a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Sen Pięknej Mirabelle


 

 Sen Pięknej Mirabelle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 17:18

Dziewczyna mimowolnie westchnęła. Nie dlatego, że była niezadowolona z ostatnich zakupów. Wręcz przeciwnie. Była ZBYT zadowolona. Nie miała pojęcia, co powinna ubrać na wieczorną, rodzinną uroczystość. Luźną, niebieską sukienkę? Była piękna i idealnie pasowała do Mirabelle, ale jednocześnie była jakby dziecinna. A wiadomo, jak to ciotki potrafią czasami wypytywać. Z drugiej strony, właśnie z uwagi na ów ciotunie, nie chciała też zakładać niczego zbyt seksownego. Wybory, wybory…
Postanowiła udać się do swojej matki po poradę. Z zdziwieniem zauważyła, że drzwi do pokoju jej rodziców są zamknięte. Z jeszcze większym zdziwieniem zauważyła, że każdy jej kolejny krok jest jakby krótszy, a klamka drzwi znajduje się coraz wyżej. Gdy w końcu do nich dotarła, ledwo mogła do niej sięgnąć. A drzwi były grube i zaskakująco potężne. Nie tak je zapamiętała Mirabelle.
- Jesteś pewna, że chcesz je otworzyć?


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 17:40

To wszystko co działo się dookoła sprawił, że Mira poczuła się niepewnie i nieswojo. Poczuła zapach krwi, kuszący i tak pociągający, że gdyby mogła rzuciłaby się na martwą dziewczynę. Dopiero po chwili jednak opamiętała się zdając sobie sprawę, że ta krew nie pachnie tak jak tą, którą kosztowała. Coś w niej było nie tak. Dziwne prawda? Mimo to starała się skupić na czymś innym, nie myśleć o tym co miało miejsce. Starała się odszukać błądząc wzrokiem Virgo. Ale niestety. Dopiero po chwili dotarły do niej inne głosy. Dokładnie głos. Zaskoczona uniosła wzrok a potem...poczuła się dziwnie zmęczona i...śpiąca. Ocknięcie się to dużo powiedziane. Czuła zapach domu, perfum matki, jakby właśnie przed momentem była w jej sypialni ale jej nie było. Stała natomiast ona sama...przed ogromnym wyborem...jaką kiecę ubrać do moherowego beretu?! Ciotka jak ją zwała była osobą starej daty tak jak ojciec. Uważając, że powinna nosić odpowiednie do wieku i rozsądku odzież. Suknie do kostek i bluzki z długim rękawem, ewentualnie zasłaniające ramiona. Zazdrościła rówieśnikom tego, więc nic dziwnego, że ostatecznie postanowiła pójść jak zawsze po poradę do matki. Nie wiedziała, czy ojciec wrócił do domu czy nie. Rzadko bywał wcześnie w domu. Tym razem zostawiła jednak suknie i udała się do sypialni rodziców. Czemu? Gdy ojca nie było, matka spędzała tam część dnia wędrując od szafek do szafek w poszukiwaniu odpowiedniego stroju na wieczór. Krocząc przed siebie dotarła do drzwi sypialnianych ale o dziwo...pokój był zamknięty. Uniosła zaskoczona brew nie rozumiejąc co się dzieje. Czemu zamknęła drzwi? Sięgnęła do klamki, ale ta nagle czmychnęła jej nieco wyżej.
- Co do cholery?
Mruknęła zerkając, czy czasem ojciec nie wyłoni się nagle zza rogu. W końcu nie znosił gdy jego córeczka używała wulgaryzmów. Sięgnęła ponownie ale znów nic to nie dało. Zaskoczona cofnęła się o krok w tył i lekko podskoczyła by złapać klamkę. Znów nic. Dopiero po kolejnej próbie z trudem, ale jednak dosięgnęła do klamki. Niestety jakby tego było mało dobiegł jej uszu głos. Niemal podskoczyła wystraszona rozglądając się dookoła.
- Tatusiu? Mamo?
Odezwała się niepewnie nie wiedząc co się dzieje. Czemu nie mogła dosięgnąć klamki? Czemu miała wrażenie, tak jakby to albo klamka się unosiła albo ona malała? Mało tego, drzwi nie były takie jak powinny. Były inne. Stare, pachnące starością i drewnem. Coś było nie tak, ale co? Gdzie jej rodzice? Przecież była w domu. Była w swoim rodzinnym domu!
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 17:59

Delikatna dziewczynka o urodzie porcelanowej laleczki podpłynęła tanecznym krokiem do Mirabelle. Spojrzała na nią swoimi wielkimi, błękitnymi oczętami, wyrażającymi w jakimś przedziwnym splocie jednocześnie radość i smutek. Nadzieję jak i strach. Ustawiła się z boku Belli i lekkim, ale przy tym zdecydowanym ruchem złapała ją za przegub dłoni. Drugą ręką wskazała na drzwi, po czym wyszeptała cicho:
- Są tam. Ale nie powinnaś tak krzyczeć. Będą źli. Zwłaszcza teraz będą źli.
Dziewczynka brzmiała na przerażoną. Zagryzła lekko usta i rozejrzała się dookoła, po czym wskazała pokój za sobą.
- Chodź Bella, pobawimy się moimi lalkami! Ostatnio dostałam nowe od koleżanki z klasy. Takie, o jakich zawsze marzyłyśmy!
Błękitnooka od razu po tym zakryła usta, przestraszona widocznie tym, że podniosła głos. Ale nic się specjalnego nie wydarzyło. Chociaż...
Mirabelle była skłonna przysiąc, że słyszy jakieś wrzaski zza drzwi...


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:13

Uwierzcie, wszystko wszystkim ale dziecka to ona się nie spodziewała! I to jeszcze jakiego dziecka! Wyglądała prześlicznie. Jak jej wymarzona przyjaciółka z dziecięcych lat...wiecie, taka wymyślona tajemnicza i niewidzialna. Z którą to piło się wymyślne herbatki, czy czekolady na gorąco. A teraz...ona stała przed nią, z tym słodkim głosikiem...zaskoczona nie wiedziała co ma powiedzieć. Jak się zachować. Mało tego, dziewczynka była jakby...przerażona?
- Jak to "tym bardziej teraz"? Nie rozumiem...co się stało?
Zapytała zaskoczona nie pojmując tego co się działo dookoła. Spojrzała na wskazany pokój i uniosła brew. Zakazany pokój ojca? Czego ona chciała tam szukać? Po co tam wchodzić?
- Ej...ej poczekaj...to pokój taty...nie pozwalał mi tam wchodzić. Przecież...
Urwała gdy do jej uszu dobiegły krzyki zza drzwi.
- Zaraz...chwilę...Ty nie możesz być prawdziwa...las...moja śmierć...nie...to wszystko...
Wyrwała dłoń z dłoni dziewczynki i cofnęła się o krok.
- Albo wyjaśnisz mi co tutaj się dzieje, albo po prostu odejdź...
Odezwała się nieco zaskoczona, przerażona. W końcu no hallo...była w domu! Swoim rodzinnym domu, gdzie się wychowała, gdzie bawiła się, śmiała. Gdzie przechodziła pierwsze miłostki. A teraz? Wszystko było takie...inne. Może i nie miała tego pierwszego razu, nie miała prawdziwego chłopaka przez zaborczego i dziwnego ojca, ale jednak. Miała też i dobre wspomnienia. Szacunek do rodziców. Martwiła się o nich. Przysunęła się bliżej drzwi totalnie zlewając obecność dziewczynki chcąc jednocześnie podsłuchać o czym tak krzyczą.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:20

Dziewczynka obok Mirabelle była przerażona. Chciała podejść, ale nagły ruch dziewczyny oraz jej słowa sprawiły, że błękitne oczy zaszły całe łzami. Widocznie laleczka próbowała być silna, ale nie mogła powstrzymać swoich emocji. Jej policzki zaraz zrobiły się mokre. A mimo to, nie nalegała na Mirabelle. Czyżby się jej z jakiegoś powodu bała?
Nie. Nie bała się Mirabelle. Bała się tego, co czeka obie dziewczynki, gdy ta zdecyduje się otworzyć drzwi.
Zza których wrzaski stawały się coraz głośniejsze i głośniejsze. Mimo, że przecież drzwi do cienkich nie należały. Zdecydowanie powinny tłumić większość dźwięków, a mimo tego...
- Znowu coś spieprzyłaś, głupia kobieto?!


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:30

Mira nie miała pojęcia co się dzieje, czuła się dziwnie niepewnie, nieufnie. Nie było tutaj Virgo a to dawało jej nieco niepokoju. W końcu to wszystko...nie miała pojęcia co się dzieje. Czyżby trafiła do piekła? Przeniosła wzrok na dziewczynkę a widząc ją zapłakaną westchnęła cicho i podeszła do niej pozostawiając drzwi w spokoju, chociaż gdzieś w niej tliło się to, że powinna zajrzeć do środka mimo wszystko.
- Przepraszam, nie chciałam Ciebie wystraszyć. Wszystko ok?
Zapytała z troską w głosie a słysząc głos zza drzwi zamarła. Scena niby niczego sobie, niby zwyczajna ale jednak...nie podobało się jej to. Pamiętała z dzieciństwa scenę, którą słyszała. Wrzask ojca, wściekłość, która nie miała granic. Mimo wszystko ostatecznie kończyło się łagodnie. Wychodził i przychodził do niej, opowiadając jej baśnie o Draculi, potworach i wszystkich stworach jakie jak już wiedziała, istniały w rzeczywistości.
- Wiesz co...masz rację, choć zabiorę Cię stąd...
Wyciągnęła dłoń do dziewczynki. Miała zamiar ją po prostu wyprowadzić z budynku. Przecież ten dzieciak był przerażony! Nie mogła jej tak zostawić!
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:38

Dziewczynka otarła łzy i tak nagle jak zaczęła szlochać, tak teraz zaczęła się szczerzyć. Wyciągnęła obie ręce przed siebie i znienacka rzuciła się na Mirabelle.
- Tak! Chodźmy, chodźmy! - powiedziała z entuzjazmem, przy tym jednak zaskakująco cicho, jakby wciąż przestraszona. Złapała Mirabelle za dłoń i splotła z nią palce, po czym zaczęła ciągnąć ją do pokoju.
- Moje nowe laleczki są cudowne, zobaczysz! Jak chcesz, to ci którąś oddam! - entuzjazm błękitnookiej był zaraźliwy wręcz, tak samo jak jej szeroki uśmiech. Zdecydowanie chciała odciągnąć Mirabelle jak najdalej od tajemniczych drzwi. Zza których nagle dobiegł jeden, wyraźny krzyk. Męski krzyk.
- Nigdy, kurwa, nie chciałem córki!


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:46

Zmiana nastroju małej, nieco ją zaskoczyła. Mimo to nadal nie pojmowała czemu. Gdy dziewczynka ostatecznie się na nią rzuciła Mira nieco roześmiała się rozbawiona. Wiedziała, że mała naprawdę się cieszy.
- Powiedz mi...jesteś ich córką?
Wypaliła nagle, bo hej...skąd nagle tutaj takie małe dziecko?! Nagle usłyszała wrzask. Męski, wściekły. Zaskoczona poderwała się z miejsca nie wiedząc co ma powiedzieć, jak się zachować. Jednocześnie ciągnięcie przez małą do pokoju ją mocno zastanowiło.
- Powiedz mi...proszę co się dzieje.
Zaczęła nie pojmując tego wybuchu. Ojciec nigdy się tak nie unosił. Poza tym...czy to on? Znajomy głos, jednak czy na pewno? Co się do licha działo? Potarła zmęczona skronie i spojrzała na dziewczynkę.
- Poczekaj...choć, pobawimy się w chowanego.
Powiedziała zdecydowana. Pociągnęła dziewczynkę w przeciwną stronę i gdy nieco się oddaliły od drzwi posadziła ją na pufie, która znajdowała się zawsze pod ścianą nieopodal jej pokoju.
- No a teraz powiedz mi, co tutaj sie dzieje, jak mi powiesz, to pobawimy sie razem zgoda?
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 18:50

Dziewczynka skrzywiła się lekko, zdziwiona, ale nie odpowiedziała na pierwsze pytanie. Nie na początku, przynajmniej. Za to z entuzjazmem przystała na propozycję zabawy w chowanego.
- O tak, w chowanego super! Zawsze wygrywam.
Ostatnie dwa słowa dziewczynka wypowiedziała z niesamowitą siłą i pewnością siebie. Być może nawet i była to prawda. W końcu zbyt duża gabarytowo nie była i zapewne mogła wcisnąć się wszędzie. A szukanie takiego chochlika nastręczyłoby każdemu rodzicowi niemałego problemu.
Dopiero gdy Mirabelle usadziła ją na pufie, dziewczynka nagle spoważniała. Westchnęła lekko i znowu posmutniała. Zawiesiła na chwilę wzrok, wpatrując się w swoje drobne buciki. Po paru sekundach podniosła spojrzenie i swymi oczętami o głębi oceanu zapytała spokojnym, poważnym głosem:
- Nic nie pamiętasz, prawda, Mirabelle?


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPią 31 Maj 2019, 19:01

Nie miała pojęcia, skąd to małe diabelstwo brało tyle sił. Ona sama miała dość już teraz. Z chęcią by położyła się i usnęła. Odespała w końcu ten cały stres, nerwy. Ale nie....skąd! Westchnęła pod nosem a na słowa dziewczynki tylko się uśmiechnęła. Dopiero gdy usadziła ją na pufie jej wzrok stał się...dziwnie przytłaczający. Nie chciała by się smuciła. Na niej to samo uczucie się odbijało. Ale co począć? Musiała wiedzieć co się dzieje, a mała faktycznie coś wiedziała. Gdy w końcu zadała pytanie, nie było ono takie, którego oczekiwała.
- Nie pamiętam czego? Nie rozumiem...co mam pamiętać?
Zapytała zaskoczona nadal nie pojmując tego wszystkiego.
- Powiedz mi proszę co się dzieje. Nikt tutaj nas nie usłyszy. Możesz powiedzieć.
Uspokoiła ją, a przynajmniej starała się ją uspokoić. Nie chciała by dziewczynka była taka przybita. Poza tym nasunęło się jej kolejne pytanie. Skąd ona miała tyle sił w głosie? Przecież żadne dziecko...nie, to wszystko jest takie...dziwne. Do tego jej oczy. Westchnęła cicho ale nic nie powiedziała, musiała dowiedzieć się wpierw tego, co się dzieje.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 17:46

Za plecami Mirabelle słyszała, jak krzyki staja się coraz głośniejsze. I to mimo potężnej zapory z drzwi. Cóż takiego mogło poruszyć jej ojca? Owszem i jemu zdarzały się chwile słabości, ale agresji? TAKIEJ agresji? To było zupełnie niepodobne do niego. Aczkolwiek...
- Mirabelle, jak dobrze pamiętasz ojca? Swojego ojca?
Dziewczynka brzmiała poważnie i chociaż wciąż pozostawała absolutnie piękna i przeurocza w swym dziecięcym wdzięku, tak jej głos brzmiał nienaturalnie. Owszem, był delikatny, ale jednocześnie zbyt poważny. Zbyt dramatyczny. Mirabelle powoli zaczęły napływać wspomnienia i skojarzenia. Dziewczynka przed nią kogoś jej przypominała...czy może raczej coś, nie kogoś? Wspomnienia z trudem przebijały się leniwie przez mgłę niepamięci, próbując znaleźć dojście do świadomości dziewczyny.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 18:09

Wrzaski były nie do pominięcia, słychać je było chyba z tysiące kilometrów. Pamiętała kłótnie rodziców, owszem...ale nigdy nie były tak ostre. Nie pojmowała co się dzieje, czemu on tak bardzo się wydziera. Do tego ciarki przechodzące po całym jej ciele niemal powodowały, że pragnęła tam wejść i krzyknąć, by się w końcu zamknął by przestał. Przecież to on zniknął, on bez słowa wyjaśnienia nagle przepadł bez śladu. A potem co? Sumienie go ruszyło i postanowił przynosić jej podarki? O co mu w tym wszystkim chodziło?! Czemu skoro popełnił błąd, nie przyszedł i nie wyjaśnił? Był wampirem? A może prawda była jeszcze inna? Odgoniła jednak te myśli i niemal podskoczyła ze strachu, gdy ponownie wrzask ojca rozbrzmiał w jej uszach.
- Nie rozumiem...przecież on zaginął jak miałam 15 lat...to zaledwie kilka lat ale...pamiętam go bardzo dobrze. To co jest teraz...nie rozumiem...co się dzieje...
Jęknęła cicho totalnie zamotana w tym wszystkim. Do tego głos dziewczynki...jej twarz...coś gdzieś jej światło, ale gdzie? Co?
- Nie wiem...nie rozumiem...
Spojrzała na dziewczynkę nadal nie rozumiejąc, nie mogąc sobie przypomnieć skąd i gdzie ją widziała, co się do licha tutaj działo? Westchnęła cicho i usiadła obok niej.
- To wszystko...to za dużo. Nie rozumiem...to jakiś koszmar...słyszę własnego ojca, a wiem że go nie ma...słyszę jego głos...wiem, że zaginął, wiem że coś się stało...czuję to. A teraz...byłam w lesie...
Urwała na chwilę nie wiedząc co się dzieje. Przymknęła powieki kręcąc głową z rezygnacją.
- To wszystko jest dziwne. Ale...powiedz mi...o co chodzi Ci z moim ojcem? Przecież wychowywał mnie piętnaście lat...znam go bardzo dobrze.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 18:24

Dziewczynka patrzyła swoimi bezdennie smutnymi oczętami na Mirabelle. Wyglądała, jakby się zastanawiała, jak nie urazić swojej rozmówczyni, a jednocześnie jakby musiała jej przekazać informację, która, niezależnie od drogi przekazania i tak skrzywdzi dziewczynę. Błękitnooka westchnęła ciężko i złapała Bellę za ramiona.
- To jest twoje wspomnienie, Mirabelle. PRAWDZIWE wspomnienie. Wyparłaś je z siebie. Gdy ojciec was opuścił, przeżywałaś traumę. Trafiłaś do szpitala. Wiedząc, że twoja matka jest prostytutką, wyidealizowałaś swojego ojca na kogoś, kogo nigdy nie było.
Dziewczynka teraz uniosła ręce do policzków Mirabelle i złapała tym razem za nie. Ale nie boleśnie. Z troską wypisaną w spojrzeniu, gładziła ją lekko po twarzy.
- Ja byłam wtedy przy tobie. Bawiłam się z tobą, dotrzymywałam ci towarzystwa. W szpitalu było dużo...złych ludzi. Ludzi, na których nie powinnaś trafić. A przez to twoja wyobraźnia zaczęła ci płatać coraz to gorsze figle...


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 19:06

Zaskoczyło ją to...zaskoczyło i to bardzo. Nie miała pojęcia o czym dziewczynka do niej mówi. Jaki szpital? Jacy ludzie...spoglądała na nią totalnie zbita...Nie wiedziała jak się zachować, jak zareagować. Dopiero po chwili wyciągnęła dłoń w stronę wrzasków.
- Chcesz powiedzieć, że jestem w swojej...przeszłości, że to co się dzieje...że...że to prawdziwe wspomnienia? W ogóle jaki szpital? Jacy źli ludzie? Boże dopomóż...
Parsknęła i podniosła się z miejsca podchodząc do jednej ze ścian. Stała do dziewczynki tyłem kręcąc z niedowierzaniem głową.
- Skoro uważasz, że to prawda...wyjaśnij mi kim więc jesteś. Kim byli Ci źli ludzie, których poznałam. O co do kurwy nędzy w tym wszystkim chodzi! Mam dość kłamstw! Dość oszustw! Owszem, moja matka została kurwą jak ojciec odszedł. Czemu? Musiała nas utrzymać, coś musieliśmy jeść prawda? Poza tym...gdyby to wszystko było jak to ujęłaś...wymyślone, to kto przynosił mi suknie, biżuterię i czekoladki? Kto? Matka, która pragnęła bym poszła w jej ślady? Która kazała mi patrzeć jak się pieprzy? Oszalałaś albo Ty, albo ja...
Wycedziła wściekła totalnie przestając panować nad sobą.
- Ty byłaś ze mną? Kim Ty w ogóle jesteś? I co Twoim zdaniem miałabym robić w tym całym...szpitalu? Jak się tam niby znalazłam co?
Czy jej uwierzyła? Nie...zdecydowanie nie. W końcu to nie mogła być prawda. Jej ojciec był czułym człowiekiem, kochającym. Troszczył się o nią nawet po tym jak zaginął. A teraz? Ona, dziewczynka której nawet nie kojarzyła uważała, że to wszystko bzdura? Ciekawe...
- Wyjaśnij mi to albo daj mi święty spokój.
Spojrzała na nią z powagą. Nie to, że była zła na dziewczynkę, nie...po prostu nie mogła pojąć tego wszystkiego. Przecież zaledwie kilka dni temu została wampirem, a teraz? Teraz tkwiła nie wiadomo gdzie, nie wiadomo czemu i po co. Była zmęczona i pragnęła się po prostu położyć i odpocząć.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 21:10

Dziewczynka patrzyła smutno na Mirabelle. W jej wzroku była wypisana chęć pomocy, ale jednocześnie niemoc jej udzielenia. I widocznie ją to gryzło. Od długiego, długiego czasu.
- Byłyśmy przyjaciółkami, Bella. Zawsze się bawiłyśmy... Zawsze, póki twój ojciec się nie zaczął zmieniać. Potem zaczęłyśmy coraz mniej spędzać ze sobą czasu i mniej. Ale nigdy o sobie nie zapomniałyśmy.
Dziewczynka mówiła powoli, ale nie dlatego, że nie chciała. Widocznie bała się zadać Mirabelle ból. Obserwowała ją uważnie z każdym słowem. Łzy znowu zaczęły płynąć po jej policzkach, gdy za drzwiami rozległ się kobiecy krzyk.
Wrzask pełen bólu i cierpienia.
- Trafiłaś do szpitala psychiatrycznego. Tam zaczęłaś wymyślać różne rzeczy. Ja ciebie odwiedzałam, bo twoja matka...
Dziewczynka nie do kończyła wypowiedzi. Ale i nie musiała, prawda?
- Z czasem było jednak coraz gorzej. Obcięto mi możliwości odwiedzin. Nie mogłam cię odwiedzać, bo jedynym uprawnionymi do tego byli twoja matka i twój ojciec. Twoja matka mnie...cóż, powiedzmy, że zbywała za każdym razem, gdy prosiłam ją o pozwolenie na wizytę. A ojciec zniknął. Jedynym, co ci po mnie zostało, była laleczka.
Teraz Mirabelle przypomniała sobie, co przypomina jej dziewczyna. Laleczkę. Ukochaną laleczkę z dzieciństwa! Co jednak dziwne, nijak nie potrafiła sobie przypomnieć, jak weszła w jej posiadanie...
- Zaczęłaś sobie mnie personifikować w tej laleczce z czasem. Najwierniejszą przyjaciółkę. To, co teraz widzisz, to twoje wizje. Przemieszane z wspomnieniami. Prawdziwymi wspomnieniami. Ale wciąż, to tylko wizje. Ja też jestem tylko i wyłącznie twoją wizją...


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 21:28

Coś jej nie pasowało, coś było nie tak...ale co? Wszystko było takie...inne. Nie takie jak pamiętała. Czy to możliwe, by dziewczynka mówiła prawdę? Ale tak wiele rzeczy się nie zgadzało, tak wiele nie pasowało do tego wszystkiego. Westchnęła starając się zachować spokój. Nie mogła panikować, nie teraz. Musiała dowiedzieć się co jest grane. Co w tym wszystkim jest nie tak.
- Jak to zmieniać? Jak się zmieniać? Mój ojciec do końca był normalnym człowiekiem. Możesz to wyjaśnić? O co Ci chodzi.
Spojrzała na nią nie bacząc na łzy na policzkach. W końcu nie mogła wierzyć we wszystko. Coś jej mówiło, że ktoś sobie z niej kpi. Brutalnie ale jednak. Nie mniej, jeśli ten ktoś z kim rozmawia wie więcej niż ona...musiała się dowiedzieć co wie i ile. Może coś o ojcu? Może zna coś więcej na jej temat?
- Z jakiego powodu znalazłam się w psychiatryku?
Spojrzała na nią uważnie. Co było z nią nie tak, że rodzice postanowili ją zamknąć? O ile w ogóle tak było.
- Odwiedzałaś mnie? Ciekawe...mój ojciec zaginął jak miałam piętnaście lat...nawet jeśli tak było...nie mogłaś mnie odwiedzać bo po pierwsze jesteś...czy też byłaś wówczas nieletnia. Do tego...jesteś dzieckiem, więc tamte czasy...cóż ni jak pasują do tego co mówisz. Więc, przestań kłamać...mów prawdę, albo zacznę krzyczeć. Może i moja matka jest kurwą, ale nigdy nie zostawiłaby mnie w wariatkowie. Mój ojciec nie był idealny, ale nigdy nie unosiłby się na moją mamę i nigdy nie wytykałby jej tego co słychać. Więc mów co jest grane.
Czy żartowała? Nie, gotowa była wydrzeć się na całe gardło nie przejmując się niczym. Jeśli ten ktoś ma zamiar dalej ją okłamywać cóż...albo po prostu zacznie być nieuprzejma albo zrobi kolejne kroki. Do jej uszu dobiegł krzyk pełen bólu i cierpienia. Nie mogła tego zlekceważyć. Coś w niej mówiło, że nie jest to prawdą, w końcu sama dziewczynka jej to powiedziała, nie mniej instynkt kazał zareagować. Chwilę później kierowała się w stronę drzwi z zamiarem wejścia do środka bez względu na wszystko i bez względu na to co miałaby tam dostrzec.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 21:38

- Na początku jeszcze mogłam cię odwiedzać. Terapeutka twierdziła, że być może to pomoże w przebiegu leczenia. Potem jednak, gdy twój stan się pogorszył, dostałam zakaz absolutny. Nawet z swoimi rodzicami nie mogłam cię odwiedzać. Tylko twoi rodzice mieli do tego prawo.
Dziewczynka widocznie nie chciała tego mówić, ale czuła się, jakby musiała. Zaraz po tym podjęła rozmowę, patrząc z uczuciem na Mirabelle.
- Ja nie jestem prawdziwa, Bella! Jestem tylko personifikacją, którą umieściłaś w laleczce! To twój mechanizm obronny. Zaczęłaś tworzyć swoje różne świadomości, by odciąć się od świata. Wmówiłaś sobie, że twoja rodzina była idealna, gdy twój ojciec był z wami, ale pomyśl, czy naprawdę tak było? Czy naprawdę twoja matka tak by się zmieniła, gdy tylko by ją zostawił? To nie mogło się przecież ot tak wydarzyć. To była kwestia wielu, wielu lat... Zaczęłaś sobie wmawiać historie o wampirach, ale Bella, wampiry nie istnieją! To przecież bajki dla dzieci!
Dziewczynka była zdesperowana, ale teraz już mówiła do pleców Belli. Ta z kolei nie musiała wcale otwierać drzwi. Te bowiem otworzyły się same. Wybiegła z nich matka Mirabelle. A zaraz za nią jej ojciec. Z pasem w ręku.
- Wiedziałem, że jesteś tylko głupią kurwą!


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 21:50

- Moja matka nie miała wyjścia. Miała wybór, albo wynieść się ze mną na ulicę i umrzeć z głodu, albo pieprzyć się by nas utrzymać! Więc przestań wmawiać mi, na zmianę że albo ojciec jest ten zły albo matka! W tej chwili to Ty jesteś ta nadęta, wredna suka! Nie wierzę, że mogłyśmy być przyjaciółkami, nie ważne jak bardzo ze sobą związane. Lalka...każda dziewczynka miała swoją ulubienicę, ale to co próbujesz mi wmówić...nie...zdecydowanie nie.
Odparła spokojnie po chwili i odwróciła się twarzą do dziewczynki.
- Jesteś nad wyraz spokojna i...inna. Nadal jakoś nie przekonałaś mnie do tego wszystkiego. Twierdzisz, że trafiłam do wariatów bo co? Zaczęłam opowiadać o wampirach? Obudź się...każdy dzieciak o tym bredzi.
Parsknęła pod nosem nie mając sił już na dalsze sprzeczki.
- Wiem coś o tym aż za dobrze...mówisz, że nie istnieją...skoro jesteś czy też byłaś moją najlepszą przyjaciółką, powinnaś wiedzieć kim jestem teraz...czym jestem.
Odparła chłodno gdy w tym samym momencie usłyszała wrzask ojca. Widząc całe zajście wyprostowała się spoglądając na twarz rodziciela.
- Człowiek, który mnie wychował nie używał takich sloganów. Zabraniał ich używania i srogo karał.
Odezwała się spokojnie po czym przeniosła wzrok na matkę by znów po chwili przenieść spojrzenie na ojca.
- Tatku...
Odezwała się spokojnie czekając na jego reakcję.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 21:56

Dziewczynka pokręciła głową po raz ostatni z smutkiem i westchnęła ciężko.
- Mira... To jest bardzo zły pomysł...
Wyszeptała cicho, po czym zamarła. W przeciągu paru sekund zmieniła się w zwykłą laleczkę. Pięknie ubraną i fantastycznie wykonaną. Ale tylko i wyłącznie zwykłą laleczkę. Doskonale znaną Mirabelle.
Jej ojciec spojrzał na nią. Na początku z furią w oczach. Zmierzył ją uważnie wzrokiem, po czym odetchnął głęboko parę razy. Z wyraźną pogardą zmierzył wzrokiem swoją żonę i dopiero wtedy odpowiedział córce:
- Mirabelle, idź do swojego pokoju. Twoja matka... Zrobiła coś, czego nie mogę jej wybaczyć.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 22:06

Lalka...dopiero teraz ją poznała. Swoją ulubienicę...porcelanowa cera, delikatna...idealna. Podeszła do niej biorąc ją w dłonie. Słyszała słowa ojca ale nie odpowiedziała jeszcze nic. Lalka w jednej chwili wydała się jej dziwna. Złapała ją w obie dłonie i z impetem rzuciła na podłogę. Odwróciła się do ojca i spojrzała na matkę.
- Nie tato nie pójdę. Wiem co mama zrobiła...ale dziwisz się jej? Zostawiłeś nas gdy miałam piętnaście lat. Bez słowa zniknąłeś, zostawiłeś nas bez grosza. Musiała jakoś utrzymać mnie i siebie. Zapomniałeś, że byłeś głową naszej rodziny? Nie oceniaj tato jeśli nie chcesz być sam oceniony.
Odparła spokojnie i podeszła do matki.
- Jednak po części i tato ma rację, mogłaś wybrać inną drogę. Mogłaś pójść do innej pracy, nie pozwalać mi oglądać tych wszystkich scen...uniesień. Chciałaś mnie wciągnąć w ten syf...nie mam do Ciebie żalu o to co zrobiłaś, ale o to, że mnie...mnie chciałaś tam wciągnąć. Gdyby nie Rosha, moja szefowa z baru dzisiaj byłabym pewnie taka jak Ty, ale ona mnie rozumiała, wiedziała że szanuję siebie i mam zamiar dotrzymać przysięgi jaką dałam ojcu. Przeniosła mnie z dala od Ciebie.
Odparła...o dziwo, czuła się spokojniej i pewniej mogąc wygarnąć w końcu to co ją bolało. Poczuła się lepiej, pewniej.
- Nie zniżaj się tato tak nisko. Jesteś...byłeś dobrym człowiekiem. Nie rozumiem jednak...słyszałam, jak krzyczałeś, że nie chciałeś mnie...czemu? W czym Ci zawiniłam? Tym, że się urodziłam? Czy tym, że nie jestem chłopakiem?
Zapytała spokojnie spoglądając na obojga rodziców.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 22:42

Wiele rzeczy wydarzyło się na raz. Josiah zaczął mówić. Grozić? Trudno było stwierdzić. Tak samo matka Mirabelle próbowała coś powiedzieć. Ale dziewczyna tego nie słyszała. Świat w okół niej zaczął bowiem się rozpadać na kawałki. Co jednak ciekawe, dziewczyna czuła spokój, widząc to. Zniekształcone twarze jej rodziców oczywiście wzbudziły w niej swego rodzaju strach, ale z drugiej strony dziewczyna wiedziała, że to nie jest prawdziwa wizja.
Teraz była tego pewna.
Po chwili jedynym, co pozostało, była Mirabelle. I laleczka, która ponownie przyjęła postać jej przyjaciółki z dzieciństwa. Prawdziwej przyjaciółki, z którą się często bawiła i która wspierała ją po zniknięciu jej ojca. Nie w szpitalu. Nie w więzieniu. Po prostu, przy herbacie, w szkole i pogaduszkach.
- Jestem zaskoczona, dziewczyno - jedynym, co nie pasowało Mirabelle w postaci jej przyjaciółki, był głos. Brzmiał zupełnie inaczej, niż ten z jej wspomnień - Niewiele osób jest w stanie przeżyć moje sny. Czy to twoja wampirza natura? Czy zawsze byłaś taka silna?


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyNie 02 Cze 2019, 23:00

Co czuła przez tą chwilę...chwilę, która dla niej trwała wieczność...sama nie wiedziała. Wszystkie uczucia wróciły, wszystko co starała się ukryć w sobie gdzieś tam na dnie, osiągnęły zenitu. A teraz...teraz gdy wszystko znikało stała spokojna i nieco...zamotana. Jednak nie bała się...bardziej zaniepokoił ją fakt, że pragnienie ujrzenia ojca i matki nagle rozpryskuje się jak bańka mydlana. Cicho westchnęła zawiedziona, że nie mogła chociaż objąć ojca. Jednak nie było jej dane długo się nad tym zastanawiać. Chwilę bowiem trwało nim zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. Z laleczki pojawiła się jej przyjaciółka. Misha. Dziewczyna, która zawsze była jej przyjaciółką, dobrą duszą. Wsparciem i pocieszeniem.
- Misha...
Odezwała się a potem do niej dotarło, że to nie ona...ktoś kto przybrał jej postać.
- Kim jesteś?
Zapytała przenosząc na nią swój wzrok. Na pytanie uniosła brew zaskoczona. Ona silna? Nigdy nie była silna.
- Nie jestem silna. Trzymam się reguł, które dostałam od ojca. Wiem jaki był, nikt nie ma prawa niszczyć dobrych wspomnień o nim.
Odparła spokojnie kręcąc głową z niedowierzaniem.
- Jestem wampirem zaledwie od kilku dni. Jak się domyślam...znasz moją przeszłość. Skąd wiedziałaś o mnie tyle rzeczy? I kim Ty do diaska jesteś? Przybierasz postać mojej przyjaciółki. Lalki...nie rozumiem czemu?
Zapytała zaskoczona nie rozumiejąc co się dzieje.
- Mówisz, mało kto przeżywa...jesteś Bożkiem? Złą marą...dżinem?
Zapytała nie mając pojęcia z czym ma do czynienia. Przekonała się już o istnieniu wampirów...chociaż przypuszczała, że one istnieją, jednak nim dostała potwierdzenie nie była sobie tego pewna. Więc, kto wie z czym ma tym razem do czynienia. Bo...skoro są wampiry i Łowcy nie mówiąc już o czarownikach...to może i Bożki istnieją? Jakieś uszate elfy, gnomy...kto wie?!
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPon 03 Cze 2019, 10:24

Misha uśmiechnęła się szeroko. I całkowicie nienaturalnie. Zaświeciła bielutkimi zębami i zatańczyła dookoła własnej osi z śmiechem. Dopiero wtedy złapała brzegi sukienki i rozchylając je lekko, skłoniła się przed Mirabelle.
- Jestem wróżką. A to... - dziewczyna zatoczyła szeroki łuk ręką, pokazując na pustkę otaczająca obie kobiety - To jest moja rzeczywistość.
Wróżka przez chwilę mierzyła jeszcze Mirabelle wzrokiem, po czym odwróciła się do niej plecami i zachichotała.
- Powinnaś nie żyć. A żyjesz. Niesamowite. Zgaduję, że to istotnie nie ma żadnego związku z twoją wampiryczną klątwą. Gratuluję. Dostarczyłaś mi mnóstwo rozrywki. I nauki. Jesteś już prawie gotowa by się wybudzić.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4156
Data dołączenia : 25/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPon 03 Cze 2019, 10:33

Totalnie ją zatkało. Nie spodziewała się tego co usłyszy. Wróżki? Nie tego się spodziewała, chociaż może powinna. W końcu skoro wampiry istniały, skoro istniały czarownice to czemu nie miałyby istnieć wróżki? Tak czy inaczej czuła się naprawdę dziwnie. Na słowa dziewczynki westchnęła cicho.
- Wróżka...mogłam się domyślić...w końcu wszystko co kiedyś uznawałam za bajki jest rzeczywiste. Nawet ojciec opowiadał o Was...znaczy o wróżkach. Dobre i złe, pragnące zrozumienia i żyjące nienawiścią.
Mruknęła niedowierzająco. Słysząc jej słowa odnośnie przebudzenia uniosła brew.
- Prawie? Czyli co jeszcze chcesz mi zaserwować? Kolejną dawkę tortur? Próby wmówienia mi tego jaka była zła moja matka? A nie...to już zrobiłaś. Chociaż...po części miałaś rację. Nie mniej...nadal nie rozumiem czemu to robisz.
Spojrzała na nią z powagą.
- Mało tego, przybrałaś postać Mishy, mojej najlepszej przyjaciółki...możesz powiedzieć mi czemu? I co jeszcze chcesz?
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2994
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle EmptyPon 03 Cze 2019, 19:26

Wróżka machnęła ręką i nagle obie dziewczyny znalazły się w apartamencie Roderyka, gdy ten pluł krwią. Po chwili zjawiły się w barze, gdy wampir z trudem hamował swój apetyt. Kolejny oszczędny gest i ponownie bar, tym razem pamiętny wieczór z Haretonem.
- Chciałam cię sprawdzić, Mirabelle. Jesteś...silna. Nie chodzi mi o siłę fizyczną oczywiście - wróżka uśmiechnęła się delikatnie, taksując rozmówczynię wzrokiem. Westchnęła lekko, gdy wspomnienia Mirabelle opływały je obie dookoła.
- Nie ma dobrych i złych wróżek. Wszystkie jesteśmy zrodzone z nienawiści. Wszystkie.
Dziewczyna zrobiła krótką przerwę i odeszła dalej od Mirabelle. Odwróciła się do niej plecami, a u jej stóp zakwitły drobne kwiatki. Gdy odchodziła ku pustce, rzuciła tylko na pożegnanie.
- Nie zapomnij tej lekcji, Mirabelle. Będzie cenna.

/słówko wyjaśnienia: gratuluję dostania się jako pierwsza do aktu III! Wink Chwilowo masz przerwę ode mnie i zapraszam potem do następnego aktu!


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Sen Pięknej Mirabelle Empty
PisanieTemat: Re: Sen Pięknej Mirabelle   Sen Pięknej Mirabelle Empty

Powrót do góry Go down
 

Sen Pięknej Mirabelle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Mirabelle Mcqueen
» Mirabelle = Bella
» Dom Mcqueen Mirabelle
» Pokój Mirabelle
» Mirabelle McQueen

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Archiwum-