a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Bar East&West - Page 12


 

 Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 18  Next
AutorWiadomość
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 00:46

Uśmiechnęła się natychmiast szerzej na myśl o pozującym przed nią Valkyonem. Zwłaszcza, że chodziło tu tylko o jedno zdjęcie, ale jego zaangażowanie z pewnością było doceniane przez dziewczynę. Właściwie to pomimo jej otwartości i podejścia do ludzi, nie spodziewała się, że tak łatwo przyjdzie jej nawiązanie kontaktu z owym mężczyzną. Z pozoru wydawał się jej spokojniejszą i mniej gadatliwą osobą, jednak warto było się przekonać, że jest zupełnie inaczej.
Janette w równym czasie wypiła drugi kieliszek, odstawiła go na blat, a następnie popiła sokiem, co powstrzymało ją od ponownego wykrzywienia się.
- Coś wymyślę, zobaczysz. Swoją drogą...czemu akurat czarne skrzydła?- zapytała, wyraźnie zainteresowana. Często ciekawiło ją skąd brały się pomysły u jej klientów na tatuaże, które sobie wybierali. Zawsze rozmawiała z nimi na ten temat podczas wykonywania pracy. Poznawała wtedy obsługiwanych ludzi, ich zainteresowania lub pewne historie. W końcu większość z nich wybierało tatuaże, które miały dla nich jakieś symboliczne znaczenie. Ciekawiło ją, czy tak samo było w przypadku Valkyona.
- W sumie...czemu nie? Zacznij.- powiedziała z entuzjazmem. Pomysł okazał jej się ciekawy i dzięki temu lepiej się poznają. Wychodziło na to, że nie tylko ona miała dzień do pomysłów. Była ciekawa o jakich rzeczach będzie mówił łowca podczas tej gry.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 10:11

W zasadzie sam nie wiedziałem co takiego sprawiło że tak łatwo się otwierałem przed dziewczyną obok. Może po postu brakowało mi kontaktu z kimś... Po za oczywiście pracą. Ostatnimi laty faktycznie bardzo izolowałem się od wszystkich ale teraz... Czy na pewno dalej tego chciałem? Przyglądałem się jak wypija sok zaraz po wódce ale na jej pytanie na moment się zamysliłem.
- Cóż... Wiesz kim są rycerze prawda? Od momentu gdy nim zostałem wiedziałem że to będą skrzydła... Na początku miały być białe rzecz jasna... W końcu chciałem by symbolizowały moc którą dostałem od anioła... Ale później te ciągłe walki... Zaginięcie ojca... Doszedłem do wniosku że ofiarowane mi "skrzydła" niosą tylko śmierć... Dlatego moje są czarne. - nalałem nam po kolejnym kieliszu po czym uśmiechnąłem się lekko.
Po prostu przywykłem już do tej myśli.
- Wiem... Banalne... - dodałem po chwili po czym postarałem się skupić bardziej na zaproponowanej zabawie.
- Nigdy w życiu nie... - podrapałrm się lekko po brodzie.
- Hmmm... Niech będzie na początek coś łatwiejszego... Nigdy w życiu nie śpiewałem po pijaku. - wzruszyłem lekko ramionami.
- A przynajmniej nie pamiętam i nikt mi o tym nie mówił... Może tak lepiej... - zaśmiałem się.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 10:57

Skinęła twierdząco głową na jego krótkie pytanie, które zadał nim wytłumaczył znaczenie swojego tatuażu. Niby mogła się tego spodziewać, jednak jest nieposkromiona ciekawość popychała ją ku typu, by dowiadywać się więcej.
- Ani trochę.- powiedziała natychmiast bardzo pewnym głosem. Ani przez moment tak nie pomyślała, bo sam fakt, że coś konkretnego niesie za sobą ten tatuaż oznacza, że nie był on banalny.
- Słuchaj, ludzie w takimi pomysłami czasami do mnie przychodzą, że odliczam tylko dni, aż wrócą do mnie żeby przerobić to co sobie wytatuowali po tym jak im się wzór znudził.- dodała i wzruszyła ramionami. Nie raz się zdarzało, że przychodzili do niej z zwariowanymi pomysłami, choć niektóre były nawet ciekawe. Jednak są ludzie, którzy w ogóle nie przemyśleli tego, co sobie wytatuowali, jakby nie rozumieli, że nie zmyją tego płynem do naczyń.
Przewróciła malowniczo oczami po tym, jak usłyszała jego "nigdy". Z jednej strony aż trudno było jej uwierzyć, a z drugiej pomyślała o tym, że w taki sposób bardzo szybko będzie leżała tu pod ladą.
- Sprowadzisz mnie dzisiaj na dno.- skomentowała i chcąc czy nie uniosła kieliszek i opróżniła go. Popiła sokiem i odstawiła oba naczynia na ladę baru. Nim jej kieliszek znowu został uzupełniony zaczęła myśleć nad swoim zdaniem. Chciała jednocześnie nakłonić łowcę do picia i za jednym razem wprowadzić do ich gry coś szalonego.
- Nigdy nie...- rozejrzała się po otoczeniu, jakby szukała gdzieś podpowiedzi.
- Nigdy nie zasnęłam po pijaku w miejscu publicznym.- powiedziała w końcu i spojrzała z powrotem na łowcę oczekująco, z nadzieją, że może jednak udało jej się dobrze trafić. Spodziewała się, że mogło być to pudło, ale cały czas była gotowa na to, że się może nieźle zdziwić. W jej oczach Valkyon był taką typową cichą wodą, która w odpowiednim momencie brzegi rwie.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 11:45

Usmiechnąłem się lekko i skinąłem głową na jej słowa o tatuażu. Wolałem jednak w tym momencie zakończyć temat, nie żeby nie był ciekawy po prostu nie chciałem wprowadzać ponurej atmosfery. Kiedy usłyszałem jej słowa i zobaczyłem jak opróżnia kieliszek zaśmiałem się.
- nie na dno.. - powiedziałem dolewając jej.
- na ziemię... Konkretnie na ziemię pod tym barem. - powiedziałem z uśmiechem.
Byłem bardzo ciekawy co ona wymyśli, obserwowałem jak się rozgląda i lekko zastukałem palcami w blat. Kiedy w końcu usłyszałem jej nigdy wzruszyłem lekko ramionami i oprozniłem kieliszek po czym spojrzałem na nią.
- No co? Też byłem młody, no i lubię pożądne picie od czasu do czasu.. W sumie to zostało mi do teraz. - zaśmiałem się i zacząłem zastanawiać.
Zmierzyłem dziewczynę wzrokiem, myśląc co to za ciekawe tajemnicę może skrywać.
- Nigdy...nie obudziłem się pijany w czyimś łóżku. - zaryzykowałem w sumie jak się bawić to bawić.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 12:15

Rzeczywiście od tego tematu atmosfera robiła się ciężka. Janette chciała mu pozwolić na wylewność, ale to co innego jeśli przyprowadziła go tutaj żeby się wyluzować, a zamiast tego zaczęłaby wypytywać o smutną przeszłość. Gra, którą zaczęli pozwoliła im opowiedzieć o sobie w weselszy sposób.
- Mam zaliczyć swoją pierwszą drzemkę?- zapytała i zaśmiała się, nawiązując jednocześnie do swojego ostatniego wypitego kieliszka, a raczej powodu, dla którego go opróżniła.
Gdy wypił wódkę ze swojego kieliszka, uśmiechnęła się z pewną satysfakcją.
- Przecież nic nie mówię!- zawołała w samoobronie unosząc jednocześnie dłonie w geście pokojowym. Jak widać, nie musiała nawet tego komentować, bo Valkyon zrobił to za nią. Nawet go nie oceniała, sprawiało jej to pewną radość, bo przynajmniej wiedziała, że jego życie to nie tylko bractwo.
Kiedy znowu była jego kolej, bez wahania podniosła kieliszek i szybko wypiła z niego wódkę. Energicznie odstawiła go na ladę, czemu towarzyszyło głośne stuknięcie.
- Jakoś trudno mi uwierzyć, że tobie się to nie zdarzyło. Ktoś tu chyba oszukuje.- rzuciła oskarżycielsko i pokiwała karcąco palcem.
- Nigdy nie całowałam się z najlepszym przyjacielem.- zmieniła szybko temat, podając nowe hasło. Szukała wręcz nowej szpileczki, którą mogłaby przypiąć i udowodnić, że jest mniej poukładany niż to pokazuje.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 13:45

Udałem że się nad czymś zastanawiam.
- Nie bój się, nie zostawię cię jak zaśniesz to cię odstawie do domu - zaśmiałem się sugerując że to ona pierwsza upije się do nieprzytomności.
- Mozliwę że pojdziemy zygzakiem... Okrężną drogą ale kiedyś cie odstawie. - dodałem dalej żartując.
Widząc jak wypija kieliszek i oskarża zacząłem się śmiać. Teraz ja uniosłem ręce w geście obronnym.
- Gwarantuję ci że pijany zawsze trafiam do swojego łóżka... Albo w krzaki... - zaśmiałem się.
- Ale w czyimś łóżku ląduje tylko gdy tego chcę. - dodałem wesoło.
Słysząc na co tym razem padł jej wybór zaśmiałem się i wsparłem głowe na ręce.
- kochana... Niezależnie czy liczy się przyjaciel czy przyjaciółka... Chyba tą kolejke przegrałaś. - powiedziałem z szczerząc się w najlepsze.
- Ale żebyś tak szybko nie wylądowała pod stołem możemy sobie odpuścić karne picie. - powiedziałem z tonem głosu udającym łaskawego pana.
- Jeszcze nigdy... Nie uciekałem od kochanki przez okno. Stare ale jakże kultowe. - zażartowałem.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 14:09

Spojrzała na niego spod byka doskonale rozumiejąc aluzję. Wypuściła głośno powietrze nosem, z trudem powstrzymując uśmiech, by choć chwilę wyglądać na oburzoną.
- Byłabym niewymownie wdzięczna.- burknęła sarkastycznie. Sama nie wiedziała, czy wolałaby tu zostać na podłodze, czy swoje życie oddać w ręce również pijanego łowcy. Choć w sumie jednak obecność Valkyona zapewniłaby jej większe bezpieczeństwo.
- Wydaje mi się, że masz spore pijackie zaległości.- zażartowała i zaśmiała się po tym, jak wytłumaczył się z jej oskarżenia. Powoli zaczęła się zastanawiać, czy rzeczywiście nie jest ona zbyt przypałową osobą. I bez alkoholu miewa szalone pomysły i zazwyczaj brak jej zahamowań, jednak kiedy już w jej żyłach płyną procenty, dzieje się na ogół jeszcze więcej.
- Oj no, ale wiadomo o co mi chodziło.- westchnęła na jego komentarz. Zdania byłyby zbyt złożone, gdyby miała szczegółowo każdy przypadek opisywać.
- Nie, nie, zasady są jasne.- zaprotestowała i mimo wszystko opróżniła swój kieliszek. Czuła, że będzie tego żałować następnego ranka, ale jednocześnie nie chciała by sobie ot tak odpuszczali. Inaczej czułaby się zobowiązana odwdzięczyć mu się tym samym, a jednak wolała wlać w niego jeszcze trochę alkoholu.
- Co? Nie no, aż tak źle chyba ze mną nie jest.- rzuciła i zaśmiała się. Odsunęła od siebie kieliszek sygnalizując, że tym razem Valkyon nie trafił. Wskazała za to jego kieliszek, czekając aż posłusznie się z niego napije.
- Nigdy nie uprawiałam seksu na dworze.- oznajmiła i uśmiechnęła się szerzej. Powoli odczuwała już jak alkohol dodaje jej więcej luzu, ale ani odrobinę jej to nie przeszkadzało.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 14:24

Wzruszyłem ramionami.
- do tej pory nikt nie dołanczał do moich pijackich posiedzeń w jadalni... A samemu zalać się w trupa to żadna przyjemność. - powiedziałem otwarcie.
Na jej tłumaczenia zaśmiałem się no i trzeba przyznać zainponowała mi i tak wypijając kieliszek. Zaczynało mi już lekko szumieć w głowie i byłem ciekaw jak długo wytrzyma dziewczyna. No i po chwili karma qróciła zaśmiałem się.
- No cóż skoro zasady to zasady - powiedziałem z uśmiechem i wypiłem kieliszek.
Siegnąłem po butelkę i widząc że wkrótce dojdziemy do dna poprosiłem kelnerkę o kolejną. Zabawa zaczynała się robić coraz to ciekawsza. Nalewając kieliszek usłyszałem ją i bezceremonialnie od razu go wypiłem.
- Nie polecam lasów iglastychza to taka łąka lub ogród. - poruszyłem wesoło brwiami.
- Ale skoro wpry tym jesteśmy... Nigdy nie uprawiałem seksu w miejscu publicznym.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 14:41

- Więc trzeba to wszystko nadrobić. Żyje się tylko raz.- oznajmiła i lekko go szturchnęła w ramię. Janette zawsze była pierwsza w kolejce osób chętnych do nowych przygód i zabawy. Monotonia ją męczyła, dlatego szybko odnajdywała się w nowym środowisku.
Spojrzała zaskoczona na prawie pustą już butelkę. Nawet nie zorientowała się, kiedy wypili to wszystko. Gra, którą zaproponował Valkyon nadała im tempa w piciu, być może dlatego już teraz odczuwała skutki upojenia alkoholem. Zaklaskała odrobinę podekscytowana w dłonie widząc, jak Valkyon opróżnia najpierw jedną kolejkę, a zaraz po tym, jak nalała mu do kieliszka wódki, drugą, ponieważ taka była kolej rzeczy w tej grze.
- Z pewnością skorzystam jeszcze z twojej rady.- odpowiedziała i uśmiechnęła się kusząco. Na jego "nigdy" zaśmiała się, jakby przypomniała sobie właśnie coś śmiesznego. Podrapała się po szyi, a następnie poprawiła kapelusz na swojej głowie. Spojrzała na kieliszek, a potem na Valkyona. Przez chwilę się wygłupiała udając, że chce go wziąć, by zaraz z tego zrezygnować. Ostatecznie podniosła szklane naczynie i żwawo je przechyliła. Tym razem już nawet nie popiła, bo jak widać wpadała już w ten stan, w którym nie było jej to tak potrzebne. Spojrzała tymi swoimi roziskrzonymi oczkami na Valkyona jakby była gotowa na jakieś głupkowate pytanie z jego strony.
- Hm... nigdy nie...Nigdy nie byłam tak szczerze, prawdziwie, na zabój zakochana.- oznajmiła stanowczo. Dotarło do niej, że to zdanie mogło okazać się zbyt delikatne, jednak już padły i nie mogła ich cofnąć.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 17:52

Przyglądałem się dziewczynie mocno rozbawiony. Sam odczuwałem już pierwsze sygnały mowiące mi ile alkoholu w siebie wlałem ale dzielnie się trzymałem. Przynajmniej tak mi się wydawało. Za dłonią dziewczyny podążałem niczym kot za światełkiem lasera. I gdy w końcu wypiła zaśmiałem się. Dawno w sumie nie było mi tak wesoło. Na jej nigdy aż uderzyłem w blat ręka ciesząc się jak dziecko które właśnie wygrało w chowanego. Ująłem kieliszek w ręke po czym postawiłem z lekkim stuknięciem przed dziewczyną.
- A więc nie tylko ty... Do dna moja droga - powiedziałem z uśmiechem.
- Jeszcze nigdy nie okłamałem kogoś w sprawie tego co do niego czuję.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 18:07

Odruchowo jej wzrok podążył za ręką Valkyona, która uderzyła w bar tak mocno, że szkła ustawione na ladzie zadrżały. Bezapelacyjnie przysunęła bliżej kieliszek, który jej podał, a jej mina przez moment wyglądała jakby była zawiedziona.
- A już myślałam, że posłucham jakiejś ckliwej historyjki.- mruknęła, po czym zrobiła śmieszny grymas na twarzy i zaśmiała się krótko. Westchnęła z bezradności i przechyliła kieliszek, wlewając sobie wódkę do gardła. Przysunęła puste naczynie bliżej mężczyzny, by znów je uzupełnić. Jak się okazało, było po co, ponieważ znowu trafił ze zdaniem, które się u niej sprawdziło. Zapewne nie w taki sposób jak sobie to wyobraził, ale jednak w pewnym stopniu się zgadzało. Zamyśliła się na moment i nawet nie spojrzała wcześniej na łowcę, tylko wypiła kolejną kolejkę. Zamrugała kilka razy, czując jak ta podwójna dawka próbuje owładnąć jej umysłem. Alkohol sprawiał, że zaczęła odczuwać lekkie odrętwienie na twarzy, a obraz stawał się jakby mnie wyraźny. Na szczęście było jeszcze znośnie.
- Jeszcze nigdy nie schlałam własnego podopiecznego.- powiedziała i uśmiechnęła się cwaniacko do łowcy. Podsunęła mu bliżej kieliszek, czekając aż się z niego napije.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyPon 17 Cze 2019, 20:04

Wzruszyłem lekko ramionami.
- Przykro mi że cię zawiodłem ale nie dla mnie romantyczne historię... W gruncie rzeczy jestem samotnikiem który czasem poszuka ukojenia w jakiś kobiecych ramionach - udałem pełną powagę po czym się zaśmiałem.
- Czy teraz zabrzmiałałem bardziej ckliwie? - uniosłem jedną brew.
Zauważyłem zmianę w jej zachowaniu. Może nie byłem jeszcze aż tak schlany? Jednak poczułem się niepewnie. To uczucie jednak minęło kiedy się odezwała. Spojrzałem na nią z wesołymi iskierkami w oczach.
- Niech będzie... Biorę to na klate! - zaśmiałem się i opróżniłem kieliszek.
- Nigdy nie schlałem przełożo.... A nie... W sumie raz mi się udało.... - zastanowiłem się drapiąc się po brodzie.
- Jeszcze nigdy nie całowałem się z osobą tej samej płci. - powiedziałem i oparłem głowe na ręce uważnie się jej przyglądając
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 00:20

Przemilczała sprawę jego romantycznej strony. Jakoś zupełnie inaczej sobie wyobrażała go w takiej kwestii. Pomijając jakieś jednorazowe przygody, wyobrażała sobie wcześniej, że mógł być kiedyś bardzo zakochany. Wydawało jej się, że jeśli ktoś taki jak on by się zakochał to po całości.
- Może być.- odpowiedziała krótko na jego pytanie. Nie spodziewała się nawet, że mężczyzna weźmie jej komentarz jakkolwiek pod uwagę.
Westchnęła ciężko słysząc jego kolejne "nigdy". Czuła wręcz, że jedynie pogrąża się w tej grze. Wiedziała, że w ten sposób będzie pokazywała się w coraz gorszym świetle. Jednak Valkyon albo był już pijany, albo rzeczywiście nie miało to dla niego większego znaczenia. Jane leniwie sięgnęła po kieliszek i wypiła jego zawartość.
- Chyba już nic cię nie zdziwi, co?- mruknęła, kiedy odstawiała kieliszek na ladę. Napiła się odrobinę soku, ale tylko po to, by poczuć odrobinę słodyczy w ustach dla orzeźwienia.
- Powoli zaczyna mi brakować pomysłów, ale jeszcze coś z siebie wyduszę.- stwierdziła, szukając jednocześnie myśli związanej z ich grą.
- Nigdy nie miałam romansu z nikim z pracy.- powiedziała i zerknęła podejrzliwie na Valkyona.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 01:06

Czułem że nie do końca na taką odpowiedź liczyła jednak nic nie mogłem na to poradzić. Nigdy nie pchałem się w poważniejsze związki, posiadanie kogoś bliskiego to również lizenie się z jego odejściem. A przy tym czym się zajmowałem nie chciałem nigdy nikogo wplątywać w woje życie. Kiedy dziewczyna wypiła kieliszek wzruszyłem ramionami.
- Szczerze? To po prostu było przemyślane... o ile my faceci nie kwapiem się do siebie, to dziewczyny często mają takie doświadczenia dlatego strzeliłem takim pomysłem - powiedziałem z nieskrywaną dumą w głosie.
Słysząc jej pomysł wypiłem swój kieliszek bez zająknięcia.
- Chcesz już przerwać? Osobiście nieźle szumi mi w uszach... zaraz na prawdę do domu odprowadzę cię drogą przez Europe - zaśmiałem się po czym spróbowałem wstać i prawie traciłem równowagę.
Wypita wódka jednak robiła już swoje, o ile jeszcze siedziało się na miejscu było całkiem znośnie to spacer był już wyzwaniem.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 09:05

Pokiwała głową zupełnie rozumiejąc jego tok myślenia. Często dało się spostrzec na imprezach, gdzie pod wpływem dużej ilości alkoholu dziewczyny dawały się namawiać na takie wygłupy. Wystarczyła choćby jedna gra, taka jak "prawda czy wyzwanie" i chłopcy od razu dawali dziewczynom pole do popisu. Oczywiście przeciwnej płci nikt nie chciał tego zadać, bo w drugą stronę zdawało się to działać inaczej i nikogo to już nie bawiło.
- W obecnym stanie nie umiem już tak dobrze składać faktów jak ty.- przyznała i zaśmiała się. Była już w stanie lekkiego otępienia, co utrudniało jej dedukcję i kojarzenie faktów. Dopiero jak jej objaśnił sprawę całowania, dotarło do niej, że w ostateczności miał rację.
Nie skomentowała, gdy wypił kieliszek, bo wydawało jej się to niepotrzebne. Również nie była oceniana przez pryzmat rzeczy, których się o niej dowiedział dzięki tej grze. Właściwie nawet nie chciała tego komentować, chyba, że nasunąłby jej się jakiś żarcik na język.
- Tak, lepiej już skończmy. Poza tym takie siedzenie na tyłku nie służy mi, gdy jestem pijana.- stwierdziła. Mimo to dość niechętnie odsunęła od siebie kieliszek. Zaśmiała się głośno, gdy zobaczyła jak Valkyon się zachwiał.
- Aż boję się wstać.- rzuciła i podrapała się po głowie. W ten sposób strąciła z głowy niechcący kapelusz. Westchnęła czując, że w sumie teraz nie ma wyboru, a i tak kiedyś będzie musiała to zrobić. Zsunęła się z krzesła i stanęła na nogi. Musiała się o nie podeprzeć, gdy podnosiła kapelusz z podłogi. Założyła go na głowę odrobinę krzywa, a gdy się wyprostowała tak zachwiało jej się w głowie, że mimowolnie oparła się swoim ciężarem o Valkyona.
- Sorki.- wyburczała i zaraz pozbierała się do pionu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 09:55

Uśmiechnąłem się.
- Łowca musi mieć trzeźwy umysł zawsze! Nawet nawalony jak cholera! - powiedziałem i dopiłem to co było w kieliszkach.
Po co miało się zmarnować? Jednak wbrew temu co mówiłem wstając oprałem się o stół i aż powywracałem stojące kieliszki.
- Widzisz? Przemyślane... gdyby były pełne wylało by się. - powiedziałem dumnie.
Czułem się przyjemnie zamroczony a obraz z każdym gwałtowniejszym ruchem się rozmywał. Zauważyłem jak upadł jej kapelusz jednak za nim zdecydowałem się schylić ona już to zrobiła i prostując się straciła równowagę. Moje ciało zadziałało instynktownie pomimo mojego stanu i zrobiłem krok w jej stronę podając swoje ramie.
- No to.... przez Europe - zaśmiałem się.
Kelnerka najwyraźniej zauważyła w jakim stanie jesteśmy, z resztą kto z siedzących tutaj nie widział.  Zapłaciłem jej i podziękowałem, przy okazji przepraszając za poprzewracane kieliszki. Zrobiłem kilka pewniejszych kroków i lekko tylko poobijałem się o ścinę. Przekląłem w myślach i zerknąłem jak sobie radzi moja towarzyszka.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3142
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 11:10

Zaśmiała się, słysząc jego pouczenie o łowcach. W tym jednym momencie była w stanie zgodzić się z tym, że jest beznadziejnym łowcą, skoro w stanie nietrzeźwości nie potrafiła równie złożonych myśli składać, co bez wypicia alkoholu.
- Niesamowite, jaki ty jesteś mądry.- powiedziała z udawaną fascynacją w głosie. Zerknęła odruchowo na kieliszki, które dopiero opróżnił. Jakiś cichy głosik w głowie podpowiadał jej, że napiłaby się jeszcze trochę, ale jednocześnie wiedziała, że to by ją wykończyło.
- Chodźmy zanim zabronią mi tu przychodzić.- powiedziała odrobinę niewyraźnie i zaśmiała się. Podziękowała grzecznie barmance za miłą obsługę, po czym zaczęła kierować się w stronę wyjścia.
- Przyda ci się pomoc.- oznajmiła w stronę Valkyona i złapała go pod rękę. Choć usilnie chciała go przekonać, że to ona pomaga jemu, ostatecznie on musiał pomóc jej, ponieważ obarczyła jego ramię swoim ciężarem, za każdym razem, gdy znosiło ją odrobinę na bok. Ruszyli wspólnie w stronę wyjścia i udali się do siedziby Noizoru.

zt
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 18 Cze 2019, 11:55

Wsparłem się o jej ramię jednak o mało nas nie przewróciłem, przesadziliśmy jednak wyjątkowo mnie to dziś bawiło. Ruszyliśmy na zewnątrz i pomimo że Jane twierdziła że mi pomaga po kilku krokach powiedział bym że oboje musimy się podpierać. Chłodne powietrze trochę mnie rozbudziło ale i tak czułem że następnego dnia obudzę się nie tylko z bólem głowy ale też nie specjalnie pamiętając trasę do domu. O ile trafimy do domu. Im dłużej szliśmy tym bardziej robiłem się senny i mamrotałem już tylko coś pod nosem.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyWto 25 Cze 2019, 19:39

Kurumi nagle przypomniała sobie o wiadomości od przywódcy łowców. Spojrzała na młodego mężczyznę przepraszająco. Nie chciała uciekać, ale musiała, wzięła głęboki wdech i powiedziała cicho:
- Z przyjemnością Cię oprowadzę, ale teraz muszę uciekać. - Była zakłopotana, czuła się głupio musząc opuścić co dopiero poznanego mężczyznę.
Podniosła się ze swojego miejsca, skłoniła się w stronę młodzieńca i z miną zbitego psiaka dodała:
- Mam nadzieję, że niebawem się spotkamy. Do zobaczenia. - Odwróciła się na pięcie i szybko opuściła bar z zamiarem udania się do posiadłości łowców.

z.t
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptySro 28 Sie 2019, 16:53

Było w prawdzie dosyć wcześnie jak na wizytę w barze ale i tak wydał mi się wyjątkowo pusty gdy dotarliśmy na miejsce. Dosłownie pojedyńczy klienci ale z drugiej strony to znaczyło że mogliśmy wybrać dowolne miejsce do siedzenia. Nigdy nie lubiłem być w centrum uwagi więc zaproponowałem stolik pod ścianą. Nie dało się niezauważyć spojrzeń kelnerek w naszą stronę i gdy usiedliśmy oparłem ręce o stolik. Słyszałem o ostatniej wizycie Haretona w tym miejscu, z resztą należało do Tenebris a chłopak podczas ostatniej rozmowy o nich był nastawiony bojowo twierdząc że dziedziczka rodu jest wampirzycą. Równie dobrze jednak spojrzenia mogły być kierowane na mnie po mojej ostatniej wizycie z Jane można było nas zapamiętać.
- Wygląda na to że obsługa już się nami interesuję... To co? Po piwie? - zapytałem z uśmiechem.
Nie miałem zamiaru się tym przejmować.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3001
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptySro 28 Sie 2019, 21:41

Łowca nie wiedział, co myśleć o wizycie w barze. Z jednej strony, cóż, było aż zbyt intensywnie ostatnim razem. Ale jednak, mógł to być tylko przypadek, któż wie? Nie widział na szczęście nigdzie dziwnej kelnerki, a i jego specjalny, "szósty" zmysł nie wyczuwał obecnie zagrożenia.
Toteż Hareton postanowił się odprężyć. Oparł zakryty w warstwy podartych szmat i bandaży miecz o ścianę po swojej prawicy, zaraz obok niego położył maskę i kapelusz, po chwili zastanowienia również i płaszcz. Jedyne, co pozostało z jego ubioru staromodnego ubioru to lewa rękawiczka, ale tą postanowił zostawić.
- Z miła chęcią. Od czegoś trzeba w końcu zacząć! - uśmiechnął się szeroko Łowca, a gdy jedna kelnerka do nich podeszła, poprosił ją przyjacielskim tonem - Dzień dobry, czy mógłbym prosić o dwa piwa dla mnie i mojego przyjaciela? Specjalność regionalną poproszę. A do tego może jakiś półmisek wędlin.
Po tych słowach Hareton wrócił wzrokiem do Valkyona.
- Tak z czystej ciekawości, oczywiście nie mów, jeśli jestem natrętny, ale... Długo już pracujesz?


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptySro 28 Sie 2019, 22:42

Obserwowałem jak kelnerka zniknęła, wchodząc na zaplecze po czym spojrzałem na chłopaka. Na jego pytanie poważnie się zamyśliłem, drapiąc po brodzie.
- Swoje już wysłużyłem... będzie z... 60 lat, może 70. W pewnym momencie przestajesz zwracać uwagę na upływający czas.  - uśmiechnąłem się lekko.
Zatraciłem się na moment w wspomnieniach, to był na prawdę kawał czasu. Gdy wróciła kelnerka z zamówieniem złapałem swoje piwo i uniosłem lekko w kierunku Haretona.
- A więc, za udane łowy? - nie przejmowałem się specjalnie że inni mnie usłyszą.
Większość ludzi wzięła by nas pewnie za zwyczajnych myśliwych których w mieście nie brakuję. A przede wszystkim wciąż, bar pozostawał praktycznie pusty. Upiłem kilka solidnych łyków piwa po czym odstawiłem szklankę z westchnieniem.
- W zasadzie również mamy pytanie... Dlaczego akurat Venandi? Co cię tutaj sprowadziło?
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2147
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptySro 28 Sie 2019, 22:46

Popołudnie mogło zdawać się spokojne. Bar nie był specjalnie zaludniony, więc pracownicy baru nie mieli wielu osób do obsługi. Hareton razem z Valkyonem mieli swobodny wybór jeśli chodzi o miejsce, które mogli zająć, by napić się w miłym towarzystwie piwa. Mogłoby być tak dalej, gdyby nie pewna grupa, która nagle wtargnęła do baru. Wśród nich było troje mężczyzn i jedna kobieta. Podeszli do jednego ze stolików, przy którym już ktoś siedział.
- Znajdźcie sobie inne miejsce.- burknął jeden z nowo przybyłych, którego włosy mieniły się jasną jak pszenica barwą. Grupka osaczyła osoby, które siedziały przy danym stoliku, aż odeszły i bez słowa zajęły inne miejsce, wyraźnie czując nieprzyjemną presję ze stronę nowo przybyłych. Grupka roześmiała się jadowicie widząc w jakim popłochu udostępniono im miejsce. Choć w barze było kilka wolnych stolików, grupka chciała zdominować to miejsce i zająć właśnie ten stolik, który właśnie był zajęty. Jeden z towarzyszy o kruczoczarnych włosach i lodowo błękitnych oczach odłączył się od swojej ekipy i ruszył natychmiast w stronę baru.
- Cztery lane piwa.- rzucił w stronę barmana, co raczej brzmiało jak rozkaz niżeli prośba. Gdy szczupły chłopak, obsługujący obecnie bar nalał do czterech kufli piwo, niebieskooki złapał go nagle za koszulę i pociągnął w swoją stronę tak, że młodzieniec przechylił się przez ladę omal nie tracąc kontaktu nóg z podłożem.
- A teraz mów, gdzie znajdę Mirabelle McQueen.- warknął czarnowłosy do barmana, co również nie brzmiało jak prośba a raczej jak sugestia, że jeśli nie odpowie, może być z nim całkiem źle. Reszta grupy nowo przybyłych jedynie przyglądała się sytuacji, a gdy dostrzegli strach na twarzy młodego pracownika parsknęli zgodnie śmiechem bez zahamowań związanych z obecnością innych klientów.
- Przyprowadź go tutaj.- rzuciła obecna wśród nich dziewczyna, na co niebieskooki wyprowadził zza lady barmana i siłą dociągnął do ich stolika. Reszta towarzyszy zdawała się mieć niezły ubaw z całej sytuacji.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3001
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyCzw 29 Sie 2019, 08:57

60 lat pracy jako Łowca? Te słowa zdumiały Haretona, budząc w nim też pewnego rodzaju współczucie względem Valkyona. Ale z drugiej strony, także i podziw oraz zazdrość. Po tak długim czasie Rycerz Krwi był obyty zapewne nie tylko pod względem teoretycznym, ale i praktycznym.
- Jak najbardziej! - odparł na toast z entuzjazmem i uderzył swoim kuflem o kufel Valkyona. Zaraz upił znaczny łyk piwa i westchnął - Dobre, rzeczywiście dobre.
Na początku Łowca nie zwrócił uwagi na nowo przybyłą grupę. Z reguły raczej nie zwracał uwagi na ludzi, którzy byli zajęci swoimi sprawami, a fakt, że usiedli w dwójkę z dala od reszty baru, dodatkowo sprawiał, że Hareton nie zwracał uwagi na innych. Toteż kontynuował początkowo rozmowę, nie patrząc na przybyłą grupkę.
- Śledziliśmy z Williamem bandę wampirów, którą, jak wierzymy, rządzi czystokrwisty albo półkrwi. Spowodowali dużo zamieszania u nas w Anglii oraz Szkocji, zabili kilka osób. Początkowo było nas więcej, ale rozdzieliliśmy się na parę grup, by zwiększyć zasięg poszukiwań. Według mnie i Williama, zatrzymali się gdzieś w okolicach Venandi, bo tutaj trop się urywa. - po wyczerpującej wypowiedzi, Hareton napił się piwa i tym razem on zapytał - Moja kolej. Słyszałeś może kiedyś o wróżkach?
Po tym dopiero pytaniu Łowca zwrócił uwagę na to, co dzieje się w barze. Mruknął pod nosem jakieś przekleństwo i zmrużył lekko oczy. Jego ręka odruchowo poleciała w kierunku broni.
- Przyjemniaczki, jak widzę...Wzywamy policję, czy sami interweniujemy? Bo jeśli to pierwsze, to możemy potem musieć się tłumaczyć - dodał na końcu mężczyzna, wspominając swoją ostatnią wizytę w barze.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2877
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 EmptyCzw 29 Sie 2019, 11:35

Uśmiechnąłem się przytakując na komentarz chłopaka. Widziałem jak grupa weszła do baru ale z początku zignorowałem to, w końcu każdy mógł przyjść się napić. Skupiłem się za to na moim towarzyszu, czystokrwiste wampiry bywały problematyczne. Nie tylko ciężko było takiego znaleźć ale co ważniejsze pokonać. O wiele lepiej było by gdyby grupie o której mówił przewodził półkrwi ale z szczątkowych informacji jakie mieliśmy o tym gatunku to chętniej podążał właśnie za jego czystymi przedstawicielami.
- W zasadzie... - zacząłem odstawiając swoje piwo na stolik.
- W ostatnim czasie sporo nowych osób przyjechało do miasta, fakt w tym paru łowców ale też zauważyliśmy że incydentów z udziałem wampirów było więcej, nieznacznie ale jednak. Jakiś czas temu jeden z naszych ubił dwa wampiry w parku, nie były stąd. To oczywiście mógł być przypadek... - sięgnąłem po piwo żeby zrobić kolejnych pre łyków i kątem oka obserwowałem jak jeden z nowo przybyłych podchodzi do baru.
"Dzieciaki..." przeszło mi przez myśl jednak pytanie Haretona sprawiło że na nowo oderwałem się od tamtej grupy.
- Wróżki? - zaśmiałem się i podrapałem po brodzie.
- Rozumiem że nie chodzi ci o zębuszki, dobre wróżki z bajek i tak dalej? - zastanowiłem się przez chwilę i coś sobie przypomniałem.
- Właściwie to tak. Mój ojciec kiedyś o nich mówił ale po pierwsze z tego co wiem nie polowano na nie a po drugie, mój staruszek uważał ich istnienie za mit. Podobno wcale nie były takie wesołe jak w bajkach... - przerwałem widząc jak zmienia się sytuacja przy barze.
Chłopak nawet nie musiał by mnie zachęcać bo od razu się podniosłem.
- Nie dajmy się bawić policji... - uśmiechnąłem się i ruszyłem do siedzących przy stoliku dzieciaków.
- Nie zapędziliście się trochę? Dajcie panu pracować! - powiedziałem na razie spokojnie, kładąc rękę na ramieniu chłopaka, który prowadził barmana.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Bar East&West - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 12 Empty

Powrót do góry Go down
 

Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 18Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 18  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica południowa: Greenfield :: Gastronomia-