a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Pokój Nathaniela


 

 Pokój Nathaniela

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyWto 12 Mar 2019, 20:03

Pokój Nathaniela Cd25efa9cc9ab398c63b6282e6faaf30

Przestronny pokój z dużym łóżkiem, szafą w rogu i biurkiem przy oknie. Na przeciwko łóżka szafki z telewizorem. Szklane drzwi w pokoju prowadzą do drugiej części, która zwykle jest zamknięta na klucz.


Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Sro 21 Paź 2020, 09:28, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptySob 16 Mar 2019, 22:49

Jakiś czas później, kiedy upewnił się, że towar jest bezpieczny udał się do swojego pokoju, w którym miał też centrum dowodzenia. Przez kilka godzin wertował internet i bibliotekę, by znaleźć jakiekolwiek informację o innej rodzinie czystokrwistych. Powoli zaczynał się denerwować nie znajdując żadnych wskazówek. Postanowił chwilowo odpocząć więc zajął się sprawami towaru. Umówił się z kilkoma ważnymi klientami aby dostarczyć partie. 
Zastanowił się poważnie w międzyczasie gdzie szukać informacji. Przypomniał mu się stary dziennik ojca, który był zamknięty w starym biurku biblioteki.

Po przewertowaniu kolejnych godzin rodzinnych dokumentów, chwilowo się poddał. Nic nie potrafił znaleźć. Ta sytuacja była dla niego frustrująca. Postanowił się zrelaksować i wyszedł z domu na spacer.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyPią 12 Kwi 2019, 20:50

Wszedł niespiesznie do pokoju, zrzucił z siebie ręcznik i ubrał bokserki. Położył się do łóżka myśląc zbyt intensywnie o całym dniu. Długo nie potrafił zasnąć jednak kiedy mu się udało spał jak zabity.

***

Obudził się po paru godzinach. Po długowiecznym życiu, nauczył się regenerować organizm w krótkim czasie, przez co potrzebował mało sny. Wstał od razu i ubrał się typowo w koszulkę, bluzę, jeansy i buty sportowe.
Za nim wyszedł z pokoju upewnił się, że jego biurko i szklane drzwi są zamknięte na klucz. Dodatkowo sprawdził piwnicę by nikt nie miał do niej dostępu.
Nie chciał niczego ukrywać, jednak to było dla bezpieczeństwa. Co jeśli czystokrwisty zrobiłby najazd na dom? Przynajmniej solidne zamki miały go spowolnić, za nim Nathaniel wróciłby do domu.
Za nim wyszedł z domu pracował na komputerze.
Ogarniał powoli otwarcie klubu w centrum miasta.

Kiedy skończył pracę w domu, spakował laptopa i zabierając torbę udał się do samochodu. Wyjechał praktycznie od razu zobaczyć nowe miejsce.

[c.d.]

Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 12 Maj 2019, 21:16

Starając się najciszej jak może wszedł do domu i poczłapał na górę do pokoju. Niestety będąc pijany zachowywał się ciut za głośno niż powinien. Kiedy wszedł do swojej sypialni zrzucił z siebie wszystkie ubrania, zostawiając tylko bokserki. Niezdarnie wszedł do łóżka i poszedł spać. Zasnął praktycznie od razu jak dziecko nie zważając na nic.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3875
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 12 Maj 2019, 21:33

Zaraz po wyjściu z pokoju Virgo skierowała się do własnej sypialni. Tam tradycyjnie rzuciła butami w kąt i ruszyła w stronę łóżka. Idąc za własną radą wtopiła swoją twarz w pościel i wydała z siebie zduszony odgłos, którym chciała rozładować swoją frustrację. Przy Vi starała się cały czas uśmiechać i nie pokazywać tego jak nadal czuje się zagubiona. Dopiero, gdy została sama, musiała uporać się z emocjami.
Niemal już zasypiała, jednak coś zakłóciło ten proces, a mianowicie odgłosy z korytarza. Ktoś przecierał się przez pomieszczenie. Octavia wstała i na palcach podeszła do wyjścia pokoju. Rozchyliła drzwi i wyjrzała przez nie. Dostrzegła Nathaniela, który wręcz zataczał się w stronę swojego pokoju. Na moment się zawahała, jednak ostatecznie postanowiła pójść za nim. Nawet nie zauważył jej w progu drzwi swojej sypialni, kiedy stała i go obserwowała. Mężczyzna natychmiast rozebrał się i padł na łóżko. Octavia oparła głowę o framugę i przez moment rozkoszowała się widokiem Nathaniela, który zdawał się taki niewinny pod osłoną snu. Ten obrazek natchnął ją odrobinę, więc wróciła się szybko do swojego pokoju i zabrała z niego rysownik i ołówek. Weszła z znowu do pokoju Nathaniela i cicho zamknęła za sobą drzwi. Sama była zmęczona, jednak nie mogła zaprzepaścić tej chwili weny. Na palcach zakradła się na krzesło od biurka i usiadła na nim. Spoglądając co chwilę na uśpionego przystojniaka mimo, że pijanego, zaczęła go spokojnie rysować.
Już w trakcie rysowania zaczęła odczuwać lekkie zmęczenie. Kiedy wstępny szkic był gotowy, obróciła się w stronę biurka, by zacząć dopracowywać szczegóły. Nim się zorientowała jej głowa znalazła się na biurku, a oczy się mimowolnie zamknęły, aż w końcu dziewczyna zapadła w sen, używając swojego nowego rysunku jako poduszki.



Pokój Nathaniela EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 12 Maj 2019, 22:59

Ciemny las, cichy szum wiatru, ciche warknięcia. Dostał gęsiej skórki na sam dźwięk. Zastanawiał się, jak doszło do takiej sytuacji. Z ciemności wyłoniła się twarz, a raczej śliniący się pysk. Patrzył istocie prosto w ślepia. Nie widział w nich nic ludzkiego tylko głód. Zastanawiał się jak wybrnąć z tej sytuacji. Powoli cofał się kroczek po kroczku. Emocje targały nim w środku. Nie okazywał jednak żadnych swojemu, no właśnie komu, przeciwnikowi? Nastąpił nieostrożnie na gałąź łamiąc ją. W tej chwili wilkopodobne coś rzuciło się na niego.
Obudził się biorąc głęboki wdech. Serce waliło mu mocno w piersi. Chwilę zajęło to nim doszło do niego, że to był sen. Rozejrzał się po pokoju i zauważył Octavię śpiącą przed biurkiem. Upewniając się, że jej nie obudził wstał po cichu do niej. Zauważył jej rysunek i uśmiechnął się pod nosem. 
- Chyba sobie porozmawiamy o rysowaniu na śpiocha.
Wyszeptał bardziej do siebie.
Powoli objął ją i uniósł. Położył w swoim łóżku i ułożył się obok przytulając ją. Głaskał delikatnie jej włosy aby się mocno nie rozbudziła. Spał z nią przytulony.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3875
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 12 Maj 2019, 23:14

Nawet nie potrafiła zapamiętać momentu, w którym usnęła. W takiej chwili nawet biurko wydaje się wygodnym miejscem do spania. Przebudziła się dosłownie na moment, kiedy położył ją na łóżku. Była jednak chyba zbyt oderwana od rzeczywistości, bo ledwie drgnęła. Otworzyła dosłownie na moment oczy zdając sobie sprawę, że znajduje się już w łóżku Nathaniela, otulona jego ramieniem. Czuła przyjemną woń jego perfumy, której nie był w stanie stłumić nawet wypity przez niego alkohol. Wtuliła się jedynie w niego i zamknęła oczy. Dłoń, która głaskała jej włosy pomogła jej szybciej wrócić do snu.
Obudziła się kilka godzin później. Był już dzień, co rozpoznała po niewielkich promieniach światła, które przedzierały się do pomieszczenia między żaluzjami. Na szczęście Octavia miała tę odrobinę farta, ponieważ słońce wyglądające z podwórka omijało łóżko Nathaniela. Przeciągnęła się ostrożnie i spojrzała na ciemnowłosego. Uśmiechnęła się delikatnie, widząc charakterystyczne rysy jego twarzy. Pogłaskała go delikatnie po policzku. Wstała i wymknęła się na moment z pokoju. Gdy wróciła, przyniosła parę torebek krwi. Wiedziała, że gdy mężczyzna się obudzi, krew może pomóc stanąć mu na nogi. Położyła woreczki n szafeczce obok łóżka. Położyła się z powrotem obok niego i jedną ręką podparła sobie głowę. Spoglądała na jego twarz z lekkim uśmiechem, a drugą dłonią muskała skórę na jego ramieniu.



Pokój Nathaniela EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyPon 13 Maj 2019, 12:23

Cała noc powtarzał mu się sen z wilkopodobnymi, jednak nie reagował już tak gwałtownie. Prawdopodobnie jej dotyk uspokajał go. Kiedy się w końcu obudził był zalany potem. Spojrzał na nią i wymusił delikatny uśmiech. Chwilę mu zajęło za nim doszedł do siebie.
- Dzień dobry.
Poglaskał ją po policzku i złożył delikatnego buziaka na jej ustach.
Podejrzewał, że potrzebuję prysznica i przebrania się w nowe ciuchy, jednak nie chciał psuć chwili.
- Wiesz, że to nie grzeczne rysować kogoś na śpiocha?
Zaśmiał się cicho. Delikatnie sunał palcami po jej talii i brzuchu delikatnie łaskocząc.
- Dziś mam tylko jedno spotkanie, a później jestem wolny.
Patrzył na nią i obserwował jej reakcję. Wiedział, że ostatnio spędza dużo czasu w pracy, jednak przygotowania do powrotu ojca nie mogły czekać. Wiedział, że dziś znowu muszą spróbować. Jeśli tym razem się nie uda, będzie zmuszony rozpocząć cała akcję bez rytuału, a to mu się co najmniej nie podobało. Rytuał wyjaśniłby przynajmniej jej obecność na wzgórzu. Odgonil jednak teraz myśli od siebie, wiedział, że jeszcze będzie czas na martwienie się.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3875
Data dołączenia : 28/03/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyPon 13 Maj 2019, 12:41

Wytarła ostrożnie dłonią krople potu z jego czoła. Kiedy tylko się obudził, zdawał się być lekko zaniepokojony, jednak domyślała się, że mogło mu się coś przyśnić zaskakującego.
- Dzień dobry.- odpowiedziała, posyłając mu serdeczny uśmiech. Natychmiast sięgnęła po jedną z torebek z krwią i podsunęła ją pod nos Nathanielowi.
- Proszę, poczujesz się lepiej.- powiedziała zakładając z góry, że jego samopoczucie może być nie najlepsze po jego ciężkim powrocie do domu. Kiedy usłyszała jego "oskarżycielskie" słowa zrobiła minę niewiniątka i zatrzepotała teatralnie rzęsami.
- Nie mogłam się powstrzymać.- odpowiedziała śmiejąc się jednocześnie. Automatycznie złapała się za łaskotany brzuch. Po chwili uniosła dłoń jakby sama chciała mu zaraz coś zrobić, jednak powstrzymała się i westchnęła. Zamiast tego sięgnęła po drugi woreczek z krwią dla siebie.
- Jesteście z Virgo strasznie zapracowani.- skomentowała, ale w jej głosie dało się prędzej wyczuć lekkie zmartwienie niżeli wyrzut, którego w gruncie rzeczy nie było. Octavia wykonywała na tyle mobilną pracę, że poza terminem oddania projektu nic ją nie goniło i sama wyznaczała sobie pory, o których wykonuje zlecenie.
- Przydałaby się wam jakaś chwila relaksu.- dodała, a jedną dłonią przejechała powoli po jego torsie. Na moment jej twarz nabrała odrobinę figlarnego wyrazu, jakby miała coś konkretnego na myśli. Po chwili zaśmiała się krótko i napiła się z torebki. Nie minęło wiele czasu, a woreczek został już całkiem opróżniony.
- Cóż...co do pracy to chyba pora, bym zajęła się także swoją.- westchnęła niechętnie. Wykaraskała się z uścisku Nathaniela i pocałowała go krótko zanim jeszcze wstała. Wzięła ze sobą pusty woreczek po krwi i wyszła.

zt



Pokój Nathaniela EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 01 Lis 2020, 20:27

Wszedł do środka dość zdenerwowany, nie miał ochoty uczestniczyć dłużej w tej rozmowie. Po drodze nafukał na kilka wampirów, które zajęły się w końcu swoimi sprawami , część z nich zrozumiała, że nie mogą sobie pozwalać na zbyt wiele. Kiedy wszedł do pokoju z miejsca ubrał koszulkę i bluzę. Założył też skarpetki i ciepłe buty, w końcu zaczęła się zima i musiał odpowiednio chociaż się ubrać.
Nie czekając zbyt długo podszedł do oszklonych drzwi i je otworzył, na szczęście wiedział doskonale gdzie schował klucz.
Wszedł do środka i zamknął się, nie chciał mieć teraz nikogo na głowie. Odpalił komputer i wziął telefon do ręki. Odnowił kilka kontaktów oraz zadzwonił do barona i kilku innych ważniejszych postaci.
Ustalił, że wszystko co zostało pochowane na czas "wojny" ma wrócić do magazynów i fabryki, oraz ustalił na jutrzejszą noc wydarzenie w klubie, aby pozyskać nowych klientów.
Postanowił nie wychylać się dzisiejszego dnia i postanowił zostać w swoim pokoju.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyNie 01 Lis 2020, 22:41

Zapukałem parę razy ale nie czekałem na odpowiedź tylko wszedłem do środka.
-Nathanielu? - rzuciłem w przestrzeń pustego pokoju i westchnąłem.
Rozejrzałem się jeszcze, domyśliłem się że musiał siedzieć w drugiej części pokoju. Od kiedy wrócił nie mieliśmy czasu porozmawiać... mimo wszystko czasem lepiej jest pogadać z drugim facetem a Nathaniela otaczały kobiety, nie wierze że to mówie ale obie równie silne. Oczywiście nie byłem zachwycony tym co łączy go z Octavią, prawdę powiedziawszy przecież nawet jej nie lubił, fakt że była przemienioną tylko dolewał oliwy do ognia. Jednak, dziewczyna w pewnym stopniu mi imponowała, oczywiście że bym tego nie powiedział ani jej ani nikomu innemu. Nie bała się mieć swoje zdanie i ku mojej udręce... miewała też rację. Co prawda osobiście nie wierzyłem w to że miała ją również w tej sprawie. Mira liczyła na to że wykorzystamy łowców... że zapłacą za to co stało się po zdradzie Haretona... i za śmierć Josiaha. Znalazłem jakąś kartkę i długopis, nie było mi łatwo pisać, wciąż ćwiczyłem ale miałem wrażenie że moje słowa wyglądają jak by je pisał pierwszoklasista.
" Słabo sobie radzę z tą dłonią... Przydała by mi się pomoc w garażu. Filip."
Zostawiłem kartkę tak żeby ją na pewno zobaczył i zastukałem w szklane drzwi żeby się upewnić że wie że tu byłem, po czym po prostu wyszedłem. Nie chciałem naciskać, ale gdyby się jednak zdecydował to wiedział gdzie w spokoju będziemy mogli porozmawiać.

z/t
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyPon 02 Lis 2020, 01:20

Usłyszał głos Filipa, jednak w tamtym momencie emocje dalej go trzymały. Coś w nim się zmieniło, normalnie rozniósłby wzgórze. Słowa Virgo o jego podobieństwie do ojca utkwiły w nim i raniły jak drzazga. Dopiero po jakimś czasie wychylił głowę ze swojej nory. Zauważył, że jego pokój jest prawie pusty, prócz jednej karteczki.
Westchnął cicho i wyjął telefon. Napisał krótkiego smsa do Octavii.
Ubrał zwykły tshirt i trampki, ogarnął się w łazience.
Wyszedł z pokoju i udał się do garażu, jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.


z/t
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptySro 04 Lis 2020, 22:31

Wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi, ściągnął buty i cisnął nimi w kąt pokoju. Nie rozbierał się tylko tak jak stał położył się w łóżku i zakrył się cały kołdrą, tak jakby chciał się ukryć przed wszystkim i wszystkimi. Zamknął oczy i leżał bez żadnego celu i bez emocji. Nie zamierzał wstać przez najbliższy czas.
Godziny mijały, a on nie zmieniał nawet pozycji, jego oczy były wilgotne, jednak nie zalewał się już łzami. Nic go w tym momencie nie interesowało, wyłączył się totalnie. Nie dbał o posilanie się, o branie prysznica, a ni o wyjście spoza kołdry.
Czas mijał, może godziny, a może dni, dla niego to wszystko i tak nie miało już znaczenia.
Próbował zasnąć, a kiedy zasnął znów śnił o polanie i bezradności.

Edit:

Dzwonek telefonu uratował go przed spędzeniem chyba kolejnej wieczności na polanie. Z początku nie chciał nawet spoglądać na komórkę, kiedy jednak zobaczył, że dostał wiadomość od Magnusa Kukushimy z miejsca otworzył wiadomość. To co przeczytał wprawiło go w osłupienie. Warknął kiedy zrozumiał co się stało. Zaczął zastanawiać się czy mogła zrobić to Octavia w przypływie emocji. Wiedział jednak, że Łowcy nie odpuszczą za coś takiego, a to oznaczało, że Virgo mogła być zagrożona. Z miejsca napisał jej sms'a, tak samo jak Octavii.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 10:35

Kończyłem listy w swoim pokoju, dłuższą chwilę zastanawiając się nad Octavią. Trudno być w takim wypadku obiektywnym, Mirabelle była wolnym duchem i miała inne zajęcia więc jej nie dopisałem ale Octavia? Ostatecznie dopisałem jej nazwisko, to było trochę zrzucenie odpowiedzialności, bo ostateczną decyzję podejmie Nathaniel z Virgo ale szczerze sądziłem że niezależnie od tego co zrobię i tak się mi oberwie. Gdybym jej nie uwzględnił, mógł bym usłyszeć że specjalnie jej nie doceniam, teraz jedyny argument to taki że nie powinna iść bo... no właśnie? Bo jest lepsza od innych? Bo jest kochanką Nathaniela? Argument że miała spotkanie z wilkołakami zupełnie nic dla mnie nie znaczył. W życiu spotka ją jeszcze wiele niebezpieczeństw i nieprzyjemności... jako że jej życie zapewne będzie dosyć długie lepiej żeby się przyzwyczajała. Pozbierałem swoje papiery i poszedłem do gabinetu ale Virgo już tam nie było, zatrzymałem jednego z przemienionych i dowiedziałem się że wyszła. Wróciłem więc na górę i wybrałem jej numer z listy przykładając telefon do ucha. Dzwonek rozległ się z jej pokoju, więc zapukałem dwa razy i uchyliłem drzwi. Było pusto, a komórka leżała na komodzie. No cóż... zamknąłem drzwi i ruszyłem do pokoju Nathaniela i tym razem pukając i naciskając klamkę. W połowie tego zdałem sobie sprawę jak może być to głupie z mojej strony, a jeśli w środku była Octavia? Zatrzymałem się gdy ledwo uchyliłem drzwi i poczekałem na odpowiedź.
- Paniczu? Możemy porozmawiać?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 10:47

To nie tak, że nie przejął się otrzymaną wiadomością, stwierdził jednak, że i tak z tym nic nie zrobi, przynajmniej nie w tym momencie. Z resztą i tak nie miał siły na to. Odrzucił telefon na poduszkę obok i odwrócił się na drugi bok. Zerknął na odsłonięte okno i prószące płatki śniegu.
Kroki usłyszał już dawno, starał się na nich jednak nie skupiać, miał nadzieję, że ten ktoś po prostu przejdzie obok. Kiedy usłyszał pukanie westchnął cicho.
Usłyszał głos Filipa, normalnie zaprosiłby go bez wahania do środka i z nim porozmawiał, tak jak zawsze to robił. Teraz sytuacja była jednak inna. Nie odpowiedział na żadne z jego pytań, miał nadzieję, że zrezygnuje i sobie pójdzie. Naciągnął na głowę kołdrę, jakby chciał się ukryć przed wszystkim.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 11:38

Kilka wampirów przeszło obok mnie uważnie mi się przyglądając po czym skinając głową w geście przywitania.Odpowiedziałem i odczekałem aż pójdą dalej. To było dziwne bo o ile spodziewałem się kategorycznego zakazu wstępu, warczenia Octavii czy po prostu sygnału że mogę wejść, to nie spodziewałem się braku jakiejkolwiek odpowiedzi. Do głowy przyszło mi że może coś się stało, w końcu ledwo wrócił dopiero z porwania i nie ustaliliśmy nadal kto za tym stał. Wyjąłem pistolet zza paska, musiałem go trzymać w lewej dłoni, w protezie nadal nie umiałem, a to sprawiało że prawdopodobnie prędzej ostrzelam ścianę, niż trafię wroga, mogłem jednak liczyć na to że może go odstraszę. Kiedy jednak wszedłem do środka nie było nikogo... po za kopcem kołdry na środku łózka. Zamknąłem drzwi za sobą i schowałem pistolet po czym szarpnąłem kołdrę odrzucając ją na podłogę.
- Co ty wyprawiasz? - powiedziałem porzucając oficjalny ton i marszcząc brwi.
- Z Virgo poszło aż tak źle? Podobno wyszła z nikim nie rozmawiając... chciałem zadzwonić ale telefon zostawiła w domu. - powiedziałem niedowierzająco.
- Przecież zawsze nawet jak się kłóciliście to koniec końców umieliście się dogadać...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 12:15

Słyszał go jak stał pod drzwiami, ciągle liczył, że sobie jednak pójdzie. Kiedy wszedł, wiedział, że nie da mu spokoju.
Nie zareagował kiedy zdjął z niego kołdrę, jedynie mocniej się skulił.
- Zostaw mnie...
Powiedział beznamiętnym głosem.
Leżał dalej patrząc w jeden punkt, nie miał ochoty na jakiekolwiek rozmowy.
- Zajmij się lepiej wampirem, który zabił człowieka.
Dodał kierując martwy wzrok na niego.
- To mogła być Octavia..
Zadziwiająco łatwo wypowiedział jej imię. Postarał się jednak pozostać obojętny na całą sytuację. Nie miał wpływu na nią, jeśli to zrobiła, to była jej decyzja. A skoro tak zadecydowała, to wiedział, że prawdopodobnie już nie wrócą do siebie, nie przejął się tym jednak, w tym momencie nic go nie interesowało.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 12:35

Westchnąłem ciężko słysząc jego odpowiedź, byłem już prawie pewny że pokłócili się z Virgo. Podszedłem bliżej i usiadłem na skraju łóżka, nie mogłem się oprzeć wrażeniu że znów jest małym chłopcem. Położyłem chłodną protez na jego ramieniu zmuszając żeby się odwrócił. Wtedy burknął do mnie, a ja wręcz się uśmiechnąłem.
- To polecenie służbowe? - powiedziałem rozbawiony i niezrażony jego spojrzeniem.
- Powiedz co się stało... jestem pewien że da się to odkręcić. Wiesz że ona jest czasem okropnie uparta, a pod wpływem emocji mówi rzeczy których później żałuje. - zacząłem i chciałem kontynuować mówienie nawet gdyby tego nie chciał ale jego kolejne słowa poważnie mnie zaniepokoiły.
- Octavia? O czym ty mówisz? - zapytałem marszcząc brwi.
- Dlaczego miała by... praktycznie nie wychodzi ze wzgórza od czasu spotkania z wilkołakami... Jedynie gdy jechała cię odwiedzić. Co miała by robić w mieście i czemu miała by kogoś atakować? - kontynuowałem i potrząsnąłem nim mocniej.
- Nat, ogarnij się! Co się stało?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 12:44

Zmarszczył brwi widząc jego rozbawienie, zirytowało go to trochę.
- Nie chodzi o Vi. Z nią wszystko okej, pogodziliśmy się...
Warknął wręcz w odpowiedzi, po chwili jednak złagodniał, nie chciał się na nikim wyżywać.
- Powiedziałem Octavii, że jest możliwość iż będziemy musieli z Vi podjąć kroki... do przedłużenia rodu.
Mówił automatycznie i bez żadnych emocji.
- Poprosiłem ją też o trochę czasu.
Wzruszył lekko ramionami.
- Zdenerwowała się na mnie, stwierdziła, że nudzi ją nasza ochrona i, że nie potrzebnie ją uratowałem, bo wolałaby umrzeć. Wkurwiłem się bo wiem ile Virgo dla tej jebanej jej ochrony poświęciła. Tyle.
Mówił monotonnym głosem, totalnym bez życia.
- Możesz mnie już zostawić?
Przez cały czas nawet nie spojrzał na niego. Obrócił się na drugi bok i zakrył kapturem głowę.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 12:59

W pierwszej chwili zgłupiałem, zupełnie nie rozumiałem co się w takim razie stało. Nie przejmowałem się jego humorkami, przynajmniej póki nie rzucał czymś we mnie. Próby wychowywania czystokrwistych pod okiem ich biologicznego ojca tyrana, podczas gdy samemu było się zwykłym przemienionym nie były w cale łatwe. Wbrew jednak temu jak czasem "rozmawiali" ze sobą Vi i Nat, ja próbowałem do wszystkiego podejść na chłodno i nie przejmować się głupstwami w stylu mruknął, warkną, syknął lub "A on mi powiedział! Bo ona powiedziała!". Kiedy jednak się uspokoił i powiedział o Octavii cicho westchnąłem, z jednej strony... cieszyłem się że dzieciaki doszły w tej kwestii do porozumienia, wreszcie wszystko mogło wrócić na właściwy tor... na własnym przykładzie jednak wiedziałem co czuje osoba która usłyszy to od ukochanego, czy w moim przypadku od ukochanej. Wplotłem na chwilę palce w swoje włosy, po czym wstałem i otworzyłem zamaszystym ruchem drzwi.
- Znaleźć natychmiast panienkę Octavię i przyprowadzić do mnie. Sprawdźcie jej pokój, sale treningowe... przeszukajcie całe te cholerne wzgórze już! - warknąłem zatrzymując grupkę pierwszych przemienionych jaka się napatoczyła.
Gdy się rozbiegli wróciłem do Nathaniela.
- Nie wchodzi w grę... ubieraj się. Skąd wiesz o tym zaatakowanym? Ruchy! Gdzie to się stało? - klasnąłem w dłonie kilka razy żeby go ponaglić, dosłownie jak dzieciaka który zaraz spóźni się do szkoły.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 13:20

Wywrócił lekko oczami kiedy usłyszał jego krzyk na innych.
- Jej już tu nie ma..
Powiedział cicho. Przed oczami widział wyraz jej twarzy i słowa kiedy mówiła, żeby nie oczekiwać po niej, że zostanie. Nie oczekiwał, ba wiedział, że z miejsca będzie chciała się wynieść. Nie zatrzymał jej i nie zamierzał. Była wolną osobą, a on nie mógł jej rozkazywać.
Usłyszał jak wampir próbował go namówić do wyjścia z łóżka. Pokazał mu tylko telefon z wiadomością.
- Tylko tyle wiem.
W wiadomości było podane, że ofiarą był młody mężczyzna, którego ciało znaleziono na rogu w pobliżu miejskiego baru.
Wiedział, że to wystarczy by Fifi mógł się tym zająć.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 17:21

Wbrew wszystkiemu czułem rosnący niepokój, z wielu względów. Po pierwsze może teraz, krótko po sprzeczce nie chcieli się widzieć, być może sadzili że nigdy nie będą w stanie na siebie patrzeć czy rozmawiać. Jednak czas to coś niesamowitego... Kiedy trochę go minie i emocje opadną będą mogli że sobą rozmawiać... Może nawet wypracują że sobą jakąś relacje która nie będzie wszystkim przeszkadzać a wręcz stanie się wsparciem dla wzgórza. Tak właśnie widziałem ostatecznie swoją sympatię do Iris. Jednak że jeśli Octavia faktycznie pozwoliła się ponieść emocją i na jej trop wpadną łowcy, to Nathaniel nie tylko więcej jej nie zobaczy ale też będzie nosił na barkach wyrzuty sumienia. Do tego dochodził fakt jak bardzo wścieknie się Virgo, a ostatecznie przez to, ona również może być zagrożona. Pomasowalem palcami swoje skronie żeby się uspokoić i zebrać myśli. Przeczytałem wiadomość i pryhnąłem kiedy na powrót położył się w łóżku.
- Skup się chociaż na chwilę... Napisz temu starcowi że ma to jak najszybciej posprzątać. Nie pierwszy raz przemieniony wymknął się spod kontroli, może uda się to jeszcze zatuszować. I pomysł gdzie ta kretynka mogła pójść? - powiedziałem i wyszedłem z pokoju.
Z rozpędu poszedłem do Virgo ale w połowie drogi przypomniałem sobie że przecież jej nie ma.
- Jasna cholera....- warknąłem.
- Kto wie gdzie jest pani Tenebris? - rzuciłem na klatce schodowej.
Niestety bez konkretnych odpowiedzi,ktoś tylko krzyknął że pojechała gdzieś autem. Super... To się nazywa precyzyjna informacja. Wróciłem do pokoju Nathaniela coraz bardziej podirytowany. Dzwoniłem akurat do Anishy... Niestety, nie było tam ani Vi, ani Octavii. Zadzwoniłem jeszcze na magazyny ale z podobnym skutkiem.
- Nat, wiesz gdzie miała jechać Virgo? - zapytałem wybierając numer do fabryki w której oczywiście nikt nie odbierał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 17:31

Kiedy wydał polecenie zrobił to machinalnie, zaraz potem odłożył telefon i wrócił do swojego stanu bezsilności.
- Nie wiem
Odparł na pytanie gdzie mogłaby być Octavia, mówił zgodnie z prawdą, prócz fabryki i wzgórza, nie wie gdzie mogła być.
Kiedy poszedł poczuł nadzieję, że może będzie mieć już spokój. Jak bardzo się mylił. Filip wrócił bardzo szybko zadając pytanie o Virgo.
- Nie wiem
Odparł po raz kolejny, znowu zgodnie z prawdą. Nie miał pojęcia gdzie była jego siostra, normalnie szukał by jej u Roderyka, gdyby żył.
W tym momencie i tak nie miało to znaczenia. Mogłaby równie dobrze pieprzyć się z jakimś łowcą, było mu to całkowicie obojętne.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4459
Data dołączenia : 11/03/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 22:59

Zanim wróciłam na wzgórze pojeździłam trochę po mieście, chciałam się uspokoić chociaż trochę po tej rozmowie. Nie sądziłam że to będzie taki błąd, nie raz już znikałam z wzgórza ina ogół nikt mnie nie szukał. Wjechałam do garażu i już wychodząc z auta usłyszałam jak ktoś do mnie biegnie. Bezceremonialnie zamknęłam drzwi i ruszyłam w stronę swojego pokoju kiedy wampir mnie dogonił i powiedział że Filip od pewnego czasu mnie szuka. Westchnęłam i weszłam po schodach, widziałam otwarte drzwi do pokoju Nata ale weszłam jeszcze na chwile do siebie żeby odłożyć tan nieszczęsny kolczyk i przy okazji wziąć telefon. Akurat jak wchodziłam zawibrował żeby przypomnieć o nieodebranej wiadomości, odłożyłam swoje rzeczy i wzięłam go do ręki... tak, teraz już żałowałam. Wypadłam na korytarz i wbiegłam do pokoju Nathaniela.
- Co się stało? - wydusiłam z siebie widząc zdenerwowanego Filipa i Nata... w tym dziwnym stanie.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 390
Punkty aktywności : 2549
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela EmptyCzw 05 Lis 2020, 23:14

- Nat czy ty... -powstrzymałem się.
To nie miało sensu, wybrałem numer do baru ale poważnie kończyły mi się opcje. W międzyczasie zobaczyłem wiadomość od Miry, nie miałem jednak teraz na to czasu. Trudno, później jej wyjaśnię, będzie musiała zrozumieć. Odebrała kelnerka jednak na moje pytania, odpowiedzi były te same.
- Nie było jej dzisiaj? Na pewno? Może jej samochód stoi gdzieś w okolicy... - przeszły mnie ciarki bo niebezpiecznie przypominało mi to sytuację sprzed prawie roku.
Zerknąłem na Nathaniela i rozłączyłem się, jeśli Virgo coś się stał... nie miałem pojęcia co robić. W tym momencie jednak ona wpadła dopokoju i nie wiem jakie uczucie było silniejsze... ulgi czy wściekłości.
- Gdzieś ty była?! Zwariowaliście oboje? Vi, nie możesz od tak sobie wyjść nie mówiąc nikomu! Nie ważne, nie odpowiadaj. - warknąłem chowając telefon do kieszeni.
- Porozmawiaj z bratem, może ty do niego dotrzesz. Jadę szukać tej idiotki... Masz jakiś pomysł gdzie mogła się zaszyć? Cokolwiek?
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Pokój Nathaniela Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Nathaniela   Pokój Nathaniela Empty

Powrót do góry Go down
 

Pokój Nathaniela

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

 Similar topics

-
» Pokój 104
» Pokój 105
» Pokój 106
» Pokój 107
» Pokój nr. 124

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Skrzydło Wschodnie-