a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Sen Kurumi Snajperki


 

 Sen Kurumi Snajperki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2991
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyPią 31 Maj 2019, 17:19

Cała okolica przy starodrzewie była zasłana trupami. Jedynym nieskażonym miejscem było samo drzewo i spoczywające pod nim ciało dziewczynki. Hareton klęczał tuż przy niej. Oddychał ciężko. Z jego miecza spływała gęsta, czarna niemalże krew. Jego wierny pies spoczywał po jego drugiej stronie. Proteza Łowcy poruszała się po sierści zwierzaka powoli.
- Powiedz, Kuru, co tak właściwie osiągnęłaś przez tyle czasu w Venandi, co? – głos Łowcy był ciężki, zgrzytliwy, nieprzyjemny. Nie było w nim ani krzty sympatii, którą jej okazywał jeszcze nie tak dawno temu.
A co gorsza, było słychać, jak płacze. Pies się nie poruszał.
- Pozwoliłaś na tyle morderstw z ich strony, pozwoliłaś, by traktowali nas jak bydło, którego jedyna rola to wykarmić właściciela. Pozwoliłaś, by zabili tę dziewczynkę. Miała na imię Maria. Pięknie, nie sądzisz?
Hareton powoli powstał. Wciąż odwrócony tyłem do Kurumi. Ta jednak była gotowa przysiąc, że zaciska właśnie zęby w furii.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyNie 02 Cze 2019, 19:04

Co tu się stało? - przebiegło dziewczynie przez myśl. Dookoła niej roztaczał się obraz potwornej śmierci, cierpienia i niewypowiedzianego bólu. Powietrze przesiąknięte było smrodem krwi, tego charakterystycznego zapachu nie można było pomylić z niczym innym.
Jej brązowe oczy dostrzegły nagle jej znajomego - Haretona. Wyglądał strasznie, klęcząc przy zwłokach dziecka. Dostrzegła także jego miecz, który zbrukany był krwią. Przeraziła się. Już miała go zawoła, zwrócić na siebie jego uwagę lecz mężczyzna zdołał odezwać się jako pierwszy. Zamarła na dźwięk jego słów, nie do końca rozumiała co też łowca miał na myśli.
- Ja, ja próbowałam...szukałam informacji, potrzebowałam potwierdzenia... - Zawiesiła głos, była w tak ogormnym szoku iż nie potrafiła złożyć swych myśli w jedną, spójną całość.
Jednak nic nie mogło ochronić jej, przed falą wyrzutu rozgniewanego i złamanego łowcy, która zdawała się zalać ciało młodej dziewczyny. Kuro padła na kolana nie bacząc na krew jaka znajdowała się dookoła niej. Jej usta zaczęły drżeć, a oczg zaszkliły się.
- Nie chciałam tego, starałam się działać w imię dobra ludzi - Schowała twarz w dłoniach, kiedy dostrzegła poczynania Haretona. Był zły, był cholerni zły i twierdził, że cała sytuacja była jej winą.
- Dlaczego...dlaczego tak uważasz...? - Próbowała wyksztusić z siebie to jedno pytanie z nadzieją, iż łowca raczy jej na nie odpowiedzieć. Serce Kurumi pękało na miliony kawałeczków, nie wiedzieć czemu zaczęła czuć, że to faktycznie jej wina.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2991
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyNie 02 Cze 2019, 20:57

Łowca oddychał ciężko, z świstem wypuszczając powietrze ustami. Hiperwentylował, puls bił mu dziko, a serce chciało wydrzeć się mu z piersi. Kurumi zdawało się, że aż słyszy jego potężne uderzenia. Jedno, drugie, trzecie...tak nienaturalnie szybko następujące po sobie. Żaden człowiek nie powinien był móc utrzymywać takiej akcji serca ani takiego tętna.
Ale Hareton w tym momencie coraz mniej przypominał człowieka.
Łowca wstał powoli. Jego nogi były całe we krwi. Trudno było powiedzieć, czyjej tak właściwie. Przypuszczalnie sam był ranny, bowiem dziewczyna mogła dostrzec liczne rozcięcia na materiale spodni. Z całą jednak pewnością nie mogła to być jednak tylko i wyłącznie jego krew. Było jej zwyczajnie za dużo. Cały ubiór mężczyzny nią przesiąknął.
- To wina was wszystkich... Valkyona. Czarodziejek. Łowców. I twoja - Hareton ustawił się w końcu przodem do dziewczyny. W momencie, gdy się podnosił i obracał do dziewczyny chwycił czyjąś głowę za włosy.
Virgo.
- Do triumfu zła, Kuru, wystarczy obojętność dobra. A ty... ty byłaś obojętna zdecydowanie zbyt długo.
Głos Łowcy był spokojny i cichy. A jednocześnie wyrażał tak głęboką pogardę, jakiej dziewczyna nigdy nie miała okazji usłyszeć z niczyich ust.
- Masz czyste ręce Kuru. Nieskazitelnie czyste. Ale i wiecznie puste.
Łowca rzucił głową wampirzycy w kierunku Kurumi. Idealnie tak, by potoczyła się i zatrzymała tuż przed dziewczyną, by nie ubrudzić jej ubrań.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 16:02

Słyszała jego głos, jego oskarżenia jakie rzucał w jej kierunku...słyszała lecz, tak jakby nie potrafiła ich zrozumieć. Słyszała głos, słowa lecz nie potrafiła pojąć ich sensu. Dziewczyna była jak w amoku, prawie nic do niej nie docierało. Czuła bijącą złość Haretona, której nie mogła zrozumieć. Jej dłonie drżały, a po policzkach ciekły łzy. Jej głowa była niczym bomba, która z chwili na chwilę pulsowała coraz mocniej, a myśli jakie się w niej kłębiły jedynie potęgowały całe wrażenie nadchodzącej eksplozji.
W końcu zdobyła się na odwagę i podniosła zaszklone oczy na łowcę, który wręcz emanował wściekłością. Musiała coś zrobić, musiała w jakiś sposób obronić się przed jego atakiem.  
- To nie tak, wszyscy staraliśmy się...jak możesz być tak okrutny dla ludzi, którzy starali się ze wszystkich sił - mówiła cicho, nie mając zamiaru podnieść się do pozycji stojącej, przynajmniej nie w tej chwili.
- Nigdy nie byłam obojętna!- podniosła głos, który wydawał się naprawdę mocny, ale i przepełniony bólem -Robiłam co mogłam by nie dopuścić do śmierci niewinnych, dlaczego mnie oskarżasz? - Ostatnie słowa wypowiedziała już znacznie ciszej, ale na tyle głośno by mężczyzna mógł ją bez problemu usłyszeć.
- J...jak to? - zapytała. Pogarda w głosie Haretona sprawiała, iż ciało Kurumi zadrżało. W pewnej chwili głowa Virgo, którą do tej pory trzymał poszybowała w jej kierunku. Dziewczyna instynktownie poderwała się na równe nogi i odskoczyła w tył. Była tak oszołomiona, że nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2991
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 17:17

Hareton zaśmiał się pogardliwie, ale w śmiechu tym nie było ani krzty szczerości czy radości. Był raczej wyrazem desperacji człowieka, który właśnie utrafił wszystko. Fizycznie i duchowo.
- Staraliście się jak mogliście? Mieliście pieprzonych Tenebris tuż pod nosem! Blackfyre! I co z nimi zrobiliście? Nic.
Miecz Łowcy wywinął parę młynków w powietrzu z świstem. Kurumi znała co nieco możliwości Haretona, ale teraz była zmuszona zweryfikować swoją wiedzę. Łowca poruszał się zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek człowiek jakiego znała. A biorąc pod uwagę rany zdobiące jego ciało...
- Nie bój się Kuru. Ja w porównaniu do was...wróć, w porównaniu do ciebie, znam litość. Twoja śmierć będzie szybka i gładka. A gdy już wszyscy łowcy i czarodzieje pozostali przy życiu pójdą za mną, wybiję te resztki wampirów. Bez tych dwóch przeklętych wampirzyc nic nie stoi mi na drodze...
Mężczyzna ruszył gładko, bez wrzasku czy jakiejkolwiek zapowiedzi. W tempie przynależnym bardziej wampirowi, niż człowiekowi, skoczył na Kurumi, wykonując szybkie cięcie w jej kierunku. Mierzył prosto w jej szyję.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 18:32

Była zła, na siebie, na Haretona za słowa jakie do niej kierował. Nie mogła zrozumieć dlaczego ją obwiniał za całe zło jakie miało miejsce. To nie było to czego się mogła, a przynajmniej myślała że może się po nim spodziewać. Nie mogła pojąć jego zachowania, zdawał się być kompletnie kimś innym, kimś kogo wogóle nie znała...był obcy.
Jego słowa raniły jej serce i duszę. Jednak kolejne słowa jakie padły z jego ust i czyn, którego się dopuścił zmieniły załamaną, zapłakaną Kurumi. Dziewczyna dostrzegając jego ruch poprzedzony groźbą, błyskawicznie odskoczyła w tył. Z nadludzką szybkością dobyła swej katany.
-Skoro tak krytycznie mnie oceniasz, co powiesz o samym sobie, jaki z ciebie łowca?- Wywarczała przez zaciśnięte zęby, stając w pozycji obronnej. Była wściekła, jak on mógł?
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2991
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 18:47

Łowca z zabójczą precyzją atakował Kurumi, nie dając jej chwili wytchnienia. Ponownie jednak, coś w nim nie grało. Jego styl był chaotyczny, zupełnie niepodobny do normalnie opanowanego Haretona. Gdyby nie fakt, że był nadnaturalnie szybki, dziewczyna mogłaby spokojnie spróbować kontrować jego ataki.
- A ile ja tu jestem Kuru, a ile wy? Ile lat Valkyon rządzi w Venandi? Co zrobiłaś, by coś zmienić?
Łowca przystanął nagle w pewnej odległości i wyszarpnął jeden z sztyletów. Rzucił nim w Kuru, celując prosto w serce.
- Taki Łowca, który zabije was wszystkich!


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 19:20

Był bardzo szybki, lecz dziewczyna ze wszystkich sił próbowała odpierać jego ataki. Nie można było odmówić jej wytrwałości i dość umiejętnego unikania ciosów, którymi raczył ją mężczyzna.
- Od samego początku staramłam się odkryć prawdę, lecz wiele osób niezwykle mi to utrudniało- mówiła cicho, dodatkowo jej oddech był nierówny i przerywany. Niestety rozmowa podczas walki wiele ją kosztowała, nie było to proste zadanie szczególnie gdy trzeba było być skupionym.
-Nie jesteś łowcą, jesteś zwykłym mordercą, który grzechy rodziela między innych. Żyjesz w złudnym przekonaniu swej niewinności - wykrzyczała i dosłownie w ostatniej sekundzie uskoczyła przed nadlatujacym ostrzem. Tego było zawiele, Kuro wyciągnęła z pokrowca na udzie swoją kosę i rzuciła w Haretona. Oczywiście celowała w serce.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2991
Data dołączenia : 31/03/2019

Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki EmptyCzw 06 Cze 2019, 19:40

To, co się wydarzyło, nie miało prawa się wydarzyć. Oczywiście, nie według wiedzy Kuru. Ani jakiegokolwiek innego Łowcy czy czarodzieja albo chociażby wampira w Venandi. Ale wydarzyło się mimo tego.
Rzut był perfekcyjny. A sztylet zatrzymał się dosłownie parę milimetrów przed sercem Haretona. Broń po prostu zawisła. Łowca parsknął z pogardą i zaśmiał się nagle. Nienaturalnym, zgrzytliwym i nieprzyjemnym dla ucha śmiechem.
- Bardzo ładny rzut, Kuru! Naprawdę, piękny! Szkoda tylko, że nie celowałaś tak nigdy w stronę wampirów!
Czarne oczy Łowcy rozbłysnęły. Zdawały się pochłaniać światło dookoła nich. Cienie rzucane przez drzewa zgęstniały i zaczęły tańczyć w hipnotyzującym, chocholim tańcu.
- By zabić potwory, widocznie trzeba też zostać potworem. Ale ja, Kuru, będę skuteczny. Zrobię to, na co żadne z was nie miało ani odwagi, ani siły. I za to mnie zapamiętają. A ciebie niech pochłonie piekło.
Dopiero teraz Kurumi mogła dostrzec, co tak naprawdę stało się z jej sztyletem. U boku Haretona, a właściwie wręcz wczepiona w jego bok widniała drobna, czarnowłosa dziewczynka, ubrana w ekscentryczne szaty. To ona trzymała rzucony wcześniej sztylet, który teraz z brzękiem upadł na twardą glebę. Wraz z tym dźwiękiem zjawa zniknęła. A Hareton przystąpił do kolejnego, brutalnego ataku.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Sen Kurumi Snajperki Empty
PisanieTemat: Re: Sen Kurumi Snajperki   Sen Kurumi Snajperki Empty

Powrót do góry Go down
 

Sen Kurumi Snajperki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Kurumi Yoshido
» Pokój Kurumi

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Archiwum :: Kosz :: Archiwum-