a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Salon główny - Page 2


 

 Salon główny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8 ... 14  Next
AutorWiadomość
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3489
Data dołączenia : 28/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPią 31 Maj 2019, 17:00

Elijah zerknął na czystokrwistą, która się pojawiła. Zmrużył swoje lazurowe ślepia, ale nic nie powiedział. Wraz jednak z obwieszczeniem o tym, że jest tutaj i nowo przemieniona, Smok z trudem powstrzymał się od parsknięcia śmiechem. Ufa jej na tyle by rozmawiać przed kimś takim o naszych prywatnych sprawach. Elijah nie trawił ludzi i młodych przemienionych. To zawsze były problemy. Skinął jednak głową gdy siostra go przedstawiła i tylko uśmiechnął się lekko.
- Witaj Virgo. Nie mieliśmy wcześniej okazji się spotkać co uważam za błąd, za co przepraszam. Jednak jeśli masz do nas jakąś prywatną sprawę to niestety, ale wolelibyśmy rozmawiać bez osób trzecich. - mruknął spokojnie i proszącym tonem, ale jeśli Mira zamierzała zostać to nie było to zbyt miłe zagranie ze strony Virgo, a chyba chodziło im o dobre relacje skoro mają udawać planowane małżeństwo. Vi też nie powinna się dziwić, że nikomu nie ufają. Świat wampirów, szczególnie tych czystych, jest brutalny.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPią 31 Maj 2019, 21:59

Uśmiechnęłam się lekko i wskazałam miejsca siedzące zachęcając żeby usiedli.
- W zasadzie... mam kilka spraw. Może zacznę więc od tej nie do końca prywatnej - powiedziałam spoglądając na Elijaha.
- Wybaczcie jednak sądzę że jeżeli dotyka ona wszystkich w tym osób mieszkających pod moim dachem to nie będę tego ukrywać. A dziś zostaliśmy zaatakowani przez jednego z waszych który twierdził że przesłała go Katherina Blackfyre - przeszłam pokój i oparłam się o plecy jednego z foteli.
Nawet nie usiłowałam sprawiać wrażenia złej. Po prostu przekazałam informację.
- Mam nadzieje że zabierzesz go z mojego domu bez większej urazy do mnie... troszeczkę zmieniłam mu wygląd twarzy, musi się pozrastać. Wyciągnęłam oczywiście z niego że naprawdę chciał nieudolnie cię wrobić w ten atak... - spojrzała tym razem bezpośrednio na Kate.
- A według naszej umowy twoje wampiry to twoja sprawa...Jednak wolała bym nie mieć więcej takich niespodzianek - odparłam chłodno.
Katherina była zdecydowanie dla mnie za młoda, zbyt lekkomyślna i krnąbrna. Być może to jak żyła sprawiło że jest taka jaka jest ale liczyłam że teraz się uspokoi i opanuje. "Oby to były tylko ciężkie początki" przeszło mi przez myśl.
- Mira... może skoczysz coś zjeść? Wybacz że cię odciągnęłam od twoich spraw... nie oddalaj się za bardzo ale pozwolisz nam zamienić kilka słów samym?
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4151
Data dołączenia : 25/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptySob 01 Cze 2019, 11:35

Starała się nie popadać w panikę, w końcu nie o to tutaj chodziło prawda? Gdy wskazano jej miejsce, usiadła, chociaż dosłownie...czuła się jak na szpilkach. Gdyby mogła, po prostu wygarnęłaby wszystko co jej na wątrobie leży i dała nogi do swojej sypialni. Ale niestety...obiecała Virgo, że ona będzie rozmawiała na temat im znany. Więc nic nie powiedziała. Słowa Katheriny nie uszły jej uwadze. Mimo to nie skomentowała jej słów. Była kelnerką, ale z czegoś żyć trzeba prawda? Gdy odezwał się Elijah uniosła brew, ale rozumiała go nieco. Mało tego, coś jej mówiło, że to co powiedział po części (a raczej nie powiedział) Roderyk miało swój początek tutaj. Bo skoro posprzeczali się z Virgo nie o nią to teraz coraz bardziej miała przeczucia, że w tym wszystkim tkwi drugie dno. W milczeniu wysłuchała tego co miała do powiedzenia Virgo. Pieczenie w gardle coraz bardzie dawało o sobie znać. Miała nadzieję, że lada chwila będzie mogła dać nogi i po prostu się wgryźć w woreczek czy co tam jej dadzą. Na szczęście nie musiała długo czekać. Chwilę później Virgo skierowała się w jej stronę.
- Oczywiście. Będę w kuchni. W razie czego po prostu zawołaj.
Obiecała jednocześnie prosząc by w razie czego ją po prostu zawołała. Zaraz potem dała nogi nim ktoś by coś jeszcze powiedział.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2868
Data dołączenia : 31/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyNie 02 Cze 2019, 07:24

Gdy usłyszałam slowa Virgo po plecach rzeszły mi ciarki, niemal na nią syknęłam. Nie byłam taka pewna czy wampirzyca nie zerwie po czymś takim umowy i może całe to spotkanie to pułapka. Bacznie podążałam za nią wzrokiem przeklinając w myśli kiedy dokończyła. Nagle uszło ze mnie powietrze chociaż czułam się jak karcone dziecko w szkole a to mi się nie podobało.
- Ktoś ucierpiał? Odpowie za to, gwarantuje... To tylko drobne problemy którymi już się zajęliśmy. Jestem pewna że więcej się to nie powtórzy. - powiedziałam stanowczo i w zasadzi zgodnie z prawdą.
Miałam zamiar dać moim taką nauczke że na zawsze odechce się im buntów. Zerknęłam na brata a w oczach tańczyły mi płomienie po czym znów skkerowałam twarz na Virgo nawet nie obdarzając Mirabelle spojrzeniem. Nie obchodIło mnie co tu robiła i dlaczego, nie przeszkadzało by mo też gdyby została bo zwyczajnie była mi obojętna. Jednak jeśli mój brat wolał rozmawiać bez świadków to nie miałam zamiaru protestować.
- Powiedziałaś kilka spraw...Mów o co chodzi i miejmy to już za sobą. - powiedziałam zniecierpliwiona.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3489
Data dołączenia : 28/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyNie 02 Cze 2019, 22:04

Elijah nie był zadowolony z tego, że trzecia osoba była obecna przy wypowiedzi Virgo. Nic jednak nie powiedział, ale wiedział, że Virgo nie zamierza ufać. Odniósł wrażenie, że chce wszystko kontrolować, że lubi tą władzę, którą rzekomo ma. Po całej tej farsie z narzeczeństwem zasugeruje siostrze by się pozbyć Vi i jej brata. Milczał jednak, zerkają na Kate uważnie. Nie chciał mieszać się teraz do rozmowy, bo nie miał tutaj prawa. Jego siostra była czystą i to ona miała pakt z nimi. Elijah uważał nadal, że był to błąd i powinni po prostu ich zabić.
Czekał jednak na te kolejne sprawy. Miał nadzieję, że nie są to kolejne żądania albo jakieś warunki. Już samo to udawane partnerstwo jej siostry z tym rozpuszczonym dzieckiem braciszkiem było pomyłką.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 16:25

Poczekałam mimo wszystko aż Mira zniknie za drzwiami. I tak wydawała się bardzo spięta przez tą sytuację. Gdy zostaliśmy sami.
- Nie... Na szczęście nikomu nic się nie stało bo zaatakował mnie... Ale nie wiem jaki był by efekt gdyby trafiło na kogoś innego. Po posiadłości sporadycznie ale kręcą się też ludzie... Nie mieli by szans z wampirem dlatego zrozumcie proszę moje stanowisko w tej sprawie. - powiedziałam stanowczo.
Byłam odpowiedzialna za życia osób tutaj jak i w Venandi, nie byłam przekonana czy rodzeństwo to rozumie ale jeśli nawet nie to trudno.
- Co do pozostałych spraw... Udało mi się spotkać z tym psychopatycznym łowcą... Chciała bym wiedzieć na czym stoję więc może zapytam w prost. Hareton prosił żebym wydała mu nowo przybyłego czystego wampira... Na razie usiłowałam przekonać go że jestem jedyna w mieście ale wątpie że naprawdę w to uwierzy. Twierdził że szuka potomka albo potomkini samego Vlada Tepes i że podąża jego tropem już od Szkocji... To ty Katherino czy mam spodziewać się kolejnego czystego w mieście? - zapytałam krzyżując ręce na piersi.
- Nie oceniam... Hareton twierdzi że wampir którego szuka zostawia za sobą mase trupów i jest bardzo na niego nakręcony... Jeśli to ty... Czy któreś z was... Musicie uważać... - na chwilę zamilkłam obserwując to jedno to drugie.
- Co do ostatniej sprawy... Kate... Mogłybyśmy porozmawiać o niej w cztery oczy? - spojrzałam na jej brata przelotnie.
- Prosze... To moja prywatna prośba...
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2868
Data dołączenia : 31/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 16:45

Przytaknęłam ruchem głowy chociaż było mi to zupełnie obojętne, zapytałam z grzeczności. Wręcz było dla mnie niepojęte że w domu wampirzycy przebywali również ludzie. I do tego że niby tak się nimi przejmowała? Ludzie giną w końcu codziennie. Jeśli za to chodzi o drugą sprawe zesztywniałam słysząc jej pytanie. Całymi latami nie rozmawiałam o rodowym nazwisku... Nawet matka nie używała go, tylko korzystała z nazwiska męża przekonując go nawet aby nadał je bekarciemu synowi. Dłuższą chwilę milczałam rozważając za i przeciw. Chociaż moje milczenie pewnie i tak mowiło już samo za siebie. Spojrzałam na brata przepraszająco.
- Nic nam nie będzie... Co do twojej prywatnej prośby... Elijah to jedyna osoba której ufam bezgranicznie... Jeśli to o czym chcesz rozmawiać dotyczy mnie to dotyczy również i jego. Chyba rozumiesz... Twoja pierwsza sprawa w końcu dotyczyła też domowników. - odpowiedziałam kąśliwie
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3489
Data dołączenia : 28/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 16:59

Ludzie? Nie dbał o nich. Widać Virgo naprawdę nie znała innego życia jak to małe miasteczko. Tak to wyglądało. Wiecznie wszystko na talerzu, pusząca się, myśląca, że jaka to ona jest wspaniałomyślna. Czyści od wieków mieli swoje zasady. Ludzie na ich posiadłości? Oczywiście, ale jako sługi i pożywienie. Nigdy się o nich specjalnie nie troszczono. Ot marne mrówki do pracy. Traktowanie ich jak wampirów i troska o nich zakrapiało o herezję i ukazanie słabości. Wystarczy więc wziąć jakiegoś sługę za zakładnika i już Virgo zmięknie? Tak to wyglądało.
Gdy jednak Vi napomknęła o łowcy, Elijah zmrużył oczy. Jednego był pewny. Kate zostawiała mniej trupów za sobą niż on. Nie podobało mu się, że ktoś ją tak oceniał i do tego jakiś łowca... Do tego czyżby ich korzenie ujrzały światło dzienne? Nie martwił się tym zbytnio, ale wiedział, że w końcu to wyjdzie na jaw. To była decyzja Kate czy zaprzeczała, czy nie. Nie podważał jej. Uśmiechnął się jednak lekko do siostry gdy jednak nie odprawiła go. Nie chciał, by Virgo się rządziła. Już i tak za dużo się puszyła.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 18:43

Czyli jednak, jej milczenie i spojrzenie na brata było wystarczającą odpowiedzią. Nie zmieniało to dla mnie oczywiście niczego do momentu jak była po naszej stronie. Z drugiej strony akurat Haretonowi miała bym obiekcje wydać nawet najgorszego wroga. Nikomu nie życzyłam wylądowania na jego sadystycznych eksperymentach. Na odpowiedź dziewczy uśmiechnęłam się lekko. Mimo że nie dawałam po sobie poznać to martwiłam się że jej brat nie zgodzi się na moją prośbę. Ba! Nawet nie byłam przekonana czy Kate na nią przystanie.
- Niech będzie... - powiedziałam bez zbednego entuzjazmu.
- Chciała bym cię prosić o przysługę... Dosyć specyficzną i zgaduję że nie będziesz zachwycona. Wiem że nie pałamy do siebie specjalnie miłością... Może jednak mogły byśmy sie digadać na zasadzie przysługa za przysługę. Chyba że jest już coś co mogła bym dla Ciebie zrobić w zamian... Ale do rzeczy, znalazłam kogoś kto może mi pomóc w jednej istotnej dla mnie sprawie... Jednak żeby to zrobić potrzebuję krwi... I to nie byle jakiej bo trzech różnych czystokrwistych wampirów... Dwóch to rzecz jasna nie problem... Schody zaczynają się jeśli chodzi o trzeciego wampira...- spojrzałam na wampirzycę i przygryzłam wargę.
- Wiem... To nie wygląda zbyt ciekawie... Zrozumiem jeśli mi odmówisz... Poszukam wtedy innego wyjścia ale może obie mogły byśmy coś zyskać
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2868
Data dołączenia : 31/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 19:20

Przyglądałam się wampirzycy z zaciekawieniem. W jednym miała rację, nie podobał mi się ten pomysł tyle że jeszcze za nim usłyszałam o co dokładnie chodzi. To jak ostrożnie dobierała słowa i owijała w bawełne tyljo wzmagało we mnie uczucie że nie chcę się w to mieszać. Z drugiej strony wymiana brzmiała interesująco przynajmniej do kiedy nie dowiedziałam się o co dokładnie chodzi.
- Co to za sprawa że potrzebujesz tyle czystej, wampirzej krwi? I to różnego pochodzenia? - zapytałam z wyjątkowym jak dla mnie spokojem.
- I najważniejsze na kiedy tego potrzebujesz? Być może znalazło by się coś co mogła byś zrobić dla mnie w zamian... Jednak że chciała bym przemyśleć twoją propozycję. Nie masz na pewno co liczyć że jeśli się zdecyduję to zrobię to bezinteresownie. - lekko wzruszyłam ramionami.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3489
Data dołączenia : 28/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyPon 03 Cze 2019, 20:47

Bardzo pomysł Virgo mu się nie podobał. Krew czystego? I to trzech różnych? Podejrzane. Dobrze jednak, że siostra o to zapytała. Elijah nie wyglądał na zadowolonego prośbą Vi. Była podejrzana, do tego coś kręciła i ostrożnie dobierała słowa. Chyba nie chodziło o nic ważnego, albo o coś by nam zaszkodzić.
Vi może i zarządzała tym miejscem, ale nie potrafiła wzbudzać zaufania. Kate może i była dzika, ale była wychowana w prawdziwej czystej rodzinie, a nie tym cyrku... Ciekawe czy ich ojczulek wie o brataniu się z ludźmi i o tym jak bardzo jego córusia dba o tą zwierzynę, by troszczyć się o nich bardziej od własnych pobratymców. Kpina. Dla Smoka było to śmieszne i pewnie dla wszystkich innych także, a takie zachowanie szybko zostanie dostrzeżone przez inne rody i widząc te słabe rodzeństwo... Zaatakują. Nie żeby się przejmował... Może na to liczył? Może trzeba parę listów wysłać, by ktoś się pokusił o głowę tego rodzeństwa?
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 00:34

- Chciała bym znać twoją odpowiedź jak najwcześniej żeby w wypadku twojej odmowy znaleźć inne wyjście... jednak mogę poczekać żebyś to przemyślała i dała mi odpowiedź? Parę dni? - odpowiedziałam na razie odstawiając na bok jej pierwsze pytanie.
Zdawałam sobie sprawę że wampirzyca i tak zażąda odpowiedzi i w zasadzie miała do tego prawo. A jednak ciężko mi było mówić o tym przy jej bracie który bez słowa obserwował całą sytuację.
- Na jednym z służących tutaj wampirów ciąży pewne zaklęcie... Szukam sposobu żeby coś z tym zrobić i udało mi się spotkać kogoś kto może coś poradzić jednak potrzebuję do tego krwi. - odpowiedziałam trochę uproszczając całą tą sprawę jednak nie widziałam potrzeby żeby wdrążać wszystkie informację o wampirze i jego przypadłościach.Zachowałam jednak cały czas niewzruszoną twarz.
- Wiem że warunki umowy były już jasno ustalone jednak na pewno znajdzie się coś co mogła bym dla Ciebie zrobić, nie martw się. Jak już powiedziałam wątpiłam od początku że zrobiła byś to bezinteresownie.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2868
Data dołączenia : 31/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 08:24

Zrobiłam rundkę dookoła salonu a gdy tylko miałam Virgo za plecami na mojej twarzy pojawił się na moment uśmiech. Ona chyba sobie ze mnie żartowała. Zaciągać długi, robić wielkie poszukiwania dla służby? Albo mnie okłamywała albo na prawdę była głupia. Chyba że... nie! Nie, raczej nie. Ale gdyby?
Odwróciłam się z powrotem już z poważną miną i tylko znający mnie brat mógł dostrzec w moich oczach rozbawione ogniki.
- Chodzi o TEGO wampira prawda? - powiedziałam a kąciki ust mimowolnie lekko się uniosły.
- Musi ci w takim razie bardzo zależeć... pomyślę o tym. Ale odpowiedź dam ci jutro. Jak sama zauważyłaś mam pewne... problemy kadrowe które muszę załatwić. Jeśli coś jeszcze to się streszczaj jeśli nie, to chciałabym odzyskać swoją własność i wrócić do mich spraw. - sama nie wiem czemu tak bardzo podkreśliłam w swojej wypowiedzi jak ja widzę swoją służbę.
Może żeby podkreślić kontrast co do tej wampirzycy. Była słaba, a wampiry które trzymała wokół siebie dodatkowo ją osłabiały. Zastanawiałam się czy Nathaniel też taki jest. W klubie był moment że poważnie zmartwiła mnie opcja że zostaliśmy odkryci. Teraz jednak coraz bardziej klarownie widziałam ścieżkę jaką mogliśmy obrać.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3489
Data dołączenia : 28/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 09:11

Elijach słuchał ich rozmowy uważnie. Ciekawym było to, że Vi tak się przejmowała jakimś wampirem. Miłość? Możliwe, ale jakoś słabo przekonywała Kate do pomocy. Miał nadzieję, że nie da się tak łatwo w to wciągnąć. Elijah miał swoje kontakty. Mógł pewne sprawy przyspieszyć, jeśli Kate chciała. Póki co nie robił jednak nic wbrew jej woli. Na słowa o problemach kadrowych, Elijah uśmiechnął się delikatnie, ale nie był to przyjemny uśmiech. Vi mogła zobaczyć jak bardzo różnią się oni od Tepes. Całe życie walczyli więc jak przyjdzie co do czego to kto obroni Virgo i jej braciszka? Czy mieli wystarczająco siły by przeciwstawić się takiej nieokiełznanej sile?
- Już idziemy Kate? Wolałbym zająć się już tym wampirkiem... - mruknął do siostry, bo w głowach miał tysiące tortur jakich zada temu zdrajcy. Nie mógł się już doczekać.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 09:34

Usiadłam na fotelu zakładając nogę na nogę i westchnęłam.
- Oczywiście poczekam... Kate... każdy z nas ma kogoś dla kogo zrobił by wiele prawda? Nie zapomniałam o czym mówiłaś w klubie... - powiedziałam dyskretnie spoglądając na brata wampirzycy.
Bynajmniej nie była to groźba, liczyłam po prostu że zrozumie. Zaraz po tym wyjęłam telefon i napisałam sms'a. Mężczyzna odpisał szybko i zaraz starszy, brodaty Azjata stanął w framugach.
- Magnus zabrał waszego wampira do piwnicy. Pokaż naszym gościom gdzie jest i jesteś wolny... dziękuję za dzisiaj. - powiedziałam obracając się w stronę mężczyzny.
- Ten człowiek jest głuchoniemy więc jeśli będziecie chcieli o coś zapytać mówcie tak żeby widział wasze usta. Dajcie znać jeśli będziecie potrzebować pomocy chociaż sądzę że jeśli chodzi o wymiar kar świetnie sobie poradzicie - powiedziałam przyglądając się Elijah'owi.
Coś w tym wampirze mnie niepokoiło, sama Kate była dla mnie zbyt dzika ale jej brat... nie mogłam oprzeć się wrażeniu że tylko obecność siostry hamuję jego chęć mordu. Ale może to tylko wrażenie?
- Tak czy siak dziękuję za wasz czas... i czekam na odpowiedź...
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2868
Data dołączenia : 31/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 09:45

Poczułam nieprzyjemne ukłucie w sercu jednak nic nie powiedziałam, zupełnie zignorowałam jej słowa ale zrozumiałam co miała na myśli. Nie zmieniało to jednak dla mnie nic, to że ja zrobiła bym wszystko dl brata nie znaczyło że nagle zrobię wszystko dla kogoś bo po prostu jest ważny dla praktycznie nieznanej mi osoby. Przecież to bez sensu, niech każdy troszczy się o swoich. Spojrzałam na człowieka który pojawił się w drzwiach i lekko uniosłam brew na informację że jest głuchoniemy. Z jednej strony praktyczne a z drugiej, czy faktycznie takie przydatne?
- Chodźmy... wiem że się do tego już palisz - puściłam oczko do brata i ruszyłam za mężczyzną tylko ruchem ręki żegnając się z wampirzycą.

Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 10:57

Odczekałam chwilę gdy rodzeństwo opuściło salon i oparłam się plecami o tył fotelu.
- Mira?! - krzyknęłam w nadziei że dziewczyna faktycznie się nie oddaliła zbyt.
- Jesteś? Słyszałaś coś z naszej rozmowy? - powiedziałam już ciszej.
Wtedy też wrócił Magnus i  uśmiechnął się do mnie ciepło.
- Wszystko dobrze? - zapytałam a on skinął głową.
- Dziękuję, naprwdę jesteś wolny, mam nowo przemienioną nie chcę żeby coś ci zrobiła. - skłonił się lekko i wykonał kilka znaków na które przytaknęłam.
- Nie... wszystko dobrze, dziękuję. Ale z Nathanielem macie dziwną manie - zaśmiałam się lekko na co mężczyzna odpowiedział tym samym i wyszedł.
Czekając na wampirzycę nalałam sobie do kieliszka odrobinę wina i usiadłam z powrotem na krześle.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4151
Data dołączenia : 25/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 11:36

Czy była w pobliżu? Bardzo...nie ufała do końca Katherinie i jej bratu. Nie ważne, czy mogliby okazać się jej daleką rodziną czy nie. Po prostu coś w nich było takiego, co kazało mieć się na baczności. Nie wiedzieć czemu, Mira po prostu czuła, że oboje nie są do końca...szczerzy. Jakby spiskowali za plecami Virgo.
- Jestem tutaj cały czas.
Uśmiechnęła się lekko wyłaniając się z cienia. Po prostu nie mogła usiedzieć w swoim pokoju czy kuchni. Jak tylko się najadła postanowiła ukryć się w okolicy salonu tak, by mieć ich na wyciągnięcie ręki. Spojrzała na Virgo z lekką troską w oczach.
- Słyszałam wszystko. Wybacz.
Przyznała z niewinnym uśmiechem. Cóż...ciekawość kiedyś wprowadzi ją w nie lada kłopoty. Ale co mogła poradzić, taka już była. Widziała głuchoniemego więc tylko uśmiechnęła się do niego gdy się mijali. Nie wiedziała co mogłoby się stać więc naprawdę nie miała za złe Virgo, że kazała się mu oddalić.
- Nie ufałabym im...tak między nami.
Szepnęła spoglądając na Virgo.
- Ten cały brat Katheriny...czysty Vlad...
Przyznała cicho i zadrżała. Pamiętała, jak ojciec opowiadał jej o Tepesie, o nienawiści do ludzi, niechęci do wszystkich prócz swoich pobratymców, których uznawał za godnych miana "pobratymca".
- Więc jednak nasze przypuszczenia się potwierdziły.
Spojrzała na Virgo z zadumą.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 11:47

Uśmiechnęłam się ciepło do dziewczyny.
- Nie ma sprawy, jeśli mam być szczera liczyłam że mimo wszystko zostaniesz dość blisko. I nie... nie ufam im... Kate bez brata, jak była sama przeciwko naszej dwójce była trochę łagodniejsza... trochę... ale spodziewam się że sojusz może być picem na wodę... Jednak ja go nie złamię... - powiedziałam poważnie i wskazałam wampirzycy kieliszki.
- Częstuj się jeśli masz ochotę, co do Elijha... zgodzę się... wyjątkowo przypomina Palownika którego znam z niektórych ksiąg... to aż dziwne że dopiero teraz to dostrzegłam... no ale  z drugiej strony w barze nie przyglądałam się mu specjalnie. Teraz jednak mamy pewność że to oni... Mira... zaniechała bym poszukiwania swoich korzeni... Nie chcę cię zniechęcać ale widzisz kim są? Niezależnie która z naszych teorii jest prawdziwa... obawiam się że oni jej nie zaakcentują... a jeśli nawet to taka akceptacja nie skończy się dobrze. - oparłam znów plecy o fotel i odetchnęłam.
- Będziemy mieć jeszcze sporo problemów... nie wiem już gdzie szukać sojuszników... - powiedziałam zmartwiona.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4151
Data dołączenia : 25/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 12:07

- Przyznam uczciwie, że nie opuściłabym takiej okazji. Cóż..muszę przyznać, że to moje...przekleństwo.
Przyznała odnośnie "podsłuchiwania". Wolała wiedzieć, na czym się stoi, wiedzieć co ją czeka i co się dzieje dookoła niej.
- Na moje...oboje zdradziliby w pierwszej lepszej okazji. Obawiam się, że to wszystko...może odwrócić się przeciwko Tobie Virgo. Uważaj na nich proszę...potwierdziło się to do czego doszłyśmy...a niestety z tego co widzę, oboje są przeciwnikami współpracy.
Stwierdziła spoglądając na Vi. Gdy wskazała na kieliszki nie protestowała. Napełniła sobie krwią, o ile nie były napełnione i dosłownie duszkiem opróżniła do dna...i nie, nie kieliszek...a naczynie. Cóż...mamciu wybacz!
Oblizała usta i spojrzała na Virgo.
- Wybacz...
Skrzywiła się nieznacznie odstawiając naczynie. Przeniosła wzrok zaraz ponownie na Virgo, gdy ta wspomniała o nie wnikaniu dalej w to wszystko.
- Oni nie muszą się dowiedzieć. My możemy przekonać się, by w razie czego wiedzieć jak się bronić. Może nie będzie takiej potrzeby ale jeśli tak...jeśli dojdzie do sytuacji, w której ktoś mnie rozpozna? Nie ważne, czy to znajomi ojca, czy matki. Ktoś kiedyś może natrafić na mój trop. Tak samo, jeśli kiedyś wyda się to jaka krew we mnie płynie, jakie korzenie posiadam...musimy wiedzieć czego się spodziewać.
Stwierdziła zamyślona. Tak, zdecydowanie one powinny wiedzieć. Musiały. Tak samo powinni to wiedzieć najbliższe osoby w otoczeniu.
- By mieć pewność, że nikt by się nie dowiedział, nasze kroki musiałby być ograniczone do Ciebie, Pana Roderyka i ewentualnie Twojego brata...nikt więcej nie mógłby wiedzieć.
Spojrzenie swoich niebieskich oczu przeniosła prosto na kobietę.
- Osobiście, na moje oni wiedzą, że jestem teraz wampirem...mogą wykorzystać wszystko by dojść do tego, kto i czemu mnie przemienił. A po tym mogą dojść do moich korzeni. Lepiej dmuchać na zimne...może się mylę, może nie są tak wścibscy...ale gdybym spiskowała przeciwko pierwsze co sprawdziłabym wszystkich w otoczeniu przeciwnika.
Stwierdziła z powagą na twarzy.
- Wybacz...bredzę już jak mój ojciec...zawsze uważał, że powinniśmy wiedzieć z kim się obracamy...
Westchnęła pod nosem.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 13:47

Obserwowałam wampirzycę z niekrytym uśmiechem i lekko pokręciłam głową.
- Nie ma czego... co do ich zdrady. Wiem... Ale oni nie są moim jedynym problemem... potrzebuję sojuszników... silnych sojuszników... gdyby tylko udało mi się ich utrzymać w ryzach do momentu aż nie skończy się chociaż jeden z tych problemów... - mówiłam głośno chociaż te przemyślenia bardziej były kierowane do mnie samej.
Gdybym tylko była silniejsza może dała bym radę sama, jednak nie byłam i doskonale zdawałam sobie sprawę że wiele czystych przewyższało mnie zdolnościami. Może jednak gdybym pomyślała o czymś poważniejszym? Jednak inne rodziny były by zainteresowane pewnie tylko jednym a ja nie byłam w stanie im tego dać, nigdy nie byłam do tego zdolna a ostatnie wydarzenia tylko mnie w tym utwierdziły. Wyrwałam się z zamyślenia i spojrzałam na Mirę.
- Szukanie po cichu może być trudne... może zaczniemy od odnalezienia twojego ojca? On na pewno też będzie mógł rzucić więcej światła a tą sprawę. - powiedziałam zmęczonym tonem.
Na jej ostatnie słowa wstałam i pogładziłam jej włosy.
- Nie mów tak, nie bredzisz. Zobaczymy czego uda nam się dowiedzieć.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4151
Data dołączenia : 25/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 14:35

- Co się dzieje? Wiem, że z Panem Roderykiem jest źle, ale z tego co mówisz, jest coś jeszcze prawda? Mogę jakoś pomóc?
Zapytała zerkając na kobietę. Wyczuła, że coś jest nie tak. Gdyby chodziło tylko o Roderyka nie byłaby tak bardzo...spięta.
- Z tym może być ciężko. Jeśli wyczują moment, mogą to wykorzystać...wolę gdybać, ale lepiej mieć coś w zanadrzu na nich.
Sama nie wiedziała co poradzić, jak dopomóc. Gotowa była zrobić wszystko w końcu wiele im zawdzięczała.
- Trudne, ale nie niemożliwe. Tyle, że będziemy musieli być bardzo ostrożni.
Przyznała z powagą na twarzy spoglądając jednocześnie na kobietę.
- Gdybym nie była wampirem nie przejmowałabym się tak moimi korzeniami jak teraz...jednak w tej chwili wszystko może się obrócić przeciwko Tobie i Twojej rodzinie. Jeśli potwierdzi się to, że mogę pochodzić z linii Łowców...Twoje poparcie względem innych wampirów ległoby w gruzach. Uznaliby Ciebie i Twoją rodzinę za zdrajców...w końcu kto przemienia człowieka, pochodzącego z Linii Łowców? Prędzej się zabije takich. Jeśli natomiast pochodziłabym od Vlada...z jego Linii...raz, że niebezpieczeństwo ze strony Katheriny i jej brata. A dwa plus dla Ciebie. Czytałam, że potomkowie Vlada posiadali wiele zdolności, jeśli by to się potwierdziło...pozostałoby tylko odkryć to we mnie.
Przyznała cicho. Wiedziała doskonale w jakim świetle w tej chwili stawiała Virgo. Kobieta była w jednej wielkiej kropce. Jak się nie ruszy wszystko idzie nie tak jak powinno. Cokolwiek by nie zrobiła mogło się to źle skończyć.
- Z Ojcem nie będzie problemu. Jeśli będziesz miała chwilę, możemy podjechać do mnie. Jeśli był u mnie ostatnio to zostawił jak zawsze drobny upominek...poza tym...może jakiś ślad byś znalazła. Nie znam się za bardzo na tym..ale jeśli faktycznie by żył...jest szansa to prawda ale też i niebezpieczeństwo.
Przyznała i uśmiechnęła się lekko do kobiety z wdzięcznością.
- Tyle dobrego dla mnie robicie...a ja...ja nie mam nawet jak się odwdzięczyć w tym wszystkim.
Westchnęła zrezygnowana.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 19:35

Uśmiechnęłam się łagodnie do wampirzycy.
- Dziękuję Mira... Ale obawiam się że na chwilę obecną nic nie może mi pomóc... - odpowiedziałam smutno.
W końcu co by mogło, jeśli ojciec wróci do miasta wszystko legnie w gruzach, wszystko i wszyscy.
- Może masz rację... Jedyną osobą która może potwierdzić twoje korzenie jest twój ojciec prawda... - zastanowiłam się chwilę.
- Gdyby się udało zdobyć coś co miało by na sobie jeszcze jego zapach... Może jakiś nowy prezent powinnam go apokojnie wytropić. - na slowa o zaszkodzeniu mojej rodzinie zaśmiałam sie.
- Mira... Uwierz mi że dla nas już chyba gorzej być nie może... Dobrze że jest nas dwóch... - powiedziałam zamyslając się na chwilę.
- Nie przejmuj się... Nie mogła bym cię tak po prostu zostawić...Nie pomaga się dlatego że oczekuje się czegoś w zamian. Może... Jeśli zawiozła bym cię późno w nocy... Tam gdzie mieszkasz kręci się sporo ludzi?
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4151
Data dołączenia : 25/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 20:23

- Mój ojciec mawiał, że nie ma rzeczy niemożliwych, tylko trudne do osiągnięcia i zrealizowania.
Przyznała z powagą na twarzy i lekkim uśmiechem. W końcu musiało być jakieś wyjście. Na propozycję wybycia do domu skinęła głową. W końcu czemu nie? Tym bardziej, że nie mieszkała jakoś blisko ludzi. Ale też znowu nie aż tak odlegle.
- Myślę, że nie powinno być z tym problemu. Jestem niemal pewna, że coś zostawił. Znam go za dobrze.
Roześmiała się lekko i pokręciła głową.
- Nie, raczej nie powinno być tam już nikogo. A sąsiedzi nie są jakoś ciekawscy. Mało kiedy kto zapuszcza się w moje okolice.
Stwierdziła ze spokojem.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4458
Data dołączenia : 11/03/2019

Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 EmptyWto 04 Cze 2019, 22:17

Spojrzałam przelotnie na zegarek w telefonie.
- No... dobrze... ale jeśli się okaże że musimy gdzieś iść między ludzi to zostaniesz w aucie zgoda? Mogę nad tobą nie zapanować w tłumie. - powiedziałam i wstałam dopijając swój kieliszek.
- Ah... jak ty to robisz że jesteś zawsze nastawiona tak optymistycznie? - powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Moje problemy nie powinny zaprzątać ci głowy mała wampirko - zaśmiałam się zaczepnie i dałam jej lekkiego pstryczka w nos.
- Nie wszyscy mają takich ojców jak ty... ale to długa historia której na prawdę nie chcesz słuchać.. - powiedziałam poważniej.
- Daj mi adres i lecimy do garażu..
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Salon główny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Salon główny   Salon główny - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Salon główny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 14Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8 ... 14  Next

 Similar topics

-
» Salon
» Główny garaż
» Teatr - Hol główny

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Część centralna-