a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Pokój Mirabelle - Page 5


 

 Pokój Mirabelle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyCzw 23 Kwi 2020, 10:25

Zamruczała cicho czując jak się w nią wtula. Gdy wysunął się z niej nieco zawiedziona wydała z siebie jęk niezadowolenia. Zmęczona nawet nie mając pojęcia jak bardzo opadła na pościel u boku Filipa wtulając się w niego jeszcze mocniej.
- To nic...wody matka nie zabrała...
Zaśmiała się pod nosem i musnęła go czule wtulając się w jego zdrową rękę.
- Kocham Cię mój lwie.
Zamruczała z uśmiechem na ustach i przeniosła na niego wzrok.
- Jak myślisz...nikt nas chyba nie słyszał co?
Zachichotała i wtuliła się w niego odwracając się do niego twarzą. Uwielbiała spoglądać w te jego ślepka. Przerzuciła nogę przez jego nogi wtulając się mocniej.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyCzw 23 Kwi 2020, 18:20

Przesunąłem nosem po jej ramieniu całując je czule. Na pytanie zaśmiałem się, nie zdziwiło by mnie gdyby wszyscy z pokoi na tym korytarzu już wiedzieli. Jutro w pracy na pewno pojawią się docinki na ten temat ale miałem to gdzieś.
- Byłaś bardzo cicho - uśmiechnąłem się szeroko i ją pocałowałem.
Gdy się we mnie wpatrywała sam nie mogłem oderwać oczu. 
- Ja ciebie też tygrysico - zamruczałem tuląc ja do siebie.
- O zachodzie trzeba jechać... 
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyPią 24 Kwi 2020, 10:28

Zaśmiała się pod nosem bo jakoś nie wierzyła w to co powiedział. Doskonale wiedziała, że nie raz się wydarła a wiedziała już doskonale z doświadczenia, że wampiry mają cholernie wrażliwy słuch. Ale co tam, nie miała przecież pięciu lat. Do tego miała całe życie przed sobą, całe życie u boku ukochanego.
- Czyli już niebawem...
Westchnęła pod nosem i odwróciła się do niego plecami wtulając się tak, by czuć jego ciepło.
- Trzeba się wziąć w garść i ruszyć tyłki.
Mruknęła zawiedziona bo mogłaby tak leżeć długo, bardzo długo.
- Ale jeszcze trochę...praca nie zając, nie ucieknie.
Dodała z uśmiechem na ustach.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyPią 24 Kwi 2020, 23:24

Zamruczałem gdy się odwracała i przesunąłem nosem po jej skórze, łaskocząc jej szyję. Czekał nas naprawdę intensywny dzień a ja słynąłem z swojego pracoholizmu.
- Dobrze, jeszcze mamy czas - dodałem obejmując ją w pasie i przyciągając do siebie.
- Prześpij się chociaż trochę... przyznaj się dzikusie, kiedy ostatnio spałaś? - zaśmiałem się dając jej całusa w policzek.
- Sądząc po tym ile pochłonęłaś krwi gdy cię znalazłem... nie jadłaś od kiedy dostałaś trochę w opuszczonym szpitalu... Pewnie więc też tak nie spałaś. Jako wampir nie potrzebujesz tyle snu co człowiek... - nachyliłem się i przykryłem nas kołdrą.
- Ale brak snu w końcu da ci się we znaki. Zaczniesz się robić coraz słabsza... a tego nie chcemy! Będą ci potrzeba masa energii...
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 12:13

O tak, co prawda to prawda. Mira nie sypiała od bardzo dawna a nie mówiąc o posilaniu się...jadła ostatnio gdy była z Filipem zaraz po bitwie. A potem...potem oboje już wiedzieli gdzie i kiedy. Nie mniej nie odezwała się na te słowa, bo doskonale wiedział co i jak, znał ją bardzo dobrze.
- Znasz mnie lepiej niż inni...
Zaśmiała się wtulając całe ciało w ukochanego. Czując jego ciepło mogła być spokojniejsza i wiedziała, że nic się nie stanie. Zaufał jej już raz, nie zamykając jej mimo nakazu Virgo. Więc mogła spokojnie się odprężyć u jego boku. Nie wiedziała nawet kiedy jak po prostu głos Filipa zdawał się być daleko za górami...lasami. Ledwo słyszalny. Coś mruknęła niewyraźnie a już po zaledwie chwili odleciała zmęczona w ramiona Morfeusza pozwalając by Filip czuwał nad nią.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 13:36

Uśmiechnąłem się na jej słowa i po raz kolejny pocałowałem. Rzeczywiście w krótkim czasie udało mi się ją poznać, może więc istnieje coś takiego jak przeznaczenie dla i po prostu tak miało być. Tuliłem ją do siebie, lekko sunąc ręka po lini jej tali, powolnym ruchem w te i z powrotem. Czekałem i kiedy zasnęła pocałowałem ostrożnie ją w czubek głowy.
- Należy ci się kochana - szepnąłem i ułożyłem się wygodniej.
Ja nie chciałem zasypiać, byłem już też zmęczony ale chciałem jeszcze czuwać. Wiedziałem że nie ucieknie, już nie ale czułem się dzięki temu pewniej. Okazało się jednak że zmęczenie było silniejsze od mojej silnej woli, nie wiem ile leżałem wpatryjąc się w te ukochane, rude loki ale w końcu zasnąłem. Mimo to nawet śpiąc tuliłem ją do siebie.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 16:23

Nie wiedziała nawet kiedy sen zmorzył ją na dobre. Ocknęła się dopiero gdy poczuła, że nie śpi sama. Dopiero po chwili do niej dotarło, że przecież obok ma Filipa. Uśmiechnęła się lekko i odwróciła się do niego obserwując jak śpi. Lekko musnęła jego wargi swoimi i dłonią zjechała prosto do jego krocza.
- Kochanie...pobudka.
Zamruczała mu do ucha uśmiechając się pod nosem. Zaraz potem dłoń powędrowała na wierzch pościeli. Jakby nigdy nic. Nogę przełożyła przez jego nogi i wtuliła się nieco w niego. Mogłaby tak leżeć i się nie ruszać nawet przez najbliższe miesiące jak nie lata.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 18:39

Mimo że wcale tego nie zaplanowałem to spało mi się naprawdę dobrze, jeśli miał bym być szczery. To dawno tak nie spałem, a tym bardziej nie miałem tak miłej pobudki. Zamruczałem jak zadowolony kocur gdy Mira mnie obudziła i przesunąłem dłonią po jej biodrze na mojej nodze przyciągając ją bardziej do siebie.
- Dzień dobry Kochanie - wymruczałem dając jej całusa.
- Od dzisiaj liczę na taką pobudkę codziennie - uśmiechnąłem się łobuzersko i uniosłem się nad nią niczym drapieżnik.
- Jesteś gotowa na to co chcesz zrobić? 
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 18:49

Przeciągnęła się pod nim uśmiechając się promiennie. Do tego była głodna jak wilk. To całe baraszkowanie naprawdę sprawiło, że zjadłaby konia z kopytami.
- Tak kochanie, ale hm...najpierw muszę coś przekąsić. Nie chcesz chyba bym zjadła kogoś po drodze prawda?
Uśmiechnęła się anielsko i wsunęła dłonie tak, że zawisła na nim.
- Obiecuję, że będziesz miał takowe pobudki każdego dnia.
Zamruczała mu do ucha uśmiechając się pod nosem i wtopiła się w czuły pocałunek ukochanego.
- Jestem tak rozleniwiona, że nic mi się nie chce wiesz...
Wymruczała cicho z lekkim uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 19:05

- Hmmm no lepiej żebyś nie pożarła naszej wiedźmy lub struła się jakimś marnym łowcą. - zaśmiałem się przesuwając swoim nosem o jej.
To było strasznie miłe uczucie, świadomość posiadania osoby która jest i będzie. Przy której można zasypiać i się budzić, której chce się bronić.
- Zróbmy więc tak... Dam ci czas żebyś wyszykować a się na naszą wyprawę, sam chętnie pójdę się przeb... Ubrać. I przyniosę Ci śniadanie moja pani. Zgoda? 
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 19:09

- No dobrze, masz rację, jeszcze zaatakuję niepotrzebnie jakieś dupka i co wtedy? Za szybko się zemszczę...a nie o to chodzi...
Puściła mu oczko i skinęła rozbawiona głową. Skoro przyniesie jej posiłek czemu nie.
- Tylko nie każ mi długo czekać bo ostatecznie pójdę sobie coś upolować.
Zażartowała, chociaż czy aby na pewno? Tego nie wiedziała, jednak nigdy nie wiadomo. Uśmiechnęła się lekko i wysunęła spod Filipa.
- To ja idę wziąć kąpiel, a Ty się pospiesz...
Dodała rozbawiona i jeszcze na odchodne pocałowała go i nago tak jak wstała tak pomaszerowała do łazienki by wziąć kąpiel i doprowadzić się do ładu.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 26 Kwi 2020, 20:52

Wywróciłem teatralnie oczami i usiadłem na brzegu łóżka zakładając bieliznę i spodnie.
- No wiesz... nie dbam o te żądne krwi ścierwa! Bardziej martwię się o ciebie, muszę jeszcze dużo cię nauczyć - pokręciłem głową udając dezaprobatę po czym uśmiechnąłem się do niej.
Złapałem ją na chwilę dłużej kiedy mnie pocałowała i chciała uciec do łazienki, wpiłem się w jej usta na kilka chwil dłużej.
- Krew łowców jest dla nas trująca, więc uważaj na kogo polujesz. - dodałem z szerokim uśmiechem i puściłem ją.
- Zaraz wrócę! - dodałem na odchodne i zniknąłem za drzwiami.
Dziwnie było wrócić teraz do swojego pokoju, wziąłem szybki prysznic po którym owinąłem się ręcznikiem i otworzyłem szafę. Szykował się ciężki dzień jednak z koszuli nie mogłem zrezygnować, w końcu reprezentowałem rodzinę Tenebris. Dlatego też ubrałem białą koszulę, na to brązową marynarkę i jeansy dla większej wygody. Kilka guzików pod szyją zostawiłem rozpiętych, odrobina luzu w tym wypadku nie zaszkodzi. Ruszyłem już do drzwi ale na chwilę zatrzymałem się w nich i wróciłem do szafki nocnej. Stało na niej zdjęcie czarnowłosej kobiety, nie do wiary ile to już czasu nie spałem u siebie... Bez większego zastanowienia wrzuciłem ramkę do pierwszej szuflady i wyszedłem zamykając na klucz. Po odrodzę zaczepiło mnie kilka osób, dzień wracał w swój normalny rytm, wyglądało też na to że pomysł Virgo z ludzkimi ochroniarzami może wypalić. Cieszyło mnie to ale myślami teraz byłem gdzie indziej. Poleciłem przygotować auto i ruszyłem dalej do kuchni. Niestety trwało to trochę dłużej niż zamierzałem ale w końcu stałem przed pokojem Mirabelle z tacą na której była karafka z czerwonym płynem i dwie szklanki. Nacisnąłem na klamkę łokciem i wślizgnąłem się do środka.
- Wybacz... już jestem!
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 11:36

Zaśmiała się pod nosem gdy ją zatrzymał jeszcze nim wskoczyła do wanny. Musiała przyznać, że było to bardzo przyjemne. Spędzając chwilę w wannie, sama straciła rachubę czasu. Dopiero w chwili gdy Filip odezwał się w pokoju dotarło do niej, że spędziła w wannie zdecydowanie za dużo czasu. Wyszła owinięta tylko ręcznikiem, z mokrymi włosami.
- Nie szkodzi, trochę się zasiedziałam.
Zaśmiała się lekko a widząc karafkę z krwią uśmiechnęła się lekko. Odebrała tacę od ukochanego i postawiła ją na stoliku.
- Przekąsimy coś i trzeba się zbierać.
Przyznała zawiedziona nieco bo naprawdę nie miała chęci się ruszać nigdzie.
- Wpierw zajrzymy do Roderyka.
Zdecydowała przekonana, że on musi być u siebie nie ma takiej możliwości i koniec.
- Nalejesz nam? Ubiorę się.
Dodała pozwalając by ręcznik opadł bezwładnie pod stopy a ona sama podeszła do szafki szukając odpowiednich ciuchów.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 19:31

Uśmiechnąłem się widząc ją jeszcze zupełnie nie gotową. Podążałem za nią wzrokiem by w końcu usiąść przy stoliku na którym ustawiła tacę. Bez słowa otworzyłem karafkę i nalałem krwi do obu szklanek.
- Rozumiem że nie wybrałaś się jeszcze na łowy? - zapytałem zaczepnie, przesuwając szklankę w jej stronę.
- Dobrze... Nie każmy jednak łowcą zbyt długo czekać. Lepiej żeby niczego nie podejrzewali, no i chciał bym mieć to za sobą. Podobno niektóre ich zgromadzenia prowadzą badania nad potencjalnymi torturami dla naszego gatunku. - skrzywiłem się lekko i upiłem łyka.
- No i... Mira na co liczysz? Naprawdę wierzysz że go znajdziesz żywego? - dodałem przyglądając się jej nagim plecom.
Była śliczna, przerażała mnie myśl jak wielu rzeczy może dalej nie wiedzieć o byciu wampirem a idzie do gniazda węży. Jak by tego było mało, ma kontakt z bardzo niebezpiecznym, jadowitym wężem.
- Do tego... chcesz też iść do niej? Tam pewnie nie będę mógł ci towarzyszyć?
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 19:41

Uśmiechnęła się zadziornie na jego słowa.
- Powiedzmy, że...zaspałam. Wiesz, pewien przystojniak wycieńczył mnie dość dotkliwie.
Zaśmiała się lekko i westchnęła pod nosem.
- Wiem kochanie, że go tam nie zastanę, ale muszę...muszę się przekonać że to prawda...nie wierzę, że nie mogę się z nim pożegnać jak z ojcem...że...że go nie ma i nie będzie. Poza tym...jest jeszcze kruk..znaczy Virgo mówiła, że to wampir. Ale mniejsza...jest częścią Roderyka...jeśli to prawda...chciałabym o coś go zapytać.
Westchnęła cicho przygryzając nieco wargę.
- Spokojnie ten cały...Valyon...wie, że będę po zmroku, poza tym mówiłam, że wpierw muszę pomówić z Virgo. Może domyślać się, że nie będzie to prosta rozmowa...
Uśmiechnęła się pod nosem bo szczerze...rozmowa była kurewsko ciężka.
- Do wiedźmy? Czemu by nie? Chyba, że tak jak Virgo nie możesz do niej iść...znaczy w te tereny...a jeśli chodzi Ci o Katherinę...cóż, tam lepiej nie..
Przyznała z westchnieniem i uśmiechnęła się lekko biorąc szklankę do ust i pijąc niemal duszkiem.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 20:46

Zaśmiałem się.
- Musisz się przyzwyczaić... - mruknąłem biorąc kolejny łyk po którym westchnąłem.
Spoważniałem gdy zaczęła mówić o Roderyku, dziwnie było myśleć o tym że więcej nie trzeba się martwić o jego sprawę. Z jednej strony czułem ulgę a z drugiej... sam nie wiem... może swego rodzaju wyrzuty sumienia.
- Jeśli to sprawi że łatwiej będzie ci się pogodzić z jego odejściem. Niestety jestem nie w temacie jeśli chodzi o jego kruka... ale wiem jedno. Roderyk miał jakieś swoje dziwactwa. Pozostałości dawnego życia ciągnęły się za nim podczas gdy inni mieli go za tego dziwaka gadającego z drzewami. Nie chcę żebyś się w to mieszała... uważaj, siły z którymi zadarł były ponad jego siły. Nie wystarczyła nawet czystokrwista która z miłości chciała go ratować... Załatwmy to szybko. - powiedziałem a na wspomnienie o Valkyonie skinąłem głową na znak że wszystko jasne.
- Chodziło mi o Katherine - uśmiechnąłem się.
- Do wiedźmy nie licz że puszczę cię samą... ja mogę tam wejść bez problemu. Virgo nie może bo wilki ją znają aż za dobrze, od razu by ją poznały i rozszarpały na strzępy. Te psy mają poważną przewagę... liczebność. To najlepiej skoordynowane grupy, podobno czytają sobie w myślach. - wyjaśniałem a kiedy wypiła swoją porcję uniosłem karafkę żeby jej dolać.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 20:59

- Przyzwyczaić powiadasz...to będzie czysta przyjemność...
Zaśmiała się pod nosem i przeniosła po chwili spojrzenie na ukochanego biorąc czarne skórzane spodnie i bluzkę z wyciętym dekoltem odpowiednio dopasowane szmatki do jej figury.
- A pomyśleć, że jeszcze tak niedawno nie ubrałabym takich rzeczy...
Westchnęła wciągając je na sobie.
- Wiem kochanie o tym...cienie...
Uśmiechnęła się smutno ale nie wspomniała o kobiecie, którą chcą znaleźć. Ona chce się dowiedzieć, gdzie jej szukać. Filip nie dowie się o tym aż do momentu, gdy będą u wiedźmy. Wie doskonale, że gdyby dowiedział się teraz pewnie by zabronił jej się tym bardziej mieszać dla dobra jej i Virgo. Ale obiecała sobie, że ta suka zapłaci za to co zrobiła Roderykowi i Virgo. Tak jak Katherina i jej brat jeśli nie dotrzymają danego jej słowa.
- O nią się nie martw. Muszę grać na dwa fronty tak, by nie zorientowała się za bardzo co się dzieje.
Westchnęła pod nosem i potarła zmęczona twarz na samą myśl ile musi ogarnąć dzisiaj. No nie musi, ale im więcej będzie w stanie tym lepiej dla niej.
- Uprzedzam, że wiedźma jest dość...dziwna.
Przyznała rozbawiona i nagle wpadła na pomysł.
- Czekaj...Ty byłeś z Iris jak spotkała tamtą staruszkę?
Zapytała zaraz z powagą na twarzy. Jeśli faktycznie był z nią...powinien ją rozpoznać bez problemu.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 21:09

Przesunąłem spojrzeniem po jej nogach kiedy ubierała spodnie, zdecydowanie nie był to rodzaj stroju jak ten w którym ją poznałem.
- Pasuje do ciebie... nie jesteś cichą myszką w szerokim swetrze tylko wojowniczką. Jest tylko jeden problem... - udałem zmartwienie i pokręciłem głową.
- Jeśli któryś z wampirów albo łowców na ciebie spojrzy to chyba go wypatroszę... - powiedziałem nadal udając pełną powagę, zaśmiałem się dopiero po kilku kolejnych chwilach.
- Taaa cienie... Nie wiem co to i wole się nie dowiadywać. - dodałem nalewając do jej szklanki więcej krwi.
Na wspomnienie o Kate skrzywiłem się, nie martwić się? Zupełnie nie wykonalne.
- Muszę... Oszukała Virgo i Nathaniela. Zabiła tylu naszych... nie ufam jej w żadnym calu. - odpowiedziałem szczerze.
Z resztą co tu ukrywać, Kate zasłynęła z tego że łamała sojusz gdy było jej to na rękę. Nie widziałem powodu żeby teraz miało być inaczej. Byłem przekonany że kiedy wybije odpowiednia chwila Tepes znowu zdradzą.
- Tak... byłem wtedy z nią, rzadko kiedy odstępowałem jej boku.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 21:17

Roześmiała się słysząc słowa Filipa. No tak, kto jak kto...ale on jest kolejnym jej facetem, który będzie zabijał wzrokiem jak tylko któryś na nią spojrzy.
- Coś widzę, że pewne cechy przejąłeś po moim ojcu.
Puściła mu oczko znad szklaneczki opróżniając ją do dna i szczerząc się niewinnie.
- Doskonale, zatem na pewno ją rozpoznasz, chociażby po zapachu...nie wiem, no wątpię by jakoś bardzo się zmieniła skoro nadal jest staruszką.
Przyznała i poprawiła jeszcze bluzkę zakładając na szyję łańcuszek z ogromnym granatowym kamieniem. Połyskującym niczym ten, który posiadał jej ojciec.
- Nie martw się kochanie..będzie wszystko dobrze.
Dodała chociaż wewnątrz czuła ogromną kluchę. Wzięła wdech i skinęła głową.
- Dobrze...możemy jechać. Wpierw Roderyk, potem wiedźma...po niej ruda i na końcu Łowcy.
Wyliczyła zastanawiając się czy wszystko sobie na pewno ułożyła jak chciała.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyWto 28 Kwi 2020, 21:46

- No wiesz? Cios poniżej pasa porównywać swojego faceta do ojca... - zaśmiałem się i wstałem żeby ją objąć w pasie i dać całusa w policzek.
- Zobaczymy...  Ale moja droga jeśli chcesz w tej kolejności to na pewno nie wyrobimy się przed świtem do łowców. Co prawda pojedziemy autem ale i tak mam poważne wątpliwości czy zdążymy, nie wiemy ile gdzie posiedzimy. Pojedźmy po Roderyku do łowców... załatwmy to a później na spokojnie ruszymy do Fostern, w ostateczności przenocujemy tam. Lepiej nie ryzykować żebyś utknęła w posiadłości Valkyona przez słońce, sama. - dodałem poważnie i od razu ruszyłem do drzwi.
- Jak przejdziesz rytuał to nie będzie już taki problem, a teraz chodź. Możemy to omówić w aucie. - uśmiechnąłem się do niej i poprowadziłem do garażu. W domu było bardzo cicho, miałem wrażenie że dużo bardziej niż kiedyś. Niby zrozumiałe, w środku przebywało znacznie mniej mieszkańców a z tego co słyszałem część wyjechała już załatwiać swoje sprawy.Otworzyłem drzwi białego mercedesa i gdy tylko usiedliśmy pojechałem do tego nieszczęsnego apartamentu.

c.d
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyCzw 05 Lis 2020, 17:14

Droga powrotna do domu była męczarnią. W prawdzie nie musiała iść, ale nie chciała zawracać głowy wampirzycy, tamta miała dość na głowie a po co jeszcze jej ona sama. Mira weszła do posiadłości mijając totalnie wszystkich mieszkańców, kiwnęła tylko głową gdy ktoś przechodząc skinął w jej stronę. To wszystko co miało miejsce było zdecydowanie nie w czas. Wchodząc do własnej sypialni zamknęła drzwi opierając się o nie. Miała dość udawania silnej, pewnej siebie i gotowej do wszystkiego. Miała wrażenie, że wszyscy sądzili, że była silna, nie była. Starała się jak mogła, ale nie dawała już rady. Osunęła się szlochając po drzwiach i tak została szlochając z bezsilności, braku sił. Niechęci do wszystkiego. Wzięła kąpiel, ogarnęła się i po chwili napisała kartkę kładąc ją na łóżku.

DZIĘKUJĘ. NIE CHCĘ BYĆ CIĘŻAREM, MACIE WIĘCEJ PROBLEMÓW NA GŁOWIE. GDYBYŚCIE CZEGOŚ POTRZEBOWALI DAJCIE ZNAĆ.

Tylko tyle napisała, tylko tyle zostawiła. Nie zabrała ze sobą rzeczy, w końcu nie były jej, wszystko co miała dostała od nich. Po ogarnięciu się opuściła posiadłość nic nikomu nie mówiąc udając się wpierw do swojego mieszkania, by po chwili po prostu wyjść gdzieś i skupić się na tym co się będzie działo.
zt.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 11 Kwi 2021, 16:58

Z Jeziora Lamoka/


Droga do posiadłości nie była długa, ale za to męcząca. Mira okaleczona i obolała starała się nie myśleć o tym co będzie dalej. Jednak myśli same krążyły w jej głowie, jak zareaguje Virgo na jej widok, co powie, jak bardzo będzie wściekła i co będzie dalej? Jak daleko są wrogowie, czy mają jeszcze czas, czy to wszystko w ogóle ma jakiś sens. Przymknęła na chwilę powieki a gdy je otworzyła zdała sobie sprawę, że znajdowali się już na miejscu. Filip mimo że się starał jak mógł nie robić jej za dużo bólu to i tak czuła jakby ktoś sztyletami przeszywał jej nogi. Jednak to nie był taki straszny ból. Był do zniesienia. Gdy dotarli do jej sypialni Mira uśmiechnęła się lekko na widok pokoju. Nic się tam nie zmieniło. Wszystko jak zostawiła tak stało.
- Bardzo Virgo jest wściekła?
Zapytała gdy już została usadowiona na miękkiej pościeli.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 11 Kwi 2021, 18:50

- Tak, każdego da się zabić... ale w walce jeden na jednego, bez urazy, ale nikt z twojej rodziny nie dał by tak po prostu rady. O to mi chodzi, nie pozwólmy się podzielić. Nie wszyscy wiedzą o tym że Kate żyje... może dało by się ją jakoś wykorzystać? Napuścić na twoją rodzinę a ich na nią? Może nasze dwa problemy, same by się załatwiły? - zaproponowałem z lekkim uśmiechem.
Oczywiście nie byłem na tyle naiwny żeby wierzyć w to że da się tak łatwo załatwić nasze problemy... przynajmniej dwa z nich, ale brzmiało to jak początek jakiegoś planu. Całą drogę męczyły mnie wyrzuty sumienia, nie musiałem patrzyć na Mirę żeby wiedzieć, jak rany mogą jej dokuczać. Po głowie krążyły mi różne scenariusze, może mogłem ją zatrzymać inaczej? Nie raniąc jej przy tym? Może zadziałałem zbyt agresywnie? Chociaż patrząc na to jak postępuję normalnie to i tak dobrze że miałem moment zawahania. Gdy dojechaliśmy na miejsce wyjąłem ją z samochodu najdelikatniej jak potrafiłem i ruszyłem w górę schodów, w kierunku jej pokoju.
- Nie wiem... Octavia zaatakowała człowieka na ulicy, udało mi się to zatuszować ale zdecydowała że nie wróci... możliwe że nie żyje... Nigdy nie odnalazła się jako wampirzyca, gdy ostatni raz ją widziałem powiedziała mi że nie chce takiego życia. A Nat... ostatni raz jak go widziałem, chciał jej koniecznie szukać. - mówiłem kręcąc lekko głową.
Gdyby Lawrence Tenebris widział jak wzgórze się stacza ku nieubłaganemu upadkowi... Delikatnie położyłem Mirę na łóżku i gdy się wyprostowałem zdjąłem płaszcz, po czym podwinąłem rękawy bluzki.
- Ucieszy się gdy się dowie że wróciłaś. Szukaliśmy cię jakiś czas... stąd wiem że byłaś u Anishy, mogłaś być też u Kate ale tam... cóż nie mogliśmy cię szukać poza granicami Venandi. - odparłem smutno.
- Zaraz wrócę, sprowadzę wampira który zajmie się tymi ranami. - powiedziałem i wyszedłem z pokoju.
Zostawiłem jednak otwarte drzwi... sam nie wiem czemu, może żeby lepiej słyszeć co się dzieje? A może żeby po prostu Mira nie czuła się zamknięta. Tak czy siak, po chwili pojawiłem się z podstarzałym, siwym wampirem. Sam usiadłem przy wampirzycy dy ten przyglądał się raną.
- Trzeba będzie je zszyć... Nie wiem czy wiesz jak to jest słonko, podam ci silną dawkę morfiny ale twój metabolizm szybko się z nią uwinie. Będzie bolało ale może najgorsze będzie za nami. - wyjaśnił mężczyzna, a ja cały czas byłem obok żeby trzymać ją w swoich objęciach.
Trwało to trochę, zaraz po szybkim zastrzyku, wampir zaczął oczyszczać rany. Kiedy je zszywał lek przestawał już działać, ale wydawało mi się to i tak lepsze niż moja prowizorka z nożem w lesie. Kiedy skończył zapakował rany i zostawił na stoliku nocnym kilka worków z krwią.
- Jeśli będziesz dużo jeść, przyśpieszysz regenerację.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4175
Data dołączenia : 25/03/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 11 Kwi 2021, 19:12

- Najprościej by było...w sumie nie jest to też głupi pomysł. Podesłać im gdzie znajduje się ruda...ale to nie koniec problemów. Jeśli się wybiją nawzajem nie byłoby źle, ale co jeśli nie podołają? Albo wybiją się do połowy. Zostaje zawsze ta druga połowa plus wilkołaki. Nie jest to takie proste. Nie mniej...myślę, że wszystko jest możliwe.
Przyznała z uśmiechem. Niestety Filip nie miał wyjścia, musiał zareagować jakoś w jej kierunku. Wybrał metodę łagodniejszą niż tą, którą chciała sama Mira dla siebie. Nie potrafiła żyć ze świadomością, że jest przyczyną tylu cierpień niewinnych osób. Miała krew na rękach ojca nie tylko wampirzego, ale i tego biologicznego. Miała wielu niewinnych na sumieniu, może nie z jej winy, ale czy to było ważne?
- Zaatakowała...każdy popełnia błędy, a ona nie była nic lepsza od nas. Mam nadzieję, że jednak żyje. Odnajdziemy ją. Wiem co czuje...uwierz wiem. Może i nie zabiłam nikogo, ale zdominowana przez inną wampirzycę i zmuszona do picia krwi człowieka sprawiło, że czuję się równie podle co ona zapewne...ale musimy ją znaleźć sprowadzić tutaj, do domu. Chociaż na czas aż wszystko się unormuje. Tak samo Nathaniela.
Przyznała z powagą na twarzy i pokręciła głową na jego słowa. Szukali jej...czyli nie zostawili jej samej mimo wszystko.
- Nie byłam u Tepesów. Anisha była pierwszym przystankiem...zresztą pisałam Ci wtedy wiadomość...
Przyznała nieco zmieszana, bo faktycznie wparowała do Anishy jakby nigdy nic, zrobiła rumoru gdy kuzyn ją skaleczył, ta jej pomogła na szczęście. Odruchowo dotknęła blizny na wewnętrznej części dłoni i potarła ją. Gdy została sama rozejrzała się po pokoju i uśmiechnęła sama do siebie. Była w domu. W domu, gdzie mogła czuć się spokojnie i bezpiecznie. Chwilę potem pojawił się w drzwiach jakichś siwy wampir a tuż za nim Filip. Mira uniosła brew spoglądając to na nieznajomego wampira to na Filipa. Na jego słowa skinęła głową. Jakoś to przetrwa.
- Wiem jak to działa. Proszę się nie martwić.
Uśmiechnęła się słabo do wampira i wygodnie ułożyła pozwalając by ten podał jej znieczulenie i by zaczął zszywać. Niestety nim do tego doszło, zaczęła odczuwać wszystko. Dosłownie wszystko. Ból przeszywający jak stos ostrzy. Jednak nie dała po sobie poznać, że boli. Zacisnęła palce w pięści i ścisnęła pościel z bólu czekając, aż skończy szyc.
- Jeść...
Wydukała spoglądając na worki z krwią. No tak, przecież nie musiała się teraz o to martwić. Skinęła głową mężczyźnie i oparła głowę na poduszce.
- Dziękuję.
Odezwała się do niego z lekkim uśmiechem na ustach.
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2576
Data dołączenia : 05/07/2019

Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 EmptyNie 11 Kwi 2021, 21:33

Staruszek posłał dziewczynie ciepły uśmiech widząc jak ta spogląda na woreczki z krwią. Poprawił okulary które nosił na nosie, zapewne zwykłe przyzwyczajenie, w końcu zmiana w wampira naprawia wszystkie defekty ludzkiego ciała. Skinął lekko w moją stronę i wyszedł zostawiając nas samych, dopiero kiedy drzwi się zamknęły wróciłem do przerwanego wątku.
- Mira... to nie tak że ktoś nie chce jej wybaczyć błędu. Gdyby tak było to nie trudził bym się zatuszowaniem tej sprawy, tu chodzi tylko i wyłącznie o nią. Nie odnajdywała się jako wampirzyca... nigdy, nie radziła sobie z pragnieniem całymi latami, płynie w niej krew Tenebris,nie jest jak ty.. to nie kłamstwo. Jej możliwości powinny być olbrzymie nawet jako przemieniona, a jednak... - pokręciłem lekko głową.
- Myślę że to kwestia psychiki, nie akceptuje do końca tego kim jest. To że posunęła się do morderstwa całkiem wyprowadziło ją z równowagi. To ona nie chce wracać, nie zdziwił bym się gdyby naprawdę strzeliła sobie w głowę, niektórzy się po prostu do tego nie nadają. Nie mówiłem o tym ani Virgo ani Nathanielowi, ale naprawdę ona może już nie wrócić. - powiedziałem i wstałem żeby podejść do stolika.
Sięgnąłem po worek z krwią i otworzyłem go po czym wróciłem do Mirabelle, wyglądała jak by naprawdę tego potrzebowała. Usiadłem obok niej na łóżku podając krew.
- To gdzie się podziewałaś? Cały ten czas w lesie? - zapytałem zaskoczony.
To był prawdziwy cud że nie znalazły ją żadne patrole... nasze, łowców lub w najgorszym razie wilkołaków.
- Wiem że pisałaś... chciałem przyjechać ale tutaj było wtedy gorąco. W tym czasie właśnie Octi zabiła tego kolesia, ścigaliśmy się z czasem... gdyby łowcy znaleźli go pierwsi i powiązali z nową doradczynią Vi... to była by katastrofa.- wyjaśniłem i westchnąłem.
- Później byłem u Anishy, ale oczywiście już cię tam nie było. Ale najważniejsze że jesteś już w domu, bezpieczna i teraz zmierzymy się z tym wspólnie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Pokój Mirabelle - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Pokój Mirabelle   Pokój Mirabelle - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 

Pokój Mirabelle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

 Similar topics

-
» Sen Pięknej Mirabelle
» Mirabelle Mcqueen
» Mirabelle = Bella
» Mirabelle McQueen
» Dom Mcqueen Mirabelle

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Skrzydło Wschodnie-