a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Bar East&West - Page 11


 

 Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 14 ... 18  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość



Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 18:16

Była naprawdę zmęczona całym zamieszaniem jakie, ostatnie wydarzenia wprowadziły w jej życie. Tak wiele myśli, tak wiele pytań i jak na złość żadnej odpowiedzi. Czuła się zagubiona w całym gąszczu zagadek i niewiadomych. Nie nawiedziła tego konkretnego stanu, irytowało ją to na tyle, iż jej nogi poniosły ją do baru. Było to na tyle dziwne, iż dziewczyna raczej stroniła od tego typu miejsce, nie wspominając już nawet o alkoholu. Nie lubiła go, nie ze względu na smak, ale przez to iż miała słabą głowę i dość szybko potrafiła się upić. A jak wiadomo człowiek pijany, to człowiek gadatliwy i zbyt prawdomówny.
Niestety, ale Kuro potrzebowała chodź szklaneczki czegoś co pomogło by jej się odstresować. Wybrała dość popularny bar w mieście. Akurat o tej porze było w nim naprawdę sporo osób. Ciemnooka przez dłuższą chwilę rozglądała się za wolnyn stolikem, gdy nagle dostrzegła wolne miejsce. Szybko podreptała w tamtym kierunku. Niestety przy stoliku już ktoś zdążył usiąść, nieco zmieszana podeszła do młodego mężczyzny i zapytała:
- Mogę się przesiąść, nie spodziewałam się w tym miejscu aż takiego tłoku - zaśmiała się lekko zawstydona. W duchu mając nadzieję, iż mężczyzna jej nie odmówi.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1877
Data dołączenia : 09/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 18:24

Radość była niezmierna, gdyż mało kto znał jego prawdziwą twarz. Jego prawdziwe imię. Przeciągnął się lekko, bo kto mu zabroni? Był obecnie zwyczajnym "człowiekiem" miał prawo reagować tak a nie inaczej. Plany odbicia zamku rodzinnego coraz zaczynały przybierać plan realny niż zarys na papierze. Tym czasem jednak jak było wspomniane musiał odpocząć, odreagować i przerwę sobie zrobić od natłoku myśli i wrażeń w jego nędznym wampirzym życiu. Właśnie popijał sobie w milczeniu drinka gdy usłyszał kobiecy głos. Uniósł wzrok i wskazał gestem ręki, by spoczęła. Cóż, niektóre nawyki królewskie pozostają!
- Tak, tak proszę.
Zaraz dodał, by nie wyszedł na jakiegoś gbura. Chociaż, czy to by mu robiło jakąś różnicę? Raczej nie. Obojętny na to wszystko i tyle.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 18:49

Dziewczę czuło się lekko nieswojo, a to dziwnie ponieważ raczej nigdy jej się to nie zdarzało, szczególnie w kontaktach między ludzkich. Spojrzała na młodzieńca, wyglądał jej na artystokratę, możliwe że to było powodem jej dziwnego uczucia. Przełknęła nieco głośniej niż było potrzeba.
- Hm...wyglądasz na nietutejszego - zagadnęła, uśmiechając się w jego kierunku. Przecież niegrzecznym było by siedzieć w milczeniu, to też uznała za stosowne powiedzieć coś neutralnego.
Nagle przy stoliku pojawiła się kelnerka chcąc przyjąć zamówienie brazowookiej. Chwilę zajęło łowczyni zdecydowanie się na jakikolwiek trunek.
- Poprosze Margarię - Kobieta uśmiechnęła się do Kuro, zapisał jej zamówienie i po chwili odeszła.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1877
Data dołączenia : 09/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 19:08

- Dla mnie to samo poproszę.
Odezwał się zaraz jak tylko dziewczyna złożyła zamówienie. Celowo nie odpowiadając jej od razu na jej pytanie. Owszem, nie był tutejszym co niestety było widoczne. Na razie miał tylko nadzieję, że tutejsi bywalcy nigdy nie zapuścili się w strony rodzinne Viktora, jakoś nie po nosie byłoby mu teraz wyjaśniać całą sytuację. Wszyscy byli pewni, że rodzina Hanowerów wymarła. On ostał się...ostatni z rodu. Więc też musiał zadbać o powrót rodu na tron. Musiał zdobyć władzę, dowiedzieć się kto podpalił zamek i odpłacić winnemu. Na razie jednak przeniósł wzrok na kobietę przed nim. Uśmiechnął się czarująco i potwierdził skinieniem głowy.
- Zgadza się, nie jestem tutejszym...bywalcem.
Przyznał zgodnie z prawdą by po chwili pochylić się w stronę Łowczyni i uśmiechnąć się słodko do ślicznookiej.
- A Panienka?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 21:01

Wydawał się taki inny, emanował pewnością siebie. Dziewczyna nie mogła ukryć, iż mężczyzna w pewien sposób ją ciekawił, ale i budził jej czujność. Prawdę mówiąc miała już wcześniej doczynienia z podobnym kawalerem, jednakże ten wydawał się bardziej przyjazny. Przynajmniej pozornie, dość dobrze udawało mu się wzbudzić w dziewczynie zainteresowanie swoją osobą. Kuro miała tak wiele na głowie, prawdę mówiąc nie spodziewała się kolejnej zagadki w swoim i tak już dość mocno pokręconym życiu w mieście. Widocznie pisana jej była przyszłość dedektywa.
Uśmiechnęła się do mężczyzny, gdy ten nareszcie potwierdził jej przypuszczenia dotyczące powiązania jego osoby z miastem. Było jej bardzo miło, iż nie spławił jej jakimś obraźliwym tekstem. Nagle jednak zrobił coś, czego kompletnie się nie spodziewała. Jej twarz momentalnie zarumieniała się, a usta lekko zacisnęły. Nie nawiedziła swoich reakcji w sytuacjach gdy jakiś mężczyzna zachowywał się w ,,ten" sposób.
- Ehm...ja tak właściwie mieszkam w Venandi od...kilku miesięcy- niemal wyszeptała, czując niesamowite gorąco na policzkach. Czuła się jak idiotka, ale nie potrafiła nic z tym zrobić.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1877
Data dołączenia : 09/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 31 Maj 2019, 21:09

Nie znała go, nawet nie kojarzyła. To dobrze. Młody Jerzy mógł być spokojny o swoje prawdziwe korzenie. Przynajmniej na obecną chwilę. Mimowolnie powędrował wzrokiem w stronę kelnerki, która przyniosła zamówienie. Zapłacił oczywiście za oba drinki by po chwili spojrzeć na swoją rozmówczynię.
- Kilku miesięcy...więc może opowiesz coś więcej o tej mieścinie? Mam zamiar przenieść się tutaj, przynajmniej na jakiś okres czasu.
Przyznał z powagą na twarzy. Na jej rumieńce nie zareagował, w końcu to nie czas i miejsce na zarywanie do kobiet, które mogłyby poderżnąć mu gardło. Poza tym miał obowiązki, które musiał wykonać, musiał dojść do wiedzy, która była coraz bardziej zagmatwana.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptySob 01 Cze 2019, 06:41

Dziewczyna zdążyła już nieco ochłonąć, gdy nagle przy ich stoliku pojawiła się kelnerka z ich zamówieniem. Położyła przed każdym drinka. Kuro nie ukrywała zdwienia gestem rozmówcy.
- Nie trzeba było- powiedziała z lekkim uśmiechem, jednocześnie machając dłonią. Po chwili jednak mężczyzna zapytał o miasto. Trochę mało wygodny temat dla ciemnookiej na obecną chwilę, ale nie zamierzała go zbywać. To było by bardzo nieodpowiednie względem niego.
Wzięła głęboki wdech by następnie wypuścić powietrze z cichym świstem. Musiała zebrać myśli.
- Cóż miasto jest dość nietypowe i nieco tajemniczem. Jednak większość postaci jakie tu mieszkają są przyjazne i dość pomocne. - Dziewczyna specjalnie użyła zwrotu ,,postacie" , ponieważ nie chciała dzielić mieszkańców na ludzi i wampiry. Jej określenie było znacznie bardziej neutralne, ze względu na to, iż nie wiedziała kim tak właściwie jest jej towarzysz.
-Tak po za tym jest tu wiele ciekawych miejsc, które warto zobaczyć w czasie wolnym - Uśmiechnęła się do mężczyzny, tak jakby na potwierdzenie swych słów.
- Hm...w sumie spytam z czystej ciekawości, co Cię sprowadza do Venandi? - Spojrzała na niego wyczekująco, ale nie przestała się uśmiechać. Miała nadzieję, że nie uzna jej za wścibską.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1877
Data dołączenia : 09/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptySob 01 Cze 2019, 12:11

- To nic wielkiego.
Stwierdził, bo no ile może kosztować mały drink? Bez przesady! Stać go było na niejedno! Uśmiechnął się pod nosem w stronę kobiety by po chwili wysłuchać jej słów. Domyślił się, co miała na myśli mówiąc "postacie". Nie mniej, on sam starał się nie zwracać na siebie za bardzo uwagi. Nie rozpoznała w nim wampira i dobrze, niech tak pozostanie. Do tego...nie znała jego pochodzenia. Lepiej by tak pozostało. W końcu od durnego zapytania może być naprawdę źle. A już w ogóle gdyby nowa znajoma miała w swoich znajomych kogoś na tyle starego, który znał rodzinę królewską. Wówczas jego "maskowanie" poszło by się jebać! A na to pozwolić nie mógł.
- Rozumiem...jednak co masz na myśli mówiąc "postacie"?
Zagadnął ni to dla zabawy, ni to dla sprawdzenia ile wie oraz to, kim mogłaby być. Miał przypuszczenia jednak przypuszczenia, to nic w porównaniu z pewnością. W końcu pozory potrafią być bardzo mylące.
- Mnie co sprowadza...cóż, szukam winnych śmierci mojej rodziny. Gdy już znajdę...ich dni na wolności będą policzone.
Uśmiechnął się tajemniczo, chociaż miał bardziej na myśli życie. Jednak postanowił się ugryźć w język. Lepiej nie wyjawiać całych planów.
- Mówisz warto zwiedzić...dobrze wiedzieć. Niestety nie znam tutejszych stron za bardzo, gdybyś była na tyle uprzejma i oprowadziła mnie byłbym dozgonnie wdzięczy.
Skinął lekko głową z szacunkiem i tajemniczym błyskiem w oczach.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 02 Cze 2019, 13:52

Ten jegomość miał w sobie coś, co odrobinę niepokoiło dziewczynę. Jednak było ono na tyle słabe, iż jedynie lekko pobudzało jej zmysł ostrożności. Wydawał się miły, nie mogła mu tego odmówić. Mimo to wolał trzymać mały dystans i ważyć każde słowo. Trudno było jej wydedukować czy jest nieśmiertelnym, czy też nie.
Na dźwięk jego słów lekko poruszyła się na swoim miejscu, zastanawiając się jak by też miała wybrnąć z tego lekko kłopotliwego pytania.
- Cóż, może trochę źle określiła mieszkańców mianem postaci. Chodziło mi o to, iż mieszkańcy tego miasta są naprawdę ciekawi. Nie raz można spotkać grupkę uzbrojonych ludzi, chyba są kimś na kształt policji - Nie spodziewała się, iż kłamstwo tak gładko opuści jej usta, nie powodując u niej nawet chwilowych wyrzutów sumienia. Nie lubiła kłamać, ale były sytuacje, którego tego wymagały.
- Och, to straszne bardzo współczuję - powiedziała kiedy mężczyzna zdradził jej powód swojego przebycia do miasta. Rozumiała go, ona sama nigdy nie poznała swoich rodziców. Po części byli dla niej martwi, mimo że prawda była zupełnie inna. Nie znaczyło to jednak, iż nie tęsknił za nimi.
Spojrzała na twarz towarzysza, nie wiedząc czemu nie wydawał się przygnębienie. To też zrodziło w Kuro kolejne pytanie, które musiała zadać.
- Czy to zemsta?
 Po chwili jednak nieco się rozchmurzyła i odparła znacznie weselej:
- Prawdę mówiąc nie mam planów na najbliższy czas, więc nie widzię problemu....chętnie Cię oprowadzę... - Zamilkała zdając sobie sprawę, iż nawet nie zna imienia swego rozmówcy.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1877
Data dołączenia : 09/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyWto 04 Cze 2019, 20:57

Potrafiła kłamać jak mało kto, jednak Viktor nie był pierwszym lepszym wampirem, który nie wie co z czym się je. Wiedział doskonale kiedy zmyśla a kiedy nie. W końcu swój wiek miał prawda? Przyjrzał się dziewczynie z lekkim uśmiechem i skinął głową.
- Rozumiem, ludzie są naprawdę dziwni. Jednak dobrze wiedzieć, że tutejsi...policjanci są uzbrojeni.
Skłonił jej głową z szerokim uśmiechem na ustach. Była urocza jak na Łowcę, nie mniej miał się na baczności nie wiedząc czego się może spodziewać. Na jej pytanie o zemstę, miał chęci potwierdzić, jednak tego nie zrobił.
- Uważam, że winni zbrodni powinni zostać ukarani. Więc jeśli natrafię na ich ślad...zgłoszę to odpowiednim służbom.
Skłamał z idealną precyzją jak najlepszy kłamca i oszust. Jeszcze trochę to będzie mógł się mierzyć z samym szatanem!
- Zatem...oprowadzisz mnie piękna nieznajoma?
Uśmiechnął się od ucha do ucha a potem spoważniał, przecież nawet się nie przedstawił!
- My tutaj gadka szmatka, jakby nigdy nic...gdzie moje maniery.
Podniósł się z miejsca i lekko skłonił. Cóż, pewne nawyki nie odejdą w niebyt...szkoda. Mogło go to nieco zdradzić.
- Viktor.
Przedstawił się fałszywym imieniem.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyCzw 13 Cze 2019, 16:23

Gdy tylko wziąłem szybki prysznic i dałem jeść Jockerowi, ubrałem jakiś tshirt i jeansową kurtkę. Przeczesałem włosy tylko palcami żeby nie wyglądać zupełnie jak bestia z lasu, w końcu pierwszy raz od dawna zobaczą mnie ludzie w mieście po czym poszedłem do pokoju Jane. OcZywiście musiałem podpytać zarządce części mieszkalnej który to pokój. Jednak trafiłem a to się przecież liczy. Zapukałem kilka razy i kiedy wyszła ruszyliśmy do baru. Dobrze było wejść do miasta tylko po to żeby się napić a nie w celach służbowych. W barze nie było specjalnie pełno ale też w końcu było już późno. Wskazałem sam bar w końcu po co ograniczać się do stolika.
- Ja chyba jednak zacznę od porządnego kufla, chłodnego piwa... A ty na co masz ochotę?
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 10:29

Jane natychmiast wskoczyła pod prysznic jak tylko wróciła z placu. Dość sprawnie poszło jej ponowne nakładanie makijażu, miała już sporą wprawę i w przeciwieństwie do większość kobitek, malowała się stosunkowo szybko. Rozpuściła z powrotem włosy i przebrała się. Ledwie zawiązała sznurówki butów, a do drzwi zapukał Valkyon.
Przekroczyli w końcu próg baru, gdzie już na samym wejściu unosiła się woń piwa i dymu papierosowego, który mimowolnie przenosił się do przedsionka od stojących przed drzwiami palaczy. Bezdyskusyjnie ruszyli w strony baru, gdzie natychmiast Janette zajęła jedno z wolnych miejsc.
- Ja wezmę gin z tonikiem.- odparła zdecydowanie. Taki drink wydawał jej się równie orzeźwiający i miała nadzieję, że podadzą go z lodem.
- Często odwiedzasz takie miejsca?- spytała ciekawsko. W końcu ona dość często wychodzi do podobnych miejsc i nie miała chyba okazji go jeszcze w żadnym takim spotkać. Venandi nie było aż tak ogromne, by codziennie mijać obce twarze, ludzie się mniej więcej kojarzyli.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 12:17

Rozejrzałem się po sali kiedy kelnerka przyjęła zamówienie.
- Niee... - zaśmiałem się a kiedy podano nam nasze napoje wypiłem spory łyk odstawiając kufel z lekkim stuknięciem o blat.
- Kiedyś lubiłem takie miejsca, chodziliśmy do podobnych barów jeszcze z ojcem... - podrapałem się po brodzie.
Mieli tutaj dobre piwo, widać właściciel znał się na tym co sprowadzał do tego było idealnie schłodzone.
- Ale to było dawno temu, teraz ewentualnie raz na jakiś czas odwiedzam naszą jadalnie wieczorami. Chociaż nasza kucharka mam wrażenie że zawsze karci minie wtedy wzrokiem. - uśmiechnąłem się.
To była przemiła, starsza kobieta ale jak sobie coś wbiła do głowy to nie ma przebacz.
- A co z tobą? Słyszałem już jak dziewczyny mówiły "Chodźmy na kawę!" ewentualnie drinka... jesteś pierwsza która prosto z mostu rzuciła temat o wódce, bywasz w takich miejscach? - zmrużyłem lekko oczy udając poważny ton w typie rodzica pytającego co robiła ostatniego wieczoru.
Zaraz jednak się uśmiechnąłem i pociągnąłem kolejny łyk piwa. Wyjątkowo dobrze czułem się przy tej dziewczynie, sprawiała wrażenie takiej otwartej. Do tego nie dało się nie zauważyć jej pewności siebie, nie przejmowała się zupełnie z kim rozmawia tylko mówiła co myśli to rzadkie w tych czasach.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 12:38

Jej mina wskazywała, że zupełnie spodziewała się takiej odpowiedzi. Zamiast mu przerwać pozwoliła mu odpowiedzieć do końca. Dobrze wiedziała kim był jego ojciec, w końcu o takich osobach się słyszy w szeregach łowców. Poza tym ojciec Jane był Rycerzem krwi i znał się z dowódcą i to całkiem nieźle, choć Valkyon mógł o tym nie wiedzieć.
- Nie brakuje ci takiego oderwania się od spraw bractwa?- zapytała unosząc jedną brew. Sama była bardzo zaangażowanym łowcą jednak oddzielała to zupełnie od życia prywatnego. Zupełnie jakby w życiu odgrywała dwie odrębne role.
- Może się jej podobasz?- zapytała i zaśmiała się. Szturchnęła go lekko wyobrażając sobie ich kucharkę wpatrującą się w Valkyona, kiedy je schabowego. W między czasie, Jane dostała swojego drinka. Podziękowała skinieniem głowy i wzięła łyk. Westchnęła, rozkoszując się smakiem schłodzonego ginu.
- Co ze mną? Chyba coś mocno nie tak skoro nie wpasowuję się w szablon typowej dziewczyny.- zażartowała, choć zupełnie zgadzała się z tym, że wyróżnia się i posiada bardzo nietuzinkowe cechy osobowości.
- Bywa się tu i tam...-powiedziała, po czym teatralnie odwróciła wzrok, jakby chciała coś ukryć. Upiła kolejny łyk gino i spojrzała z powrotem na Valkyona.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 13:00

Mruknąłem cicho pod nosem. Żeby ona tylko wiedziała jak bardzo, nigdy nie paliłem się do tego by zostać rycerzem. Nie lubiłem zarządzać innymi ale stało się jak się stało. Do tego po zaginięciu ojca owszem miałem w sobie tyle zapału. Gdy przyjechałem do Venandi byłem przekonany że odkryję to czego on szukał, ba! Byłem przekonany że wszystkiego dowiem się od razu. A jednak lata się ciągły, łowcy się rodzili i umierali a ja dalej nie miałem nic co wskazywało by chociaż czego szukał tutaj ten mój staruszek. Gdyby się tylko dało oddał bym tą władzę jednak po tem pojawiał się gość typu Haretona, który po prostu był ukierunkowany na zabijanie wampirów i koniec. I jak tu odejść na emeryturę?
- Trochę... może, czasami - odpowiedziałem chociaż długo mi zeszło za nim to zrobiłem.
Uśmiechnąłem się lekko robiąc dobrą minę do złej gry. Nie chciałem żeby mój humor zaraził również siedzącą obok łowczynie. Znów sięgnąłem do kufla kiedy usłyszałem jej słowa o kucharce. Ledwo przełknąłem piwo żeby się nie zakrztusić i zacząłem się śmiać.
- Już to widzę... może dlatego właśnie zawsze przy obiedzie podchodzi z pytaniem "A może jeszcze kotlecika?" To ma sens! Ty naprawdę przy alkoholu masz świetne pomysły! - szturchnąłem ją z uśmiechem.
Wysłuchałem jej ale wyczułem że coś było nie do końca tak, nie chciałem drążyć w końcu niby znałem ją z widzenia ale żeby porozmawiać to dopiero od tej nocy.
- A może to z innymi jest coś nie tak? Ja tam wole twój szablon niż udawanie grzecznych dziewczynek - posłałem jej łobuzerski uśmiech i odstawiłem kufel z powrotem.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 17:18

Dostrzegła tą chwilę zadumy u Valkyona. Zapewne nieraz o tym już myślał. Janette jakoś udawało się pogodzić życie łowcy z życiem poza bractwem. W końcu pracowała dodatkowo w salonie tatuażu, co pomagało jej kształtować także swoją drugą rolę.
- A ja dopiero się rozkręcam!- odpowiedziała wesoło na słowa o jej pomysłach. Upiła znowu odrobinę ginu. Właściwie to zdąźyła już opróżnić połowę szklanki.
Zastanowiła się chwilę nad tym co powiedział potem. Właściwie to nigdy się nie przejmowała specjalnie tym, że jest trochę inna. Była na tyle pewna siebie, że widziała sens w tym jak się zachowywała. W gruncie rzeczy była po prostu sobą i wolała otaczać się ludźmi, którzy ją właśnie taką akceptowali zamiast udawać kogoś innego.
- Uważaj co mówisz, wcale mnie tak dobrze jeszcze nie znasz.- ostrzegła go żartobliwie, wytykając palcem.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPią 14 Cze 2019, 22:25

- Oho! Strach się bać! - powiedzieć żartobliwie po czym uniosłem kufel.
- To może za twoje genialne pomysły? Skoro już nie siedzę sam z moją  stalkerką obserwującą z kuchni to napijmy się za coś. - zaśmiałem się.
Mój uśmiech zrobił się jeszcze szerszy gdy pogroziła mi palcem. Była dla mnie taka drobna i znów poczułem że jej złość nawet ta udawana jest po prostu urocza. Sam nie wiedziałem dlaczego skojarzyło mi się to z królikiem który tupie. Wolałem jednak dla własnego bezpieczeństwa nie wymawiać tej myśli na głos.
- Dobrze więc, wyzwanie zaakceptowane. Skoro cię nie znam, to chętnie poznam... powiedź coś o sobie.. - zachęciłem.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptySob 15 Cze 2019, 14:33

Uniosła szklankę z drinkiem do góry w ramach toasty i uśmiechnęła się wesoło. Miała chyba dobry dzień do myślenia, bosama była zaskoczona ilością pomysłów, na które dzisiaj wpadła.
- Za więcej dobrych pomysłów. - dodała, a następnie stuknęła swoją szklanką o jego kufel, po czym wzięła dwa łuki ginu. Drink ją bardzo orzeźwiał, zwłasza po sparingu i ucieczce, które mieli za sobą.
Pomimo tego, jak postrzegał ją właśnie teraz Valkyon, serio wierzyła, że niekiedy wygląda groźnie. Teraz akurat nie planowała tego, bo robiła wszystko w formie żartów. Po prostu nie sądziłam, że aż tak komiczne w jej wykonaniu musiało to wygłądać.
-Hm... A o by cię najbardziej interesowało? Są rzeczy, których nie chciałbyś wiedzieć. - zaśmiała się i napiła znowu z szklanki, zostawiając w niej już niewiele napoju.
- Z rzeczy, których rzeczywiście możesz nie wiedzieć, pochwalę się, że pracuję dodatkowo w salonie tatuażu. Serdecznie zapraszam. - powiedziała, świadoma, że właśnie robi sobie autoreklamę. W sumie była nawet ciekawa, jaki tatuaż zrobiłby sobie Valkyon.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 16 Cze 2019, 11:30

Zaśmiałem się i kilkoma dużymi łykami dopiłem piwo z cichym westchnieniem odstawiając kufel. Słysząc jej pytanie spojrzałem na nią z uśmiechem.
- No to mnie zaciekawiłaś na tyle że właśnie to chciał bym wiedzieć - powiedziałem trochę się z nią drożąc.
Dzisiejszy wieczór zdecydowanie poprawił mi humor, do tego skutecznie pomagało zimne piwo. Słysząc o studio tatuażu uniosłem lekko brew.
- No cóż... szkoda że słyszę to dopiero teraz ale pewnie jeszcze nie pracowałaś kiedy robiłem swój. - zaśmiałem się i zauważyłem że ma już prawie pustą szklankę, sam zdecydowanie nie chciałem już kończyć.
W końcu rzadko miałem możliwość wyjść, się z kimś napić. Po za tym Jane wspominała wcześniej o butelce wódki, nie miałem zamiaru zmarnować takiej okazji.
- Jeszcze raz to samo? - zapytałem wesoło.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 16 Cze 2019, 15:19

Zmrużyła lekko oczy, nadając tym sposobem swojej twarzy nieco tajemniczego wyrazu. Jak każdy człowiek, posiadała swoją mroczniejszą stronę i cechy, którymi nie warto się chwalić.
- Dowiesz się, jak przyjdzie na to pora.- powiedziała wesoło i jednocześnie stanowczo. Zdawała sobie sprawę, że zamiast ostudzić jego ciekawość, dodatkowo ją przypieczętowała. Spoglądała na jego twarz, obserwując jego minę i powstrzymując się jednocześnie od śmiechu.
- No co? To byłoby zbyt proste gdybyś dostał wszystko na tacy.- dodała. Uniosła lekko ramiona w geście bezradości. Lubiła zaskakiwać ludzi, a czyny zdawały się znacznie skuteczniejsze niżeli opowieści.
- Zawsze możesz zrobić nowy, ale chętnie obejrzę ten co już masz, żeby móc powiedzieć, że zrobiłabym go lepiej.- odparła w ten swój pewny i jakby brawurowy sposób. Jej głos wskazywał, że po części żartuje, bo aż taką chwalipiętą nie była. Dopiła swojego drinka i odsunęła od siebie pustą szklankę. Posłała serdeczny uśmiech do barmanki, co miało być cichym podziękowaniem i sygnałem, że może zabrać naczynie.
- Co to to nie! Zrobiliśmy lekką podkładkę, a teraz zgodnie z umową pijemy wódkę.- oznajmiła, a po sposobie, w jaki to zrobiła, było widać, że nie zaakceptuje żadnego sprzeciwu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 16 Cze 2019, 15:51

No i zdecydowanie nie zgasiła mojej ciekawości jeśli taki miała zamiar, jednak na razie postanowiłem odpuścić. Uśmiechnąłem się do niej odwracając się tak żeby siedzieć przodem do mojej rozmówczyni i spojrzałem na nią tajemniczo.
- Mam ci go pokazać teraz? - zapytałem łobuzersko.
Wiedziałem że jakaś część łowców już go widziała ale zastanawiało mnie czy dziewczyna wie gdzie w ogóle go mam.
- Szczerze powiedziawszy zastanawiałem się już nad dodaniem jakiś ciekawych, nowych elementów.  - powiedziałem szczerze.
- Chętnie zobaczył bym co potrafisz... może zyskała byś klienta - dodałem zaraz a z mojej twarzy nie schodził uśmiech.
Zwłaszcza gdy wspomniała o alkoholu, wręcz wyszczerzyłem zęby.
- Czysta? - uniosłem jedną rękę aby kelnerka wiedziała że chcę złożyć zamówienie.
- Niech pani zostawi całą butelkę... - dodałem kiedy kobieta nalewała nam po kieliszku i spojrzałem wyzywająco na moją towarzyszkę.
- Jak obiecałem, na zdrowie moja droga! - powiedziałem unosząc kieliszek.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 16 Cze 2019, 16:44

Jego ton i mina podpowiedziały jej, że tatuaż może być w takim miejscu, które obecnie jest dobrze zakryte. Przez moment się zastanowiła nad odpowiedzią, bo jednak była w stanie z tym poczekać, a z drugiej strony nadal ją to ciekawiło.
- Nawet nie wiem gdzie go masz, ale jeśli nie grozi to kryminałem to możesz.- zaśmiała się. Nie obchodziły jej reakcje innych ludzi, jednak jeżeli tatuaż znajdował się w niestosownym miejscu, nie chciała skończyć z zakazem wstępu do baru. To była zbyt wysoka cena, nawet dla niej.
- W salonie wisi kilka zdjęć moich dzieł i mam też kilka w telefonie.- powiadomiła go, gdyby rzeczywiście zdecydował się na coś nowego. Żyła w przekonaniu, że każdy tatuator powinien uwieczniać swoje prace, bo służyły mu one jako portfolio, które może prezentować potencjalnym klientom. O publikowaniu swoich prac w social mediach nie wspominając.
Odwróciła się także do niego przodem i uniosła napełniony już kieliszek do góry.
- Zdrowie!- powtórzyła po nim i przechyliła kieliszek, wlewając jego zawartość do ust. Poczuła ostry smak wódki, gdy przechodził jej przez gardło. Wykrzywiła usta w grymas i zamrugała szybko.
- Poproszę sok pomarańczowy.- zwróciła się szybko do barmanki. Spojrzała na towarzysza z bezradnością wypisaną na twarzy.
- Jestem jeszcze zbyt trzeźwa na picie bez popity.- powiedziała, gotowa przyjąć na klatę jego śmiech i ewentualne wywyższanie się. Sama pewnie też wykorzystałaby sytuację do zażartowania.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyNie 16 Cze 2019, 21:39

Widziałem zmieszanie na jej twarzy i uśmiechnąłem się szeroko. Zdjąłem kurtkę  i wstałem stając tyłem do dziewczyny. Uniosłem tshirt na plecach odsłaniając pokryte w bliznach plecy a na nich parę czarnych skrzydeł.
- Myślałem nad połączeniem ich z innymi skrzydłami... na przykład połączyć je z skrzydłami ważki, ale nie wiem czy da się to tak zrobić. - spuściłem koszulkę i usiadłem z powrotem. 
- Hmmm muszę się w takim razie przyjrzeć tym pracą - powiedziałem z uśmiechem po czym wypiłem kieliszek.
Widząc jej reakcję zaśmiałem się, odczekałem aż kelnerka przyniesie jej sok po czym nalałem nam po kolejnym kieliszku.
- W takim razie proponuję żeby to nadrobić, chociaż z powodu mnie możesz mieć popite cały nawet do końca tej butelki. - przeszło mi przez myśl kilka żartów ale stłumiłem je.
Nie chciałem żeby poczuła się dotknięta, w końcu chciałem by dobrze się bawiła.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3131
Data dołączenia : 20/05/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPon 17 Cze 2019, 00:18

Oparła się łokciem o bar i podparła dłonią swój podbródek, gdy Valkyon pozbywał się kurtki. Obejrzała jego plecy, przyglądając się głównie tatuażowi. Blizny nie uszły jej uwadze, jednak nie zrobiły na niej większego wrażenia, bo takie ślady były chyba nieodłączną częścią niemal każdego łowcy, a zwłaszcza Rycerza krwi.
- Później lub przy następnej okazji zrobię zdjęcie i zastanowię się nad twoim pomysłem.- stwierdziła spokojnym jak na nią tonem, co było przyczynione zapewne tym, że od razu zaczęła nad tym myśleć i próbować sobie wyobrazić. Możliwe, że będzie w stanie wymyślić kilka szkiców i może coś spodoba się Valkyonowi.
- Spokojnie, przyjdzie moment, w którym jeszcze zapomnę o popijaniu.- zaśmiała się i wzięła łyk odrobinę kwaśnego soku, który podała jej kelnerka. Janette potrafiła żartować z samej siebie i naprawdę trudno było ją obrazić.
- Na drugą nóżkę?- zapytała, choć z pewnością musiało to zabrzmieć retorycznie. Dziewczyna nie czekała na jego odpowiedź, tylko podniosła kolejny napełniony kieliszek.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 EmptyPon 17 Cze 2019, 00:32

Cicho się zaśmiałem.
- Chętnie ci zapozuję - zażartowałem i uniosłem lekko brew.
Nawet nie odpowiedziałem na jej pytanie, tym bardziej że dziewczyna nawet na to nie czekała. Złapałem kieliszek i wypiłem cały, odstawiając głośniej wydychając powietrze z płuc. Wódka przyjemnie piekła w gardle a zawsze milej pić z kimś.
- Nie mogę się doczekać twoich pomysłów... a propo tatuażu. - powiedziałem lekko kręcąc kieliszkiem na barze.
- No, teraz brakuje jeszcze jakiejś pijańskiej zabawy typu "Nigdy w życiu nie..." - zaśmiałem się i odstawiłem kieliszek łapiąc butelkę i nalewając kolejną kolejkę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Bar East&West - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 11 Empty

Powrót do góry Go down
 

Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 18Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 14 ... 18  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica południowa: Greenfield :: Gastronomia-