a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Gabinet Noizoru - Page 2


 

 Gabinet Noizoru

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 00:22

Uśmiechnąłem się lekko.
- Gdy mój ojciec przyjechał do Venandi twierdził że coś tutaj jest... Może faktycznie coś tutaj przyciąga problemy... Mój staruszek nie zdążył mi przekazać co znalazł... - powiedziałem wzruszając ramionami.
Oczywiście sami próbowaliśmy to ustalić ale bezskutecznie i to dobrych parędziesiąt lat. Gdy Hareto zaczął opowiadać o metodach bractwa oparłem rękę o biurko i pogładziłem swoją brodę.
- Iniekcje z srebrem... w życiu bym na to nie wpadł... to pewnie muszą być perfekcyjnie ustalane dawki, z tym nie ma miejsca na żarty.. -mówiłem bardziej do siebie niż do niego.
Pomysł jednak wydawał mi się ciekawy, na pewno nieprzyjemny dla samych wampirów ale niewątpliwie jeśli misja Jackoba by zawiodła to była to opcja na wyciągnięcie jakiś informacji.
- Załatwmy pierw ważniejsze sprawy... jednak chętnie zobaczył bym cię później w akcji... jeśli oczywiście będziesz chciał.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3000
Data dołączenia : 31/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 09:02

Haretonowi błysnęły lekko oczy. Trudno było go winić. Znalezisko poczynione przez jednego z Rycerzy Krwi tylko czekające na odkrycie? Który Łowca by coś takiego przepuścił?
- Brzmi obiecująco. Kto wie, może gdzieś pod Venandi znajdują się grobowce prastarych wampirów?
Mężczyzna żartował, ale jednak nie do końca. Rzeczywiście coś w tym mogło przecież być, prawda? Wzruszył lekko ramionami na dalsze słowa Valkyona.
- Prawdę mówiąc, nie jestem ekspertem. Jackie zna się na tym zdecydowanie lepiej. On ogarnia teorię, ja praktykę. Ogółem rzecz biorąc, nie byłem nigdy zwolennikiem tych wszystkich sposobów petania wampirów. Chociaż skuteczności odmówić im nie można. Jeśli będą konieczne, to chętnie ci pomogę, Valkyonie.
Ale najpierw Wendigo - dodał w myślach Hareton. Chociaż jego rozmówca mógł się tego zapewne domyślić po sposobie wypowiedzi.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 12:51

Zaśmiałem się.
- Też tak myślałem... przeszukiwaliśmy całe miasto gdy tylko przyjechałem ale mój staruszek nie zostawił żadnych wskazówek... Kto wie jednak co przyniesie przyszłość.. - odpowiedziałem po czym siknąłem głową.
- Jak się pewnie domyślasz też nie do końca odpowiadają mi takie... metody. Jednak nie wiem jak u was, my bardzo mało wiemy o tym gatunku. Więcej się w zasadzie domyślamy niż wiemy na pewno a kto wie czy nie coś nie pomogło by nam z walką. Ale tak... pierw pilniejsze sprawy. - wyjąłem telefon i napisałem do Jackoba.
- Dobra nie ma co zwlekać, chyba że jest jeszcze coś co muszę teraz wiedzieć?
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3000
Data dołączenia : 31/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 17:12

Haretona niespecjalnie ruszały te tortury. Owszem, nie był ich fanem, ale też nie był zagorzałym przeciwnikiem. Uważał zadawanie cierpienia za zbyteczne, jeśli nie wiodło to do jakiegoś konkretnego celu. Oczywiście, czasami było warto pochwycić wampira, miast ubijać go na miejscu i wtedy metody spętania były ważne, ale uważał, że wielu spośród jego braci i sióstr zapomina o przyświecającym im celu, gdy ci wymyślali coraz to nowsze "zabezpieczenia".
- Możemy to kiedyś przedyskutować. Podzielę się z tobą tym, co wiem, pospekulujemy na temat tego, czego nie wiemy i będzie zabawnie.
Hareton podniósł się płynnym ruchem z siedziska i cmoknął przeciągle na Dracule. Ten wesoło przydreptał do boku mężczyzny, który podrapał bo po szyi.
- Spotkajmy się po zachodzie Słońca. Ustalimy wtedy ostateczny plan. Nie możemy pozwolić na więcej ofiar z ich strony - z lekkim uśmiechem Earnshaw wyciągnął prawicę ku Valkyonowi - Cała przyjemność po mojej stronie!
Po tych słowach młody Łowca skinął starszemu mężczyźnie i ruszył do Williama. Miał w końcu parę telefonów do wykonania. Dosłownie parę.


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 19:48

Uśmiechnąłem sie odchylając na fotelu. Hareton który siedział teraz przede mną był zdecydowanie spokojniejszy i przystępniejszy niż ten którego poznałem ostatnio.
- W takim razie gdy tylko pozbędziemy się tego problemu zapraszam może na piwo? - powiedziałem wstając.
Cóż zbyt długo trzymałem się na uboczu, obym tylko nie wpadł w alkoholizm. Wyciagnąłem reke i uścisnąłem przedramię łowcy.
- Zgoda? Uzgodniamy jakieś konkretne miejsce? Czy zwyczajnie w moim gabinecie? - gdy wyszedł znów wyjąłem telefon.
Pozostawała jeszcze jedna osobado powiadomienia.
Powrót do góry Go down
Hareton
Fanatyk
Hareton

Liczba postów : 513
Punkty aktywności : 3000
Data dołączenia : 31/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 21 Cze 2019, 20:50

- Nie wiem, czy mnie zechcą przyjąć ponownie w barze - Łowca skrzywił się lekko - Zabiłem za nim jakiegoś Przemienionego. Który widocznie był bliski sercu właścicielki. Ale jeśli masz tutaj gdzieś schowane beczułkę, to jak najchętniej!
Hareton zastanowił się przez chwilę. Po czym stwierdził tylko krótko na odchodne:
- Plac treningowy. Tam zbierzmy się od razu i przejdźmy jak najszybciej do działania. Potem można imprezować!
Po tych słowach założył kapelusz i ruszył przed siebie.

//zt


Who are you then?
I am part of that power which eternally wills evil and eternally works good.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 10:10

Jacob jak zwykle wypoczywał w swojej siłowni. Zamknął się w swojej kanciapie i rozmyślał o minionych wydarzeniach. Sam nie wiedział, czy wprawia go to wszystko w lekki stan rozbawienia, czy może postępującej irytacji. Z kim ostatnio się nie spotkał, próbował wbić mu do głowy swoje przekonania, jakby oczekiwali, że ślepo za nimi podąży. O dziwo, to właśnie niepozorna rozmowa z Virgo dała mu chwilę wytchnienia i choć umyślnie zwrócił na nią uwagę, gdy już rozmawiali nawet nie myślał o sprawach bractwa.
W pewnym momencie młody czarodziej dostał sms'a. Wyjął leniwie telefon i przeczytał wiadomość. Przez moment chciał odłożyć telefon w kąt, jednak wiedział, że jak obowiązki wzywają, nie może siedzieć obojętnie. Zwlókł się ze swojego krzesła obrotowego i wyszedł z siłowni.
Dość szybkim tempie przetransportował się do siedziby łowców. Po drodze zdążył nawet odpowiedzieć na wiadomość. W końcu znalazł się przed drzwiami gabinetu i bez pukania wszedł do środka.
- Wzywałeś mnie, co to za sprawa?- spytał od razu bez ogródek i usiadł na wolnym krześle przy biurku naprzeciw Valkyona.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 10:58

Po wyjściu Haretona zająłem się przeglądaniem ponownie ksiąg. Informację były jednak na prawdę szczątkowe i zrezygnowany odrzuciłem książkę na biurko odchylając się na fotelu. Pozostało mieć nadzieję że plan Haretona się powiedzie. Usłyszałem jak chłopak wchodzi do gabinetu i uśmiechnąłem się lekko widząc jak sam po prostu siada. Specyficzny chłopak ale wierzyłem że kiedyś naprawdę wiele osiągnie.
- Dzięki za szybkie przybycie. Sprawy są dwie, może zaczniemy od twojej? Jak tam? Wybrałeś już kogoś z dokumentów? Czy może masz kogoś innego na oku? - zapytałem z powagą.
Miał mimo wszystko powiadomić mnie czy na coś się zdecyduję. Oczywiście nie wierzyłem że faktycznie będzie się mną przejmował ale musiałem chociaż znać obiekt obserwacji na wypadek gdyby coś się stało.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 16:38

Parker spodziewał się, że łowca zapyta o jego małą misję. Blondyn podrapał się po czole i mimowolnie zerknął na książkę, która leżała na biurku. Trudno było mu odczytać tytuł do góry nogami, więc z powrotem skupił swoje spojrzenie na twarzy Valkyona i pytaniu, które mu zadano.
- Nie, nie wybrałem jeszcze.- blefował, choć bardzo wiarygodnie. Z drugiej strony nadal nie był pewien, czy sprawę z Virgo pociągnąć. Zaciekawiła go, jednak nie był pewien czy na tyle, by właśnie jej powierzać swój czas, który miał być przeznaczony na poszukiwanie wampirów. Jednocześnie bardzo go to korciła, ale wiedział, że jeśli słowa Haretona okażą się prawda, może mieć ostro przechlapane.
- Była jedna dziewczyna, która wzbudziła moje zainteresowanie, ale w papierach, które mi dałeś nie ma o niej wzmianki...- dodał, próbując przekierować temat wokół czegoś bezpieczniejszego w tej chwili.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 17:14

Wysłuchałem chłopaka i przytaknąłem.
- Pamiętaj żeby jak by co dać znać... - przypomniałem mu i oparłem głowe na ręce.
- Dziewczyna? Wiesz coś więcej? - zapytałem lekko przecierając oczy palcami.
Służba czy nie chętnie znalazł bym się w swoim łóżku. Jednak raczej nie było mi to dane dzisiaj.
- Co do drugiej sprawy... Mamy poważny problem z Wendigo, zaczęły atakować ludzi i mamy już pierwsze ofiary. Jeden z nowych łowców wie o nich więcej niż my, a co ważniejsze wie jak te mendy zabić. Potrzebuję jednak do pomocy zdolnego czarodzieja... Zaproponowałem ciebie... - przyjrzałem się chłopakowi.
Sadziłem że nie będzie zadowolony ale liczyłem że przez wzgląd na bractwo i swoje powinności jego względem się zgodzi.
- Nie zmuszę cię... Pomyślałem że taki chętny noqej wiedzy skorzystarz z okazji polowania na te istoty... Być może nigdy więcej ich nie spotykasz... - spróbowałem zagrać na jego ambicji ale i tak nie miałem pewności czy coś to da.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 17:31

Jacob pokiwał twierdząco głową, na znak, że pamięta doskonale. Zapewne nigdy o tym nie zapomni, co nie zmienia fakty, że nie zawsze pewnie będzie skory do zwierzeń mimo, że obiecał informować o wszystkim.
- Widziałem ją raz...przez chwilę. Przedstawiła się jako Kurumi, to była Azjatka. Wypytywała mnie o rodzinę Tenebris.- wspomniał, tym razem nie kłamiąc. Nie wiedział kim była dziewczyna, jednak niepokoiło go to, że tak zainteresowała się rodziną, o której wśród łowców chodzą takie a nie inne pogłoski. Być może to paranoja, ale Jacob był przekonany, że to nie była "turystka".
- Wendigo...do tej pory nie byliśmy nawet pewni czy to paskudztwo w ogóle istnieje.- mruknął, zbierając w głowie informacje jakie posiada o tym stworzeniu. W tym momencie zdał sobie sprawę z tego, jaka książka właśnie leży na biurku Valkyona. W końcu miał ją kiedyś już przed oczami, jednak pamięć go czasami zawodziła.
- Jeśli to, co powiedział ci ten łowca rzeczywiście może zadziałać, wezmę w tym udział.- powiedział o dziwo dość poważnym tonem jak na niego.
- Problem w tym, że zaklęcia jakie znamy działają głównie na wampiry, skąd możemy wiedzieć, że na Wendigo też zadziała? Mogę poszperać, pokombinować, ale muszę wiedzieć więcej, bo inaczej nie wiem jak mogę pomóc, poza tym, że przyrządzę parę miksturek.- stwierdził i oparł się plecami o fotel.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 17:52

- Azjatka? I to o imieniu Kurumi? - Głośno się zaśmiałem.
- Kurumi Yoshido? - zapytałem gdy po chwili się uspokoiłem.
Tak na prawdę sprawa była poważna bo jeśli dziewczyna wzbudziła zainteresowanie Jackoba to pytanie kogo jeszcze?
- W takim razie jeśli i ona bedzie miała czas i się zgodzi na tą misję możesz pomóc zrozumieć jej co to znaczy dyskrecja... Mam nadzieję że ta dziewczyna nie napytała sobie biedy... - westchnąłem wyraźnie rozczarowany.
- Co do Wendigo... Tak... Sam tak myślałem ale osobiście spotkałem jednego wczoraj... A jest ich wiecej... Hareton a raczej jego towarzysz ma doświadczenie w walce z nimi... Spotykamy się na polu treningowym o zachodzie słońca żeby dogadać szczegóły. Wiec? Dołączasz jak rozumiem? - upewniłem się z szerokim uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 19:19

Jacob przez chwilę w ogóle nie rozumiał z czego Valkyon tak się śmieje. W końcu nie miał zielonego pojęcia o tym, kim jest Kurumi, ponieważ nigdy wcześniej jej nie spotkał. Kiedy zaczęło do niego powoli dochodzić kim jest dziewczyna o azjatyckim pochodzeniu przetarł twarz, na której zawitało zażenowanie i lekka irytacja.
- Co za idiotka...- mruknął pod nosem i pokręcił głową z dezaprobatą. Nie mógł oprzeć się tym słowom. Gdyby trafiła na kogoś innego równie dobrze mogłaby wylądować albo z srebrnym nożem w sercu albo z rozszarpaną tętnicą i to nie dlatego, że jakiś wampir chciałby się napić, ale dlatego, że chciał pozbyć się kolejnego łowcy.
- Wydaje mi się, że podczas rytuałów trzeba zacząć robić większą selekcję.- stwierdził i brzmiał przy tym całkiem poważnie. Właściwie to nawet chyba tak myślał, bo w końcu takie osoby mogły demaskować nie tylko siebie, ale i pozostałych członków bractwa.
- Tak, dołączam.- powiedział, choć w jego głosie dało się odczuć brak entuzjazmu, jakby był do tego wręcz zmuszany, a nie był. Po prostu nadal zbierał się do kupy, żeby zdusić w sobie tą irytację zanim zrobi coś głupiego.
- Mam jeszcze jedno pytanie...Czy w naszym zbiorze ksiąg mamy księgi z zaklęciami, które nie są czarodziejom udostępniane do nauki walki z wampirami?- zapytał otwarcie. Myślał o tym od jakiegoś czasu. W końcu nie wiedział, czy mają aż tak uwiązane ręce, czy może ktoś zapobiega temu, by czarodzieje nie byli zbyt silni na wypadek ich buntu. Wystarczy w końcu popatrzeć na młodo Phoebe, która darzy łowców dziwną niechęcią i sama pewnie byłaby w stanie uruchomić jakiś ruch buntowniczy.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPon 24 Cze 2019, 22:08

Nachyliłem się lekko do przodu, może sprawa była zabawna z jednej strony ale przede wszystkim poważna.
- Kurumi nie przeszła rytuału u nas... Przyjechała dopiero jakiś czas temu już jako łowczyni. Jednak nie zmienia to faktu że takie zachowanie może być problematyczne... Jeśli zwróciła twoją uwagę to pytanie czy tylko twoją czy ktoś jeszcze już się nią interesuje. - westchnąłem.
- Dodatkowy powód żeby z nią pomówić...- burknąłem pod nosem.
Kiedy się zgodził ucieszyłem się, widziałem oczywiście jego brak entuzjazmu jednak miałem wrażenie że odpowiada tak na każde dodatkowe zadanie. Jego pytanie jednak mnie zaintrygowało, odchyliłem się lekko bujając się na fotelu.
- Co masz na myśli? Chciał byś uczyć się zaklęć ofensywnych?
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyWto 25 Cze 2019, 10:34

Jacob uniósł lekko dłoń i uniósł lekko brwi, co miało oznaczać, że w sprawie Kurumi uważa tak samo jak Valkyon. Właściwie to już nie obchodziło go, czy dziewczyna jest dobrym łowcą, czy nie, ale nie chciał zostać wydany dlatego, że ktoś zadaje dość niebezpieczne pytania byle komu.
- Dobrze, że jest chociaż uparta. Nie dała z siebie nic więcej wyciągnąć.- przyznał od niechcenia. Doskonale pamiętał ich rozmowę, w której starał się wcisnąć w nią jak najwięcej presji. Ona w tym czasie odgrywała swoją rolę, jakkolwiek głupie to nie było w oczach Jacoba.
- No tak. Choćby do takiej walki z Wendigo.- rzucił niby luźnym tonem. Odkleił swoje plecy od krzesła, by oprzeć się łokciami o biurko przed nim.
- Tak w ogóle, to wiemy chociaż jak z tym walczyć?- zapytał w końcu, bo jakby nie patrzeć, była to teraz najbardziej istotna sprawa, która nadal dla niego pozostawała zagadką. Nigdy na żywo nie widział tego potwora, a wiedza z ich zbioru była niewystarczająca.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyWto 25 Cze 2019, 12:52

Podrapałem się po brodzie i mruknąłem tylko coś pod nosem. Może jej upór był dobry dla bractwa jednak jej samej wiele nie pomoże przy takim braku ostrożności. Teraz jednak schodziło to na dalszy tor i o ile faktycznie zaczynałem się martwić z jakiego powodu kobieta nie odpowiada o tyle miałem ważniejsze rzeczy na głowie.
- Nie nauczysz się nowych zaklęć w pare godzin - uśmiechnąłem się do chłopaka i zastukałem palcami w biurko.
- Po za tym... to nie wiedza jest zakazana... tylko niektóre praktyki... Miałem kiedyś przyjaciółkę, to ona stworzyła program nauczania dla czarodziei u nas. Nie jestem specjalistą akurat w dziedzinie magi ale ona sama potrafiła faktycznie znacznie więcej... opowiadała mi że jest sześć źródeł czerpania mocy magicznej. Ludzie od urodzenia połączeni są z ziemią i powietrzem i to z tych źródeł uczyła korzystać przyszłych magów. Z tego co mówiła to defensywne zaklęcia z tych źródeł są najprostsze do opanowania i najmniej niebezpieczne a przy tym pomocne w walkach. Nie wykluczamy jednak korzystania z innych źródeł... problem polega na tym że ona już nie żyje a od jej śmierci pojedyncze osoby umiały używać zaklęć innych źródeł. Z reguły zaobserwowaliśmy że nowe moce objawiały się po wygranych walkach lub przeżyciach powiązanych z konkretnym źródłem... - odchrząknąłem i wstałem.
- Obawiam się jednak że to nie temat na rozmowy teraz... jeśli faktycznie będziesz chciał mogę udostępnić ci książki jakie mi ostawiła ale proponuję wrócić o rozmowy po pozbyciu się Wendigo. Hareton ma plan jak to zrobić ale opowie nam o nim gdy się spotkamy wszyscy. Więc może po prostu ruszymy na miejsce spotkania?
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyWto 25 Cze 2019, 13:08

Parker przewrócił oczami niczym nastolatek, który słucha kazania. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nie zdąży się wiele nauczyć, jednak szukał punktu zaczepienia dla swojego kaprysu uczenia się nowych czarów.
- Dobra, sprawą zaklęć zajmę się jak pokonamy do dziadostwo.- mruknął w końcu. Słuchał dalszych słów Valkyona i gdy tylko usłyszał imię "Hareton", nie umiał się powstrzymać od uniesienia brwi w lekkim zdziwieniu. Do tej pory Rycerz krwi nie wyjawił mu kim jest łowca, który wie więcej od Wendigo od nich. Zdumiewającym faktem stało się dla niego również to, że łowcy postanowili współpracować. Doskonale pamiętał swoją rozmowę z Haretonem, dlatego też nie sądził, że akurat on będzie współpracować teraz z Valkyonem.
- A więc Hareton to ten spec od Wendigo.- prychnął jakby rozbawiony. On sam nie wiedział jak będzie wyglądała ich praca w grupie, bo ich poprzednia rozmowa pozostawiała wiele wątpliwości. O ile Ernshaw może być zdolny to ewentualnego profesjonalizmu podczas misji, nie wiadomo czy Jacob nie będzie zbyt oporny.
- Dobra, chodźmy i miejmy to z głowy.- wstał z krzesła i poczekał aż Valkyon wyjdzie pierwszy i poprowadzi ich do miejsca spotkania.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyWto 25 Cze 2019, 18:06

Uśmiechnąłem się lekko, czasem miałem wrażenie że chłopak naprawdę gra tylko nie zainteresowanego sprawami łowców. Kiedy sytuacja tego wymagała może marudny ale był gotowy nas wesprzeć.
- Taaaaa... Nie do końca. Towarzysz Haretona zna się na tych stworach, również będzie uczestniczył w całej akcji. - zaśmiałem się lekko.
- Powiem ci... Że jestem szczerze zaskoczony postawą tego chłopaka... Zupełnie jak by spotkanie z wendigo coś w nim zmieniło i to pozytywnie. - wzruszyłem ramionami i ruszyłem do drzwi.
- Chodźmy... Pogadamy na miejscu. - położyłem rękę na klamce czekając na chłopaka.


Ostatnio zmieniony przez Valkyon dnia Sro 26 Cze 2019, 19:42, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyWto 25 Cze 2019, 19:53

Wzięła głęboki wdech, automatycznie poprawiła kilka długich kosmyków, które opadły jej na oczy. Rozejrzała się jeszcze na boki, jakby obawiała się jakiegoś ataku, jednakże nic takiego nie miało miejsca. Pradę mówiąc, nie miała okazji być w gabinecie Valkyon'a. Czuła dreszcze przebiegające wzdłuż jej kręgosłupa. Musiała nieco się uspokoić.
W końcu jednak złapała za klamkę i wślizgnęła się do pomieszczenia. Dyskretnie rozejrzała się po gabinecie, aż nareszcie jej oczy zatrzymały się na mężczyźnie.
- Witaj, jestem wedle życzenia. - Skłoniła się, tym samym okazując mężczyźnie szacunek jakim go darzyła. Była zdenerwowana, to fakt, ale nikt nie powinien się jej dziwić, przecież nie miała zielonego pojęcia co było powodem wezwania jakie otrzymała do Valkyon'a. Miała jedynie nadzieję, że niczego nieświadomie nie przeskrobała.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptySro 26 Cze 2019, 19:55

Jacob podrapał się po głowie zastanawiając się chwilę nad nową postawą Haretona. Właściwie to nie obchodziło go czy doznał on jakiejś przemiany czy co, po prostu chciał załatwić Wendigo. Wiedział, że przy okazji będzie musiał umieć przełknąć dumę i pozwolić Haretonowi wraz z jego koleżką dać sobą dyrygować podczas całej akcji. Znam samego siebie na tyle, że był świadom, iż nie przyjdzie mu to tak łatwo.
- Cokolwiek dzieje się tam w jego głowie, oby nie mylił się w sprawie tego paskudztwa.- westchnął jedynie, a następnie uniósł się krzesła. Mieli już ruszyć ku wyjściu jednak nim Valkyon dotarł do drzwi do gabinetu weszła dziewczyna o długich, ciemnych włosach i azjatyckiej buzi. Była to Kurumi, o której zdążył już się przekonać, że jest jedną z nich. Odchrząknął pod nosem ledwie tłumiąc rozbawienie, gdy widział jak dziewczyna wydukała grzecznie powitanie w stronę Valkyona, nie zauważając tym samym obecności Parkera w pomieszczeniu. Miało to także na celu zwrócić jej uwagę na siebie. Gdy tylko się opanował spojrzał na nią chłodno i założył skrzyżowane ręce na piersi.
- Rzeczywiście ciekawska z ciebie bestia, skoro twoje zwiedzanie doprowadziło cię aż do tego gabinetu.- rzucił ironicznie, nawiązując do ich rozmowy, gdy spotkał ją w siłowni.
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptySro 26 Cze 2019, 20:34

- Też mam taką nadzieję... - odpowiedziałem Jackob'owi po czym drzwi otworzyły się za nim zdążyłem nacisnąć klamkę.
Byłem trochę zmieszany tak formalnym zachowaniem dziewczyny, mimo mojej pozycji mało kto tak się do mnie odnosił.
- Witam... tak Kurumi... - wydusiłem z siebie w końcu.
Usłyszałem komentarz Jackoba i sam uśmiechnąłem się pod nosem.
- Mamy sporo do omówienia ale to na razie na bok, potrzebujemy łowców do walki z wendigo. Idziemy z Jackobem właśnie na miejsce spotkania, jeśli również się piszesz to omówimy wszystko na miejscu zgoda? - Stwierdziłem że bez sensu będzie tłumaczenie wszystkiego dokładnie jeszcze raz.
Lepiej też żeby główna osoba prowadząca akcję przedstawiła wszystko a to nastąpi dopiero gdy spotkamy się całą grupą.
- Muszę jednak ostrzec że te bestie to nie przelewki... wszyscy byliśmy pewni że to gatunek wymarły a jednak w Venandi mamy ich małe stadko.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyCzw 27 Cze 2019, 19:21

Jej wzrok ześlizgną się z Valkyon'a na młodego mężczyzn, którego miała już okazję poznać. Na jego zaczepkę, tylko uśmiechnęła się lekko rozbawiona i powiedziała:
- A i owszem, ale i twoja obecność jest dla mnie zaskoczeniem. - Takie były fakty, nie sądziła, iż Jacob przynależy do łowców. Prawdę mówiąc nawet by go o to nie posądziła, nie wyglądał na kogoś kto mogłyby mieć coś wspólnego z tego typu organizacją. Jednak kolejne słowa drugiego mężczyzny dość szybko starły drobny uśmiech z jej ust, zastępując go poważnym wyrazem twarzy.
- Oczywiście, że idę z wami - powiedziała to w taki sposób, jakby było to czymś oczywistym. Kurumi nie była by sobą gdyby nie zgodziła się wsiąść udziału w całym przedsięwzięciu. Ta dziewczyna najzwyczajniej czuła potrzebę być tam gdzie coś się działo, mimo że nie zawsze wychodziło jej to na dobre.  
- Rozumiem - dodała, gdy mężczyzna w dość jasny sposób poinformował ją o niebezpieczeństwie jakie niosła ze sobą cała akcja. Jednak ona już postanowiła i nie miała w planach wycofać się, oj nie.
- Dokąd ruszamy? - zapytała ciekawsko.
Powrót do góry Go down
Jacob
Wyuzdany blondasek
Jacob

Liczba postów : 568
Punkty aktywności : 4072
Data dołączenia : 07/04/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 28 Cze 2019, 09:55

Niestety uśmiech Kurumi chyba nie był teraz w stanie nagle poprawić nastroju Jacoba. Może miał gorszy dzień lub coś w tym stylu. Posłał jej jedynie sztuczny, krótki uśmieszek, który szybko został zastąpiony bezlitosną obojętnością. Fakt, że trudno było Jacoba posądzić o życie w środowisku łowców działał głównie na jego korzyść, bo zmniejszało to prawdopodobieństwo na ich ujawnienie.
Gdy tylko łowczyni zgodziła się pójść z nimi natychmiast ruszył w stronę drzwi. Chwycił za klamkę i nacisnął na nią. Otworzył na oścież drzwi, wskazując dziewczynie kierunek do wyjścia.
- Valkyon?- zwrócił się do niego zaraz po jej pytaniu, chcąc jakby przyspieszyć jego odpowiedź. Była już pora by udać się na spotkanie, więc im dłużej będą tu gawędzić tym później rozpoczną polowanie. Gdy towarzysze zdecydowali się pójść, ruszył za nimi w kierunku miejsca spotkania.

zt
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 28 Cze 2019, 11:35

- Na razie spotykamy się z resztą na placu treningowym. - odpowiedziałem i spojrzałem przelotnie za okno.
Zaczynało się robić coraz później, przytaknąłem do Jackoba i przepuszczając Kurumi w drzwiach poprowadziłem ich na miejsce spotkania.
Byłem na prawdę ciekaw jak poszło Haretonowi, pomimo że zaczęliśmy nie zaciekawię to byłem nakręcony na to polowanie. Dawno nie organizowaliśmy czegoś tak dużego i mimo że sam nie miałem odegrać w tym żadnej specjalnej roli to już się cieszyłem. Odetchnąłem i ruszyłem przed łowcami żeby poprowadzić ich na miejsce spotkania.
- No to więcej dowiemy się już na miejscu.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Valkyon
Smutny rycerz
Valkyon

Liczba postów : 537
Punkty aktywności : 2876
Data dołączenia : 14/03/2019

Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 EmptyPią 20 Wrz 2019, 18:27

Wróciłem do gabinetu i pochowałem wszystkie przedmioty których użyłem do rytuału po czym usiadłem w fotelu. Ukryłem twarz w dłoniach i chwilę tak siedziałem, ciężko było stwierdzić co czułem. Byłem na pewno szczęśliwy i to niewyobrażalnie. Jasne nie odchodziłem jeszcze na emeryturę ale czułem że przemiana tego chłopaka jest pierwszym krokiem ku lepszej przyszłości. Teraz jednak nie było czasu na świętowanie, to co wydarzyło się dziś w barze poważnie mnie martwiło i dłuższą chwilę zastanawiałem się co z tym fantem zrobić. Jacobe nie odezwał się od polowania na Wendigo, w zasadzie w ogóle nie odezwał się co do swojej misji. Wyjąłem z biurka kilka teczek w których trzymałem spisy łowców mieszkających w Venandi. Oczywiście tych o których w ogóle wiedziałem, wysłałem wiadomości do większości z prośbą o szeroko otwarte oczy i informacje o każdym zauważonym dziwnym postępowaniu wampirów. Chciałem wiedzieć o każdym polowaniu jakie odbyło się w ostatnim czasie nawet na zwykłego przemieńca z jakiegoś parku. Może akurat jakiś z łowców zauważył coś co ujawniło by kolejny element tej układanki a dla jednostki z pozoru nic nie znaczyło. Zatrzymałem się przy dwóch osobach: Jane i Jacobie. O ile z tym drugim w końcu zdecydowałem się lekko zmienić treść wiadomości to z łowczynią miałem problem. Zastanawiałem się jak się czuję, nie odezwała się od kiedy odstawiłem ja do szpitala. Joker szczeknął na mnie z swojego koszyka jak by mnie ponaglając.
- Jasne staruszku... - westchnąłem spoglądając na towarzysza który zamerdał parę razy ogonem.
W końcu wysłałem dziewczynie sms'a i zacząłem przeglądać w komputerze ostatnie wpisy polujących łowców.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Gabinet Noizoru - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gabinet Noizoru   Gabinet Noizoru - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Gabinet Noizoru

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

 Similar topics

-
» Valkyon Noizoru
» Gabinet właściciela
» Gabinet Psychoterapii
» Gabinet dr Merigold
» Gabinet założyciela

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze wschodnie :: Skrzydło Zachodnie-