a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Druga w nocy w czwartek - Page 4


 

 Druga w nocy w czwartek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Uta

Uta

Liczba postów : 51
Punkty aktywności : 574
Data dołączenia : 22/01/2023

Druga w nocy w czwartek - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Druga w nocy w czwartek   Druga w nocy w czwartek - Page 4 EmptyPią 16 Lut 2024, 18:29

Nie sądził, że Cesare mógłby być tak łasy na komplementy. Będzie musiał to sobie zapamiętać, bo Włoch... Aż cieplej się zrobiło Ucie w duchu, gdy Cesare się tak uśmiechał i do tego jeszcze to jaki był zakłopotany w tym momencie. Grzechem byłoby go nie wprowadzać częściej w takie zakłopotanie. Choć może nie na pierwszym spotkaniu. Tutaj planował do tego dążyć z umiarem. Jeszcze Cesare uzna go za nachalnego albo weźmie za jakiegoś desperata i zamiast się zaprzyjaźnić, postanowi trzymać się od blondyna jak najdalej. Nie można było do tego doprowadzić. Za dobrze spędzało mu się z nim czas, by pozwolić Włochowi od niego uciec.
- Wyobraź sobie, że pół roku zajęło mi wyniesienie ze swojego pokoju zaledwie kilku wypchanych zwierzaków, ale dużo bardziej niż ich, bałem się rozwścieczyć dziadka tym, że się ich pozbyłem. Na szczęście nie wchodzi do mojego pokoju, więc nawet nie będzie wiedział, że w miejsce kilku wypchanych futrzaków pojawiły ozdoby pochodzenia nie zwierzęcego - zażartował, uśmiechając się ciepło do Cesare ze swego rodzaju wdzięcznością, że ten nie krytykował go za jego irracjonalny strach przed wypchanymi zwierzętami, a zamiast tego okazał wsparcie samemu zwierzając się z takich samych obaw. Chwilę jeszcze przyglądał się być może swojemu nowemu nabytkowi stworzonymi rękami Włocha i oddał mu w końcu telefon, nie spodziewając się, że chłopak wyskoczy nagle z taką propozycją. Uta był miło zaskoczony takim obrotem spraw. Niby taka cicha woda, a tu proszę. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Zwłaszcza że w tej chwili wyglądał naprawdę kusząco i uwodzicielsko. Aż przez moment przeszło Ucie przez myśl czy czasem się nie pomylił względem Cesare uznając go za słodką niewinną owieczkę, którą zamierzał upolować i zagarnąć dla siebie. Jeszcze się okaże, że to Uta będzie tym upolowanym, a nie na odwrót. Nie miało to dla niego większego znaczenia. Byleby spędzić miło czas w towarzystwie Włocha i się z nim nieco rozerwać.
- Brzmi zachęcająco. Z przyjemnością skorzystam z zaproszenia - mruknął z nieukrywanym zadowoleniem, że Cesare zaproponował coś takiego. I to na ich pierwszym spotkaniu.
Im dłużej rozmawiali o wystroju wnętrz, tym bardziej Cesare jakby się ożywiał. Kolejne zaskoczenie i mylna ocena na samym początku. Chłopak przecież wydawał się cichy i nieśmiały i choć przeważnie to Uta był w centrum uwagi, tym rozgadanym, to jednak przyjemnie mu się słuchało Włocha, gdy opowiadał z takim entuzjazmem o swojej pasji. Nawet jeśli barman nie znał się zbytnio na architekturze wnętrz i urządzał wszystko według własnego widzimisię, a nie według jakichś schematów czy niepisanych zasad, to aż chciał w jakiś sposób pomóc Cesare się rozwijać i spełniać swoje marzenia. Co prawda nie zafunduje mu pójścia na studia, bo to mogłoby nie zostać dobrze odebrane, zwłaszcza że się ledwo poznali, ale może z czasem, gdyby byli parą... Kto wie?
Nagłe pytanie Cesare sprowadziło go na ziemię i wyrwało z jego rozmyślań.
- Wiesz... wydaje mi się, że jeszcze nie cały alkohol wyparował z mojego organizmu i ryzykowne byłoby jeszcze siadanie na motor... Jeśli nie kolidowałoby to z twoimi planami na resztę dnia, mógłbym nawet teraz do ciebie podejść. Wierz mi, że nie pamiętam kiedy ostatnim razem spędzało mi się z kimś tak miło czas - odpowiedział z ciepłym uśmiechem, nie odrywając spojrzenia od Cesare. Zastanawiał się, czy może chłopak zauważył, że blondyn był nim zainteresowany i dlatego postanowił go do siebie zaprosić. W każdym razie, była to najlepsza okazja by spędzić z Włochem jeszcze trochę czasu nim się znów spotkają w pracy.
Powrót do góry Go down
Cesare

Cesare

Liczba postów : 52
Punkty aktywności : 491
Data dołączenia : 21/04/2023

Druga w nocy w czwartek - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Druga w nocy w czwartek   Druga w nocy w czwartek - Page 4 EmptySob 17 Lut 2024, 15:45

Cesare nie zdawał sobie w ogóle sprawy z tego, jak jego propozycja mogła zabrzmieć dla wszystkich wkoło niego, tylko nie dla niego. Dla niego to było całkowicie niewinne, bez podtekstu, ale faktycznie, gdy widziało się wręcz oczywiste zaczepki Uty i mowę ciała Włocha, który nieświadomie jednak troszkę kusił w tym momencie, trudno było uwierzyć w jego dobre intencje. Przynajmniej barman był na tyle rozsądny, by nie rozdmuchać przesadnie tej sytuacji, bo jeszcze Cesare by się spłoszył przez tę swoją przypadkową śmiałość… A może nie. W końcu on był ślepy na wszelkie oznaki zainteresowania.
Gdy już praktycznie ustalili, że wizyta w jego mieszkaniu będzie miała miejsce tu i teraz, Cesare spojrzał na Utę, o dziwo, z troską.
– Nadal cię trzyma? - upewnił się. Świadomość, że barman jest nadal nietrzeźwy, nie sprawiła, że zamierzał się wycofać ze swojego zaproszenia, ale jednak wziął poprawkę na jego miłe słowa, no bo pod wpływem alkoholu mówi się różne rzeczy. No i żeby na niego uważać, by się gdzieś nie wywalił na schodach.
– Do mnie będzie stąd maksymalnie dziesięć minut, jak podjedziemy kawałek metrem - wyjaśnił, kończąc swoje śniadanie. - Możemy się zbierać, tylko zostawię cię jeszcze na chwilę - usprawiedliwił się, ruchem ręki wskazując drzwi za barem prowadzące do łazienki. Poszedł skorzystać, nie było go ledwie parę minut, ale gdy wychodził, został zaczepiony przez kelnerkę, która ich obsługiwała. Dziewczyna już chwilę wcześniej zauważyła, że tych dwoje się rozdzieliło i postanowiła skorzystać z okazji, by zbawić czystą duszę i uratować ją od diabelskich podszeptów.
– Uważaj na niego - powiedziała krótko, żeby dłuższa nieobecność chłopaka nie była podejrzliwa dla czekającego na niego Uty.
– Będę, obiecuję - zapewnił z uśmiechem Cesare, całkowicie źle odczytując sytuację. Uznał ją za troskę, ale o barmana: żeby go pilnować, skoro jest lekko wcięty. I pomyślał, że ta dwójka na pewno ma się ku sobie, skoro kelnerka zwróciła się do niego z takimi troskami.
Wrócił do stolika jakby nigdy nic i zaraz sięgnął po swoją kurtkę, żeby zbierać się już do wyjścia.
– Jesteś pewien, że nie jestem ci nic winien? - upewnił się, sięgając do wewnętrznej kieszeni po portfel.
Powrót do góry Go down
Uta

Uta

Liczba postów : 51
Punkty aktywności : 574
Data dołączenia : 22/01/2023

Druga w nocy w czwartek - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Druga w nocy w czwartek   Druga w nocy w czwartek - Page 4 EmptyCzw 22 Lut 2024, 20:17

Troska Cesare była wprost rozczulająca. I niezwykle niebezpieczna. Uta się omal przez to nie złamał, przyznając, że jeśli jeszcze miał jakieś promile we krwi, to na pewno nie takie ilości, przez które mógłby stwarzać jakiekolwiek zagrożenie na drodze, gdyby wsiadł na motor. Miał dość dobry metabolizm i nie wypił nie wiadomo, jak mocnych drinków. W końcu nie wiedział, że nowy sprzątacz rzeczywiście skorzysta z jego zaproszenia i razem pójdą zjeść śniadanie. Po tej drzemce, którą sobie uciął zaraz po swojej zmianie, mógłby bez najmniejszych obaw wsiąść na motor i wracać do domu, ale wolał bliżej poznać nowego kolegę. Zdawał sobie sprawę, że nie będzie mógł w nieskończoność ciągnąć tej taniej wymówki, bo w końcu Cesare się zorientuje, że to ściema i temat ich wspólnej znajomości będzie spalony. Musiał być ostrożny, jeśli chciał jeszcze kiedyś porozmawiać z Włochem i spędzić wspólnie czas.
- Myślę, że nie ma już tragedii, ale skoro tak się o mnie martwisz, wolałbym nie ryzykować i jeszcze chwilę odczekać - odpowiedział z ciepłym uśmiechem, nie zdając sobie sprawy z tego, że Cesare uznał go za miłego z powodu wypitego alkoholu. Zresztą nawet jeśli by o tym wiedział i tak by się nie wycofał, a jedynie jeszcze bardziej dążył do kolejnego spotkania, by udowodnić chłopakowi, że naprawdę był miły i uroczy nawet bez wspomagania się alkoholem.
- Już nie mogę się doczekać, by zobaczyć tę słynną głowę jelenia z desek na własne oczy. I to jak przytulnie urządziłeś swoje niewielkie mieszkanko - powiedział z entuzjazmem, kiwając chłopakowi na znak, że zrozumiał powód jego oddalenia się i zaraz zaczął się rozglądać za kimś z obsługi, by w miarę kulturalnie dać znać, że będą się już zbierali i chciałby zapłacić. Przynajmniej w jego opinii było to bardziej kulturalne, niż pstrykanie czy wołanie do siebie kelnera, jak jakiegoś psa. Chociaż na filmach nikt nie robił o to wielkiego szumu, jednak praktycznie zaczynał jako kelner i trochę takich znał, doskonale więc wiedział, jakie to mogło być denerwujące czy nawet w jakimś stopniu poniżające.
Nie zdziwił się, gdy z ciężkim westchnieniem i pewną niechęcią podeszła do ich stolika Claire, która nawet nie próbowała udawać, że dała się oczarować jego ciepłemu uśmiechowi. Ta to wiedziała jak zepsuć zabawę. Coś tam kombinował ugrać, by już się na niego tak nie dąsała, nawet dołożył do rachunku dziesięć dolców więcej w ramach napiwku dla niej, ale pozostawała nieugięta i dalej uważała go za najgorszego na świecie dupka. Wiedział, że tylko się zgrywała, w końcu trudno było mu się oprzeć. Nie zatrzymywał jej zbyt długo i zaczął się niespiesznie zbierać, by wyszykować się do wyjścia. Był przy tym tak pochłonięty myślami o tym, że tak szybko trafi do mieszkania nowopoznanego chłopaka, że nawet nie zwrócił uwagi na to, że Claire zaczepiła Cesare, gdy ten wyszedł z łazienki.
- Daj spokój, przecież to ja zaproponowałem wspólne śniadanie. Najwyżej następnym razem ty mi coś postawisz - odparł promiennie, puszczając mu przy tym oczko, by być może pozostawić delikatny cień niepewności po tych słowach, co mógł mieć przez to na myśli.
- Prowadź, mój Cezarze - zachęcił go, kierując się wspólnie najpierw na metro, a po tym aż do samego mieszkania Włocha.

z.t.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Druga w nocy w czwartek - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Druga w nocy w czwartek   Druga w nocy w czwartek - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 

Druga w nocy w czwartek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica południowa: Greenfield :: Gastronomia-