a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Zarośnięty las


 

 Zarośnięty las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyWto 12 Mar 2019, 16:45

Większość ogrodów jest po prostu zapuszczona, tak właśnie wygląda ten las który otacza całą posiadłość. Poprzewracane drzewa których nikt nigdy nie posprzątał, mech, chwasty i sterty nie zagrabionych liści.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 00:10

Ubrany w strój do biegania wyszedłem na zewnątrz. Mimo że pochmurno to było ciepło. Zacząłem się rozciągać po czym ruszyłem truchtem przed siebie. To był męczący dzień a bieganie pomagało mi się odstresować, widziałem jak kilkoro dzieciaków ćwiczyło między drzewami i machali do mnie, jednak to zignorowałem. Ubrałem słuchawki i skupiłem się na muzyce biegnąć w stronę wyjazdu z posiadłości.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 00:32

Jej podróż do następnego miasta trwała już za długo. Zapasy jedzenia skończyły się jej już dwa dni temu. Na szczęście miała jeszcze wodę. Niestety pech jej nie opuszczał i nie udało jej się złapać ani stopa, ani znaleźć sklep albo chociażby stację benzynową. Idąc o mało nie przewróciła się o znak witający w Venandi. Zaśmiała się zmęczona i dotykiem rozczytała nazwę miasteczka. Na szczęście napis był wypukły.
- Hmm.. Venandi? Może znajdę tu nocleg, jakiś sklep... prysznic byłby zbawieniem. - Powiedziała pokrzepiająco sama do siebie. Delikatny uśmiech jednak nie schodził jej z ust. Ruszyła przed siebie w stronę lasu. Napawała się tym spacerem. Dotykała każde możliwe drzewo pozdrawiając je skinieniem głowy. Słyszała szelest liści i słodki zapach trawy i drzew. 
Chwilkę jej to zajęło za nim zdała sobie sprawę, że to nie było zwierzę, a człowiek, który przebiegł niedaleko niej.
- Przepraszam! Wie Pan, którędy do centrum? Potrzebuję znaleźć nocleg i sklep. - Wiedziała, że to mężczyzna, jej węch był do tego stopnia wyczulony, że rozróżniała męskie i żeńskie feromony. Podążała za nim wzrokiem wyczuwając jego energię, która wydała jej się dość ciekawa.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 00:47

Zobaczyłem ruch między drzewami za nim jeszcze zdałem sobie sprawę że to jakaś osoba. Wyjąłem słuchawki z uszu i zatrzymałem się kawałek od niej. Od razu dziewczyna wydała mi się specyficzna jednak nie mogłem zrozumieć dlaczego. Kiedy byłem bliżej i zobaczyłem jej oczy dosłownie mnie zatkało.
- Jest... jesteś na obrzeżach miasta, do centrum jeszcze kawał drogi. Masz jakieś auto? Albo chociaż rower? - mimowolnie lekko się przechyliłem upewniając się czy źrenice dziewczyny za mną podążą. Kiedy tak się stało poczułem się trochę głupio.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 01:09

Usłyszała jak podszedł, poczuła mocniej jego energię i zapach. Do jej uszu dotarł też dźwięk muzyki z telefonu, to była chyba nawet jedna z piosenek na jej playliście. Poczuła bijący gorąc jego ciała oraz przyspieszone bicie serca. Zasugerowało jej to, że uprawiał jakiś sport, może jogging.
- Dziś wspaniała pogoda na bieganie, przynajmniej słońce nie razi w oczy. - Uśmiechnęła się delikatnie - Niestety jestem tylko ja, torba i wygodne buty. Może do zmierzchu uda mi się tam dostać... - Wyliczała sobie godziny aby wiedzieć, która mniej więcej jest. - Już prawie 16 wię... - niestety w tym momencie jej pusty brzuch postanowił dać o sobie znać głośnym burczeniem. - Przepraszam bardzo! Aktualnie jestem trochę głodna, dlatego zależy mi aby już znaleźć sklep. Dziękuję Panu za pomoc i do widzenia! - Zwinnie go ominęła i ruszyła w dalszą drogę. Znowu idąc muskała palcami korę drzew.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 01:18

Uśmiechnąłem się lekko i spojrzałem w góre ku niebu.
- Prawda.. idealna pogoda - kiedy usłyszałem jak burczy jej w brzuchu nie mogłem powstrzymać uśmiechu. Schowałem ostatecznie słuchawki do kieszeni i kiedy spróbowała odejść podbiegłem mijając ją i zachodząc jej drogę.
- Jak już mówiłem to daleko a ty wydajesz się już trochę zmęczona. Jeśli jesteś głodna to mam najlepszą kucharkę na świecie. Mój dom jest znacznie bliżej niż centrum miasta. Jeśli chcesz zapraszam, zjesz coś a później cię podwiozę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 01:40

Na swoje nieszczęście kiedy szła dalej, a ten zaszedł jej drogę nie wyczuła w porę w którym miejscu stoi, więc wpadła na niego jak na ścianę. Dość miękką ścianę.
- Ups.. przepraszam. Niezdara - Zaśmiała się lekko. - Nie będę robić problemu. Bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie, ale moja obecność nie jest wskazana u nikogo w domu. - Spoważniała mówiąc to. Była to prawda, każda jej wizyta u kogoś kończyła się źle, na szczęście głównie ucieczką, ale bywały, też inne przypadki... - Poradzę sobie sama. 
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 01:58

Kiedy na niego wpadła instynktownie przytrzymał jej ręce w obawie że się przewróci.
- To moja wina. Nie będę cię do niczego zmuszał jednak w moim domu żadna obecność nie jest niewskazana. Zwłaszcza kogoś kto zgłodniał i chce chwilę odpocząć. Dodam tylko że im dłużej tutaj stoimy tym bardziej jedzenie stygnie a dzień się kończy. Proponuję ostatni raz, jeśli odmówisz nie będę bardziej nachalny. - uśmiechnął się lekko i wyczekująco się jej przyglądał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 02:04

Mimo wielkiej ochoty wyrwania swoich rąk, zrobiła to najspokojniej jak mogła, po prostu powoli się cofnęła. Westchnęła ciężko wiedząc, że ma rację. Prawdopodobnie do centrum była godzina drogi pieszo, a niestety sił jej co raz bardziej brakowało.
- Jedna noc. Rano mnie już nie będzie. - Zaczęła się rozglądać by wyczuć energię ludzi, jednak jego dom był trochę zbyt daleko. Nie wiedziała jednak, że gołym okiem widać go z miejsca w którym stoją. - To w którym kierunku? - Spytała, a żołądek jej zawtórował. Poszła razem z nim, trzymając się blisko aby podążać za jego głosem i energią.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPią 15 Mar 2019, 08:52

Chwile przyglądał się jej badawczo po czym lekko się uśmiechnął.
- To właśnie ten który widać między drzewami. Zapraszam! Co więcej tak jak obiecałem, kiedy odpoczniesz podwiozę cię. - ruszył w kierunku domu oglądając się czy za nim idzie.
- Co cię sprowadza do Venandi? To nie jest specjalnie atrakcyjne miasto turystycznie... Jeszcze ta pogoda, ciężko się tutaj choćby opalić.
Kiedy podchodzili coraz bliżej domu zauważył grupkę dzieciaków które mijał gdy zaczynał biegać i teraz odgonił ich ruchem ręki. Zrozumieli kiedy akurat kończyli drobny sparing i jeden wylądował na ziemi zaczęli się zbierać.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptySob 16 Mar 2019, 22:42

Zaśmiała się cicho.
- A no tak.. nie zauważyłam, wybacz.
Wyczuła w którym kierunku zmierza i szła pewnie obok niego. Słyszała i wyczuwała energię innych osób. Ta energia była inna. Żywotna, rześka, młoda... młodzież! Słyszała ich szybkie oddechy, ruchy i jęknięcia bólu.
- Jestem tu tak na prawdę chwilowo. Nigdzie nie zostaję na dłużej niż 2 dni. Od tygodnia jestem w stałej drodze i to było najbliższe miejsce gdzie mogę uzupełnić zapasy i chwilowo odpocząć. - Mówiła bardzo wymijająco, nie chciała mówić o sobie zbyt wiele.
- Do czego trenuje ta młodzież? Grozi wam jakieś niebezpieczeństwo?
Popatrzyła na jego twarz. Mógłby rzec, że prosto w oczy. Szła dalej obok niego jednak w swojej bezpiecznej odległości.


[ciąg dalszy]


Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Sob 16 Mar 2019, 23:09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptySob 16 Mar 2019, 22:51

Czuł się trochę dziwnie prowadząc ją do domu, nigdy nie przebywali tutaj zwykli ludzie a nawet jeśli to dosłownie na chwilę. Musiał chwilę przemyśleć odpowiedź na jej pytanie.
- Ćwiczą techniki do samoobrony. Nie grozi nam niebezpieczeństwo bezpośrednio... ale to nie są najciekawsze czasy. Znajomość samoobrony na pewno się im przyda więc wpadają czasem żeby ich trochę pouczyć. - otworzył drzwi i wpuścił ją do środka od razu kierując się do jadalni.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 17 Mar 2019, 01:43

Kiedy wrócił z pokoju, Crystal już na niego czekała. Wciągnął powietrze, zaczynało się już ściemniać.
- No to w drogę... - Ruszył przed siebie.
Musieli wejść głębiej między drzewa aż stanęli miedzy trzema brzozami. Przykląkł na chwilę i dotknął ziemię.
- Powinni być tutaj... Robi się ciemno... mogę nie znaleźć śladów. Ale ściółka jest przydeptana więc dotarli tutaj. - spróbował się rozejrzeć i może coś usłyszeć.
- Chyba jest bezpiecznie... czujesz coś?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 17 Mar 2019, 15:05

Kiedy dotarli na miejsce podeszła do jednej z brzóz. Zamknęła oczy i dotknęła ją dłonią. Poczuła słodkie mrowienie w całym ciele.
- Jest przestraszona... - Szepnęła. - Byli tutaj, dalej są. Schowali się przed czymś... - Dokładnie zobaczyła przed czym się chowali. Nawet już tutaj nie jest bezpiecznie. To ona sprowadziła to na nich.
- Przepraszam - Wyszeptała, złożyła pocałunek na korze drzewa. - Już będzie wszystko dobrze. - Zwróciła twarz w stronę Valkyona.
- Schowali się w bezpiecznym miejscu, gdzieś przy przywalonym drzewie jest mała dziura w ziemi, osłoniona korzeniami. - Na chwilkę przerwała i starała się mocno wsłuchać. Usłyszała z oddali ich ciche głosy i oddechy. Kiedy wyczuła ich energię wskazała ręką miejsce gdzie się znajdują.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 17 Mar 2019, 15:29

Uważnie się jej przyglądał przez cały czas. kiedy skończyła i wskazała kierunek ruszył biegiem przeskakując powalone drzewo, znajdując schronienie trójki łowców. Wyciągnął rękę i pierwszego złapał za kurtkę wyciągając z dołu niczym kocie. Nie specjalnie przejmował się siłą z jaką to zrobił. Drugi podał mu już rękę i Valkyon wciągnął go na górę po czym wyciągnął trzeciego. Kiedy wszyscy stali już na powierzchni pomasował sobie skronie.
- Co wyście odwalili? Co to miało być?!
- Valkyonie... to coś... było ogromne! Nie wiedzieliśmy co zrobić...
- I dlatego jak dzieci uznaliście że skoro was nie widać to was nie ma?! Na co całe wasze szkolenie skoro przy odrobinie strachu zupełnie o nim zapominacie?!
- Mieliśmy walczyć skoro na pewno by nas zabił?!
- Nie! uciekać... z głową! Weszliście do ciasnej dziury, ledwo osłoniętej kilkoma korzeniami! Gdyby to był wampir wyczuł by was od razu! Z wilkołakiem było by tak samo... a byliście zbici na wąskiej przestrzeni z ograniczonymi ruchami! Za głupie błędy się płaci najwyższą cenę... wracajcie do domu... jutro porozmawiamy dalej. - Cała trójka spuściła głowy i ruszyła w kierunku domu podczas gdy Valkyon kaszlnął.
- Chyba zapomnieliście podziękować... Crystal was znalazła. - wskazał dziewczynę a chłopcy natychmiast serdecznie podziękowali.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 17 Mar 2019, 20:56

Kiedy słuchała jego wywodu aż się zagotowała. Patrzyła na niego świdrującym wzrokiem.
- Nie chłopcy, nie dziękujcie mi i zostańcie. A ty... Valkyon... Wstydziłbyś się.
Podeszła do chłopaków. Przyłożył delikatnie dłoń każdemu po kolei do czoła. Delikatnie przesłała im swoją magię. Mogli zauważyć znak na jej czole. Nagle poczuli się bezpiecznie jak w łonie matki. Cały stres i strach odeszły w zapomnienie.
- Dobrze się spisaliście. Dzięki temu, że się ukryliście, jeszcze żyjecie. To coś, poluje tylko na istoty w ruchu. Nie widzi, ale słyszy każdy szelest, każdy oddech. Bądźcie czujni, a teraz proszę zjedzcie coś i odpocznijcie.
Uśmiechnęła się do nich ciepło.
- A Ty... - warknęła zła. - Ty idziesz ze mną. - Podeszła do miejsca w którym się ukryli chłopcy.
- Miałeś problem ich znaleźć? Miałeś. Więc weź trochę im odpuść. To co zobaczyli nie było niczym co znacie. Ucieczka by tylko wzmożyła pościg. Tylko ukrywanie się co kolwiek daje. A zabić to bardzo ciężko. - westchnęła cicho. Nie chciała tego robić ale była zmuszona. - Dlatego muszę wyjechać. Już dzisiaj. To coś ruszy dalej za mną i wy będziecie bezpieczni. Nie przekonuje mnie, bo to i tak nic nie da. Zwykli ludzie nie poradzą sobie, tak jak nie poradzili czarodzieje i nie radzę ja.
Odwróciła wzrok, widać było że jest przybita.
- Jeśli mogę poproszę trochę resztek z kolacji i proszę o podrzucenie pod najbliższą drogę ekspresową. Tam złapię jakiegoś stopa.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 17 Mar 2019, 21:31

Jej zachowanie zupełnie zbiło go z tropu. Przyglądał się jej uważnie z grobową miną jednak sam nie wiedząc czemu kiedy mu kazała poszedł za nią.
- To coś równie dobrze mogło być wilkołakiem. Nie zdziwiło by mnie gdyby dzieciaki przestraszyły się zwykłego dzika... nie przeszli rytuału a tak blisko posiadłości nie zapędza się nic. - rozłożył ramiona i zrobił krok w tył.
- Las jest na szprycowany pułapkami, srebrnymi wnykami, wilczymi dołami i minami z srebrem. Tylko łowcy potrafią się tutaj poruszać, jeśli na teren weszło coś zrodzonego z cienia... to już nie wyjdzie żywe. - uśmiechnął się triumfalnie.
- ale przejdźmy do rzeczy... to o czym mówisz... co to takiego? I dlaczego sądzisz że ściga ciebie?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 18:12

- Otwórz oczy, nie widzisz, że na świecie prócz wilkołaków, ludzi i czarodziei też są inne istoty? Ci chłopcy są silni i poradzą sobie doskonale. Byli przestraszeni ale mądrze podeszli do sprawy.
Westchnęła ciężko i popatrzyła na niego. Nie chciała tego robić ale była zmuszona dla jego i dzieciaków bezpieczeństwa. Przyłożyła ostrożnie dłoń do jego czoła. Poczuł mrowiące uczucie i przepływającą magię. Po chwili zaczął widzieć jej wspomnienia, nie były to jednak normalne wspomnienia. Nie widział co się działo, jego oczy były jakby wyłączone. Za to wszelkie zmysły się pogłębiły. Czuł energię każdej istoty w pobliżu, słyszał praktycznie wszystko. Najpierw pokazała mu wspomnienie z spotkaniem wilkołaka, pokazała mu jego energię. Czuł zapach trawy, roślin, sierści, wyczuwał jakby zwierzęcy instynkt, ale i ludzką cząstkę. Po chwili pokazała mu to, co przestraszyło chłopaków. Było dzikie, szalone, zranione i zimne. Zapachem przypominało niezdrowy pot człowieka, ale człowiekiem to nie było. Mimo iż inteligencją i aparycją było prawie ludzkie, nie miało grosza człowieczeństwa w sobie. Powoli wycofała swoje wspomnienia i odzyskał wzrok. Lekko piekły go oczy, bo zapomniał mrugać przez tą dłuższą chwilę. Zdawała sobie sprawę, że domyśli się iż jest niewidoma. Jednak wiedziała, że to był mus.
- W moich stronach nazywano to Whitico, zwykle pojawiali się, kiedy człowiek umierał przez złamane serce, bądź oszalał przez gorączkę whitico. Te, które gonią mnie, robią to od moich narodzin. Czemu? Nie mam pojęcia. Skąd wiem? Stąd. - Odsłoniła mu swoje plecy gdzie miała starą zabliźnioną już ranę. Wyglądała jakby szponami ktoś przeciągnął jej po skórze.
- Więc, możesz już łaskawie zacząć mnie słuchać? Twoje pułapki nic na to nie zaradzą, są mądre. Bardzo. Ale ślepe. Jedynie węchem i słuchem potrafią kogoś złapać.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 18:40

Zupełnie go zaskoczyła. Gdy skończyła chwilę się jej przyglądał.
- Ty nie widzisz? - dopiero kiedy powiedział to na głos zrozumiał jak bardzo to było głupie.
- Wybacz... byłem pewien... nieważne... - Przyłożył rękę do twarzy zakrywając oczy.
- Oczywiście że wiem! Mamy całe spisy opisujące najróżniejsze cuda i mroki tego świata! Whitico... Znam skądś tą nazwę... Mówisz że to osoby które zmarły z złamanym sercem? I ta gorączka... może masz na myśli Wendigo? - Złapałem się na tym że mowie sam do siebie i znów poczułem się jak idiota.
- Wybacz... chyba wiem co cię ściga... może nawet dowiemy się dlaczego... choć ze mną do mojego gabinetu, zgoda?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 19:21

Zaśmiała się słysząc jego zdziwienie.
- Większość ludzi nie potrafi osądzić czy widzę, czy nie. Ja po prostu uważam, że inaczej odbieram świat.
Twarz miała skierowaną w jego stronę, miała dość poważny wyraz twarzy.
- Tak, Wendigo, to chyba inna nazwa. Ale to ta istota. A jedyne rozwiązanie to ucieczka. Jedno Wendigo to problem, kilka to już zła sytuacja, a jeśli goni Cię kilkanaście to już jest poważna sprawa. I wiem, że nikt nie jest w stanie pomóc. Więc proszę, pozwól mi się przygotować do podróży. Do póki nie opuszczę miasta, ty nie wysyłaj nikogo na zwiady. Nie chcę mieć nikogo na sumieniu.
Westchnęła cicho.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 20:34

Spojrzałem na nią z poważną miną po czym westchnąłem.
- Jeśli takie jest twoje życzenie i chcesz odejść to oczywiście droga wolna. Jednak że chyba dalej nie dowiedziałaś się kim jesteśmy. Mój ród od stuleci badał istoty nie z tego świata. Istniejemy na każdym kontynencie, wszędzie tam gdzie tylko są ludzie i jesteśmy tam po to żeby ich chronić. Wampiry... Wilkołaki... to wierzchołek góry lodowej. Prawda że oni są najpowszechniejsi. Demony takie jak Wendigo są rzadkie i prawda że nie tak łatwo je pokonać, jednak że jeśli się nie mylę było już wiele przypadków w historii kiedy jakiś łowca takowego ubił. W moim gabinecie jest zbiór bestiariuszy z różnych regionów. - wyciągnął jeden z srebrnych sztyletów.
- Mówisz że nie da się ich pokonać... - wbił ostrze w swój brzuch i zachłysnął się na chwile krwią.
- Dzięki mocy anioła który nas powołał... - zakaszlnął i wyciągnął sztylet pewnym ruchem.
- Mnie też nie da się pokonać...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 21:43

Usłyszała tylko jak wyjął coś ostrego, aż zabrzęczało jej w uszach, a po chwili wyczuła krew.
- Walkyon! Oszalałeś?! - Od razu przystawiła mu rękę do rany i zaczęła uciskać. Poczuła jednak, że rana zaczęła się sama zabliźniać. - To.. ciekawe.. - Lekko przekręciła głowę zaciekawiona. - Nie oznacza to, że masz się tak wygłupiać!
Miała złą minę. Westchnęła jednak po chwili.
- Dobrze, spróbujmy ich pokonać... - Było słychać w jej głosie niechęć do pomysły.


[c.d]


Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pon 18 Mar 2019, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2866
Data dołączenia : 14/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyPon 18 Mar 2019, 21:51

Ujął jej brodę i podniósł do góry żeby spojrzeć jej w oczy. Wiedział że ona nie widzi ale on chciał w nie popatrzeć.
- Wcale się nie wygłupiam, musiałem mieć pewność że mi uwierzysz. Nie tak łatwo mnie zabić. Te bestie dużo łatwiej. - uśmiechnął się lekko i zrobił krok lekko się krzywiąc. Jednak rana za chwilę miała się całkowicie zamknąć.
- Chodźmy do gabinetu, mam tam wszystko co może być potrzebne.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 2990
Data dołączenia : 31/03/2019

Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 07 Kwi 2019, 19:13

Mroki wieczoru nie przeszkadzały Haretonowi w stricte dosłownym sensie. Widział w nocy równie dobrze jak kot. Albo i lepiej. Nie przeszkadzał mu również towarzysz, który co prawda świeżo po wyjściu z baru nie kontaktował najlepiej, teraz jednak przebierał, leniwie bo leniwie, ale jakoś nogami.
Earnshaw świsnął głośno na swojego "pieseczka". Dracula przytruchtał do niego posłusznie. Mężczyzna zawsze zostawiał go poza miastem, gdy pierwszy raz do niego przybywał, albo gdzieś na obrzeżach. I tak przyciągał dostatecznie dużo uwagi. Tym razem jednak tego żałował. Psy Łowców miewały nieraz dobrego nosa co do wampirów. Być może i Mirabelle była wampirzycą?

- Good boy... - powiedział cicho Hareton do psa, drapiąc go wolną ręką pomiędzy uszami.

Dotarli w końcu na skraj lasu i ujrzeli rezydencję. Earnshaw zapamiętał jedynie wcześniej widziana tabliczkę "Venandi wita!" i nawigował lekko na ślepo. Na szczęście, jakoś dotarł.

- Dobry wieczór, jest tu kto! - zakrzyknął głośno Łowca. Jeśli to siedlisko wampirów, to chyba się zastrzelę... pomyślał ponuro, jednak jego zmysły nie ostrzegały go przed żadnym z krwiopijców.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las EmptyNie 07 Kwi 2019, 20:58

Brązowowłosa dziewczyna właśnie zbierała się do opuszczenia posiadłości i udania się na niedługi, wieczorny spacer. Jak to miała w zwyczaju, robić niemalże od pierwszego dnia, w którym przybyła do Venandi. Cóż prawdę mówiąc nie traktowała tych wyjść jak normalnego spacerku...był to dla niej pewnego rodzaju obchód. Była łowcą, więc logicznym było sprawdzanie okolicy, w której mogły grasować wampiry. Dziewczę było nauczone ostrożności. Nie raz i nie dwa jej mentor powtarzał, iż nie wszystko jest tym na co wygląda. Jego słowa mocno wdarły się w jej serce i miały w nim pozostać do samego końca.
Z cichym westchnieniem zapięła czarną kurtkę niemal pod samą brodę, wcisnęła dłonie do kieszeni i szybko udała się w kierunku wyjścia z posiadłości. Zatrzymała się jednak gwałtownie gdy na jej drodze pojawił się nieznany mężczyzna. Oczywiście młoda kobieta nie byłaby sobą gdyby owego jegomościa nie zaczepiła choćby jednym słówkiem.
- Witam, mogę w czymś pomóc? - zapytała dyskretnie zerkając na psa przy boku mężczyzny. Kurumi bardzo lubiła zwierzęta to też nie mogła przejść obok takiego stworzenia obojętnie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Zarośnięty las Empty
PisanieTemat: Re: Zarośnięty las   Zarośnięty las Empty

Powrót do góry Go down
 

Zarośnięty las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 8Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze wschodnie :: Ogrody-