a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Pokój Octavii - Page 3


 

 Pokój Octavii

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyWto 09 Lip 2019, 22:47

Octavia cierpliwie poczekała aż Virgo opuści jej pokój. Doskonale wiedziała, że jej zachowanie tego wieczoru nie było na miejscu. Być może i panna Tenebris była w stanie to z łatwością przyjąć i zaakceptować, ponieważ niejednokrotnie miały okazję ze sobą rozmawiać i w pewnym stopniu się znały. Zaś brak sympatii ze strony Mirabelle by jej ani odrobinę nie zdziwił. Wszak Octavia sama nie obdarowała dziewczyny najlepszymi manierami, dlatego łatwo byłoby zrozumieć jej pogardę z jej strony. W chwili obecnej nawet ją to nie obchodziło. W końcu nawet za bycia człowiekiem niespecjalnie zależało jej na nawiązywaniu przyjaźni na siłę. Przemieniona nabawiła się jedynie kompleksów i nawet nie umiała się zmusić do okazywania nawet wymuszonej sympatii w tej chwili.
Spojrzała na swoją zapakowaną torbę. Oparła czoło o swoje dłonie kręcąc uprzednio głową z dezaprobatą.
- Co ja tu w ogóle robię...- mruknęła ponuro pod nosem. Ostatecznie zwlekła się ze swojego łóżka i wypakowała z powrotem ubrania wciśnięte na siłę do torby. Następnie narzuciła coś na siebie, ubrała buty i wyszła.

zt



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptySob 24 Paź 2020, 21:09

Nathaniel zaoferował jej, że odprowadzi ją do pokoju, ale mimo to dziewczyna nie chciała, by od razu odchodził. Odkąd pocałowała go po tak długim czasie, ta nieprzyjemna niezręczność zdawała się opaść. Tak bardzo jej go brakowało. Prawdę mówiąc, niewiele ją interesowało poza nim, kiedy leżał w śpiączce. Wszystko co robiła traktowała jak zabijanie czasu podczas czekania aż się obudzi.
- Poczekasz tu na mnie chwilę?- poprosiła, posyłając mu łagodny uśmiech. Przy nim nagle stawała się kimś innym. Kimś kim nie pozwalała sobie być przy innych. Nagle wychodziły na wierzch jej emocje i nie umiała utrzymywać w ryzach tego muru, który kiedyś tak sumiennie budowała.
Zostawiła go w pokoju i szybko pognała do łazienki. Prysznic nie zajął jej wiele czasu, bo sama nie mogła się doczekać tego, by wrócić do niego. Zaczesała mokre włosy do tyłu, by nie przyklejały się to jej twarzy. Owinęła się ręcznikiem, orientując się, że z tego wszystkiego nie wzięła ze sobą nawet nic do przebrania.
- Jestem już czysta i pachnąca.- oznajmiła, kiedy wróciła do pokoju. Zaśmiała się krótko i podeszła do Nathaniela. Pocałowała go krótko w ustach, co miała ochotę robić nieustannie. W myślach nie umiała nawet znaleźć sposobu, by nadrobić to co zabrała jej tęsknota. Wiedziała, że czeka go teraz powrót do zdrowia, treningi i obowiązki, ale chciała się jeszcze chociaż tego wieczoru nim nacieszyć.
- Kiedy dowiedziałam się o twoim zniknięciu, od razu tu przyszłam i zaczęłam się pakować.- wyznała i uśmiechnęła się odrobinę ponuro.- Dobrze, że Virgo mnie powstrzymała. Nie wyobrażasz sobie jak cieszę się, że znowu tu z nami jesteś.- dodała, a na jej twarzy pojawiło się więcej ciepła.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptySob 24 Paź 2020, 21:44

Zaśmiał się cicho kiedy domyślił się jaki ma zamiar. Miał już zażartować, że nie musi się myć bo i tak będzie dzisiaj jeszcze brudna, ale nie zdążył bo uciekła od razu do łazienki. Kiedy został sam rozejrzał się po jej pokoju. Był praktycznie bez zmian, tak jak wtedy. Ostrożnie usiadł na jej łóżku i pogładził kołdrę.
Wziął jej poduszkę i delikatnie powąchał ją przytulając. To był zapach Octavii, ten sam który próbował sobie przypomnieć kiedy tylko się obudził. Odłożył jej poduszkę i rzucił się lekko na łóżko, odpoczywał chwilę z zamkniętymi oczami, chłonąć miękkość jej pościeli i jej zapach.
Kiedy wyszła z łazienki w samym ręczniku mimowolnie uśmiechnął się łobuzersko i z miejsca usiadł. Przymknął oczy kiedy go pocałowała, cieszyły go te małe czułości.
Złapał ją delikatnie za uda i przysnął do siebie. Wtulił głowę w jej brzuch a dłońmi wodził po jej udach.
- Cieszę się, że jednak tego nie zrobiłaś
Poczuł kolejną tego wieczora gulę w gardle, ale praktycznie od razu starał się ją przełknąć.
- Gdybym się obudził i dowiedział, że Ciebie nie ma...
Jego dłonie zesztywniały na samą myśl.
- Gdybym się dowiedział, że coś Ci się stało..
Jego oczy aż zapłonęły czerwienią. Nie wiedział, że jego moc działa też kiedy odczuwa pewne emocje. Włosy Octavii zaczęły falować tak jak i ubranie Nathaniela, tak jakby jego złość poruszała najbliższe rzeczy. Dopiero po chwili kiedy ogarnął co się dzieje, uspokoił się.
- Przepraszam... Nie umiem do końca tego kontrolować jeszcze.
Wtulił twarz w jej wilgotny ręcznik i złożył pocałunek na jej brzuchu. Delikatnie złapał ją w pasie i posadził ją sobie okrakiem na kolanach. Odgarnął jej włosy i złapał lekko trzymając jakby w kucyku. Patrzył jej głęboko w oczy i po chwili wpił się mocno i łapczywie w jej usta. Puścił jej włosy i przyciągnął ją jak najbliżej siebie nie odrywając się od jej ust.
Pragnienie i tęsknota zrobiły swoje i teraz łapczywie ją całował.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 25 Paź 2020, 11:24

Bywały taki dni, że kładła się do łóżka nie zastanawiając się nad tym czy nie powinna wziąć prysznica. Zamiast tego brała go zaraz po przebudzeniu, żeby zachować higienę osobistą. Prawdę mówiąc, była lekko wyalienowana od wszystkiego co się działo, ale mogła dziękować za to tylko sobie. Była opryskliwa i niechętna do rozmów. Właściwie to tylko przy Virgo umiała z siebie wykrzesać więcej kolorytu, dlatego to z nią spędzała czas, kiedy była taka sposobność. Nathaniel w ułamek sekundy tchnął w nią więcej życia, przez co zechciała wrócić do prawidłowszego rytmu, czego przejawem był taki zwykły prysznic po treningu, co zresztą sam jej zasugerował.
Ten łobuzerski uśmiech na jego ustach to było coś co niejednokrotnie przywoływała ze swoich wspomnień, kiedy nie było jej obok. Uwielbiała tą iskrę w jego spojrzeniu i ognisty temperament. Objęła lekko jego głowę, kiedy się od niego przytulił, dłonią przeczesując jego ciemne włosy. Dotyk jego dłoni na jej skórze przyprawił ją o natychmiastowy przypływ ciepła. Oni naprawdę nie potrzebowali dużo czasu, żeby dać siebie wzajemnie sprowokować. Tak samo było na małej łódce, kiedy pierwszy raz spotkali się w Venandi. Od słowa do przelotnego gestu, aż wylądowali w takiej sytuacji jak teraz.
Octavia bywa impulsywna. W pierwszej chwili odkąd dotarło od niej, że zniknął, pomyślała egoistycznie, że ją zostawił i porzucił. Dopiero po rozmowie z Virgo ochłonęła i zaczęła zastanawiać się nad innymi scenariuszami. Z dnia na dzień zmieniła tok myślenia i najzwyczajniej na niego czekała.
Po chwili poczuła jak jej wilgotne włosy delikatnie się unoszą. Rozejrzała się po nich obojgu i dostrzegła, że dzieje się coś dziwnego. Dość szybko dotarło do niej, że to wynik jego nowej zdolności.
- Nie masz za co przepraszać.- powiedziała i uśmiechnęła się delikatnie. Akurat jej nikt nie powinien przepraszać w obliczu utraty samokontroli.- Poza tym, jestem cała i zdrowa. Wychodzi na to, że mam niebywały instynkt przetrwania.- dodała, próbując lekko zażartować z tego wszystkiego z myślą, że w ten sposób być może poprawi mu humor. Posłusznie ruszyła się z miejsca, siadając na jego kolanach. Oblizała subtelnie usta, kiedy patrzyli w swoje oczy, jakby wiedziała co nastąpi za chwilę. Przysunęła się możliwie najbliżej niego i odwzajemniała jego zachłanne pocałunki. Znowu poczuła gulę w gardle, ale nie wynikało to ze smutku. Była poruszona tym, że może znowu się w niego wtulić i całować jego miękkie usta. Podczas jego nieobecności dusiła w sobie bardzo dużo. Prawdę mówiąc, nawet Virgo niewiele mówiła o tym jak się czuje z tym wszystkim, zajmując ją luźnymi pogaduszkami lub rozmowami o obecnych problemach. Poza tym, jej przyjaciółka również miała swoje rozterki.
Na chwilę oderwała się od jego ust, by zaczął całować jego policzek, żuchwę, a następnie szyję. Pachniał dokładnie tak jak to sobie zapamiętała. Przez moment śledziła ustami jego skórę szyi, by w końcu wrócić do miękkich warg. Rozsunęła je lekko swoim językiem, by pogłębić pocałunek.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 25 Paź 2020, 13:20

Chłonął jej ciepło, bliskość, dotyk i zapach. Gorąc od jej pocałunku rozszedł się echem po jego ciele. Zadrżał czując jej usta na swojej szyji. Chciał ją tu i teraz tylko dla siebie, a widząc jej zaangażowanie czuł dreszcze przechodzące przez jego ciało.
Przesuwał dłońmi po jej udach w górę do miejsca gdzie podwinął jej się ręcznik. Delikatnie wsunął dłoń i przesunął nią po jej biodrze, wodził delikatnie palcami po jej nogach.
Nie przestawał ją całować, robił to natarczywie, zaborczo, czasem wręcz brutalnie.
Złapał ją w pasie i nagłym ruchem odwrócił się z nią, kładąc ją na łóżku i siadając okrakiem na niej. Zagryzł dolną wargę i rozwinął z niej ręcznik. Odsłonił całe jej ciało i patrzył na nie. Przesuwał dłońmi w miejsca gdzie wodził wzrokiem. Patrzył na nią z dumą i tęsknotą.
Po chwili przybliżył się do niej i tam gdzie drażnił ją dłońmi, robił to teraz ustami. Zostawiał wilgotne pocałunki na jej skórze.
Czuł jak jego męskość zaczyna powoli boleć od nacisku w spodniach. Starał się skupić jednak na niej i na tym aby spróbować jej wynagrodzić jego nieobecność. Chciał ją rozpieszczać i czcić.
Przypomniał mu się ich pierwszy i ostatni raz, kiedy ledwo poznając się wybuchł ogień między nimi. Już wtedy wiedział, że nie będzie to zwyczajna relacja. Tylko przy niej mógł zapomnieć o wszystkim co się kiedyś wydarzyło i skupić się na tym co tu i teraz. Dzięki niej czuł się bardziej obecny i żywy.
Czując jak drży jej ciało nie przestawał się z nią drażnić. Chciał ją doprowadzić do obłędu. Całował jej pachwiny, brzuch, piersi. Drażnił się z nią i omijał jej najbardziej wrażliwe miejsca. Złapał dłońmi jej nadgarstki aby leżała przy nim bezbronna i kontynuował drażnienie jej. Całując jej ciało wdychał jej zapach, ten sam który zapamiętał i za którym tęsknił.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 25 Paź 2020, 17:09

Trudno stwierdzić czy to odpowiedni sposób na powitanie ukochanego po tylu trudnościach, z jakimi było dane im walczyć, ale tacy oni chyba po prostu byli w swojej obecności. Wiecznie nienasyceni i żądni siebie nawzajem. Octavia miała wrażenie, że właśnie teraz mają okazję nadrobić wszelkie zaległości, a to była najprzyjemniejsza forma, by to uczynić.
Tym lepiej, że miała na sobie tylko ręcznik, ponieważ nic więcej nie powstrzymywało Nathaniela przed tym by dotknął jej nagiej skóry. Uwielbiała to jak nachalnie ją całował, co odwzajemniała tak jakby bała się, że ktoś jej to odbierze.
Poczuła jak jego pewne ręce łapią ją za biodra, a chwilę później wylądowała plecami na miękkiej pościeli. Czuła się wspaniale, gdy tak na nią patrzył. Wydawała się taka bezbronna, leżąc przed nim taka naga i stęskniona, ale wcale jej to nie przeszkadzało. Przy nim lubiła to uczucie i chciała oddać się tylko jemu. Przeszył ją przyjemny dreszcz, gdy zaczął muskać jej skórę w przeróżnych miejscach. Ugięła nogi i lekko zakołysała kolanami, tak bardzo prowokowana przez Nathaniela. Było to takie przyjemne, a jednocześnie wzmagające w niej zniecierpliwienie.
- Nat.. - mruknęła, jakby chciała go ponaglić i jednocześnie wyrazić to jak bardzo zniewalajace było to co z nią teraz robił. Poruszyła lekko rękoma, które były uwięzione w uścisku, bo odruch nakazywał je dotknąć nimi ciała wampira. Na jej policzkach widniał już delikatny rumieniec dowodzący tego, jak podniecona już była.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptySro 28 Paź 2020, 16:24

Uśmiechnął się łobuzersko słysząc swoje imię, wiedział, że droczenie się z nią dłużej źle by się dla niego skończyło. W duchu zaśmiał się. Wstał z łóżka i rozebrał się przed nią, cały czas patrzył na nią tym wygłodniałym wzrokiem.
Kiedy zrzucił z siebie odzież od razu rzucił się na nią. Wpił się gwałtownie w jej usta i nie czekając długo wsunął się w jej wnętrze.
Zadrżał czując jej ciepło i cicho jęknął. Złapał ją jedną ręką pewnie za biodra i nadał im tempa.
Nie przestawał ją całować i pieścić. Drażnił jej całe ciało i wzdychał jej w usta.
Wiedział, że długo nie pociągnie w końcu był tak mocno na nią nagrzany. Jego ciało reagowało natychmiast na jej dotyk, oddech, zapach.
Zostawiał mokre pocałunki na jej szyji i dekolcie. Złapał ostrożnie jej piersi i zajął się nimi, całując pieszczotliwie i drażniąc. Starał się być delikatny i czuły, hamował swój popęd by nie zrobić jej krzywdy. Nie chciał zapędzać się przy ich pierwszym razie od tak długiego czasu.
Wsunął ostrożnie jedną rękę między nich i drażnił jej czuły punkt. Chciał za nim skończy dać jej najwięcej przyjemności ile tylko zdołał.
Obserwował ją jak się wygina i jęczy, zagryzał wargi. Patrząc na nią i jej reakcje zaczął przyspieszać, a jego ruchy zrobiły się mocniejsze, wręcz brutalniejsze.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyCzw 29 Paź 2020, 12:01

To był jeden z tych momentów, w których myślała, że nie wytrzyma i będzie musiała dać mu po łbie za to droczenie się, a jednocześnie odczuwała z tego taką przyjemność, że w życiu nie byłaby w stanie go zmusić do przerwania takiej czynności. Jej policzki zalał delikatny rumieniec, a skórę obleciała gęsia skórka, za co dziękować mogła gorącym pocałunkom i temu jak dotykał ją Nathaniel.
Uniosła się lekko na łokciach, by spojrzeć jak wampir się rozbiera, prezentując przed nią swoją świetną posturę. Wplotła swoje smukłe palce w jego włosy, gdy znowu znalazł się przy jej ustach. Westchnęła prosto w jego miękkie wargi, czując jak się w nią wsuwa. Tak bardzo za nim tęskniła i za tym uczuciem. Drugą ręką wodziła po jego ramionach i plecach, niekiedy wbijając w jego skórę lekko paznokcie. Jeśli wcześniej wydawało jej się, że brakuje jej jego bliskości, tak teraz pożądanie i podniecenie wstąpiło w nią z podwojoną siłą. Nie przestawała go całować i dotykać, prowokując jego ciało tak jak tylko jej na to pozwalał. Kiedy dłoń Nathaniela wylądowała na jej czułym punkcie znowu jęknęła, trudno stwierdzić, który już raz z kolei. Przyjemność jaką odczuwała dzięki niemu trudno było jej wyrazić jakimikolwiek słowami. Z jej ust wymknęło się nawet ciche przekleństwo, ale była to tylko odznaka tego jak jej dobrze.
Nathaniel nie potrzebował wiele czasu, żeby odkryć to co Octavia lubi najbardziej. Działał na nią tak odurzająco, że zatracała się w tym wszystkim bez opamiętania. Miała wrażenie, że w środku zaczyna wręcz pulsować, mając jednocześnie nadzieję, że i on jest w stanie to poczuć. Jej mięśnie podbrzusza zaczęły napinać się lekko, przez co to jak w nią wchodził dawało jej jeszcze więcej doznań.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptySob 31 Paź 2020, 19:21

Czując ją zaciskającą się wokół niego, drżał nie przestając poruszać się w tempie. Pochylił się nad nią i oparł łokciami aby czuć całym ciałem jej ciepłą skórę. Przesuwał palcami po jej policzku, delikatnie przesunął kciukiem po jej ustach. Wpił się namiętnie w nie i całując zaczął czuć jak zaczyna szczytować. Jedną dłonią złapał ją mocniej za udo. Drżał, jęczał i kończył w niej. Nie przestawał się poruszać do póki nie sprawił jej przyjemności. Złapał ją za pierś i drażnił ją czekając na jej szczyt.
Kiedy oboje opadli zmęczeni wrócił do jej ust i całował ją. Próbował zapamiętać jej usta, tak jakby bał się.
Odgarnął jej włosy z twarzy i patrzył na nią. Po chwili położył głowę na jej piersiach i pozwolił im chwilę ochłonąć. Nie chciał przerywać ich słodkiej ciszy, więc ostrożnie wstał, podniósł ją i zabrał do łazienki gdzie razem wzięli szybki prysznic.
Całował ją co chwilę kiedy się kąpali. Kiedy skończyli zaopiekował się nią wycierając ją i ubierając. Zaniósł do łóżka i położył się obok niej mocno ją przytulając.
- Powinniśmy odpocząć...
Głaskał po włosach i plecach uśmiechając się delikatnie.
- Śpij już, nigdzie się nie ruszam.
Przesunął nosem po jej buzi i zostawił na niej kilka uroczych pocałunków.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 12:30

W takich chwilach jak obecna, Octavia czuła jakby nie było przypadkiem, że tych dwoje trafiło na siebie. Momentami byli ze sobą niezwykle spójni. Przemieniona w końcu nie należy do łatwiejszych osób i zwykłe zdobywanie sympatii innych osób przychodzi jej opornie, zresztą ze wzajemnością. Jednak Nathaniel...pomimo swojej odruchowej potrzeby tworzenia dystansu, on szybko go pokonał i zbliżył się do niej. Niejednokrotnie odtwarzała w swojej pamięci spotkanie w starej hali na obrzeżach miasta, kiedy to za wszelką cenę próbowała pokazać swój temperament, który ostatecznie zmiękł w mgnieniu oka. Również teraz, byli niezwykle zsynchronizowani. Kiedy on zaczynał drżeń, ona zaciskała się na nim odrobinę mocniej, czując jak osiąga własną granicę. Octavia odniosła wrażenie, że skończyli w podobnym momencie, co jedynie dawało jeszcze więcej satysfakcji z tego zbliżenia. Wydała z siebie wytchnienie z tej obezwładniającej rozkoszy prosto w jego cudowne usta.
Choć jej oddech nadal był odrobinę rozszalały, ponieważ potrzebowała chwili, by go uspokoić, nadal całowała usta Nathaniela. Kiedy położył głowę na jej piersiach, objęła ją delikatnie dłońmi, przytulając go do siebie. Żadne słowa nie były w stanie wyrazić tego co teraz czuła, ale Nath być może miał podobnie, ponieważ chwilowa cisza, która zapadła zdawała się nie przeszkadzać żadnemu z nich.
Prysznic był niezwykłym orzeźwieniem dla ich obojga, a jednocześnie kolejną sposobnością do okazywania sobie czułości. Tym razem pocałunki zdawały się być bardziej leniwe, ale tak naprawdę było w nich po prostu więcej melancholii i czułości. Kiedy obmyli siebie nawzajem mogli wrócić z powrotem do swojej sypialni. Octavia tak bardzo się cieszyła z tego, że pozbyli się tej chorej niezręczności. Bała się, że już sobie o niej nie przypomni, a jednak zdarzył się cud. Nie umiała ubrać w słowa tego ile szczęścia dawało jej to, że wrócił z nią z powrotem do pokoju i położył się obok niej, zamiast znikać za drzwiami własnej sypialni.
- Trzymam cię za słowo.- mruknęła. Dopiero wtedy zaczęła odczuwać znużenie. Kątem oka zerknęła na zegar wiszący na ścianie. Za niedługo nastanie zmierzch, więc była to dla niej odpowiednia pora by odpocząć. Teraz, kiedy Nathaniel był tu z nią, poczuła się jeszcze bardziej zdeterminowana do tego, by przygotować się do chrztu, by móc razem z nim chodzić w słońcu dnia. Wtuliła się w niego, pozbywając się wszelkiej przestrzeni między nimi, zamknęła oczy i zasnęła, pierwszy raz spokojna od tak dawna.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 13:41

Śniła mu się polana otoczona lasem, leżał po środku pobity i zakrwawiony. Jakieś istoty się z niego śmiały, a on nie był zdolny aby się nawet poruszyć, po jego policzkach płynęły łzy. W głowie czuł tępy ból i pisk w uszach.
Obudził się zlany potem, zerknął na Octavię, na szczęście nie obudził jej. Odetchnął cicho i pogłaskał ją po włosach. Zerknął na zegarek, za niedługo powinni wstawać. Próbował po kolei odtworzyć wydarzenia ze snu. Polana, on, jakieś istoty. Zadrżał gdyż czuł, że to wszystko mogło się wydarzyć, a podświadomość daje mu wskazówki. Póki co postanowił nie roztrząsać tego.
Wstał ostrożnie aby nie budzić ukochanej. Narzucił na siebie byle dresowe spodnie, zapomniał t-shirtu więc tak jak stał pognał do jadalni po kilka woreczków z krwią. Nie chciał przerywać wczoraj romantycznej atmosfery, ale pragnienie już dawało mu mocno w kość.
Idąc do pokoju Octavii bez czekania wypił z miejsca dwa woreczki.
Kiedy wrócił położył woreczki na stoliku obok, a sam rzucił się całym ciężarem na Octavię.
- Dzień dobry, walec drogowy wita.
Zaśmiał się i udawał, że turla się na niej walec. Po chwili złapał jej twarz w dłonie i pocałował czule w czoło.
- Przyniosłem małe śniadanie, jeśli jesteś spragniona.
Pokazał na kilka świeżych woreczków i sam wziął jeden i znowu zaczął pić. Usiadł na niej okrakiem i pijąc patrzył na nią.
- Uroczo dziś wyglądasz. Widać, że przeruchana kobieta to szczęśliwa kobieta.
Wiedział, że możliwe iż dostanie po głowie za ten tekst, ale korciło go. Zaśmiał się ukazując rząd białych zębów.
- Virgo wzywa nas na dywanik jak się ogarniemy.
Patrzył na nią badawczo.
- Ty możesz tak iść
Patrzył na jej uroczą piżamkę którą wczoraj jej założył.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 14:19

To co się śniło Octavii to były jedynie przebłyski przeróżnych wspomnień, dziwnie zmodyfikowanych przez jej senną wyobraźnię. Prawe mówiąc, dawno jej się nie spało tak dobrze i beztrosko, co z pewnością było zasługą leżącego obok Nathaniela. Niestety spała tak mocno, że gwałtowna pobudka wampira nie zdołała jej zerwać się ze snu. Mimo wszystko, zupełnie inne zdarzenie doprowadziło do nagłego przebudzenia Przemienionej. Nagle poczuła ogromny ciężar, który wbił ją mocniej w materac. Swoją pobudkę zapowiedziała zduszonym jękiem, spowodowanym naciskiem jakim Nathaniel ją przyparł. Dopiero po dwóch sekundach otworzyła oczy i spojrzała na niego odrobinę zszokowana. Zmarszczyła lekko czoło w reakcji na jego pierwsze słowa, jakby nie do końca do niej to wszystko dotarło. Nie da się ukryć, że pobudka była dość gwałtowna i szokowa. Poza tym, Octavia nawet nie pamiętała, kiedy ostatnio się wygłupiała. Przetarła zaspane oczy i zaśmiała się w końcu, kręcąc głową jakby z niedowierzaniem.
- Jaki walec? Co ty gadasz?- wyburczała rozbawiona, a jednocześnie tak jakby usłyszała coś niewiarygodnie absurdalnego. Złapała dłońmi za kawałek kołdry, chcąc naciągnąć ją na swoją zaspaną twarz, ale oferta śniadaniowa ją szybko od tego powstrzymała.
- Po wczorajszym, trudno być jeszcze spragnionym.- odparła półżartem i posłała Nathanielowi łobuzerski uśmieszek. Uniosła się lekko do półsiadu, opierając się o zagłówek łóżka. W końcu jej ruchy był odrobinę ograniczone, ponieważ na jej kolanach siedział dorosły wampir. Przyłożyła dłoń do czoła, robiąc subtelną wersję facepalma, bo było niepowstrzymaną reakacją na jego kolejne słowa. Mimo wszystko, nie umiała się z tego nie zaśmiać.
- Dobrze mieć kogoś kto wie jak cię uszczęśliwić.- odparła w odpowiedzi. Spojrzała w jego cudowne szarobłękitne oczy i nie umiała przestać się uśmiechać.- Chociaż ty też tryskasz energią i nie tylko..- dodała i zaśmiała się krótko. Sięgnęła po jeden z woreczków z krwią i zaczęła się nią karmić. W odróżnieniu do tego co działo się pół roku temu, teraz piła spokojnie, a nie bez opamiętania.
- Uh, już boję się co ma nam do powiedzenia.- mruknęła, biorąc kolejnego łyka chłodnej krwi.- Mam nadzieję, że coś innego niż "Jak zamierzacie się grzmocić, to bądźcie chociaż ciszej".- powiedziała, próbując imitować jej głos, co wyszło dość marnie.- Chociaż nie, ona by tak nie powiedziała. W przeciwieństwie do ciebie oszołomie, jest bardziej wyrafinowana.- zażartowała i zaśmiała się.
Automatycznie skierowała swoje spojrzenie na swoją mięciutką piżamkę, a potem przewróciła oczami.
- Chyba będę musiała kupić nową, bo ta jest jak dla jakiejś starej panny.- odparła.- Na szczęście wróciłeś i nie muszę jej już zgrywać.- dodała przez chwilę nie zdając sobie sprawy, że zabrzmiało to jak jakieś zaprzysiężenie. W końcu jeszcze ani razu nie rozmawiali o tym kim formalnie dla siebie są. Wszyscy uważają ich za kochanków, co jest prawdą. Octavia też tak myślała aż do wczorajszego dnia. Podświadomie poczuła, że chciałaby być kimś więcej, ale czy on to odwzajemnia?



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 14:47

Zaśmiał się słysząc jej podtekst.
- No nie wiem... ja tam czuję niedosyt
Przybliżył się do niej i zamruczał jej do ucha, delikatnie przesunął twarz blisko jej szyi, mogła poczuć jego gorący oddech, zostawił delikatny pocałunek i usiadł normalnie z łobuzerskim uśmiechem.
Roześmiał się słysząc jej próbę naśladowania Virgo.
- Gdybym zamknął oczy i był głuchy na jego ucho to może bym stwierdził, że mówisz jak ona.
Pokazał jej język i wyszczerzył ząbki w uśmiechu.
- Halo! Ja też potrafię być wyrafinowany.
Udawał poważną minę.
- Panienko Octavio, proszę w takim razie zmienić uroczą piżamkę, na delikatnie dziwkarską.
Roześmiał się nie mogąc się powstrzymać.
- Dla mnie to proszę nosić koronki, paseczki, pończochy, gorseciki i całą resztę
Wymruczał jej w usta i pocałował ją głęboko.
- A na górę dres, żebym się nie spodziewał jak będę Cię rozbierać
Zaśmiał się i popatrzył jej w oczy.
- Teraz proszę nie zgrywać starej panny, tylko zajętą, szczęśliwą kobietę.
Powoli wstał z niej i rzucił się na miejsce obok.
- A teraz proszę, czekam na ten mój obiecany striptiz. Virgo się niecierpliwi, ja i on też.
Pokazał palcem na swoje spodnie i zagryzł seksownie usta.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 15:20

Uśmiechnęła się, gdy wspomniał o swoim niedosycie. Kiedy już to powiedział, sama stwierdziła w myślach, że ma podobnie. Pozostawało jej teraz mieć nadzieję, że będą mieli sporo czasu na nadrabianie zaległości. Nie wiedziała jak to wzgórze i w dodatku ona sama by znieśli jego kolejne zniknięcie. Z pewnością pomyślałaby, że widnieje nad nią jakieś fatum, które nie pozwala jej na czucie się szczęśliwą.
Przechyliła lekko głowę, pozwalając mu na to, by muskał ją po szyi. Jego ciepły oddech sprawiał, że jeszcze trudniej jej było się pożegnać z tym łóżkiem, nawet jeśli tylko na jeden dzień lub raczej noc.
- Ta, wyrafinowany niczym parówki z czajnika.- burknęła w odpowiedzi. Po sekundzie zerknęła na niego badawczo, przypominając sobie, że prawdopodobnie nie był nigdy tak zdesperowany z głodu, by sięgać po takie tajniki kulinarne. W końcu był wampirem od urodzenia. Ciekawe czy coś studiował?- Zresztą, nieważne.- dodała, by nie musieć mu tłumaczyć swoich poprzednich słów, które mogły być dla niego dziwne.
Gdy usłyszała jego kolejne słowa, próbowała zrobić oburzoną minę, co jej się absolutnie nie udało. Dlatego cisnęła w niego poduszką, by zareagować jakkolwiek na jego słowa i udawać, że jej to niby uwłacza, choć oboje doskonale wiedzieli, że lubią razem świntuszyć.
- Proszę Pana, to nie są tanie rzeczy!- rzuciła ostentacyjnie, wymachując rękami, jakby to miało dodać jej jakiejkolwiek charyzmy. Namiętny pocałunek jednak szybko ostudził jej potrzebę dopraszania się o cokolwiek.
Jego kolejne słowa uspokoiły ją już w zupełności. Uśmiechnęła się łagodnie, bo to co powiedział uszczęśliwiło ją jeszcze bardziej i rozwiało jej wszelkie wątpliwości.
- Zajętą, powiadasz?- odparła, uśmiechając się jeszcze szerzej. Pocałowała go pospiesznie w policzek po tym jak z niej zszedł i wstała w końcu z łóżka. Automatycznie poprawiła swoją potulną piżamkę, co ani trochę nie dodało jej seksapilu. Podeszła do szafy i otworzyła ją. Na samym dole szafy nadal leżała torba, której do tej pory do końca nie rozpakowała po tym jak ją spakowała. Prawdę mówiąc, dobrze, że po krwiopijcach Katheriny, ten pokój został nienaruszony.
- Ty i twój przyjaciel będziecie musieli poczekać.- odpowiedziała i posłała Nathanielowi złośliwy uśmieszek. Najchętniej spędziłaby z nim w tym łóżku jeszcze parę dni, ale niestety prawda była taka, że ich życie nie było tak kolorowe, by sobie na to pozwolić. Mieli wiele spraw do załatwienia i nie mogli zostawić z tym wszystkim Virgo samej. Wyciągnęła z szafy top, spodnie i szeroki wełniany kardigan. Zaczęła zdejmować z siebie piżamę i jej elementami rzucać od razu w Nathaniela, który perfidnie się na nią gapił. Nie onieśmielało jej to ani trochę, ale szukała sposobów żeby oprzeć się jego perwersji.
- A ty? Chyba nie pójdziesz taki porozbierany! Na dole czeka mnóstwo Przemienionych gwiazdeczek, które będą ślinić się na twój widok.- odparła, gdy ubierała przygotowane dopiero co rzeczy. Kiedy już wszystko miała na sobie podeszła do Nathaniela, schyliła się i pocałowała go w usta.- A ja nie zamierzam się dzielić.- dodała zadziornie i wyprostowała się. Odsunęła się specjalnie o krok, by nie dać się znowu złapać w jego zboczone sidła.



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptyNie 01 Lis 2020, 15:32

Przekręcił lekko głową kiedy mówiła o parówkach. Nie zrozumiał o co jej chodziło, ale wydało mu się to zabawne. Kiedy wspomniała o bieliźnie i jej cenie wywrócił oczami.
- Ja pewnie będę dziś musiał zajechać w kilka miejsc i zobaczyć jak sobie poradzili beze mnie, a ty w tym czasie śmiało korzystasz z zasobów Tenebris i jedziesz na zakupy.
Uśmiechnął się szeroko.
- Virgo nawet nie zauważy, a po za tym nie będziesz musiał nawet się z niczego tłumaczyć.
Puścił jej oczko. Chciał ją osobiście rozpieszczać, ale wiedział, że dziś może być zajęty. Tym sposobem przynajmniej znalazł jej ciekawe zajęcie. - Przyszła pani Tenebris musi wyglądać zjawiskowo.
Wyszczerzył ząbki i patrzył na jej reakcję. Postanowił podrażnić się z nią tematem przyszłości. Sam nie wiedział jak to wszystko będzie wyglądało. Nie chciał niczego planować, ale było to jego takie małe marzenie, aby być z nią.
Kiedy rozbierała się zagryzał wargi i obserwował każdy jej ruch.
- No no... Panienko Octavio... Jaka Pani dziś seksowna
Zamruczał nie przestając patrzeć. Kiedy usłyszał wręcz jej krzyk, że ma się ubrać zaczął się śmiać.
- Ale kochanie... ja zapomniałem bluzki, nie wiem gdzie jest..
Zrobił minę niewiniątka. Wstał z łóżka i złapał ją w ramiona po czym podniósł ją i trzymał za uda.
- Musisz zasłonić mnie swoim ciałem, wtedy nie będą patrzeć.
Zaśmiał się i pocałował ją w szyję. Trzymając ją wyszedł z pokoju i udał się do gabinetu gdzie czekała Virgo.

Z/t
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 EmptySro 04 Lis 2020, 22:05

Octavia, gdy tylko weszła do środka posiadłości, użyła niewidzialności, by nikt nie musiał patrzeć na nią w takim stanie. Prawdopodobnie ani jedna osoba na tym wzgórzu nie widziała jej posiadłości. Była wściekła na siebie za to, że pozwoliła, by ktokolwiek miał taki wpływ na jej emocje. Szala się przelała i nie umiała zapanować nad tym co się z nią działo.
Wparowała szybko do pokoju, dziękując losowi, że Virgo nie było na tym piętrze. Na dobre również wyszło jej to, że nie zdążyła się wypakować. Sięgnęła po torbę, która leżała na dnie szafy, nie sprawdzając jakie rzeczy były tam w ogóle spakowane. Tym razem nie chciała pozwolić, by ktokolwiek ją zatrzymał. Ostatnim razem Virgo ją powstrzymała, ale teraz nie było na to nawet najmniejszej szansy. Tylko dominacja i srebrne łańcuchy zmusiłyby ją do pozostania. Nie myślała zbyt wiele, więc kiedy tylko złapała za swój niewielki bagaż, wybiegła z posiadłości i opuściła wzgórze.

zt



Pokój Octavii  - Page 3 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Pokój Octavii  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Octavii    Pokój Octavii  - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 

Pokój Octavii

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

 Similar topics

-
» Szajfon Octavii
» Pokój 104
» Pokój 105
» Pokój 106
» Pokój 107

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Skrzydło Wschodnie-