a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Park Centralny - Page 3


 

 Park Centralny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyNie 16 Cze 2019, 16:10

I faktycznie kotka prychnęła a kiedy to nie pomogło machnęła łapą wystawiając pazury. Zauważyłam to i za nim zaatakował złapałam ją pod przednimi łapami i podniosłam. Miauknęła przeciągle z niezadowoleniem ale nawet mnie nie podrapała. Uśmiechnęłam się przepraszająco do chłopaka.
- Myślę że masz rację... wybacz... - w zasadzie to przecież nawet nie był mój kot a jednak czułam że powinnam to powiedzieć.
W końcu z drugiej strony, to ojciec nigdy nie pozwalał na zwierzęta w domu. Teraz miałam w nim tygrysa więc czy mała kotka coś by zmieniła? spojrzałam na nią i ta jak by to czując skierowała swoje duże niebieskie oczy na mnie łasząc się do mojego biustu. Na słowa mężczyzny uniosłam lekko brew i zaśmiałam się.
- Virgo... możesz mi mówić Vi - powiedziałam bez ogródek.
Chłopak sprawiał wrażenie że bardzo chciał zagadnąć, ciekawiło mnie tylko czy wiedział z kim rozmawia i miał do mnie jakąś sprawę czy po prostu próbował flirtować. Liczyłam tylko że to nie kolejny wampir szukający pomocy, zaraz musiała bym chyba otworzyć jakąś szkółkę dla przemienionych na wzgórzu. Wysunęłam jedną rękę do psa drugą przytrzymując kotkę która nieufnie obserwowała co robię. Kiedy pies wciąż pozostawał przyjaźnie nastawiony pogłaskałam go odrobinę drapiąc za uszkiem.
- Słyszysz? Twój pan ma szczęście że cię ma! - zaśmiałam się lekko i skierowałam szare oczy na chłopaka.
- Rozumiem że z jakiegoś powodu wzbudziłam twoje zainteresowanie? Wystarczyło podejść i powiedzieć "cześć". - uśmiechnęłam się ale bynajmniej nie chciałam żeby zabrzmiało to jak bym się z niego wyśmiewała.
- Chciał byś czegoś ode mnie? - uznałam że to pytanie będzie najbardziej neutralne bo w końcu nie zapytała bym "Hej jesteś może wampirem i potrzebujesz w czymś pomocy?".
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyNie 16 Cze 2019, 17:32

Machnął luźno ręką, kiedy usłyszał przeprosiny. Jego mina wyraźnie wskazywała na to, że totalnie się nie przejął zachowaniem kota. Jak sam twierdził, Aurora się po prostu o to prosiła. To był pies, który wtykałby wszędzie swój mokry nos.
- Eh...ktoś w końcu musi tego psa nauczyć dyscypliny, nawet jeśli miałby tym zająć się taki kot.- westchnął. Mimo słów uśmiechnął się, gdy rzucił okiem na suczkę. Może i Aurora była jedyną istotą, która darzyła Jacoba wyjątkową sympatią, ale z pewnością było to odwzajemniane. W stosunku do swojego pupila był zupełnie inny niż w stosunku do ludzi w jego otoczeniu. Niekiedy nawet własna siostra trafiała niżej w hierarchii niż Aurora, co Parker starał się przed nią ukrywać, bo inaczej by chyba nie dała mu żyć.
- Jacob.- przedstawił się krótko, podając jej w geście uprzejmości dłoń. Jeżeli rzeczywiście chciał ją poznać musiał się powściągnąć od niektórych swoim zachowań. Ten jeden raz obchodziło go jak zostanie odebrany, bo wiązało się to z pewnymi ważniejszymi sprawami.
- To byłoby zbyt banalne. Podryw z użyciem psa do pomocy wydawał mi się o wiele ciekawszy.- zażartował, choć jego ton brzmiał niemal jakby mówił serio. Właściwie nawet nie oczekiwał, że dziewczyna wyczuje tą nutkę humoru, więc nie przejąłby się, gdyby uznała, że mówił na poważnie. W końcu nie napuścił specjalnie Aurory, by tam pobiegła. Właściwie to do czasu aż do zrobiła, nawet nie zauważył tutaj obecności Virgo.
- Poza tym trudno jest tak przejść obojętnie obok samotnej niewiasty.- powiedział, a kącik jego ust drgnął do góry w nieco zadziornym uśmieszku. Podkoloryzował swoją wypowiedź, świadom tego, że zabrzmiało do niemal jak koński zalot jakiegoś Seby z osiedla.
- Odniosłem wrażenie, że zawsze ktoś musi coś o ciebie chcieć.- skomentował. Uniósł jedną brew i przyjrzał jej się lepiej. Pomijając fakt, że właściwie to coś chciał, pomyślał sobie, że dziwne żeby nieznajomy zagadał do nieznajomej, bo coś konkretnego może od niej chcieć. Ewentualnym pretekstem mogłaby być chęć zaproszenia gdzieś lub zwrócenia na coś uwagi, jednak Jacoba w pierwszej chwili przyciągnęła tutaj niesforna Aurora.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyNie 16 Cze 2019, 21:14

Kotka w moich ramionach zaczęła spokojnie mruczeć i jak by udawała że pies nie istnieje. Dosłownie nawet patrzyła w inną stronę.
- Gdyby była bardziej zdyscyplinowana to byś nie podszedł czyż nie? - zapytałam zadziornie.
Kiedy się przedstawił i wyciągnął rękę musiałam przenieść ciężar kotki na jedną rękę podtrzymując ją dodatkowo na biodrze. Wyciągnęłam swoją rękę i uścisnęłam jego. Czyli jednak próbował flirtować... oczywiście nie specjalnie byłam tym zainteresowana, zwłaszcza teraz. Mogłam go po prostu spławić ale sprawiał wrażenie dobrego chłopaka. W końcu wychodziłam z założenia że ktoś kto lubi zwierzęta nie może być zły, dlatego starałam się być delikatna. Nie mogłam się jednak nie zaśmiać na tak specyficzny sposób podrywu. Przemilczałam go jednak tym bardziej gdy usłyszałam ostatnie zdanie.
- Cóż... powiedzmy że w mieście jestem trochę znana... sporo osób chce ode mnie jakiś przysług... wybacz, co do Ciebie chyba się jednak pomyliłam. - uśmiechnęłam się łagodnie.
- Wiesz... schlebiasz mi ale mam sporo na głowie, nie jestem zainteresowana żadnym randkowaniem...
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 00:37

Przewrócił oczami i zaśmiał się krótko pod nosem po tym jak usłyszał jej słowa. Przez parę sekund wpatrywał się w nią w milczeniu.
- No dobra, masz mnie.- zacmokał w końcu w odpowiedzi i uniósł dłonie w geście jakby się właśnie poddał w tej dyskusji. Zrobił to rzecz jasna w formie żartu, poza tym wiedział, że niekiedy z kobiet nie ma co się kłócić. Sam nawet nie wiedział, co by zrobił, gdyby ją zauważył bez udziału suczki w całej tej sytuacji.
- A może często chcą przysług, bo zbyt często je robisz?- zapytał i uniósł jedną brew. Spojrzał na nią przy tym odrobinę przenikliwie, chcąc nakłonić ją do tego, by sama się nad tym zastanowiła. Jacoba ludzie nie proszą o przysługi, bo większość z nich wiedziała, że jest w stanie odmówić bez wahania. Zazwyczaj patrzył na korzyści, jakie z tego by wyniósł, a to już zniechęcało potencjalnego dłużnika.
- Ah... nie da się ukryć, że jesteś atrakcyjną kobietą, ale chyba masz zbyt wysokie mniemanie o sobie.- westchnął, udając odrobinę zawiedzionego jej postawą. Mimo wszystko nie potrafił pokonać niektórych swoich cech i powiedział to nie zastanawiając się, czy dziewczyna weźmie to do siebie. Oczywiście nie planował w ten sposób jej urazić, właściwie nie zastanawiał się nad efektem jaki może wywołać. Najzwyczajniej palnął co mu ślina na język naniosła. Jednak jako, że znał ją słabo, właściwie to wcale, w związku z czym nie znał także granicy żartów, jaką teoretycznie może przecierać.
- Chyba, że rzeczywiście jestem nie do zniesienia. Powiedz, a zaraz się zmyję.- dodał i zacmokał do Aurory, która szybko ustawiła się przy jego nodze, a nawet próbowała od razu wskoczyć na niego łapami.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 06:01

Spojrzałam na niego trochę zaskoczona, znałam go chwilę ale nie spodziewałam się takiego pytania. Tym bardziej że miał rację, udzielałam wiele przysług. Z reguły patrzyłam również na swoją korzyść w nich chociaż gdy robiłam coś dla bliskich nie miało to dla mnie żadnego znaczenia czy skorzystam czy stracę. A ostatnio wydawało mi się że robiłam wszystko tylko dla bliskich.
- Masz rację, ale czy to źle pomagać skoro mogę? Może później kolejni będą mi zawracać głowę ale trudno... - wzruszyłam lekko ramionami jak bym nic nie mogła na to poradzić.
Pewnie bym mogła ale zwyczajniej nie przeszkadzało mi to aż tak. Na jego kolejne słowa roześmiałam się zrobiłam krok w stronę chłopaka stając z nim dosłownie twarzą w twarz. Byłam pewna siebie a jego słowa zaraz po wcześniejszym zachowaniu szczerze mnie bawiły.
- Jak to sam stwierdziłeś jestem atrakcyjną kobietą i zwyczajnie o tym wiem - odpowiedziałam zadziornie po czym lekko się cofnęłam.
- Szczerze powiedziawszy zaciekawiłeś mnie swoją osobą. - uniosłam lekko brew.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 09:33

Jacob nie musiał jej dobrze znać, by dojść do takiego wniosku. Poszedł drogą dedukcji i pewnego doświadczenia. Być może bronienie się przed zostaniem wykorzystanym powstrzymywało go przed świadczeniem przysług. Jego samolubstwo było następstwem czegoś więcej niż lenistwa i zwykłego chamstwa. Doskonale wiedział dlaczego sam nie robi przysług każdemu, kto go o to poprosi, więc łatwo było mu stwierdzić dlaczego Virgo tak często jest oblegana.
- Nie jestem wyznawcą altruizmu, więc odpuszczę sobie odpowiadanie na twoje pytanie.- przyznał całkiem szczerze, przy czym rzeczywiście mógł wyjść dość oschle. Zwłaszcza, że nie mógł się nawet powstrzymać od obojętnego wzruszenia ramionami. Sam nie wiedział, czy pomaganie każdemu jak popadnie było dobre czy złe. Obyczajowość nakazuje powiedzieć, że jest to dobre i każdy powinien posiadać taką zdolność. Gdyby rzeczywiście każdy z osobna cechowałby się takim altruizmem to rzeczywiście nie byłoby to złe, bo każdy byłby zawsze zadowolony. Jednak patrząc na to, w jakim świecie teraz żyją, zbyt częste pomaganie jednak było trochę złe. Było złe dla tych, którzy pomagali. Takim osobom wtedy nie pomaga nikt, bo wszyscy uważają je za zbyt poradne, by tego potrzebowały. Automatycznie takie osoby zaniedbują siebie na rzecz innych. Tak przynajmniej uważał Jacob.
Po chwili Virgo podeszła odrobinę bliżej niego. Nie dało się ukryć, że w tych szpilkach nie była od niego tak wiele niższa. Mimo to, zerknął na nią nieco z góry, a zobojętniała twarz przybrała w nowy uśmieszek. Choć dopiero co odniósł wrażenie, że chce go spławić, znowu uwierzył, że jednak rozmowa zmierza w stosunkowo dobrym kierunku.
- To dobrze, że nie trzeba cię o tym przekonywać.- stwierdził bardzo rzeczowo. W końcu nie było nic gorszego niż kobieta, która podczas rozmowy wciąż narzeka na swój wygląd. Pewne siebie osoby, znające swoje zalety stawały się automatycznie atrakcyjniejsze w oczach rozmówcy bez względu na to jak ostatecznie wyglądały.
- To pewnie przez moją fryzurę.- zażartował w reakcji na jej kolejne słowa i przeczesał swoje włosy, co zrobił rzecz jasna na tyle ostrożnie, by nie zepsuć tego jak sobie je poukładał.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 11:15

- Nie nie nie... - zaśmiałam się lekko.
- Zdecydowanie nie nazwała bym siebie atruistką... Daleko mi do kogoś takiego... Nie wszystkim pomagam bezinteresownie. Co nie zmienia faktu że są osoby które zawsze mogą na mnie liczyć, jestem pewna że nawet taki twardziel jak ty ma takie osoby - powiedziałam trochę kąśliwie.
Po jego kolejnych słowach trochę zbił mnie z tropu. Przed chwilą odniosłam wrażenie jak by był kimś innym. Ale może to tylko wrażenie? Z drugiej strony ludzie bardzo często próbując zrobić dobre pierwsze wrażenie starali sie grać lepsze wersję siebie. Coraz bardziej mnie zastanawiało przez to jaki mój rozmówca jest na prawdę.
- No proszę! Czemu mam wrażenie że ty również skromnością nie grzeszysz? - zaśmiałam się na jego komentarz o włosach i odwróciłam się siadając z powrotem na ławce.
Skinęłam w jego kierunku na znak żeby do mnie dołączył i odstawiłam kota na ziemię. Musiałam trochę poprawić sukienkę która nad to się uniosła po czym założyłam nogę na nogę.
- Więc? Skoro mam wysokie mniemanie o sobie sądząc że po prostu zobaczyłeś ładną dziewczynę w patlu to czemu zawdzięczam twoją uwagę? - czułam że zapędzam go w kozi róg ale co miałam do stracenia?
Byłam ciekawa jego odpowiedzi
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 11:44

Prychnął pod nosem rozbawiony słowem "twardziel". Następnie pokręcił głową, by odrobinę uspokoić to uczucie. Mimowolnie jego wzrok powędrował gdzieś dalej, a w międzyczasie sam zastanowił się nad odpowiedzią.
- Myślę, że trudno jest tą sprawę streścić to jednego zdania.- stwierdził, a jego lodowe tęczówki wróciły na twarz Virgo. Uśmiechnął się niby niewinnie niczym zagubiony w świecie chłopiec. Rzeczywiście kwestia posiadania takich osób była u niego dość niepewna zważywszy choćby na to, że własną siostrę wyrzucił z mieszkania i nawet tego nie pamięta. Przez takie sytuacje lista osób mogących na niego liczyć maleje, bo nikt nawet nie zwróci się do niego z żadną prośbą. Być może jego matka na zawsze pozostanie na tej krótkiej liście po tym, co razem przeszli.
Na jej kolejne słowa zareagował jakby zupełnie się tym nie przejął. Właściwie to wydawał się być dumny z własnych pokładów skromności.
- Wcale mi to nie przeszkadza.- powiedział, wcale nie wypierając się tego, że niekiedy popada w samozachwyt. Wszystko cały czas miało wydźwięk ukrytego żartu. Z resztą...niemal wszystko co Jacob mówił trudno było brać na poważnie. Sam nawet się gubił. Wynikało to chyba z tego, że po prostu nie potrafił być poważny. Nawet sytuacje wymagające grobowego nastawienia przeobrażał w drwinę. To mu ułatwiało odnalezienie się w wielu sytuacjach i udawanie, że da sobie z wszystkim radę. Lepiej jest udawać kogoś kto ma wszystko w nosie, bo niekiedy samemu da się w to uwierzyć.
Widząc jej drobny gest usiadł obok niej. Westchnął jedynie cicho, czując ukojenie na swoich nogach. Sam nie spodziewał się, że taka rozmowa wyniknie. Gdy do niej podchodził nawet nie miał pomysłu na to, jak utrzymać ich rozmowę i czy w ogóle popłynie to jakoś dalej. W głowie miał przez cały czas takie "yolo" i albo mu się uda ją poznać, albo nie.
- Słońce, chyba nie do końca mnie zrozumiałaś.- powiedział pouczająco i uśmiechnął się szerzej, prezentując szereg swoich bieluśkich zębów. Oparł się przedramieniem o oparcie za swoimi plecami, przekręcając się lekko w jej stronę.
- Jak już powiedziałem...trudno było przejść obojętnie.- zaczął i spojrzał na nią spod uniesionej brwi, jakby chciał się upewnić, ze dziewczyna go uważnie słucha. Nabrał więcej powietrza w swoje płuca i kontynuował.
- Jednak to nie wystarcza, bym planował już nasze randki i wspólną przyszłość.- skwitował i puścił jej oczko. Jakoś tak wierzył, że dziewczyna nie odbierze tego jako obrazę. W końcu zaznaczyła, że zna swoją wartość, więc tym bardziej jego słowa nie mogły mieć negatywnego przesłania. Odnosiły się jedynie do tego jak wcześniej żartobliwie wspomniał o jej "mniemaniu o sobie".
- Gdybym czekał na naszą pierwszą randkę, sprawiłbym najpierw, że sama byś jej zapragnęła jak niczego innego.- dodał jeszcze od siebie w nieco narcystyczny sposób, do czego idealnie wpasowywała się jego mimika twarzy.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 12:05

Kotka obserwował bez nawet mrugnięcia jak chłopak siadał obok mnie po czym podeszła do moich nóg. Zdecydowanie jeśli kotce nie przeszło by to zainteresowanie moją osobą byłam skłonna ją zabrać. Teraz jednak skupiłam się na słowach chłopaka. "Słońce?" powtórzyłam w myślach i uniosłam brew mimowolnie się uśmiechając. Na pewno pewności siebie mu nie brakowało tego byłam pewna. Sama sytuacja wydawała mi się zabawna i tylko dlatego pozwoliłam by dalej to ciągnąć.
- Jesteś zdecydowanie interesujący... Mogę zapytać o coś prosto z mostu? -- zapytałam ale nie miałam w planie czekać na odpowiedź.
- Ten na początku... Grzeczny, próbujący zagadać... Czy ten teraz pewny siebie może nieco arogancki? - miałam nadzieję że się nie obrazi jednak tak właśnie widziałam go teraz.
Oparłam ręke o tył ławki a na niej swoją głowę.
- Który to na prawdę ty? - zapytałam ciekawsko.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 12:27

Jacob w miarę swoich możliwości ignorował kotkę. Być może dlatego, że był psiarzem z prawdziwego zdarzenia, co z natury utrudniało mu kontakt z kotami, które nie darzyły go za bardzo sympatią. Nawet Aurora straciła odrobinę zainteresowanie czarnym futrzakiem, który wymachiwał wcześniej przed nią pazurami. Biegałą teraz miedzy drzewami i sobie węszyła.
- Wal śmiało.- odpowiedział natychmiast. Nie obawiał się pytania, które może zaraz usłyszeć, bo wierzył, że sobie z nim poradzi. Ostatecznie okazało się ono chyba najmniej groźne z możliwych, co świadczyło o tym, że rozmowa zmierzała ku dobremu. Właściwie nie miał żadnych niecnych zamiarów, a jedynie zaspokajał swoją ciekawość puki było to możliwe.
- Wiesz, niełatwo jest mówisz o samym sobie.- powiedział w lekkim zamyśleniu. Choć doskonale wiedział, że pierwsze wrażenie miało być złudne, chciał pozwolić dziewczynie ocenić go na podstawie własnych przemyśleń
- Dlatego spróbuj zgadnąć.- dodał i spojrzał na jej buzię, szukając jakiś emocji. Choć wiedział już, że wydawał jej się interesującą osobą, zastanawiało go, co mimo to o nim obecnie myśli. Zazwyczaj jego zachowania niosły za sobą to, że chciał obserwować reakcje innych. Brakuje jeszcze tylko tego, by Jacob się na psychologię udał.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 13:15

Sama lubiłam obserwować ludzkie reakcję, zgadywać ich intencję czy odsłaniać prawdziwe oblicza dlatego ucieszyłam się. Zmrużyłam lekko oczy wpatrując się w jego niebieskie tęczówki. Oczy to w końcu zwierciadła duszy.
- Mam zgadnąć? Dobrze... Myślę że na początku starałeś się być miły żeby mnie nie odstraszyć... Ale to nie jesteś ty... Dlatego niepotrafiłeś zbyt długo zachować takich pozorów.. - przerwałam na moment żeby przyjrzeć się jego reakcją.
Na początku byłam trochę sceptyczna ale w zasadzie ta rozmowa była miłą odskocznią od problemów. Oczywiście dalej w głębi serca się bałam o to co wkrótce nas czeka jednak miło było chociaż na chwilę odsunąć te myśli na bok.
- Myślę że prawdziwy ty... To ten który nie kwapi się do pomocy innym... Może ktoś za wiele razy cię już wykorzystał? Ale nie wgłębiając się wpsychologię - uśmiechnęłam się przepraszająco.
- po za tym siedzi w tobie trochę narcyza... Jesteś pewny siebie i może przez to wydajesz się też arogancki. - dokończyłam swoją ocrne a kotka pod moimi nogami miauknęła przeciągle.
- I? Jak wypadłam? - puściłam mu oczko.
- Po za tym chętnie odbiję piłeczke i dowiem się co ty o mnie myślisz?
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 13:38

Pierwszy raz od początku ich rozmowy na jego twarzy zagościło zdumienie. Virgo rzeczywiście zaskoczyła go trafnością w swojej analizie. Przez moment nawet nie wiedział jak jej na to odpowiedzieć. Wpatrywał się po prostu w jej niebieskie oczęta szukając tam słów, które by wszystko odpowiednio wyraziły.
- Muszę przyznać, że wyszło ci całkiem nieźle.- powiedział z uznaniem. Nadal miał w głowie taki mały zamęt, bo do tej pory nie spotkał osoby, która tak łatwo by wszystko z niego wyczytała.
- Aż tak łatwo mnie rozszyfrować?- zaśmiał się i na moment rozejrzał się, szukając wzrokiem Aurory, by upewnić się, że nigdzie nie uciekła. Nie trwało to długo, bo po tak trafnej analizie wręcz trudno było mu odrywać wzrok od bystrej Virgo. Nawet nie zauważył, kiedy rzeczywiście zaczął interesować się jej osobą bez względu na historie, które usłyszał.
- Tym bardziej zadziwiający jest fakt, że nadal nie uciekłaś.- przyznał, ale nie brzmiało to jak jakiś żal czy wyrzut. Po prostu zdawał sobie sprawę z tego, że ludzie nie lubią jego usposobienia. W końcu najczęściej celowo ich odstraszał.
Spodziewał się, że dziewczyna również będzie chciała usłyszeć o tym, jakie robi pierwsze wrażenie. Jacob podrapał się po brodzie i zmierzył ją z góry na dół, jakby to miało mu w czymś pomóc.
- Cóż...już na pierwszy rzut oka można zobaczyć w tobie silną kobietę, która doskonale zna własną wartość. Wydaje mi się, że jesteś kimś kto bardzo dużo bierze na swoje barki i choć pomagasz wszystkim innym dookoła, tobie samej trudno jest przyjąć cudzą pomoc.- powiedział wpierw, nawiązując do ich wcześniejszych tematów rozmowy. Zamyślił się na moment, zastanawiając się jak daleko zabrnąć we własnej analizie. Nie był nawet pewien tego, co właśnie przyszło mu do głowy, ale ostatecznie postanowił zaryzykować, świadom tego, że może się pomylić.
- A teraz tak szczerze, choć wydaje mi się, że możesz sama przed sobą przeczyć w tej kwestii...Podejrzewam, że otaczasz się wieloma osobami, które, jak wspomniałaś, mogą zawsze na ciebie liczyć. Mimo to myślę, że jesteś tym zmęczona. Brak ci chwil dla siebie, dlatego siedziałaś tutaj sama. Uciekłaś na moment od swoich bliskich, by móc się zająć sobą, nawet taki prosty sposób.- powiedział. Zmrużył lekko oczy i minimalnie przekręcił głowę, przyglądając się badawczo jej twarzy. Bardzo ciekawiło go, jak zareaguje ciemnowłosa na jego teorię, nawet jeśli ma okazać się, że jest w błędzie. Znając Parkera, nawet jak Virgo zaprzeczy, on będzie pewien, że jest tak, jak właśnie powiedział. Wystarczyło mu, że już na samym początku dziewczyna czekała, aż Jacob powie z jaką prośbą przyszedł, zamiast spytać o cokolwiek innego.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 14:09

Uśmiechnęłam się widząc jego reakcję, to było miłe uczucie zainponować tak komuś. Zwłaszcza że chłopak obok zdecydowanie nie miał łatwego charakteru, a może po prostu za takim się krył? Tak czy siak skinęłam lekko głową.
- Dziękuję... Wiesz... Nie wypada mi się chwalić zawodem... Ale dużo przebywam z ludzmi... Dobrze jest wiedzieć czego spodziewać się po innych a umówmy się... Wielu chowa się za maskami... Trzeba uważać komu się ufa a jeśli potrafię rozgryźć czyjeś intencję chociaż odrobinę to mam świadomość że nie dam się skrzywdzić... - liczyłam że ta odrobina otwartości trochę uspokoi go.
Wydawał się zmieszany tym jak udało mi się go rozgryźć. Usiadłam wygodniej i skupiłam się na nim kiedy sluchałam jego analizy. Na pierwszą cześć uśmiechnęłam się i skinęłam zachęcająco. Jednak druga cześć to inna para kaloszy. Z każdym kolejnym słowem czułam mocniejsze uderzenie serca. Miał rację... Zapewne wyciągnęła bym identyczne wnioski gdybym analizowała siebie jako obserwatorka. W ostatnich dniach kiedy był przy mnie Roderyk nie odczuwałam tego aż tak jednak teraz?
- dobry z ciebie psycholog - szepnęłam wciąż nie wychodząc z podziwu.
- To nawet trochę niepokojące - zażartowałam żeby trochę się zdymsansować.
- Jesteś jakimś detektywem? - uniosłam jedną brew.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 14:24

Wysłuchał jej w spokoju, nie przestając obserwować jej twarzy. Nie dopytywał nawet o wykonywaną pracę, bo wiedział, że nachalna dociekliwość nie ułatwi im rozmowy.
- Zdecydowanie za dużo myślisz.- westchnął swobodnie komentując w ten sposób jej słowa, którymi tłumaczyła swoją umiejętność rozszyfrowywania ludzi. Dostrzegł u niej silną potrzebę do zapobiegania przed różnymi następstwami, co oczywiście w jego mniemaniu posiadało także wady, co było zupełnie subiektywnym odczuciem. Jacob na ogół improwizował i niekiedy przynosiło to złe skutki, więc mógłby się akurat tego trochę od niej poduczyć. Wydawało mu się to niestety zbyt męczące. Wolał żyć nadzieją, że jakoś to będzie.
- Więc znasz już to uczucie.- przyznał, nawiązując do jego wcześniejszego zdziwienia. W końcu jest to mocno zaskakujące, kiedy osoba, którą zna się przez kilkanaście minut potrafi tak szybko odnaleźć cechy, których nie podaje się od tak na tacy.
- Byłbym cholernie złym detektywem, gdybym ci się do tego teraz przyznał.- odpowiedział jej i prychnął pod nosem. Wydawało mu się to dość ciekawe, że właśnie taka myśl przeszła przez bystry umysł Virgo. W końcu równie dobrze mógł zadać jej to samo pytanie.
- Ale wracając do mojej analizy...nie bój się być samolubna.- doradził na ten swój przemądrzały sposób, jakby jego słowo było święte i najprawdziwsze.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 17:39

Uśmiechnęłam się na jego komentarz, w zasadzie właśnie czegoś w tym stylu się po nim spodziewałam. Wywróciłam jednak teatralnie oczami.
- Gdybym tyle nie myślała czy wciąż była bym tak interesująca? - oczywiście mówiłam pół żartem.
Sama nie uważałam się za jakąś strasznie ciekawą osobę. Fakt wśród zwykłych wampirów być może,  dla ludzi? Kto wie... Ale dla innych czystych stwierdziła bym wręcz że byłam zupełnie zwyczajna i niczym nie wyróżniająca się.
- Trochę... Dziwne... Szczerze powiedziawszy pierwszy raz spotkało mnie coś takiego. - wyznałam po czym zpuściłam wzrok w poszukiwaniu kota.
Zwierzak wciąż sie nie oddalał a jednak chciałam się upewnić czy dalej kręci się pod ławką. Do twarzy mojego rozmówcy wrociłam dopiero gdy się odezwał. Jego słowa trochę mnie rozbawiły.
- Hmmm a może właśnie gdybyś się przyznał to prędzej dowiedział byś się tego czego chcesz? W końcu całkiem nieźle potrafisz mnie przejrzeć, prawda? Wiedział byś czy kłamię? - prowokowałam go chociaż szczerze wątpiłam w teorię jako miał by faktycznie być detektywem czy kimś w tym rodzaju. Zwyczajnie nie pasował mi do takiej roli, co wiecej jego rada może mnie nie zaskoczyła sama w sobie. Po prostu ostatnio często to słyszałam.
- Nie pierwszy mi to mówisz... Ale mam zamiar spróbować dostosować się do tej rady.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 18:18

Zaśmiał się cicho w reakcji na jej pytanie. Odniósł przez to wrażenie, że choć przez chwilę dziewczyna rzeczywiście chciała wzbudzać owe zainteresowanie. Zastanowił się chwilę zanim odpowiedział
- Cóż, nie miałem okazji się jeszcze o tym przekonać, więc kto wie?- odpowiedział dość niejednoznacznie, jednak sam nie wiedział jaka powinna być odpowiedź, bo skąd. Być może to właśnie takie myślenie na zapas było jednym z jej nawyków, które czyniły ją wyjątkową, niestety nie znał jej na tyle, by mieć w tej sprawie pewność.
- Ah...Nadal myślisz, że coś od ciebie chcę?- westchnął marudnie i przewrócił malowniczo oczami. Oderwał w końcu od niej wzrok i znowu sprawdził jak miała się Aurora, która najwidoczniej wolała teraz leżeć w cieniu drzewa i odpoczywać.
- Wiesz, ja czasami zarzucam ludziom kłamstwo nawet, gdy mówią prawdę.- zaśmiał się, choć doskonale zdawał sobie sprawę, że czasami tak robił. Jak sobie coś ubzdurał, trudno było mu to wyperswadować.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyPon 17 Cze 2019, 20:36

Usłyszałam jak się zaśmiał przez co mimowolnie uniosłam kąciki ust w leciutkim uśmiechu. Zerknęłam na moment za nas i zawiesiłam wzrok na odpoczywającym psie. Na momemt sie zamyśliłam ale wyrwały mnie z tego stanu jego kolejne słowa na które lekko pokręciłam głową.
- Nie... Oczywiście jeśli nie liczymy tego że chcesz mojego towarzystwa - przekomarzałam się z nim.
To było dziwne uczucie bo miał specyficzny sposób bycia a jednak mi nie przeszkadzał. Nawet trochę go podczas tej rozmowy polubiłam.
- Ale bądźmy na chwilę poważni... Droczę się tylko z Tobą. - Uśmiechnęłam się do niego.
Wysłuchałam jego kolejnych słów i lekko uniosłam brew.
- Jesteś bardzo dociekliwy co? Lubisz wiedzieć na czym stoisz? Wybacz... Znowu to robię. - Spojrzałam na niego przepraszająco i przeczesałam palcami włosy.
- Może chcesz się sprawdzić? - zapytałam spoglądając w jego chłodne oczy.
- Powiedzmy że opowiem ci coś o sobie... Jakieś... Trzy fakty? A ty mi powiesz czy sadzisz że powiedziałam prawdę czy skłamałam? Co ty na to? Podejmujesz się wyzwania? - unisłam lekko głowe i wyprostowałam się.
Biorąc pod uwagę nasze doswiadczenia sprzed kilku chwil to mogło być ciekawe.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 00:26

Uniósł na moment dłonie w geście bezradności. W końcu gdyby nie chciał jej towarzystwa, już dawno by sobie stąd poszedł, więc taki wniosek był bardzo oczywisty. To samo tyczyło się samej Virgo, która jak widać nadal nie uciekła.
- Po prostu uparcie trzymam się własnych przekonań.- odparł z pewną obojętnością na jej zarzut o dociekliwości. W gruncie rzeczy nie chodziło o to, że lubił wiedzieć na czym stoi, ale o to, że po prostu był upartym osłem, do którego nie docierały fakty, które zaprzeczały jego teoriom.
- Jak chcesz...nie mam w sumie nic do stracenia.- machnął ręką i czekał cierpliwie, aż Virgo przedstawi mu trzy informacje. Obawiał się, że znajdzie się wśród nich jedna z tych bardziej oczywistych, o których nie powinien wiedzieć, jakby miała tkwić w tym pułapka. Jednak jako, że udawał nieświadomego niczego kozaczka, wolał zaryzykować.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 00:55

Przytaknęłam lekko ruchem głowy. Przynajmniej w czymś nie zgadłam, ta sytuacja i tak była już zbyt dziwna. Usiadłam bardziej bokiem tak żeby patrząc przed siebie mieć Jackoba i na chwilę przymknęłam oczy. Byłam ciekawa wyniku tego "eksperymentu" w końcu uczyłam się kłamać od dziecka i robiłam to płynnie, bez zająknięcia czy drgnięcia powieki. Poważnie więc zastanawiałam się czy użyć pełni swoich umiejętności czy jednak potraktować go łagodniej. Z drugiej jednak strony to była gra, nawet gdy się pomyśli i okaże się że nie widzi równicy zawsze będę mogła skłamać i przyznać mu rację. Pozostawał problem wyboru podłoża pod kłamstwa.
- Cóż... to może zacznę od historii... moja rodzina jak pewnie wiesz ma swoje wpływy w mieście, kilka lat temu mieliśmy problemy kadrowe w barze więc sama stanęłam za ladą pomimo tego że mój ojciec nie był z tego powodu zadowolony. Chciał żebym zajęła się nauką a nie głupotami którymi mógł zająć się ktoś inny. - jak to się mówi najlepsze kłamstwa to te które opierają się na prawdzie.
Faktycznie pracowałam przez jakiś czas w barze jednak zupełną bzdurą było to że ojciec nie zgadzał się na to przez wzgląd na naukę. Standardowo nawet się nie zająknęłam, jedynie wpatrywałam w oczy swojego rozmówcy jak bym zaraz miała w nich zobaczyć czy się zorientował czy nie.
- Ale się uparłam... Poznałam wtedy kogoś kto stał się dla mnie bardzo bliski więc w zasadzie nie żałuję tamtej decyzji. - na moment uciekłam w tamte wspomnienia.
Naprawdę dziś wydaje mi się że byłam wtedy młoda i głupia, do tego to był etap gdzie wciąż nie ufałam Roderykowi, z resztą nawet nie myślałam żeby się do niego zbliżyć, jednak dzięki tamtej pracy poznałam go nieco bliżej a on mnie. Więc to co powiedziałam było prawdą, nie żałowałam.
- Kilka informacji w krótkiej historii... powiedz mi czy jakieś były kłamstwami a jeśli tak to które? - w zasadzie byłam przekonana że się pomyli, byłam tego praktycznie pewna ale z zaciekawieniem przyglądałam się mu w oczekiwaniu na odpowiedź. Na pewno nie dałam mu prostego zadania.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 09:26

Cierpliwie czekał aż usłyszy jej historię. Szczerze, to sam nie był nawet pewien czy uda mu się odgadnąć. Wiedział tylko, że fakt, który wybierze, oprze o to, jak obecnie ją postrzegał. Mimowolnie kącik jego ust drgnął ku górze, gdy zorientował się, że częścią jej opowieści będzie rodzina. Wydawało mu się to dość sprytne posunięcie, bo trudno jest odnaleźć kłamstwo jeśli w gruncie rzeczy wie się niewiele. Z drugiej strony rozumiał, że chodziło tu teraz o jego intuicję. Gdy przedstawiała mu kolejne informacje, wydawał się niewzruszony. Starał się jej dobrze wysłuchać i obserwować jej twarz, by móc cokolwiek wyłapać. W końcu jej opowieść dobiegła końca.
- Myślę, że twojego ojca po prostu nie obchodziło czy stoisz za tą ladą czy nie.- powiedział w końcu i uniósł jedną brew. Sam właściwie nie do końca był przekonany do tego, co powiedział, ale taka opcja wydawała mu się najbezpieczniejsza dla niego. W końcu gdyby miał obstawiać przy tym, że Virgo jest wampirzycą, to rzeczywiście kwestia jej nauki byłaby najmniej prawdopodobna w tej historii. Wolał jednak zostać przy tym, że było mu po prostu obojętne to, czy jego córka stanie za tym barem, czy ma zrobić to ktoś inny.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 10:12

Przyglądałam mu się z zaciekawieniem jednak jego twarz zdawała się w ogóle nie zmieniać. Mogłam jedynie stwierdzić że uważnie mnie słuchał, to w sumie i tak coś bo czułam że w jakimś stopniu poważnie podszedł do zadania. Kiedy odpowiedział wyprostowałam się jak tyczka, czy to mógł być fart?
- Powinnam zacząć się już Ciebie bać? - zapytałam wesoło.
Pewnie powinno to mnie martwić, chłopak albo był na prawdę zdolny albo było w tym coś więcej. Wydawał się jednak człowiekiem, pachniał ziołami jakimiś perfumami i potem. Nic niezwykłego tym bardziej że widać że dba o swoją formę, mógł równie dobrze pijać jakieś ziołowe herbatki wspomagając swoje treningi. Wzruszyłam ramionami.
- Mój ojciec nigdy nie specjalnie interesował się tym co robię... masz rację to było kłamstwo. - tak samo z resztą jak to.
Być może zrobiłam to specjalnie, dla własnej świadomości czy zauważy jednak niemal od razu spuściłam wzrok niby by zerknąć na kotkę która ułożyła się pod moimi nogami. Jeśli był w stanie mnie aż tak rozszyfrować to ciekawiło mnie to czy zdradziło mnie spojrzenie czy mimika twarzy.
- Jeszcze raz? - zapytałam wracając spojrzeniem na jego twarz.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 11:00

Wieść, że udało mu się zgadnąć przyjął dość spokojnie, jakby wcale go to nie zdziwiło. Jednocześnie, fakt, że zaskoczył tym sposobem Virgo dał mu pewną satysfakcję.
- Powinnaś się bać już od samego początku.- powiedział z nutką tajemniczości w głowie, oczywiście żartował. Znaczy, chciał żeby wyglądało to jakby żartował, bo sam nie wiedział, co to spotkanie przyniesie im w przyszłości.
- Właściwie to nie było takie trudne. Ta jedna informacja najmniej mi tutaj pasowała.- stwierdził, tym razem w stu procentach szczerze. Zawsze Jacobowi się wydawało, że w takich rodzinach jak jej, ojcowie lub oboje rodziców nie interesowali się za bardzo swoimi dziećmi. Jedynie zapewniali im dobrobyt, tresowali je na godne pokazania, a potem przechwalali się ich talentami na wystawnych ucztach.
- Ale przynajmniej wiemy już, dlaczego tak wszystkim pomagasz.-zasugerował i spojrzał na nią odrobinę podejrzliwie. Nie wątpił, że Virgo stara się swoich bliskich obdarować opieką, której sama nigdy nie otrzymała. Ciekawiło go, czy sama była świadoma tych rzeczy. Powoli sam siebie zaskakiwał własnymi przemyśleniami, bo praktycznie jej nie znał, a potrafił tak wiele rzeczy wydedukować z ich rozmowy. Zaczęło go zastanawiać, skąd wzięła się ta łatwość.
- Niech będzie, zaraz sam uwierzę, że jestem jakąś wyrocznią.- zaśmiał się pod nosem i przeczesał ostrożnie włosy.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 11:37

Uśmiechnęłam się widząc że chłopaka zaczyna to bawić. Faceci byli trochę przewidywalni, gdy widzieli że udało im się zaimponować kobiecie puszyli się i próbowali utrzymać to uczucie. Nie zmieniało to jednak faktu że ten przede mną faktycznie sprawiał że chciałam wiedzieć więcej, intrygowało mnie to jak łatwo mógł mnie przejrzeć. Wciąż jednak sądziłam że mógł to być fart tym bardziej że kupił to co mówiłam o ojcu.
- No nie wiem, jeszcze nie znasz mnie aż tak, nie wiesz co ze mnie za bestia - zażartowałam.
W sumie prawie żartowałam, jednak teraz to nie było ważne. Przemyślałam to co powiedział, mógł mieć rację.
- No cóż... masz trochę racji, wiele razy powtarzałam że ja chce być inna... - wzruszyłam lekko ramionami.
- Może jesteś? I właśnie jestem świadkiem jak odkrywasz swoją uśpioną moc? - poruszyłam lekko brwiami i puściłam mu oczko.
Przyłożyłam palec do ust jak by to miało mi pomóc myśleć gdy nagle dostrzegłam coś kątem oka na plecach ławki. Spojrzałam na małe stworzonko które przechadzało się nie zwracając na nas uwagi i aż dostałam gęsiej skórki. Wstałam tak nagle że kotka pod moimi nogami zasyczała i rozglądała się co tak mnie poruszyło.
- Wybacz... ja... muszę chwilę postać.... rozruszać nogi... - powiedziałam próbując zabrzmieć normalnie.
W końcu jak to wyglądało? Byłam czystą wampirzycą i bałam się pająków, to chyba była moja największa pięta Achillesa.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 11:58

Właściwie to Jacob zazwyczaj działał schematycznie, jednak nie zmieniało to faktu, że i tak był specyficzną osobą. O ile komuś udałoby się dostrzec to, jaki on jest, ten ktoś mógłby dostrzec, a może i nawet przewidzieć to jak na coś zareaguje. Właściwie na tym polegał cały paradoks jego osobowości. Był unikatowy, a jednocześnie wiele jego zachowań było jak u typowego, prostego faceta.
- Być może w pewnych okolicznościach uda mi się to jeszcze odkryć.- powiedział i poruszył kusząco brwiami, jakby miał przez to na myśli coś dwuznacznego. Doskonale zdawał sobie sprawę, że w rzeczywistości Virgo może być wampirem, ale sam nie był przekonany, że jeśli to prawda, to czy właśnie to teraz miała na myśli, mówiąc o bestii.
- Jeśli okaże się to prawdą, będę musiał cię zabić. Nie pozwolę, by ta wieść się rozniosła.- powiedział odrobinę przyciszonym głosem, a jego mina była przez chwilę wręcz grobowa, kiedy chodziło o jego domniemaną moc. Patrzył tak jej w oczy, jednak po paru sekundach ostatecznie prychnął lekko rozbawiony i się wyprostował.
Uniósł jedną brew, kiedy dziewczyna wstała z ławki. Dostrzegł to dziwne zawahanie z jej strony i rozejrzał się. Po chwili zauważył jak niewielki pająk przechadza się po oparciu ławki, zbliżając się do jego ręki opartej w tamtym miejscu. Uśmiechnął się odrobinę drwiąco i złapał stworzonko za jedną nogę.
- A więc taka bestia jak ty boi się takiego maluszka?- zapytał, a następnie skierował swoje nieco przebiegłe zimne spojrzenie w stronę Virgo.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 EmptyWto 18 Cze 2019, 12:12

Nie skomentowałam tego mimo że wyraźnie wyczułam dwuznaczność jego wypowiedzi. Jednak na informację o zabiciu mnie spojrzałam w jego oczy i zaśmiałam się. przeszłam kawałek w te i z powrotem żeby nie myśleć o zwierzaku na ławce.
- No wiesz? Przebudzasz moce wyroczni a nie terminatora... a ja przechodziłam kurs samoobrony jako nastolatka spojrzałam na niego wyzywająco.
Wciąż utrzymywałam to w charakterze żartu jednak kiedy złapał pająka aż się cofnęłam. Przeczesałam nerwowo włosy, musiałam się opanować, to tylko pająk. "Tylko pająk" powtarzałam jak mantrę w głowie. To był największy paradoks, oto wampir czystej krwi mogący z łatwością wybijać całe miasta właśnie cofa się przed pająkiem. Cholera jak by o czymś takim wiedzieli łowcy to pytanie czy za nim by to wykorzystali pierw nie poumierali by ze śmiechu. Kiedy chłopak na mnie spojrzał wzdrygnęłam się.
- Słyszałeś kiedyś że słonie boją się myszy? Rozmiar nie ma znaczenia... po za tym nie boję się... muszę rozprostować nogi...
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Park Centralny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Park Centralny   Park Centralny - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 

Park Centralny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next

 Similar topics

-
» Park Południowy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Centrum: Regent Square-