampirza rasa jest szczególnym przypadkiem i większości ludzkiej populacji nieznanym. W przypadku istot nadprzyrodzonych musieli natychmiast zapomnieć o czymś takim jak tolerancja i uznać je za zagrożenie. Tylko i wyłącznie z tychże powodów Jacob mógł nazwać Ivara swoim wrogiem, co rzecz jasna działało również w drugą stronę. W ich przypadku chciałoby się jednak odnieść do wyniosłych haseł o równości i tolerancji, ale pewnie działałoby to aż do pierwszej ofiary wampira.
- Trudno tu mówić o próbie przypodobania się któremukolwiek z Czystokrwistych, skoro to wampiry do nas przyszły z prośbą o pomoc.- powiedział i uniósł jedną brew. Zaczęło zastanawiać Jacoba do czego może doprowadzić postępowanie Haretona. W końcu postąpić wbrew rozkazom i próbował wybić wampiry, które w teorii mieli uwolnić. Spodziewać się może jedynie prób zemsty i odegrania się w jakiejkolwiek formie, co w mniemaniu Jacoba i tak było bez sensu. Łowcy mogli pozostawić wampirze porachunki, a jednak stanęli to walki i również ponieśli ofiary.
- Ja tu zostanę.- odpowiedział bez chwili namysłu i wzruszył ramionami. Zrobił paro sekundową pauzę, chcąc przyjrzeć się reakcji wampira, choć w gruncie rzeczy sam nie wiedział po co.- Wy, wampiry za bardzo sobie pochlebiacie. Nie jesteście jedyną rzeczą z jaką się tu borykamy.- powiedział samą prawdę. Sam był pod wrażeniem, że odbywają taką poważną rozmowę, choć mogło na ty nie wyglądać. Venandi było narażone nie tylko na wampiry, dlatego łowcy musieli tak czy siak na okrągło się uzbrajać i badać terytorium.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptyPią 03 Kwi 2020, 13:07

Wampiry pierwsze przyszły po pomoc? Ivar był ciekaw, któż to taki w imieniu Virgo Tenebris poszedł negocjować z Łowcami. Musiał być odważny. Albo głupi. Albo jedno i drugie na raz. To jednak teraz nie miało dla wampira żadnego znaczenia. Żadna strona nie była dla niego obecnie wyborem.
- A jednak daliście się wysłużyć Tenebris, nie sądzisz? - Ivar był w oczywisty sposób zły na niespodziewany sojusz wampirów z Łowcami z prostego powodu. Stracił swoją wygodną posadkę - Utraciliście iluś tam ludzi w walce, w której nic nie zyskaliście tak naprawdę, a Virgo znowu może niepodzielnie rządzić zza zasłony Venandi. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że przegrałeś niewiele mniej, niż ja, Jake.
Ponownie, wampirem kierowała w tym momencie złość, ale i mówił to szczerze. Zupełnie nie rozumiał motywów, którymi kierowali się Łowcy. Ale mógł się w końcu mylić. Sam przecież przeszacował siły swoje oraz Tepes i teraz za to cierpiał.
- Och, domyślam się. My sobie wampiry nawzajem za to wystarczamy aż nadto, a do tego jeszcze wy się nam wtrącacie! - szeroki, charakterystyczny uśmiech ozdobił oblicze Ivara - Spokojnie, w Fostern będę potulny jak baranek. Aczkolwiek...wolałbym, żebyś to ty już miał mnie zabić niż jakichś fanatyk. Moja duma nie zniosłaby tego.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptySob 04 Kwi 2020, 11:18

Gdy Katherina przejęła władzę nad wampirami z tego miasta, ataki na ludzi drastycznie wzrosły. Co gorsze, krwiopijcy stali się mniej dyskretni. To był zapewne jeden z powodów, dla których łowcy zgodzili się na tą współpracę. Wampiry były łatwiejsze do okiełznania, kiedy to Virgo trzymała nad nimi pieczę. W bractwie ktoś zdołał nazwać to nawet mniejszym złem i czarodziej dość długo podążał za tą myślą. Na dzień dzisiejszy Jacob był w trakcie snucia własnego zdania na ten temat, ale do końca nawet nie wiedział co z tym zrobić. Być może pomysł przyjdzie mu do głowy, gdy dojdzie do puenty swych rozważań.
- Kurwa, zamknij się.- syknął przez zaciśnięte zęby. Słowa Ivara wzbudziły ponownie w nim złość, uświadamiając mu jak głupio postąpił, biorąc udział w tej walce. Z drugiej strony, gdyby tam nie poszedł i tak by się złościł o to, co się tam wydarzyło, ale wtedy może miałby trochę inne powody.- Przecież wiem o tym. Myślisz, że dlaczego się wkurwiłem?- spytał retorycznie. Zacisnął na moment pięści, próbując się uspokoić. Był już zmęczony, a alkohol opuszczający jego ciało pogarszał jego samopoczucie. Westchnął ciężko i pokręcił głową z rezygnacją.
- Przecież nie przyszedłem tu się z tobą szarpać tylko dlatego, że jesteś wampirem.- machnął ręką i rozejrzał się znowu po pokoju, szukając jakiegoś widoku, który ukoi jego myśli.- To znaczy, przez to też, ale nie tylko.- dodał i wzruszył ramionami. Dopiero jak powiedział to na głos, poczuł dziwne rozbawienie, które spróbował stłumić przez odkaszlnięcie. Gdyby siebie teraz widział, pewnie kazałby sobie pójść do jakiegoś ośrodka psychiatrycznego, bo jego huśtawki nastroju były tragiczne.
- W takim razie, gdybyś zamierzał kiedyś narozrabiać, to daj mi znać. Z przyjemnością się tobą zajmę osobiście.- odpowiedział i odwzajemnił jego koślawy uśmieszek.- Taka mała prośba na przyszłość.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptyPią 10 Kwi 2020, 10:28

Oj tak, na taką reakcję czarodzieja liczył właśnie Ivar. Stary, dobry Jake. Brakowało mu jedynie butelki czegoś mocniejszego w ręce, ale temu akurat dało się szybko i łatwo zapobiec w mieszkaniu wampira. Teraz zaczął się zastanawiać, czymże takim może ugościć swojego mało proszonego, ale za to w sumie mile widzianego gościa. Niestety jednak nie miał na to czasu. Musiał się zbierać, chcąc nie chcąc. Kto wie, czy ta siksa Tenebris już nie wysłała kogoś na bliskie spotkanie z Ivarem.
- Myślę, że to przez to, że masz wyjątkowo wrażliwą naturę artysty - stwierdził z ironicznym, wrednym uśmieszkiem wampir, lustrując uważnie swojego kumpla. Nie spodziewał się po nim, że polubi nagle wampiry. I dobrze. Jeśli Łowcy i Tenebris mieliby współpracować, Ivar miał, krótko mówiąc, dosyć mocno przejebane.
- To wszystko było dosyć mało przemyślane z waszej strony, moi drodzy Łowcy. Ale, dla każdego po jego czy tam inne gusta i guściki. Kto wie, może rzeczywiście wyjdziecie na tym obronną ręką? - retoryczne pytanie wampir zadał pozornie poważnym tonem, ale czarodziej raczej nie powinien mieć złudzeń. Nic w wypowiedzi Ivara nie świadczyło o tym, by na poważnie brał pod uwagę to, co właśnie teraz powiedział.
- Teraz to będę grzeczny jak mały piesek. Czasem coś zniszczę, ale nie możesz mnie za to winić. A ludzi...ich zostawię w spokoju, o to się nie martw - ostatnie zdanie nagle zabrzmiało nad wyraz poważnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę cały ton jego wypowiedzi.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptySob 11 Kwi 2020, 12:21

Gdy Ivar wypowiadał kolejne nasączone ironią słowa, Jacob wręcz czuł jak żyła na jego czole wychodzi na wierzch, jakby chciała zaraz wybuchnąć. Zaciskał coraz mocniej pięści, szukając sposobności, by albo wydrapać ten paskudny uśmieszek z twarzy wampira, albo zareagować choć trochę błyskotliwiej. Ostatecznie przeszedł na inną taktykę, by choć odrobinę odwrócić kota ogonem. Wiedział, że każdy jego akt wściekłości będzie potęgowany z kolejnymi podejściami. Przełknął więc ślinę i odetchnął ciężko.
- A żebyś, kurwa, wiedział.- syknął i zmrużył lekko oczy, jakby chciał przez to wyglądać groźniej.- Tego twojego przerośniętego kolegę tak pokiereszowałem, że mógłbyś to nazwać dziełem sztuki.- dodał, a wyraz jego twarzy lekko złagodniał. Zluzował dłonie, a kącik jego ust znowu drgnął ku górze. W tej chwili zaczął być dumny z faktu, że wygrał tamto starcie, a jeszcze bardziej z tego, że miał teraz okazję się tym pochwalić.
- No prędzej obronną ręką niż batem nad głową, który każe nam spieprzać.- odpowiedział zuchwale, perfidnie nawiązując do sytuacji wampira. W tej chwili oboje mogli sobie wytykać ich najmądrzejsze decyzje, a może raczej te najgorsze, a dyskusja nie miałaby końca. To śmieszne jaką frajdę sprawia im dokopywanie sobie nawzajem, ale, jak widać, żaden nie umiał przestać. Było to niezwykle uzależniające i wzmagające nawet adrenalinę w organizmie.
- Grzeczny jak mały piesek?- prychnął rozbawiony.- Powiedz jeszcze, że będziesz czekał na nagrodę, jeśli nie zeszczasz się na dywan.- pokręcił głową, zastanawiając się jednocześnie ile z wypowiedzianych słów przez wampira może wziąć choć trochę na poważnie. Zdawał sobie sprawę, że Ivar może być sporym zagrożeniem, jeżeli tego zechce. Kwestia teraz tego czy zechce.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptyNie 12 Kwi 2020, 17:50

Ivar parsknął głośno ze śmiechem, widząc, jak Jacob próbuje go podejść. Wampir nie miał zbyt wielkiego pojęcia o siłach Tepes i ów "przerośnięty kolega" zapewne mu umknął. Może i miał niezłą pamięć do ważnych osobistości, ale często nie potrafił oszacować, kto powinien do tego grona należeć.
- Och, to dobrze się składa. Potencjalnie jeden sługa Tenebris, który mógłby mnie znać i kojarzyć, mniej. Mam nadzieję, że Virgo wypłaciła ci niezłą sumkę za jego ubicie, hmmm? - wredny uśmiech nie schodził z twarzy Ivara. Nie miał pojęcia kim był ów wampir i bardzo możliwe, że był groźny. A tak... - Albo chociaż uścisk dłoni czy coś? Szkoda, by taki heroizm się zmarnował!
W gruncie rzeczy wampir nie życzył Jacobowi źle. Wręcz przeciwnie. Jeśli miał patrzeć, jak ktoś rządzi w Venandi, to chętnie by widział kogoś takiego jak czarodziej przed nim. Najlepiej, jakby rządził sam Ivar, ale na to wampir nie pozostawał złudzeń. Był tylko Półkrwi. Ale gdyby tak ktoś wytępił Czystokrwistych...
- Poczekam, przyczaję się. Zamiast znowu sikać pod wiatr, zaczekam, aż wszyscy zaszczają siebie nawzajem - Ivar sięgnął po swoją torbę i zarzucił sobie na ramię. Cały czas uśmiechnięty, ale teraz nagle jakby...melancholijnie? - Nie daj się zabić za szybko, w porządku? Albo przynajmniej pociągnij tę sukę Tenebris ze sobą, to ci odpierdolę pogrzeb jakiego świat nie widział. Tanie whisky, brudne dziwki i koks ze szkłem. I ewentualną domieszką krwi.
Prawica wampira poszybowała przed siebie. W nagle dziwnie oficjalnym tonie wyciągnął ją do Jacoba, chcąc się pożegnać. Spojrzenie wampira sugerowało, że na długo. Być może na zawsze. Ale uśmiech wskazywał na chęć wspólnej rozróby. Jak za starych, dbrych czasów, gdy nic o sobie nawzajem nie wiedzieli i zajebiście dobrze im z tym było.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 EmptyPon 13 Kwi 2020, 13:57

Ivar zdawał się doskonale wiedzieć w jaki punkty wtykać patyk, żeby zdenerwować Jacoba. Czarodziej był świadom tego, że wampir robi to z premedytacją, więc gniew powoli zastępowany był pewnego rodzaju rezygnacją.
- Nie wmawiaj mi, że cokolwiek co tam robiłem, miało służyć tylko Virgo. Każdy kolejny zabity wampir to przysługa dla ludzkości.- burknął i wzruszył ramionami. Może i darzył Ivara sympatią, ale nie umiał nawet przed nim kryć swojej niechęci do jego rasy. Z drugiej strony pewnie nie miałby nic przeciwko wampirom, gdyby nie były takie kłopotliwe. Jacob dołączył do bractwa, bo była ta dla niego szansa na nowe życie. Postawił gruby mur pomiędzy teraźniejszością a przeszłością i wciągnął w to także swoją siostrę. Nawet nie zorientował się, kiedy zaangażował się w to wszystko bardziej.
Błękitne tęczówki czarodzieja skierowały się na torbę, którą wampir przerzucił sobie przez ramię. Było to jak wyraźny sygnał, że rzeczywiście przychodzi pora, by stąd zwiewał. Po sekundzie znowu spojrzał na jego twarz i pokiwał lekko głową, wyznając w ten sposób pewnego rodzaju zrozumienie. Następnie uścisnął silną dłoń Ivara i spoglądał na niego z pewnym zastanowieniem. Doskonale wiedział co mówi wyraz twarzy wampira.
- I vice versa.- westchnął ciężko, ale mimo to się uśmiechał. Uznał, że lepszych słów nie dało się znaleźć na to pożegnanie, niż te, w które ujął to wszystko Ivar.- No i nie daj się tak łatwo znaleźć, szkoda by było dawać jakąkolwiek satysfakcję swoim wrogom, prawda?- dodał jedynie i puścił jego dłoń. Domyślał się, że Ivar chciał odejść niezauważony, dlatego uznał, że opuści jego apartament jako pierwszy. Dla ich obojga lepiej by było, gdyby on także nie wiedział w jakim kierunku udał się wampir. Odwrócił się na pięcie i ruszył do wyjścia. Nim jeszcze zniknął za drzwiami obejrzał się za siebie i posłał Ivarowi pożegnalne skinięcie głowy. Wyglądał nawet jakby chciał coś jeszcze powiedzieć, ale doprowadziło to do dziwnej konsternacji, co ostatecznie go powstrzymało, więc wyszedł bez słowa.

zt
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Apartament Ivara - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Apartament Ivara   Apartament Ivara - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Apartament Ivara

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

 Similar topics

-
» Domek letni Ivara
» Apartament Leblanc
» Apartament Anastazji
» Apartament na poddaszu
» Apartament Parkera

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Archiwum-