Imię: Leah
Nazwisko: Roshe

Wiek lub data urodzenia: urodziła się parę dni przed ostatnią klęską wilkołaków w Venandi, wygląda jednak na 25 - 26 lat.

Pochodzenie: Fostern

Miejsce zamieszkania: Fostern

Rodzina:

Latoya Roshe - matka, to właśnie po niej Leah odziedziczyła złotawy odcień skóry. Podobno Toya, bo tak pieszczotliwie zwracał się do kobiety jej partner miała włoskie korzenie. Urodziła się jednak i wychowała, tak jak później jej córka, a wcześniej rodzice, w Fostern. W jej rodzinie panował specyficzny zwyczaj nadawania imion, córkom wybierano imię rozpoczynające się na pierwszą literę z imienia matki, a synom ojca. Oczywiście za zgodą partnera kontynuowała tą tradycję.


Rolf Roshe - ojciec, były Omega który po pogromie swojej watahy w Niemczech włóczył się po świecie. Dziś Niemcy są jednym z nielicznych krajów gdzie praktycznie nie ma już wilkołaków. Rolf, uciekł w ostatniej chwili. Długo nie mógł nigdzie zagrzać miejsca na dłużej aż podczas jednej z swoich wędrówek spotkał stado z Fostern. Z początku nie chciał dołączać do stada, trzymał się na uboczu jednak wkrótce poznał Toye i zdecydował się ostatecznie zostać.


Daisy Salva - urocza staruszka mieszkająca w sąsiedztwie. To u niej została Leah po odejściu rodziców i mieszkała aż nie osiągnęła dwudziestu lat i postanowiła wrócić do domu rodzinnego. Kobieta nadal często rozmawia ze swoją podopieczną… często się o nią martwi.

Orientacja: hetero

Rasa: wilkołak betha

Ranga: Niespokojny duch

Zawód wykonywany:

Odziedziczyła po rodzinie matki gospodarstwo. Kiedyś hodowali krowy, dziś Leah wynajmuje pokoje i prowadzi agroturystykę. Z dużej hodowli zostały jej dwie krówki rasy Jersey, koza, osiołek i kilka kur.

Charakter:

Leah jest… wśród wilkołaków można by wręcz powiedzieć, że jest samotniczką. Może nie taką prawdziwą, jak błąkające się omegi bez stada. Jednak podczas gdy wilczy mieszkańcy Fostern razem polują, biegają, celebrują pełnię, ona woli robić to samotnie. Raczej nie chodzi do baru, czy na pola namiotowe kiedy jest tam całe miasto, mimo tego dobrze dogaduje się z mieszkańcami. Podczas ostatniej wojny z wampirami Venandi zginęli jej rodzice. Ojciec walczył bezpośrednio w tej… rzezi, matka z wiadomych przyczyn nie mogła jednak podobno słysząc o tym co dzieje się w Venandi zostawiła maleńką córkę z sąsiadką i pobiegła upewnić się czy jej partnerowi nic nie jest. "Tenebris nie zna słowa litość" powiedział jej kiedyś ich Alpha, zapytany o to co się z nią stało. To główny powód dla którego Leah nie angażuje się w życie samego stada. Oczywiście, nienawidzi wampirów… z szczerym smutkiem dowiedziała się o odejściu Lawrence'a Tenebris, marzyła o tym że pewnego dnia to jej zęby rozerwą jego ciało. Tyle że uważała same wampiry za morderców, ale alphe za rzeźnika który poprowadził swoje stado na mord. Powiedziała mu to kiedyś, kiedy jeszcze wymagał od niej posłuszeństwa. Przyjął to o wiele spokojniej niż sądziła, nigdy po tym o nic więcej jej nie prosił. Gorzej to przyjął syn starego alphy, bo właśnie wtedy narodził się ich wciąż trwający konflikt, wtedy rozdzielało ich pięć wilków. Leah ozdobiła jego żebra śladami zębów, po których wciąż tamten ma blizny. Ona za to otrzymała dotkliwszą pamiątkę, bo na twarzy i szyi. Od tamtej pory spodziewa się że jeśli chłopak zostanie kolejnym Alpha, to albo wrócą do potyczki albo ją wyrzuci. Niemniej, nigdy mimo namów innych członków stada nie przeprosiła, ani nie próbowała załagodzić konfliktu. Sam Alpha przestał się nią interesować, a ona… cóż, lubi kłopoty. Młode wilki mają swoje sposoby na rozładowanie napięcia. Co drugą sobotę wieczorem, część spotyka się na tzw. walkach ulicznych. Są zawsze w innym miejscu, nigdy w zasadzie nie na ulicy i nigdy nie przypomina to walki bokserskiej czy mma… raczej walki psów. Są zakłady, alkohol, czasem nie tylko. Jak na zwykłych zgrupowaniach Leah nie bywa, tak tutaj można ją często spotkać. Chyba lubi robić alphie na złość, bo on zdecydowanie potępia te rozrywki. Z tego powodu nie pojawiają się na walkach jego dzieciaki, a to dla Leah'i kolejny powód aby się tam pojawiać! Jest zadziorna, nie cierpi rozkazów i prób wymuszania czegoś na niej. Zawsze robi wszystko po swojemu, nie zważając na konsekwencje. Nie jest jednak typem aspirującym do tytułu alphy! Zdecydowanie bardziej woli krytykować czyjeś rozkazy, niż samej je wydawać.

Wygląd:

Leah jest niewysoką dziewczyną, ma ledwo 165 cm wysokości. Jest przy tym szczupła, wysportowana… dużo biega na dwóch, jak  i na czterech nogach, poza tym pracy jej też nie brakuje. Ma co prawda dwóch pracowników, kucharkę i pomoc przy zwierzętach, ale lubi sama zakasać rękawy. Naturalnie kręcone włosy są białe, chociaż bez farbowania, są w naturalnym odcieniu mlecznej czekolady. Nie lubi krótkich włosów, swoje długie często spina w warkocz. Oczy schowane za ciemnymi rzęsami są jasno brązowe, wręcz bursztynowe, gdy pada na nie światło. Całość dopełnia jej nieco ciemniejsza karnacja,  przypominająca złotą opaleniznę. Niestety część twarzy i szyję pokryte ma lekko widocznymi bliznami które pozostawiły pazury syna alphy stada z Fostern. Mimo pracy przy zwierzętach, bójek w które się wydaje, zawsze ma zadbane, pomalowane na ciemno paznokcie. Nie lubi obcasów, z resztą nie bywa nigdzie gdzie musiałaby je ubierać. Raczej się nie maluję, może od czasu do czasu przesunie tuszem po rzęsach gdy wychodzi na miasto. Jest za to wiecznie poobijana i podrapana. Czasem nawet wraca umazana krwią…

Więc co do jej wilczej postaci… żaden z niej wilkołaczy olbrzym, chociaż nie jednego powaliła! Jest niska, chuda chociaż ciało ma dobrze umięśnione. Po prostu młoda wilczyca, jej sierść jest nieco dłuższa, prosta w ciemnym odcieniu brązu mieniącym się czernią przy każdym ruchu. Gęsty podszerstek chroni ją przed atakami i chłodem… może znieść naprawdę niskie temperatury. Co więcej w nocy, praktycznie zlewa się z tłem, brązowa barwa jest niezwykle ciemna więc widoczne pozostają przede wszystkim złote, świecące oczy. W dzień natomiast, mieni się w słońcu różnymi odcieniami brązu. Podobno odziedziczyła ten niezwykły kolor po ojcu.


Wady:

- Niby należy do stada, ale jednak nie należy… trudno powiedzieć czy w razie kłopotów będzie mogła na nie liczyć.
- Pozwala sobie na kierowanie się emocjami… najpierw robi, a potem myśli.
- Oczywiście jest silna jeśli porównać ją z człowiekiem, jednak przy innych, większych wilkach jest słabiutka.
- Nie potrafi walczyć wręcz jako człowiek… zdecydowanie woli używać kłów i pazurów.

Zalety:

- Trudno powiedzieć czy to wada czy zaleta, ale jest okropnie uparta.
- Potrafi strzelać z wiatrówki, ma ich kilka w domu.
- Nie umie walczyć jako człowiek, za to doskonale potrafi posługiwać się zębami i pazurami.
- Jako że jest mniejsza i szczuplejsza, jest naprawdę szybka! Ma też naprawdę doskonały węch!

Zainteresowania/hobby:

- To dziewczyna ze wsi! Wychowana na gospodarstwie, uwielbia wylegiwać się na sianie, przyjemny zapach pomaga jej myśleć.
- Od czasu do czasu zdarzy jej się coś poczytać. Chyba jak każdy.
- Uwielbia zombie! Filmy z zombie, seriale z zombie, gry z zombie!
- Czasem jej się wydaje że jest jedyną w Fostern przekładając rower nad terenowe auta i motory.

Dodatowe:
- Jej dwie krowy to Maggie i Grace.

Krowy:

- Osioł nazywa się Denis i to już prawdziwy dziadek!

Osioł:

- Natomiast na kozę woła Dzwoneczek!

Koza: