a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Ogród różany


 

 Ogród różany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4469
Data dołączenia : 11/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Ogród różany   Ogród różany EmptyWto 12 Mar 2019, 00:46

Ogród różany Jardin10
Ogród różany Swan-k10
Ogród różany Como-d10Skupisko całej masy, kwitnących i pachnących krzaków róż, a po środku nieduży zbiornik wodny z liliami wodnymi. Wokół ustawionych jest parę ławek,  a przy brzegu stoi zacumowana niewielka łódka. To miejsce gdzie na prawdę można odetchnąć i posłuchać śpiewu ptaków.


Ostatnio zmieniony przez Virgo dnia Nie 17 Paź 2021, 23:19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptySro 03 Kwi 2019, 22:57

- Może jeszcze powiesz, że na pierwszym miejscu?- dodała, także nie tracąc hartu ducha. Oczywiście odnosiła się nadal do listy miejsc, które mają być dla niej ważne według Nathaniela. Bardzo lubiła to, że mogła się z nim tak droczyć. Chwilami wyglądało to zupełnie tak, jakby jedno z nich czekało aż drugie wymięknie. Zawstydzi się albo zrobi coś śmiesznego przez zakłopotanie. Ogromna satysfakcja się pojawi, gdy jednemu z nich się uda.
Powolnym krokiem spacerowali po ogrodach ich posiadłości. Już z daleka wypatrzyła część wysadzoną niemal samymi krzewami róż. Ledwo powstrzymała się od przyspieszenia kroku, by tylko móc to obejrzeć jak najszybciej. Było ciemno, ale światła zdobiące krajobraz ich ogrodu idealnie oświetlały otoczenie. Potrafiła dostrzec, że róże występują tu w wielu kolorach.
- Macie tu kogoś kto się ogrodem zajmuje?- zapytała zaciekawiona. Na myśl od razu jej przyszło, ile musiało być roboty przy takim ogrodzie. Mnóstwo koszenia trawy i pielęgnowania roślin ozdobnych.
Kiedy dostrzegła zbiornik wodny, natychmiast zbliżyła się od jego brzegu. Rozejrzała się ostatni raz dookoła, a potem przyglądała się swojemu odbiciu w spokojnej tafli wody.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptySro 03 Kwi 2019, 23:16

Zaśmiał się cicho i przybrał swój łobuzerski wyraz twarzy.
- Na Twojej tak. W końcu szukałaś mnie tyle czasu, musiałaś w sumie cały czas myśleć o mnie. - Uśmiechnął się szeroko odsłaniając ząbki. Wiedział, że wspomnienie o tym ją zawstydzi. Od razu jednak spojrzał na nią niewinnym wzrokiem.
- Wiesz, tak do końca nie mam pojęcia. To Vi zajmuje się takimi sprawami. - Wzruszył lekko ramionami.
- Wybacz jeśli brzmię arogancko, jednak nigdy nie miałem powodu by się tym interesować. - Czuł się trochę winny, że dużo rzeczy za niego robiono. Od jakiegoś czasu miał w planie wykupić apartament i przenieść się tam samemu. Wiedział jednak, że siostra nie wybaczyła by mu przeprowadzki.
Podszedł do zbiornika wodnego i przyciągnął łódkę.
- Wskakujesz? - Uśmiechnął się łobuzersko patrząc na nią.
Lampy dookoła ogrodu delikatnie oświetlały ogród, dodatkowo zza chmur wyszedł księżyc, który rzucał jasne światło. Mimo iż była noc wszystko było widoczne.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptySro 03 Kwi 2019, 23:30

Fuknęła i natychmiast odwróciła wzrok. Tym razem wygrał, ale musiał przy okazji wyciągnąć na wierzch najbardziej żenującą rzecz, jaką o niej wiedział. Zawsze mógłby powiedzieć coś gorszego, więc nie przejęła się tym specjalnie. Zabrakło jej na moment języka w gębie i bardziej poirytował ją brak pomysłu na jakąś kreatywną reakcję.
- Rozumiem.- mruknęła nieznacznie. Właściwie nawet nie snuła żadnych teorii związanych w tym, że nie wie kto zajmuje się ich ogrodem. Zapewne nie musiał się nigdy tym przejmować, więc najzwyczajniej nie wiedział i tyle.
Spojrzała na niego badawczo, gdy przyciągał łódkę w ich stronę. Nie oczekiwała żadnych dodatkowych atrakcji. Najpierw udało jej się namówić Nathaniela do zagrania na fortepianie, a teraz jeszcze postanowił wypłynąć nad zbiornik łódką. Po chwili jednak zaczęła zastanawiać się, czy jemu to nie daje jakiejś dodatkowej przyjemności. Nie opowiadał mu prawie o nikim ze swojego otoczenia, więc zapewne na co dzień nie spędza w taki sposób czasu. Skoro miał towarzystwo to miał także okazję do tego.
- No jasne.- odpowiedziała wesoło. Wysunęła ostrożnie nogę przed siebie i przelazła jakoś na łódkę. Poczuła jak drewniana konstrukcja zabujała się na wodzie. Octavia zamiast się miotać, usiadła i poczekała aż jej przewodnik się przysiądzie. Z perspektywy miejsca, w którym teraz była ogród zdawał się wyglądać inaczej, ale nadal był wspaniały.
- Przyznaj się.- zaczęła groźnie, mierząc go wzrokiem z góry na dół.- Pewnie każdą wyrywasz metodą na łódkę.- dodała. Przez moment czujnie mu się przyglądała, jakby było to jakieś przesłuchanie. Szybko jej mina wróciła do normalnej, by za bardzo nie wczuwać się w swoją rolę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptySro 03 Kwi 2019, 23:43

Zaśmiał się przez jej reakcję. Wiedział, że jego tekst ją uciszy i tak też się stało. Podejrzewał, że potrzebuje czasu aby mu się odgryźć.
Nie kontynuował rozmowy związanej z obowiązkami. Póki co nie był to potrzebny temat, przynajmniej tak uważał.
Pomógł wejść jej na pokład. Delikatnie odepchnął ją od brzegu i pomachał.
- To papa. - Zaśmiał się głośno. Oczywiście pod stopą miał linę więc nie odpłynęła by za daleko. Ostrożnie wszedł na łódkę siadając na przeciwko niej. Delikatnie woda zachlupała z obu stron.
Wziął wiosła do rąk i jej podał.
- To teraz proszę wiosłować pani mądralo. - Odpowiedział jej po tekście z podrywem. - Nie moja droga, to mój pierwszy raz z Tobą. - Popatrzył na nią i podniósł jedną brew. Zaśmiał się głośno.
- Myślisz, że ile miałem dziewczyn? Tysiąc? - Wywrócił oczami. Jako czystokrwisty wampir który miał już setek lat tak niby powinno być. Jednak on był bardzo ostrożny z wchodzeniem w związki. Zwykle starał się zadowolić ojca, co nie zawsze mu pasowało. Zwykle kręciły go półwampiry lub zmienieni. Nie potrafił wyjaśnić tego fenomenu, ale czuł się zawsze dziwnie przy czystych. Wiedział, że musi zachowywać się szarmancko i elegancko, co nie było za bardzo w jego stylu.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptySro 03 Kwi 2019, 23:58

- No nie!- zawołała jednocześnie oburzona i zniechęcona. Spojrzała na niego zniechęcona z nadzieją, że zaraz przyciągnie ją do brzegu i albo dołączy, albo pójdą gdzieś indziej. Poszczęściło jej się i nie minęło wiele czasu, a Nath był już razem z nią w łódce.
- Doigrasz się kiedyś.- skomentowała. Zamoczyła dłoń w wodzie i chlusnęła nią w wampira. Zaraz po tym wcisnął jej wiosła do rąk i nadal się z nią droczył. Zamiast wziąć się za wiosłowanie rzuciła nimi w dno łódki na znak protestu.
- No proszę, nasz kolejny wspólny pierwszy raz. Co będzie dalej?- zażartowała. Podparła ręce na biodrach i bacznie mu się przyglądała. Gdy przebywali jeszcze w fabryce, wydawało jej się, że jest on osobą o stonowanym i poważnym usposobieniu. Dopiero kiedy przenieśli się do jego posiadłości, pokazał jej więcej cech. Właściwie byli teraz współlokatorami, więc to dobrze, że się dogadują.
- No tak plus minus dziesięć. Ja tam się nie znam.- odpowiedziała. Nadal żartowała, bo wcale nie uważała, że miał nie wiadomo ile kobiet w swoim życiu. Pewnym było, że więcej romansów przeżył niż ona, ale nie ma w tym nic dziwnego.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 00:14

- I co mi wtedy zrobisz? - Wręcz wymruczał to pytanie poruszając jedną brwią. Miała to być totalnie dwuznaczna wypowiedź.
- Zależy na co pozwolisz. - Kontynuował swoim seksownym głosem. Jednocześnie zaraz się zaśmiał. Zabawne dla niego było, jak oboje po części się przedrzeźniali, a jednocześnie kusili. Czasem zdawał się gubić w jej sprzecznych sygnałach.
Wziął wiosła i odepchnął ich od brzegu. Spokojnie wiosłował, a woda niosła ich na środek zbiornika.
- Hmmm... to i tak dużo mi dajesz. - Zaśmiał się radośnie. Kiedy byli mniej więcej na środku schował wiosła do środka łódki.
- Sama, po środku jeziora, z do niedawna jeszcze nieznajomym, z nieznanymi Ci jego intencjami. Hmmm... - Wyszczerzył ząbki.
- W dodatku z czystym, który może mieć nad Tobą pełną kontrolę. - Spojrzał na nią zaciekawiony.
- Nie boisz się?
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 00:27

- Przekonasz się jeśli przyjdzie odpowiednia chwila.- zagroziła mu, dokazując przy okazji palcem niczym nauczycielka. Nie wiedziała czy ją sprowokuje, czy nie, ale w głowie już układała sobie zapasowy plan na wszelki wypadek gdyby na prawdę miała się na nim odegrać. Może nie uda jej sie zrobić niczego z zaskoczenia, ale miała nadzieję, że uda jej się chociaż trochę dogryźć Nathanielowi.
Przełknęła ślinę w trakcie analizowania jego kolejnej gry słownej. Wyczuwała, że coś się dzieje między nimi. Oboje wysyłali sobie jakieś dziwne znaki, dwuznaczności, ale chwilę później próbowali odpędzać wszelkie myśli, które kręciły się wokół jednego tematu. Via chciała popłynąć- dosłownie i w przenośni, ale ciągle czuła, że coś ją powstrzymuje. Nie wiedziała czy to był zdrowy rozsądek czy coś innego. W końcu Nath także czasem sam się mieszał w tym co robił. Zauważyła to, gdy rozmawiali w jej pokoju.
- Tobie się chyba wydaje, że możesz mieć nad wszystkim kontrolę.- skomentowała półżartem. Poniekąd tak trochę uważała, ale w sytuacjach, w jakich się dzisiaj znajdywali nie odczuła jakby to miało być coś złego. W pewien sposób ją to trochę intrygowało.
- Ciekawe czy bez tych twoich sztuczek radziłbyś sobie równie dobrze.- dodała i zaśmiała się wesoło. Jak zwykle była ciekawa jego reakcji. Spodziewała się, że w każdej chwili może stać się ofiarą jego kolejnego żartu. Psychicznie była na to gotowa. Obmyślała w głowie scenariusze jakie mogą się wydarzyć i jak sobie będzie mogła poradzić w razie kolejnego napadu z zaskoczenia.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 00:41

Wywrócił oczami jednak w głowie od razu pojawiła mu się odpowiedź.
- A kiedy przyjdzie? - Zagryzł usta i zaśmiał się.
Od bardzo dawna nie czuł tyle emocji w sobie jednocześnie. Nie wiedział po części jak na nie reagować. Nie chciał spłoszyć swojej nowej... no właśnie, nawet nie wiedział jak nazwać ich relację, przyjaciółki? znajomej? To były za małe słowa by opisać co się działo między nimi. Nie była zwykłą znajomą ani zwyczajną współlokatorką. Totalnie nie wiedział gdzie ją ulokować.
Jedno co wiedział, to to, że chce to rozwinąć dalej, wiedział, że chce jej. W każdy możliwy sposób.
- Oczywiście, że mogę mieć moja droga. - Odpowiedział pewny siebie. W końcu to jego rodzina posiadała największe wpływy w mieście. Wiedział, że dużo wampirów ma szacunek do czystych i ich obecności.
- Jakbym używał sztuczek, bylibyśmy już kilka kroków dalej. - Powiedział dwuznacznie i się uśmiechał.
- Po za tym proszę się nie martwić, radzę sobie. Jak inaczej bym Cię tu ściągnął? Ufasz mi, chodzisz za mną, jesteś ciekawa mnie. - Szczerzył się zadowolony.
- Jestem zainteresowany, jak daleko Twoja ciekawość Cię poprowadzi. - Patrzył jej głęboko w oczy. Mimo iż nie używał umiejętności, mogła poczuć jak intensywnie wpatrywał się jej w oczy. Prześwietlał wręcz jej duszę.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 01:01

Pokręciła znowu głową w ten swój dziwny sposób, jakby chciała wyrzucić z niej jakieś myśli. Irytowało ją, a jednocześnie trochę ekscytowało to, że doskonale wiedział jak z nią pograć, by ją zatkało albo wprawiło w zakłopotanie.
- A może zwyczajnie przeceniasz swoje możliwości.- droczyła się z nim dalej, gdy upierał się przy tym, że może mieć nad wszystkim kontrolę. Podczas tej rozmowy nie odrywała wzroku od jego oczu, w których widziała jak odbija się światło dekoracyjnych latarni w pobliżu.
Przygryzła lekko dolną wargę, która zaczęła powoli wymykać się spod jej zębów, gdy tylko usta zaczęły rozciągać się w szeroki uśmiech. Został on wywołany kolejnymi dwuznacznymi słowami czystokrwistego.
- Na przykład gdzie?- spytała, czując jak na samą myśl jej ciało przeszywa fala dziwnego ciepła. Ciekawiło ją, gdzie by teraz byli, gdyby ominęli kilka kroków. Rozmowa nabierała niebezpiecznego tempa, a każde z nich najwyraźniej miało coraz mniej oporów. Zupełnie jakby oboje zapominali o rzeczach, które ich wcześniej powstrzymywały. Być może trudne tematy i ciężka atmosfera wpływała na ich pohamowania? A może malownicza sceneria wokół nich przyprawiła im rogów?
- Tylko to cię interesuje czy coś więcej?- spytała wprost. Czuła jak próbuje z niej wyciągnąć teraz jak najwięcej. Podpuszczał ją by przeskoczyła te kilka kroków. Czuła się trochę tak jakby ją teraz sprawdzał. Jej cierpliwość i stopień zainteresowania jego osobą. W jej oczach ciekawość Nathaniela była równa jej i oboje czekali aż drugie pęknie.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 01:21

Obserwował jej reakcje zadowolony z siebie. Nie wiedział dlaczego puszczają mu tak hamulce. Podejrzewał, że przez ciężkie tematy mocno się zbliżyli. Nie chciał robić pierwszego kroku, ale jednocześnie nie mógł się doczekać aby, no właśnie, aby co? Sam tego nie wiedział. Teraz chciał poczuć ją blisko, móc dotknąć.
- A może po prostu znam swoje możliwości. - Jego wyraz twarzy dalej wyrażał zadowolenie. Cały czas utrzymywał kontakt wzrokowy nie przerywając ani na moment. Delikatnie pochylił się w jej stronę.
- Na przykład równie dobrze mogłabyś leżeć teraz pode mną na tej łódce, ubrana tylko w uśmiech.
Powiedział to cicho tak jakby nikt inny nie mógł tego usłyszeć. Zagryzł delikatnie usta, a jego oczy zabłyszczały.
- Ty mnie interesujesz. - Oczekiwał jej reakcji. Był ciekawy jak rozwinie się cała sytuacja. Miał co raz bardziej ochotę odpuścić i przestać się hamować. Cały czas jednak powstrzymywała go myśl, że nie chce jej spłoszyć lub stworzyć dziwną atmosferę miedzy nimi. Bardzo jednak chciał aby do czegoś doszło.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 01:46

Prychnęła z niedowierzaniem. Za każdym razem potrafił przywłaszczyć sobie ostatnie zdanie podczas ich dyskusji. Pomyślała chwilę aż w końcu pokiwała głową z uznaniem. Nadal cisnął jej się na twarz uśmiech, wywołany lekkim rozbawieniem z związku z tą sytuacją. Czuła jak usilnie starał się ją zdominować w tej dyskusji. W myślał przyznała, że zaczęło ją to po prostu podniecać. Coś kusiło ją gdzieś w środku, by ulec, ale nie miała pojęcia co będzie potem.
Także się lekko nachyliła by zmniejszyć dystans między nimi w trakcie tej jakże dyskretnej rozmowy. Schowała za uchem kosmyk włosów, który na moment niesfornie zsunął jej się na twarz. Wzięła głęboki wdech po jego cichym wyznaniu, co pomogło jej bardziej opanować emocje, które się w niej rozbudziły. Wyciągnęła w jego stronę dłoń i musnęła powoli palcem jego twarz, wzdłuż linii żuchwy.
- Tego chyba nasza umowa nie obejmuje.- odpowiedziała równie ściszonym tonem, gdy palec zatrzymał się na jego podbródku. Oddaliła zgrabnie dłoń i położyła ją na swoim kolanie.
- A może po prostu powinnam zepchnąć Cię do wody byś odrobinę ochłonął?- zaproponowała, a brzmiało to raczej bardziej jak ostrzeżenie. W końcu nadal nie odegrała się za wystraszenie jej zanim zaczęli zwiedzać zamek ani żarty, gdy tylko siadła do łódki. Zaśmiała się niby szyderczo.
Wyjawił jej, że się nią interesuje, a jej wzrok odruchowo skierował się w stronę jego ust. Sprawdzała czy ponownie przygryzie usta, bo bardzo jej się podobało jak to robił. Zbliżyła się do niego na tyle blisko, że ich nosy się prawie stykały. Już niemal ich usta zetknęły się ze sobą, kiedy nagle Octavia rzeczywiście użyła swej wampirzej siły wypchnęła Nathaniela z łódki do wody. O ile nie przewidział jej ruchy wychyliła się w jego stronę i posłała mu triumfalne spojrzenie.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 01:57

Nie dowierzał jak silnie na niego oddziałuje, a jednocześnie dawał radę się jej oprzeć. W duchu uważał, że ta chemia bardzo mu się podoba. Obserwował ją bardzo uważnie. Jej dotyk wywołał u niego dreszcze na ciele. Był spragniony, jednak nie pragnął krwi.
- To tak po za umową, miły odnośnik. - Uśmiechał się łobuzersko i podążył wzrokiem za jej dłonią, po chwili znowu wrócił do jej oczu i ust. Nie potrafił patrzeć na jej usta i nie zagryzać swoich. Stało się to już automatyczne. Głównie dlatego starał się patrzyć jej w oczy.
Patrzył na jej ruch i już prawie triumfował, kiedy poczuł, że jest we wodzie. Nawet nie zdążył odpowiedzieć.
Kiedy był pod wodą zastanawiał się chwilę jak to rozegrać. Miał ochotę wrócić z nią do ogrodu i rzucić się na nią. Postanowił jednak podejść ją inaczej.
Wypłynął nad powierzchnię wody z uśmiechem.
- Wiesz, że jesteś bardzo niegrzeczna?
Dłonią przeczesał mokre włosy. Po chwili przechylił mocno łódkę. Nie było możliwości aby się uratowała. Wpadła z pluskiem do wody. Praktycznie od razu złapał ją i wyciągnął na powierzchnię. Objął ją w pasie, żeby mu się nie utopiła.
- Jak dobrą pływaczką jesteś? - Zapytał zaciekawiony.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 02:13

Z jego słów wynikało jakby wszystko już zostało ustalone, a reszta to tylko kwestia czasu. Był chyba uzależniony od przejmowania nad wszystkim kontrolę, ale to było coś co bardzo ją pociągało. Tradycyjnie nie powstrzymywał się przed swoim uroczym odruchem, na który tak czekała. Bała się, że przez to całkiem utraci panowanie i zajmie jego usta czymś innym. Jednak silna potrzeba zaskoczenia go i odebrania się pozwoliła jej wstrzymać się jeszcze przed kolejną pochopną decyzją.
Poczuła ogromną satysfakcję, gdy patrzyła jak Nath wpada do wody. Fakt, że tuż przed wyjściem się mył był dla niem na prawdę nieistotny.
- No...może tak trochę.- odpowiedziała na jego pierwsze pytanie. Zrobiła ręką gest jakby trzymała między palcami ziarenko, by pokazać w jakiej skali uważa siebie za niegrzeczną.
Jej triumf nie trwał długo, bo po chwili mężczyzna postanowił tak mocno przechylić łódkę, że Octavia stoczyła się z niej prosto do wody. Męskie ramię szybko ją pochwyciło i zapobiegło dalszemu zanurzaniu się. W prawdzie by się nie utopiła, bo jej zdolności pływackie były wystarczające.
- Nie utopię się, jeśli o to Ci chodzi.- odpowiedziała. Czuła się pewnie, gdy ją obejmował i właściwie to nie chciała nawet by ją puścił. Powoli żałowała swoich słów, bo zawsze mogła zgrywać sierotę, której zaraz się krzywda stanie. Jej bohater stanąłby przed nowym wyzwaniem ratowania jej po raz drugi.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 02:23

- Może? - Prychnął wątpiąc.
- Ja mam wrażenie, że pani to powinna nawet lanie otrzymać. - Patrzył z poważną miną, jednak po chwili się uśmiechnął.
Zsunął delikatnie dłonie na jej uda i ją podniósł tak, że nogami go obejmowała pod wodą. Ręce usadowił na jej plecy i ją podtrzymywał.
- A wiesz, że do brzegu jest spory kawałek drogi, a tu jest głęboko? Łódka nabrała zbyt dużo wody, więc do niej już nie wejdziesz. - Uśmiechnął się jakby triumfalnie.
Powoli płynął do brzegu poruszając tylko nogami. Patrzył na nią cały czas. Delikatnie przesuwał dłońmi po jej plecach. Była tak blisko niego. Zbliżył swoją twarz do jej po czym delikatnie przesunął ustami po jej szyji aż do ucha. Delikatnie oddychał na jej skórę.
- Trzeba powoli wracać do domu. - Wyszeptał jej do ucha. Jedną ręką przesunął w górę jej pleców do jej karku i wplątał dłoń w jej włosy.
Drażnił się z nią, niestety również ze sobą. Drugą rękę przesunął pod jej udo i podtrzymywał ją. Nie miała w tym momencie jak uciec od jego bliskości.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 02:43

- A cóż to za staroświeckie poglądy.- odpowiedziała, udając szlachciankę, którą w rzeczywistości nie była.- W dzisiejszych czasach stosuje się inne metody resocjalizacji.- dodała i zatrzepotała rzęsami. W ten sposób zażartowała sobie z wieku towarzysza, jednak starała się, by nie zabrzmiało to zbyt złośliwie.
Nie stawiała oporów. Posłuszne oplotła go swoimi nogami, podpierając uda o jego biodra. Uniosła swą dłoń i przeczesała powoli jego włosy, przyglądając się temu jak odbijają światło, kiedy są mokre.
Wzruszyła bezradnie ramionami, kiedy ją ostrzegł o głębokości tego zbiornika. Właściwie to uważała, że poradziłaby sobie z tym dystansem, jednak pozwoliła przez jakiś czas mu się trochę powysilać. W między czasie czuła jak jego ręce wędrują wzdłuż jej pleców. Nie protestowała także, kiedy muskał delikatnie jej szyję. Wręcz przeciwnie- odchyliła lekko głowę udostępniając mu kawałek szyi, pokrytej gęsią skórką.
- Chyba wystarczy na dzisiaj zwiedzania.- odpowiedziała. Siliła się na to, by jej głos znowu był spokojny i opanowany.
Czuła jak ją mocno obejmował. Nawet nie zamierzała się teraz od niego odklejać, ale cieszyło ją, że wyraźnie pokazywał, że tego nie chce. Ona sama obejmowała jego szyję, opierając przedramienia na jego barkach. Ręka na udzie, wprawiła ją jednak w kolejny przypływ fali ciepła
- Ah.. Pieprzyć to.- mruknęła tym razem wyraźnie zniecierpliwiona. Otuliła jedną dłonią kark Nathaniela. Uniosła się odrobinę, by ich twarzy były na tej samej wysokości. Nie czekała dłużej i wpiła się łapczywie w jego usta. Pozwoliła tej chwili trwać przez parę sekund. Potem odsunęła lekko od niego twarz i spojrzała mu w oczy ciekawa jego reakcji. Spodziewała triumfu i wyższości wypisanej na jego twarzy, ponieważ wyraźnie pokazała, że ją złamał.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 02:54

Wywrócił oczami słuchając o resocjalizacji.
- Ja tam uważam, że na takie panienki, taka metoda jest najskuteczniejsza. - Wręcz zamruczał jej do ucha.
Kiedy dotykała jego włosów czuł dreszcze na całym ciele. Kark, plecy i włosy to był jego słaby punkt. Cieszył się, że był w zimnej wodzie, inaczej właśnie na swoim podbrzuszu wyczułaby jego twardą męskość.
- Ja tam sądzę, że zwiedzanie dopiero zaczynamy. - Wyszeptał jej do ucha. - Bo ja zamierzam zwiedzić każdy twój zakątek. - musnął ustami jej ucho.
Usłyszał jej słowa i już wiedział co się szykuje. Nie stawiał oporu tylko aktywnie odwzajemnił pocałunek. Przesunął dłoń z karku do jej tali i mocniej przycisnął ją do siebie, Drugą dłoń dalej trzymał jej udo. Kiedy oderwała się delikatnie na chwilę widziała jego zadowolony głupi uśmiech. Nie triumfował jednak szczególnie, po prostu przyciągnął ją z powrotem do siebie i dalej całował. Przerwał na chwilę by szybciej dopłynąć do brzegu. Wyszedł z wody z nią na rękach, dokładnie w takiej pozycji w jakiej cały czas byli. Woda z nich ściekała na trawę. Przeniósł drugą dłoń na jej drugie udo aby ją podtrzymać. Niespodziewanie jednak uklęknął z nią na trawie, by po chwili ją położyć na niej. Nie odklejał się od niej na krok. Odsunął się tylko na chwilę by zdjąć mokrą koszulkę po czym wpił się w jej usta lekko dociskając ją sobą do miękkiej trawy.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 03:12

Jego szept dudnił jej w głowie i wprawiał ją w coraz większe pożądanie. Dawno czegoś takiego nie czuła bez udziału towarzyszącej krwi. Od dwóch lat będzie pierwszą osobą, której nie rozpruje żył w takich okolicznościach. Musiała przyznać, że bardzo jej takich przekomarzanek brakowało. No i rzecz jasna tego, co następuje zazwyczaj potem. Czuła się jakby podano jej jakiś narkotyk, bo coś owładnęło totalnie jej umysłem. Zdrowy rozsądek został sparaliżowany, a brak zahamowań przejął kontrolę nad podejmowanymi decyzjami.
- Będziesz potrzebował do tego przewodnika?- zapytała uwodzicielsko.
Ona postawiła kolejny zdecydowany krok i ani na moment tego nie żałowała. Objęcie w taki dodało jej pewności siebie. Była przyciśnięta do niego i choć byli w zimnej wodzie, zdołała poczuć ciepło jego ciała.
Nie zwróciła nawet uwagi na ociekającą z nich wodę. Kompletnie ją to nie obchodziło. Chwilę później poczuła miękką trawę pod swoimi przemoczonymi plecami. Zlustrowała szybko jego nagi tors póki miała okazję. Sunęła swoimi dłońmi do tułowiu wampira z góry na dół, a zaraz potem jedna z nich wplotła się w jego krótkie włosy z tyłu głowy. Drugą ręką go objęła i już nie pozwalała mu się ponownie odsunąć. Jej uda nadal otulały biodra Nathaniela. Wkładała mnóstwo pasji w pocałunki, którymi go obdarowywała. W między czasie wykaraskała się szybko ze swojej czarnej bluzki, która przyklejała się do jej skóry.
- Będziemy mieć przez to kłopoty?- zapytała w przerwie między pocałunkami. Mina jej wskazywała, że bez względu na odpowiedź nie zamierza się tym przejąć.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 03:27

Nie myślał teraz o niczym innym tylko o niej. Wszystko przysłonięte było teraz ich bliskością. Oddalił od siebie każdą jedną myśl.
- Mam wrażenie, że sobie poradzę. - Uśmiechnął się i szepnął jej do ucha po czym delikatnie w nie pocałował.
Czuł jej dłonie na swoim ciele co doprowadzało go do obłędu. Miał dreszcze na całym ciele. Mogła poczuć na swoim kroczu jego twardniejącą w spodniach męskość. Pomógł jej zdjąć górną warstwę ubrań, przesuwał palcami po jej tali. Pomógł jej zdjąć stanik i zaraz po tym delikatnie ujął jedną jej pierś w dłoń. Delikatnie drażnił ją palcami, jeździł dookoła jej już twardego sutka. Nie przestawał jej całować ani na moment, przywarł całym ciałem do niej jakby chciał ją osłonić przed światem.
- Nie. - Popatrzył jej w oczy ze spokojem.
- z resztą, jesteśmy dorośli. - Uśmiechnął się łobuzersko i dokończył wypowiedź
- jeśli oboje mamy na to ochotę to po prostu to zrobimy, bez zgody innych.
Chwilę patrzył jej w oczy, zaraz po tym zaczął całować jej szyję, obojczyki i zszedł do piersi. Całował je delikatnie, drażnił językiem sutki i z wyczuciem gryzł je. Po chwili powrócił do jej ust, miał ochotę nie odklejać się od niej już wcale.
Całował ją gorąco i jednocześnie sięgnął dłonią do jej spodni i je rozpiął. Przerwał na chwilę pocałunki aby patrzeć czy nie zaprotestuje.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 13:20

Czuła się jakby dosłownie miała zaraz spłonąć. Przelała się przez nią fala dodatkowej energii i ciepła. Zatracała się powoli w potrzebie bycia teraz blisko niego. Ich przekomarzanie przebiegało w taki sposób, że zadziałało prawie jak gra wstępna. Oboje dostrzegali zainteresowanie drugiej osoby, co potęgowało tylko ich pożądanie. Świadomość, że żądza krwi nie odbierze jej teraz radości z tej chwili przyprawiała ją o jeszcze silniejsze emocje. Cały czas zwracała uwagę jak jego ciało reaguje na pocałunki i dotyk. Oddech jej mimowolnie przyspieszył, a policzki zalały się delikatnym rumieńcem, co było efektem rosnącego podniecenia.
Uśmiechnęła się szeroko prezentując przed nim szereg białych zębów. Cieszyło ją to, że nie zważał teraz zupełnie na innych. Choć pytanie miało wyjść na takie luźne, gdy wydostało się z jej strun głosowych zabrzmiało nieco poważniej. Wtedy zrozumiała, że rzeczywiście mogłoby to sprawiać jakiś problem. Niekoniecznie dla niego, ale za to dla wampirów z jego otoczenia o równie czystej krwi. Podejrzewała, że niektórzy z nich przemienionych traktują jak coś w rodzaju plebsu, choć oczywiście mogła się mylić. Miała przynajmniej taką nadzieję.
Wygięła swoje plecy w niewielki łuk, gdy tylko zaczął pieścić jej pierś. Natychmiast cała klatka piersiowa dziewczyny pokryła się gęsią skórką. Reagowała na każdy jego dotyk, a nawet na to, co działo się z jego ciałem dzięki niej.
Zacisnęła nieco mocniej uda na jego biodrach, gdy zaczął dobierać się do jej spodni. Zaczęła wręcz wrzeć na samą myśl o tym, co już za chwilę nastąpi.
- Poczekaj.- zawołała jak tylko ich oczy się spotkały. Doznała nagłego olśnienia. Uświadomiła sobie szybko, że mogła go tym wystraszyć, a nie o to jej przecież chodziło. Pożądała go teraz tak mocno jak niczego innego od dłuższego czasu. Możliwe, że nigdy nie czuła tak silnej potrzeby, by nawiązać z kimś tak bliski kontakt.
- Nie chcemy chyba, żeby doszło do jakiejś wpadki.- zasugerowała z nadzieją, że zrozumie o co jej chodzi. W końcu jeszcze dzisiaj tłumaczył jej kwestie płodności wśród wampirów. Wiedziała, że istnieje ryzyko, że straci przez to cały swój zapał, ale w gruncie rzeczy nadal nie wiedziała jeszcze niektórych rzeczy o swoim ciele w skórze wampira. Nie miała pojęcia czy da się jakoś zaobserwować moment, w którym mogłaby zostać zapłodnioną.
Pogłaskała go delikatnie po policzku, zjeżdżając dłonią powoli w dół. Przejechała po linii jego żuchwy, szyi, klatce piersiowej i brzuchu, a zatrzymała się w miejscu, gdzie zaczynał się materiał jego mokrych spodni.
- Ale raczej znajdziemy na to jakieś rozwiązanie prawda?- dodała, po czym pocałowała go namiętnie. Przygryzła delikatnie jego wargę i po chwili ją puściła. Spojrzała mu głęboko w oczy i oczekiwała jego odpowiedzi.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 13:40

Wiedział, że dobrze zrobił przerywając na chwilę. Pamiętał ich rozmowę i wiedział, że musi na nią zareagować. Chcial aby zrobiła to w pełni zdecydowana i świadoma. Zastanowił się co mogą zrobić w tej sytuacji. Wiedział, że wampirskie kobiety i tak mają bardzo mała szansę za zajście w ciążę. Pamiętał że w pokoju miał prezerwatywy, ale ani myślał by się stąd ruszyć. Jego cialo całe drżało i płonęło, chciał ją już. Pogłaskał ja po głowie tak aby dodać otuchy i pocałował ją w nosek.
- Wiesz, że nie pozwolę na wpadkę. - Powiedział dość pewnie patrząc jej w oczy.
- Kiedy będę blisko usunę się z Ciebie. To powinno na teraz wystarczyć, a przy następnych razach użyjemy gumki, zgoda?
Nie chciał nic robić bez jej zgody. Jednak nie zamierzał niszczyć atmosfery, ocierał się delikatnie swoim kroczem o jej i całował jej szyję i piersi. Delikatnie drażnił jej ciało dłońmi i językiem.
Powoli wsunął dłoń w jej spodnie i zaczął masować delikatnie jej łono przez bieliznę. Wyczuwał jej gorąc co nakręcało go jeszcze bardziej. Był bardzo mocno podniecony czując jej cialo, ciepło i bliskość.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 13:59

Wszystko wyszło spontanicznie. Gdy przypomniała sobie ich rozmowę, zrozumiała, że w całkowitym zatraceniu zapomną oboje o pewnych konsekwencjach. Mieli na moment zupełnie wyłączone myślenie i możliwe, że żadne z nich by się nie powstrzymywało do samego końca. Jego odpowiedź dała jej pewność, że wie co robi.
- Następnych razach..- powtórzyła cicho po nim i tym razem ona nie mogła oprzeć się temu, by przygryźć wargę. W odpowiedzi na jego słowa wpiła się mocno w jego wargi, nie odrywając się od nich przez dobre kilka sekund. Potem przystąpił do całowania jej ciała. Całą sobą oddała się jego pieszczotom, korzystając z przyjemnych doznań. Jej oddech znowu przyspieszył. Kiedy jego dłoń wylądowała w jej majtkach natychmiast poczuła jak jej kobiecość zapulsowała z przyjemności. Westchnęła wtedy cicho rozkoszując się dotykiem dłoni wampira. Wbiła lekko paznokcie u dłoni, która spoczywała na jego plecach. Drugą ręką zaczęła dopierać się do jego rozporka, by jak najszybciej go rozpiąć. Przecisnęła zwinnie dłoń pod materiał rozpiętych spodni i przejechała powoli dłonią po jego męskości prowokując w ten sposób jego zmysły. Złapała za gumkę jego bokserek, zaciskając ją przez chwilę między palcami. Nie trwało to długo, bo wreszcie ręka przedarła się przez kolejną warstwę odzieży i zaczęła pieścić jego przyrodzenie. Nie robiła tego zbyt szybko, by móc dłużej sprawiać mu przyjemność.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 14:16

Jej słowa i zagryzienie ust było dla niego równoznaczne z zgodą. Nie potrafił się już powstrzymac. Całował jej usta kiedy wzdychała, polubił nie tylko słuchać jak to robiła ale i czuć jej gorący oddech wtedy. Kiedy zaczęła drapac jego plecy zagryzł usta i lekko się wygiął. Bardzo mocno to na niego zadziałało. Nie przedstawiał ją pieścić jednak zamiast przez materiał wysunął delikatnie dłoń w jej bieliznę. Przesuwał dwoma palcami po jej wargach i między nimi, delikatnie co jakiś czas drażnił jej łechtaczkę. Kiedy dotknęła jego męskości cicho wyrwał mu się sapnięcie. Był cały twardy i nabrzmiały. Jak wsunęła dłoń i złapała go cicho jej jęknął w usta. Czuła jak delikatnie pulsuje. Mogła zauważyć przez dotyk, że był dość sporych rozmiarów jednak nie był ogromny. Kiedy był w takim stanie mogła wyczuć na nim wszystkie pulsujące żyłki.
Był bardzo spragniony, a jej dłoń tylko potegowała jego podniecenie. Delektował się pieszczotami. Nie mogąc jednak już zapanować nad sobą oderwal się od niej i zdjął jej spodnie. Kiedy leżała przed nim naga w świetle księżyca chwilę jej się przyglądał zagryzając usta. Za nim wrócił do pieszczot pocałował jej wzgórek. Zostawiał pocałunki na jej ciele aż doszedł do jej szyji i w końcu ust. Rozpiął swoje spodnie i je zsunał uwalniają swoją męskość. Złapał go w dłoń i delikatnie przesuwał po jej kobiecości czubkiem, kiedy oplotła go ponownie nogami. Miał wielką ochotę wejść już w nią z impetem, chciał jednak ją jeszcze pomęczyć. Drżał czując jej mokre i gorące wargi na swoim czubku.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3885
Data dołączenia : 28/03/2019

Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 14:35

Nie umiała z głowy wyrzucić jego słów, które sama potem powtórzyła. Brzmiało to dla niej prawie jak obietnica, ale co dokładnie miało to oznaczać? Szybko wrócili do wspólnych pieszczot i przestała zajmować sobie teraz tym umysł i zaangażowała się w sprawianie jemu przyjemności jednocześnie czerpiąc z wszystkiego jak najwięcej.
Gdy wsunął dłoń pod jej bieliznę natychmiast mógł odczuć, że jest tam ciepło i odrobinę wilgotno. Palce wędrujące na nagiej skóry dawały jej jeszcze więcej przyjemności niż wcześniej przez materiał. Fascynowało ją to jak Nathaniel reagował na jej dotyk.
Nagle oderwał się od Octavii i niemal zerwał z niej dolną garderobę do końca. Poczuła lekki dreszcz i nie umiała stwierdzić czy to przez lekki powiew na nagiej skórze czy może narastające podniecenie tak na nią wpływało. Trawa delikatnie łaskotała jej plecy, ramiona i pośladki, co dodawało całemu zdarzeniu pewnego uroku. Kiedy poczuła jego pocałunek między swoimi nogami automatycznie wygięła plecy w łuk i szybko je opuściła z powrotem na trawę. Cieszyło ją jednak, że wracał do niej, bo pragnęła teraz jego ciepła i bliskości.
Jedną ręką objęła jego szyję, a druga wróciła na jego plecy, gdzie dopiero co zniknął ślad jej paznokci. Odwzajemniła jego pocałunek. Tym razem zrobiła to bardzo lubieżnie i czekała aż wreszcie w nią wejdzie.
- Długo jeszcze będziesz się ze mną droczyć.- wymruczała natychmiast gdy ich usta na moment się rozłączyły. Zacisnęła dłoń na jego karku, chcąc przyciągnąć go jak najbliżej siebie, tak by ich ciała na całej długości się stykały.



Ogród różany EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany EmptyCzw 04 Kwi 2019, 14:50

Uśmiechnął się łobuzersko słysząc jej pytanie. Od początku drażnil się że sobą więc wiedział, że i teraz musi ją trochę pomęczyć. Nie robił jednak tego zbyt długo gdyż sam już nie potrafił wytrzymać. W przerwach między pocałunkami patrzył jej głęboko w oczy z uczuciem. Obserwował ją kiedy bardzo powoli wysunął w jej gorące wnętrze swój czubek. Zadrżał czując taką bliskość. Bardzo mu tego brakowało zwłaszcza że w ostatnich latach nie pozwalał sobie na takie bliskości z kimkolwiek. Poparł się łokciami o trawę, zatopił swoją twarz w jej włosy i z większym impetem wszedł w nią do samego końca. Czując jej paznokcie i wnętrze zadrżał nad nią. Zaczął powoli posuwać się w niej by po chwili przyspieszyć. Jego serce mocno waliło, a oddech przyspieszył. Oddychał delikatnie na jej szyję i całował ją. Delikatnie ugryzł nie zostawiając śladu. Wpił się łapczywie w jej usta i całował namiętnie. Zerkał co jakiś czas i patrzył jak jej piersi delikatnie falują od ich ruchów. Co jakiś czas ddopchał się mocniej i bardziej brutalnie. Sprawdzał na ile może się posunąć, nie chciał zrobić jej krzywdy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Ogród różany Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany   Ogród różany Empty

Powrót do góry Go down
 

Ogród różany

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next

 Similar topics

-
» Ogród - część integracyjna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Ogrody-