a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Bar East&West - Page 13


 

 Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18  Next
AutorWiadomość
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 12:57

Niebieskooki dotarł do stolika z zaciągniętym ze sobą barmanem. Dziewczyna, która siedziala z grupką wstała ze swojego krzesła i podeszła to pracownika, zakręcając wokół palca kosmyk swoich włosów. Zmierzyła barmana z góry na dół, po czym spojrzała mu w oczy, a na jej twarzy widniał szeroki, figlarny uśmiech. Chciała się odezwać, ale w tym momencie wkroczył Valkyon. Dziewczyna uniosła brew i zlustrowała łowcę.
- Nie wtrącaj się koleś.- powiedział niebieskooki do Valkyona i obrócił się znowu przodem do swojego towarzystwa, zupełnie bagatelizując Rycerza krwi, nie zdając sobie sprawy z jego zdolności.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 15:30

- Raczej niestety nie takie wróżki - mruknął Hareton, przeglądając się przez chwilę w kuflu - A takie, które szepcą ludziom do ucha i namawiają do zabijania potworów o każdej godzinie każdego dnia. Też je zawsze traktowałem jako mit, ale ta sprawa z wendigo...
Łowca nie uznał za stosowne dodać, że sam ma widocznie jakieś doświadczenie z wróżkami. Nazwał ją Cine i po prawdzie nie wiedział, czemu tak właśnie zdecydował. Ale dziwna istotka przedstawiająca się jako wróżka widocznie to imię polubiła.
Przybysze skutecznie oderwali jednak Łowcę od przyjemności. Zgodził się on skinieniem głowy z słowami towarzysza i stanął tuż za nim w ramach wsparcia, gdy ten podszedł do wesołych gości. Zmrużył lekko oczy, widząc ich reakcję. A właściwie, jej brak.
- Z szacunkiem do starszych i do nieznajomych, paniczu - powiedział kpiącym tonem, słysząc, jak nieznajomy próbuje się pozbyć Valkyona - Nigdy nie wiesz, co tacy potrafią skrywać.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 16:19

Zaciekawiło mnie to o czym mówił Hareton, miałem zamiar wrócić do tego tematu gdy tylko uspokoimy to zbiegowisko. Na słowa młodego łowcy uśmiechnąłem się.
- Zabawa zabawą ale odpuśćcie sobie to już, za nim komuś stanie się krzywda. Jesteście młodzi, nie chcecie przecież zrobić sobie problemów które będą się za wami ciągnąć w dalszym życiu... - spojrzałem na dziewczynę.
Wyraźnie była swego rodzaju autorytetem w tej grupie. To w sumie ciekawe bo z reguły takim gagatką dyrygował jakiś rozochocony chłopak ale cóż, inne czasy.
- Usiądźcie i zachowujcie się jak należy.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 19:06

Dwoje mężczyzn, siedzących przy przejętym przez nich stoliku spoglądało jedynie na rozmowę i chichotali pod nosem, jakby cała sytuacja ich po prostu bawiła. Ich spojrzenia wędrowały jednie między łowcami, a dwójką ich towarzyszy, którym przerwano wyciąganie informacji od barmana.
Niebieskooki puścił na moment rękaw pracownika baru i obrócił się przodem do Haretona. Wyprostował się i westchnął ciężko.
- Obyś ty nie musiał się o niczym przekonywać.- powiedział, a jego uśmiech momentalnie zniknął. Na twarzy mężczyzny pojawiło się coś na wzór lekkiego poirytowania, ale wynikało to raczej z faktu, że ktoś im przeszkodził w tym, co właśnie robili. Podszedł możliwie blisko Haretona i spojrzał mu w oczy.- Wracaj na swoje miejsce.- warknął, a jego oczy minimalnie zalśniły. W ten sposób próbował użyć na Haretonie dominacji, nie zdając sobie sprawy z jego odporności.
Dziewczyna podeszła nieco bliżej Valkyona i cały czas się uśmiechała, jakby jego zachowanie w pewien sposób ją ekscytowało.
- Posłuchaj paniczu...- zaczęła mówić, ale nie mogła się powstrzymać od cichego prychnięcia z rozbawienia, wywołanego określeniem, które powtórzyła po drugim łowcy.- Jeśli wrócicie do swojego stolika z pewnością obejdzie bez problemów.- powiedziała odrobinę przesłodzonym, a jednocześnie złudnie naturalnym jak na nią głosikiem. Zupełnie jakby nie miało być to ostrzeżenie, ale mała przyjemna propozycja.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 22:23

Brzydki uśmiech ozdobił oblicze Haretona. Wyjątkowo paskudny, prawdę powiedziawszy. Ogniki zatańczyły w jego oczach, gdy wampir próbował użyć na nim Dominacji, ale Łowca nie zdawał sobie sprawy, co ten próbuje uczynić. W przeciwieństwie do Cine, która zachichotała gdzieś na pograniczu świadomości mężczyzny. Ten jednak był zbyt zajęty czwórką naprzeciwko siebie, by sobie to uzmysłowić.
- Ciekaw jestem, czy byłbyś taki odważny bez kolegów i koleżanki - odparł cichym, ale wyraźnym tonem Łowca. Zmierzył krótkim, kpiącym spojrzeniem swojego rozmówcę i dodał - Bo jak tak spojrzeć na ciebie, to cóż...śmiem wątpić.
Niestety, Haretonowi najzwyczajniej w świecie brakowało obycia czy też sztuki dyplomacji. Ale to nie to spowodowało, że był tak impertynencki czy wręcz agresywny obecnie w swoich wypowiedziach. Nie znosił, gdy ktoś nadużywa swojej siły wobec niewinnych ludzi. Zgromadzona czwórka wybitnie zagrała na jego nerwach, sprawiając, że adrenalina zaczęła mu płynąć we krwi, zachęcając go do działania.
Ale wbrew sobie, Earnshaw czekał. Jego racjonalna część nakazywała mu zaczekać na to, co uczyni Valkyon, chociaż fakt faktem, sam teraz swoimi słowami prawie że prowokował bójkę. Mimo to, nie chciał obijać mordy przypadkowym ludziom. Nie leżało to zbytnio w jego moralności.
Cine natomiast z rozkoszą obserwowała cały spektakl niczym najwspanialszą sztukę...


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 29 Sie 2019, 23:26

Obserwowałem zbliżającą się dziewczynę i uniosłem lekko brew.
- Oczywiście, bardzo chętnie wrócę i dokończę swoje piwo. - powiedziałem z powagą po czym zrobiłem krok w stronę Haretona i niebieskookiego.
Nie odrywałem w tym czasie wzroku od dziewczyny tylko położyłem rękę na ramieniu wampira lekko ją zaciskając. Wciąż nie wiedziałem z kim mam do czynienia ale po prawdzie nie miało to większego znaczenia.
- Ale za nim to zrobię, upewnię się że barman i reszta obsługi mogą wykonywać swoją pracę w spokoju. - na moment uciekłem spojrzeniem z kobiety żeby znaleźć barmana.
- Niech pan wraca do pracy, dopilnujemy żeby ci tutaj, nie sprawiali już problemu. - po tych słowach zwróciłem się do wampira przy Haretonie jeszcze mocniej zaciskając palce na jego ramieniu.
- Siadaj chłopcze, nie chcemy przecież żeby w tak zacnym barze doszło do jakiś niemiłych incydentów.  - nie zależało mi rzecz jasna na żadnym mordo biciu ale ci tutaj prosili się o nauczkę.
Nie miałem zamiaru ostrzegać kolejny ras.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptySob 31 Sie 2019, 13:16

Hareton
Wampir stojący przed łowcą przekręcił lekko głowę i zacmokał z czymś w rodzaju udawanego politowania. Obecnie traktował Haretona jak bezbronnego niczego nieświadomego małego człowieczka.
- Zawsze możemy załatwić to na osobności, ważniaku.- zasugerował lekko kpiącyn tonem głosu. Widać było, że nie do końca poważnie traktował postawę młodego łowcy.

Valkyon
Dziewczyna o kręconych blond włosach pokręciła głową z dezaprobatą i nadal uśmiechała się słodko. Natychmiast złapała pod ramię barmana, którego Valkyon próbował odesłać.
- Nie odejdziesz stąd póki ci na to nie pozwolę.- powiedziała do barmana, używając na nim dominacji. Chłopak zatrzymał się więc i stał posłusznie.
Odchrząknęła teatralnie, kiedy Valkyon zwrócił się do niebieskookiego, chcąc zwrócić w ten sposób na siebie jego uwagę.
- Jesteśmy klientami i ten pan nie odejdzie póki nas nie obsłuży. - oznajmiła stanowczo wskazując gestem na barmana.
- Chłopcy, odprowadźcie tych dwóch panów do stolika.- poleciła pozostałej dwójce, która siedziała przy stoliku. Oboje wstali i jeden z nich podszedł do Valkyona i położył rękę na jego ramieniu, a drugi zrobił to samo z Haretonem
.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptySob 31 Sie 2019, 13:40

Hareton nie przestawał się uśmiechać. Poruszył lekko palcami prawej dłoni i parsknął lekko, słysząc słowa swego rozmówcy.
- Jasne. Partyjka szachów na zewnątrz? Przegrany stawia piwo dla całego baru.
Coś było nie w porządku ze zmysłami młodego Łowcy. Normalnie nie traktowałby bójki w barze jako czegoś poważnego i również teraz nie widział ku temu powodów. Jednak coś w jego wnętrzu sprawiało, że niemalże się gotował. Na jego czole pojawiło się parę kropel potu, które chociaż niezbyt widoczne dla przeciętnego człowieka, mogłyby dla wampira świadczyć o tym, że Łowca się stresuje.
- Zabijesz ich?
Podekscytowany głos rozległ się w głowie Haretona, gdy drugi wampir go dotknął. Owszem, sytuacja była nieciekawa, ale czemu do cholery ktoś miałby go zachęcać do zabijania? Łowca nigdy nie zabił człowieka i nie miał zamiaru tego robić.
- Nie do cholery, czemu miałbym ich zabijać? - spytał cicho i szybko pod nosem, na tyle jednak wyraźnie, by można było go usłyszeć. Dopiero gdy to powiedział, uświadomił sobie, że przypuszczalnie nikt poza nim ów głosu nie słyszał.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptySob 31 Sie 2019, 15:29

Miałem pewne podejrzenia widząc jak barman posłusznie się zatrzymuje i czeka. Ale to wciąż tylko podejrzenia, puściłem niebieskookiego chłopaka. Wierzyłem że Hareton spokojnie da sobie radę, wiedziałem już w końcu na co go stać. Spojrzałem na dziewczynę i ręką siegnalem do kieszeni spodni. Miałem w nich scyzoryk z srebrnymi runami. Nie byłem wcale jeszcze przekonany że mam do czynienia z wampirami ale brałem pod uwagę żeby dzieciarnie trochę postraszyć. Wtedy usłyszałem jak Hareton mówi do siebie i to poważnie mnie zaniepokoiło. Zapewne podszedł bym do niego i próbował dowiedzieć co się dzieje ale poczułem rękę wampira na swoim ramieniu i zareagował automatycznie.
- A mogliśmy się dogadać - szepnąłem po czym odwróciłem się twarzą do chłopaka.
Spróbowałem złapać jego rękę w nadgarstku po czym odwrócić się zakładając mu dźwignię na łokciu. Jeśli się to udało to z całej siły pchnąłem chłopaka tak aby twarzą wylądował na stoliku.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPon 02 Wrz 2019, 16:19


Hareton

Niebieskooki wampir roześmiał się, gdy usłyszał propozycję Haretona. Choć do końca nie był pewien intencji łowcy, postanowił potraktować to jak żart. Pokręcił głową i szturchnął lekko Haretona.
-Bynajmniej.- odpowiedział z dziwną ekscytacja w głosie.

Valkyon

Wampir, któremu Rycerz krwi próbował założyć dźwignię szybko się połapał i napiął mięśnie swojej ręki, uniemożliwiając Valkyonowi wykonanie uchwytu. Zaśmiał się gorzko pod nosem, a w jego oczach przez ułamek sekundy było coś na wzór udawanego politowania.

Hareton, Valkyon

Następne słowa Haretona, a raczej pytanie, które wymruczał pod nosem zdecydowanie odmieniło podejście obecnych do sytuacji. Wampiry najwidoczniej uznały, że nie będą dalej użerać się głupią rozmową, a ich spojrzenia utkwiły na łowcy. Nawet młody mężczyzna, który nabierał zamachu, by przyłożyć Valkyonowi powstrzymał się i ukradkiem zerknął na blondynkę.
- Zajmijcie się nimi.- westchnęła nieco znudzonym już tonem i usiadła na krześle przy ich stoliku. Założyła jedną nogę na drugą i założyła splecione ręce na klatce piersiowej. W tym czasie wampir, któremu Valkyon próbował założyć dźwignię, chwycił go za szyję, ciągnąc go powoli do góry, chcąc w ten sposób go lekko podnieść. Haretona jeden z wampirów zaszedł od tyłu, by zablokować mu ręce, a niebieskooki podszedł i uderzył go pięścią w szczękę.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPon 02 Wrz 2019, 16:59

Pomyśleć by można, że nagły cios w szczękę Hareton otrzeźwi. Nic bardziej mylnego. Chociaż nie udało mu się ciosu uniknąć, cofnął się lekko do tyłu, by chociaż trochę zamortyzować cios. Ale i tak zabolało. Łowca warknął głucho i poderwał głowę ze wściekłością wypisaną w spojrzeniu.
- Zabijesz ich teraz?
- Może - odparł lakonicznie Hareton i od razu szarpnął przy tym ręką z tyłu, kuląc się jednocześnie na kolanach nagle celem wykorzystania pędu i swojej masy, chcąc przerzucić oponenta do przodu. Tańcząca w jego wzroku Cine uniemożliwiała mu jednak zdrowy osąd sytuacji. Toteż Łowca aktywował przy tym też od razu swoją protezę sprawiając, że podłużne ostrze wyrwało się z ukrycia. Łowca oczywiście nie miał pojęcia, czy trafi ani jak trafi, bowiem podczas wykonywania całego manewru siłą rzeczy nie widział wampira za nim zlokalizowanego, ale niespecjalnie go to obchodziło. Liczyło się, żeby trafić.
- A miało być jeden na jeden... - warknął wściekle, po czym odsunął się najszybciej, jak to możliwe i wyciągnął przed siebie lewą rękę.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPon 02 Wrz 2019, 17:32

Poczułem mocny uchwyt na szyi i machinalnie złapałem rękę wampira. Kiedy mnie uniósł byłem już pewien. Kto normalny zachowuje się w ten sposób i jest w stanie podnieść od tak człowieka za gardło? A umówmy się ja do lekkich osób nie należałem. Zerknąłem tylko na Haretona po czym sięgnąłem wolną ręką do kieszeni wyjmując nóż z runami. Zacisnąłem drugą rękę na nadgarstku wampira jak by udowadniając że sam nie byłem zwykłym człowiekiem i miałem dość siły by go pokonać. Po tym zamachnąłem się próbując wbić nóż do trzymającej mnie ręki. Dla pewności postarałem się też podciągnąć i wymierzyć tej paskudzie kopniaka prosto w twarz. Jeśli miałem rację i trafiłem nożem, to wokół musiało zaśmierdzieć przypalanym mięsem.
- Wampiry.... - mruknąłem pod nosem niezależnie czy trafiłem jak zamierzyłem czy nie.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyWto 03 Wrz 2019, 09:55


Hareton

Łowcy nie udało się przerzucić przeciwnika tak, jak sobie to zaplanował, jednakże z pewnością naruszyło to równowagę i uścisk wampira. Mężczyzna, który stał za Haretonem syknął niezadowolony i chciał już ponowić swój uścisk, ale coś pokrzyżowało jego plany. Mimo obecności wróżki, która utrudniała łowcy walkę, niekontrolowanie wyskakujące ostrze okazało się pomocne. Zraniło skórę na przedramieniu wampira, w wyniku czego natychmiast puścił Ernshawa.
- Czyżbym zapomniał wspomnieć, że nie lubię grać fair?- odpowiedział mu niebieskooki wampir i zaśmiał się jadowicie. Zaraz po tym odchylił się lekko do tyłu i wykonał jej krok wstecz, chcąc uniknąć ostrza, które Hareton wyciągnął w jego stronę.

Valkyon

Wampir, który zaatakował Rycerza krwi z dziką satysfakcją przyglądał się jego czerwieniejącej twarzy, co było spowodowane podduszaniem podczas unoszenia go do góry. Przeciwnik odruchowo zerknął na nadgarstek, za który złapał Valkyon zdając sobie sprawę, że ma do czynienia z jednym z łowców. Dosłownie na moment rozproszyło to wampira, dzięki czemu ostrze zdobione runami wbiło się w jego przedramię. W tym momencie obecni tu mogli usłyszeć cichutkie skwierczenie i odczuć towarzyszący mu swąd palonego mięsa. Wampir warknął i od razu puścił szyję Valkyona. Kopniak trafił w jego tors, co odepchnęło go kawałek do tyłu. Gdy przeciwnik się tylko otrząsnął z amoku wywołanego bólem ręki, spojrzał wściekle na Rycerze krwi i z impetem ruszył na niego, by staranować go i powalić na ziemię.

Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyWto 03 Wrz 2019, 11:38

Cine była...cóż, irytująca. Przy dużej dozie dobrej woli. Chociaż Hareton cały czas nie mógł jej uchwycić wzrokiem, ciągle miał wrażenie, że gdzieś na granicy jego pola widzenia tańczy wesoło, zachwycona faktem, że Łowca wdał się w bójkę. Tym bardziej widocznie ucieszyła się gdy pod wpływem run skóra wampira zaskwierczała. Łowca nie wiedział, czemu wróżka nienawidzi aż tak wampirów, ale nie mógł się teraz nad tym zastanawiać. Jednak fala jej nienawiści, połączona z tą dziwną radością, skutecznie rozpraszała Haretona.
- Stul pysk - warknął tylko do wampira i rzucił się nagle do przodu, aktywując jednocześnie wyrzut adrenaliny. Nie do końca świadomie, ale przytłaczał go gniew Cine. Wykorzystując swoją nagle zwiększona szybkość i siłę ciął ostrzem, ale tym razem inaczej. Schował swoje przednie ostrze, a wyszarpnął boczne, celując w szyję bądź twarz. Jeśli mu się to udało, od razu, wykorzystując fakt, że jest blisko, uderzył przedramieniem w wampira, próbując wcisnąć ostrze jak najgłębiej i rzucając się przy tym na niego całym ciężarem ciała.

(Wyrzut adrenaliny 1/2)


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyWto 03 Wrz 2019, 15:46

Gdy wampir tylko mnie puścił łapczywie złapałem powietrze. Przetarłem rękawem kurtki twarz gdy wokół unosił się smród palonego mięsa. Moją twarz ozdobił uśmiech, całe starcie mnie bawiło chociaż i zastanawiało. Był dzień, a ta grupa nawet nie próbowała się ukrywać. Coś takiego nie zdarzało się normalnie więc o co chodziło? Zakręciłem między palcami ręki nożem i gdy wampir na mnie ruszył stanąłem w rozkroku, lekko schylając kark i rozkładając ręce w geście niemal zapraszającym. Nigdy nie bałem się obrażeń i większość przyjmował dosłownie na klatę aby po pierwsze zbić z tropu przeciwnika a po drugie zadając cios często się odsłaniają. Dlatego pozwoliłem żeby wampir na mnie ruszył czekając na odpowiedni moment aby przy uderzeniu szybko zamknąć przeciwnika w kleszczach z swoich ramion. Jeśli się udało to ostrze zamierzałem wbić między kręgi szyjne od tyłu.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptySro 04 Wrz 2019, 19:24

Hareton

Wampir chciał roześmiać się głośno na nienawistne słowa łowcy, ale najzwyczajniej nie zdążył, ponieważ wojownik rzucił się natychmiast na niego, wykorzystując do tego swój wyrzut adrenaliny. Pierwszy zamah Haterona oznaczył oblicze wampira paskudną raną w poprzek policzka, sięgającą aż do nosa. Łowca zupełnie zaskoczył przeciwnika swoim nagłym przypływem szybkości i siły, co było na jego korzyść. Następna próba okaleczenia wampira skończyła się rozcięciem skóry na obojczyku, ponieważ ten minimalnie odchylił się unikając rozerwania gardła przez srebrne ostrze. To nie wiele dało krwiopijcy, ponieważ Hareton wykazał się niezwykle szybkim działaniem. Gdy rzucił się na przeciwnika, powalił go na ziemię i wbił otrze w jego ciało. Trafił tuż pod lewym płucem, na co wampir jęknął przeraźliwie niemal krztusząc się powietrzem. Drugi z wampirów powoli otrząsnął się po skaleczonym przedramieniu i złapał Haretona za ubrania i odrzucił do w bok, prosto na jeden ze stolików.

Valkyon

Wampir z impetem ruszył na Rycerza krwi, jednak ten zdążył przyjąć dość korzystną pozycję, by odeprzeć ten atak. Przeciwnik mimo wszystko napierał na Valkyona, chcąc wygrać ten pojedynek siłowy. Uniósł swój podbródek i otworzył szeroko usta, chcąc rozerwać tętnicę szyjną Rycerza i nie obchodził go nawet fakt, że jego krew będzie paskudna, jednak powstrzymało do ostrze, które może nie wbiło się między jego kręgi szyjne, ale w prawy bark. To sprawiło, że wampir przestał napierać i próbował wycofać się o dwa kroki do tyłu.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 05 Wrz 2019, 12:54

Łowca upadł boleśnie na stolik, chcąc nie chcąc sprawiając, że wysłużone, drewniane nogi rozjechały się z trzaskiem na boki i zapadły pod ciężarem mężczyzny. Bolały go plecy, bolała go głowa, bolał go fakt, że tak daleko ma do miecza, który z całą pewnością teraz by się przydał.
Nie chciał jednak zostawiać towarzysza w walce z wampirami. Było ich zdecydowanie za dużo, by ot tak ruszyć biegiem na drugą stronę baru. Wykorzystał fakt, że jeden z wampirów leży na podłodze, chwilowo niezdolny do walki. Hareton z góry założył, że raczej nie jest to czystokrwisty, w innym wypadku sam by pewnie leżał na podłodze. Toteż uznał, że po ciosach srebrną bronią za prędko się nie podniesie i tym razem na cel obrał jego towarzysza.
Obrał jednak inną strategię. Wykorzystał ostatnie chwile wyrzutu adrenaliny, by uderzyć wampira niżej. Zamarkował cios prawą dłonią w twarz, tylko po to, by zaraz ciąć bocznym ostrzem od pasa w górę, a jeśli mu się to powiodło, wyrwać je i wbić w okolice aorty na wysokości ostatnich żeber drugie ostrze.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyCzw 05 Wrz 2019, 18:14

Nie do końca trafiłem tam gdzie zamierzałem jednak to nie miało na chwilę obecną znaczenia. Ważne było to że złapałem wampira i że zatopiłem nóż w jego ciele. Moment kiedy wampir chciał się wycofać szczerze mnie rozbawił. Zacieśniłem uchwyt w nadziei że ten jeszcze bardziej zacznie się wyrywać i złapałem pewniej nóż nie wyjmując go z rany a wręcz lekko nim kręcąc.
- Gdzie się wybierasz? - zaśmiałem się i postarałem się wykonać swój ruch jak najszybciej było to możliwe.
Hareton walczył z dwójką i nie miałem zamiaru dłużej użerać się z swoim przeciwnikiem, tym bardziej że najpewniej wampirzyca nadal siedziała przypatrując się. Użyłem więc tyle szybkości i siły ile dałem radę wykrzesać na tą chwilę. Oplotłem prawą nogą nogę wampira tak aby zgiąć ją w kolanie i wytrącić przeciwnika z równowagi. W tym samym czasie zamierzałem zwolnić uchwyt i jeszcze ręką odepchnąć wampira wspierając siłę odrzutu która zapewne pojawiła by się gdyby ten dalej się wyrywał. Bynajmniej jednak nie chciałem wypuścić od tak przeciwnika ale korzystając z momentu w którym stracił by równowagę przytrzymać nóż w jego ciele rozcinając stwora nocy od tyłu aż po przód a jeśli upadł to wymierzając kolejny cios w serce.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPią 06 Wrz 2019, 12:23

Hareton

Niebieskooki wampir nadal zbierał się po zadanych mu srebrnym ostrzem ranach. Rany nie goiły się wystarczająco szybko, więc krwi z jego ciała nadal ubywało.
Drugiemu wampirowi, którego zaatakował łowca udało się uniknąć ciosy w twarz, za to srebrne ostrze wbiło się w jego bok i rozerwało jego skórę jak ich częściowo tkankę mięśniową. Pod wpływem tego poważnego zranienia wampir zdawał się wpaść w szał. Zdążył złapać rękę Haretona, którą ten zamierzał rozerwać przeciwnikowi aortę. Chwycił ją tuż obok nadgarstka i ścisnął tak mocno, że można było usłyszeć odgłos pękającej kości. Bez chwili przerwy pociągnął łowcę lekko do siebie, by uderzyć go w głowę swoją własną. Następnie odepchnął mocno nogą Haretona, celując w jego klatkę piersiową, przez co łowca z pewnością wywrócił się na plecy. Wampir lekko przekrzywiony przez rozerwany wzrok kroczył powoli w stronę Ernshawa z dziką furią w oczach.

Valkyon

W obecnej chwili sytuacja Valkyona wyglądała zdecydowanie lepiej. Gołym okiem było widać, że paczka wampirów choć pewna swoich możliwości, nie była zbyt doświadczona w walce. Atakowali na oślep, sądząc, że ich wampirza natura nadrobi wszelką wprawę w boju. Jasnowłosy ryknął przeraźliwie, kiedy ostrze zakręciło się w jego ciele. Następny pomysł Rycerza krwi mógł zdawać się doskonały, gdyby nie fakt, że otrze które ciągnął do siebie, gdy było wbite od tyłu zatrzymało się na obojczyku wampira. Nim łowca zdążył wyjąć ostrze, krwiopijca zadał mu silny cios kolanem w brzuch, a potem wykorzystał chwilę jego słabości i uderzył do pięścią w szczękę. Wampir, mając odrobinę swobody samodzielnie wyrwał ostrze, które było wbite w jego ciało. Tym razem on uśmiechnął się szeroko, przygotowując się do ataku z użyciem broni, która go zraniła.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPią 06 Wrz 2019, 12:44

Mężczyzna upadł ponownie boleśnie na plecy, tym razem o tyle gorzej, że kopniak jednocześnie chyba uszkodził mu coś między żebrami. Miał na tyle szczęścia, że cios głową wampira nie był precyzyjnie wymierzony i nie zalał się krwią, ale niewątpliwie był silny.
Hareton jak najszybciej mógł przetoczył się do tyłu i przyjął niską pozycję na klęczkach. Boczne ostrze protezy było chwilowo bezużyteczne, chyba, że chwyciłby je drugą dłonią. Nie było ono jednak przystosowane do takiego użytkowania, toteż Łowca nawet tego nie rozważał. Przednie ostrze jako tako jeszcze można było wykorzystać, ale przez uszkodzony mechanizm zapewne i to byłoby problematyczne.
Mężczyzna sięgnął do tyłu i wyciągnął ostatnią broń, jaką miał przy sobie. Jako że nie myślał, iż cokolwiek wydarzy się w barze, nie wziął ani srebrnego łańcucha, ani żadnego z pary pistoletów. Miał tylko miecz, który był obecnie zbyt daleko, protezę i jeden sztylet, który właśnie trafił do jego prawej dłoni. Tym razem jednak Hareton zaczekał. Fakt, że wampir mimo wszystko otrzymał rozległy cios oznaczał, że musiał utracić część krwi, a fakt, że ostrze było srebrne oznaczał, że rana ta nie zagoi się w przeciągu kilkunastu minut. Łowca uznał więc, że czas działa na jego korzyść i skupił się całkowicie na tym, by być gotowym na odparcie kolejnego ataku wampira.
A wróżka cały czas wesoło tańczyła, widoczna tylko dla zranionego Łowcy tym wyraźniej, im więcej uderzeń otrzymywał...


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPią 06 Wrz 2019, 17:30

Syknąłem a moje ciało zgięło się w pół kiedy wampir mnie kopnął. Jak by tego było mało za nim się zorientowałem kolejny cios trafił w moją szczękę i to z taka siłą że aż się zatoczyłem na podłogę. Poczułem metaliczny posmak w ustach i splunąłem lekko przecierając twarz rękawem. Wstałem akurat żeby zobaczyć uśmiech na twarzy wampira i to jak trzyma w ręce mój nóż. Przechyliłem lekko głowę tak że dało się słyszeć strzelanie kości.
- Dawaj dupku, tylko na tyle cię stać? - kątem oka widziałem Haretona.
On też nieźle obrywał, schyliłem się lekko i nie czekając aż wampir zaatakuje sam to zrobiłem. Dosłownie niczym taran wparowałem w wampira celując tak aby głową uderzyć w splot słoneczny i zamknąć go w uścisku. Podbiegając i łapiąc próbowałem zadać mu silnego kopniaka w krocze z nadzieją że jeśli się uda to może wampir upuści ostrze a jeśli nawet nie to ból na tyle wybije go z rytmu że uda mi się cisnąć go w wampira z którym walczył teraz Hareton. Chciałem dać chłopakowi chociaż chwilę czasu w którym mógł by  sięgnąć po miecz który dalej leżał na swoim miejscu. Wciąż nie przejmowałem się ewentualnymi ranami, srebro bardziej szkodziło mojemu przeciwnikowi niż mnie, ja prawdopodobnie i tak wkrótce się uleczę. O wiele bardziej martwiłem się teraz o mojego towarzysza którego w to wplątałem.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyNie 08 Wrz 2019, 11:02

Wampir, który zniszczył protezę Haretona zbliżał się w jego stronę, próbując ukryć to jak szał powoli z niego uchodzi. Rana zadana srebrnym ostrzem coraz bardziej mu przez to dokuczała. Miał już wykończyć łowcę, gdyby nie to, że nagle został powalony przez Valkyona i wampira, z którym Rycerz walczył. Posunięcie przywódcy było dość ryzykowne, ponieważ wcześniejszy kopniak w krocze okazał się niecelny i trafił w biodro jego przeciwnika, a broń w z jego ręki wcale nie wypadła. Wampir, na którego rzucił się Valkyon zdążył ledwie wyciągnąć ostrze przed siebie, a ono wbiło się tuż nad lewym obojczykiem Rycerza.
Pochłonięci walką łowcy nawet nie spostrzegli, kiedy blondwłosa wampirzyca zniknęła ze swojego miejsca, a być może nawet z baru. Kto wie?
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3002
Data dołączenia : 31/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyNie 08 Wrz 2019, 11:55

Hareton nie zwlekał. Przyjęta przez niego pozycja była dogodna do tego, by zerwać się jak najszybciej po miecz. Gdy tylko do niego dopadł, zaraz obnażył ostrze i ruszył w stronę wampirów. Bar nie był swobodnym miejscem do szermierki, ale w tym wypadku ograniczenie miejsca działało też na korzyść Łowcy. Wampiry niespecjalnie miały pole do popisu ze swoją nadprzyrodzoną szybkością i nie miały jak zaatakować od boku bądź zaskoczyć mężczyznę.
Hareton jak najszybciej dopadł wampira, którego zaatakował na początku i wbił mu sztych w gardło. Wolał nie ryzykować ciosu w serce, bo bał się, że ostrze utknie w żebrze. Jeśli mu się to powiodło, ruszył od razu do Valkyona, chcąc mu pomóc w jego walce z dwoma wampirami. Rannymi bo rannymi, ale wampirami.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2878
Data dołączenia : 14/03/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyNie 08 Wrz 2019, 13:39

Krzyknąłem krótko czując jak ostrze wbija się w moje ciało, bolało bo w końcu po prostu szybciej się leczyłem a nie, nie odczuwałem bólu. Kątem oka jednak zobaczyłem jak Hareton dobiega do miecza a to znaczyło że było warto. Złapałem po drodze do wampirów jedno krzesło i roztrzaskałem je o podłogę zostawiając sobie po jednej drewnianej nodze na rękę. Może to trochę staromodna i nieefektywna broń na wampiry ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Ważne było że mogłem nimi choć na chwilę podziurawić te bestię.
- To co... zróbmy to jak dawniej... mam dla was po kołku w serce... - mruknąłem.
Mimo wszystko musiałem oszczędzać rękę w którą wbił się nóż, regenerowałem się szybciej ale nie aż tak a nie chciałem ryzykować że wyposzczę nogę z ręki przy mocniejszym pchnięciu. Dlatego ruszyłem na wampiry i spróbowałem dźgnąć tego który odebrał mi nóż. Może i bym zauważył że wampirzycy już nie ma, ale faktycznie walka pochłaniała całą moją uwagę.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2148
Data dołączenia : 23/04/2019

Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 EmptyPon 09 Wrz 2019, 17:05

Hareton

Wampir, który jako pierwszy tego dnia zaatakował Haretona ledwie się ruszał przez rozległe rany na jego ciele, które bardzo powoli się regenerowały. W związku z tym nawet nie zdołał się obronić przed ostrzem miecza, które zatopiło się w jego krtani. Odruchowo złapał się za gardło, z którego obficie leciała krew. Wampir zaczął się nią krztusić, aż jego głowa opadła bezwładnie na posadzkę, a wokół niej zaczęła powstawać kałuża krwi.
Jeden z pozostałych przeciwników był zajęty walką z Valkyonem. Drugi jednak nie zamierzał czekać aż los się z nim rozprawi, chcąc wziąć go w swoje ręce. Ruszył na Haretona, choć dość chwiejnym krokiem po tym jak łowca go mocno zranił. Złapał zdrową ręką za kurtkę Ernshawa i szarpnął w swoją stronę. Chwilę później ją puścił i wymierzył cios w żebra Haretona.

Valkyon

Krwiopijca, który przejął własność Rycerza krwi stał w gotowości do walki i czekał aż jego przeciwnik się tylko zbliży. Wampir zdążył jedynie wziąć zamach i jedynie przeciąć skórę na przedramieniu ręki Valkyona, którą wymierzał cios drewnianą bronią. Rana nie była specjalnie głęboka, ale objęła niemal całą długość ręki między łokciem a nadgarstkiem. Prowizoryczny drewniany kołek, którego użył Valkyon wbił się w sam brzuch jego przeciwnika. Wampir ugiął się, puszczając jednocześnie zabrany wcześniej sztylet. Złapał za kołek i wyrwał go z rany i odrzucił na bok.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Bar East&West - Page 13 Empty
PisanieTemat: Re: Bar East&West   Bar East&West - Page 13 Empty

Powrót do góry Go down
 

Bar East&West

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 13 z 18Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica południowa: Greenfield :: Gastronomia-