a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Dom Estery Rush - Page 3


 

 Dom Estery Rush

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3154
Data dołączenia : 20/05/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 22:37

Średnio widziało jej się, by przez cały czas słyszeć głos Wendigo. Słowa Estery wprawiły ją w chwilowe zamyślenie. Kiedy została opętana, bestia przywoływała wyłącznie wspomnienie o jej ojcu i nawiązywała do ludzi, jako ogółu. Pamiętała doskonale obraz z tamtych wizji, ale kiedy teraz pomyślała o swego rodzaju stracie, jej wzrok powędrował mimowolnie ku Valkyonowi, jakby i jego brała teraz pod uwagę. Obiecywała sobie, że to było nic takiego i, że zrozumie jego podejście. W końcu nie był byle mężczyzną z miasteczka. No właśnie. Był kimś więcej i nie tylko dlatego, iż miał rangę Rycerza Krwi.
Po chwili staruszka pogoniła Jane z jej decyzją. Wtedy jej wzrok zwrócił się ponownie ku pomarszczonej twarzy. Na moment opanowała ją nieprzyjemna konsternacja, która powstrzymywała ją przed odpowiedzią.
- Nic mu się nie stanie?- zapytała. Mogło się wydawać, że musi oddać tylko trochę krwi, ale Jane czuła i tak ciągle niepokój. Wiedźma wiedziała zbyt wiele, więc łowczyni nie ufała jej intencją. Poza tym zaczęła im mówić o wszystkim nim podała cenę, nie pozostawiając im już wyboru.- A może jest jakaś inna opcja?- dopytała, łudząc się, że Valkyon nie będzie musiał płacić za nią.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2889
Data dołączenia : 14/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 22:57

To było dosyć upiorne kiery chuda dłoń zacisnęła się na mojej ręce. Byłem juz nastawiony na to że nóż zaraz przetnie moją skórę, nie martwiłem się tym jakoś szczególnie. Jako rycerz leczyłem się szybciej niż inni łowcy, sporo ciosów celowo brałem na siebie w czasie walk żeby skorzystać z możliwości zaskoczenia przeciwnika. Parę kropel krwi nie robiło mi różnicy, może powinno mnie zastanowić chociaż to co wiedźma z nią zrobi jednak w tej chwili nie miało to dla mnie znaczenia. Usłyszałem słowa łowczyni i uśmiechnąłem się.
- Jane... - zacząłem i wolną ręką złapałem jej podbródek delikatnie obracając w swoją stronę.
- Nic mi nie będzie... ostatnio niemal nie spłonąłem żywcem, to jest nic takiego. - powiedziałem nachylając się do niej i opierając swoje czoło o jej.
O ile tylko mnie nie odepchnęła, miała by do tego pełne prawo.
- Będziesz miała pewnie trudniejsze zadanie... znowu, pozwól mi zrobić chociaż to.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 23:04

Twarz kobiety ozdobił krzywy grymas kiedy Jane zaczęła zadawać pytania. Sprawiała wrażenie drapieżnika który czeka zniecierpliwiony aż ofiara się całkowicie podda a łowczyni tylko jej w tym przeszkadzała.
- Podałam ci opcje jakie są przed tobą, jeśli wolisz szukać pomocy gdzie indziej to śmiało. Co mogła byś mi zaoferować równie cennego? - uśmiechnęła się upiornie.
- Swojego pierworodnego? Widzę część wydarzeń z przeszłości i przyszłości... Venandi spowija teraz mroczna mgła, nie chce zapłat których mogę nie otrzymać. - powiedziała zaciskając rękę na nadgarstku Valkyona.
- Jeśli wolisz mierzyć się z tym sama to nie marnujcie mojego czasu.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3154
Data dołączenia : 20/05/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 23:23

Zachowanie Valyona było dla niej trochę...bolesne? Chodzi o to, że otwarcie stwierdził, że chce wrócić do tego co było, a mimo to traktował ją jednak trochę nad wyraz. Nie potrafiła go odepchnąć, bo jego bliskość była tak kojąca. Zacisnęła lekko zęby, kiedy oparł swoje czoło o jej, bo pragnęła sprawdzić czy jego usta w tej chwili smakują tak dobrze jak wtedy. W obecnej chwili dziękowała losowi, że była tu z nimi staruszka, która ją ponaglała i wydawała się niezadowolona z niezdecydowania łowczyni.
- No dobrze..- zgodziła się, choć niechętnie. Wskazała palcem na rękę Valkyona, ale ciągle myślała o tym, że to nie może być takie proste. Położyła dłoń na jego ramieniu i spoglądała na nóż, który miał zranić jego skórę. Wiedziała, że Rycerze regenerują się znacznie szybciej, ale i tak nie dawało jej to spokoju. Wolałaby zapłacić własną krwią, ale nie mogła poradzić na to, że była ona gówno warta.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2889
Data dołączenia : 14/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 23:34

Pewnie nie powinienem był tego robić, zdecydowanie nie powinnienem ale nie umiałem się powstrzymać. Nie w tej chwili kiedy chciałem żeby nie czuła się sama.
- Wszystko będzie dobrze. - powiedziałem kiedy wreszcie się zgodziła i spojrzałem na staruszkę.
To było bardzo niepokojące, wszystkie moje zmysły niemal krzyczały że coś tu jest nie do końca w porządku od momentu gdy stanęliśmy na tym ganku. Jednak to miało jej pomóc, mimo tego że wiedźma zrobiła się wyjątkowo niecierpliwa od kiedy powiedziała o jaką zapłatę chodzi chwilę jeszcze przyglądałem się jej i nożowi który miała w swojej chudej dłoni. Poczułem rękę Jane na swoim ramieniu i skinąłem lekko w stronę staruszki. Nie spodziewałem się czegoś wielkiego ale ból oczywiście odczuwałem, miałem jednak zamiar trzymać się wizerunku twardziela.
- Miejmy to już za sobą i przejdźmy do ważniejszych rzeczy.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptySob 01 Sie 2020, 23:59

Dwa razy nie musieli powtarzać, kobieta postawiła glinianą miseczkę na podłodze i przesunęła chudą dłoń po przedramieniu łowcy zaciskając ją kawałek powyżej łokcia. Poprawiła uchwyt na nożu i pociągnęła długie cięcie przez całe przed ramie aż do nadgarstka dokładnie na linii biegnących tam żył. Cięła powoli jak by sprawiało jej to swego rodzaju przyjemność po czym puściła jego rękę żeby krew ciurkiem spływała do miseczki. Przesunęła palcami po nożu i wstała lekko chwiejnym krokiem ruszyła do kuchni, nie było ją jakąś chwile w czasie której rana pozostawała otwarta cały czas krwawiąc obficie.  Kiedy znów stanęła w drzwiach miała w ręce namoczony w jakimś naparze ziołowym kawałek materiału którym rzuciła w stronę Jane i pudełko zapałek.
- Okryj tym jego rękę i dociskaj. Krwawienie ustąpi po chwili i zacznie działać jego naturalna regeneracja. - tłumaczyła podchodząc  po kolei do szafek i odpalając kadzidła.
Do tego nuciła coś pod nosem w tym samym języku co wcześniej mówiła do Wendigo. Kiedy całe pomieszczenie zrobiło się lekko zadymione wróciła do Jane.
- Oddychaj głęboko... to go uspokoi, zaczniemy kiedy wstanie księżyc. Jest już prawie pełnia więc twój chłopak się nam przyda na zewnątrz. Wilki są ostatnio bardziej zajadłe niż zwykle.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3154
Data dołączenia : 20/05/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 10:17

Irytowało ją to, że ktoś musi płacić tą cenę za nią. Nie ufała staruszce, więc czuła się roztargniona, bo wiedziała, że potrzebuje jej pomocy. Spoglądała raz na nóż, a raz na twarz Valkyona, kiedy ostrze zetknęło się z jego skórą. Ściągnęła brwi i odruchowo zacisnęła mocniej dłoń na jego barku, jakby była gotowa go zaraz zabrać od wiedźmy.
- To jakaś wariatka.- szepnęła, kiedy tylko Estera opuściła pomieszczenie. Krew ciekła z jego ręki przerażająco obficie. Rycerz powinien się szybciej regenerować, więc ostrze, którego musiała użyć staruszka, było jakieś specjalne. Zaraz po tym siwowłosa kobieta wróciła do pomieszczenia i podała jej mokry kawałek materiału. Tym razem Jane uklękła przez Valkyonem i ostrożnie zaczęła opatrywać mu rękę tym materiałem. Starała się ucisnąć chociaż jakoś ranę, a potem zacząć owijać rękę szmatką.
- Co zaczniemy?- rzuciła już poirytowana, a nawet oburzona.- Chcę wiedzieć co będziemy robić, a nie zdawać się na kolejne niespodzianki.- dodała. Nawet zignorowała to jak staruszka się wypowiedziała o Valkyonie. Nie była nastolatką, na którą takie słowa działały jak oliwa na ogień. Najchętniej wyszłaby stąd już teraz, a potem zaczęła się martwić tym jak pogodzić się z Wendigo w jej głowie. Estera o niczym ich nie ostrzegała, tylko działała a potem oczekiwała zapłaty.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2889
Data dołączenia : 14/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 13:01

Byłem przygotowany na to że starowinka przetnie mi dłoń lub nadgarstek ale kiedy ostrze zatopiło się w zgięcie łokcia ostro zagryzłem zęby i zmarszczyłem brwi. Kobieta cięła powoli a rana którą zadawała była głęboka i długa. Nie należało to więc do najprzyjemniejszych rzeczy. Wtedy poszułem jak dłoń Jane zaciska się na moim barku. I położyłem wolną rękę na jej kolanie. Kiedy wiedźma skończyła i puściła moją dłoń żeby krew płynęła prosto do tej miski spojrzałem na łowczynie. Na czole pojawiło mi się kilka kropelek potu ale uśmiechnąłem się.
- Wszystko w porządku... - mruknąłem cicho żeby ją uspokoić chociaż sam w to nie wierzyłem.
Coś było nie tak, rana nie była w prawdzie płytka ale powinna się od razu zaczynać goić. Estera wyszła z pomieszczenia a do mnie dotarły słowa Jane.
- Może i wariatka... Ale nie jest zwykłą naciągaczką która powróży z szklanej kuli. Ważne żeby pomogła tobie chociaż jeśli zacznie w ten sam sposób skręcę jej kark. - szepnąłem.
Nie byłem pewien ile Estera słyszy więc wolałem nic więcej nie mówić. Długo z resztą nie kazała na siebie czekać. Spojrzałem niepewnie na szmate którą rzuciła do Jane a gdy łowczyni docisnęła ją do mojej rany wydałem z siebie cichy warkot przez zaciśnięte zęby. Nie skomentowałem w żaden sposób słów staruszki, chciałem zadać podobne pytanie do tego Jane ale wyprzedziła mnie. Kiedy dziewczyna owinęła moją rękę spróbowałem ją zgiąć na próbę i tylko trochę się jeszcze skrzywiłem.
- Wcześniej nic nie wspominałaś o wilkołakach... - zauważyłem jedynie.
Oczywiście nie chodziło o to że nie bronił bym ich gdyby zaszła taka potrzeba po prostu to wszystko. Mi się nie podobało.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 13:19

Kobieta wywróciła oczami i podeszła do Rycerza żeby zerknąć na opatrunek i pozbierać z ziemi miskę. Krwi było dosyć sporo a staruszka ignorując wszystkie pytania zamieszała nią palcem i wyszła z pokoju. Tym razem wróciła niemal natychmiast, prawdopodobnie tylko odstawiła swój skarb w bezpieczne miejsce.
- Jacy niecierpliwi - zaczęła i usiadła przy stole.
- Stara Estera wie co robi, wendigo to stworzenie bogini Luny, porusza się głównie nocą i lubi chłód. Pójdziemy do lasu bo to jego naturalne środowisko, zrobimy wszystko żeby czuł się bezpiecznie i był spokojny. Dzięki temu będzie Ci łatwiej... - odpowiedziała wzruszając rękami jak by właśnie wyjaśniła coś zupełnie oczywistego.
- Wypijesz napar dzięki któremu wrócisz tam gdzie wszystko się zaczęło musisz go zmęczyć, to jak oswajanie dzikiego ogiera zmęcz go i zmuś do posłuszeństwa. - kontynuowała i sięgnęła do koszyka wyciągając solniczkę.
Rozsypała zawartość na stole i nakreśliła symbol, cztery kropki otoczone okręgami.
- Kiedy będzie ledwo dychal narysuj to na jego czaszce. Nauczę cię słów jakie wtedy powtórzysz. Jeśli się uda będziesz wiedziała od razu. Czy takie wyjaśnienia ci wystarczą? - zapytała lekko podirytowana i spojrzała na Valkyona.
- Nie wspominała bo nie uznała tego za istotne. Estera wie że jest wielu mieszkańców w tych lasach... Wy nie?
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3154
Data dołączenia : 20/05/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 13:51

Jane pokręciła lekko głową z dezaprobatą. Pomimo jego słów, miała wrażenie, że wcale tak dobrze się nie czuje. Rozcięcie było spore, głębokie i w bardzo niekorzystnym miejscu. Łowczyni spoglądała na wilgotny materiał, by sprawdzić jak mocno nasiąka jego krwią. Nie chciała by stracił jej zbyt dużo, dlatego łudziła się, że substancje, w których materiał został wykąpany, szybko wspomogą jego regenerację.
- Tam gdzie wszystko się zaczęło?- powtórzyła po staruszce z lekkim zdziwieniem i niepokojem.- Chodzi o moment, w którym mnie opętał?- dopytała i przełknęła ślinę. Nie wiązała miłych wspomnień z tamtym momentem. Prawie dała się omamić i pochłonąć temu co tam widziała. Wendigo pokazało jej takie rzeczy, że nie chciała wracać do pozostałych. Gdyby nie to, że potrzeba uratowania innych była silniejsza niż ratowanie siebie, pewnie dziś by jej tu nie było, a przynajmniej nie w tej skórze.
- A co jeśli nas wilkołaki w tym czasie zaatakują? Nie jesteśmy jeszcze do tego przygotowani.- odparła. Musiała w końcu zaprotestować. Poza tym nie było z nimi żadnego czarodzieja poza tą staruszką, a ostatnim razem Jacob musiał utrzymywać ją przy życiu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2889
Data dołączenia : 14/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 15:57

Kiedy wiedźma zaczęła tłumaczyć jak przebiegać będzie to... no właśnie, czym w ogóle miało być owe to? Rytuał? Pętanie? Swego rodzaju wewnętrzną walką. Mimo że kobieta tłumaczyła co zrobią miałem wrażenie że i tak robiła to na swój sposób byle byśmy tylko rozumieli jak najmniej. To mnie tylko irytowało i widziałem że nie tylko mnie, Jane wyraźnie była tym wszystkim zniechęcona i z resztą nie ma co się dziwić.
- Jeżeli to może być jakakolwiek noc to poczekajmy do jutra... ściągnę nam pomoc. Chociaż kilku łowców i czarodzieja. - powiedziałem i zerknąłem na Jane.
Doskonale pamiętałem to jak została opętana, wtedy czuwał nad nią Jacob i różne rzeczy można by o nim mówić ale byłem pewien że nie pozwoli jej umrzeć. Był uparty i bez względu na wszystko brnął do swojego celu. O Esterze wiedziałem niewiele a to co wiedziałem wcale nie napawało mnie optymizmem.
- Zorganizujemy też bezpieczne miejsce gdzie łatwiej będzie nam was bronić... - dodałem wracając spojrzeniem do kobiety.
Liczyłem że jeśli nie martwi się o Jane czy powodzenie... tego czegoś to może chociaż przemówi do niej wizja troski o własne bezpieczeństwo.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyNie 02 Sie 2020, 16:09

Wiedźma wzruszyła ramionami.
- Moment w którym cię opętał lub w którym zaczęło się to dlaczego cię opętał... nie wybrał by pierwszej lepszej osoby. One to czują... czują twój ból nawet jeśli ty go od siebie odsuwasz, nawet jeśli ty go ignorujesz. Złamane serce... poczucie straty, bezsilności czy samotności. To je przyciąga, jest ich niewiele więc chcą powiększać stada. Takie czasy że gdyby w grę nie wchodziła jeszcze sprawność fizyczna to stada wendigo mieli byśmy co skrzyżowania. - zarechotała najwyraźniej uważając to za przezabawne.
Ucichła jednak gdy tylko odezwał się Valkyon.
- Nikogo więcej. Potrzebujemy spokoju a nie kręcących się wokół łowców, ty też zostaniesz na straży a nie pójdziesz z nami. Tylko byś ją osłabiał. Do tego nie da się bardziej przygotować stanie się to co ma się stać. Nasze losy i tak są już zapisane i nic tego nie zmieni. Jeśli nie chcecie tego robić to Estera przecież nie zmusza. - dodała jeszcze i zerknęła na opatrunek Valkyona.
Rana krwawiła dłuższą chwilę i materiał zdążył nasiąknąć krwią jednak od pewnego momentu krew przestała płynąć a regeneracja godna rycerza krwi już robiła swoje.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3154
Data dołączenia : 20/05/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPon 03 Sie 2020, 10:58

Jane nie lubiła tego uczucia, które jej towarzyszyło przed opętaniem jak i teraz. To była taka dziwna dezorientacja, bo nie wiedziała czego się spodziewać po Wendigo. Ostatnim razem też nie miała pojęcia o tym jak będzie się czuła podczas opętania i co będzie się działo. Teraz również nie mogła przewidzieć tego co zobaczy. Na myśl przychodziły jej obrazy, które już widziała. Miała nadzieję, że będzie to może to samo wspomnienie, bo już raz się z nim uporała.
Słuchała wymiany zdań miedzy Valkyonem, a Esterą. W tym czasie się nie wtrącała, tylko analizowała. Nie podobał jej sie ten pomysł, ale było jeszcze coś co denerwowało ją jeszcze bardziej. Nie chciała, by Rycerz musiał dalej się nią opiekować i martwić o nią. Potem nie będzie musiał już jej bronić, a ona wróci do swojej formy i będzie znowu niezależna.
- Zróbmy to dzisiaj.- oznajmiła w końcu stanowczo, przerywając w ten sposób całą tą debatę. Staruszka i tak wykazała się dobrą wolą, bo od razu zaczęła współpracować. Odczekanie dodatkowej nocy było bez sensu, jeśli nie mogło być z nimi Jacoba.- Poradzę sobie.- zwróciła się tym razem do Valkyona, chcąc zapobiec jakiegokolwiek protestu z jego strony.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2889
Data dołączenia : 14/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPon 03 Sie 2020, 19:07

To zabolało o wiele bardziej niż mógł bym się tego spodziewać. Stwierdzenie że moja obecność by ją osłabiała, zamierzałem właśnie zdecydowanie zaprotestować kiedy Jane po prostu się zgodziła. Spojrzałem na nią zaniepokojony, jeśli tego chciała nie mogłem przecież przeszkadzać. Sam nalegałam żeby wzięła w tym udział chociaż teraz czułem głównie niepokój. Jej odpowiedź utwierdziła mnie tylko w przekonaniu że tego właśnie teraz chciała.
- Dobrze... - mruknąłem przyglądając się uważnie wiedźmie.
Miałem niemiłe wrażenie że traktowała to jako zabawę.
- W razie czego będę niedaleko...- powiedziałem niby w stronę Estery ale mówiłem to do Jane, gdyby ta stara wariatka coś odwaliła to mogłem być na miejscu krócej niż zdążyła by cokolwiek powiedzieć.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPon 03 Sie 2020, 19:26

Wiedźma uniosła ręce jak by chciała powiedzieć "nareszcie" i wstała. Bez słowa wyszła z pokoju zostawiając łowców samych na dłuższą chwilę. Z kuchni po jakiejś chwili dało się słyszeć  dźwięki krzątaniny i dopiero po kolejnych minutach Estera wróciła. Miała w dłoni słoik z czymś co wyglądało jak herbata i koc. Rzuciła wszystko na swój koszyk lekko trzęsącymi się dłońmi.
- Iksan iā raqiros... powtórz. - powiedziała nagle spoglądając na dziewczynę.
-Iksan aōha  raqiros. Musisz to powtórzyć gdy będziesz już rysować symbol.. - dodała i zerknęła na Valkyona.
- Weź koszyk, to za daleko żebym jeszcze dźwigała. - mruknęła i ruszyła do drzwi przy których stał długi kij który służył prawdopodobnie za laskę.
Otworzyła drzwi na oścież, rozpadało się na dobre a zmarznięty deszcz zatrzymywał się gdzieniegdzie tworząc białe plamy na ściółce z liści.
- Zbierajmy się, to kawałek a ja nie chodzę dziś zbyt szybko... Zostawcie otwarte, ta głupiutka dziewucha od sąsiadów pewnie przyniesie kolację... tak jak bym potrzebowała litości. - powiedziała schodząc z ganku i opierając ciężar ciała na swoim kiju.
Upewniła się czy idą za nią i poszła w kierunku puszczy.

c.d
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 08:52

Minęło zaledwie doba od kiedy rozmawiała z Virgo. Świadomość, że coś się zbliża niebezpiecznego tylko nie dawała jej spokoju a zmęczenie wymalowane na jej twarzy tylko potwierdzało, że nie może spokojnie wypocząć. Zrezygnowana tym, że nie może zasnąć i odpocząć postanowiła nieco pouczyć się tych stworów o których miała mieć test u Łowcy. Przeciągnęła się nieco i gdy tylko zmrok zapadł doprowadziła siebie do porządku i wymknęła się nim Filip by się zorientował. Nie chciała go wszędzie ze sobą ciągnąć. Wiedziała, że oberwie się jej i to ostro, ale nie to miała teraz w głowie, powydziera się, przejdzie mu i będzie dobrze. Dotarcie do Fostern nie było łatwe, musiała dostać się o własnych siłach na miejsce. Gdy jednak w końcu dotarła tam odnalazła drogę i delikatnie zapukała do drzwi.
- Pani Estero to ja Mirabelle.
Zawołała nie wiedząc, czy wiedźma ją usłyszy czy nie.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 10:00

Na szczęście rozmoczony śnieg przestał teraz na trochę padać ale pogoda i tak była nieprzyjemna... mokro i zimno. Kiedy wampirzyca dotarła do drzwi było już koło 23, w oknach jednak paliło się światło. Niemal natychmiast otworzyła jej drzwi młoda blondynka o intensywnie zielonych oczach. Długie włosy miała zebrane w kucyk i prawdopodobnie była w zbliżonym wieku do wampirzycy.
- Pani Estera dopiero wróciła... nie wiem co ona wyprawia po nocach w tą pogodę ale jest strasznie przemoczona i zmarznięta... Może pani przyjść jutro rano? - zapytała i sięgnęła po swoją kurtkę która wisiała na wieszaku przy drzwiach.
- Nie wymądrzaj się szczeniaku! - od razu rozległ się krzyk staruszki z pokoju.
- To ruda dziewczyna prawda? Wpuść ją i uciekaj do domu. - dodała nadal nawet się nie wychylając zza framug.
Dziewczyna wywróciła oczami i otworzyła szerzej drzwi.
- Potrafi zaleźć za skórę... ale ludzie w jej wieku czasem tak mają, proszę jej nie przemęczać. W razie czego mieszkam w tym niebieskim domu niedaleko. - dodała i wyszła na zewnątrz otulając się swoją kurtką.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 10:08

Mirabelle nie spodziewała się spotkać nikogo prócz Estery, w końcu co jak co, ale ta kobieta była nie do zdarcia. Gdy drzwi otworzyła jej młoda dziewczyna pierwsze co poczuła to zapach jej krwi. Cicho westchnęła pod nosem zdając sobie sprawę, że dawno nie jadła. Filip by ją zrugał kolejny raz. Ale no sorry...nie miała czasu na tak przyziemne sprawy! Poza tym, w posiadłości też kręcili się ludzie i póty, puki nie skakała im do gardeł było dobrze więc i teraz czuła się nieco nieswojo ale nadal spokojnie na tyle by nie zaatakować jej. Gdy wspomniała o przemarzniętej kobiecie zastanawiała się o czym ona mówi. Przecież ona sama była wampirem i nie czuła zimna, niczego co mogłoby jej jakoś zaszkodzić. Jedynie dla niepoznaki nosiła odzież cieplejszą w odpowiednie pory roku. Na wrzask starowinki uśmiechnęła się pod nosem.
- Bez obaw, ta kobieta jest nie do zdarcia.
Zaśmiała się lekko i uniosła brew zaskoczona wiedzą wiedźmy. Ale co w tym dziwnego? Doskonale wiedziała po co przyszła za pierwszym razem i zapewne wie teraz. Nie mniej zaraz potem weszła do środka i zamknęła drzwi do środka.
- Wilkołaki się panoszą, a Pani jest na tyle nieroztropna by paradować w takie pogody jeszcze w dodatku sama. Nie jest Pani wampirem, łatwo się Pani może rozchorować...chyba.
Dodała z lekkim uśmiechem i przysiadła nie czekając na jednym z foteli.
- Chyba nie muszę mówić po co przyszłam prawda? Wie Pani o co chodzi?
Zapytała ciekawa czy naprawdę wiedźma wie po co tutaj przyszła.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 10:32

Dziewczyna uśmiechnęła się lekko do Mirabelle gdy doszły do niej jej słowa i pożegnał się ruchem ręki. Kiedy wampirzyca weszła dalej mogła zobaczyć staruszkę w białej koszuli nocnej, leżącą na kanapie i przykrytą kocem. W nogach leżał gruby kocur który przeciągnął się i opuścił swoją panią zeskakując na podłogę. Estera wtedy odsunęła koc i usiadła żeby lepiej przyjrzeć się dziewczynie.
- Wiesz o tym a i tak tu przyszłaś! Kto tu jest nieroztropny? Gdyby Astrid z którą się minęłaś wiedziała kim jesteś z dziką przyjemnością rozerwała by ci gardło. Nie boję się tych zawszonych kundli... to oni boją się mnie, podobnie z resztą jest z wampirami. I nie wymądrzaj się, nie masz przecież pojęcia kim jestem ani co mogę. - odparła i wsparła się o bok kanapy żeby wstać.
Szło jej to znacznie gorzej niż wcześniej jednak powoli podeszła do stolika i usiadła przy nim z cichym westchnieniem.
- Wiem... sądzę że znacznie więcej niż ty głupia dziewczyno. Ona naprawdę chcę to zrobić? Ehh głupia dziewka... powinnaś ją odwieść od tego pomysłu... to wiedza która nie bez powodu zaginęła w kartach historii. Powinna była się nauczyć gdy straciła tamtego przemienionego... chodzenie na skróty ma swoją cenę. Zamiast szukać tych dróg powinna stawić czoła zagrożeniom jak to robili jej przodkowie. - pokręciła lekko głową.
- Jednak dla Estery to nawet lepiej... W ostatnim czasie naprawdę wiele zyskałam, a zapowiada się jeszcze ciekawiej... dzięki jej głupocie wkrótce wejdę w posiadanie czegoś unikatowego! Czego nikt nie spotkał od stuleci... niech będzie że jej pomogę.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 10:55

Mira uważnie słuchała staruchy i musiała przyznać, że była dość...inna. Ostatnio była całkiem uprzejma a teraz? Uniosła brew przyglądając się jej uważnie i cicho westchnęła.
- Dostałabyś pewnie prędzej to co chcesz, poza tym...próbowałam się przekonać czy mówiłaś prawdę i zastanawia mnie jedno...co Ty kombinujesz.
Dodała nieco poważniej i uśmiechnęła się pod nosem na jej słowa.
- Miałabym przynajmniej spokój. A Katherina byłaby pewnie prze szczęśliwa, że pozbyła się rodzinnej czarnej owcy.
Dodała przenosząc na nią wzrok.
- Nie wiem i nie interesuje mnie to. Wykonuję tylko prośbę bliskiej mi osoby...poza tym, o czym Ty mówisz Estero? Virgo prosiła mnie tylko bym pomówiła z Tobą czy byś przybyła do posiadłości bo chciała z Tobą pomówić nic więcej mi nie wiadomo. O co chodzi? Co ona kombinuje?
Uniosła brew spoglądając na nią z powagą na twarzy. Jej fascynacja za nic się jej nie podobała.
- Jeśli ta pomoc ma zaszkodzi Virgo...nie zgadzam się. Gotowa jestem by nawet mnie wyklęła, bym stała się jej wrogiem ale nie pozwolę jej skrzywdzić. Na czym to ma polegać i co Ty w zamian otrzymasz? Sądzisz, że odciągnięcie jej od jej planów jest takie proste? Proponowałam by stała się swoim ojcem, ale stwierdziła że nie będzie takim tyranem. Z jednej strony się jej nie dziwię...z drugiej...jeśli miałoby to pomóc ocalić ją i tych, których kocha zrobiłabym to osobiście.
Westchnęła pod nosem przyglądając się kobiecinie.
- Słabniesz.
Zauważyła przyglądając się jej bacznie. Coś z nią było nie tak, czyżby jej żywot się kończył?
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 11:18

Kobieta pokręciła głową z nieskrywanym uśmiechem.
- Dziedziczka feniksa nie pozbędzie się ciebie, po pierwsze ma inne rzeczy na głowię, po drugie jesteś jej ewentualną kartą przetargową. Po tym co zrobiła Starsza krew zniszczyła by ją, jesteś łącznikiem między nimi. - odparła i lekko przechyliła głowę gdy ta mówiła dalej.
- Nie mówi ci do czego chce mojej pomocy... tak samo jak nie powiedziała ci bardzo wielu rzeczy. Szukała sposobu żeby zdjąć brzemię z ukochanego przemienionego zamiast znaleźć tą która za nie odpowiedziała i się skonfrontować. Teraz zamiast zrobić to co do niej należy czyli albo wżenić się w wysoko postawiony ród który ochronił by Venandię albo stanąć do walki z Augustem znowu szuka czego innego. - pokręciła głowę z dezaprobatą.
- To nie pomoc jej zaszkodzi... ona sobie szkodzi, sobie i temu miastu. Ostrzegałam jej matkę że to co nosiła pod sercem to zaraza. Powoli wykrwawia to miasto usiłując je bronić. - dodała i prychnęła pod nosem na spostrzeżenie Miry.
- Ostatnie tygodnie wymagają ode mnie więcej niż ostatnie sto lat... niemniej zapłata za to jest dość wysoka, warta pracy. Przekaż swojej pani że przyjadę... i nie myśl za dużo, moje plany to coś o czym nie masz zielonego pojęcia. Do rytuału jaki twoja kochana wampirzyca chce przeprowadzić potrzebuję tego samego czego szukała. Możesz jej przekazać, krew musi być świeża, niech nie zapomni.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 11:28

Milczała słuchając jej uważnie. Czyli Katherina sobie z nią pogrywa...pięknie, bardzo pięknie. Robiła to co ona, widać że obie są z tej samej krwi...tej samej gałęzi rodu.
- Widać, że to rodzinne...
Parsknęła jednak jej dalsze słowa sprawiły, że Mira aż uniosła brew ze zdziwienia. Co takiego?! Nie, zdecydowanie nie mogła dopuścić do upadku Virgo. Tym bardziej, że wiedźma nie robi niczego za darmo.
- Rozumiem, że wszelka pomoc ma swoją cenę. Virgo nie uwierzyła początkowo w Twoje istnienie...jednak hm...coś się stało, że zmieniła zdanie a teraz Ty mi mówisz takie rzeczy. Nie zgadzam się na to...Jeśli przez jej postępowanie stanie na krawędzi chcę ją zastąpić. Powiedz jak i jaka jest Twoja cena. Jeśli trzeba przejdę wszystkie rytuały, czy co tam potrzeba. I tak mam pewne plany, które nie spodobają się ani Virgo, ani Łowcom...Sama sobie krzywdy nie zrobię więc kombinując na różne sposoby mogę próbować. Mów więc co mogę zrobić by Venandii i Virog były bezpieczne. Nikt przecież nie musi znać prawdy prawda?
Spojrzała na wiedźmę, nie miała zamiaru odpuszczać. Nie miała zamiaru też jeśli ta ją wyśle z kwitkiem przekazywać wiadomości o świeżej krwi. Przekręci jej słowa i tyle. Nie miała zamiaru by Virgo się narażała. Musiała coś wymyślić byle nie pozwolić wampirzycy depnąć w wielkie gówno, z którego wyjdzie cało, ale i zarazem nie do końca, wszak wszystko niesie ze sobą jakieś konsekwencje prawda?
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 11:43

Kobieta przyglądała się jej uważnie i nagle zwyczajnie wybuchła śmiechem.
- Ty?! Zastąpić ją?! - znowu zaniosła się śmiechem.
- Głupiutka... nawet nie chodzisz w świetle dnia! - dodała przecierając oczy.
- Nikt nie może jej zastąpić w rytuale... ona chce powtórzyć to co uczynił jej przodek. Chociaż pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Kain był pierwszym który do tego podszedł. - odparła i pokręciła lekko głową.
- Virgo pewnego dnia sama się zniszczy, nie potrzebuje do tego niczyjej pomocy... samej idzie jej nad wyraz dobrze. - odparła i machnęła ręką jak by to było nieistotne.
- Jesteś tylko przemienioną... nawet nie z jej krwi. Do rytuału potrzebna jest czystokrwista... Do tego wiem że twoja pani ma już jak zdobyć potrzebne składniki... w jej dłoniach już jest krew córy Olch. To niespodziewane. Do tego bez trudu może też zdobyć krew łowców dzięki swojemu kochasiowi. - westchnęła.
- Nie... nie odwiedziesz jej od tego pomysłu... obie staracie się być obrońcami i żadnej z was to nie wychodzi.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 12:04

Uniosła brew gdy ta zaczęła rżeć ze śmiechu. Jej nie było do śmiechu i nie miała zamiaru odpuszczać. Spojrzała chłodno na wiedźmę. Wzmianka o Kainie najbardziej ją przyciągnęła. Gdzieś czytała o Kainie, jednak...chwila, tak przecież jako człowiek miała wpajane pismo święte do łba jak przykładny katolik, jednak interpretacja tego jako w życiu obecnym była zdecydowanie inna.
- Kain powiadasz? Masz na myśli biblijnego bratobójcę czy może czekaj jak to było...Kain i Abel jedyni synowie pierwszych ludzi...a zarazem Kain jako pierwszy morderca tylko przez to, że podjął się rytuału nadania znamienia, dzięki znamieniu posiadł on moc, dzięki której mordując niegodziwych chronił ród...Chcesz powiedzieć, że Virgo chce przyjąć na siebie brzemię Kaina?!
Ryknęła niemal podnosząc się z miejsca. Przecież to była totalna głupota! Teraz żałowała, że skupiła się na zemście a nie dokładnym badaniom nad znamieniem.
- Gdybym chciała już bym była chodzącą za dnia. Płynie we mnie krew Tepesów i Roderyka, nie jestem zwyczajnym wampirem jak zdążyłaś już zauważyć.
Warknęła czując złość gdzieś tam od środka. Słysząc o "kochasiu" zrozumiała już doskonale o kim była mowa. A to Ci dopiero, pocieszyła się Jacobem? Oczywiście głośno by tego nie powiedziała, jednak gdzieś tam poczuła zawód. Ponoć kochała Roderyka, była mu bliska a teraz co? Roderyka nie było, odszedł na dobre to postanowiła się pocieszyć? Aż nią zagotowało od środka.
- Jeszcze nie wychodzi. Jak tylko wprowadzę swoje plany w życie i wszystko się powiedzie będę nie tylko chodzącą za dnia...
Furknęła podnosząc się z miejsca. Musiała się przejść.
- Kiedy się zjawisz w posiadłości?
Wypaliła mając dość tego. Najchętniej by wróciła i skopała Virgo tyłek najbardziej jak to możliwe.
Powrót do góry Go down
Charon

Charon

Liczba postów : 835
Punkty aktywności : 3350
Data dołączenia : 05/06/2019

Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 EmptyPią 18 Wrz 2020, 12:27

Kobieta wywróciła oczami po czym zaprzeczyła ruchem głowy.
- Ludzie... Mają straszną tendencje do zapominania historii. Z wampirami jest lepiej ale wciąż... Tak wiele rzeczy jest dla nich nie istotny. Kain rzeczywiście zabił brata i został wyklęty z swojej społeczności. Jednak nie... Nie ma żadnego piętna, to wymyśl katolików. Kain został pierwszym czystokrwistym. Po nim ten sposób poznało tylko kilkoro ludzi. Tenebris są jego potomkami i twoja pani chce powtórzyć jego wyczyn. Chcę stworzyć wampira... Ale nie przemienionego. Nie ja powinnam ci o tym mówić. - dodała kąśliwie.
- Twoje eksperymenty też cie szybko zgubiom... Ród Tepes upadł bo był zbyt pewny siebie a ten przemieniony... Jego ród nawet nie zdarzył zaistnieć. - dodała i zamyśliła się na chwilę.
- Jutro podwiezie mnie ten wilczy szczeniak - odpowiedziała.
- Nic nie wie... Niech nikt jej nie zrobi krzywdy... Potrafi być użyteczna a póki nic nie wie nie jest niebezpieczna. 
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Dom Estery Rush - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Estery Rush   Dom Estery Rush - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 

Dom Estery Rush

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

 Similar topics

-
» Estera Rush

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Fostern :: Część mieszkalna :: Domy całoroczne-