a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Elizaveta Stigma


 

 Elizaveta Stigma

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość



Elizaveta Stigma Empty
PisanieTemat: Elizaveta Stigma   Elizaveta Stigma EmptyCzw 28 Mar 2019, 11:05

Imię: Elizaveta
Nazwisko: Stigma
Pseudonim: Eli, Ela, Elka, Eliza, Liza...

Data urodzenia: 18.11.1991
Pochodzenie: urodzona poza Venandi (Azja), ale sprowadzona do miasta jako niemowlę. Nic nie pamięta ze swojego poprzedniego życia, więc tak jakby od zawsze była tutaj...
Miejsce zamieszkania: wynajęte przez nią mieszkanie w bloku, w centrum Venandi. Na przedmieściach miasta jej ojczym ma dom, ale jej pokój już dawno został przerobiony na czwarty gabinet.
Rodzina: biologiczna rodzina nieznana
Vincent Stigma (55 lat): przyrodni ojciec Elizavety. Rycerz Krwi z prawie 20letnim doświadczeniem; Czarodziej. W swoich kręgach dalej nazywany Dziwakiem.
Ówcześnie młody mag, w 1992 roku wrócił z jednej ze swoich pierwszych misji za granicą z niemowlęciem, w którym wyczuł magiczny potencjał.
Miranda Bay (46 lat): odkąd Elizaveta znalazła się w życiu Vincenta, ten nie miał nigdy dłuższego związku. Możliwe, że było już tak przed pojawieniem się dziewczynki, ale jego wychowanka z pewnością nie miała pojęcia jakiego typu relacje łączą go z Mirandą Bay. Jest to jednak łowczyni, która znajduje się w jej życiu od samego początku. Zajmowała się nią, gdy ojciec wyjeżdżał i brała do siebie, kiedy Eli po prostu musiała odpocząć od swojego wymagającego opiekuna. Miranda jej matkuje, ale jest też przede wszystkim najlepszą przyjaciółką dziewczyny. Kobieta nie ma męża ani dzieci.

Orientacja: Biseksualna
Rasa: Człowiek; Czarodziej
Ranga: Iskierka
Zawód wykonywany: Czeladnik u swojego ojca

Charakter: Elizaveta Stigma to stworzenie ciche i wycofane. Łatwo to zrozumieć, gdy zna się definicję introwertyzmu - kontakty z ludźmi Eli zwyczajnie męczą sprawiając, że w przeciwieństwie do swych rówieśników ponad zabawę w większym gronie przedkłada cichy wieczór spędzony jedynie we własnym towarzystwie. Nie znaczy to jednak, że Stigma się wyalienowuje - tak naprawdę łaknie towarzystwa i bliskości, te uzyskać może jednak tylko od osób faktycznie sobie bliskich. Tylko w kontaktach z osobami, którym ufa, może się odprężyć i rzeczywiście poczuć bezpieczną. Nawiązywanie nowych znajomości jest dla niej nie lada wyzwaniem, a gdy jest już do podobnych kontaktów zmuszona, jest to dla niej źródłem niewspółmiernie dużego zdenerwowania.
Jest ambitna, choć nie do końca wie jeszcze, do czego dąży. Mając 19 lat wciąż szuka swojej ścieżki, choć... Nieszczególnie spieszy jej się do jasnego określenia własnych celów, skoro większość za nią określił już jej ojczym. Vincent chciałby, żeby Eliza poszła w jego ślady, a ją bardziej ciągnie do zielarstwa lub uzdrowicielstwa... Przy takim obrocie zdarzeń, zgodnie z zasadą korzystania z chwili, stara się po prostu rozwijać swe bieżące zainteresowania, niezależnie od tego, czy potem jej się przydadzą czy nie. Lubi się uczyć, stąd bardzo często napotkać ją można w bibliotecznym kącie, gdy z nosem w opasłym tomiszczu poszerza swą wiedzę na któryś z interesujących ją tematów.
Jest umiarkowanie ufna, stosunkowo łatwo ją zranić. Być może jest to po prostu cecha typowa dla osób z jej pochodzeniem. Myślała kiedyś, że z tego wyrośnie, ale jednak podobna delikatność jest cechą jej własną, trwale związaną z tym, kim Eli jest.
Silnie przywiązana do takich wartości jak: rodzina, bezpieczeństwo, ale również - niezależność. Z jednej strony złakniona poczucia bycia potrzebną i kochaną, z drugiej potrzebuje mieć wystarczająco dużo wolności, by nie czuć się zaszczutą. Czasem jak każdy potrzebuje samotności. Chodzi wtedy po mieście przeszukując jego zakamarki i niektórzy słusznie ją karcą, że specjalnie szuka guza.
Na krytykę i uwagi reaguje trochę wrażliwie, co jest jest pewnie w jakiś sposób spowodowane jej pochodzeniem. Wie o tym, że jest sierotą, bo Vincent mniej lub bardziej świadomie często podkreślał, że nie jest jego córką z krwi i kości... Wobec tego stara się być najlepszą wersją siebie i wymarzoną córką. Dlatego po ukończeniu 18 roku życia wynajęła swoje własne cztery kąty by nie być dalej ciężarem dla swojego ojczyma, z którym i tak widuje się w pracy.
Zgodnie z teorią introwertyzmu porównującą introwertyka do chomika w plastikowej kuli, potrzebuje wystarczająco dużo dystansu, by nie czuć zagrożenia. Inicjatywa wobec osób obcych powinna wychodzić od niej samej, wtedy, kiedy poczuje się na podobny kontakt gotowa, podobnie też nie należy zbyt wiele na niej wymuszać - takie poczynania doprowadzą tylko do gwałtownego wycofania się, ucieczki do bezpiecznego, ciemnego kąta.
Pomimo tego odpychającego pozornie wizerunku, Eliza uśmiecha się dużo i jest dziewczyną bardzo ciekawą świata. Łatwiej dostrzec to osobom jej bliskim, ale także obcy mają okazję dostrzec w dziewczynce żywą iskierkę - szczególnie wtedy, gdy zajmie się czymś ją fascynującym, jednocześnie zapominając o jakimkolwiek zagrożeniu, które mogłoby ją spotkać ze strony obcych.

Wygląd: Choć ma dopiero 19 lat to już można śmiało stwierdzić, że Elizaveta ma jeden z tych "wiecznie młodych" typów urody, którymi mogą się pochwalić osoby z azjatyckim pochodzeniem. Dziewczyna ma drobną twarz z czystą i jasną skórą, która nie znosi słońca. Na środku twarzy wyróżnia się mały, zadarty nos i niebieskie oczy, które spodziewałbyś się, że będą ciemne albo piwne, skoro wszystko inne prawie krzyczy "Azjatka!". Wokół twarzy ma czarne włosy obcięte na "bob'a". Naturalnie proste, ale gdy ich nie rozczesze po prysznicu to są idealnie napuszone. Wydaje jej się, ze to wygląda lepiej, niż gdyby nosiła je przyklapnięte.
Jest średniego wzrostu, bo mierzy sobie 164 cm, ale przy drobnej budowie i ogólnym "płaskodupiu" wydaje się być mniejsza. Regularnie trenuje, więc niech ten wygląd Was nie oszuka. Jest dosyć silna! Może pochwalić się zarysowanymi mięśniami na brzuchu, kiedy się odpowiednio napnie i jest z nich bardzo dumna, choć Miranda jej mówi, że to bardzo "niedziewczyńska" cecha.
Kompleksem Eli są jej stopy. Gdyby tylko posiadła wiedzę na temat transmutacji to chętnie by je zamieniła nawet na kopytka, niż miałyby zostać w obecnym stanie. Dlaczego ich tak nie lubi? Bo są małe i brak u niej paznokci na małych palcach. Czemu? Who knows.
Dziewiętnastolatka nie podąża za modą. Zdecydowanie ubiera się w wygodne ubrania, czyli dresy, sportowe staniki i adidasy. Nigdy nie wiadomo, co będzie musiała zrobić w swojej pracy i w jakim bagnie tym razem się wytaplać, więc szkoda by jej było czegoś bardziej eleganckiego. Jej "randkowa" stylówa to białe trampki i jedyna letnia sukienka, którą posiada w szafie. Taka tam biała w motylki. Była chyba za kolano, kiedy miała 10 lat...

Wady:

  • chociaż jest nieufna w stosunku do obcych to gdy ktoś się jej dobrze sprzeda to stanie się aż zanadto naiwna. Po prostu nie zna się na ludziach (i nieludziach także)
  • ma łatwość do wpadania w tarapaty. Nic dziwnego skoro się często włóczy po zmroku do domu...
  • nie jest to wielozadaniowa osóbka. Na wszystko potrzebuje czasu, skupienia, ale jest przy tym dokładna.
  • cierpi na migreny. Z powodu pogody, pełni księżyca lub gdy po prostu wypije za mało wody danego dnia. Jest to bardzo irytujące.


Zalety:

  • łatwość uczenia się - posiada już zaawansowaną wiedzę na temat roślin i alchemii
  • przejawiała zdolności magiczne już w młodym wieku, a jej moc ciągle rośnie
  • zna podstawowe zaklęcia uzdrawiające i ochraniające
  • gra na wiolonczeli
  • ma niezłą sprawność fizyczną


Zainteresowania/hobby:
biologia, zielarstwo, eliksiry, medycyna naturalna i magiczna, zwierzęta, muzyka klasyczna, gra na wiolonczeli, książki i gotowanie ekstremalne.

Dodatkowe:

  • mimo przysposobienia Wody, jej żywiołem jest Ogień
  • potrafi wymienić w kolejności alfabetycznej łacińskie nazwy róży pospolitej, ale ma problem z przypomnieniem sobie kto jest obecnym premierem
  • nie lubi surowych pomidorów, ale kocha ketchup
  • dwa lata temu dostała pod choinkę tajskiego kota, którego nazwała Kapuśniak, bo już przy ich pierwszym spotkaniu była cała w tej zupie...
  • śpiewa gdy ma dobry humor
  • sama się strzyże i może udzielać porad kosmetycznych i fryzjerskich, proszę bardzo
  • nie ma ulubionego koloru, ale jakby miała się na jakiś zdecydować to byłby to dżem truskawkowy
  • wbrew zdrowemu rozsądkowi podobają jej się niegrzeczni chłopcy
  • umie przeklinać po rosyjsku
  • ma parę uprzedzeń, np. boi się piegowatych i rudych chłopców, bo wydają jej się pozbawieni duszy
  • w zeszłym roku przeszła Rytuał Wstąpienia, a jej krew zabarwiła się na błękitno, po czym zaczęła świecić jasnym światłem, wszystko zgodnie z przypuszczeniami Vincenta Stigmy. To był jednocześnie najlepszy i najgorszy dzień Elizavety.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Elizaveta Stigma Empty
PisanieTemat: Re: Elizaveta Stigma   Elizaveta Stigma EmptyCzw 28 Mar 2019, 12:38

Elizaveta Stigma 0be37888f59c7
Powrót do góry Go down
 

Elizaveta Stigma

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Nieaktywne Karty Postaci-