a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Opuszczony szpital - Page 6


 

 Opuszczony szpital

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 10 ... 15  Next
AutorWiadomość
Hiazynt
Sługa Olszy
Hiazynt

Liczba postów : 515
Punkty aktywności : 3743
Data dołączenia : 16/03/2019
Age : 27

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyWto 17 Wrz 2019, 19:07

Zaśmiałem się gorzko na słowa Mirabelle o mojej rzekomej kontroli nad cieniami. Och, jakże chciałbym żeby to była prawda. Ale moja władza nad nimi była silnie ograniczona. Czasami wręcz miałem wrażenie, że to ja spełniam ich zachcianki, nie zaś one moje.
- Zdecydowanie nie mogą, Mirabelle. Zbyt długo już próbowałem je okiełznać i widzisz właśnie teraz, jak to się skończyło. Jestem za słaby, by móc je kontrolować.
Chociaż chciałbym tego, oczywiście. Ale nie leżało to w zasięgu moich zdolności. Nie potrafiłem nimi zawładnąć nawet u szczytu swoich sił, regularnie spijając Krew Olszy. Teraz zaś...cóż, zdecydowanie daleko było mi do potęgi, o której niegdyś marzyłem.
- Wybacz, Mirabelle, ale nie pomogę ci w tym planie. Nie tylko ze względu na ciebie - uśmiechnąłem się po tych słowach lekko do dziewczyny - Ale i ze względu na Virgo. Ten plan jest zbyt ryzykowny. Plan twojego ojca dużo bardziej mi odpowiada.


Seek strength
The rest will follow
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyWto 17 Wrz 2019, 19:14

Westchnęła pod nosem słysząc zaprzeczenia. Same zaprzeczenia. Nie podobało się jej to, ale co miała poradzić? Ona była sama, nie miała nawet jednej drugiej głosu za sobą. Pozostało jej siedzieć w milczeniu i wykonywać polecenia. Nie mniej, nie miała zamiaru siedzieć i czekać jak tego chcieli. Ona musiała coś robić.
- Dobrze, niech zatem tak będzie. Skoro i tak nie mam tutaj nic do powiedzenia.
Przyznała nieco zawiedziona. Chociaż rozumiała czemu tak chcą postąpić. Nie mniej, ona sama zrobiłaby wszystko by wyciągnąć Virgo i zamknąć to wszystko raz na zawsze. A teraz? Pozostało jej tylko czekać.
- Więc chodźmy do pozostałych, nie ma co czekać i zwlekać. Część z nas może ruszyć a my odpoczniemy.
Przyznała chociaż ona sama wypiłaby ogromny dzban kawy byle nie zasnąć, ale niestety wiedziała już, że o tym mogła zapomnieć, w końcu to jej teraz by nie pomogło.
Powrót do góry Go down
Hiazynt
Sługa Olszy
Hiazynt

Liczba postów : 515
Punkty aktywności : 3743
Data dołączenia : 16/03/2019
Age : 27

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyWto 17 Wrz 2019, 19:52

- Ty wracaj do reszty, ja w końcu jestem...wykończeniem naszego planu, że tak powiem. I nie martw się o mój odpoczynek czy posiłki. Odpoczywać tak dużo nie muszę, a lepiej, żebym był głodny w trakcie ataku. Zaufaj mi pod tym względem.
Im głodniejszy byłem, tym łątwiej było mi wyczuwać cienie. Oczywiście, istniało ryzyko, że rzucę się na pierwszego lepszego człowieka wtedy, ale z drugiej strony wątpiłem, by dużo takich kręciło się obecnie w okolicy wzgórza.
- Swoją drogą, cieszę się, że odnalazłaś ojca. Winszuję. Prawdziwie i szczerze.
Chociaż tyle dobrego wynikło z całej tej sytuacji. Mirabelle zasługiwała na coś więcej od życia, zwłaszcza po ostatnich doświadczeniach. Cieszyłem się, że odnalazła ojca. Był twardy, fakt, ale przy tym konkretny i budził szacunek. Któż by nie chciał takiego ojca?


Seek strength
The rest will follow
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyWto 17 Wrz 2019, 19:59

Zaufać mu musiała jak każdemu. W końcu to oni byli wspólnotą, rodziną, przyszłością. Oni musieli działać wspólnie. Skinęła głową na jego słowa i objęła go mimo wszystko.
- Dziękuję Ci Roderyku. Dużo mi pomogłeś, pokierowałeś mnie jak go odnaleźć.
Uśmiechnęła się lekko gdy niespodziewanie Lucyfer zaplątał się między jej nogami.
- Ach...poznaj proszę Lucyfera. Prezent od taty.
Uśmiechnęła się promiennie do tygrysa i pogładziła go po łbie.
- Gdy odzyskamy Virgo i nasz dom, musimy koniecznie to uczcić...
Przyznała by po chwili pociągnąć go za sobą. W końcu nie musiała iść sama, nie chciała.
- Dołącz do nas i tak musisz odpocząć.
Przyznała by po chwili dołączyć do Filipa. Stanęła za nim i objęła go lekko w pasie kładąc głowę na jego plecach na wysokości karku.
- I jak sprawy się mają?
Zagadnęła zerkając na Octavię i ojca oraz Filipa.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 10:11

@Filip @Josiah

Odsunęła się na bok razem z Filipem. Jej wzrok powędrował w stronę Josiaha i czekała aż mężczyzna zdecyduje się, czy dołączy do ich rozmowy. W między czasie próbowała sobie w głowie odtworzyć to w jakim stanie były ruiny, kiedy była tam po raz ostatni.
- Byłam tam tylko parę razy.- przyznała niechętnie i podrapała się po głowie.- Ściany tego domku ledwo stoją, ale myślę, że da się tam nadal ukryć.- dodała i zamyśliła się na moment. Utkwiła swoje spojrzenie w jakimś punkcie i zastanawiała się nad tym jak jeszcze można wykorzystać tamtejsze warunku. Po chwili otworzyła szeroko oczy i spojrzała na Filipa jakby coś ją olśniło.
- Ruiny znajdują się na bagnach.- powiedziała, choć wcześniej już o tym wspomniała. Brzmiało to jednak jakby ta informacja miała znaczyć coś więcej niż poprzednio.- O poranku musi być tam niesłychanie gęsta mgła. Temperatura wzrasta i woda z mokradeł zacznie parować. Dzięki temu łatwiej będzie się skryć nawet wśród zarośli.- wytłumaczyła, co miała na myśli przypominając im o warunkach tam panujących.- Tylko nie wiemy, czy Katherina zdecyduje się tam pójść akurat o takiej porze. Gdyby udało się jakoś ją do tego nakłonić....- powiedziała już z nieco mniejszym entuzjazmem. Nie znała te czystokrwistej i nie wiedziała ile mają szans, że się nabierze. W końcu nie mili nawet pewności, że od razu nie skróci Octavii o głowę.
- Choć z drugiej strony, za dnia Mirabelle teoretycznie nie miałaby jak uciec stamtąd, więc Katherina popełniłaby głupstwo idąc tam w nocy.- sposób w jaki mówiła przemieniona brzmiał, jakby sama na bieżąco się zastanawiała nad tym co mówi. Nie wiedziała ile mają szans powodzenia, więc miała nadzieję, że jeśli w jej pomyśle znajduje się poważny błąd, któryś z wampirów zaraz na niego wpadną.
Octavia spojrzała na Josiaha, gdy ten zwrócił się bezpośrednio do niej. Ciemnowłosa zmarszczyła lekko czoło i uśmiechnęła się nikle.
- Nie musisz mi dziękować.- odpowiedziała spokojnym tonem.- Virgo stworzyła tu dla mnie nowy dom, dla Mirabelle również, a teraz ktoś nam go odebrał.- oznajmiła nieco bardziej zdecydowanym tonem.



Opuszczony szpital - Page 6 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 11:52

@Octavia @Josiah @Mirabelle
Przyłożyłem palec do ust myśląc.
- To dobry pomysł ale ani Mira ani Josiah faktycznie nie mogli by stamtąd uciec gdyby pogoda się poprawiła. Bardziej rozważnie będzie nocą... Nakłonienie Katheriny do działania nie powinno być trudne, powiedź że przed wschodem słońca zmieniamy kryjówkę bo w końcu wiemy że nas szuka... albo powiedź że udało nam się znaleźć silnego sojusznika, nie wiesz kogo ale ma zjawić się wczesnym rankiem w Venandi. Może pomyśleć że jest ktoś jeszcze z rodu albo że Nathaniel wrócił, presja i pośpieszne decyzję może działać na naszą ko... - przerwałem czując ręce Miry.
Zerknąłem na nią z uśmiechem.
- Korzyść... - dokończyłem i przyciągnąłem wampirzyce do siebie żeby ją objąć.
- Wygląda na to że mamy miejsce na pułapkę. Ale cały plan w dużej mierze zależy od tego czy uda się wam przeciągnąć łowców na naszą stronę. Dajcie z siebie wszystko.... Gdy słońce zajdzie, Octavia ruszy na wzgórze a ja z Roderykiem będziemy się kręcić niedaleko, jeśli coś pójdzie nie tak dzwońcie od razu że plan musi zostać odwołany inaczej Octavia może być w poważnych tarapatach. - pocałowałem Mire w czoło.
- Wy też... uważajcie na siebie...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 12:01

Widział jak Mira podchodzi i spiorunował ją wzrokiem gdy wtuliła się w plecy tego chłoptasia. A prosił? No prosił żeby się z tym tak nie odnosili. Przez krótką chwilę żałował że nie będzie walczył w tym samym miejscu co Filip, w końcu nigdy nic nie wiadomo... wypadki się zdarzają a w koło łowcy i wrogie wampiry. Przecież biedny, stary ojciec nie mógł by nieustannie rozglądać się za tym nędznym koniem żeby go ratować dla córeczki. No ale niestety, mieli być w zupełnie innych miejscach.
- Może więc lepiej by było gdyby Octavia zaczekała na informację od nas? Jeśli się nie uda lepiej żeby się nie narażała. - uśmiechnął się lekko do wampirzycy.
Chciał skupić się na czym innym niż ta para gołąbków.
- Jeśli to wszystko... zapraszam na górę odpocząć. Mira... pokażesz może Octavi, gdzie znajdzie coś do jedzenia i picia? Nie martwcie się... jestem pewien że jutro odzyskamy i Virgo i dom.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 12:35

Nakłonienie Katheriny nie będzie problemem, wystarczy hasło że ona tam jest i się ukrywa. W końcu to najlepsza zachęta.
- Za dnia nic nie zdziałamy jeśli pogoda się poprawi to prawda, co innego, gdybyśmy mieli miedzy sobą czystego, przejście na szybko rytuału nie byłoby problemem, przynajmniej taką mam nadzieję. Niestety musimy poradzić sobie z tym fantem bez tego. Więc pozostaje noc. Wyciągnięcie tej zołzy nie będzie problemem. Zależy jej na mnie, więc Octavia nie miałaby problemu. Gorzej..jeśli ta nie będzie chciała iść osobiście a wyśle po mnie ludzi. Wtedy będziemy mieli większy problem. Musimy również i to wykluczyć. Może nie ufać Octavii, w końcu ja sama będąc na jej miejscu nie zaufałabym komuś obcemu. Nie wiem, może się mylę, ale jeśli nie Octavia musiałaby zgarnąć ze sobą kilku jej ludzi, który na pewno ona sama wyśle. Wówczas albo oni mnie sprowadzą, albo Octavia. Musimy naprawdę dobrze to rozegrać. Nie zapominajmy że to Tepes. Ostatni z rodu. Oni i my jesteśmy ostatnimi z rodu, ostatnimi z czystej linii. Osobiście sama bym się nie zgodziła na wystawienie samej siebie w paszczę lwa, wiedząc że spiskuje z Łowcami. Ale może przesadzam...
Przyznała z zadumą. Uśmiechnęła się lekko do Filipa i wtuliła się w niego. Na spojrzenie ojca nie zareagowała, niech się oswaja, z tym że jego mała córeczka wyrosła na dorosłą kobietę. Nie była przecież małą dziewczynką, którą musiał chronić.
- Nie martw się kochanie, wszystko będzie dobrze. Może nie tak jak tego chcemy, ale ktoś jutro wyśpi się na swoim łożu.
Uśmiechnęła się delikatnie zadziornie. Na słowa ojca przeniosła wzrok na Octavię i skinęła głową.
- Jasne, nie ma problemu, pod warunkiem, że nie pozabijacie się z Filipem.
Uśmiechnęła się promiennie od ucha do ucha i skinęła głową.
- Nie mamy luksusów ale głodować nie pozwolę.
Przyznała z uśmiechem na ustach.
- Przy okazji odpowiem Ci na męczące Ciebie pytania jeśli chcesz. Koniec z wszelkimi tajemnicami. Mam nadzieję, że i Virgo to zrozumie.
Westchnęła cicho.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 12:47

@Filip @Josiah @Mirabelle

Octavia zmarszczyła lekko czoło, wysłuchując każdego po kolei. Sama nie wiedziała, czy to ona zaczęła gubić się w planie, czy może każdy zaczął inaczej go postrzegać.
- Mirabelle, dlatego ciebie nie powinno być w fałszywej kryjówce. czy ona wtedy nie przestanie być fałszywą? Ważne jest jak rozegramy to w czasie, a jeśli coś pójdzie nie tak to nie tylko Katherina będzie naszym problemem.- zasugerowała, choć sama nie była pewna tego co mówiła, bo rzeczywiście pogubiła się odrobinę w tym całym natłoku informacji.
- A co do mojego spotkania z Katheriną...Będę musiała wyjść wiarygodnie i pewnie nie uwierzy mi ot tak. Musiałabym mieć dobry powód, żeby was wydać, bo to będzie filar dla mojej wiarygodności. Macie pomysł co może ją przekonać?- zapytała, uświadamiając sobie jednocześnie, że samo pójście i wypaplanie informacji nic nie da. Katherina będzie musiała uwierzyć, że Octavia naprawdę chce ich zdradzić, więc musi wymyślić ku temu bardzo dobry powód.
- Na razie wiem wystarczająco...-przyznała już mniej entuzjastycznie w odpowiedzi na słowa Mirabelle.



Opuszczony szpital - Page 6 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 15:31

@Octavia, @Josiah, @Mirabelle
Przekląłem w myślach bo musiałem naprawdę mocno ugryźć się w język. To nie był czas ani miejsce ale na słowa Miry o łóżku miałem w głowie kilka odpowiedzi i żadna nie pasowała do tego by wymówić ją na głos.
- Jeśli chodzi o mnie... Tak Mira powinna zostać tutaj. Jednak wiem że tego nie zrobi, nie wiemy jak sprawy na bagnach się potoczą. Lepiej żeby ona i Josiah byli wtedy z łowcami i w razie czego posłużyli za przynętę do konkretnego miejsca. - zastanowiło mnie jednak to co powiedziała wampirzyca.
- Nie możesz oddać jej Mirabelle ani Josiaha...- westchnąłem i spojrzałem w bok skąd jeszcze przed chwilą wróciła Mira z rozmowy z Roderykiem.
- Ale z tego co wiemy... jest jeszcze jeden wampir którego Katherina szuka...Tylko...Jeśli oddasz Roderyka, Octavio jego życie może być w twoich rękach. Będziesz musiała nakłonić ją żeby wyruszyła natychmiast na bagna a nie zabawiała się w tortury. Jeśli dobrze to rozegracie Roderyk może wylądować od raz przy Vi. Co o tym myślicie? Wiem że to niebezpieczne... ale może się udać...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 16:17

@Octavia, @Mirabelle, @Filip
Kochanie?! No litości.. ile oni się znają?! Postarał się mimo wszystko na słowach Octavi, słusznych z resztą.
- Przynęta to jedno... ale chce pomóc w walce łowców jeśli już zgodzą się z nami współpracować. Zniszczenie Tepes to coś do czego byliśmy szkoleni od zawsze... - powiedział z powagą.
Nad kolejnym pomysłem poważnie musiał się zastanowić, to była już gra na krawędzi.
- Jeśli Octavia odda Roderyka to Tepes mogą stwierdzić że Mirabelle sama przyjdzie by ich ratować. Może nie ruszyć na bagna... Ten ród jednak jest znany z dosyć nerwowego usposobienia. Możesz spróbować ją sprowokować. Powiedź jej że jestem w kryjówce i przechwalałem się tym. - Josiah schował rękę w kieszeni i znalazł dłonią niewielki przedmiot który zaraz wyjął.
Na jego ręce leżał krwisto czerwony, oszlifowany kamień, w środku klejnotu jak by mijał ogień.
- Miał go przy sobie Ivar Tepes... prawdopodobnie odziedziczył go po ojcu i gdyby nie to że nasz ród dorwał drania, zabił a ciało poćwiartował. Ten klejnot dziś był by w rękach Katheriny.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptySro 18 Wrz 2019, 17:48

Mirze nie spodobało się to, że miałaby zostać w miejscu. Nie ona. Może i była świeżynką ale wszystko by zrobiła byle być z nimi i w razie przegranej zginąć jak bohater a nie jak tchórz ukrywać się pokątnie. W końcu jeśli tamci wygrają, nawet to miejsce przestanie być bezpieczną kryjówką.
- Nigdzie nie zostanę. Nie ma takiej mowy. Jeśli coś pójdzie nie tak, wolę być z Wami niż skrywać się w krzakach i czekać aż ktoś się pojawi z jej świty. Umierać to razem nie osobno.
Stwierdziła z powagą na twarzy. Na słowa Filipa uśmiechnęła się z wdzięcznością. O tak, on ją znał bardzo dobrze. Mimo, że nie znali się od lat, to wiedział co czuła i czego pragnęła. Odgadywał ją z zamkniętymi oczyma.
- Wystawić Roderyka? Nigdy. Nie zgadzam się na to.
Zaprotestowała zdecydowanie za ostro ściskając palce Filipa z całej siły jaką posiadała. Dopiero po chwili puściła zmieszana.
- Wybacz...
Zwróciła się do wampira z przepraszającym uśmiechem by zaraz wrócić do sedna sprawy. Czyli Roderyka.
- Nie ma mowy by wystawiać Roderyka. Nie zgadzam się. Wówczas na pewno oboje Tepesów nie ruszy się z miejsca. Zostanie chociaż jeden z nich by pilnować. A tak mamy większe szanse na to, że Ci przeklęci ruszą się oboje. Uwierzcie, widziałam jej brata i przyznam uczciwie, że to cicha woda. A wszyscy wiemy, że tacy reagują bardziej...wybuchowo. Jeśli dostaną Roderyka, będą psychicznie męczyć Virgo. Gotowi nawet go zabić jeśli nie dostaną odpowiedzi. Nie pozwalam.
Odezwała się zdecydowanie i ostro. Na widok wisiora wpadła na pomysł.
- Wiem! Nie wiem kim był ten cały Ivar, nie wnikałam za bardzo jeszcze w pokolenia tego rodu, ale skoro należał do nich wystarczy, że Octavia powiadomi Katherinę, że posiadam ten wisior jako pamiątkę rodzinną. Nie wiem, niech powie że zna mnie od jakiegoś czasu, że przyjaźniła się ze mną ale że jak dowiedziała się, że mam znajomości z Łowcami i krążę między nimi odwróciła się ode mnie, uznając mnie za zdrajcę etc. Nie wiem, ale sądzę że to będzie idealne by ją wyciągnąć. Świadomość, że mogę nosić na szyi wisior jej rodu doprowadzi ją do szału.
Stwierdziła z iskierkami w oczach.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyCzw 19 Wrz 2019, 19:02

@Filip @Josiah @Mirabelle

Duma Mirabelle wydawała się być nie do obalenia, dlatego Octavia zrezygnowała z dalszego namawiania jej do pozostania w ukryciu. Nie podobał jej się fakt, że dziewczyna ma znaleźć się w fałszywej kryjówce, bo wystarczy, że nie zgrają się w czasie i stanie się ofiarą promieni słonecznych.
- Roderyk musi być w gotowości, by wydostać stamtąd Virgo, więc odpada.- powiedziała, gdy zasugerowano, by użyć go jako zakładnika. Gdyby tylko był pod stałym nadzorem wszyscy troje utknęliby uwięzieni na wzgórzu.
Spojrzała na czerwony kamień, który wyciągnął Josiah. Octavia nie znała się na tego typu przedmiotach, ale ten wydawał się jej drogocenny. Z resztą jak sam Josiah powiedział, miał również wartość historyczną czy też sentymentalną. Wysłuchała propozycji Mirabelle o jego wykorzystaniu, jednak Octavia oczywiście miała także w tym wszystkim jeszcze jeden pomysł, choć nie była pewna, czy pozostali na niego przystaną.
- A gdybym go przyniosła Katherinie? Byłby to dowód na to, że rzeczywiście miałam z wami kontakt. Jeśli wszystko się powiedzie, po wszystkim kamień wróci w wasze ręce.- zasugerowała, spoglądając na Josiaha, który trzymał w dłoni przedmiot, o którym byłą mowa.



Opuszczony szpital - Page 6 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyCzw 19 Wrz 2019, 20:03

@Mirabelle, @Octavia, @Josiah
Westchnąłem, mogli mieć rację co do Roderyka. Jego oddanie było by zbyt ryzykowne dla powodzenia całej misji, na chwilę obecną opcja z wisiorkiem faktycznie wydawała się najbardziej logiczna. Kiedy mira zacisnęła dłoń na moich palcach i przeprosiła uśmiechnąłem się tylko i zamknąłem jej dłoń w uścisku żeby unieść i pocałować jej dłoń.
- Nawet nie poczułem - szepnąłem do dziewczyny odsuwając od niej usta i skupiając się na naszym problemie.
- Josiah... co o tym sądzisz? Mógłbyś go pożyczyć? Nie znam ani specjalnie historii rodu Tepes, nigdy wcześniej nie słyszałem o rodowym kamieniu. Czy jest to naprawdę coś co przekona Katherine? - może byłem sceptyczny, jasne że kobiety lubiły świecidełka ale żeby rzucać się dla nich w pułapkę?
To brzmiało dla mnie naprawdę nielogicznie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyCzw 19 Wrz 2019, 21:19

@Octavia, @Mirabelle, @Filip
Słysząc słowa wampirzycy Josiah natychmiast pokręcił głową w geście zaprzeczenia.
- Ten klejnot nie może wpaść z powrotem w ręce tej rodziny. Jeśli wierzyć informacją jakie zebrali nasi przodkowie odbierając go Tepesą to nie jest tylko zwykłą błyskotką. Kamień miał w jakiś sposób reagować na krewnych Draculi, stawali się oni silniejsi nosząc go przy sobie. Możecie twierdzić że to bajki jednak duża część ludzkości uważa wampiry za stworzenia z baśni prawda? Lepiej nie ryzykować z oddawaniem go tej wampirzycy. Nawet na chwilę, to może przesądzić o tym czy uda się z nią wygrać. - schował kamień z powrotem do kieszeni.
- Informacje o nim są poufne... nie każdy wie o jego istnieniu dlatego sądzę że gdy powiesz o nim Katherinie będzie wiedziała z czym ma do czynienia i nie zawaha się po niego ruszyć. Dasz jej też pewność z jakimi łowcami ma do czynienia.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 10:15

Odwzajemniła uśmiech gdy usłyszała słowa Filipa. Nie do końca była pewna, czy nie poczuł. W końcu to jednak ona traciła chwilami panowanie nad sobą. Mało tego, chcieli oddać Tepesom kamień. Mira nie interesowała się za bardzo tymi błyskotkami ale wpadła nagle na pomysł.
- Dobrze, jednak samo słowo może nie wystarczyć. Ona nie jest głupia może wywęszyć podstęp. Bo skąd nagle Octavia, wie o wisiorze. Postawcie się na miejscu Katheriny. Gdybym była na jej miejscu chciałabym dowodu, że to co mówili jest prawdą. Chciałabym przekonać się, czy ona jest faktycznie po mojej stronie czy została nastawiona odpowiednio i przygotowana. Wyskakując z tekstem o kamieniu może zachwiać jej zaufanie a nie o to nam chodzi.
Zamyśliła się i nagle pisnęła zadowolona.
- Wiem! By był wilk syty i owca cała, Octavia by potwierdzić swoją wiarygodność potrzebowałaby zdjęcia ze mną. Nie wspomni ani słowem o wisiorze tylko pokarze zdjęcie Katherinie powiedzmy...w tej kryjówce o której mówicie. Konieczne też jest bym miała ten wisior na sobie w chwili zdjęcia. Potem zakopie się go w bezpiecznym miejscu. Lepiej by oni nigdy nie dostali tego jeśli powinie się nam wszystkim noga. Będzie to bezpieczne dla każdej ze stron. Wtedy dopiero Octavia mogłaby iść z tym do Katheriny. Oczywiście zdjęcie Octavia musiałaby zrobić jakoś w ruchu jak jestem. Bez pozowania bez niczego, by czasem nie połapała się, że to celowo było robione. Po prostu zajmę się czymś...nie wiem ostrzeniem kołków...Octavia z krzaków zrobi zdjęcie telefonem i pójdzie z tym do Tepesów mając bity dowód gdzie jestem i co mam nie tylko na karku...
Spojrzała na pozostałych. Uśmiechnęła się lekko i czekała na to co powiedzą inni.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 11:21

@Filip @Josiah @Mirabelle
Usta przemienionej wykrzywiły się w mały grymas, gdy Josiah nie zgodził się na pożyczenie czerwonego kamienia. Taki dowód wydawał jej się najbardziej wiarygodny, jednak jeśli wierzyć powiastce, o której mężczyzna wspomniał, rzeczywiście było lepiej zachować go w ich rękach.
- Obyś miał rację...- westchnęła w odpowiedzi na jego słowa. Po chwili uwagę rozmówców znowu zwróciła na siebie Mirabelle. Octavia oczywiście natychmiast chciała się nie zgodzić z jej słowami, doszukując się w tym pomyśle jakiejś nieprawidłowości. Na szczęście udało jej się wysłuchać dziewczyny do końca, ponieważ dopiero wtedy jej plan nabrał więcej sensu.
- Co o tym sądzicie?- spytała pozostałych, gdy Mirabelle skończyła opowiadać o swoim pomyśle. Octavia obecnie nie miała lepszego pomysłu, a ten, na który wpadła świeżo przemieniona brzmiał dobrze. Ważne dla Glimmer było to, by każdy się nad tym zastanowił na wypadek, gdyby komuś coś umknęło. W ich misji wystarczyło, że jedna rzecz zostanie źle obmyślona i cały plan może runąć, a oni wszyscy skończą z głowami nabitymi na drewniane pale.



Opuszczony szpital - Page 6 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 11:43

@Mirabelle, @Octavia, @Josiah
Przymknąłem na chwilę oczy, czułem się pomału zrezygnowany że każdy pomysł na jaki wpadaliśmy nie mógł dojść do skutku. Jak na złość kolejny który wyszedł tym razem od Miry wydawał mi się również na straconej pozycji. Jednak im dalej dochodziła w swoich rozważaniach zacząłem dostrzegać światełko w tunelu.
- W zasadzie... to się może udać. Tylko musicie pierw iść na bagna... Josiah. - spojrzałem na mężczyznę.
- A gdybyś jednak sam poszedł pogadać z łowcami? Możesz ten kamień dać na ten czas Mirze? Wiem że jej na pewno nie będzie odpowiadał powrót później z tych bagien w bezpieczne miejsce więc mogła byś już tam poczekać na wsparcie i ojca. - no to pozostało mieć nadzieję że Josiah przystanie na takie warunki.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 13:31

@Mirabelle, @Octavia, @Filip
Wysłuchał wszystkich do końca i spojrzał na swoją córeczkę. Fakt że nie szła z nim był mu nawet na rękę bo nie chciał jej narażać choć z drugiej strony faktycznie mogła łatwiej przekonać ich do bycia człowiekiem, chociaż na początku rozmowy bo ją znali. Podszedł do Mirabelle i wziął jej dłoń do ręki po czym położył na niej kamień, zawsze wydawał się mu taki ciepły jak by coś w jego wnętrzu cały czas ogrzewało powierzchnię.
-  Uważaj na niego... odbiorę go gdy się zobaczymy później... Będzie twój gdy ukończysz całe szkolenie tak jak ja dostałem go od swojego ojca. - uśmiechnął się do córki.
- Możemy wyruszyć jednocześnie po zachodzie, gdy wszystko z łowcami będzie umówione zadzwonię żeby Octavia ruszała na Wzgórze a sam przyjdę do ciebie.
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 13:47

Jak na razie widziała, że wszyscy byli nie do końca pewni, jedni za inni przeciw. Jednak niestety musieli podjąć jakąś decyzję. Ostatecznie padło na jej propozycję. Więc czas pogaduszek się zakończył. Czas było ruszyć przed siebie. Gdy ojciec dał jej wisior poczuła na dłoni przyjemne mrowienie i ciepło jakie od niego biło.
- Jest ciepły. Nie powinien być zimny?
Wypaliła zaskoczona ale założyła go na szyi bojąc się, że mogłaby go zgubić.
- Będę miała go blisko serca, a gdy już będzie Octavia szła na Wzgórze zakopię go w bezpiecznym miejscu o którym będę wiedziała tylko ja.
Przyznała z uśmiechem na ustach i objęła ojca przytulając się do niego.
- Jak spotkasz się z Łowcami, pytaj o Heretona i Wiliama. Powiedz, że przysyła Ciebie barmanka, którą poznali. Jednak pamiętaj tato, bądź ostrożny Hereton jest niebezpieczny. Zachowuje się jak postrzelony psychopata. Gdyby nie byli pewni o jaką chodzi powiedz, że ta która zaoferowała im swoje mieszkanie.
Wyjaśniła by po chwili cicho westchnąć. Nawet nie poczuła chłodu kamienia wręcz przeciwnie co musiała przyznać, że było dziwne.
- Będę tam czekała na Ciebie.
Obiecała ojcu i przeniosła spojrzenie na Filipa.
- Czas odpocząć. Przed nami ciężka przeprawa.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 15:04

@Filip @Josiah @Mirabelle
Niełatwo przyszło im obmyślenie tego planu. Każdy jego element był ryzykowny i wątpliwy, dlatego cała ich misja była dla nich bardzo niebezpieczna. Na szczęście krok po kroku doszli do porozumienia. Octavia wędrowała wzrokiem po twarzach swoich rozmówców, doszukując się w nich zgodności.
- Podsumowując. Gdy zapadnie zmrok udamy się z Mirabelle do fałszywej kryjówki, gdzie sfotografuję ją, gdy nosi na szyi czerwony kamień. Josiah uda się do łowców i będziemy czekać na informacje o tym, czy nam pomogą. Potem ruszam na wzgórze i wysyłam do was Katherinę.- powiedziała, by upewnić się, że nic jej nie umknęło. Ważne było, by każdy postępował według planu, bo inaczej wszystko może runąć.
- Zgadzam się z Mirabelle. Musimy być w pełni sił.- oznajmiła, a na jej twarzy pojawił się nikły uśmiech, choć w jej oczach było widać zmartwienie. Bała się w każdym możliwym aspekcie. Nie mogła jednak sprawić, by strach ją obezwładnił, bo wiele zależało także od niej w tym wszystkim.
- Pozwólcie, że poczęstuję się jedną torebką krwi.- powiedziała dość skromnie i skinęła im głową na zakończenie ich knucia. Odwróciła się na pięcie i ruszyła na piętro gdzie przechowywali zapasy krwi. Wzięła jedną torebkę i skierowała się w miejsce, gdzie przesiadywał Roderyk.

@Roderyk
W drodze do przemienionego otworzyła sobie torebkę krwi i wypijała powoli jej zawartość. Podeszła bliżej i oparła się ramieniem o ścianę.
- Wszystko zaplanowane. Teraz módlmy się, żeby wszystko poszło według planu.- westchnęła ponuro. Nadal nie była do końca pewna, czy dobrze to obmyślili. Ryzyko jakie podejmowali ją przerażało i odrobinę przytłaczało. W końcu nigdy nie brała udziału w czymś takim. Zostanie wampirem to jedno, ale wzięcie udziału w jakiejś ich bitwie domowej to co innego.
- Jak się czujesz?- zapytała, choć bardziej chodziło jej o jego samopoczucie psychiczne. Ono chyba w tej chwili było najważniejsze.



Opuszczony szpital - Page 6 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 17:57

@Mirabelle @Octavia @Josiah
Przytaknąłem na podsumowanie Octavi, czekała nas intensywna noc i miałem naprawdę wielką nadzieję że w jej wyniku wszyscy wrócimy do domu i to w jednym kawałku.
- Wszystko się zgadza. A więc wszyscy niech odpoczną ile się jeszcze da... Co by się nie działo dajmy z siebie wszystko. - odpowiedziałem a gdy wampirzyca ruzyła coś zjeść spojrzałem na Josiaha i Mirabelle.
- Uważajcie na siebie... bez zgrywania bohaterów dobrze? - uśmiechnąłem się lekko i odwróciłem do wampirzycy przy moim boku szukając czegoś w kieszeni.

@Mirabelle
W końcu podałem jej, telefon.
- Swój zniszczyłaś, przyda ci się kiedy zostaniesz sama a Octavia ruszy na wzgórze. Ja będę z Roderykiem więc w razie czego poproszę żeby pożyczył mi telefon. Daj znać gdyby coś się działo, gdybyś czegoś potrzebowała lub po prostu nie chciała być sama. - objąłem ją w tali i przyciągnąłem do siebie opierając swoje czoło o jej.
- Wydostaniemy ją...
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 18:14

Obserwowała jak wszyscy rozchodzą się do swoich zajęć, przygotowując się do akcji. Westchnęła cicho i po chwili skierowała swoje spojrzenie na Filipa, który zaczął coś grzebać po kieszeni by po chwili przyjąć telefon Filipa.
- Obiecaj, że będziesz w pobliżu Roderyka w razie gdyby było gorąco. Nie chcę strat.
Odezwała się z troską. Nie chciała stracić ani jego, ani nikogo z resztek jakie pozostały z nich wszystkich.
- Nie martw się wszystko będzie dobrze. Będę cierpliwie czekała na Was.
Uśmiechnęła się promiennie od ucha do ucha i pocałowała go czule.
- Mam taką nadzieję. Oby wszystko się ułożyło po naszemu.
Przyznała cicho i wtuliła się w niego.
- Odprowadzisz mnie do sypialni?
Zagadnęła spoglądając na wampira z uśmiechem zadziory.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 18:39

No i zrobił coś o co am siebie nie podejrzewał widząc jak ta dwójka znowu się do siebie tuli. Pokręcił głową i ruszył na piętro, nie dlatego że nagle przestało go to drażnić. O nie, przestał by wtedy być sobą! Zrobił to bo mimo że nie lubił tego kretyna to chciał dać chwilę córce. Nie wiadomo jak będzie wyglądało jutro więc mógł przecież pozwolić im trochę porozmawiać. Tylko... porozmawiać, miał zamiar skoczyć coś zjeść i wrócić na salę sypialną i biada temu dzieciakowi jeśli nie zastanie tam swojej córeczki.
- Ja też wezmę jeden... trzeba być w pełni sił... - szepnął i skinął głową do Mirabelle.
Machnął ręką jeszcze do Roderyka i Octavii po czym, wskoczył na piętro kierując się do zapasów
Powrót do góry Go down
Filip
Żołnierzyk
Filip

Liczba postów : 392
Punkty aktywności : 2558
Data dołączenia : 05/07/2019

Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 EmptyPią 20 Wrz 2019, 18:48

@Mirabelle
Odprowadziłem wzrokiem Josiaha nie ukrywając zaskoczenia po czym uśmiechnąłem się do Miry.
- Teraz nie wiem... czy powinienem się obrazić bo twierdzisz że Roderyk będzie musiał mnie bronić, czy być zadowolony bo chcesz żebym ja bronił jego? - zażartowałem i odwzajemniłem jej pocałunek.
Miło było mieć ją w ramionach, bardzo miło. Nie można było się nie przywiązać do tej dziewczyny pomimo że nie znaliśmy się jakoś bardzo długo to była zupełnie inna niż reszta.
- Właśnie martwi mnie to że cierpliwość i spokój nie są twoją mocną stroną... - dodałem z łobuzerskim uśmiechem i pocałowałem jej szyję.
Na pytanie poszukałem wzrokiem Roderyka, stał przy Octavii więc dałem mu znak że zaraz wracam i poszedłem z wampirzycą do powalonych schodów.
- Z wielką przyjemnością nawet został bym z tobą w sypialni ale to może kiedy już odzyskamy Wzgórze... Właściwie chciałem cie o coś zapytać... - powiedziałem podając jej rękę aby pomóc wejść na górę.
- O czym rozmawiałaś z Roderykiem?
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Opuszczony szpital - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony szpital   Opuszczony szpital - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 

Opuszczony szpital

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 15Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 10 ... 15  Next

 Similar topics

-
» Szpital

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Obrzeża centrum: Downtown-