a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Evangeline Douglas


 

 Evangeline Douglas

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Evangeline
Mitomanka
Evangeline

Liczba postów : 12
Punkty aktywności : 702
Data dołączenia : 30/06/2022

Evangeline Douglas Empty
PisanieTemat: Evangeline Douglas   Evangeline Douglas EmptySob 02 Lip 2022, 22:29

Imię: Evangeline
Nazwisko: Douglas
Pseudonim: mitomanka

Wiek lub data urodzenia: 42 lata
Pochodzenie: UK
Miejsce zamieszkania: UK
Rodzina:Wcale nie tak dawno temu, chociaż niedawno w sumie też nie, w jednej z sal szpitalnych (tej charakterystycznej woni nie sposób mi zapomnieć po dziś dzień), gdzie biel i błękit mieszając się ze sobą, tworzą swoisty klimat, który nie każdemu musi odpowiadać, (biel oślepia, błękit uspokaja) rozległ się donośny płacz. Tak, na nasz świat przyszła nowa istota. Chociaż... ów dźwięk był tak różny od tego, jaki zazwyczaj wydają noworodki. Był to krzyk rozpaczy, z domieszką dziwnej nuty, której nie sposób opisać. To po prostu trzeba usłyszeć.
(wychodzę z wody)
Dzieciątka nie trzeba było myć.  Było czyste od samego opuszczenia ciała matki. Matki? Czy ona na pewno zasługuje na to miano? Mowa tu o kobiecie, która, przerażona tym dziwnym dźwiękiem, szybko zakryła twarz dzieciątka kocykiem, którym położna owinęła ciało (to na pewno było ciało?) malutkiej, wtedy jeszcze bezimiennej dziewczynki i podała powstałe zawiniątko lekarzowi.
Wyrzekła się dziecka. Istoty, którą nosiła dziewięć miesięcy pod sercem. Specjalnie dla tego stworzenia dbała o siebie jak jeszcze nigdy dotąd.
Evangelina trafiła do sierocińca.

Orientacja: biseksualna

Rasa: Człowiek
Ranga: mitomanka
Zawód wykonywany: pomocnica zielarki w sklepie z tego typu asortymentem

Charakter: Ten ukształtował się podczas dorastania dziewczyny w sierocińcu. Panowała tam niepisemna zasada (w przenośni oczywiście): "zabij lub zostaniesz zabity". Wszyscy o tym wiedzieli. Ale Evangeline skrywała w sobie pewien dziwny, niespotykany sekret. Każdy chyba ma choć jedną tajemnicę. Może traktować ją jak przekleństwo, i zaiste, dziewczyna początkowo tak właśnie traktowała to, o czym wiedziała tylko ona. Z czasem przyzwyczaiła się do tej świadomości.
Cóż to za tajemnica?
Ale zanim streszczę Ci, drogi odbiorco to, co powinieneś wiedzieć o charakterze i osobowości Evangeline, chciałabym byś usiadł w tym oto skórzanym fotelu. Tak, w tym naprzeciwko mnie. I spróbuj ciasteczka, jednego z tych, które leżą na tym oto stole, na tym złotawym półmisku. Nie bój się. Nie są zatrute. Nie chcę Twojej śmierci... bo gdyby było inaczej, po cholerę bym opowiadała Ci to wszystko?
Sekretem była świadomość, że pamiętała poniekąd swoje narodziny. Właśnie tak! Ona nadal pamiętała tę biel i ten błękit, które królowały nad wszystkimi innymi barwami panującymi w sali porodowej. Czuła tę woń charakterystyczną dla sal szpitalnych. Ale to wszystko co pamięta, na dodatek wspomnienia te w ciągu wielu lat pokrywa coraz większa ilość mgły, która przesłania to, co pamięta.  W efekcie świadomość ta była teraz naprawdę znikoma... o ile nie zniknęła na zawsze. Dobra, wygrałeś. To jest rzecz, której nie wiem. Jezu, nie siedzę w jej głowie bezustannie. No i czasami mogę się mylić. Może rzadko. Ale mogę.
Tak więc, Evangeline żyła w sierocińcu. Nikomu nie wyjawiła tego, o czym Ci, drogi odbiorco, przed chwilą powiedziałam. I zapewne nie wyjawi, chociaż, z drugiej strony, nigdy nie mów nigdy. Wiesz, bardzo lubię to powiedzenie. Skrywa w sobie wiele mądrości.
Ale nie o tym mowa.
Evangeline żyła w złych warunkach sierocińca. Złych, w jakim sensie? Chyba w każdym. Otoczyła się kokonem, dzięki któremu stała się odporna na wrednych, dwulicowych mieszkańców tego miejsca. Śpiąc na podartym materacu, zagryzała z bólu zęby. Początkowo prawie umierała z rozpaczy, ale ów kokon sprawił, że przeżyła tam osiemnaście lat.
Jednak taka mentalna osłona dla jej duszy obróciła się przeciwko niej.
Zaczęła pisać pamiętnik. Z czasem w tym samym zeszycie pojawiły się krótkie, całkowicie fikcyjne miniaturki literackie i wiersze jej autorstwa. Na pierwszy rzut oka nie wydawało się to groźne. Ale z czasem, fikcja zaczęła jej się mylić z rzeczywistością. Przestała rozróżniać dobro od zła. To, co realne, przestało takie być. To samo spotkało to, co było czystą fikcją.
I tak stworzyła fałszywy obraz samej siebie. Wmawiała sobie i innym różne historyjki.
I tak stała się mitomanką.

Wiesz, co Ci jeszcze powiem? Evangeline była mistrzem w przybieraniu mentalnych masek. Nikomu nigdy nie udało się rozpoznać, o czym właściwie myśli i co czuje, chociaż czasami i takie maski pękają, rozlatując się na kilkadziesiąt małych kawałków. Kawałki te wbijały się w jej umysł niczym nóż w roztopione masło.

Dziewczyna zazwyczaj przybiera maskę silnej i niezłamanej, co widać po jej charakterze z zupełnie innej strony: zazwyczaj jest wredna, dobitnie szczera i nawet poniekąd zakłamana. Tego wszystkiego nauczyła się w sierocińcu.

Wygląd: To zaiste chodząca piękność. Ma bladą cerę porcelanowej lalki, na dodatek jest albinoską. Dziewczyna nigdy nie lubiła tej cechy swojej urody. Najchętniej wiązała jasne włosy w wysoki kucyk. A ubiór? Lubuje się w sukienkach, sukniach, spódniczkach, spódnicach różnych i wszelakich. To dość niskie dziewczę, bo mierzy 150 centymetrów. Wagę ma prawidłową, mimo iż nie może pochwalić się dobrą przemianą materii - po prostu dba o siebie, mowa tu zarówno o ruchu (szczególnie upodobała sobie bieganie), jak i diecie (w ogóle nie je słodyczy, mięsa ani ziemniaków. Ktoś jej kiedyś powiedział, że to trzy najbardziej tuczące spożywcze produkty na świecie). Niezależnie od pogody, zawsze na jej nogach goszczą glany. Dba również o dość dyskretny makijaż.

Wady: Bardzo łatwo ją sprowokować. Przejawia ataki bulimii. Nie umie słuchać i pomagać, a sama bez przerwy gada jak najęta.
Zalety: świetna z niej Łowczyni. Ma dobre serce dla zwierząt.
Zainteresowania/hobby: Zielarstwo, pisanie, wkurzanie innych. Kocha małe zwierzątka, lubi czytać książki, interesuje się mitologią różną i wszelaką.
Dodatkowe: Po urodzeniu była szpetnym dzieckiem. To dlatego matka wyrzekła się jej. Na dodatek, kiedy dorastała w sierocińcu, pobierała dyskretnie nauki u pewnej lokalnej zielarki, co sprawiło, że stała się pomocnicą wiedźmy, która prowadziła sklepik gdzieś w Venandi.

Ale żeby życie czytającego miało smaczek, należałoby wspomnieć, że w wieku 17 lat została... zgwałcona. Tak, w sierocińcu. Mimo wszystko, Evangeline uznała to za rytuał, jaki zachodzi co jakiś czas w tym miejscu (które opuściła rok później ze względu na wiek) i nie miała żadnej traumy. Urodziła po tym, jak przeszła przez próg sierocińca i, wiadomo, już tam nie wróciła. Nawet nigdy nie odwiedziła. Bo po co? Nie miała tam przyjaciół, a opiekunowie do najmilszych nie należeli.
Teraz wypadałoby wspomnieć o porodzie. Urodziła chłopca, ale nie pamiętała jak go nazwała. A może w jej mniemaniu byłoby lepiej, gdyby dziecko nie miało imienia? A może wręcz odwrotnie, dała mu imię?

A rok/dwa lata później, około oczywiście, urodziła kolejne dziecko. Jak do tego doszło, pewnie spytacie. Otóż kobieta poznała pewnego mężczyznę. Kochała go? Trudno powiedzieć, aczkolwiek faktem jest, że, po pierwsze, poślubiła, go, po drugie, wymyśliła bajeczkę, jakoby pierwsze dziecko jest synem tego człowieka, za którego wyszła. A to kolejne dziecko? Spokojnie, moi drodzy - te było już tworem z nasienia mężczyzny, którego Evangeline poślubiła.
Trzeba też wspomnieć, że pierwsze dziecko miała głęboko w czterech literach, inaczej było z drugim.


Jedno jest pewne. Evangeline nigdy nie darzyła starszego chłopca  jakimkolwiek przejawem matczynej miłości.
Inaczej było z tym drugim.


Ostatnio zmieniony przez Evangeline dnia Sob 27 Sie 2022, 19:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
William
The Good Doctor
William

Liczba postów : 110
Punkty aktywności : 1833
Data dołączenia : 02/12/2019

Evangeline Douglas Empty
PisanieTemat: Re: Evangeline Douglas   Evangeline Douglas EmptyWto 16 Sie 2022, 20:40

Evangeline Douglas 0be37810
Powrót do góry Go down
 

Evangeline Douglas

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Postacie :: Karty Postaci-