a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Plac treningowy


 

 Plac treningowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość



Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyWto 12 Mar 2019, 16:47

Plac treningowy 38757610Stary Noizoru nie przyjmuje wielu gości ale kiedy już się pojawiają to są to zdecydowanie specyficzni goście. Tutaj na świeżym powietrzu przyszli łowcy mogą trenować walki wręcz i toczyć sparingi.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyNie 09 Cze 2019, 19:00

Janette pomknęła żwawo do swojego pokoju, gdzie przebrała się w coś wygodniejszego. Jej strój nie wyróżniał się niczym specjalnym. Wcisnęła się w sportowe, czarne legginsy i krótki top bez rękawków. Sznurowane botki zostały zastąpione przez adidasy. Prócz tego związała rozwiane włosy w koński ogon, by jej nie przeszkadzały. Zabrała ze sobą ręcznik oraz butelkę wody i spokojniej już ruszyła w stronę placu treningowego. Wiedziała, że ma jeszcze chwilę czasu, więc tym razem się tak nie spieszyła.
Kiedy znalazła się na miejscu, Valkyona jeszcze nie było. Przebiegła więc chociaż jedno koło dla szybkiego rozgrzania się, po czym usadowiła się w jednym miejscu i zaczęła się rozciągać. Nie chciała by mały trening sprawił, że sobie coś naciągnie lub wywoła następnego dnia zakwasy.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyNie 09 Cze 2019, 20:09

Pobiegłem od razu do biblioteki i zeszło mi trochę dłużej niż zamierzałem. Jednak udało mi się znaleźć kilka interesujących miejsc, do tego trafiłem przypadkiem na jedną okoliczną legendę. Porobiłem notatki na szybko spisując adresy i numery telefonu. Byłem nakręcony, dodatkowa wiedza mogła dać nam przewagę której na razie bardzo nam brakowało. Z tego wszystkiego od razu chciałem biec do kilku osób kiedy zdałem sobie sprawę że jest już wczesna noc. Moi łowcy albo spali albo byli na łowach, dlatego pohamowałem w sobie chęć załatwienia tego od razu. W końcu do rana można poczekać tym bardziej że przecież byłem umówiony. Wziąłem notatki i ruszyłem do pokoju. Joker tylko podniósł łeb żeby sprawdzić kto wchodzi zaraz z powrotem zasypiając. Ubrałem dresowe spodnie i czarny t-shirt, łapiąc bidon po drodze i biegiem ruszyłem na plac treningowy. Moje 20 min trochę się przeciągnęło.
- Wybacz! Już jestem - powiedziałem w końcu stając przed nią.
- Widzę że rozgrzewkę przynajmniej masz za sobą... - zaśmiałem się lekko drapiąc po głowie.
Odstawiłem swój bidon i lekko rozciągając ramiona ruszyłem na środek pola.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 19:30

Rozciągała się w ciszy do czasu aż usłyszała głos Valkyona. Odwróciła się w jego stronę i natychmiast posłała mu wesoły uśmiech. Można by rzec, że ten wyraz twarzy znikał tylko okazjonalnie.
- W porządku, szefunciu.- odpowiedziała i puściła mu oczko. Nie dało się ukryć, że obycia jej odrobinę brakowało w kwestii stosunków między łowcami, znajdującymi się na różnych szczeblach hierarchii. Udawało jej jednak zdobywać tyle sympatii, że do tej pory nikomu to nie przeszkadzało.
Ruszyła w tym samym kierunku co Valkyon, rozciągając marszu nogi. Zatrzymała się stając naprzeciw niego.
- Masz jakiś plan na dzisiejszy trening?- zapytała i uniosła kusząco brwi.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 22:43

Uniosłem jedną brew oglądając się na dziewczynę.
- Szefuncio? - zaśmiałem się.
Coś w tej dziewczynie automatycznie wprawiało mnie w dobry humor. Stanąłem po środku pola ostatni raz się rozciągając po czym przyjąłem postawę.
- Zaproponuję improwizowanie... może sparing? Mówiłem że będziesz mogła poćwiczyć leżenie pode mną. - nie mogłem sobie odmówić tej drobnej dwuznaczności.
Stanąłem luźno ale pewnie podnosząc gardę.
- Bez broni... same pięści, pasuję? - zaśmiałem się wymierzając pierwszy cios.
Zrobiłem to jednak dosyć wolno i niedbale jak by na próbę, upewniając się że dziewczyna zdoła uniknąć.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 23:01

Nie wiadomo czemu, ale Janette uwielbiała rozśmieszać ludzi. Zazwyczaj nawet nie przeszkadzało jej to, że mogła wychodzić niekiedy na kretynkę lub dziwadło. Mogło to przeszkadzać jedynie wtedy, kiedy niektórzy brali jej żarty na poważnie.
- Jeszcze się okaże, kto tu będzie leżał.- rzuciła wyzywająco, a w jej oczach rozbłysły iskierki. Zdawała sobie sprawę, że to ona prędzej będzie leżeć, jednak ani odrobinę jej to nie zniechęcało. Była sprawną wojowniczką i dobrym łowcą, jednak Valkyon miał większe doświadczenie i dłużej w tym siedział niż ona. Prócz tego był solidniejszej postury, więc sam jego ciężar dawał mu sporą przewagę.
Szybko dostrzegła wymierzany w jej stronę cios. Zareagowała na to zwinnym unikiem i nie tracąc czasu sama wycelowała pięść w bok mężczyzny. Odsunęła się odrobinę na wypadek, gdyby od razu miał wykonać kontratak.
- Próbujesz mi dawać fory?- rzuciła pół żartem pół oskarżycielsko, jakby ten fakt miał ją urazić. Przekręciła lekko głowę rozciągając lekko szyję, po czym z powrotem ustawiła ją prosto. Przyjęła postawę gotową do obrony lub ewentualnego ataku. Po chwili wymierzyła kolejny cios ręką, a zaraz po nim próbowała kopnąć Valkyona z półobrotu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 23:21

Zaśmiałem się, sprawnie odskakując w tył przed ciosem.
- Sprawdzam po prostu czy jesteś gotowa - powiedziałem z uśmiechem.
Była zwinna i szybka, wbrew pozorom miała sporo szans. Zdawałem sobie świetnie sprawę z moich ograniczeń, nie byłem dobry w unikach bo brakowało mi lekkości jaką miała moja przeciwniczka. Do tego dochodził fakt że moje ciosy były silne ale za to wolne i walki trwające dość długo były dla mnie bardziej męczące. Pierwszą drogą do wygranej to poznanie słabości przeciwnika i świadomość swoich dobrych stron jednak nie zamierzałem jej podpowiadać. Nie teraz w każdym bądź razie, ponieważ teraz miałem inne rzeczy na głowie. Pierwszego ciosu z pięści nawet nie próbowałem unikać ale zbiłem go swoją pięścią. Zaraz jednak wymierzyła też kopniaka i szybko odsunąłem się tak że stopa dziewczyny tylko lekko smyrnęła mnie po brzuchu. Musiałem szybko przerwać ten potok ciosów bo zdecydowanie na samych unikach długo bym nie pociągnął. Wymierzyłem cios z prawej i zaraz za nim z lewej pięści od razu zasłaniając się  przedramionami przed ewentualną kontrą którą chciałem na nie przyjąć. Schyliłem się i z obrotu chciałem podciąć nogi dziewczyny.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 23:34

Posłała mu jedynie szelmowski uśmiech, który mówił "tak, jestem gotowa". Po pierwszym wymierzonym ciosie jej pięść zderzyła się z jego, co niewątpliwie wprawiło ją w lekki ból kostek. Ani odrobinę ją to nie zniechęciło. Trzepnęła jedynie ręką dla rozluźnienia palców po tym jak zakończyła swoją serię ataków, które Valkyon sprytnie hamował. Na jego zamachy szybko odchyliła się do tyłu tak, że jej nie sięgnął. Chciała natychmiast kopniakiem pchnąć jego brzuch, by poleciał do tyłu. Niestety nie wyszło to tak, jak zaplanowała, ponieważ łowca zdążył się schylić i podciąć jej nogi. Wywróciła się na ziemię i spojrzała na niego z pewną determinacją. Zerwała się szybko na równe nogi i zaczęła okładać mężczyznę kolejnymi szybkimi ciosami, tak by nie miał czasy między unikiem a kolejnym jej zamachem. Potem wykonała przejście w tył na rękach, odgradzając się od niego nogami, które przenosiła w trakcie tego popisu akrobatycznego. Zakończyła to teatralnie w wyprostowanej postaci, jednak chwilę później przygotowała się do dalszej części sparingu.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptySro 12 Cze 2019, 23:51

Kiedy wylądowała na ziemi błysnąłem zębami w uśmiechu i opuściłem gardę aby wyciągnąć rękę i pomóc jej wstać. To był błąd bo dziewczyna sprawnie wróciła na równe nogi i wymierzyła burze ciosów. Zanim się zorientowałem pierwszym oberwałem w twarz, zaraz jednak zasłoniłem się przedramionami znosząc kolejne uderzenia. Gdy ciosy się skończyły spojrzałem na jej pokaz akrobatyczny i zaśmiałem się lekko przejeżdżając kciukiem po żuchwie.
- Ładnie! Ale na koniec powinien być jeszcze ukłon - zażartowałem wracając do postawy.
Podszedłem bliżej spodziewając się ciosu z jej strony, byłem gotów zbić go jeną ręką a w tym czasie drugą wymierzyć w brzuch.
- Taryfa ulgowa skończona... - szepnąłem i postarałem się zbliżyć jak najbardziej tak aby w odpowiednim momencie swoją nogą otoczyć jej i zgiąć w kolonie tak żeby wytracić ją z równowagi. Jeśli mi się udało to gdy się przewracała planowałem złapać jej rękę i przyciągnąć do siebie jednocześnie się obracając za jej plecy i tym sposobem zakładając dźwignie na łokieć.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 00:01

Niemal cisnął jej się przez gardło żart o tym, że Valkyon sądził, że dziewczyna ot tak nie wykorzysta chwili jego nieuwagi. Jej burza ciosów może nie była celna i silna, ale zależało jej na prędkości. W końcu zwinność była jej atutem i głównie na niej polegała.
- Ukłon wykonam dopiero jak z tobą skończę.- zażartowała. Uwielbiała ten zastrzyk współzawodnictwa, a w tej chwili było to o tyle zdrowsze, że na nikogo żadna nagroda nie czekała. Robili to dla treningu i zabawy. Dostrzegała, że Vakyon jest równie zdeterminowany co ona, a to ją jeszcze bardziej motywowało.
Schyliła się lekko czując jego pięść na swoim brzuchu. Odkaszlnęła, próbując się szybko pozbierać po jego ataku. Valkyon zdecydowanie zyskał tym sposobem sporą przewagę. Brzuch okazał się na tyle wrażliwym miejscem, że trudniej jej było się po nim tak szybko wyprostować jak po wcześniejszym podhaczeniu. Nim zdążyła się obronić Valkyon znalazł się już za jej plecami, trzymając jej rękę w dźwigni. Wyprostowała maksymalnie plecy, by uchwyt był mniej nieprzyjemny.
- Spryciarz z ciebie.- skomentowała. Pozwoliła mu chwilę nacieszyć się triumfem, zwłaszcza, że sama potrzebowała uspokoić oddech po własnych manewrach.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 00:11

Zdecydowanie to tego mi trzeba było, tego wieczora zaczęło się w końcu układać. W końcu był jakiś plan dotyczący Wendigo a ja jakoś odżyłem.
- Czyli pewnie się nie doczekam - zaśmiałem się i pościłem jej rękę odsuwając się.
Sam chciałem wziąć parę oddechów, bezpośrednia walka była wymagająca a ta mała diablica na prawdę chciała ze mną wygrać. Mimowolnie się uśmiechnąłem się na tą myśl.
- Chcesz jeszcze? czy może wrócimy do pomysłu z wódką? - zapytałem zadziornie.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 00:18

Zmarszczyła lekko nos w zadziornym, jednocześnie nieco złośliwym uśmieszku w reakcji na jego komentarz. Oczywiście traktowała to jako żart, ale nie byłaby sobą gdyby w jakikolwiek sposób nie pokazała rogów.
Gdy poczuła, że puścił jej rękę wstrząsnęła nią lekko, by rozluźnić w niej mięśnie. Odwróciła się do niego przodem i poprawiła koński ogon, który się rozluźnił w trakcie sparingu.
- Wódka brzmi bardziej zachęcająco.- stwierdziła. Po ucieczce przed Wendigo i późniejszym krótkim sparingu była już dość zmęczona. Nauczyła się, by nie nadwyrężać swojego ciała, bo gdyby następnego dnia trafiła jej się prawdziwa walka, obolałe ciało mogłoby stanowić nie lada przeszkodę.
- Tylko sobie nie myśl za dużo...następnym razem cię poskładam na łopatki.- ostrzegła go żartobliwie, wytykając jego umięśnione ramiona palcem wskazującym.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 10:37

Zaśmiałem się, Jane była sporo niższa i jej groźby wydawały się wręcz słodkie.
- Nie mogę się już doczekać - szepnąłem lekko się do niej nachylając po czym odwróciłem się i sięgnąłem po bidon.
- Możemy się przejść do baru w mieście, będzie bardziej klimatycznie lub zwyczajnie napić się w naszej stołówce... Niczego nie narzucam ale osobiście preferuję bar. Bez wścibskich oczu adeptów - uśmiechnąłem się i napiłem kilka łyków wody.
- Pewnie chcesz się pierw przebrać?
Zapytałem ale w zasadzie sam też chciałem, wypadało jeśli mieliśmy zamiar iść do miasta to dres jest raczej słabym pomysłem. Po za tym chętnie wziął bym szybki prysznic.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 14:57

Zacisnęła lekko zęby czując jakby właśnie stanęło przed nią nowe wyzwanie. Dziewczyna ogólnie była zadowolona z tego w jaki sposób żyła. Czuła, że się spełnia w roli łowcy, więc sama stawiała sobie zawsze wyżej poprzeczkę, by stawać się coraz lepszą.
- Taki siłacz jak ty boi się plotek?- zapytała żartobliwie i zaśmiała się. Brzmiało to jakby wręcz chciała go sprowokować, bo sama lubiła łamać wszelkie zasady i szablony.
- W takim razie bar.- oznajmiła w końcu, zdejmując mu z ramion brzemię, jakim miało być podejmowanie decyzji. Dla Jane miejsce było najmniej ważne. Preferowała różne lokalizacje, zależnie od pierwszej lepszej zachcianki. Zdarzało się, że przesiadywała gdzieś w plenerze z butelką piwa lub siedziała z kim w pokoju i w pełnym relaksie się upijała, rozmawiając o wszelkich różnościach.
- Tak i poza tym przydałby mi się szybki prysznic.- odpowiedziała już spokojniejszym tonem, poprawiając odruchowo nieco przepocony top, który się do niej niemal przyklejał.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 13 Cze 2019, 16:08

Spojrzałem na nią w pierwszej chwili lekko zaskoczony jej komentarzem. Trwało to jednak chwile po czym uśmiechnąłem się trochę tajemniczo.
- zdecydowanie nie, przynajmniej nie tych względem swojej osoby - Wzruszyłem lekko ramionami i przeczesałem włosy.
Fakt że zgodziła się na bar mimo wszystko mnie ucieszył. Miło będzie napić się w normalnym barze a nie w przypominającej trochę szkolną atołówce. To było trochę dziwne uczucie gdy siedziało się tak samemu w zupełnej ciszy i czuło spojrzenia adeptów.
- Dobra... Może tym razem przyjdę po ciebie żebyś w razie czego znów nie musiała czekać? Będę tak za 30 min? - poczekałem na jej odpowiedź i ruszyłem do siebie.
Wystarczyło że raz to ja byłem ostatni, tym razem miałem zamiar się uwinąć.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 14 Cze 2019, 10:19

Jego słowa odebrała jako aluzję o tym, że rzekome plotki miałyby dotyczyć właśnie jej. Nie przejęła się tym jednak i zamiast tego wzruszyła jedynie ramionami. Nie da się ukryć, że Jane wyróżnia się spośród grupy innych łowców nie tylko swoim wyglądem, ale i usposobieniem, a takim osobom trudno jest uniknąć plotek.
- W porządku, powinnam zdążyć.- odpowiedziała wesoło. Następnie odwróciła się na pięcie i pognała do swojego pokoju, by przygotować się do wyjścia. Zdała sobie przy tym sprawę, że dawno nigdzie nie wychodziła, gdzie spotkanie było jakkolwiek "zaplanowane". Zazwyczaj wszystko wychodziło jej spontanicznie.

[c.d.]
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2989
Data dołączenia : 31/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 27 Cze 2019, 18:39

Hareton zostawił w pokoju płaszcz i przebrał się w ciemne, dosyć luźne i wygodne ubrania. Oczywiście, nie celem zamiaru krycia się przed Wendigo. Na nie by to nie zadziałało. Była to po prostu część rytuały, tradycji. A tradycja - rzecz święta. Przybył jeszcze przed czasem po krótkiej rozmowie z Williamem na plac treningowy. Staruszek widocznie się nudził, gdyż poczłapał za swoim kompanem i zasiadł wygodnie. Hareton nie protestował, oczywiście, ale w duchu jęknął. Wiedział, że Jackie będzie wypominał mu każdy najmniejszy błąd.
Młody Łowca rozgrzał się lekko, ale nie poświęcał temu zbyt dużo czasu. I tak nie miał zamiaru solidnie teraz trenować. Musiał w końcu oszczędzać siły. Mimo to postanowił się trochę rozruszać. Sięgnął po swój ukochany miecz i wykonał nim parę młynków na próbę. Zastanawiał się, jak tak właściwie walczyć z czymś takim, jak Wendigo. Teorii trochę liznął, ale praktyka a teoria walki z potworami to często dwie różne sprawy. Bestie były diablo szybkie i to była ich najgorszy z perspektywy Łowców atut. Dodatkowo, wszelkie zagrywki mające na celu je oślepić były...cóż, siłą rzeczy bezużyteczne. Ich siłą Hareton aż tak się nie przejmował. Nie dlatego, że były słabe, niemniej jednak, ten ich atut akurat można było zwrócić przeciwko nim samym. Gorzej jednak z całą resztą. Do tego nie były one głupie. Uczyły się. Również między sobą. Co prawda nikt nie potrafił do końca wyjaśnić, na czym dokładnie polega ich zbiorowa świadomość, jednak wszystkie dowody wskazywały na to, że jak najbardziej ona istnieje.
Łowca na tyle pogrążył się w myślach, że nie zauważył nawet, kiedy pierwsze krople potu zaczęły znaczyć jego czoło. Skupił się na tym, co potrafił najlepiej. Na zabijaniu.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 27 Cze 2019, 21:51

Po spotkaniu w parku Leonell wrócił do domu, zastanawiając się, jak powinien się przygotować do walki z wendigo. Z braku pomysłów zasnął na parę godzin.
Obudził się, kiedy słońce powoli zaczęło zachodzić za horyzont. Przypomniał sobie, iż Hareton wspominał o tym, że mają się spotkać kiedy jeszcze będzie jasno. Przypomniał też sobie, że mówił, by zabrać coś o intensywnym zapachu. W pośpiechu, nie zastanawiając się długo, Leonell otworzył lodówkę i wysunął dolną szufladę, o której istnienie zwykle ignorował i wyjął stamtąd spory kawałek pleśniowego sera, który w momencie kupienia był zwykłym cheedarem. Wrzucił go do foliowej torebki, potem zamknął ją jeszcze w szczelnym plastikowym pudełku, które następnie schował do torby. Otworzył na oścież wszystkie okna i wybiegł z mieszkania. Wszystko to zrobił na jednym wdechu.
Nie mógł przyznać, że był w pełni gotowy na polowanie, choć właściwie przygotowania miały się dopiero zacząć. Oprócz serowej broni biologicznej, wziął ze sobą jeszcze dwa scyzoryki. Jeden, którego normalnie używał i jeszcze zapasowy. Oprócz tego miał jeszcze pół metra srebrnego łańcucha, który co prawda służył do tego, by nie zgubić kluczy, a nie do walki. Z tym wszystkim wsiadł do samochodu i pojechał na miejsce spotkania.
Zdążył przed zapadnięciem zmroku, a nawet zjawił się na tyle wcześnie, iż spotkał tylko Haretona i jakiegoś staruszka. Widząc, że Łowca był zajęty machaniem mieczem, nie chciał mu przeszkadzać, więc stanął gdzieś na uboczu, wcisnął ręce w kieszenie i zaczął obserwować ruchy starszego Łowcy.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2989
Data dołączenia : 31/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyCzw 27 Cze 2019, 23:10

William wesoło zajadał kolację, czy może raczej podwieczorek. Trudno było stwierdzić. Staruszek nie miał ściśle określonego jadłospisu czy chociażby widełek kalorycznych, toteż jadł ile chciał, co chciał i kiedy chciał. Do tego pociągał wesoło z potężnego kufla. Zdecydowanie nie herbatę.
Myliłby się jednak ten, kto uznałby, że Łowca nie obserwuje swojego młodego podopiecznego. Śledził uważnie każdy jego ruch, od ułożenia nóg, przez wychylenie ciała aż po skręt tułowia przy każdym ciosie. Widząc Leonella, William uniósł kufel ku górze w geście powitania i wskazał miejsce obok siebie na zydelku. Nie powiedział jednak nic, nie chcąc przerywać treningu Haretona.
Ten z kolei był zajęty obecnie samym sobą i chociaż odnotował fakt, że ktoś się pojawił, niespecjalnie przejmował się, kto konkretny. Miał jeszcze chwilę czasu do zachodu Słońca. Postanowił jeszcze trochę się poruszać.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Jane
Promyczek
Jane

Liczba postów : 293
Punkty aktywności : 3130
Data dołączenia : 20/05/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 10:03

Janette, jak tylko wróciła do swojego pokoju, zaczęła szykować rzeczy do polowania. Wyczyściła broń i przygotowała odpowiedni strój. Resztę dnia spędziła ćwicząc rzucanie nożami do celu. Gdy tylko przyszła odpowiednia pora przebrała się w swoje ubrania do pracy w terenie, zapakowała broń i wzięła ze sobą olejek waniliowy, który miał dość intensywny zapach.
Jej noga w końcu stanęła na placu treningowym. Z oddali dostrzegła Haretona z nieznajomym jej mężczyzną i Leonella stojącego gdzieś na uboczu. Kroki poniosły ją w stronę Haretona i jego towarzysza. Symbolicznie zasalutowała w żartobliwym geście powitalnym. Następnie wyciągnęła dłoń do nieznajomego, by ją uścisnąć.
- Janette Williams.- przedstawiła się krótko i zabrała dłoń. Rozejrzała się jeszcze raz dookoła, nie dostrzegając nikogo poza nimi.
- Gdzie reszta? Mamy coraz mniej czasu.- rzuciła odrobinę zniecierpliwiona. Skrzyżowała ręce na piersi, obejmując tym samym swoje ramiona.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2865
Data dołączenia : 14/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 11:38

Kiedy przyprowadziłem tą dwójkę, rozejrzałem się i machnąłem ręką w geście powitania w kierunku Haretona.
- Jak zwykle na ostatnią chwilę... - mruknąłem pod swoim nosem.
Nie wiem czy to jakieś fatum ciąży nade mną że nigdy nie moge zdążyć jako pierwszy albo chociaż drugi, zawsze ostatni. Zauważyłem Jane i Leonella do którego skinąłem głową.
- Dobrze cię widzieć, jak głowa? - zaśmiałem się stając obok dziewczyny po czym zerknąłem na ćwiczącego łowcę.
- Hareton... myślę że mamy komplet, możemy zaczynać?
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4061
Data dołączenia : 07/04/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 13:21

Żwawym krokiem szedł w stronę placu treningowego mając u swojego boku Valkyona i Kurumi. Gdy dotarli na miejscu zlustrował jedynie wzrokiem osoby, które już to były. Ze wszystkich zgromadzonych kojarzył jedynie Haretona, jednak nie spieszno było mu do nawiązywania przyjaźni z pozostałymi, bo wiedział, że żadne z nich na dłuższą metę i tak by nim nie wytrzymało. Stanął jedynie w miejscu odpowiednim, by dobrze słyszeć jak Ershaw lub jego towarzysz opowiedzą nam o misji, którą mieli teraz do wykonania. W gruncie rzeczy nadal wiedzieli niewiele, dlatego miał nadzieję, że nieznajomy starszy łowca opowie im coś więcej.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2989
Data dołączenia : 31/03/2019

Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 15:10

Hareton skończył swój trening efektywną, ale mało efektowną sztuczką szermiercza. Odetchnął głęboko i przeciągnął się lekko. Wczuł się odrobinę za bardzo, ale nie powinno się to przełożyć negatywnie na jego skuteczność w czasie polowania.
Starszy Łowca z entuzjazmem przyjął gest Jane i skłonił się jej lekko. Przypomniała mu się rozmowa z Virgo. Tym razem jednak stojąca przed nim dziewczyna rzeczywiście należała do Bractwa.
- William. Ale mów mi Jackie. Wasz dzisiejszy przewodnik po cudownym świecie Wendigo!
- Jackie, to nikogo nie bawi - Hareton westchnął, podchodząc bliżej.
- Ja tam siebie rozbawiłem!
Miko to, starszy mężczyzna odłożył posiłek oraz napitek. Powiódł spojrzeniem po zgromadzonych i rozpoczął swoją przemowę:
- Bez zbędnych ogródek: Wendigo to wredne bestie. Diablo szybkie, silniejsze od przeciętnego wampira. Skaczą dalej niż wilkołaki, mają też od nich zdecydowanie lepszy węch. Polegają prawie całkowicie na węchu i słuchu, ale mają też wyczulony dotyk. Ponoć potrafią na podstawie drgań ziemi określić skąd pochodzi zwierzyna.
William rysował w trakcie mówienia po ziemi długim patykiem. Runy. Dosyć specyficzne, ale jednak co poniektorym już znane.
- Skurwysyny są niezbyt wrażliwe na srebro. Znaczy są, ale w takim samym stopniu, jak my na cios badylem w łeb. Innymi słowy, zranicie je, ale nie liczcie na reakcję alergiczną jak u wampirów. Regeneracja to jakieś dwie, może trzy minuty...
- Gówno prawda - wtrącił Hareton - Ten, którego my spotkaliśmy w pół minuty wyhodował sobie nową nogę.
- Dzięki Hary, doceniam twe światłe porady. Niech będzie więc pół minuty. Runy tu wyrysowane przeze mnie również niezbyt pomagają. Stanowią funkcję tylko i wyłącznie ochronną. Zaś Wendigo w okolicy wiedzą, że my je znamy. Bowiem potwory te mają coś w rodzaju wspólnej świadomości. Więc każda wasza sztuczka zadziała może jeden, może dwa, a może nawet i trzy razy. Ale na więcej nie liczcie. Jeśli jeden was rozgryzie, to cała reszta też. Jakieś pytania co do tej części?
William wyglądałby niezwykle poważnie w tym momencie. Powiódł powoli wzrokiem po zgromadzonych, zawieszając na każdym na chwilę wzrok. Obraz jednak został zaburzony, gdy mężczyzna sięgnął po kufel piwa i upił potężny łyk, jednak widocznie zapomniał, ile w naczyniu jeszcze jest płynu i oblał się cały. Przeklął szpetnie, gdy piwo zaczęło zmywać jego rysunki. Hareton nawet nie westchnął. Przywyknął.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 18:13

Działanie drużynowe było o tyle problematyczne dla Leonella, iż chłopak zawsze oceniał wszystko i wszystkich pod najgorszym możliwym kątem. Zaskoczyło więc go nieco, iż wszyscy zjawili się w miarę szybko. Na tyle szybko, że chłopak zdążył zaledwie kiwnąć głową staruszkowi w odpowiedzi na jego gest powitalny i powoli ruszyć w jego kierunku. Po drodze jeszcze parę razy uniósł dłoń, witając się z kolejnymi przybywającymi osobami. Póki nie było potrzeby, nie odzywał się.
Kiedy William mówił, Leonell stał z rękoma w kieszeniach, z głową odwróconą gdzieś na bok. Wiedział, że nie spotkali się na towarzyską pogawędkę, a jednak źle się czuł w takiej ilości osób. Im więcej ich było, tym większa istniała szansa, że ktoś z nich popełni jakiś błąd. Czy zdołałby sam je wszystkie naprawić, gdyby pojawiło się ich zbyt wiele? Albo co gorsze, co by się stało, jakby sam jakiś popełnił? Mógł równie dobrze zawieść jak inni. Nie miał jednak najmniejszego zamiaru do tego dopuścić.
Gdy staruszek skończył wstęp do walki z wendigo Leonell spojrzał na niego zmęczonym wzrokiem. Zastanawiało go, ile William w swoim życiu zabił takich bestii, czy może jego wiedza była tylko efektem wieloletniego bycia Łowcą. Trochę jednak wiedział.
- Skoro wendigo mają taki dobry słuch, to może zadziałają na nie dźwięki o wysokiej częstotliwości. A szum i sztuczne wibracje? Byłyby w stanie je jakoś zdezorientować? - zasugerował niezbyt ochoczo Leonell. Ponoć odpowiednio nastawione fale dźwiękowe mogą rozsadzić głowę, a przeciągły, jednostajny i głośny pisk na pewno nie był niczym przyjemnym dla ludzkiego ucha. W przypadku większości zwierząt zwykle wystarczy włączyć odkurzacz.
- Czy wspólna świadomość tych bestii dotyczy również bólu, który odczuwają? - zapytał jeszcze. Skoro wendigo nie dało się tak łatwo zranić, to należało znaleźć na nie inny sposób, wykorzystując przy tym każdą ich możliwą słabość.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy EmptyPią 28 Cze 2019, 18:54

Maszerowali w kierunku placu treningowego, prawdę mówiąc dziewczyna była zaskoczona wyborem miejsca, ale z drugiej strony miała okazję zobaczyć miejsce, w którym jeszcze niedane jej było być. Rozejrzała się dookoła ciekawsko, a po chwili dostrzegła znajomą postać Haretona i Williama. Jednak to nie był najlepszy czas na przywitania to też grzecznie dreptała obok Jacoba i Valkyon'a. Miała nadzieję, iż całe to zebranie wniesie jakieś konkretne wiadomości na temat celu misji. No, a co najważniejsze będzie mogła na coś się przydać.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Plac treningowy Empty
PisanieTemat: Re: Plac treningowy   Plac treningowy Empty

Powrót do góry Go down
 

Plac treningowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze wschodnie :: Ogrody-