a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Zejście do piwnicy - Page 3


 

 Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptySro 25 Wrz 2019, 17:33

Jak bym słyszała swego ojca, to o czym mówił wampir to wszystko czemu zaprzeczałam całe swoje życie. Cofnęłam się by znów oprzeć plecy o chłodną ścianę zagryzając zęby gdy pręt szarpał ranę. Nagle przypomniałam sobie ostatnią rozmowę z Kate gdy prosiłam ją o pomoc. W zasadzie siedziałam już w lochu a moji bliscy byli zagrożeni więc co miałam do stracenia.
- Kate upadnie równie szybko... Wiesz o tym bo stanie się to przez ciebie.. - powiedziałam pewnie.
Pamiętałam jak spojrzała na tego wampira gdy prosiłam o pomoc dla ukochanego. To mogło znaczyć że Kate również ma problem, mogło ale nie musiało, trochę szczelałam.
- Nawet jeśli nie odwzajemniasz jej uczuć to jej ją pogrążą. A jeśli to uczucie jest w pełni odwzajemnione... Co możesz jej zaoferować? Zwykły pół krwi... W końcu jej wampiry wyczują słabość, Kate nie będzie miała następcy i rozszarpią ją silniejsze rody. - uśmiechnęłam się przekornie.
- W sumie... Możecie mnie tu trzymać, torturować, zabierać wszystko co było dla mnie ważne... Ale dzień w którym stąd wyjdę będzie dniem w którym zmusze cię żebyś się jej pozbył własnymi rękami... - byłam przygotowana na to że to go nieźle wkurzy.
Do tej pory był wyjątkowo opanowany ale jeśli miałam rację to siostra będzie jego słabym punktem.
- Ale jeśli zrobisz coś dla mnie... Może będę w stanie Ci pomóc...
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPią 11 Paź 2019, 17:48

Elijah nie był zadowolony z oszczerstw Virgo. Z chęcią pozbawiłby ją tego pustego łba, ale siostra miała co do niej plany. Złapał ją jednak ręką za szyję, mocno. Mimo bycia półkrwi jego siła nadal by wystarczyła, by zmiażdżyć jej kark.
- Słuchaj no, papużko... W świecie wampirów liczy się siła. Nie ważne co nadejdzie wcześniej, czy moja smocza siła czy czystość krwi, ale osiągnę oba te cele. Czystokrwiści musieli skądś się wziąć prawda? Zamierzam odkryć ten sposób i pozbyć się mojej słabości, a wtedy nikt nie ośmieli się nam sprzeciwić. Nawet teraz się mnie boją. Wiedzą do czego jestem zdolny. - warknął do niej chłodno, ale Elijah był pewny, że gdzieś na świecie jest ktoś kto wie jak oczyścić wampirzą krew.
- Nie uda ci się to. Prędzej się ogłuszę, niż wypowiesz swoje plugawe słowa. Nie zasługujesz na bycie czystą. Marnotrawstwo krwi. - powiedział chłodno, ale puścił jej szyję, by zmrużyć oczy.
- Nagle jednak chcesz czegoś? W czym ty być mi mogła pomóc zza krat co? - parsknął rozbawiony jej słowami.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPią 11 Paź 2019, 18:55

No i udało mi się w końcu trafić w jego czuły punkt, niestety dla mnie. Kiedy jego ręka zacisnęła się na mojej szyi instynktownie chciałam ją złapać ale przeszkodziło mi w połowie tego ruchu kajdany z łańcuchem. Wyjątkowo nieprzyjemne uczucie, nie mógł mnie w ten sposób zabić a jednak organizm domagał się tlenu. Szarpnęłam łańcuchem raz, drugi ale oczywiście z tym samym efektem. Gdybym była w pełni sił to nie był by problem, zerwanie nawet srebrnych kajdan, bolesne ale wykonalne. A później rozerwanie na strzępy tego pół krwi. Jednak niestety utrata krwi, otwarte rany i srebro robiły swoje a ja starałam się że wszystkich sił skupić na tym co wampir mówił. Gdy mnie puścił zgielam się, opierając o pręt i łapczywie łapiąc powietrze.
- Smok... I czystokrwisty... - powiedziałam ironicznie wciąż z przyspieszonym oddechem.
Dopiero po chwili wolno się wyprostowałam. Miał rację i on i ojciec, byłam słaba a jednak urodziłam się czystokrwistą.
- Cały czas czegoś chcę... Chcę bezpieczeństwa dla Roderyk i Mirabelli. Zostawcie ich, pewnie i tak są już daleko... - uśmiechnęłam się i oparła głowę o chłodną ścianę, to przynosiło odrobinę ulgi.
- A po co mi była krew Kate? Wiem gdzie znajdziesz kogoś kto może spełnić twoje marzenie. - w zasadzie wcale nie wierzyłam że mógł by nagle zmienić kogoś w smoka ale to co Elijah powiedział o wampirach mnie zastanowiło.
Jeśli nie Indygo to nie miałam pojęcia kto był by w stanie coś wiedzieć, a gdy miałam wybierać on albo Roderyk... Wybór był prosty choć może przykry.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 17:53

Elijah przyglądał się jej uważnie, ale jego ręka tylko na chwilę mocniej zacisnęła sie na jej szyi. Wstrętna czysta... Nie pojmował jak ktoś może żyć tak spokojnie, a do tego być tak słabym. Gdyby nie Kate czy Elijah, pojawiliby sie inni, którzy chcieliby jej głowy. Do tego bratanie sie z ludźmi czy łowcami. Oba czyny były karalne.
- Znasz kogoś takiego? Kto to jest? - spytał się poważnie, ale nie zamierzał jej nic obiecywać w zamian za plotki. W sumie nie zamierzał sie w ogóle z nią targować, ale skoro zaczęła mówić...
- Popełniłaś spory błąd... Nie targuje sie z nikim... Ale jeśli chcesz bym nie zaczął ścigać twoich podwładnych, by zabić ich na twoich oczach, mów... - zarządał, a nie prosił. Ujął ręką jej podbródek, ale mogła wyczuć, że miał coś za długie paznokcie, a raczej pazury. Może nawet dobrze, że teraz nie widzi? Elijah nie zamierzał zaprzepaścic takiej okazji. Wyciągnie z niej te informacje chociażby siłą.

Sent from Topic'it App
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 18:05

- Sama szukałam kogoś kto był by w stanie pomóc bliskiej mi osobie... i znalazłam. Rozmawiałam z nim i wiem gdzie można go znaleźć... - powiedziałam pewnie.
Chciałam być twarda ale ciało lekko mi zadrżało czując coś ostrego, jasne że się trochę bałam. Była bym głupia gdyby było inaczej. Nie zmieniało to jednak faktu że poświęciła bym wszystko żeby chronić swoją rodzinę.
- I tak ich szukacie... nie wierzę że jeśli Kate ich znajdzie to osobiście się ich nie pozbędzie na moich oczach... Nic ci nie powiem jeśli nie przysięgniesz że zostawicie ich w spokoju... Ile zajmie ci szukanie innego sposobu? Bezpieczeństwo dwóch osób to tak wysoka cena za możliwość bycia przy Kate bez zmartwień? - powiedziałam lekko odchylając głowę żeby tylko odsunąć twarz od tych pazurów.
- Możesz próbować... ale sądzę że sam doskonale wiesz że są osoby dla których poświęci się wszystko. Nic więcej ci nie powiem...
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 18:20

Elijah analizował uważnie jej słowa, ale łączył dobrze pewne fakty.
- Skoro rozmawiałaś i do tego potrzebowałaś krwi Kate, to znaczy, ze ten ktoś jest blisko... - mruknął do niej spokojnie, ale nie zamierzał jej nic obiecywać. Nie był głupi.
- Czy szukamy? Myślisz, że interesują nas takie płotki? Nic nie warci przemienieni, którzy pewnie szukają już sobie nowego Pana. Ale skoro wolisz za nich cierpieć... - odparł rozbawiony, by zaraz wolną ręką złapać za jej udo i szybkim ruchem po prostu je złamał.
- Krzycz... - powiedział do niej rozbawiony i tylko wbił nieco swoje pazury w jej skórę na policzkach, nadal ja mocno trzymając teraz już za szczękę. Rękę z uda przeniósł na jej ramię.
- Tu też ma zaboleć? Czy wolisz powiedzieć? - spytał się rozbawiony tym, ale zawsze sprawianie cierpienia przyprawiało go o przyjemne dreszcze.

Sent from Topic'it App
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 19:14

- Wiem że Kate kazała ich znaleźć... - poczułam jego rękę i nic więcej nie powiedziałam.
Po prostu domyślałam się co zrobi zagryzłam zęby a serce biło mi jak szalone. Najgorsze było czekanie bo miałam wrażenie że sekundy trwają tyle ile minuty. Usłyszałam dźwięk łamanej kości i zaraz za nim przyszedł ból, próbowałam z tym walczyć ale mimo że rany w moim przypadku goiły się znacznie szybciej to wciąż bolały niezmiennie. Zawyłam wręcz z bólu i zgięła bym się w pół gdyby nie to że mnie trzymał. Fakt że jego pazury wbijają się w mój policzek to był pikuś przy złamanej kości. Potrzebowałam chwili żeby uspokoić oddech po czym zagryzłam wargi zaciskając i tak zasłonięte oczy. Czułam jak resztki krwi spływają po materiale spodni i z trudem uniosłam głowę. Poczułam jak przeniósł swoją dłoń na moje ramię i spróbowałam odwrócić głowę. Złapałam wolną ręką pręt żeby gdyby złamał mi drugą utrzymać się jakoś na zdrowej nodze.
- Nie... nie, póki nie będę pewna że są bezpieczni. Prędzej mnie zabijesz niż coś ci powiem...
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 21:53

Ona na prawdę była urocza, było mi jej trochę żal gdy zobaczyłam tą minę ale nic nie mogłam już na to poradzić. Może gdybym opanowała się wczoraj, teraz było już jednak za późno. Taksówka podwiozła nas pod bramą posiadłość zapłaciłam kierowcy i wysiadłyśmy. Dalej byłam w szoku że to wszystko jest moje.
- Jeśli chcesz... będziesz mogła się tutaj przenieść. Jest spoooro miejsca - powiedziałam żeby trochę zmienić atmosferę.
Nie na długo, za bramą wampir skłonił się lekko i zlustrował Imoth.
- Pani... Gdy ciebie nie było zgłosiła się do nas wampirzyca która koniecznie chce z tobą mówić... - jego słowa mnie ożywiły miałam głęboką nadzieje że ta małpa sama odda się w moje ręce ale mina wampira wybiła mi ten pomysł z głowy.
- Gdzie Elijah? - zapytałam a wampir wyraźnie się skrzywił.
To wróżyło poważne kłopoty.
- No gdzie? Gadaj albo utnę ci ten język skoro i tak go nie używasz! - warknęłam gdy nagle przypomniałam sobie że za moimi plecami jest Imoth i złagodniałam.
- W piwnicy... - i znów się wkurzyłam.
- Nie... - powiedziałam sama do siebie.
Spojrzałam na wampirzyce przy mnie i na wampira.
- Imoth to moja wampirzyca jasne? Nikomu nie wolno jej choćby tknąć palcem a jej słowa są święte, ważniejsze są tylko moje albo Elijaha - powiedziałam po czym złapałam ją za rękę i pobiegłam w stronę piwnicy.
Kochałam go nade wszystko ale czasem potrafił być... może ociupinkę agresywny. Wpadłam do piwnicy słysząc krzyk.
- Elijah! - krzyknęłam nawet jeszcze nie schodząc na dół.
Czułam krew, dużo krwi ale z drugiej strony było jej tu tyle również za moją przyczyną.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 22:41

Uśmiechnęłam się lekko na wieść, że mogłabym mieszkać z Kate. Nawet nie tyle z nią, co z kimś, kto mnie lubi. Po prostu.
Ale tylko podeszliśmy do budynku, nastrój całkowicie się zmienił. Nagle była taka dominująca, władcza i trochę straszna. Widziałam, że inne wampiry miały przed nią respekt i nie dziwiłam się im.
Zlustrowałam wzrokiem wampira, który zrobił to samo ze mną i próbowałam wyglądać na groźniejszą niż jestem, ale zaciekawienie samo wpadło na moją twarz. Co takiego jest w piwnicy?
A potem nie mogłam ukryć szoku. Moje słowa święte? Czy ja właśnie dostałam jakąś wielką władzę? Dlaczego? Ona aż tak mnie ceni?
Niedowierzałam, ale ta sytuacja mile połechtała mi ego. Potem zostałam pociągnięta do piwnicy, skąd czuć było krew. Dużo krwi. Przeszły mnie dreszcze.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 22:59

Bawiło go to jak ta się upierała. Po jej trupie? Odnajdzie tą osobę i bez Virgo. Gdy jednak miał zamiar podręczyć ją bardziej, usłyszał głos siostry. Zmrużył ślepia i puścił wampirzycę.
- Jeszcze do ciebie wrócę moja droga. - mruknął do niej chłodno, by zaraz jednak otrzeć ręce z krwi szmatką. Powoli skierował się do wyjścia. Gdzieniegdzie jednak zlizując krew z rąk. Nic nie poradzi, że przepadał też za wampirzą, ale w małych ilościach. Skierował się jednak w stronę siostry jednak szybko przez krew przebił się zapach obcego wampira. Po chwili stał już przed siostrą, nieco ubrudzony gdzieniegdzie krwią. Uśmiechnął się do niej pogodnie.
- Gdzie byłaś? Martwiłem się... - mruknął do niej z niezwykłą czułością. Nie chciał by jego siostrze coś się stało. Nie teraz gdy mieli TO wszystko. Zaraz jednak zerknął na jej towarzyszkę sceptycznie. Wampirzyca. Nieznana. Co jak to szpieg? Elijah myślał o wszystkim dosyć racjonalnie. Musiał, by siostra mogła mieć swój piękny sen.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 23:16

Byłam przygotowana na kolejną dawkę bólu, przynajmniej tak mi się wydawało. Wtedy usłyszałam jej głos i złapałam głęboki wdech pewna że piesek wróci teraz na smycz.
- Spieprzaj... - syknęłam tylko mu na odchodne i spróbowałam stanąć na nodze.
Cicho jęknęłam, ślizgając się w własnej krwi, gdyby nie pręt, leżała bym już w niej. Było gorzej niż myślałam rany przestawały się goić tak jak powinny. Kiedy zapach wampira się oddalił oparłam głowę o ścianę zagryzając wargę. Musiałam to wytrzymać dla ich dobra, dla Roderyka i Mirabelle.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 23:27

Odetchnęłam kiedy usłyszałam że ta szmata żyje, bałam się że Elijah mógł by zrobić coś impulsywnego. Kiedy pojawił się przede mną i powiedział że się martwił zwyczajnie nie mogłam się powstrzymać. Objęłam go lekko przesuwając palcami po jego szyi aż do włosów.
- Wybacz... musiałam się zająć kilkoma sprawami związanymi z nową władzą w mieście... - uśmiechnęłam się i pocałowałam go.
- Głuptasie... już się wystraszyłam że trochę cię poniosło...- dodałam dając mu całusa w czubek nosa żeby w końcu się od niego odsunąć.
- To jest Imoth, nasz nowy nabytek... Imoth to Elijah - puściłam do niej oczko po czym zerknęłam na wampirzycę na dole.
Zeszłam parę schodków i szybkim ruchem wyrwałam pręt z ściany tak że wampirzyca upadła na ziemie.
- Powiedziała coś istotnego? Na górze jest wampirzyca która koniecznie chce ze mną rozmawiać...
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 23:34

W całej tej piwnicy było zimno, ciemno i ponuro. Do tego krzyki i aromat krwi nie dodawały mu przytulnego charakteru. Stanęłam przed bratem Katheriny i mogłam czuć jego spojrzenie, jak przesuwa się i skanuje moją osobę, co samo w sobie było mało przyjemne. A potem ona podeszła i pocałowała go.
Wytrzeszczyłam oczy, zalałam się zdenerwowanym rumieńcem po same czubki uszu. Ale to przecież jej brat jest... Tak nie można. To obrzydliwe.
Czułam jak bierze mnie na mdłości, ale powstrzymałam chęć chwycenia się ściany.
Ten mężczyzna był sam w sobie przerażający, a to jak potulny się robił, gdy zobaczył rudowłosą chyba przerażało mnie bardziej. A potem było tylko gorzej.
Skinęłam głową z uważnym spojrzeniem, kiedy nas sobie przedstawiono. Mówienie "miło poznać" chyba było mało na miejscu. Mimo wszystkiego w moim ciele, co kazało mi, ładnie to ujmując, uciekać, ruszyłam za nimi wgłąb lochu, gdzie najwidoczniej kogoś przetrzymywali. Chciałam udawać, że się nie boję, ale na pewno było to widać jak na dłoni.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 23:43

Elijah uśmiechnął się tylko w przepraszający sposób, ale z pomrukiem odwzajemnił pocałunek i na pewno Kate wyczuje krew Virgo. Ot tam taki mały smaczek.
- Spokojnie, żyje i nic jej nie ma choć z chęcią wyrwałbym jej ten język. - mruknął cicho, by na chwilę przytulić Kate do siebie. Brakowało mu ostatnio czyjegoś dotyku. Nadal w końcu zmagał się ze swoimi mocami.
- Witaj Imoth... - rzucił spokojnie choć było czuć dozę dystansu w jego głosie. Nie ufał nikomu tak łatwo. Szczególnie wampirom i szczególnie jakimś nowym.
- Tak. Powiedziała coś co może mi pomóc w osiągnięciu mojego marzenia Kate... Wolałbym jednak o tym porozmawiać kiedyś w cztery oczy. - odparł z uśmiechem i ucałował ją w policzek.
- To chodźmy zobaczyć któż to chce się z tobą widzieć... Mogą być to kolejne świetne wiadomości. - mruknął z nutą ironii w głosie.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyNie 13 Paź 2019, 23:57

Zaśmiałam się.
- I nic jej nie ma? - uniosłam lekko brew.
- Jasne... po za faktem skrajnego odwodnienia, kilku ran kłutych, poparzeń od srebra i... - przykucnęłam lekko.
- Złamałeś jej udo? to już nie moja robota! - powiedziałam z uśmiechem.
Na jego kolejne słowa brata po plecach przeszedł mi dreszcz. Cały czas to powtarzałam, zrezygnowała bym z swoich celów dla jego marzeń. Odeszłam od ledwo przytomnej Virgo i wsunęłam się znów w jego ramiona. Brakowało mi go, dobrze bawiłam się z Imoth ale brakowało mi kogoś kto wiedział...
- Blefowała? - zapytałam apropo tego co twierdziła że wie.
- I czego chciała w zamian? Z resztą nie... czekaj... niech zgadnę... zapewne chce żeby ten nędzny przemieniony zachował życie... - prychnęłam jak niezadowolona kotka i przesunęłam po jego policzku.
- Jeśli tego chcesz... śmiało. - powiedziałam i zamruczałam na jego całusa.
- Głowa do góry... Imoth jest po naszej stronie. - powiedziałam i dopiero po chwili zdałam sobie sprawę z znaczenia swoich słów.
Normalnie tak nie mówiłam, byłam bardziej nieufna, zignorowałam to jednak teraz.
- Kwiatuszku... jeśli chcesz to poznaj Virgo której się wcześniej obawiałaś... jak widzisz już nie musisz. Jeśli pozwolisz, to musimy porozmawiać z tą wampirzycą w salonie.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPon 14 Paź 2019, 00:07

Miałam świadomość, że świat wampirów może być brutalny i pełen krwi, ale jakoś zawsze udawało mi się balansować na tej granicy zabawy z niebezpieczeństwem. A teraz czułam się jak pionek w polu żarzącej czerwieni krzyczącej: "niebezpieczeństwo". W co ja się wpakowałam?
Odkrywanie siebie wydawało się przyjemne, ale to? To jest pojebane!
Potem zemdliło mnie jeszcze bardziej, kiedy Elijah i Kath się obściskiwali. Nie wiem czy to było gorsze, czy radość ze stwierdzenia złamanej kości udowej u ich ofiary. Nagle poczułam jak każdą kość w moim ciele przechodzi dreszcz.
Przełknęłam ślinę.
"Jest po naszej stronie"... Zastanawiałam się czy to był dobry wybór. Trochę zatęskniłam do moich szczeniackich wypadów do klubów, wtedy to były czasy.
Odchrząknęłam.
- Bardzo chętnie poznam Virgo Tenebris - odezwałam się, kiedy czułam że mój głos nie będzie drżeć. Bynajmniej nie chciałam jej poznawać, ani tu zostawać, ale potrzebowałam chwili bez tych dwojga. - Nie zawracajcie sobie mną głowy.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPon 14 Paź 2019, 00:16

- Złamałbym jej i więcej, ale nieco mi przerwałaś skarbie... - odparł rozbawiony na jej słowa, ale może to i dobrze? Lepiej było póki co mieć ją przy życiu.
- Raczej nie blefowała, ale tak chciała te informacje wymienić za bezpieczeństwo dwóch swoich pionków. Oczywiście odmówiłem, ale wiem wystarczająco, by pokręcić się po mieście i poszukać. - mruknął do niej z uśmiechem i kiwnął głową na jej słowa o Imoth. Nie zamierzał sprzeczać się z siostrą, ale miał nadzieje, że wie co robi skoro je ufa. Gdy jednak mieli udać się do salonu zwrócił się do Imoth.
- Uważaj tylko na nią. Pod żadnym pozorem nie uwalniaj jej czy nie ściągaj jej opaski z oczu. Może wygląda niepozornie, ale nie ufaj jej. Może wiele obiecywać czy kusić słowami, albo łapać na litość... - odparł z ironią w głosie, ale wolał by ta mała wampirzyca czasem nie pokrzyżowała ich planów... Nie chciał pozbywać się znajomej Kate, ale jak zdradzi zrobi to bez wahania.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPon 14 Paź 2019, 00:32

Widziałam jak zmieniło się to jak dziewczyna na mnie patrzy, niemal chciałam powiedzieć "ostrzegałam". Uśmiechnęłam się do niej trochę smutno, taka właśnie byłam, taką musiałam być żeby przetrwać w takim a nie innym świecie.
- To może się dobrze stało - zaśmiałam się.
- Jest wykończona... rana po twoich zabawach się nie goi. Kolejne złamania zalecam dopiero za parę godzin - zażartowałam a gdy Imoth zdecydowała się zostać poparłam Elijaha.
- Całkiem poważnie, nic ci nie zrobi ale absolutnie nie ściągaj opaski. Sądzę że nawet jak byś zdjęła kajdanki nie stało by się nic tak poważnego jak ta opaska. Dzięki niej nie może na nikim użyć dominacji. - poczochrałam dziewczynę po włosach.
- Chodźmy... może w końcu jakieś pozytywne wieści! Virgo, nie chciała byś zobaczyć się znowu z swoim Roderykiem? Było by na pewno miło! - krzyknęłam tak żeby wampirzyca mogła mnie na pewno usłyszeć po czym ostatni raz zerknęłam na Imoth.
- Uważaj, jak chcesz możesz się też wybrać pozwiedzać - puściłam do niej oczko.
Czułam się trochę jak bym zostawiała dziecko przy klatce z wilkami, miałam nadzieje że tego nie pożałuję. Wróciłam do Elijaha i wzięłam go za rękę po czym ruszyłam na górę, do salonu.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPon 14 Paź 2019, 00:42

- Nie zdejmę, na pewno. Nawet się do niej nie zbliżę, bo po co - odpowiedziałam, niezbyt mając ochotę na odczuwanie dominacji. Nie skomentowałam ich wymiany zdań, bardziej skupiałam się na tym, by nie okazywać strachu. Tak oto zostałam przed Virgo Tenebris, której się obawiałam, a tak naprawdę chyba powinnam obawiać się kogoś innego.
Uśmiechnęłam się do Katherine, bo faktycznie zwiedzanie wydało mi się dobrym pomysłem, poza tym puściła mi oczko, co jednocześnie było miłe i bolesne.
Lęk przed Elijahem, który we mnie urósł przez te kilka minut rozmowy, pozostał nawet gdy ten opuścił pomieszczenie.
I jeszcze ta ich relacja...
Wzdrygnęłam się, a potem ponownie, bo gdzieś w tle rozległ się huk.
Spojrzałam na uwięzioną, poranioną kobietę i przestąpiłam z nogi na nogę.
- Um... Cześć?
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyPon 14 Paź 2019, 00:56

Nie odezwałam się już przez resztę rozmowy Kate i Elijaha, zwyczajnie nie było po co. Czułam się jak zwierze w klatce, rosła we mnie olbrzymia frustracja której dopełnieniem były słowa tej zdziry. Noga sama w sobie bolała a po upadku na ziemię to zaczęłam układać już ranking co bolało bardziej i złamana kość poszybowała nad wciąż otwartą ranę po srebrnym ostrzu. Uderzyłam kajdankami o ziemie gdy to piekielne rodzeństwo wyszło i pierwszy raz od dawna miałam ochotę zanieść się płaczem. Powstrzymywała mnie jedynie obecność jakiegoś wampira. Czułam jedynie jej zapach który zdawał mi się dziwnie znajomy. Kiedy się odezwała drgnęłam tylko kuląc się w kłębek niestety ta pozycja tylko potęgowała ból więc w końcu odwróciłam się na plecy chwilę zbierając myśli.
- Zadowolona? - syknęłam odwracając głowę twarzą do ściany, nie chciałam żeby dziewczyna widziała moją minę.
- Zostaw mnie w spokoju jeśli już się napatrzyłaś... chyba że chcesz zapamiętać co cię czeka jak się jej znudzisz...
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyWto 15 Paź 2019, 00:00

Zrobiło mi się szkoda Virgo. Nie wiem, co takiego zrobiła rodzeństwu Blackfyre, że robią jej taką krzywdę, choć właściwie to i tak nie miało znaczenia. Byli okrutni wobec niej, a tak nie powinno się robić.
- Nie jestem zadowolona - odpowiedziałam, jakkolwiek głupio to brzmiało. - Ja właściwie w ogóle nie wiem, co tu robię - spuściłam wzrok. - Choć dla ciebie zapewne słuchanie moich wynurzeń jest ostatnim na co masz ochotę.
Westchnęłam, gapiąc się w plecy Virgo. Tam też miała krew.
- Nie umiem się tu odnaleźć - mruknęłam cicho. - I czy w ogóle to nie był błąd, że nie odeszłam, kiedy... - zatrzymałam w pół słowa, żeby nie wydać zbyt wiele. - Kiedy mogłam.
Popatrzyłam jeszcze smętnie na zniewoloną wampirzycę i choć nie chciałam zostać, bardziej nie chciałam wracać na górę, więc uznałam, że pozostanę tutaj tak długo, aż nie poczuję, że jest to wystarczająco dziwne.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyWto 15 Paź 2019, 00:22

Ani drgnęłam gdy mówiła do mnie, przede wszystkim dlatego że bałam się ruszyć i wywołać kolejną porcję bólu. Normalnie jej słowa pewnie skłoniły by mnie żeby na nią spojrzeć i pocieszyć ale co mi z tego przyszło do tej pory? Dopiero jej ostatnie słowa sprawił że z cichym syknieciem się odwróciłam. Spróbowałam się lekko unieść na rękach i pomimo palącego srebra nawet mi to wyszło.
- Kim jesteś? - zapytałam po chwili opadają znów na ziemię.
Byłam zbyt słaba i miałam za mało krwi.
- Posłuchaj... Ja nie mogę uciec... Ale ty tak... Uciekaj, Kate pomyśli że poszłaś zwiedzać. Nie znasz jej...jest niebezpieczna...
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyWto 15 Paź 2019, 00:35

Skrzywiłam się, widząc jak cierpi, ale nie mogłam też powstrzymać parsknięcia suchym śmiechem.
- Uciekaj? I co mi z tego? Gdzie pójdę? Byłam jak dziecko we mgle, nie wiedziałam nic o niczym i nadal nie wiem. Nie wiem, kto w tym starciu jest dobry, a kto zły, nie wiem z kim lepiej się trzymać. Nic już nie wiem. Trzyma mnie tu tylko to, że Katherina pierwsza chciała mi pomóc... - dodałam, dziwiąc się że mówię to na głos i jak bardzo zgadzam się z tym zdaniem.
Gdyby odezwał się do mnie inny wampir, prawdopodobnie dołączyłabym do niego. Choć Kate miała powalającą urodę, która mnie przyciągnęła bardziej, to jednak aktualne fakty o kobiecie nieco mnie od niej odpychają. Choć nie tak, by uciec do całkiem obcych, nie wiadomo gdzie.
- Imoth. Imoth del Larke. Nikt ważny - odpowiedziałam na poprzednie pytanie Virgo, wzruszając ramionami.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptyWto 15 Paź 2019, 11:58

Uśmiechnęłam się lekko, zrobiłam to mimowolnie. To musiała być bardzo młoda wampirzyca. Kolejny raz żałowałam że nie widzę, ale szczerze wątpiłam żeby mi pomogła po ostrzeżeniach tamtej dwójki. Z resztą nie wiele by mi to pomogło. Nie wyszła bym i tak o wsłasnych siłach z piwnicy a co dopiero z domu. Walka to już w ogóle była nierealna, może gdybym dostała się do spiżarni a ona nie była już całkiem pusta. Jednak i tak miałam nikłe szanse.
- Imoth... nie znam cię... przyjechałaś tutaj z nią? Nie... wspominała że jesteś nowa ale ja nigdy o tobie nie słyszałam.. - powiedziałam bardziej do siebie.
W ogóle nic mi nie mówiło nazwisko wampirzycy a ja na ogół wiedziałam o wampirach w mieście.
- Nie ma tych dobrych... Ale na pewno nie warto się trzymać tej dwójki. Nie musisz mi wierzyć... sama bym sobie nie uwierzyła na twoim miejscu ale popytaj dyskretnie resztę jej świty. Słyszałam jak mówili że ostatniemu wampirowi który chciał odejść wyłamała żebra i czekała aż błagał o śmierć. Nieważne jakie było twoje życie wcześniej... naprawdę chcesz takiego?
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 EmptySro 16 Paź 2019, 00:14

- Właśnie. Nie znasz - odparłam dobitnie, wirując wzrokiem gdzieś ponad Virgo. - Jeśli nie przyłączę się do nikogo, niebawem skończę pod sztyletami łowców, czyż nie? A najsensowniej wybrać kogoś silnego. Blackfyre są silni. I nie gorsi od łowców, jeśli tamci zabijają nas tylko dlatego, że jesteśmy jacy jesteśmy.
Przestraszyłam się sama siebie. Byłam tak wrzucona w ten agresywny świat dopiero drugą dobę, a już głosiłam takie tezy? Skuliłam się wewnętrznie. Najchętniej bym uciekła daleko stąd, ale czy tam też będzie bezpiecznie?
- Poza tym - zaczęłam znowu cicho. - Nawet jakbym cię teraz uwolniła i spróbowała uciec, to oni by mnie dopadli. I z łatwością zabili. Kurwa, jestem taka bezużyteczna! - warknęłam, mimowolnie waląc pięścią w ścianę. Ku mojemu zdumieniu, nie bolało aż tak. Jedynie trochę, a drobne ranki, jakie zadały mi ostre kamienie zaczęły zrastać się na moich oczach.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Zejście do piwnicy - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 

Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Część centralna-