a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy


 

 Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Odyn

Odyn

Liczba postów : 15
Punkty aktywności : 937
Data dołączenia : 14/11/2021

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptyWto 30 Lis 2021, 20:56

Blok 2 jak zresztą wiele bloków w okolicy posiadał na parterze sporej wielkości lokal użytkowy. Ładne drewniane drzwi, nieduże okna, elegancka fasada, idealne miejsce na sklep czy inną działalność. Od frontu drzwi nosiły godziny otwarcia i logo. Było też drugie wejście od zaplecza, blok posiadał nawet mikro rampę na przyjmowanie niedużych samochodów dostawczych.

Mieszkańcy bloku drugiego jednak nie mieli pod nosem nowego fryzjera czy mały sklepik. Na parterze bowiem znajdowała się jedna z wielu siedzib prawicowego ruchu Alt-Right szturmem podbijającą mentalność białych amerykanów niezbyt zadowolonych z ruchów prezydenckich ich pierwszego czarnoskórego prezydenta.

Siedziba była znana z częstych i dość regularnych zebrań w trakcie których niejednokrotnie alkohol był dowożony na kilka razy. Jednak mimo to nikt z sąsiadów nigdy nie skarżył się na ich sąsiedztwo, a obecność małego politycznego posterunku bardzo dobrze wpływała na zagospodarowanie publicznych pieniędzy i wzrost cen nieruchomości.

Tego wieczoru na podjeździe było pięć samochodów osobowych, wszystkie ładne, niedawno z salonu. Jeden z nich należał do głowy lokalnego klubu piłkarskiego. Istotom cienia znany był z sporego zainteresowania bractwem na wschodnim wzgórzu, jednak nigdy nie wychodzące poza normalną ludzką ciekawością. Zresztą darzył ich dużą sympatia niejednokrotnie zapraszając niektóre jednostki na mecze klubu.

W środku świeciło się światło i słychać było rozbrzmiewającą muzykę rockową. Drzwi były zamknięte.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2875
Data dołączenia : 14/03/2019

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptyWto 30 Lis 2021, 21:44

Nazwijcie to przepracowaniem lub pracoholizmem, ale poważnie jeśli mój druch z którym przeżyłem nie jedno polowanie. Który przyjechał tutaj aby pomóc mi z problemem wilkołaków i od jakiegoś tygodnia zapoznawał się z tutejszymi wampirami. Jeśli taki kompan pisze do mnie nagle wiadomość że potrzebuję pomocy, to z góry zakładam że nie chodzi np. o wniesienie po schodach lodówki. Dlatego też natychmiast po otrzymaniu wiadomości uzbroiłem się w dwa krótkie noże i jedno ostrze wysowajace się od spodu ręki przy odpowiednim jej ułożeniu. Pomyślałem nawet czy nie wziąć ze sobą jakiegoś czarodzieja, jednak ostatecznie nie wiedząc o co chodzi i ile Knut ma czasu po prostu wsiadłem na motocykl i pognałem pod znajomy adres. Nie spodziewałem się raczej zdrady ze strony Virgo, ale może komuś było nie na rękę że problem z wilkami może zostać rozwiązany? Kto wie... Mało było też takich którzy szukali pretekstu do złamania sojuszu? Kiedy przyjechałem na miejsce zacząłem się rozglądać... Za Brodą, lub ewentualnym zamieszaniem... Tak tam na pewno też bym go znalazł. Ostatecznie jednak wyciągnąłem telefon i napisałem sms'a. Znałem Knuta jako wybitnego wojownika i trudno było mi uwierzyć że naprawdę mogłem się spóźnić... Nieee on nie dał by się łatwo pokonać. Nie było takiej opcji.
Powrót do góry Go down
Jotunbane

Jotunbane

Liczba postów : 125
Punkty aktywności : 1245
Data dołączenia : 03/10/2021

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySro 01 Gru 2021, 11:36

Gdy Valkyon zaczął się rozglądać mógł dostrzec że jedno z okien w środku nosiło jakieś ślady jakby ktoś czymś chlapnął. Oraz przy podejściu do drewnianych drzwi leżała stłuczona butelka. Nie można było rozpoznać już etykiety ale czuć było że była z alkoholem.
Właśnie, węch. Wyczulone zmysły łowcy wyraźnie rozpoznawały zapach przetrawionego alkoholu i drugą bardziej delikatną nutę... krwi.

Drzwi jak było wspomniane w smsie były otwarte. Zaraz po ich otwarciu było widać krótki szeroki korytarz prowadzący gdzieś na zaplecze. Były też drzwi po prawej i po lewej prowadzące do następnych pomieszczeń. Te były już zamknięte.
Wnętrze budynku było utrzymane w przyjemnym lekko nowobogackim stylu. Taka typowa siedziba partii gdy jej członkami są synowie bogatych rodzin.

Tylko że teraz nie wygladało to tak dobrze. W środku bylo trochę potłuczonej ceramiki, przewrócone betonowe popiersie Nixona, ściana nosiła ślady uderzeń.
I krwi. Na ziemi leżał też zakrwawiony nóż kuchenny. Co więcej na podłodze było widać slady jakby ktoś ciągnął czyjeś krwawiące ciało. Jedno z zaplecza a drugie z pomieszczenia po lewej. Ślady sugerowały że ktoś zaciagnął je do pomieszczenia po prawej.
Było też czuć alkohol.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2875
Data dołączenia : 14/03/2019

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySro 01 Gru 2021, 21:12

Swoje się na słuchałem o tym miejscu, nie stronili tu od alkoholu... Nie zdziwiło by mnie też to gdyby doszło tu do jakiejś bójki. Niepokoiło mnie jedynie to że Knut miał z tym coś wspólnego. Kręciłem się właśnie przy wejściu kiedy dostałem sms'a i przeklinałem pod nosem. Mogłem bawić się w dopytywanie w wiadomościach co się odjebało... Ale do diaska, potrzebował pomocy... Być może nie miał czasu? Wróciłem do motora i wyjąłem z bagażnika rękawiczki... Skórzane i to zimowe ale tylko to miałem przy sobie. Ubrałem je i nieco rozglądając się na boki ruszyłem do środka. A w środku... Znowu szpetnie przekląłem pod nosem. W co Broda się wpakował?! Miałem nadzieję że usłyszę na to naprawdę dobre wyjaśnienie, a nie coś w stylu "ten łysy dupek mnie wkurwił więc mu przyjebałem... Flaszką". Chociaż... Tak, gdybym to usłyszał to nawet nie był bym zaskoczony. Wyjąłem jeden nóż i trzymałem go blisko skóry w lewej ręce, tak żeby nie rzucał się zbytnio w oczy. Zamknąłem za sobą drzwi starając się to zrobić jak najciszej. Sprawdziłem oba drzwi, najpierw na prawo skoro to tam zmierzały ślady, później na lewo. Były zamknięte, co tylko bardziej mnie niepokoiło. Knut wiedział że tu idę... Gdyby miał taką możliwość, wpuścił by mnie.
- Broda? - szepnąłem przesowając się do przodu.
Ostrożnie stawiałem kroki mijając potłuczoną ceramikę i trzymałem się pod ścianą z prawej strony zakładając że to tam ktoś może być i gdyby wyszedł to jego pierwszym punktem widzenia będzie ściana naprzeciwko, a ostatnim ta na której były drzwi. Skoro jedne i drugie drzwi pozostawały zamknięte, to chciałem dostać się na zaplecze... Może tam chociaż dowiem się czegoś więcej.
Powrót do góry Go down
Jotunbane

Jotunbane

Liczba postów : 125
Punkty aktywności : 1245
Data dołączenia : 03/10/2021

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySro 01 Gru 2021, 22:31

Mijały potencjalnie cenne sekundy, jednak jego telefon milczał, nikt go nie poganiał, nikt nie pytał gdzie jest. Co zresztą mogło znaczyć dowolną rzecz. Gdy w środku zamknął za sobą drzwi mógł usłyszeć ciche stęknięcie. Wydobywające się z pomieszczenia po prawej stronie.

Jednak dopiero gdy szepnął usłyszał odpowiedź.
Odpowiedź brodacza choć jego głos był nieco inny niż zazwyczaj, choć niewiele cichszy. -Wchodź... już nie żyją...-

Gdy Valkyon otworzył drzwi do pomieszczenia po prawej poczuł że te stawiają jakiś opór. Szybko też dojrzał źródło oporu. Na podłodze leżało ciało. Elegancko ubrany mężczyzna miał twarz wykrzywioną w grymasie gniewu i strachu, utrwalonym o tyle że jego szczęka była przybita do czaszki złamanym kijem do bilarda...

Reszta pomieszczenia nie wyglądała lepiej. Był to pokój bilardowy. Na środku stał stół. Pod ścianą stała przeszklona biblioteczka pełna przeróżnych trofeów wykonanych z aluminium i innych srebrnych metali. Poza tym był też nieduży barek pod ścianą naprzeciwko okna, obok niego dwa skórzane fotele w kolorze brązu, zaś zaraz pod samym oknem był nieduży szklany stolik i kilka mahoniowych krzeseł dostawionych do niego...

...Tyle że tak wyglądało pomieszczenie na codzień. Teraz gdy wszedł do niego rycerz mógł zobaczyć że na środku pomieszczenia na stole bilardowym leżały dwa ciała. jedno zapewne należało do kogoś kto został tutaj zamordowany, wskazywała na to czarna bila wbita w pękniętą czaszkę, Valkyon mógłby przysiąc że widział jak fragment mózg właśnie skapnął wsiąkając w niegdyś zielone pokrycie stołu. Drugie ciało, z tak zmasakrowaną twarzą że nie bardzo było widać kim był wcześniej, zostało na nie zarzucone. Były też czwarte zwłoki, leżały w ogromnej kałuży krwi zaraz przed rozbitym szklanym stołem, wyglądało jakby został rzucony bądź obalony na stolik szkło poderżnęło mu jakaś tętnicę. Mężczyzna... tutaj Valky rozpoznawał sponsora i głowę klubu piłkarskiego, leżał trzymając się za gardło.

Zaś obok barku na fotelach siedział mężczyzna z sercem przebitym drugą połową kija do bilardu, siedział nieco przybity do fotela z głową zwieszoną w dół. Zaraz obok siedział zaś Knut. W swoich eleganckich materiałowych spodniach, w bordowej koszuli. Cały umazany krwią. Siedział sztywno oparty o oparcie. Prawą ręką ściskał butelkę Jacka Danielsa, lewą zaś trzymał się z krwawiącą ranę na brzuchu. Obok niego na barku leżał jego telefon z ciągla włączonymi wiadomościami od Valkyona.

Widząc rycerza zmusił się do uśmiechu. Widać było kilka sińców na twarzy i rozbity łuk brwiowy. Czuć też było z daleka że nie jest trzeźwy.
-Dobsze że jesteś... Nastąpiły pewne...- zakręcił lewą ręką w powietrzu luźno wskazując na rozrzucone ciała -Komplikacje.- następnie skrzywił się nieco i ponownie ścisnął za ranę na brzuchu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2875
Data dołączenia : 14/03/2019

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySro 01 Gru 2021, 23:37

Trudno powiedzieć co poczułem słysząc głos przyjaciela. Oszczędziło mi to na pewno marnowania czasu na przeszukiwanie pomieszczeń. Po za tym... Poczułem zdecydowanie ulgę. Żył... Nie żebym w niego wątpił ale jednak, nie miałem pojęcia z jakim kłopotem przyszło mu się mierzyć więc taka myśl też pojawiła się w mojej głowie. No i zaraz potem pojawił się z powrotem niepokój. Potwierdziło go to co zobaczyłem wchodząc do pokoju po prawej stronie. Zamknąłem za sobą drzwi i na chwilę... Po prostu mnie zamurowało. Byłem wściekły że się wplatał w coś... Takiego, przerażony jak z tego wyjdziemy, zdezorientowany co tu się odjebało i tak... Cieszyłem się że żyje.
- Ja... Pierdole... - szepnąłem jedynie sam do siebie widząc całokształt.
Podarowałem sobie jednak dopytywanie na tą chwilę widząc w jakim stanie jest mój druch. Wbiłem nóż który trzymałem w jedną z szafek przy wejściu i podbiegłem do Brody. Nie byłem medykiem ale każdy łowca znał jakieś podstawy z pierwszej pomocy.
- Co tu się odjebało?! - zapytałem już oglądając ranę.
Cholera... Było jednak wziąć ze sobą czarodzieja. Poszedłem do barku po drodze zasuwając zasłony w oknie. Może nie było tu apteczki ale kawałek czystego materiału, woda, alkohol i lód już tak. Poustawiałem sobie potrzebne rzeczy na blacie i wróciłem do kompana żeby zająć się raną. Wybrałem też numer do przełożonej czarodziejki i ustawiłem ja na głośno mówiący żeby móc nie przerywać opatrywania rany. Poleciłem jej żeby zjawiła się jak najszybciej pod wskazanym adresem i przekazała Marco, naszemu łowcy pracującemu w policji że będę go potrzebował. Chociaż szczerze nie wiedziałem na ile będzie mógł pomóc. Jeśli pojawiają się ofiary w "ludziach" znanych.... Zawsze są kłopoty, nie ważne czy byli faktycznie ludźmi. Po tym jak się rozłączyła głośno wypuściłem powietrze.
- Co ty w ogóle tu robisz? - zapytałem niedowierzając w to co widzę.
Powrót do góry Go down
Jotunbane

Jotunbane

Liczba postów : 125
Punkty aktywności : 1245
Data dołączenia : 03/10/2021

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptyPią 03 Gru 2021, 08:37

Knut nie wyglądał najlepiej. Mimo lekkiego uśmiechu którym go obdarzył Valkyon widział wyraźnie że brodacz nieco osłabł od utraty krwi oraz od najwyraźniej ilości wlanego w siebie alkoholu. Co zresztą przy ranie było wyjątkowo nieprzemyślanym ruchem.
Gdy Valkyon podszedł do brodacza ten tylko burknął coś niewyraźnie co miało znaczyć że się zagoi.

Ale po chwili odetchnął lekko i zaczął mówić zmęczonym głosem. -Gwałcili je Valky. Całe to pierdolone gniazdo.- przerwał by zacisnąć dłoń na ranie choć chyba drugą dwa razy mocniej na butelce
-Ale... nie pamiętam dokłądnie co się stało...- westchnął ciężko mówiąc prawdę. -Wiem że poszedłem skonfrontować ich z prawdą gdy nagle poczułem nósz w boku i...- i w tym momencie uśmiechnął się lekko i wskazał ręką na salę. -... następiły komplfikacje-

Jednak gdy Valky wyciągnął telefon Knut spróbował go chwycić za rękaw czy rękę jeśli był w jego zasięgu, a jak nie to i tak spróbuje machając na ślepo.
-Njie... najpierw spszątaczy, nikt nie może tego widzieć. Trzeba to na kogoś zrzucić... albo... nje fiem, podpalmy to w pizduu- wysilił się na kolejny uśmiech.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2875
Data dołączenia : 14/03/2019

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptyPią 03 Gru 2021, 21:41

To zawsze był kłopot... Nie sztuką było upozorować atak gangu czy inne morderstwo przy pierwszym lepszym szarym wampirze. Jednak kiedy osoba która zginęła była znana w środowisku zwykłych ludzi... Wtedy zaczynały się schody. Dlatego pozbycie się Virgo było by problematyczne... Jeszcze bardziej gdyby została burmistrzem. To osoby o które zawsze ktoś by pytał, dociekał prawdy. Tutaj było podobnie, kiedy zobaczyłem znajomą twarz i ciało w krwi. To zawsze wróżyło kłopoty. Niemniej, ani przez chwilę nie wątpiłem że Knut miał na to jakieś wyjaśnienie. Gdy zaczął mówić na chwilę przerwałem to co robiłem i przyglądałem mu się marszcząc brwi. O samym miejscu też słyszałem... Ale gwałt? Odsunąłem na tą chwilę myśli o tym co się naprawdę stało żeby zająć się jego raną i zorganizować nam pomóc. Zignorowałem jego prośby, a gdy się rozłączyłem wróciłem do rany, chciałem ja przede wszystkim przemyć i zatamować krwawienie. Sam dociskałem ją materiałem z zawiniętym w środku lodem. Zimno prowadziło do zwężania naczyń krwionośnych.
- Ten tam... Co leży przy stoliku, to główny sponsor tutejszego klubu piłkarskiego. Zna go całe miasto... Sprzątacze tu nie wystarczą. Jeden z naszych pracujący w policji obejrzy to i postanowi jak najlepiej będzie to załatwić. A ty... - na ostatnie słowa spojrzałem przyjacielowi prosto w oczy i wolną ręką chciałem odebrać mu butelkę.
- Jak tylko zajmie się tobą czarodziejka i będę miał pewność że się nie wykrwawisz na kanapie to zabieram cię do domu. Przetrzezwiejsz to może więcej ci się przypomni. - powiedziałem i obejrzałem się gdy zobaczyłem światła za oknem.
Dziewczyna po którą dzwoniłem mieszkała niedaleko, cicho weszła do środka z lekkim przerażeniem rozglądając się po pomieszczeniu. Nie dziwiłem się, nie na codzień widzi się coś takiego w środku miasta. Mimo to blondynka zajęła się moim towarzyszem ignorując ciała wokół i w zasadzie o nic nie pytając. Kiedy zapewniła mnie że może chodzić, a poważniejsze rany nie stanowią już zagrożenia chociaż zalecała by porządnie wypocząć. Pomogłem Brodzie się podnieść.
- Moi ludzie zajmą się resztą... Mam cie zabrać do Ciebie czy wolisz jechać do siedziby bractwa?
Powrót do góry Go down
Jotunbane

Jotunbane

Liczba postów : 125
Punkty aktywności : 1245
Data dołączenia : 03/10/2021

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySob 04 Gru 2021, 19:15

Knut westchnął i zwiesił nieco głowę. Miał racje usuwanie śladów na zwykłych ludziach nie był problemem ale znane osobistości? Gdzieś w środku brodacz wiedział że srogo zajebał sprawę. Zwłaszcza w momencie gdy bractwo tutaj bardziej przypominało radosną zbieraninę entuzjastów broni białej niźli prawdziwe siły specjalne do jakich był przyzwyczajony.

Nadal jednak Valkyon dał radę sprowadzić czarodziejkę która nie zadawała pytań. Rycerz zdawał się być teraz osobą która potrafi w dowolnym momencie wyciągnąć asa z rękawa i przejść dalej jakby nigdy nic. Nadal jednak Broda dał się opatrzyć i wzmocnić nic nie mówiąc. Nie rzucał żartów nie uśmiechał się wesoło. Czuł jak powoli trzeźwieje i widok sytuacji w jakiej się znajdował wcale mu się nie podobał.

Jednak nie oponował specjalnie gdy Valky zabrał mu butelkę. Miał rację.
-Większoszszć pamiętam...- zaoponował -Bractwo... Virgo obsftwafiła mój apartament- i po tych słowach powoli wstał. Starał się sam, jego ciało było zadziwiająco dobrze przyzwyczajone do znoszenia bólu i ran, jednak nadal osłabienie dawało o sobie znać toteż chętnie przyjął pomoc rycerza.
-Prowadź- dodał cicho.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2875
Data dołączenia : 14/03/2019

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy EmptySob 04 Gru 2021, 20:57

Może nie byliśmy jednostką specjalną z chłodnej północy, ale i tak gdyby Knut powiedział swoje myśli na głos uznał bym że zbyt nas nie docenia.
Jako że nie specjalnie widziałem jak jedziemy teraz na motorze wymieniłem się kluczykami z czarodziejką i pożyczyłem jej samochód.
- Opowiesz wszystko na spokojnie. - powiedziałem jedynie kiedy ruszaliśmy.
Na razie zignorowałem też to że Virgo sprawdzała apartament Knuta. Wiedziałem że lubiła wszystko wiedzieć... Ale to było jakieś specjalnie niepokojące. Chociaż jeszcze bardziej było to że Knut o tym wiedział i nic nie wspomniał o tym? Z drugiej strony akurat byłem ostatnia osobą która mogła by to wypomnieć. Kiedy dojechaliśmy do bractwa zaprowadziłem towarzysza do swojego pokoju żeby nam nikt nie przeszkadzał. Byliśmy sami... Od kiedy Jane się wprowadziła, Joker - mój pies, spędzał sporo czasu z nową panią.
- Odpocznij... - powiedziałem wskazując fotel i sam usiadłem w drugim.
- I opowiedz... Po kolei. I dlaczego Virgo odstawiła twój apartament? Czy... Wampiry miały z tym coś wspólnego? Dlatego tamci byli w stanie cie tak poturbować?

[c.d]
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty
PisanieTemat: Re: Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy   Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy Empty

Powrót do góry Go down
 

Blok 2 - Parter Lokal Użytkowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Blok 7 m. 18
» Blok 3 m. 24
» Blok 3/11
» Blok 118/5
» Blok nr 6, m. 55

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica mieszkalna: Bella Vista :: Bloki-