a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Strefa Gastro'n'Drink


 

 Strefa Gastro'n'Drink

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyPią 12 Kwi 2019, 23:07

Strefa Gastro'n'Drink Shadeh10

Jeśli zgłodniałeś lub chcesz w spokoju napić się drinka to najlepsze miejsce. Znajduje się na antresoli, gdzie jest kilka stolików. Podają tutaj typowe przekąski jak i full wypas dania, którymi nasycisz się na całą noc. Kelnerki dbają o dostarczanie zamówień.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 15 Maj 2019, 20:03

Dobrze, że wczorajszy dzień zakończył się w miarę szybko. Te przeklęte bagna po prostu wyryły w niej większe obawy o brata niż ostatnio. Na szczęście dowiedziała, się że nadal normalnie się z nim dzieje. Czyli nic nowego! Picie, klub, dom itd. Na szczęście jej "kabel" był na tyle rozsądny, że nie dał się przyłapać. Chociaż dużo nie brakowało. Znała Jacoba i wiedziała, że gdyby się połapał, że ktoś go śledzi to dni jej donosiciela byłyby policzone. A może wiedział? No ale...wracając do naszej Phoebe. Właśnie oblewała wynajęcie pokoiku a zarazem radowała się tym, że jej durny brat jest cały. Zamówiła sobie drinka i usiadła podjadając paluszki jednocześnie zastanawiając się co w ogóle tutaj robi. Przymknęła powieki na chwilę by jakoś odetchnąć, rozluźnić się, ale nic z tego. Niestety za bardzo była ostatnio spięta.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 15 Maj 2019, 20:35

Praca nocnego taksówkarza wymaga naprawdę ogromnej odporności mentalnej i wytrzymałości psychicznej. Nawet taki Leonell mógł się poczuć lekko skonfundowany, gdy został poproszony o to, by zawieźć klienta na księżyc. Co prawda nie miał pojęcia jak tam dojechać, więc wysadził wdzięcznego pasażera na pobliskim polu kukurydzy, wziął od niego piętnaście dolców i czym prędzej odjechał. Głowa jednak wciąż pulsowała mu od narzucanych przez całą drogę teorii o zbliżającej się zagładzie świata, którym rządzą zmiennokształtne wiewiórki.
Leo był jednak gotów do dalszych poświęceń, by zarobić nie tylko na jedzenie, ale może i nawet na nowy samochód. Z tą myślą podjechał swoim dwudziestoletnim gratem pod klub, z nadzieją, że zdoła jeszcze na kimś zarobić, zanim noc się skończy.
Po piętnastu minutach braku zainteresowania postanowił wejść do środka. Bynajmniej nie po to, by reklamować swoje usługi przewozowe, lecz po to, by napić się... Herbaty... Może mogło się to wydawać trochę dziwne, ale Leonell był od niedawna w mieście i nieczęsto uczęszczał do klubów. Po złożeniu zamówienia, ruszył w kierunku stolików, by znaleźć dla siebie jakieś odludne miejsce, w którym to mógłby uporządkować w miarę swoje myśli.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 15 Maj 2019, 20:46

Phoebe roztargniona nawet nie zauważyła przybysza. W końcu po co miała zwracać na wszystkich i wszystko dookoła uwagę? Skupiała się na tym, co miało przynieść jej profity, a niestety jak na razie tych profitów nie miała. Ostatecznie postanowiła się przespacerować po sali z nadzieją, że może dostrzeże gdzieś swoją przyszłą ofiarę. Odpowiednio bogatą i koniecznie przystojną. Niestety jak na razie trafiała na samych lamusów. Szkoda. Idąc tak nie zauważyła kroczącego nieopodal chłopaka, na którego wylała swojego drinka.
- Cholera jasna.
Mruknęła zaraz i spojrzała na swoją nową "ofiarę". Uniosła brew, musiała przyznać, że naprawdę mężczyzna był przystojny i niczego mu nie brakowało.
- Wybacz...zapłacę za pralnię.
Dodała zaraz ścierając z niego alkohol.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 15 Maj 2019, 21:49

Poszukiwania wolnego miejsca nie szły Leonelowi zbyt dobrze. W pewnym momencie zauważył jednak, iż pewna dziewczyna wstała i zaczęła się przechadzać. Z nadzieją, że już nie wróci do stolika, Leo prędko ruszył w jego kierunku. I gdyby to zwrócił większą uwagę na nią, niż na zajmowany wcześniej przez nią stolik, może zdołałby uniknąć zderzenia. Leonell miał jednak inne priorytety i potrzeby.
- Czy ciągle ktoś musi na mnie wpadać? - pomyślał nieco podirytowany, spoglądając obojętnie na dziewczynę.
Mimo wszystko miał zamiar zignorować całe zajście i szybko zająć stolik, zanim zrobi to ktokolwiek inny. Nie przejąłby się również plamą na swej bluzce, ale dziewczyna nie pozwoliła mu tak po prostu bez słowa odejść.
- Nie musisz - odpowiedział krótko, lekko chwytając ją za rękę, którą próbowała zetrzeć jego koszulkę, by następnie odsunąć ją od siebie. I wtedy poszedłby dalej, do stolika, który to obrał sobie za główny cel.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 15 Maj 2019, 22:10

Nie tego się spodziewała, sądziła że chłopak chociaż koszulę zdejmie czy cuś a nie...oczywiście jakby nigdy nic! Faceci! Nie mniej, nie miała zamiaru od tak odejść i go zostawić. Oj nie. Młoda wiedźma, poprawiła włosy i ostatecznie skierowała się w stronę stolika, który jeszcze chwilę temu zajmowała.
- Hej, wiesz nie fajnie tak odchodzić, jak ktoś chce pomóc.
Mruknęła z powagą na twarzy.
- Skoro nie chcesz pieniędzy na pralnie to postawię Ci drinka?
Zapytała zamawiając alkohol nim ten się odezwał. W końcu musiała nieco jakoś zamaskować wylany alkohol. A poza tym, ona sama nie miała co pić przez to.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 16 Maj 2019, 03:01

Kiedy Leonell w końcu usiadł, skrzyżował ręce na piersi, przybierając obrażoną postawę, wlepił swój wzrok w blat, z nadzieją, że nikt już nie zdoła zakłócić jego spokoju. Dziewczyna jednak nie dawała za wygraną i szybko wyrwała Leonela z jego myśli, nim zdążył się w nich bardziej zagłębić.
Podniósł nieco wzrok, by upewnić się, że to była ta sama osoba, która go potrąciła. Potem odwrócił głowę na bok, zastanawiając się jaka to niby była różnica, gdyby to ktoś inny zawracał mu teraz głowę i w jaki niby sposób ona próbowała mu pomóc, skoro on przecież nie potrzebował niczyjej pomocy w niczym. I właśnie to nadmierne myślenie sprawiło, iż znowu zbyt późno zareagował.
- Nie pi... - spróbował powiedzieć, ale ona już zdążyła złożyć zamówienie. Spojrzał wtedy na nią karcąco, lecz zwątpił w siłę sprawczą swojego wzroku, którym to gdyby tylko mógł, odesłałby połowę ludzkości do innej czasoprzestrzeni, lub przynajmniej na tyle daleko, by nie musieć na nikogo patrzeć.
- Nie powinienem pić... – dodał, ale wątpił, by miało to jakiekolwiek znaczenie. Ponownie wtedy skierował wzrok w kierunku niewinnych i całkiem nieprzeszkadzających mu ścian.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 16 Maj 2019, 08:24

Phoebe była upartą osobą, która naprawdę potrafiła postawić na swoim. A po tym co przeszła...musiała odreagować. Musiała. Więc no padło niestety na niewinnego Łowcę. A może i winnego? Jak to ten dziwny Szaman powiedział..."istniejesz tylko dzięki łowcom". Czyżby? A co jeśli faktycznie to oni istnieli dzięki takim jak ona? Jakoś nie wierzyła w to wszystko. Legendy, legendami czasem prawdziwe, czasem tylko część z nich była prawdą. Nie mniej, nie miała zamiaru tego za bardzo rozstrzygać. Nie interesowało ją to w ogóle przynajmniej do momentu, aż nikt nie depnie jej na odcisk. Tak jak to zrobił ten przeklęty Szaman. Widok własnego brata we krwi nadal sprawiał, że czuła mdłości i furię, ogromną i nieprzeniknioną.
- Jesteś dawnym alkoholikiem czy co? Przecież od jednego drinka nic Ci nie będzie.
Wywróciła nieznacznie oczyma.
- Wydajesz się być zagubiony.
Dodała gdy w końcu dostała swoje zamówienie. Uśmiechnęła się lekko do kelnera i po chwili spojrzała na mężczyznę.
- Więc jak to jest? Czemu taki ktoś jak Ty, jest tak zagubiony?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: https://venandi-pbf.forumpolish.com/login?logout=1&tid=ff2bee7ec875ba4074b36cdb95ebab0c&key=6350cd   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 16 Maj 2019, 21:47

Dla niektórych jeden drink może i nie byłby zbyt szkodliwy, ale Leonell już na sam widok alkoholu czuł lekki uścisk w żołądku, wyraźnie ostrzegający, że to się może źle dla niego skończyć.
- Przyjechałem samochodem - rzucił obojętnie do dziewczyny, przesuwając danego mu drinka w jej stronę. Może nie była to najlepsza wymówka, lecz stanowiła o wiele lepsze wyjaśnienie, niż obawa przed alkoholizmem.
To prawda, że Leonelowi ciężko było dogodzić i mogłoby się wydawać, że chłopak nie wie, czego chce od życia. Czy to jednak czyniło go w jakikolwiek sposób zagubionym? Zwyczajnie niczego od nikogo nie oczekiwał. Nieco więc się zdenerwował, co wyraził poprzez nieprzychylne spojrzenie, prosto w niebieskie oczy dziewczyny.
- Nie masz własnych problemów, że musisz mi jeszcze jakieś wymyślać? - zapytał oschle, po czym znowu odwrócił od niej wzrok. Nic nie przejmował się tym, że mógł zabrzmieć niemiło. Zupełnie nie obchodziło go, że dziewczyna mogła mieć dobre intencje. Nie potrzebował tego, by się nad nim litowała.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 16 Maj 2019, 22:10

A tak się starała być uprzejma i miła. No starała się! A tutaj co? Jej dobre intencje poszły się jebać! Więc teraz proszę o wybaczenie, bo Pho uprzejmość schowała do kieszeni. W końcu po co być uprzejmym dla kogoś, kto ma Ciebie w głębokim poszanowaniu?
- Wypraszam sobie, ja wymyślam? To, że staram się być uprzejma ma być czymś złym?
Parsknęła pod nosem i wzięła w dłonie drinka, którego przysunął w jej stronę.
- Owszem mam, jakiś debil postanowił zabawić się moim kosztem uświadamiając mnie, że mojego brata czeka bardzo kurewska śmierć...ale oczywiście to ja wymyślam Ci problemy. Kurwa idź przejdź się po bagnach może ochłoniesz dupku.
Warknęła wściekła odwracając się do niego plecami. No starała się być miła. Starała! Może by tak nie było gdyby nie świadomość, że to co widziała mogło być prawdą. Potrzebowała z kimś pogadać, wyrzucić to z siebie. Niestety na brata nie mogła polegać. Sam ją przecież wywalił z domu. Więc gdzie miała iść? Nie miała przyjaciół, nie miała nikogo.
- Daj coś mocniejszego.
Rzuciła do kelnera, który bez słowa przyniósł po chwili whiskey, które niemal łykała jak soczek.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyPią 17 Maj 2019, 00:19

Samo bycie miłym nie wystarcza, by przebić się przez solidną ścianę obojętności. Ta ściana jednak była solidnym zabezpieczeniem przed fałszywą uprzejmością. Dzięki temu Leonell dość szybko dowiedział się o problemach, które dręczyły dręczącą go dziewczynę. Nie obce mu było uzewnętrznianie się innych ludzi. Każdy w końcu miał jakieś problemy, lecz nie każdy potrafił poradzić sobie z nimi sam. Leonell nie potrafił w pełni tego zrozumieć, bo nawet nie próbował.
Nie zraziło go jednak wcale jej zachowanie. Było mu jednak mniej obojętne i trudniejsze do zignorowania. Powoli przeniósł wzrok ze ściany na skierowane w jego stronę plecy.
- I to wszystko? - zapytał bez żadnych emocji. - Lepiej się czujesz przez to, że to powiedziałaś? A może myślisz, że łatwiej Ci będzie, jeśli znajdziesz kogoś równie pokrzywdzonego, co Ty? Przykro mi, ale wpadłaś nie na tego gościa, co trzeba...
Tym też sposobem powiedział więcej, niż miał w zwyczaju mówić, sam nie wiedział dlaczego. Próbował ją tym sposobem jakoś podnieść na duchu? Albo usiłował usprawiedliwić swoje podłe zachowanie? Co to zresztą za różnica?
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyNie 19 Maj 2019, 19:57

No proszę...czyli jednak mężczyzna jej tym razem nie olał? Coś nowego! Bycie totalnym bezuczuciowcem nie zawsze było odpowiednie w obejściu z innymi ludźmi. Pho miała to do siebie, że zaczynała z siebie wylewać to co myślała gdy natrafiała na takich ludzi. Niestety kolejny taki się jej trafił, jednak ten nieco mniej...agresywny? Mniej...niespodziewany? Nie był przynajmniej w dziwnych barwach skóry! Przeniosła wzrok na mężczyznę z powagą na twarzy.
- Owszem lepiej. Nie muszę przynajmniej tego trzymać w sobie, ale nie szukam nikogo takiego. Po prostu chciałam pogadać, ale skoro moja obecności Ci przeszkadza w byciu totalnym skurwielem droga wolna.
Wycedziła przez zaciśnięte zęby i po prostu podniosła się z miejsca z zamiarem odejścia.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyNie 19 Maj 2019, 23:58

Nic o mnie nie wiesz - pomyślał Leonell, bowiem tak w zwyczaju miał myśleć w takich sytuacjach. Darował sobie jednak mówienie tego na głos, gdyż była to myśl, której nie miał zbytnio zamiaru zmieniać.
Zachowanie dziewczyny wydawało się być dla Leonela dość typowe. Na tyle typowe, że mogło być kolejną rzeczą, którą bez trudu by zignorował. Nie pierwszy raz i zapewne też nie ostatni usłyszał dość niemiłe słowa. Możliwe, że rzeczywiście sobie na nie zasłużył i całe życie zasługiwał na takie właśnie traktowanie. Nie uważał jednak, że warto było się tym przejmować. Ludzie mogli go nazywać i mówić, co tylko chcieli, nie miało to dla niego żadnego znaczenia.
I choć ona nic nie wiedziała o nim, to jednak on już coś o niej wiedział. Samo to, że by sobie teraz poszła, nie wystarczyłoby, aby przestała Leonelowi przeszkadzać. Mógł jej dać odejść bez słowa, z nadzieją, że szybko ochłonie, znajdzie jakiegoś wrażliwego kmiotka, który z wielką czułością ją do siebie przyjmie, z którym mogłaby o wszystkim sobie gadać ile by tylko chciała i szybko zapomni o tym, że Leonela spotkała. Coś go jednak tknęło, by wychylić się zza okopów obojętności i oddać jeszcze jeden strzał.
- Źle zaczęłaś... - powiedział ponuro, spuszczając wzrok na plamę na swojej bluzce. - Jeśli rzeczywiście chodziło Ci tylko o to, żeby porozmawiać - dodał, znowu odwracając głowę na bok. Może jednak nie zawsze chciał być taki podły, jak się starał. Rzecz w tym, że zwykle nie widział w tym najmniejszego sensu.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyPon 20 Maj 2019, 11:48

Słysząc jego słowa odwróciła się w jego stronę unosząc brew. O co mu teraz chodziło? Jak niby miała zacząć? Od "cześć prześpisz się ze mną?!" No bez przesady! Po prostu nie każdemu mogła mówić o tym co miało miejsce kilka dni temu, nie mogła powiedzieć każdemu napotkanemu. Uważała, że uznaliby ją za wariatkę, ale dzisiaj...dzisiaj czara goryczy się przebrała i potrzebowała się odezwać do kogoś. Kogoś z kim chociaż chwilę pogada w końcu nie wierzyła w długie znajomości.
- Źle zaczęłam? A niby jak miałam zacząć?
Burknęła pod nosem nie mając już sił na sprzeczki. Potrzebowała się "doładować". Przymknęła powieki na chwilę i uniosła wzrok.
- Więc słucham? Jak mam podejść do kogoś kto od samego początku burczy?
Zapytała przymrużając powieki.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyPon 20 Maj 2019, 22:30

Leonell zdecydowanie nie był mistrzem wywierania dobrego pierwszego wrażenia. A jeśli nawet by mu się to udało, to potrafił doskonale to wszystko zepsuć drugim. żeby robić trzecie, zwykle nie miał albo okazji, albo ochoty. Teraz zaś sam się wpakował w doradzanie, jak postępować z ludźmi, rozdział o budowaniu relacji z burczącymi skurwielami. Mimo tego, iż takim właśnie wydawał się być, to jednak chwilę musiał się zastanowić nad odpowiedzią.
- Mogłaś się najpierw przedstawić - powiedział spokojnie, kiedy już wymyślił. - Potem wystarczyłoby powiedzieć wprost czego chcesz. Byłoby to lepsze, niż ta wścibskość - dodał powoli odwracając głowę w jej kierunku. Właściwie to nie miał jej niczego za złe. Był jeszcze w stanie jakoś znieść jej towarzystwo. To od niej tylko zależało, czy miała ochotę zostać, czy odejść. Nie przetrzymywał jej przecież na siłę.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 22 Maj 2019, 09:17

Pierwszy moment miała wrażenie, że ten czeka na jeszcze jakieś słowa,ale ostatecznie nie. W końcu się odezwał. Słysząc jego odpowiedź tylko parsknęła. Serio, miała od tak powiedzieć czego chciała? Czego mogła chcieć? Wpadła przypadkowo na niego, przeprosiła i zaproponowała drinka i zapłatę za szkodę, ale nie...teraz się burzy, że nie powiedziała czego chciała?! Dziwak!
- Phoebe. Co do rozmowy...nie rozmawiam z każdym napotkanym, po prostu wylałam drinka przypadkowo więc postanowiłam naprawić szkodę, nie ja zaczęłam burczeć na Ciebie.
Fuknęła wywracając oczyma.
- Zachowujesz się jak zadufany w sobie narcyz.
Mruknęła pod nosem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 23 Maj 2019, 04:20

Kiedy Phoebe się przedstawiła Leonell aż wstał i lekko się przed nią ukłonił. Sztywno co prawda i trochę od niechcenia, ale zrobił to z własnej woli, a nie dlatego, że tak mu niby wypadało, czy ktokolwiek mu kazał.
- Leonell - wypowiedział cicho. Skoro znał już jej imię, a ona jego, mógł uchylić lekko klapkę w swym bunkrze ponurego nastawienia, co czyniło go nieco bardziej rozmownym. Nie oznaczało to jednak wcale, że nagle stanie się przez to milszy, czy mniej oschły. Jego spojrzenie ciągle wyrażało całkowitą obojętność.
- Nie musiałaś. Naprawdę, nic się nie stało - rzekł, siadając z powrotem, przy czym oparł nogę o kolano, schował ręce w kieszenie i spojrzał Pho prosto w oczy.
- A Ty zachowujesz się, jakbym zrobił Ci jakąś krzywdę - odparł z oziębłą powagą, przy czym nie uciekał już wzrokiem na boki, jak to wcześniej miało miejsce.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 16:02

Westchnęła pod nosem, nie potrafiła się długo gniewać. Nie ona. Ostatecznie usiadła gdy się przedstawił więc co jej pozostało? Rozmowa. Wzięła wdech i uśmiechnęła się nieco.
- Skoro tak uważasz...
Wzruszyła ramionami i ostatecznie zamówiła sobie jeszcze jednego drinka.
- Miałam dziwne spotkanie na bagnach...
Zaczęła wracając myślami do tego przeklętego dnia. Cholera, co ją podkusiło by tam się zapuszczać? Odgoniła myśli i spojrzała na swojego towarzysza.
- Od kiedy...miałam...dziwną przygodę.
Dodała nieco ciszej upijając mały łyk trunku.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 21:01

Może i Leonell nie był mistrzem w nawiązywaniu znajomości, ani nie radził sobie zbyt dobrze w kontaktach z innymi ludźmi, ale kiedy mógł (choć zwykle uważał, że musiał), starał się być pomocny. Nie wiedział czego dokładnie potrzebowała Phoebe, ale wiedział już, że chciała porozmawiać. Chłopak skupił więc całą swoją uwagę na jej słowach. I choć zazwyczaj jego umysł działał szybko, to miewał problemy z doborem właściwych słów. Wpierw Leonell miał odpowiedzieć, że nie powinna chodzić po bagnach, ale to byłoby zbyt oczywiste, żeby o tym wspominać. Zresztą, czy pouczanie po całym zdarzeniu, jakkolwiek by jej pomogło? Gdyby chciała od niego jakieś rady, to chyba o nią by się spytała? Wobec tego Leonell przestał się zastanawiać nad tym, co byłoby mądre i rozsądne i zaczął myśleć, co takiego mogłoby spotkać dziewczynę na bagnach. A ponieważ Leonella prawie nic nie mogło zdziwić, jego myśli skierowały się w stronę absurdu.
- Spotkałaś tam zmutowaną, zmiennokształtną wiewiórkę? - zapytał z pełną powagą, jakby spodziewał się, że właśnie o tym zaraz usłyszy. To jednak za specjalnie, by go nie zdziwiło, tak samo zapewne nie zdziwiłoby go, gdyby usłyszał cokolwiek innego. Był mentalnie gotów na wszystko.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 21:06

Gdyby poznali się w nieco...innych klimatach i innym miejscu może to wszystko potoczyłoby się o wiele lepiej? A tak? Panna Parker nie wiedziała co ma ze sobą począć. Ostatecznie słysząc pytanie odnośnie wiewiórki po prostu parsknęła śmiechem. Rozbawił ją i to tak porządnie. Nikomu ostatnio się to nie udawało.
- Uwierz mi, że gdyby była to wiewióreczka to osobiście spuściłabym jej łomot za to co...widziałam.
Dodała z powagą na twarzy.
- Jesteś Łowcą prawda?
Zaczęła zerkając na niego z powagą.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 21:52

Skoro pytanie o wiewiórki poskutkowało śmiechem, a nie przytaknięciem, to może nie było jeszcze, aż tak źle. Choć Leonell się nie uśmiechał, to poczuł się nieco pewniej. Nie naciskał dziewczyny, żeby mu powiedziała, co takiego ujrzała. Był niemalże pewien, że jeśli będzie chciała, to i tak mu powie.
Zapytany o bycie Łowcą, nieznacznie przytaknął. Nie widział powodu, żeby to ukrywać, ale też nie chciał się tym zbytnio przechwalać.
- Pytasz, bo chcesz, żebym zajął się tą wiewiórką? - zapytał spokojnie, patrząc dziewczynie prosto w oczy. Wątpił, żeby spytała o to dlatego, ponieważ interesowały ją zajęcia Leonella.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 21:59

Uśmiechnęła się półgębkiem słysząc jego słowa. Czy chciała by się zajął Szamanem? Nie, ona po prostu potrzebowała kogoś, z kim może pomówić na spokojnie. Wyczuła w nim kogoś więcej niż zwyczajnego człowieka. Wampirem nie był to wiedziała jednak nie miała zamiaru trafić na kolejnego "czarownika", który zacząłby się bawić jej strachem.
- Ta wiewiórka jak go nazwałeś jest...niebezpieczna. Nie chcę mieć nikogo na sumieniu.Gdyby to było takie proste, sama bym się nim zajęła.
Wyjaśniła ostatecznie i cicho westchnęła.
- Pokazał mi coś, czego nie zapomnę...chociaż pokazał to dużo powiedziane...
Dodała spoglądając na niego z powagą na twarzy i strachem w oczach.
- Potrzebuję pracy...zajęcia...czegoś, co odwróci moje myśli od tego co przeżywałam...nie jestem zwykłym człowiekiem. Jeśli Ty mi pomożesz...ja pomogę Tobie.
Odezwała się ostatecznie spoglądając na twarz Łowcy.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyWto 28 Maj 2019, 22:57

To, czy sprawa była prosta, czy też nie, dla Leonella nie miało większego znaczenia. Chłopak był przekonany, że zawsze istniało jakieś dobre rozwiązanie i gdyby musiał, to by dołożył wszelkich starań, aby je odnaleźć. Nie chciał jednak się narzucać, więc tylko wzruszył ramionami.
- Jak chcesz - mruknął lekko zawiedziony. - W razie czego, wystarczy jedno słowo.
Jeśli "wiewiórka" faktycznie była taka niebezpieczna, to i tak prędzej, czy później musiał się nią ktoś zająć. Bez wydanego polecenia Leonell nie miał zamiaru się tym zajmować.
I pewnie z "wiewiórką" poradziłby sobie lepiej, niż z problemem, który miała Phoebe. Aż głupio byłoby przyznać, że Leonell nie był w stanie sobie poradzić z tak błahą sprawą, jaką było znalezienie zajęcia. Skoro jednak był gotów zająć się "wiewiórką", to nie wypadało mu teraz wyjść na całkowicie bezradnego.
- A co lubisz robić? - zapytał niepewnie, próbując w tym znaleźć jakiś punkt oparcia, dzięki któremu może zdołałby w jakiś sposób pomóc dziewczynie.
Powrót do góry Go down
Phoebe
Złote dziecko
Phoebe

Liczba postów : 153
Punkty aktywności : 3114
Data dołączenia : 09/04/2019

Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptySro 29 Maj 2019, 22:36

Czyżby wyczuła zawód w głosie chłopaka? Niestety nie mogła ryzykować jego bezpieczeństwa. Sama ryzykowała swoim, wiedziała że gdyby Jacob się dowiedział o jej eskapadzie miała by nieźle przerąbane.
- Słyszę zawód w Twoim głosie.
Przyznała rozbawiona i pokręciła głową.
- Szaman...to Szaman. Człowiek dość...dziwny. Sprowadził na mnie wizję śmierci mojego brata...
Tylko tyle powiedziała. Nie była w stanie wydusić nic więcej. Z wdzięcznością przyjęła jednak pytanie odnośnie tego co lubi robić. Uśmiech pojawił się na jej twarzy i szczerze odpowiedziała.
- Zbieram rośliny i robię z nich trucizny oraz odtrutki.
Przyznała z powagą na twarzy i błyskiem w oczach. Był Łowcą, więc nie musiała za bardzo się przejmować tym co pomyśli o niej. Jednak ciągle w głowie jej dudniały słowa Szamana, że Istnieje tylko dzięki Łowcom. Tutaj nadal by się buntowała. W końcu jakim prawem?!
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink EmptyCzw 30 Maj 2019, 20:33

Leonell nie wiedział, co było śmiesznego w tym, że był gotów zająć się wiewiórką, czy też Szamanem. Tyle, że on w niczym nie widział nic śmiesznego, więc tylko lekko zmarszczył brwi, dalej pozostając przy swoim. Nie poproszony, nie zrobi nic.
Nie robiło też na nim wrażenia, co ten Szaman zrobił dziewczynie. Może to dlatego, że Leonell nie miał nikogo bliskiego, kogo ów Szaman mógł wykorzystać przeciwko niemu. Z obojętnością przypatrywał się dziewczynie, dopóki nie wspomniała o swoich zainteresowaniach. Lekko się wzdrygnął, słysząc o robieniu trucizn. Było to bowiem dość niebezpieczne zajęcie, może nie tyle dla samej dziewczyny, co dla osób w jej otoczeniu. To nie tak, że się chłopaczek jej teraz wystraszył, po prostu spodziewał się innej odpowiedzi. Patrząc Phoebe w oczy zaczął się jednak zastanawiać ile osób zdążyła otruć i jak często działały jej odtrutki.
- Zgaduję, że nie są to rośliny, które można znaleźć w pierwszej lepszej kwiaciarni, albo wyhodować u siebie w ogródku - powiedział z odrobiną ciekawości w głosie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Strefa Gastro'n'Drink Empty
PisanieTemat: Re: Strefa Gastro'n'Drink   Strefa Gastro'n'Drink Empty

Powrót do góry Go down
 

Strefa Gastro'n'Drink

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Venandi :: Dzielnica południowa: Greenfield :: Klub Vortex-