a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Domek leśny Tenebris - Page 2


 

 Domek leśny Tenebris

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3332
Data dołączenia : 05/06/2019

Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 11:01

Kręciło jej się w głowie po części od wypitego wina, a w zdecydowanej większości od tego co z nią wyprawiał. Jej ciało wiło się pod jego dotykiem.
- Nat... - jęknęła błagalnie gdy się nią bawił.
Miała dość tych gierek, dosłownie miała wrażenie że trwają już cały wieczór, a ona sama... Bardzo długo już tego nie czuła. Sama sunęła palcami po jego skórze, po brzuchu i ramionach. Musiała oczywiście przestać kiedy zdjął z niej resztę ubrania i znalazł się głową między jej nogami. Jej plecy wygieły się w łuk gdy czuła jego usta, a jej jęki stały się głośniejsze. Zacisnęła palce na oparciu kanapy i lekko ugieła nogę w kolanie.
- Nat... Proszę, chodź do mnie... - jęknęła i wysunęła wolną rękę do niego przesuwając ją między jego włosami i po policzku.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 13:03

Jej smak i ciepło było dla niego odurzające, nie przestawał ją pieścić, zwłaszcza słysząc jej prośby. Czuł jej pulsacje na swoich ustach i wiedział że już nie wytrzyma. Oderwał się od niej i wrócił do całowania jej szyji, jedną ręką rozpiął spodnie i zsunął je na tyle, aby uwolnić swoją erekcję z bielizny. Nakierował się na nią i sunął czubkiem po jej wilgotnym wejściu. Drażnił się i męczył. Odchodził od zmysłów, w końcu wszedł powoli w nią, napawając się jej wnętrzem. Zadrżał kiedy doszedł do końca i zatrzymał się tak chwilę.
- Mmmm... - Przymknął oczy - Uwielbiam.. To uczucie... - Wymruczał cicho i zaczął się poruszać w niej. Wpił się w jej usta i całował ją namiętnie. Zaczął nadawać im tempo, czuł jak gorąc przechodzi przez jego całe ciało.
- Em.. - Wyszeptał jej w usta i nie przestawał się poruszać. Czuł jak bardzo tego potrzebował.
W pewnej chwili podniósł swój tors, dalej będąc w niej i podniósł jej nogi aby zawisły kostkami na jego ramionach. Dzięki zmianie pozycji wchodził jeszcze głębiej. Obserwował jej reakcje i drżał od nich.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3332
Data dołączenia : 05/06/2019

Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 21:52

Wokół panowała praktycznie zupełna cisza, plusy ogrodzonego terenu i braku sąsiadów w najbliższej okolicy. Jedyne dźwięki jakie było słychać to przyśpieszone oddechy, sapnięcia i pojękiwania, no i oczywiście to obijające się o klatkę piersiową serduszko. Dziewczyna niemal czuła jego uderzenia z każdym przepływem krwi po jej organizmie. Oczywiście w tej sytuacji nie myślała zbyt wiele, dosłownie jedna myśl na chwilę zagościła w jej głowie na temat tego jak trudno musi być mu się powstrzymywać. Był jednak tak delikatny że mogło się wydawać że przychodzi mu to naturalnie. Trzeba było jednak przyznać że wyjątkowo się z nią drażnił, już sądziła że na prawdę przyjdzie jej błagać gdy wreszcie odsunął się żeby pozbyć się ostatnich dzielących i warstw materiału. Czuła to z jednej strony przyjemne, z drugiej nie do zniesienia pulsowanie które uparcie ją ponaglało... dalej, więcej i więcej jego. W pierwszej chwili chciała usiąść jednak wampir nad nią nie tracił czasu i jeszcze chwilę się z nią drażnił. O tyle dotkliwiej że widziała już że sam jest gotowy aby iść krok dalej i po prostu z nią igra. Całe jej ciało zadrżało gdy w końcu zaczął się w niej zagłębiać.
- Okrutnik... - szepnęła jedynie między pomrukiwaniem.
Czuła też swego rodzaju satysfakcję że tak zareagował na jej prośbę, tak potrzebowała tego tak samo jak on. Jednak potrzebowała też jego bliskości, teraz gdy był nad nią jak prawdziwy drapieżnik nad właśnie złapaną ofiarą, gdy czuła na swojej skórze jego skórę za każdym razem gdy jej klatka piersiowa poruszała się w górę jak u złapanego zwierzęcia. Tak... tego właśnie potrzebowała. Przesunęła samymi końcówkami paznokci od jego pośladków, wzdłuż kręgosłupa aż do ramion, podczas gdy drugą ręką przytrzymywała jego szyję gdy ich usta łączyły się w namiętnych pocałunkach. Przymknęła oczy i gdy zaczął nadawać tempo pojękiwała cicho, prosto w jego usta. To jak wymówił jej imię było tylko bardziej nakręcające, miała gęsią skórkę na całym ciele. Tym razem nie protestowała kiedy znowu zwiększył odległość, rozchyliła jedynie usta w niemym jęku kiedy kontynuował. Zacisnęła dłoń w pięść trzymając ją między swoimi piersiami, myśl że w tej pozycji widzi ją tak dokładnie z jednej strony tylko bardziej podniecała z drugiej nieco peszyła, z resztą na jej twarzy cały czas był delikatny rumieniec. Była... drobna, oczywiście miała odpowiednie zaokrąglenia jednak i tak wydawała się wręcz krucha. Na jej biodrze nadal była blizna po ostatnim spotkaniu z wilkołakami, po za tym była też jedna przypominająca ugryzienie czegoś dużego zaraz pod lewą piersią którą nieco starała się zasłonić swoją zaciśniętą piersią. Co więcej na lekko odstającej kości miedniczej miała tatuaż w kształcie lilii, jeśli się przyjrzeć to widać było że zasłaniał jakąś inną bliznę. Ugięła lekko nogę i drugą ręką wędrowała po swoim brzuchu w dół. Czuła jak jej mięśnie zaczynają się kurczyć z każdym kolejnym ruchem wampira.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 22:04

Jej dłonie, jęki, westchnienia, gorące ciało, mokre wnętrze. To wszystko powodowało, że czuł jak zaraz będzie blisko. Nie mógł sobie jednak jeszcze na to pozwolić. Oderwał się od jej ust i nachylił do jej ucha i szyji. Delikatnie ugryzł ją w szyję i po chwili zaczął całować.
Nie przestawał zwalniać tempa, czuł jak zaczyna zaciskać się na nim i drżeć. Objął ją mocno ramionami i przytulił, cały czas nie zwalniając, a więc zwiększając intensywność ruchów.
Glaskał ją po włosach i patrzył na nią kiedy zaczęła szczytować, całował ją po twarzy i ustach. Był już na skraju wytrzymałości. W ostatnim momencie, kiedy ona już doszła, wyszedł z niej i trysnał na jej ciało, brzuch i uda. Wiedział, że seks przerywany nie jest żadnym zabezpieczeniem, ale lepsze takie niż wcale. Kiedy skończył, leżał na niej zmęczony i zdyszany. Całował delikatnie jej klatkę piersiową.
Nic nie mówił, wsłuchiwał się w ich rozszalałe oddechy. Kiedy się w miarę uspokoili, podniósł się razem z nią. Trzymał ją w ramionach jakby nic nie ważyła. Poszedł do łazienki gdzie wszedł razem z nią pod prysznic i pozwolił aby woda zmyla z nich resztki po udanym zbliżeniu.
Mył jej ciało i pieścił je delikatnie, jakby dziękując.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3332
Data dołączenia : 05/06/2019

Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 22:43

Oczywiście że niczego sobie nawet nie wyobrażała względem tej relacji... sprawa była zwyczajnie jasna. A jednak kiedy ją obejmował... gdy sunął dłonią po jej złotych włosach... nawet kiedy ją całował... czuła się po prostu bezpieczna przy nim. Czuła oczywiście to jak jego zęby musnęły łagodnie jej szyję, powinna się przecież bać... a nic po za przyjemnością nie nadeszło. Oczywiście to uczucie na pewno potęgowała przygoda z wcześniejszego dnia, ale bez względu na to jak miały potoczyć się ich przyszłe losy wiedziała że tego nie będzie żałować.
- Ahhh - jęknęła dochodząc do swojego szczytu, a jej ciało wstrząsnął dreszcz.
Wiedziała jak mogła przypłacić taką przygodę i to po raz kolejny... Nathaniel mógł zrobić dokładnie to samo co tamten... zniknąć i umyć ręce od problemu. Na tym etapie jednak chyba zwyczajnie mu ufała... czarodziejka... czystemu wampirowi. Potrzebowała czasu żeby uspokoić swój oddech, kiedy leżał w tym czasie na niej nadal lekko drżącymi palcami zataczała kręgi na skórze jego ramion. Pisnęła cicho gdy tak po prostu ją podniósł i przytrzymała się go aż nie postawił jej na chłodnych kafelkach. Dopiero teraz zaczynała na nowo odczuwać że są w zapewne całą zimę nie ogrzewanym domu. Pod ciepłą wodą nie było to jednak dokuczliwe... zwłaszcza z takim towarzystwem. Wino które wypiła już w zasadzie w ogóle nie było odczuwalne, ale niczego to nie zmieniało, co najwyżej miała wyrzuty do samej siebie że wcześniej nie pomyślała o ewentualnym zabezpieczeniu. Woda spłukiwała lepką ciecz z jej skóry, a kiedy wampir jeszcze zaczął ją myć na chwilę przymknęła oczy z cichym pomrukiem. Odsunęła wilgotne włosy na jedno ramię i stanęła do niego tyłem... paradoksalnie dopiero widział ja nagą... jęczącą jego imię ale teraz nie chciała żeby widział jak znów się rumieni.
- Dziękuję... - powiedziała wyjątkowo cicho.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptyPią 02 Lip 2021, 23:10

Nie wiedział co dalej z tego wyniknie, ale nie chciał też na razie myśleć o tym. Napawał się tą chwilą i starał się na cieszyć bliskością z drugą osobą.
Oczywiście, że miał nadzieję, że nie będą mieć przykrej niespodzianki, wiedział jednak, że nigdy by się nie odsunął od kobiety po takim fakcie tylko próbował dojść do porozumienia.
Kiedy odwróciła się tyłem zaczął myć jej plecy. Muskał palcami jej skórę. Wyczuł i zauważył jednak jej rumieńce.
- Nawet nie wiesz... Nawet sobie nie wyobrażasz... - Mówił cicho do jej ucha. - Jak wiele potrafisz. Nie musisz się wstydzić. Jesteś piękna. Twoje ciało jest piękne i umysł, zasługujesz na najlepszego faceta na tej planecie i na największe szczęście.
Ostrożnie ją obrócił przodem do siebie. Ujął w palce jej podbródek i podniósł jej twarz aby mógł patrzeć jej w oczy.
- Doprowadziłaś do szaleństwa czystego... A teraz próbujesz ukryć to piękne ciało? - Uśmiechnął się łobuzersko i złożył ciepły pocałunek na jej ustach. Palcami przesunął po jej bliznach i tatuażu.
- To też jest piękne i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej... Okej? - Zerknął na nią poważniej. Przytulił ją mocno, sądząc, że może tego potrzebować.
Kiedy skończyli się myć, pomógł jej się wytrzec i przyniósł ich ciuchy. Kiedy ona się ubierała, on rozłożył kanapę i wyjął pościel. Gdy wróciła czekał przy jej miejscu do spania.
- Jeśli chcesz, mogę spać z Tobą.
Popatrzył na nią kiedy się zaczęła zagrzebywać w pościeli.
- Jutro powinniśmy wrócić do siebie... Przyznam, że wolałbym tu zostać.
Powiedział dość niepewnie. Było to dla niego wygodne, tak moc po prostu zapomnieć o całym syfie z wzgórza i miasta. Czuł się zrelaksowany i dobrze mu to robiło.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3332
Data dołączenia : 05/06/2019

Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptySob 03 Lip 2021, 00:04

Kiedy uniósł jej twarz ku sobie dopiero po chwili niebieskie oczy przeniosły się z kafelek, faktycznie na niego. Odsunęła kosmyk włosów za ucho i uśmiechnęła się. Faktycznie tego potrzebowała, przylgnęła do niego na chwilę gdy ją przytulił.
- Dzięki... Szkoda że nie specjalnie mogę o tym opowiedzieć przyjaciółką. - powiedziała półżartem nawiązując do ich rozmowy z wcześniej.
Po prawdzie biorąc pod uwagę obecne stosunki między łowcami a wampirami to był by to na pewno kontrowersyjny temat rozmowy. Podsuszala ręcznikiem włosy gdy przyniósł jej ubrania, założyła bieliznę i koszulkę, darowała sobie jednak spodnie i kurtkę chociaż od chłodnego powietrza miała już lekką gęsią skórkę. Słyszała jak rozkładał kanapę, do tego akurat nie trzeba było super słuchu, dlatego gdy zobaczyła położoną świeżą pościel od razu skoczyła na nią.
- Zostań... Chyba że bardzo chrapiesz. - powiedziała udając powagę i wzięła go za rękę.
- Nie powinieneś czegoś zjeść? To pewnie cie zaskoczy... Ale jeszcze nigdy nie przyniosłam kochankowi szklanki krwi po udanym seksie. - usiadła już żeby faktycznie iść do kuchni i przynieść mu szklankę.
Wtedy jednak przypomniał o tym że ta tymczasowa sielanka wkrótce się skończy. Zamilkła na jakąś chwilę po czym posłała mu delikatny, nieco smutny uśmiech.
- Wiesz gdzie możesz mnie znaleźć... Ja wiem gdzie mogę cię znaleźć... Jeśli kiedyś... Jeśli chciał byś... Po prostu daj znać jeśli będziesz mnie potrzebował... - wydusiła w końcu i zaśmiała się.
- Wiesz o co mi chodzi... Boże... Jak źle to brzmi...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptySob 03 Lip 2021, 00:23

Zaśmiał się łagodnie słysząc o chrapaniu.
- Nie martw się, mnie to nie dotyczy. Po za tym, nie potrzebuje tyle snu co ty.
Wgramolił się obok niej, jednak usłyszał o jedzeniu. Nie odczuwał tego wcześniej, jednak kiedy wspomniała o krwi, jego usta zaczęły napełniać się śliną. Przelał ją ledwo zauważalnie.
- A jak z Tobą? Potrzebujesz czegoś? Nie jest Ci za zimno?
Zerknął na jej gęsią skórkę.
- Rozpalę, będzie i atmosfera i ciepło.
Pokazał na kominek przed nimi. Za nim jednak poszedł wziął jej twarz w dłonie kiedy mówiła dalej.
- Za tydzień, tutaj. Nie musi być seks, ale chce się spotkać. Na razie muszę wyczaić na ile mogę sobie pozwolić by nie pojawiać się na wzgórzu.
Czuł jak bardzo potrzebuje takiej odskoczni.
- No i musisz mi podać swój numer telefonu.
Uśmiechnął się łobuzersko i złożył krótki pocałunek na jej ustach. Wstał i udał się do kominka, zaczął go rozpalać.
- Może nie będzie z tego związek, ale łatwo się mnie nie pozbędziesz.
Powiedział patrząc na ogień który zaczął palić drewno kominkowe. Po pomieszczeniu zaczęło rozlegać się przyjemne trzaskanie.
Podszedł do niej i przytulił od tyłu kiedy była w kuchni.
- Wiesz ze mogę z woreczka? Mniej zabawy i brudzenia naczyń.
Uśmiechnął się łagodnie.
- Dziękuję. Zapomniałem o tym.
Praktycznie wypił duszkiem napój który mu dała. Kiedy skończył westchnął cicho.
Spojrzał na nią i Uśmiechnął się. Nagle jego mina się zmieniła na bardziej zadziorną.
Złapał ją w pasie i przerzucił sobie przez ramię.
- Pod kołdrę moja droga, bo się przeziębisz i będę mieć wyrzuty sumienia.
Mówił idąc w stronę kanapy. Posadził ją na nią i usadowił się obok. Wyciągnął ręce aby mogła się przytulić.
- Odpocznij, a resztą będziemy się martwić jutro.
Zaczął bawić się jej włosami i glaskac ją aby zasnęła.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3332
Data dołączenia : 05/06/2019

Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptySob 03 Lip 2021, 01:05

W pierwszej chwili chciała zaprzeczyć, nie chciała zawracać mu głowy tak blachymi potrzebami. Jednak zanim odpowiedziała on już mówił o kominku. Przytaknęła więc ruchem głowy, za nim jednak wstała złapał jej twarz w dłonie. Patrzyła prosto w jego oczy a po plecach znów przeszedł ją dreszcz. Odwzajemniła jego pocałunek i wysłuchała do końca.
- Niczego nie chce Nat... Nie musisz się mną przejmować, wiem że na nic się nie pisałeś i że masz zajęte serce. Potraktujmy to jako... Odskocznie od normalności. - powiedziała jeszcze zanim zniknęła w kuchni. O ironio... Na początku nie wiedziała jak się za to zabrać. Nie na codzień przelewa się krew do szklanki... Przynajmniej jej standardowy dzień nie miał takiego punktu w repertuarze. Ostatecznie jednak znalazła nożyczki i odcięła korek a czerwony płyn przelała do szklanki. Akurat wtedy poczuła na sobie jego silne dłonie i uśmiechnęła się na te słowa.
- Pozwól mi... Mam z tego więcej frajdy. - powiedziała i zanim oddała mu naczynie narysowała palcem jakiś symbol na szklance który dosłownie na chwilę się ledwo widocznie pojawił i zniknął. Krew mimo że była z lodówki była ciepła. Obserwowała jak piję chociaż starała się nie robić tego zbyt natarczywie. Skutek był taki ze spuściła wzrok na podłogę i nie zauważyła jak wampir przymierza się żeby ją podnieść.
- Aaa Nat! Poczekaj postaw mnie! - pisnęła i zaczęła się szczerze śmiać. Jeszcze kiedy odstawił ją na kanapę chwilę wesoło się śmiała.
- Wariat... - mruknęła i przytuliła się do niego.
- Uhmmm... Wiem że nie wszystkim to odpowiada... I naprawdę rozumiem że niektóre żale trudno jest od tak z mazać... Ale cieszę się że udało nam się stworzyć ten sojusz... I że mnie wczoraj znalazłeś... - dodała już nieco ospale.
Można było dziś stracić rachubę czasu, sama Emily sporo go straciła w szpitalu a później siedzieli w nim jeszcze oboje. Sam pobyt tutaj wydawał się ledwo chwilą ale słońce już zachodziło. Kolejna sprawa o której w ogóle nie pomyślała... Nat wspominał że nie potrzebuje tyle snu, ale czy przypadkiem dla wampira noc nie była dniem a dzień nocą? A jeśli tak... To Nat właśnie zarwał nockę z nią. Łatwo przychodziło jej zasypianie teraz w jego ramionach, gdy bawił się jej włosami sama nie wiedziała kiedy zasnęła. Obudziła się gdy on spał... Napisała na kartce numer telefonu i postawiła na stoliku przed kanapą. Ubrała się do końca i nachyliła się żeby złożyć pocałunek na jego policzku po czym po prostu ruszyła do wyjścia.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 EmptySob 03 Lip 2021, 21:04

Krew która pił, była przyjemnie ciepła. Uśmiechnął się do niej szeroko.
- Dziękuję
Nie zostawił ani kropli na dnie. Była to miła odskocznia od zimnego napoju. Wiedział, że będzie dłużej trzymać go energia po takim napoju.
Jej śmiech spowodował, że sam zaczął się głupio uśmiechać i cieszyć. Kiedy się przytuliła, objął ją mocniej i ciaśniej, aby mieć ją bliżej siebie. Glaskał delikatnie po plecach.
- Kto wie, kiedyś może to ty mnie uratujesz.
Uśmiechnął się łagodnie. Nie chciał wspominać, że sam jest przeciwko sojuszowi. Parę dni temu sam mówił, że łowcy to wrogowie. Spojrzał jednak na jej bezbronną twarz kiedy zaczęła zasypiać. Prawie całą noc nie spał, bił się z myślami, zastanawiał się co będzie jeśli ktoś ze wzgórza się dowie. W końcu o świcie nie wytrzymał i zasnaął wykończony. Spał zbyt twardo, przez co nie zbudził się kiedy Emily wyszła z domku. Kiedy się obudził, szukał jej w łóżku, zobaczył jednak karteczkę i zrozumiał, że już poszła.
Z jednej strony czuł lekki zawód, a z drugiej radość bo zostawiła numer telefonu. Od razu napisał jej smsa:

Wyszłaś tak bez pożegnania? Niegrzecznie 😈 Za tydzień, tutaj. Pamiętaj, że nie znoszę sprzeciwu.

Leniwie wstał i posprzątał po wczorajszej nocy. Ubrał się i zebrał rzeczy aby pojechać na wzgórze i trochę popracować. Wiedział, że na następny raz musi wziąć trochę rzeczy typu jedzenie, więcej ręczników, ubrania. Zapamiętał rozmiar Emily kiedy ją rozbierał i wiedział jakie będzie mógł jej kupić ubrania na zmianę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Domek leśny Tenebris   Domek leśny Tenebris - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Domek leśny Tenebris

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

 Similar topics

-
» Domek letni Ivara
» Domek letni Dariona
» Domek letni Jane
» Virgo Tenebris
» Virgo Tenebris

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica mieszkalna: Bella Vista :: Domy jednorodzinne-