a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Zejście do piwnicy - Page 4


 

 Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptySro 16 Paź 2019, 19:37

- Blackfyre są silni... prawda, ale nie są lepsi od łowców. Przed tamtymi można się ukrywać. Kate jest zagrożeniem nie tylko dla innych ale też dla swoich. - skrzywiłam się i zagryzłam na chwilę wargi.
Pomału złamanie zaczynało się goić, dla mnie trwało to całe wieki i cholernie bolało. Po chwili zebrałam się w sobie i odwróciłam twarz do wampirzycy.
- Imoth... spójrz na mnie... Kate mnie pokonała. Nawet gdybyś mnie teraz uwolniła to nie jestem w stanie z nią walczyć. Potrzebowała bym krwi... i to nie mało. To jednak był by tylko gwoźdź do twojej trumny. Ponoszę teraz konsekwencję swoich decyzji... powinnam była ją zabić gdy miałam na to okazje... - stwierdziłam gorzko.
Tyle okazji, tyle możliwości... Znów poczułam że łzy napływały mi do oczu, w sumie to dobrze że były zasłonięte. W jednym mieli rację, za bardzo byłam pobłażliwa. Na jej słowa uśmiechnęłam się smutno.
- Każde życie jest coś warte... - powtórzyłam słowa które padały z moich ust setki razy. Niewiele mi z takiego myślenia przyszło, a teraz już i tak pewnie nie będę miała okazji żeby coś zmienić.
- Zrobisz co chcesz... ale nigdy dobrowolnie bym jej nie pomagała.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptySro 16 Paź 2019, 23:32

Tysiące myśli kłębiło się w mojej głowie w tym zimnym, ciemnym lochu. Dominowała wśród nich jedna, wyjątkowo niebezpieczna i wyjątkowo głupia.
Rozejrzałam się wokoło, by sprawdzić czy nikogo na pewno nie ma.
- Słuchaj - odezwałam się do niewidzącej nadal Virgo, niemal szepcząc. - Jeszcze nie wiem, co zrobię, i nie wiem czy mój pomysł nie jest kompletnym samobójstwem, ale może raz nie będę taka beznadziejna.
Zmarszczyłam brwi, próbując wyłączyć głosik w mojej głowie, który krzyczał, że kompletnie mnie pojebało. Podwinęłam rękaw bluzki i podeszłam kilka kroków, wystawiając rękę w stronę uwięzionej wampirzycy.
- Napij się, tylko nie daj im po sobie poznać, że ci lepiej. Nie wiem czy jeśli nadarzy się okazja, spróbuję ci pomóc, ale tyle czuję, że powinno się zrobić.
Serce waliło mi jak oszalałe, kiedy czekałam na ruch wampirzycy. Czułam jak ze stresu rumienię się po cebulki uszu, ale próbowałam nie skupiać się na tym. I na tym, że grozi mi pewna dekapitacja, jeśli ktoś się zorientuje. Pierwszy raz w tym budynku poczułam, że sytuacja nie jest pojebana, niewłaściwa czy po prostu zła.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyCzw 17 Paź 2019, 00:31

Zmarszczyłam lekko brwi gdy dziewczyna się odezwała, na początku nie wiedziałam o co jej chodzi. Poważnie mnie zaskoczyła podsuwając własną rękę, jej gest mnie rozczulił. Wampirza krew nie była dla nas pożywna ale ja straciłam ogromne ilości własnej. Zastrzyk nowej może by mnie nie wyleczył ale być może chociaż rany które normalnie by się goiły znów by zaczęły. Uniosłam się lekko szurając srebrnymi kajdankami po ziemi i wyciągnęłam swoją rękę zamykając w niej dłoń dziewczyny i pewnym ruchem ją odsunęłam.
- Nie... Elijah mi nie odpuści bo wiem coś co sam chciał by wiedzieć. Katherina tym bardziej... Zauważą że moje rany znów się goją i domyślą się że to twoja robota. Nie narażaj się z mojego powodu... - uśmiechnęłam się znów upadając na ziemie z zgrzytem łańcucha.
- Cholera... - syknęłam z bólu odwracając się na plecy.
- Póki w posiadłości jest Elijah i Kate nie mam szans na wyjście... ale naprawdę doceniam, dzielna z Ciebie dziewczyna. Nie jesteś beznadziejna, niewielu by się na coś takiego zdecydowało, nawet nic o mnie nie wiesz...
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyCzw 17 Paź 2019, 13:44

Wpatrywałam się w Virgo, nadal czując jej dotyk na skórze. To było takie... ludzkie. Tak prosty akt współczucia i troski o całkiem obcą osobę był właściwie nieco absurdalny w tym pełnym strachu miejscu. Zgrzytanie i brzęczenie łańcuchów więźniarki tylko jeszcze bardziej dobijały, ale było w niej coś niesamowicie silnego, że nawet mimo swojego beznadziejnego położenia potrafiła zachować zwykłą przyzwoitość.
- Przepraszam, że nie mogę zrobić nic więcej - powiedziałam i nie byłam pewna czy mówię to do Virgo, czy do siebie. Rana po chrzcie ognia zapiekła nagle zawstydzająco.
Uznałam, że dość długo sterczę w tej piwnicy, więc rzuciłam ostatnie spojrzenie na Virgo i odwróciłam się na schody, by pozwiedzać dom i jeszcze trochę pomyśleć.

z/t
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 17:51

Szłam przyspieszonym krokiem, przed zejściem do piwnicy stało kilka wampirów którzy od razu zrobili nam przejście.
- Jeden z was idzie ze mną... raz, raz! - powiedziałam ponaglając i zaprowadzając wampirzyce na dół.
- Jak już mówiłam dalej ci nie ufam, to na wypadek gdybyś jednak kombinowała z uwolnieniem swojej dawnej pani. - powiedziałam z pełną powagą.
Zauważyłam że Imoth już nie ma w środku podczas gdy Virgo leżała dokładnie tam gdzie ją zostawiłam. Na moich ustach pojawił się uśmiech gdy ją zobaczyłam ale teraz były ważniejsze sprawy.
- Otwórz klatkę.. - powiedziałam do wampira który wszedł z nami.
Bez chwili zawahania założył rękawiczki i otworzył pustą cele. Wepchnęłam tam wampirzycę i gdy tylko znalazła się w środku drzwi za nią zostały zamknięte.
- Porozmawiamy gdy wrócę, jestem ci i tak wdzięczna. Liczę że to tylko chwilowe dlatego nie kazałam ci zabrać wszystkich rzeczy ani założyć kajdan ale i tak poczekasz tu a nie będziesz wolno chodzić po posiadłości. Możecie sobie powspominać dawne czasy póki nie wrócę... zapewnisz jej rozrywkę za nim wróci do niej mój brat. - dodałam tylko i ruszyłam w górę schodów.
Wampir upewnił się czy drzwi celi są dobrze zamknięte po czym szarpnął łańcuch jakim była przykuta czystokrwista dla pewności. Wampirzyca syknęła z bólu na co znów się uśmiechnęłam. Jeśli Octavia naprawdę ją zdradziła to jej obecność musiała boleć bardziej niż pogruchotana noga czy reszta ran. Zerknęłam na ten obrazek jeszcze raz i wyszłam.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 18:30

Przyjęcie wyluzowanej pozy okazało się niewystarczająco skuteczne, przez co nie mogła swobodnie poruszać się po wzgórzu. Właściwie, nawet gdyby pozwolono jej robić co się żywnie podoba i tak zapewne poszłaby do piwnicy, znajdując ku temu jakiś dobry pretekst. W końcu Roderykowi będzie o wiele łatwiej je wydostać kiedy będą w tym samym miejscu.
Octavia przewróciła malowniczo oczami, gdy Katherina zerwała ją z wygodnej kanapy i bez stawiania większego oporu szła krok w krok za nią.
- Mogłam się tego spodziewać.- westchnęła leniwie, jednocześnie zupełnie akceptując decyzję czystokrwistej. Jeżeli ich plan się powiedzie, nie będzie miało znaczenia, czy Octavia będzie znajdować się w tym czasie w celi czy może we własnym pokoju, a jeśli przegrają...czeka ją gorszy los niż zamknięcie za kratami.
Cały czas obserwowała postępowanie wampira, który otwierał celę. Rękawiczki na jego dłoniach świadczyły jedynie o tym, że kraty mogą być wykonane ze srebra, więc przemieniona z góry założyła, że będzie się trzymała z dala od nich. W końcu dostrzegła przemęczoną Virgo, przykutą łańcuchami. Przyjrzała się jej, powstrzymując się od wszelkich emocji, które w środku wręcz buzowały. Przez moment miała wrażenie, ze zaraz zrobi jej się słabo, choć wampirowi zapewne przyszłoby to z trudem. Pamiętała jednak cały czas o swojej roli, dlatego spojrzała po chwili na Katherinę i wzruszyła obojętnie ramionami.
- Oczywiście, obyście załatwili to jak najszybciej.- odparła i usiadła w kącie swojej celi, opierając się plecami o wilgotną ścianę.
Poczekała aż Katherina wyjdzie z piwnicy, by po chwili wyjąć telefon. Nie mogła jednak zapomnieć i obecności wampira, który pełnił tutaj wartę. Uniosła na niego wzrok, widząc jego podejrzliwe spojrzenie. W reakcji na jego postawę westchnęła ciężko i pokręciła głową.
- Instagram, idioto.- burknęła i pokazała mu ekran swojego telefonu, na którym widniał jakiś randomowy post zamieszczony w aplikacji. Po chwili obróciła telefon ekranem do siebie i wyłączyła instagrama. Napisała wiadomość i wysłała ją, by chwilę później usunąć jej treść z pamięci telefonu.



Zejście do piwnicy - Page 4 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 18:49

Gdy Imoth wyszła przymknęłam na chwilę oczy, chciałam znów spróbować sztuczki z kotem ale byłam wykończona. Z resztą za nim zebrałam się w sobie żeby spróbować drzwi znów się otworzyły. Lekko drgnęłam słysząc głos Katheriny, spodziewałam się że wróciła z Elijahem. Nawet pogodziłam się już z myślą że na nodze się tym razem nie skończy gdy dotarł do mnie znajomy zapach. Wolałam się jednak nie odzywać słuchając, byłam lekko zdezorientowana. Nie dość że nie widziałam to nie rozumiałam co wampirzyca tutaj robi? I te słowa z ust rudowłosej... Chciałam jednak poczekać aż wyjdzie. Ręce zapiekły gdy wampir szarpnął za łańcóch, miałam wrażenie że niby nic wielkiego i wyrafinowanego a boli teraz naprawdę nieznośnie, byłam naprawdę wykończona. Kiedy usłyszałam głos Octavi aż zagryzłam wargi, nie odważyłam się jednak dalej odezwać. Nie chciałam wierzyć że mogła by przejść na stronę Katheriny. Całą soba liczyłam że to jakiś podstęp, cokolwiek. Wolałam już się po wkurzać że robi coś tak nieodpowiedzialnego zamiast uciekać byle by się nie zdecydowała stanąć po tamtej stronie. Wampir jeszcze chwile się jej przyglądał ale gdy w końcu wyszedł do reszty.
- Octi... to ty? - zapytałam po kolejnych chwilach gdzie po prostu nie odważyłam się odezwać żeby nie usłyszeć czegoś czego nie chce.
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 21:00

Przemieniona schowała telefon do kieszeni i oparła tył głowy o ścianę. Czuła się dziwnie, a jej serce łomotało jak dzwon. Odprowadziła wzrokiem wampira, który zrezygnował z pilnowania i po chwili usłyszała zmęczony głos Virgo. Octavia podeszła do krat, ledwie powstrzymując się od dotknięcia ich. Łatwo było zapomnieć o tym, że tamten wampir miał na sobie wtedy rękawiczki.
- Tak. Posłuchaj, za jakiś czas przyjdzie po nas pomoc, ale do tego czasu musimy być ostrożne.- powiedziała odrobinę ściszonym głosem, by nie wydarł się poza piwnicę. Virgo wyglądała okropnie, Octavia mogła jedynie domyślać się co Elijah mógł jej zrobić. Kiedy się o tym przechwalał musiała udawać obojętną i sama nie wiedziała ile prawdy było w jego słowach.



Zejście do piwnicy - Page 4 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 21:22

Słysząc jej głos serce zabiło mi szybciej, to głupie że w takiej sytuacji się tak czułam ale byłam naprawdę szczęśliwa. Zaraz jednak wróciła rzeczywistość, kto był by w stanie teraz pomóc? Być może wrócił Nathaniel... to mogło faktycznie wiele zmienić.
- Jaka pomoc? I w ogóle co ty tutaj robisz... gdyby Kate wiedziała... - mówiłam cały czas szeptem ale i tak nie dokończyłam zdania.
Nie chciałam nawet myśleć co rudowłosa zrobiła by wampirzycy gdyby odkryła podstęp. 
- Gdy tylko nadarzy się do tego okazja powinnaś uciekać... Proszę, mnie łatwo nie wypuści... W posiadłości większość wampirów nie żyje... nie mamy tylu popleczników a ja nie dam już rady walczyć. - powiedziałam smutno.
Taka była prawda, gdyby wrócił Nathaniel może była by szansa ale i tak nikła. Nie wątpiłam też że Katherina bez wahania użyje mnie przeciwko bratu. Do tego gdyby w jej łapy wpadł Roderyk albo Mira... nigdy bym sobie tego nie darowała. Spróbowałam się podnieść ale udało mi się tylko odwrócić. Pieprzone srebro...
- Gdzie byłaś podczas ataku.. nie wiesz może... co z Mirą? Może słyszałaś coś o Roderyku?
Powrót do góry Go down
Octavia
Dziewczyna w masce
Octavia

Liczba postów : 501
Punkty aktywności : 3880
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 21:33

Octavia poczuła dziwny ścisk w gardle, widząc Virgo w takim stanie. Wydawała się teraz taka wystraszona, musiała bardzo wiele przejść. Zrozumiałe było, że chciała wyjaśnień i wiedzieć jak najwięcej się działo. Przemieniona jednak próbowała zachować jak najwięcej ostrożności się dało. Wystarczyłby jeden błąd a wszyscy będą już jedną nogą w grobie.
- Vi, uspokój się. Mamy plan.- powiedziała i starała się, by jej głos brzmiał łagodnie.- Wszystko ci powiem jak się stąd wydostaniemy. Nie ryzykujmy, że ktoś nas usłyszy. Muszę udawać zdrajczynię, rozumiesz?- powiedziała cicho. Chciała jej wszystko opowiedzieć i wytłumaczyć, bo należało się to Virgo. Jednak gdyby ktoś je podsłuchał wszystko poszłoby na marne.
- Roderyk i Mirabelle są cali, niedługo ich zobaczysz.- odpowiedziała jej chociaż na to jedno pytanie z nadzieją, że chociaż trochę ją to uspokoi.



Zejście do piwnicy - Page 4 EhFdp0n
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 27 Paź 2019, 21:56

Zagryzłam lekko wargi, wiedziałam że ma racje. Co prawda od wampirów odgradzała nas piwniczka z winami ale jednak po co ryzykować. Przytaknęłam ruchem głowy i spróbowałam się chociaż minimalnie uśmiechnąć. Nie powinni myśleć o mnie tylko o sobie, miałam nadzieje że naprawdę mieli jakiś plan... i pomoc. Na wieść o Mirabelli i Roderyku ulżyło mi, naprawdę, szczerze mi ulżyło. Chciałam się upewnić że są gdzieś daleko, bezpieczni ale n razie to musiało wystarczyć. W końcu teraz ryzykowała Octavia, mi nie wiele więcej mogli zrobić.
- Dziękuję...  - szepnęłam tylko w jej kierunku.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPią 08 Lis 2019, 11:45

Ivar w gruncie rzeczy czuł się znakomicie. Miał okazję się wyżyć. Miał okazję kogoś zbesztać. I miał okazję, by poznać Imoth oraz pokazać reszcie wampirów, jak wyglądają nowe porządki.
Ale, nawet ku swojemu zdziwieniu, nie miał ochoty patrzeć na Virgo. Nie miał tak właściwie nic przeciwko niej. Była dobrą przełożoną. Zwłaszcza porównaniu do poprzednika. Nie miałby absolutnie żadnej korzyści z patrzenia na cierpienie wampirzycy. Nie cieszyłoby go to w najmniejszym stopniu.
Wampir zatrzymał się więc przy zejściu do piwnicy. Nawet nie zaglądał do pierwszej jej części. Tej przyjemniejszej. Wyłożonej winami. I rzekomo krwią pewnych rzadkich istot, ale w to Ivar akurat nie do końca wierzył. Wśród wampirów służących pod Tenebris chodziły różne plotki, które docierały także i uszu półkrwi. Zasiadł więc wygodnie tuż przy zejściu. I zaczął medytować, by uspokoić swoje wciąż dziko bijące serce.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2141
Data dołączenia : 23/04/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPią 08 Lis 2019, 12:58

Medytacja nie mogła niestety trwać wiecznie, przez co uzyskanie stanu spokoju mogło okazać się większym wyzwaniem niż spodziewał się tego Ivar. Minęła krótka chwila od momentu, w którym usiadł wygodnie, kiedy do jego uszu dotarły odgłosy strzelaniny. Zapewne było je słychać w całej posiadłości, ponieważ wampiry przebywające na jej terenie niemal natychmiast zerwały się ze swoich miejsc zaniepokojone biegiem zdarzeń. Jedne z nich natychmiast powędrowały na pierwsze piętro, gdzie zastały zwłoki swoich towarzyszy. Gdy tylko wieści wyszły na jaw, pozostali zaczęli przeszukiwać całą posiadłość, by zdemaskować intruzów, którzy wkradli się na teren wzgórza.
Do Ivara podbiegł jeden z przemienionych wampirów, który przybył do Venandi razem z Katheriną.
- Mamy intruzów, zabili dwóch z naszych.- powiadomił szybko Ivara i pobiegł dalej, by powstrzymać niechcianych gości. Co Ivar postanowił z tą wieścią zrobić? Ruszyć do walki, czy może dopilnować, by intruzi nie dotarli do uwięzionych wampirzyc?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPią 08 Lis 2019, 17:34

Oczy wampira błysnęły z irytacją. Ale nie zamierzał tego okazywać. Musiał strzec celi, to było jego zadanie. Cóż...chyba najlepiej było mu w takim razie stanąć tuż przy ów celach. Zirytowany ale i podekscytowany na raz podniósł się płynnym ruchem i zawołał za wampirem.
- Wszyscy mają ich szukać!
Nie był pewien, czy wampir go usłyszał, ale widocznie ten i tak sam wiedział, co ma robić. Ivar również doskonale wiedział. Wyszedł kawałek dalej i bezceremonialnie złapał przebiegającego tamtędy wampira z ramię, by go zatrzymać.
- Ty, jak ci na imię? Nieważne zresztą. Potrzebuję ciebie i jeszcze jakiegoś jednego wampira do ochrony celi. Tam jest zapewne cel intruzów, więc tam się rozstawimy.
W myślach Ivara właśnie pojawiła się pewna wizja. Jeśli plotki były prawdziwe...To Roderyk zapewne był jednym z tych intruzów. A drugim zaś Filip. To zaś było idealnym zrządzeniem losu dla Ivara.
To nie było tak, że nie lubił któregoś z ów wampirów. Byli mu obojętni. Ale jednemu i drugiemu zawsze chciał pokazać, gdzie jego miejsce.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2141
Data dołączenia : 23/04/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptySob 09 Lis 2019, 13:46

Donośny rozkaz Ivara jedynie ponaglił wampiry, które i tak szykowały się do przegnania, a właściwie pozbycia się intruzów. Na twarzy wampira, którego zatrzymał Półkrwi, było wymalowane zdenerwowanie, jednak gdy tylko zdał sobie sprawę z tego kto go zatrzymał rysy złagodniały. Był to jeden z wampirów, który był świadkiem walki Ivara z Imoth, więc pewnie był to przejaw respektu jaki w nim wzbudził Półkrwi. Na polecenie skinął głową i pobiegł dalej. Po chwili przyprowadził jednego przemienionego wampira ze sobą.
- Jestem Austin, to jest Colin.- przedstawił szybko siebie i partnera.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 10 Lis 2019, 00:25

Słysząc strzały, szybko opuściłam basen, ubrałam się w jakieś znalezione dresy i nawet chwyciłam leżący gdzieś w budynku miecz, który nie był srebrny i nie palił żywym ogniem. Prędzej i tak sama bym się nim pocięła, ale jakoś bezpieczniej czułam się z czymś ciężkim w dłoni. Na korytarzach było pusto, więc szłam trochę na czuja i trafiłam do piwnicy. Może podświadomie zastanawiałam się czy nie puścić Virgo, skoro najwidoczniej to po nią tu przyszli, a ja wcześniej i tak chciałam jej pomóc. Tylko czy to by była dobra opcja?
Dotarło do mnie, że piwnicy pilnuje ten sam chory pojeb, z którym przyszło mi się mierzyć jeszcze niedawno i miałam zawrócić, ale wydawało mi się, że mnie zauważył. A poza tym był chyba aktualnie najsilniejszym wampirem w budynku, więc dobrze byłoby kręcić się blisko.
- Znowu się spotykamy - mruknęłam bez entuzjazmu. - Kazałeś się nie opierdalać, więc może przydam się chociaż jako mięso armatnie - dodałam, ignorując swoje ewidentnie mokre włosy po pobycie w basenie. Zaraz pewnie i tak mnie zbeszta za coś, albo wygoni, ale z jakiegoś powodu chciałam zostać.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 10 Lis 2019, 18:08

Ivar zmierzył dwójkę wampirów wzrokiem. Wydawali się odpowiedni. Nie znał ich zbytnio. Właściwie to nie znał ich w ogóle. Ale uśmiechnął się zaskakująco przyjaźnie do nich.
- Słuchajcie, może wy wiecie...Czy to prawda, że za Roderyka lady Tepes wyznaczyła jakąś sowitą nagrodę? Bo jeśli tak, to widzę tu dla naszej trójki pole do ubicia interesu...On na pewno jest jednym z tych intruzów.
Oczywiście, wampir czynił to po to, by zainteresować wampiry walką. Metoda kija i marchewki, jak to lubiła robić jego matka niegdyś. Wszystko zepsuła mu jednak Imoth. Wampir z irytacją westchnął i obrócił się do dziewczyny.
- Szkoda takiego ciałka na mięso armatnie, maleńka. Ale możesz nas motywować. Na przykład pierwszy, który zajebie Roderyka dostanie od ciebie gorącego całusa?
Mimo wszystko, wampirzyca była cholernie seksowna. Ivar już wcześniej to oczywiście zauważył, ale teraz, gdy stała przed nim nieporadnie z tym mieczem zupełnie niedopasowanym do jej sylwetki i zmoczonymi delikatnie włosami, to miał ochotę zerżnąć ją tu i teraz. Chociażby i na oczach Austina i Colina.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPon 11 Lis 2019, 21:49

- Nagrodę mówisz? - mruknęłam cicho, poprawiając swoją sylwetkę i walcząc z ciężarem miecza. Wykrzywiłam tylko usta w grymasie słysząc "komplement" Ivara, ale nie skomentowałam tego. Przynajmniej nie w pierwszym momencie.
Uśmiechnęłam się zalotnie, po czym dodałam.
- Niech będzie. Buziak albo coś jeszcze, zależy jak się wykażecie. A jak ten nieprzyjemny incydent dobiegnie końca, to dalej poszukuję nauczyciela walki. - Puściłam oczko Ivarowi, bo mimo całej naszej nie najprzyjemniejszej sytuacji na sali gimnastycznej, był tu jednak aktualnie najlepszym wojownikiem. A ja nie miałam zamiaru wiecznie być tylko kuszącym ciałkiem, które trzeba bronić. Tęskniłam trochę za Katherine, nawet jeśli miałam do niej nieco mniej ciepłe uczucia, po tym, jak się dowiedziałam o jej... związku z bratem.
Nie można mieć wszystkiego, niestety.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyCzw 14 Lis 2019, 20:23

"Albo coś więcej"?! Samo to mogłoby spowodować erekcję u Ivara. Albo i ochotę zgwałcenia wampirzycy. Ale cóż, należało póki co udawać spokojnego. Intruzi w posiadłości i takie tam. Wampir spojrzał głodnym wzrokiem na Imoth. Oj, była kusząca, kusząca aż za bardzo.
- Wiesz, jak zmotywować wampira... - mruknął lekko rozkojarzony. Zaraz potrząsnął głową. Nie mógł pozwolić, by dziewczyna myślała, że on myśli o niej. Zapewne i tak dostrzegła jego spojrzenie. Ale trudno mu się dziwić przecież.
- Jeśli będzie tu Roderyk, to uważajcie. Nie jest on może największym wojownikiem, ale ma pewne...ciekawe zdolności, z tego co słyszałem.
I których Ivar rad nieraz zazdrościł nieco. Nie z powodu tego, że uważał swoje za gorsze. Po prostu nie lubił nieznanego. Wolał wiedzieć wszystko o wszystkich i o wszystkim.
- Jeśli zaś będzie tu Filip, to nie pozwólcie mu strzelać. Chuj ma zajebiście pewną rękę. Skróćcie dystans najszybciej, jak to możliwe. Jakieś pytania?
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPon 18 Lis 2019, 02:09

Uśmiechnęłam się zadziornie, kiedy stwierdził, że umiem zmotywować. Hah, o to mi chodziło dokładnie. Poprawiłam miecz w dłoniach, po czym przysunęłam się trochę bliżej mężczyzn, by stanąć za nimi.
Ivar patrzył na mnie łakomym spojrzeniem, co trzeba będzie wykorzystać w taki czy inny sposób. Choćby, żeby się dobrze zabawić czasem.
- Na przykład jakie zdolności? - spytałam. - Właściwie, jak częste są dodatkowe zdolności u wampirów?
Hm, strzelający wampir średnio mi się uśmiechał. Nie radziłam sobie w bezpośrednim starciu, co dopiero z takim przeciwnikiem. Miałam nadzieję, że moi towarzysze to jakoś ogarną.
Powrót do góry Go down
Fate
Mistrz Gry
Fate

Liczba postów : 146
Punkty aktywności : 2141
Data dołączenia : 23/04/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyPon 18 Lis 2019, 16:42

Wampiry, które przyszły bronić zejścia do piwnicy nawet nie kryły zadowolenia, gdy usłyszały jaka nagroda ich czeka za usunięcie jednego z wampirów. Kiedy Imoth dołączyła swoje pięć groszy do oferty, wszyscy mogli zobaczyć, aż jednemu z nich, a dokładniej Colinowi, coś dźwignęło się w spodniach. Austin nie mógł powstrzymać swojej salwy śmiechu, zwracając wszystkich tu obecnych uwagę na tym małym szczególe, bezczelnie wskazując zaistniałe zjawisko palcem. Colin jedynie szturchnął go, by ten zamiast na jego reakcji, skupił się raczej na dalszych instrukcjach Ivara. Oboje pokręcili przecząco głową, sygnalizując, że nie mając żadnych pytań. Patrząc na ich zachowanie i domniemany iloraz inteligencji, można było stwierdzić, że być może nawet nie wiedzą o co powinni pytać.


Oddaję wam kontrolę na tymi dwoma wampirami. Wkroczę, gdy/jeśli dojdzie do walki. Miłego!
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyWto 19 Lis 2019, 17:59

Ivar zastanowił się chwilę nad pytaniem Imoth. Tak po prawdzie, sam nie do końca znał na nie odpowiedź. Kusiło go, oj bardzo, by skłamać. Ale postanowił tego nie robić. Nie dlatego, że miałby wyrzuty sumienia. Nie przed taką smarkulą. Co innego mu chodziło po głowie.
Strach. Bał się, bo nie wiedział, jakie to też koneksje Imoth w rzeczywistości miała z Katherine. Mógł ją sponiewierać na treningu, ale zawsze pozostawała mu linia obrony, iż uczył ją realiów bezlitosnego, wampirzego świata. Gdyby jednak ot tak ją okłamywał, a Imoth postanowiła sama zapytać Katherine, mógłby mieć krótko mówiąc przesrane.
- Dobre pytanie. Ja swoje moce odkryłem dosyć wcześnie. Roderyk pierdolił czasami coś o jakichś drzewach. Zgaduję, że dostał te moce od kogoś innego - Ivar wzruszył lekko ramionami. Nigdy w sumie nie zgłębiał się w to, co inne wampiry mówiły, jeśli nie mógł tego potwierdzić naukowo. Bajki o Córze Olch Ivar zostawiał innym, toteż nigdy go specjalnie moce Roderyka nie interesowały.
- Jest koncepcja, że moce ujawniają się pod nadzorem Czystokrwistych. Ale tutaj wiem tyle samo co ty maleńka. Czyli tylko możemy sobie wesoło posnuć domysły.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 24 Lis 2019, 23:43

Zmierzyłam powolnym spojrzeniem obydwa napalone na mnie wampiry, żeby tylko podsycić ich chuć, ale w głębi duszy nie miałam ochoty na żadnego z nich. Ich pomoc na niewiele mi się zda, zwłaszcza że to najprostsze i najzwyklejsze wampiry jakie tu są. Pewnie poza mną.
- Czyli właściwie na przykład u mnie mogą się jeszcze ujawnić jakieś X-Menowe moce? - spytałam, patrząc uważnie na Ivara, a mój głos był nieco zbyt rozemocjonowany, ale co zrobić. To by było coś, mieć takie moce.
- I czy wiemy cokolwiek konkretnego o tym, kto się zbliża? Bo mówisz tylko "jeśli będzie", to domyślam się, że gówno wiemy i może tu iść cała armia.
Może i to było głupie pytać go. I to zwłaszcza w takim tonie, ale musiałam się mentalnie przygotować na ewentualny armageddon, który może na mnie spać w każdej chwili, a bronić się umiem tyle, co kot napłakał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość



Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptySob 30 Lis 2019, 13:05

Ivar parsknął, słysząc o "x-menowych" mocach. Imoth była urocza, a przy tym cholernie ładna. Naiwna i niesamowicie seksowna. Och, ileż by oddał, by ją teraz zerżnąć. Ale służba nie drużba. Mimo wszystko, wolał wejść w łaski Katherine, niźli pozwolić sobie na chwilę przyjemności. Ostatecznie, być może udałoby mu się z czasem i Imoth porwać do łóżka? Kto wie, kto wie...
- Tak, dokładnie, będziesz latać i strzelać laserami - odparł wampir z ironią, ale zaraz dodał nieco poważniej - Trudno mi powiedzieć tak naprawdę. To tylko teoria, cholera wie, jak jest naprawdę. Wspomniany Roderyk...może sama go wypytasz zaraz o to.
Mężczyzna uśmiechnął się sadystycznie. Nie mógł się doczekać prawdziwej walki. Złojenie dupska Imoth poprawiło mu lekko humor, ale miało na celu coś zupełnie innego. Tymczasem możliwość ubicia jakiegoś wampira...Och, to było mu zdecydowanie potrzebne w tym momencie.
- Wątpię, by było ich aż tak dużo. Większość przeszła na stronę lady Tepes. Lub zdechła. Jedno z dwóch. Zgaduję, że to albo Roderyk, albo Filip, albo ich dwójka. Octavia to być nie może, bo siedzi w lochu przecież. Nie bój się kruszynko, wszystko będzie dobrze - dodał na koniec wyszczerzony i poczochrał Imoth po włosach jak niesforne dziecko.
Powrót do góry Go down
Imoth
Kwiatuszek
Imoth

Liczba postów : 191
Punkty aktywności : 2504
Data dołączenia : 02/09/2019

Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 EmptyNie 01 Gru 2019, 00:04

- Strzelanie laserami by się nam akurat teraz całkiem przydało - prychnęłam, podczas gdy Ivar znowu wlepiał we mnie wzrok. Jasnym było, że go kręcę, bo w sumie kogo nie. Ale teraz średnio mi się to do czegoś przyda. Może po walce taki romans coś da. Bo o romansie z Katheriną marzyć nie mogę. A szkoda.
- Ciężko mu będzie gadać, jak już go rozbebeszymy - odparłam krótko. - A potem odbierzecie swoją nagrodę, rzecz jasna - Puściłam oczko Ivarowi. Może czas najwyższy robić sobie popleczników. Albo chociaż ludzi jakoś zależnych od siebie.
- Dwójka, mówisz. Mam nadzieję. Chcę już w spokoju wrócić do basenu... - w tym momencie moje i tak skołtunione włosy zostały jeszcze poczochrane, więc urwałam w pół słowa. Oblałam się rumieńcem głównie z powodu nagłego dotyku. Wbrew pozorom denerwują mnie takie rzeczy. Odsunęłam się, by stanąć za trójką mężczyzn, bowiem jako kompletna ameba wojenna tylko bym im przeszkadzała.
- Obiecuję nie włazić pod nogi - dodałam, unosząc ostrze.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Zejście do piwnicy - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 

Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Część centralna-