a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Jezioro Caern


 

 Jezioro Caern

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4469
Data dołączenia : 11/03/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyWto 15 Paź 2019, 15:42

Jezioro Caern Clear-10
To największe jezioro w okolicy, przy brzegu można wypożyczyć łódki, zacumowane są też należące do mieszkańców którzy wcześnie rano wypływają na środek jeziora łowić ryby. Po za tym przy brzegu zawsze w gorące dni pełno jest turystów którzy korzystają z kąpieli.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyCzw 16 Sty 2020, 16:27

Nie skomentowałem opcji zwiedzania mojego domu, jedynie uśmiechnąłem się łobuzersko i wyprowadziłem moją towarzyszkę. Zanim ruszyliśmy gdzieś dalej wróciłem na chwilę do auta i zabrałem plecak. Nie było w nim dużo ale sama woda mogła być potrzebna.
- A więc zapraszam za mną, trzymaj się blisko i gdyby coś cię zaniepokoiło proszę zgłaszać. Zwierzęta żyjące w lesie to nie maskotki tylko dzikie, niebezpieczne stworzenia, więc nie dotykamy nawet jeśli będą bardzo, bardzo urocze. - byłem ciekaw czy zrozumie aluzje do naszego ostatniego spotkania i tego jak pogłaskała mnie po głowie.
W sumie bawiło mnie to, nikt kogo znałem nie zrobił by czegoś tak lekkomyślnego. Ruszyłem pewnie marszem przed siebie skrecając w las. Chwilę milczałem po prostu posowając się naprzód i co jakiś czas zerkając na dziewczynę. Dotarcie nad jezioro trochę zajmuję, zwłaszcza na piechotę. Nie miałem zamiaru jej atakować, bardziej poznać ją samą i jej intencję.
- Zostajesz na dłużej? Czy wracasz do Venandi? - zapytałem w końcu.
I zatrzymałem ją, zagradzając jej drogę ręką. Gdy stanęła położyłem dłoń na jej ramieniu, zmuszając żeby że mną kucnęła. Po chwili niedaleko nas przeszła sarna z dwójką kropkowanych młodych a ja uśmiechnąłem się.
- Tutaj napewno jest bardziej urokliwie..
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 19 Sty 2020, 21:48

Uśmiechała się cały czas widząc, że ten traktuje ją nieco jak dziecko. Nie komentowała jednak tego, ale prawdopodobnie miała więcej lat na karku niż on, a jedyne bestie jakich się obawiała to były czyste wampiry. Zaraz jednak chętnie poszła z nim w las udając się na spacerek. Była wytrzymała, nie sposób było ją czymś takim zmęczyć. Zaprawiona w boju od lat, mogła naprawdę długo dawać z siebie wszystko, więc coś takiego było dla niej pestką.
- Zastanowię się. Słyszałam, że teraz w Venandi nie jest ciekawie. Pełno wampirów i łowców. Wiesz... Lubię walczyć i pozbywać się tych krwiopijców, ale teraz to byłaby rzeź niżeli sprawiedliwy osąd. - odparła spokojnie i powoli kucnęła zerkając na jego dłoń. Zerknęła na sarny i na wilkołaka...
- Obiadek? - rzuciła kąśliwym żartem.

Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 19 Sty 2020, 23:25

Zdawałem sobie sprawę z tego kim była, zdecydowanie nie kimś kto potrzebował by opieki, zwłaszcza od kogoś takiego jak ja. A jednak była ode mnie niższa, z jej dokładnego wieku też nie mogłem zdawać sobie sprawy. Nie powinienem, zdecydowanie po ostatniej nocy nie powinienem był myśleć w ten sposób a jednak coś we mnie mówiło że muszę ją chronić. Może to po prostu wdzięczność,  do tego gdy poprosiła mnie o oprowadzenie po okolicy z automatu przyjąłem postawę opiekuna. Teraz gdy była tak blisko słyszałem bicie jej serca, czułem jej zapach tym bardziej ciężko było mi właśnie ją wyobrazić sobie jako zagrożenie.
- Pozbywać się krwiopijców... chyba jednak cię polubię. - powiedziałem ściszonym głosem i uśmiechnąłem się szeroko.
Nie zareagowałem na razie na resztę zdania a na jej żart uniosłem tylko lekko brew po czym przewróciłem oczami.
- Zero romantyzmu, nie uczą tego w szkołach dla łowców? - zaśmiałem się i wstałem.
Oczywiście zwierzęta od razu się spłoszyły i pognały głębiej w las, a ja ruszyłem dalej.
- Jesteś z daleka? Skoro nie lubisz rzezi to może lepiej żebyś wróciła do domu?
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptySro 29 Sty 2020, 18:06

Lilith spokojnie wstała za nim i przeciągnęła się. Nie za często była aktywna w ciągu dnia, nie lubiła tego. Zdecydowanie preferowała noc.
- W szkole dla łowców? Nie nazwałabym tego tak delikatnie jak szkoła... - odparła rozbawiona do niego, bo jednak był to bardziej ośrodek do szkolenia morderców. Zakład karny z narzuconymi regułami. Ale to była już przeszłość.
- Z bardzo daleka. Nie mam jednak domu, ani miejsca by gdziekolwiek wrócić. Budzę też kontrowersję i nie wszyscy łowcy mnie chcą mnie widzieć na swoich terenach. Tutaj w Venandi chyba jeszcze o mnie nie wiedzą. - mruknęła z lekkim uśmiechem. Poszła jednak zaraz za nim, ale Lilith wyjątkowo dzisiaj użyła bardzo ładnych perfum z lekko piżmowym zapachem.
- W tych czasach nic nie jest takie proste. Łowcy są podzieleni, wampiry są podzieleni, nawet wy jesteście podzieleni. Zawsze tak było, choć teraz staje się to bardziej widoczne. Dla mnie wrogiem może być każdy. Czy to łowca czy inna istota. Powinnam być odpowiedzialna i gdzieś się osiedlić, bo w końcu jestem Rycerzem, ale nie w jestem dobrym nauczycielem by nauczać łowców. - powiedziała rozglądając się po okolicy, zadowolona z braku innych osób. Nie lubiła tłumów.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptySro 29 Sty 2020, 23:19

Nie mogłem odmówić sobie drobnego spojrzenia kiedy dziewczyna się przeciągnęła. Łowczyni, rycerz czy ktokolwiek inny, ona była teraz po prostu ładną dziewczyną. Skierowałem jednak dosyć szybko oczy przed siebie żeby zorientować się jak daleko jeszcze. Słuchałem jej jednak cały czas i już po kolejnych słowach żartobliwy humor mnie opuścił, pozostało tylko współczucie. Nie musiałem pytać czemu budziła niby takie kontrowersje, nie trudno było zgadnąć.
- Łowcy... czy nawet wampiry... niby tacy potężni a tak na prawdę jesteście mimo grup samotni. - mruknąłem bardziej do siebie niż do niej.
Nigdy nie byłem aniołkiem, stwarzałem problemy gdy byłem młodszy ale stado nigdy się ode mnie nie odwróciło. Zrobiłem jeszcze kilka kroków i zatrzymałem się, poczekałem aż dziewczyna zrówna się ze mną i spojrzałem jej głęboko w te niesamowite oczy.
- Więc? Ja też jetem twoim wrogiem? - zapytałem robiąc krok w jej kierunku.
Znów znalazłem się tak blisko że poczułem delikatny zapach jej perfum. W jej nietypowych tęczówkach odbijały się drzewa które nas otaczały, był inna niż wszyscy których do tej pory  poznałem. Jasne, nie znałem zbyt wielu łowców ale tych których miałem okazje na pewno nie zachowywało się w ten sposób. Wciąż nie odrywając od niej spojrzenia przesunąłem ręką żeby odsunąć pobliskie krzewy i jej oczom ukazało się Caern w całej okazałości. Było wcześnie, słońce więc było nadal nisko i odbijało się w tafli wody barwiąc ją na ciepły, żółty kolor. Do tego drzewa wokół zmieniały liście więc co chwilę kolorowe confetti wirowało w powietrzu nadając temu miejsca więcej uroku. Było cicho, o tej porze roku przychodzili tu tylko miejscowi a też robili to rzadko o takiej porze. Byliśmy więc sami wśród ćwierkających wesoło ptaków.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyPią 31 Sty 2020, 18:16

Nie skomentowała jego słów. Znał raczej sam na nie odpowiedź. Czasy były kiepskie. Za dużo chętnych władzy by był spokój. Lilith bardzo to nie odpowiadało. Czasami naprawdę miała ręce pełne roboty.
Gdy jednak mężczyzna się zatrzymał, podeszła bliżej i z uśmiechem zerkała w jego czy. Był nieco wyższy, ale nie przeszkadzało jej to.
- Nie wiem. Zastanawiam się. Póki co nie mam cię na swojej liście, więc nie mam powodu cię zabić. - mruknęła do niego spokojnie, ale anioł cały czas z nimi był. Milczał, nie odzywał się, obserwował. Zaraz jednak zerknęła na jezioro, które jej odsłonił. Ruszyła by wyjść bliżej brzegu. Przynajmniej tutaj nie było widać ludzi ani innych istot chcących zaburzyć ten spokój.
- Można się wykapać, czy raczej jest to niewskazane? - spytała się go z uśmiechem, nie martwiła się temperaturą. Była akurat pod tym względem zahartowana.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyPią 31 Sty 2020, 19:14

Błysnąłem białymi zębami w uśmiechu, mówiła to co prawda już parę razy ale dalej ciężko było w to wszystko uwierzyć. Wielowiekowa historia naszych ras mówiła w końcu coś zdecydowanie innego, a jednak nie byłem już aż tak spięty w jej obecności. Dalej gotowy żeby w razie potrzeby się bronić lub chociaż uciec ale zrobiłem się spokojniejszy. Na jej słowa uniosłem lekko brew i zmierzyłem wzrokiem od tych niezwykłych włosów aż po czubki butów po czym spojrzałem na wodę.
- Jest już trochę zimno... Do tego o ile mnie nie zaskoczysz strojem kąpielowym i ręcznikiem które magicznie przyzwiesz to musiała byś się kąpać naga. Nie pozwolę Ci wracać w przemoczonym ubraniu. - powiedziałem nie mogąc powstrzymać cichego pomruku gdy przesunąłem wzrokiem po smukłej sylwetce.
Nie miał bym nic przeciwko gdyby się zdecydowała rozebrać i rzeczywiście wskoczyć do wody, wątpiłem w to jednak. Dopiero po chwili dotarło do mnie że faktycznie zamruczałem i odwróciłem wzrok z nadzieją że nie słyszała.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyPią 31 Sty 2020, 20:09

Czuła, że wilczek często patrzy na jej ciało, ogólnie. Usłyszała też potem ten pomruk, na co zaśmiała się cicho.
- Lubię kąpiele nawet w strumieniach. Tam jest o wiele zimniej niż tutaj... Ale skoro wolisz bym się nie kąpała... - mruknęła z lekkim zawodem, ale zaraz podeszła bliżej.
- Czy ci się podobam, Bastianie? Szczerze... Nie ugryzę...- spytała go spokojnie z rozbawieniem, jakby po prostu była ciekawa jego zdania. Nie każdy w końcu uznałby jej włosy i oczy, czy nawet cerę, za coś ładnego. Była specyficzna i na pewno nietuzinkowa.
- To może idziemy dalej? - mruknęła uśmiechając się dość zaczepnie, ale odskoczyła po chwili zręcznie.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyPią 31 Sty 2020, 20:43

-Wolał bym żebyś się nie rozchorowała... Ale skoro niestraszne ci zimno, żebyś tylko potem nie wypominała mi że to przeze mnie. - powiedziałem starając się już tak na nią nie gapić.
Odwróciłem głowę dopiero gdy jej zapach znów stał się tak bliski. Zdałem sobie sprawę że tym razem to ona podeszła i wpatrywała się we mnie. Jej pytanie sprawiło że dosłownie na ułamek sekundy przez moje oczy przewinął się złoty kolor. Gdyby w tym momencie mrugnęła mogła by nawet tego nie zauważyć. Uśmiechnąłem się lekko wpatrując w jej oczy, tak zdecydowanie mi się podobała. Było w niej coś niezwykłego, innego ale w pozytywnym znaczeniu. Chwilę myślałem ci powinienem odpowiedzieć a co chciałbym kiedy odskoczyła. Zadziałałem instynktownie, nawet nie pomyślałem o tym, skoro moja zdobycz spróbowała uciec to ja miałem ją złapać. Dlatego szybkim ruchem złapałem jej nadgarstek przyciągając spowrotem do siebie.
- Tak, to źle? Jesteś... Atrakcyjną dziewczyną, chociaż też niebezpieczną. - zdałem sobie sprawę że nadal ją trzymam i puściłem z przepraszającą miną.
- Jeśli nie decydujesz się na kąpiel to oczywiście.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptySob 08 Lut 2020, 23:40

Lilith pozwoliła sie mu złapać i przyciągnąć. Uśmiechała się niewinnie do niego widząc, że tak wilkołak reaguje. Czy specjalnie go kusiła? Możliwe. W końcu czemu nie miałaby się zabawić. Wiele lat minęło odkąd w ogóle się do kogokolwiek zbliżyła, a już na pewno nie miała okazji co do wilkołaka.
- Cieszę się, że ci się podobam, ale jestem niebezpieczna tylko jak ktoś mnie sprowokuje... Ty też jesteś całkiem przystojny. Może nawet w moim typie? - odparła do niego spokojnie i zachichotała cicho widząc jego minę. Splotła ręce za sobą.
- To gdzie mnie zaprowadzisz? Wolisz dalej pokazywać mi przyrodę czy może jednak waszą wioskę? - mruknęła ciekawa, ale nie zwiedzała jeszcze tego małego miasteczka.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 00:07

Przeszło mi przez myśl czy dziewczyna nie robi tego specjalnie , a jeśli tak to dlaczego? Słysząc jej odpowiedź musiałem użyć całej swojej siły woli żeby nie warknąć. Warknąć?! Kiedy ostatni raz coś takiego się zdarzyło? Po latach w lesie których wolał bym nie wspominać nie miałem problemu z utrzymywania instynktu i nerwów na wodzy. Stała tak przede mną, zupełnie spokojna, gdy się skupiłem mogłem wsłuchać się w jej bicie serca. Przekrzywiłem lekko głowę kiedy splotła za sobą ręce i uśmiechałem się. Zdusiłem w sobie komentarz co mógł bym jej pokazać w mieście, a konkretnie w moim domu. Zrobiłem krok w przód, tak że musiała oprzeć się o drzewo za sobą i chwilę przypatrywałem się jej twarzy czekając na reakcję. "Tylko jak ktoś mnie sprowokuję", to mógł być samobójczy krok z mojej strony  jednak trudno mi było nie pomyśleć o tym czy zaraz nie przebije mnie tą swoją cudaczną bronią czy może jednak nie...
- Niedaleko... są łódki, mogę zaproponować rejs po jeziorze. W Mieście... nie ma nic ciekawego dla turystów. Mógł bym ci jedynie pokazać mój dom. - powiedziałem lekko unosząc brew inadal czekając na jej odpowiedź, nie odsuwając się nawet o cal.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 00:18

Nigdy wcześniej nie miała przyjemności by igrać z wilkołakiem. Czy się bała? Nieszczególnie. Lubiła ryzyko. Oparła się więc o drzewo grając w jego gierkę. Była ciekawa dokąd to zaprowadzi. Lilith lubiła polować, to było jedyne co potrafiła skutecznie robić, czasem jednak nie chciała o tym myśleć. Dopiero co wyjechała z Anglii i przybyła tutaj do Ameryki, by nieco ochłonąć. Na tamtych wyspach ścigali ją albo jedni, albo drudzy. Niektórzy pomagali inni chcieli zabić. Było to przytłaczające.
- Niech będzie. Może łódki, a potem twój dom? - spytała się go jakby nie było to nic nadzwyczajnego. Była ciekawa czy wilkołak długo tak wytrzyma. Było niedługo po pełni. Wiedziała, że to cięższy czas dla wilkołaków.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 00:43

Miałem wrażenie że dziewczyna nic sobie nie robi z mojej obecności, wręcz że igrała ze mną... może to tylko moje wrażenie? Wciąż jej serce biło jednym rytmem podczas gdy ja miałem wrażenie że moje jak by biło mocniej, obijając się o klatkę piersiową. Błąd, to zdecydowanie był błąd! Widziałem niemal przed oczami migającą na czerwono lampkę. A jednak teraz kiedy była tak blisko i hardo spoglądało mi w oczy przywołałem w pamięci jedno, wspomnienie poprzedniej nocy. Moment kiedy powaliłem ją na ziemię i wisiałem nad nią chcąc przegryźć gardło... i... zawahałem się. Wszyscy we wsi ostatnio byli poddenerwowani, być może to przez działania wampirów, przez ten zapach krwi niosący się ostatnio znad Venandi a być może po prostu przyszła pełnia dawała o sobie znać. Przesunąłem szarymi oczami po szyi dziewczyny jeszcze raz odtwarzając wczorajszą noc, swoje zęby milimetry od tej zgrabnej szyi i to jak się odsunąłem. Coś w niej... po prostu nie mogłem tego zrobić, nie tylko ze względu że pewnie zabiła by mnie  zaraz ostrzem trzymanym przy moim brzuchu. Teraz nie było ostrza a i tak nie miałem zamiaru nic jej zrobić... no prawie. Przesunąłem rękę na drzewo za nią zdając sobie sprawę że po pierwsze stoimy już tak dobra chwilę a po drugie że pazury szurają po korze zostawiając głębokie ślady.
- Nie powinnaś była... tutaj przyjeżdżać... - mruknąłem i zmusiłem żeby się odsunąć, tak jak wczoraj.
Zacisnąłem rękę w pieść chowając pazury o ile tylko jeszcze nie zauważyła i ruszyłem przed siebie. Łódki były zacumowane dosłownie kawałek od miejsca w którym byliśmy, wybrałem pierwszą z brzegu i ja odcumowałem po czym wyciągnąłem rękę do dziewczyny żeby pomóc jej wsiąść.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 00:52

Lilith mogła wtedy go zabić, ale nie był na liście. Jego szczeniaki też jeszcze nie były, ale nie mogła obiecać, że się nie znajdą. Nie była wtedy w nocy polować. Była odpocząć przy świetle gwiazd i księżyca. Była zdecydowanie nocnym stworzeniem więc takie spacerki w ciągu dnia.... Bardzo sprawiały, że chciała się po prostu gdzieś położyć.
Usłyszała jego pazury, na które rzuciła kątem oka.
- A to czemu? Nie unikałeś mnie. Sam do mnie przyszedłeś... - mruknęła do niego spokojnie i skierowała się za nim do łódek. Przeczesała tylko ręką włosy i poprawiła ubrania.
- Ja miło spędzam czas. Nie jestem tutaj póki co by polować i nie zanosi się na to. Azrael jest spokojny... - powiedziała z uśmiechem zerkając na anioła, który tylko leniwie sunął za nią, obserwując co robi. Podała mu rękę, by po chwili wejść do łodzi i usiąść wygodnie.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 01:07

Mruknąłem tylko coś pod nosem kiedy się poprawiała. Nie czytała mi w myślach, nie mogła wiedzieć że nie o polowania mi teraz chodziło tylko właśnie o to że nie umiałem jej zignorować w barze, dalej z resztą nie umiałem. Uzmysłowiłem sobie swój kolejny błąd kiedy odbiłem od brzegu i usiadłem obok żeby wiosłować. W łódce było po protu mało miejsca, przekląłem w myślach i żeby nie wirowały tylko wokół niebieskowłosej próbowałem się skupić  na rozmowie. Jak na kogoś kto nie zamierza polować to słabo ci idzie myśl przeszła mi po głowię po czym nagle coś do mnie dotarło.
- Kto? Przyjechał z tobą ktoś jeszcze? - zapytałem a oczy odrobinę mi zaświeciły.
Nie była sama... może jednak powinienem być ostrożniejszy? Może wciąż nie było za późno? Wiosłowałem co chwilę żeby łódka powoli sunęła ku środkowi jeziora, na chwilę się odwróciłem widząc ruch na skraju przeciwnego brzegu. Kilkoro nastolatków wygłupiało się i wskakiwało do wody, pokręciłem tylko głową. Wyglądało na to że nie tylko moja towarzyszka nie przejmowała się temperaturą.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 01:16

Nie czytała, bo i nie chciała mieć takiej umiejętności. To klątwa, a nie dar. Lilith jednak była zadowolona z wycieczki nawet gdy wilczek sobie trochę pomarudzi. Podziwiała więc widoki dookoła, bo było co podziwiać, a szczególnie kogo. Nie przypatrywała się mu jednak na tyle, by mógl się czuć nachalnie obserwowany.
- Mój archanioł Azrael... Jest zawsze przy mnie. To on decyduje kto umrze z mojej ręki. - odparła do niego spokojnie i nieco pochyliła się, by zanurzyć rękę w wodzie i zerknąć w głębie jeziora. Oj z chęcią by popływała, ale chyba zostawi to na następny raz.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 01:29

Przestałem na chwilę wiosłować i przyglądałem się jak dziewczyna wychylała się, a jej palce suną po wodzie. Hipnotyzujące, do tego wychylając się przesunęła swoimi nogami po mojej. Znowu chwilę przeklinałem... w myślach. Próbowałem skupić się na tym o czym mówiła z średnim skutkiem.
- Anioł...- uniosłem lekko brew a na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
Zablokowałem wiosła i wstałem, łódka się odrobinę zatrzęsła kiedy zrobiłem krok w stronę Lilith. W zasadzie żeby znaleźć się nad nią, rozłożoną w łódce. To była czysta głupota a jednak nie mogłem się temu oprzeć mimo że chwilę wcześniej byłem przeciwny. Szybkim ruchem objąłem dziewczynę w tali i uniosłem zwyczajnie wrzucając ją do wody. Zająłem jej miejsce opierając brodę na rękach, na boku łódki z łobuzerskim uśmiechem.
- Strasznie chciałem zobaczyć czy teraz padnie na mnie gniew niebios. - powiedziałem dalej szczerząc zęby.
Nawet sięnie przejąłem że dzieciaki a brzegu nas zauważyły i teraz spłoszone wracały do wsi.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 01:51

Lilith tylko zerknęła chwile gdy ten coś wspomniał o aniele. Jej był wyjątkowy. Dobrze o tym wiedziała, ale i nie ukrywała jego obecności. O ile w ogóle tu był. Nie spodziewała się więc tego, ze gdy ten wstał i się zbliżył, wyrzuci ją do wody. Wpadła więc i zanurzyła się, by jednak po chwili ręką złapać się łódki. Mocno szarpnęła kilka razy chcąc wywrócić i wilkołaka do wody, skoro chciał się tak bawić.
- Gniew niebios? Z mojej ręki chyba... - odparła rozbawiona do niego, bo nie była zła. No może za ubrania, ale teraz był pretekst by wpaść do niego... Na znacznie dłużej.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 02:09

Przyglądałem się jak wypływa z satysfakcją wymalowaną na twarzy. Nie wziąłem tylko pod uwagę tego jak silny może być Rycerz Krwi. Przy drugim szarpnięciu łódka uniosła się i obróciła nie tylko wrzucając mnie do wody w ślad za moją towarzyszką ale też przykrywając nas niczym parasol. Woda była chłodna ale mnie to nie przeszkadzało. Chwilę byłe  mod wodą a kiedy wypłynąłem, znalazłem się kawałek od niej pod łodzią. Potrząsnąłem głową odrzucając mokre włosy w tył po czym zwyczajnie się zaśmiałem. Wyciągnąłem ręce przed siebie znów ją obejmując, chciałem wepchnąć ją jeszcze w odwecie pod wodę ale kiedy już ją trzymałem przyciągnąłem do siebie nie mogąc przez chwilę oderwać wzroku z jej mokrej bluzki. Tak trudno było się powstrzymać...
- W takim razie podoba mi się twój gniew... - zamruczałem jej do ucha.
Może dodatkowo nakręcił mnie fakt że byliśmy tu sami, osłonięci przed całym światem przez wywróconą łódkę. W sumie co miałem do stracenia? Jeśli już i tak naraziłem się temu aniołowi to bez różnicy. Dlatego nachyliłem się dając jej chwilę na ewentualne przebicie mnie tym jej mieczykiem po czym o ile z tego nie skorzystała pocałowałem ją głęboko, zaciskając rękę na mokrym materiale jej bluzki.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 02:19

Lilith z nieskrywaną satysfakcją patrzyła jak łódka się przewraca i wilkołak ląduje w wodzie. Nie przejmowała się tym, ze ich nakryła. Nie widziała tragicznie w ciemności, choć pewnie nie tak jak wilkołaki. Gdy jednak mężczyzna po chwili się wynurzył, dołączając do niej pod łódką, zaśmiała się cicho. Odgarnęła mokre włosy do tyłu, ale i pozwoliła się objąć czując co robi.
- Tak...? Zawsze możesz poznać go o wiele lepiej... - odparła cicho do niego choć w sumie miała chwilę by zareagować, nie chciała. Pozwoliła się mu pocałować, a nawet odwzajemniła z cichym pomrukiem. Objęła go za szyję więc jedną ręką, bo drugą przytrzymywała się łódki.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 03:03

Po plecach przeszedł mi przyjemny dreszcz gdy mnie objęła. Nie czułem go już tak dawno że prawie zapomniałem jakie to uczucie. Sam musiałem złapać się łódki i zauważyłem jak znów paznokcie zmieniają się w pazury. Mimo to nie oderwałem się od niej, jeszcze nie. Trzymałem ją wolną ręką i kiedy nasze usta się rozłączyły zaśmiałem się na chwilę przykładając swoje czoło do jej.
- Co jest takiego w tobie? Rzuciłaś jakiś urok? - mruknąłem wbijając pazury w deski.
- Nawet nie znam twojego imienia... - moje oczy zmieniły się w złote.
Mogłem ją widzieć pomimo ciemności, jak materiał przylega do jej jasnej skóry. Jak mokre włosy oblepiają jej smukłą szyję.
- Chętnie... chyba przyszła pora żeby ci pokazać mój dom. Wynagrodzić ci to że zmarzłaś i jesteś mokra. - uśmiechnęłam się lekko.
Mimo moich słów jeszcze nie odwróciłem łódki.
Powrót do góry Go down
Lilith
Zaprzysiężona Śmierci
Lilith

Liczba postów : 59
Punkty aktywności : 1758
Data dołączenia : 13/10/2019

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 20:10

Przymknęła oczy na chwilę na ten pocałunek ale usłyszała pazury drapiące lekko drewno łodzi. Zaraz jednak gdy zaprzestali tej przyjemności, Lilith zaśmiała się.
- Nie wiem... Ale na twoje nieszczęście, bądź szczęście, nie rzucam uroków. - mruknęła z zadziornym uśmiechem. Chłód wody jej nie przeszkadzał w ogóle.
- Nazywam się Seraphina, ale możesz mówić mi Lilith. - odpowiedziała mu spokojnie, bo zdawała sobie sprawę, że ona znała jego imię, ale wilkołak raczej o jej imię nie pytał.
- Mam nadzieję. Jestem przemoczona. Liczę na ciepłą czekoladę i gorącą kąpiel. - powiedziała rozbawiona, ale zaraz przewróciła łódkę z powrotem, ale wolała już podpłynąć do brzegu sama.
Powrót do góry Go down
Bastian
Wilk-Niedźwiedź
Bastian

Liczba postów : 57
Punkty aktywności : 1656
Data dołączenia : 13/01/2020

Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyNie 09 Lut 2020, 20:45

W zasadzie, nie miałem pojęcia czemu nie zapytałem jej wcześniej o imię. Może przez to że cały czas byłem wobec niej nieufny. Nie widziałem sensu w poznaniu imienia niosącego moją śmierć. Chociaż dalej nie byłem przekonany, nie rozumiałem co takiego mnie do niej ciągnęło. Przyjemne ciepło pojawiło się gdzieś w klatce piersiowej gdy powtórzyłem jej imię w myślach. Niechętnie wypuściłem ją z uścisku gdy odwracała łódkę i podążyłem wzrokiem za nią gdy odpływała. Chwilę się wahałem ale w końcu wskoczyłem na pokład. Zarządca łodziami wkurzył by się gdyby jedną znalazł na środku jeziora. Niewątpliwie odnalazł by mój zapach i wytropił, dostało by mi się wtedy po głowie. Dlatego powiosłowałem do brzegu i dopiero po tym odszukałem towarzyszkę. Zaczesałem jasne włosy do tyłu i chwilę zwyczajnie się jej przyglądałem. Jej mokrym włosom i ubraniom przylepiającym się do skóry, naprawdę chciałem ją zaprowadzić do domu. Do mojego domu... Kiedy wreszcie skończyłem pożerać ją wzrokiem kiwnąłem głową w kierunku przeciwnym niż wyszliśmy z lasu.
- Tędy będzie szybciej... wcześniej chciałem cię zmęczyć. - powiedziałem z łobuzerskim uśmiechem i podszedłem bliżej.
Nie chciałem żeby dalej stała tu i marzła, do tego samemu mi sie to nie uśmiechało więc nie czekając dłużej poprowadziłem ją do domu.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern EmptyWto 14 Kwi 2020, 10:42

Wampir powinien się spieszyć. Zdawał sobie z tego sprawę. Opuścił Venandi najszybciej jak tylko mógł. Uciekał specjalnie przez lasy, nie oficjalne drogi. Cholera wie, czy ktoś by go nie śledził, a w lesie łatwiej było mu potencjalnie kogoś zgubić. Z tego co się orientował, nikt jednak na szczęście się nim jeszcze nie interesował. Możliwe, że tak pozostanie. Oby.
Nie mógł jednak ot tak obojętnie przejść obok jeziora. Uwielbiał pływać. Zarówno rekreacyjnie jak i sportowo. Przypomniało mu się czasy dzieciństwa, gdy z matką udawali się do Kanady pływać w wielkich, lodowato-zimnych jeziorach. Z czasem przywyknął. I pokochał to. Nie był osobą sentymentalną, wręcz przeciwnie. Ale tutaj...tutaj mu się podobało.
I nie przeszkadzała mu ani temperatura ani chmury na nieboskłonie. Rzucił torbę na ziemię. Rozpiął koszulę i ułożył ją delikatnie na bagażu, wraz z resztą ubioru. Wesoło rzucił się w wodę i wypłynął od razu na głębię. Zanurzył się nisko i wypłynął po dłuższej chwili.
- Ach...to jest życie...Ta izolacja wcale nie musi być taka zła... - stwierdził, ku własnemu zdumieniu. Nagle odkrył, że brakowało mu chociaż odrobiny natury.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Jezioro Caern Empty
PisanieTemat: Re: Jezioro Caern   Jezioro Caern Empty

Powrót do góry Go down
 

Jezioro Caern

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

 Similar topics

-
» Jezioro Lamoka

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Fostern :: Lasy Fostern-