Imię: Esna
Nazwisko: Merigold
Pseudonim: Brak. Pseudonimy są niepoważne.

Wiek lub data urodzenia: 33
Pochodzenie: Jej rodzice są z USA, generalnie jednak rodzina imigrancka, bez większego poszanowania dla tradycji.
Miejsce zamieszkania: Blok. Parter.
Rodzina: Nie tu.
Orientacja: Panseksualna, z jednym zastrzeżeniem – jest skrajnie dominująca i najczęściej niezainteresowana.

Rasa: Człowiek
Ranga: Doktor do Spraw Odwetu
Zawód wykonywany: Lekarz

Charakter:
Esna to szorstka kobieta, która w szorstki sposób odpowie na większość potencjalnych kontaktów z innymi ludźmi, czy nieludźmi. Na wszelkie istoty reaguje identycznie, tj. ze sporą dawką sceptycyzmu, ale bez uprzedzeń, czy strachu. Widać, że po prostu za większością istot nie przepada. Nie należy również do tego typu introwertyków, których należy „wypchnąć do ludzi”, aby się otworzyli. Na wszelkie tego typu działania reaguje antagonistycznie.
Można zapytać, dlaczego w takim razie jest lekarzem. Sama się czasem nad tym zastanawia; jej wizyty są zazwyczaj krótkie, chyba, że nabiera jakichś wątpliwości i musi wysłać pacjenta na badania, czy przeprowadzić dokładny wywiad, wciąż jednak cała jej interakcja z pacjentem sprowadza się do pytań stricte służbowych. Jest młoda, ma jednak tych kilka lat doświadczenia i zasadniczo żaden z jej pacjentów nie wie nic o życiu prywatnym tej kobiety. Esna bardzo chciałaby zachować ten status.
Osoby z kliniki, czy przychodni w której pracuje (ma kilka placówek), również nie wiedzą za wiele. Czy jest zamężna? Kto wie. Czy ma dzieci? Prawdopodobnie nie, jak ktoś tak niesympatyczny mógłby mieć dzieci. Czy ma w ogóle jakiekolwiek życie poza pracą? Trudno powiedzieć, potrafi zapisać się na dyżur trwający czterdzieści godzin. Czy chciałaby żyć inaczej?
Tego nikt nie wie, poza Esną.
Esna w każdym swoim geście wydaje się być szorstka i, jakby, kanciasta; żaden jej ruch, czy gest, nie jest delikatny. Wydaje się, że jest precyzyjna, gdy np. bada ci tętno stetoskopem, ale z całą pewnością nie jest w tym delikatna. Jej komunikaty są krótkie i niesympatyczne. Jej krok jest mocny, chodzi intensywnie z pięty, więc tym bardzo podkreśla swoją obecność. Jej głos jest niski i lekko ochrypły, ale donośny, z czego korzysta, gdy nie ma ochoty czekać, aż ktoś łaskawie dopuści ją do zdania. Jest nieuprzejma. I mówi bardzo wprost.
Dość ciekawy jest widok Esny w sytuacjach bardziej nerwowych, bowiem wchodzi w nie jak pług w porcelanę: ewidentnie nie powinien się tam znaleźć i wiadomo, kto jest przegranym w tej sytuacji. Kobieta wydaje się absolutnie nieugięta w starciu ze stresem, czy trudnym pacjentem, nierzadko więc dostaje ich od innych pracowników, aby im przetłumaczyć bardzo nieuprzejmie, co mają robić w swojej sytuacji. Nie ma również filtra na „ojej, to nie jest człowiek, trzeba go traktować inaczej”. Ma to w rzyci. Z jednej strony powoduje to, że łatwo jest jej poradzić sobie z kłopotliwymi pacjentami, którym nikt nie powiedział w ich smutnym życiu „nie”, jednak z drugiej strony prowadzi do szybkiej eskalacji konfliktu, gdy przypadkiem pacjent jest bardziej agresywny lub w gorszym stanie psychicznym. Esna zdaje się nie mieć empatii. Jest niemiła i brutalna.
Kontakty towarzyskie nawiązuje… czasami. Jest kobietą, ma swoje potrzeby, czasem więc wychodzi do baru. Jej wychodzenie do baru opiera się na zasadzie: jeżeli czuje się przy kimś swobodnie, pociągnie to dalej. Jeżeli pociągnie to dalej, uczyni to najczęściej w konkretnym kierunku. Jeżeli pociągnie to w konkretnym kierunku, nagle okaże się, że jest tą samicą hieny i nie masz innej możliwości niż jej ustąpić. Esna to kobieta, która absolutnie nie potrafi ustępować i jest to bardzo widoczne, gdy czasem wychodzi do baru.
Zazwyczaj to oznacza, że wychodzi sama i wraca sama, bo większości ludzi zwyczajnie nie lubi i się z nimi nie dogaduje.
Jeżeli dobrnąłeś do tej części, Czytelniku, zapewne zastanowisz się teraz, czy Esna w ogóle z czegokolwiek czerpie przyjemność. A owszem: jest nie tylko alkoholiczką (o czym nie wspomniano do tej pory to, że lubi się sama nawalić w mieszkaniu albo w pubie i nierzadko tylko po to wychodzi z domu, żeby wrócić ze zniszczoną wątrobą), ale ma również szeroki wachlarz zainteresowań, o których nie warto rozmawiać. Otóż interesuje się ekonomią, psychologią i polityką. Z lubością również obserwuje zachowania ludzi, zwłaszcza na mediach społecznościowych, chyba żeby sobie potwierdzić, że ludzkość to kupa śmieci, które należałoby wrzucić do oceanu, gdyby nie to, że… no…. Szkoda oceanu.
Zdjęcie kolejnej „warstwy” z życia Esny prowadzi do odsłonięcia brzydkiej, niezagojonej rany. Rana ta odsłania słabą stronę kobiety: jej niepewność, jej lęk, jej potrzebę bliskości. Esna nigdy nie zadbała o porządne zagojenie tej rany i przykleiła tylko duży plaster z napisem „zemsta”. Kobieta nie zastanawia się nad konsekwencjami. Tu chce zniszczyć tak, jak kiedyś została zniszczona.

Charakter Esny to bowiem wciąż niezakończona historia a to, co okazuje na zewnątrz to jedynie okruchy po tym, czym była jeszcze dziesięć lat temu.

Wygląd:
Pierwszym, co rzuca się w oczy w przypadku Esny, jest jej wzrost. Kobieta ma przeszło 185 cm wzrostu, wyróżnia się więc wśród tłumu niebagatelnym rozmiarem. Nie jest przy tym jakaś skrajnie chuda – ma konkretne biodra, dobrze więc określa ją słowo „duża”. Na oko waży z 65-70 kg, więc można powiedzieć, że jest szczupła.
Ma nieco ciemniejszą cerę, co prawdopodobnie jest odziedziczone po jej rodzinie. Mocno kontrastuje to z wściekle jasnymi, błękitnymi oczami, jakby jakiś agresywny Aryjczyk namieszał jej w kodzie genetycznym. Może z tego powodu jej spojrzenie wydaje się nieco… niepokojące? Trudno powiedzieć. Może to przez fakt, że praktycznie przez cały czas ma lekko ściągnięte brwi, jakby była zirytowana na świat, że jeszcze istnieje. Mimo tej surowości spojrzenia jednak wydaje się, że z twarzy jest dość ładna. Lekko falowane, ciemne włosy nierzadko opadają jej swobodnie na twarz, nieco łagodząc ogólnie szorstkie wrażenie. Nieco ciemniejsza karnacja również ładnie tuszuje notoryczne wory pod oczami ze zmęczenia, wydaje się więc dość zadbana – cerę ma, nie licząc tych zapadniętych powiek, dość zadbaną.
Sylwetka też raczej niczego sobie. Uwagę zwracają mięśnie, jakby regularnie ćwiczyła: zazwyczaj widoczne są ramiona, szczęściarzom Esna jedna zaprezentuje umięśnione i plecy, i brzuch, a nawet nogi. Jest w dobrej formie i to widać. Gdyby założyła odpowiedni strój można by nabrać wrażenia, że to jakieś współczesne wydanie Amazonki.
Cechy charakterystyczne: potężna blizna po prawej stronie szyi. Zazwyczaj zasłania ją włosami. Bardzo nie lubi dotykania jej szyi.
Jeżeli chodzi o ubiór, zazwyczaj jest ubrana jak lekarz, nie ma tu jakiejś większej filozofii. Poza pracą preferuje wygodne stroje, jednak niekoniecznie sportowe: sweter i spodnie to jej ulubiony zestaw, tej kobiety absolutnie nie zobaczysz w spódnicy. Do pubów nosi koszule, wtedy też pozwala sobie na lekki makijaż. Z reguły się nie maluje.
Wady:
1. Ma trudności z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich,
2. Nie lubi ludzi i jest nietowarzyska,
3. Doobra, to może jakieś bardziej konkretne: ta blizna na szyi jest też punktem bólowym, jak ją walniesz to zaboli,
4. Esna rzadko się boi, ale jeśli już, to panikuje. Nie ma pomiędzy. Albo nic, albo panika. Ze wszystkimi jej konsekwencjami.
5. Jest człowiekiem. Jakich wad tu wymagać, jest słabsza od pozostałych.
Zalety:
1. Pierwsza pomoc,
2. Szybka i zdecydowana,
3. Nie lubi ludzi więc szybko załatwia wszystkie sprawy,
4. Do pewnego punktu granicznego wydaje się bardzo odważna, więc właściwie z każdym się dogada,
5. Ma w dupie jakiej jesteś rasy czy klasy, jest bezwzględnie neutralna,
6. Ćwiczy krav magę i jest w tym niezła, a nie genialna.
Zainteresowania/hobby:
1. Ekonomia,
2. Podatki,
3. Polityka,
4. Socjologia,
5. Psychologia,
6. Medycyna – nie lubi o tym mówić, no, ale to studiowała…
Dodatkowe:
1. Ma osobistą vendettę. Jest to jej specjalizacja – atomowe zemsty.
2. Przez dłuższy czas miała kobietę swojego życia, i była to ostatnia osoba, której odsłoniła emocjonalne podbrzusze,
3. Jej oczekiwania wobec potencjalnych istot, z którymi miałaby interakcje, wynoszą -5. Społeczeństwo zmierza ku zagładzie.