a
IndeksIndeks  WydarzeniaWydarzenia  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Zejście do piwnicy - Page 2


 

 Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyNie 09 Cze 2019, 23:28

Uśmiechnęłam się łagodnie.
- Nie masz za co przepraszać, naprawdę... gnój zasłużył na śmierć... ale to by było dla niego zbyt proste rozwiązanie... - powiedziałam z powagą.
Następnych słów wampirzycy wysłuchałam i lekko westchnęłam.
- Posłuchaj... jesteś wampirzycą od paru godzin... to nie tylko natłok wiedzy ale też zmian jakie w tobie cały czas zachodzą a nie wszystkich jesteś świadoma. Po pierwsze na razie to tak jak byś całe życie trzymała tygrysa w klatce... i nagle go wypuszczasz... jasne że nie da się od razu go opanować... twoja wewnętrzna bestia teraz walczy o dojście do prowadzenia tobą... i będzie wykorzystywała wszystkie słabości. A jedna z nich jest to że jako wampiry trochę inaczej widzimy emocję... przywiązujemy się mocniej niż ludzie, mocniej nienawidzimy, mocniej kochamy... rozumiesz? - odsunęłam jej kosmyk włosów za ucho i łapiąc za brodę przesunęłam żeby na mnie spojrzała.
- To normalne... zdradził cię a ty jeszcze nie do końca panujesz nad swoimi emocjami a co dopiero nad swoją "bestią".  Zdrada dla nas jest o tyle cięższa że jak już mówiłam... przywiązujemy i kochamy dużo mocniej niż ludzie... czyjaś zdrada w tym momencie boli... i to jak cholera... dlatego nie podobał mi się pomysł sprowadzania tutaj go... Ale za to jesteś bogatsza o owe doświadczenia... - uśmiechnęłam się i na moment się zamyśliłam.
- Sądzę że powinien przesiedzieć dzień w klatce... jutrzejszej nocy może darujemy sobie uprzejmości i ja z niego wszystko wyciągnę... chyba że dalej chcesz próbować?
Powrót do góry Go down
Mirabelle
Panna z dobrego domu
Mirabelle

Liczba postów : 687
Punkty aktywności : 4157
Data dołączenia : 25/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 10 Cze 2019, 08:06

Wysłuchała kobiety w milczeniu starając się uspokoić mimo, że gdzieś tam nadal czuła się nie do końca dobrze. Czuła jak wszystko ją boli, jak rozszarpuje od środka. Nie pojmowała tego do końca, ale wiedziała że to wszystko minie przynajmniej tak mówiła Virgo dając jej do zrozumienia, że to co czuje teraz jest silniejsze ale minie. Jak zawsze. Na jej propozycję o przejęciu jutro pałeczki nad wampirem skinęła głową. Nie była w stanie na kolejne akcje z jego udziałem. To wszystko boli tak strasznie...tak bardzo, że kto wie ile zajmie dojście jej do siebie.
- Nie dam rady kolejny raz...to wszystko chyba jest za świeże...za bardzo...za życia mi doskwierano i przez to teraz reaguje tak a nie inaczej...szkoda, że nie mogę tego wyłączyć.
Mruknęła zawiedziona. Chciałabym wyłączyć uczucia i mieć wszystko gdzieś. Mogła tak zrobić, ale lepiej by o tym nie wiedziała. Młody wampir bez uczuć...cóż, lepiej nie ryzykować prawda?
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 10 Cze 2019, 12:26

Widziałam że to wszystko bardzo ją zraniło, jednak musiała nauczyć się radzić sobie z takimi emocjami. Życie nie zawsze jest różowe a co dopiero tak długie życie jak wampirze. Spotka ją na pewno jeszcze nie jeden zawód i może lepiej że z pierwszym musi radzić sobie tak szybko.
- Chodź... zjesz coś to od razu poczujesz się lepiej... - powiedziałam i objęłam ją ramieniem prowadząc do jadalni.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySob 20 Lip 2019, 22:36

Czułam się jak bym obserwowała wszystko z boku, widziałam walczące w korytarzach rezydencji wampiry. Widziałam Abby którą pchnęli srebrem w serce. Oczywiście teraz nie było tutaj wiele wampirów mogących przeciwstawić się Blacfyre. Widziałam jak jeden z wampirów otwiera po kolei pokoje i wypada z pokoju Mirabelle przerażony zamykając drzwi za sobą. Przeszłam dalej wzdłuż korytarzy i w jednym z luster zobaczyłam swoje odbicie. Wyglądałam zupełnie jak moja kotka, wtedy jednak wrócił ból a ja ocknęłam się w celi. Czułam zimną posadzkę, ręce miałam skute za plecami, skóra paliła a to znaczyło że użyli srebrnych kajdan. Czułam wokół świeżą krew, liczyłam że to Tobiasza i nie stanowi już problemu. Poruszyłam się i całe ciało przeszyła kolejna fala bólu. Miałam czymś zasłonięte oczy ale wyczułam że nogi też mam związane. Jeśli byłam w własnej klatce to wiedziałam że pręty powlekane są srebrem i tylko tylna ściana to kamień. Ostrożnie przesunęłam się pod nią a oddech mi przyspieszył. Ciężko mi się oddychało, to pewnie przez rany klatki piersiowej ale zmusiłam się żeby to wszystko wytrzymać. W końcu usiadłam opierając się o chłodny kamień. Katherina na pewno wkrótce przyjdzie zobaczyć czy się ocknęłam, musiałam choć minimalnie odetchnąć do tego czasu.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 29 Lip 2019, 13:31

Wmaszerowałam do piwnicy i mimowolnie uśmiechnęłam się widząc wciąż krwawiące rany na czarnowłosej wampirzycy.
- Widzę Tenebris że już nie śpisz... mam nadzieję że nowy pokój ci się podoba? - uderzyłam nożem o kraty jej kratki i zaśmiałam się.
Po tym przeszłam do dalszych klatek i zauważyłam że jedn ma uchylone drzwi. Dziś krew było czuć wszędzie więc nie zwracałam już na ten zapach uwagi. Otworzyłam klatkę na oścież ostrzem noża żeby nie dotykać srebrnej klatki. W środku był chłopak przybity srebrnymi kołkami do krzesła. Obeszłam go dookoła obserwując pozostawione na nim rany.
- Był torturowany przed śmiercią... proszę... a już sądziłam że nie jesteś do tego zdolna Tenbris... Zginął niedawno... krew jest świeża.. - ostanie słowa powiedziałam przez zaciśnięte zęby i kopnęłam krzesło z trupem tak że upadło na twarz.
- To ten twój wampir książę? Tenebris nas chyba uprzedziła... - powiedziałam udając zmartwienie.
W rzeczywistości nie przejęłam się tym aż tak, miałam zamiar wszystko wyciągnąć z tej szmaty.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1882
Data dołączenia : 09/05/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 29 Lip 2019, 13:41

Widząc brak możliwości dalszej rozmowy z kobietą ruszył jej śladem. W końcu przybył tutaj też po swojego człowieka, przynajmniej tak sądził, że go zdoła jeszcze wypytać nim pozbawi go resztki życia. Niestety wchodząc do piwnic smród krwi rozniósł się od razu. Młody książę zasłonił nos chusteczką. Nadmiar zapachów czasem powodował u niego chęć mordu. A niestety nie miał ani czasu ani nastroju na krwawe zabawy.
- Szkoda...miałem nadzieję, że dowiem się więcej od niego...
Mruknął niezadowolony spoglądając obojętnym wzrokiem na truchło.
- Niegdyś był Łowcą. Współpracował z potomkami Krwawego Bohdana...cóż, widać kuzynostwo się nie tolerowało...
Zamruczał z niezadowoleniem i zawodem. Ale co poradzić? Przeniósł wzrok na klatkę w której siedziała czarnowłosa.
- Panie przodem.
Zadrwił nieco kącikiem ust uśmiechając się pod nosem. Oczekiwał tego co ujrzy. W końcu sam lubił pławić się w krzykach cierpieniu, czy krwi. Podparł się nieco na swojej lasce oczekując na to co się wydarzy.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyWto 30 Lip 2019, 00:09

Prawie znów uciekałam w przyjemną ciemność tracąc kontakt z rzeczywistością kiedy usłyszałam jak ktoś wchodzi. Nie musiała się odezwać żebym wiedziała że to Kate, od razu rozpoznałam jej zapach jednak nie znała w ogóle tego który przyszedł z nią. Nie odpowiadałam na jej zaczepki, nie widziałam w tym po prostu sensu. Przysłuchiwałam się jednak ich rozmowie i odetchnęłam z ulgą. Tak jak sądziłam Abby zdarzyła i Tobiasz był już martwy. Miry i Filipa i tak nie było co oznaczało że przynajmniej na razie byli bezpieczni. Po słowach towarzyszącego wampirzycy mężczyzny zdałam sobie sprawę że wiem kim jest. To nie wróżyło nic dobrego. Przesunęłam policzkiem po chłodnej ścianie po czym usiadłam przodem do drzwi klatki lekko się krzywiąc. Domyślałam się że wampirzyca łatwo nie odpuści.
- Pewnie sądzisz że ja coś wiem?- wzruszyłam lekko ramionami.
- Kate ściągnij mi tą opaskę i porozmawiajmy normalnie... Pokonałaś mnie... Wzgórze i Venandi jest twoje... ale przecież nikt więcej nie musi ginąć... pozwól mi pomówić z służbą... nawet przy tobie.... nie musisz ich od razu zabijać...
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyWto 30 Lip 2019, 00:31

Miałam zamiar spalić zwłoki jak to robiłam zawsze kiedy usłyszałam kim był ów wampir.
- Był śmieciem za życia.... niech nim będzie też po śmierci. Zaraz ktoś go wyrzuci, niech zjedzą go szczury. - powiedziałam z nienawiścią.
Od najmłodszych lat słyszałam o łowcach którzy polowali n krew dziadka. To przez nich nie nosiłam nazwiska do którego byłam bardziej przywiązana, przez nich matka wżeniła się w ten przeklęty ród Blackfyre i jeśli miało się okazać że przez nich zostałam sama z bratem, to nie miałam zamiaru okazać litości, nikomu. Wyszłam z kltki i na chwilę zatrzymam się przy Viktorze.
- Uważaj... zadajesz się z niewłaściwymi wampirami... jeśli to podstęp to chętnie przekonam się co mój dziadek tak ukochał w palach. Z przyjemnością popatrzę na twoją mękę. - szepnęłam i ruszyłam do klatki z Tenebris.
Po rodzę wzięłam bat, może nie było to zbyt wymyślne ale po prostu bardzo chciałam go użyć. Dlatego gdy tylko skończyła gadać strzeliłam batem rozcinając skórę na jej policzku. Przesunęłam palcami po zakrwawionym rzemieniu i uśmiechnęłam się.
- Chyba nie sądziłaś że to ci się uda? Twoja dominacja zadziała gdy na kogoś spojrzysz... nie jestem głupia. Co do służby... mam ją gdzieś, z góry byłam przekonana że nikt z nich nie klęknie. Zginą co do jednego, wyplewię wampiry oddane Tenebris niczym chwasty i zastąpię swoimi. - uśmiechnęłam się i złapałam jej czarne kłaki wyszarpując ją przed klatkę.
- A teraz... opowiedz mi o tej swojej nowej wampirzej zabaweczce... Podobno zna kogoś z rodu łowców którzy zabili moją rodzinę? Kim jest ta cała kelnereczka i co ważniejsze gdzie jest teraz? Większość posiadłości jest już przeszukana a jej nie ma... - strzeliłam batem poprawiając ranę na policzku która już praktycznie się zagoiła.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1882
Data dołączenia : 09/05/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyCzw 01 Sie 2019, 15:07

Wampirzycę w klatce totalnie zlekceważył w końcu nie była dla niego nikim ważnym, nie miała dla niego niczego co mogłoby chociaż mu pomóc. Słowa Kath tylko sprawiły że parsknął.
- Sądzisz, że przybyłbym tutaj z Anglii tylko po to by się zbawiać dla zabicia nudów? Przypominam Ci, że w moim domu, na moim tronie zasiada w tej chwili jakaś kurwa, która powinna gryźć piach. Przypominam, że to ja przybyłem Ci pomóc w zemście. Więc albo przestań mi grozić, albo zacznij współpracować.
Warknął do wampirzycy. Gdy kobieta zajęła się więźniem on swobodnie podparł się muru i czekał. Po prostu czekał.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 02 Sie 2019, 11:43

Nawet się nie skrzywiłam gdy poczułam uderzenie w policzek, oczywiście zabolało ale przy pozostałych ranach, drobne przecięcie to było nic. Do tego zadane zwykłym batem od razu zaczęło się goić a jednak czułam że odbywa się to znacznie wolniej. Straciłam już sporo krwi i traciłam ją nadal. Gdy wyrzuciła mnie przed klatkę to już zabolało poważniej, z prostej przyczyny, musiałam wstać jednak i tak nie dałam tego po sobie poznać. Za nic nie dała bym tej suce tej przyjemności. Wciągnęłam powietrze i zagryzłam wargi chwilę mobilizując się do mówienia.
- Kate... pomyśl racjonalnie... możesz mieć więcej podwładnych... Poznałaś się na mnie prawda? Przekonam ich żeby pozostali lojalni tobię ole ci ich oddać niż aby bezsensownie ginęli... - na kolejne uderzenie lekko odwróciłam głowę czując jak stróżka krwi spływa po policzku.
Musiałam coś szybko wymyślić.
- Nie ma jej tu... Za nim zaczęłaś ten cały cyrk kazałam jej uciekać za miasto... podejrzewałam jak zareagujesz na informację o Nathanielu więc w razie gdyby to się wydarzyło miałyśmy umowę że dam jej znać i ucieknie. Za nim usmażyłaś mój telefon napisałam do niej wiadomość... - Była to trochę naciągnięta prawda, Mira mogła być jeszcze gdzieś w mieście jednak gdy tylko zorientuję się co się dzieje wierzyłam że dotrzyma obietnicy i wszyscy uciekną.
- Kate ona nie ma nic wspólnego z tymi łowcami... po prostu znała tego tutaj...
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 02 Sie 2019, 12:31

Obróciłam bat w ręce poważnie się zastanawiając czy w tej chwili chcę go użyć na wampirzycy czy na wampirze.
- Masz strasznie niewyparzoną gębę... Mówił ci już ktoś? - odwróciłam się do mężczyzny.
- Pozwól że ja ci coś teraz uzmysłowię... Nie mam najmniejszego powodu żeby ci ufać, to tak po pierwsze. Po drugie możesz być sobie nawet następcą tronu całej planety le wiesz co się ogranicza? To, że twój ojciec czy matka puścili się nie z tą osobą i sprowadzili na ten świat tylko pół krwi wampira. Możesz grozić i obrażać się jak księżniczka ale też doskonale wiesz że ktoś twojego pokroju nigdy nie dorówna czystym wampirom a co za tym idzie nie odzyskasz tego swojego tronu. Więc łaskawie zamknij jadaczkę i wysłuchaj mojej rady... Mnie się nie zdradza... jeśli twoje informację okażą się prawdziwe i co ważniejsze przydatne. A ty sam godny zaufania to wynagrodzę twoją pomoc. - strzeliłam batem w powietrze i odwróciłam się na pięcie.
Sama nie wiedziałam czemu jeszcze go nie zabiłam, może z sentymentu? Pamiętałam go, chociaż się do tego nie przyznałam, małego chłopca przy czystokrwistym wampirze. Ale to było dawno temu a ja nie ufałam nikomu poza Elijahem. Zbyt wiele razy się sparzyłam by powielać swoje błędy. Na słowa wampirzycy się zaśmiałam.
- Nie ma z tym nic wspólnego? Więc czemu kazałaś jej uciekać? Dlaczego kazałaś zabić tego wampira? - podeszłam do stołu który już wcześniej wzbudził moją ciekawość i złapałam żelazny pręt z ostrym zakończeniem. Chwilę bawiłam się nim w ręce a z każdą chwilą ten się nagrzewał aż zrobił się czerwony. Mnie jednak nie parzył, podeszłam do wampirzycy i podniosłam ją jedną ręką a drugą pchnęłam ostrze pod żebra. Rana na moment zapłonęła aby zaraz zgasnąć ale ja użyłam więcej siły tak że żelazo przeszyło ciało wampirzycy na wylot i wbiło się w ścianę. Gdy puściłam to ciało wampirzycy i tak było podtrzymywane na nim.
- Jesteś już słabsza... ale nie chcę cię w końcu zabić. - przyklękłam żeby móc spoglądać na jej twarz.
- Mamy mase czasu, wyślę swoich żeby przeczesali miasto... zabiją wszystkich kto tylko opowie się po twojej stronie... a jeśli ktoś przyprowadzi mi tą kelnereczke to może czeka go nawet jakaś specjalna nagroda? No i jest jeszcze on, prawda?! Zupełnie zapomniałam o tym twoim przemienionym... za jego żywego czy nawet za samą głowę też chętnie nagrodzę... pomyśl nad tym Tenebris... jak zdecydujesz się mi poopowiadać więcej to będę w swoim nowym pokoju... wystarczy że mnie zawołasz a strażnik przy drzwiach mnie zawiadomi. - uśmiechnęłam się i podeszłam do Victora.
- Więc jak? Jesteś ze mną czy przeciwko?
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1882
Data dołączenia : 09/05/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 02 Sie 2019, 12:48

Kobiety...jak im dogodzić tego nikt nie wie. Jak zrobisz dobrze, to im źle, jak zrobisz źle to jeszcze gorzej...normalnie babska gorsze od pospólstwa! Bo pospólstwo chociaż po nogach wycałuje z wdzięczności a one? Tylko stękać by chciały i jęczeć ukazując swoją władzę. Jednak te rozmyślania pozostawił sobie. Słysząc jej wywód milczał, po prostu milczał. Totalnie nie zwracając uwagi na cierpiącą Virgo. Nie wnikał w nic, nie obchodziło go nic więcej. Spojrzał pustym wzrokiem na wampirzycę. Nie interesowało go to co ona chce. Interesowało go odzyskanie tronu nie ważne, czy ta suka mu pomoże czy nie. Jeśli odmówi...albo co gorsza, wypnie się na niego pożałuje tego gorzko.
- Czy ktoś mówił? Owszem, mój ojciec.
Odparł chociaż wiedział, że nie interesuje ją jego odpowiedź. Ona chciała oddania, ale czy rzeczywiście ona była oddana swoim ludziom? Czy pozbywała się ich gdy okazywali się niepotrzebni? Tego nie wiedział, ale nie dowie się jeśli się nie przekona.
- Uznajmy, że póki nie będę miał pewności że jesteś szczera nie jestem po niczyjej stronie. Stronę obiorę wówczas gdy będę widział, że moja pomocna dłoń nie jest tylko kąskiem by później odepchnąć i pozbyć się jak śmiecia. Skąd mam mieć pewność, że mnie nie wykiwasz? Ja mam w tym swój cel by stać po stronie wygranej, ale Ty...jak dałaś mi do zrozumienia jestem dla Ciebie nikim. Więc może błędem było powiadomienie o tym przeklętym zdrajcy? Może błędem był powiedzenie Ci tego co sam wiem?
Odparł ze spokojem by po chwili spojrzeć na kobietę z powagą na twarzy.
- Masz coś jeszcze do mnie czy nie? Jeśli nie, wrócę do siebie. Twoi ludzie wiedzą gdzie mnie znaleźć.
Dodał a jeśli nie potrzebowała go więcej udał się w swoją stronę.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 02 Sie 2019, 13:51

Najważniejsze że wampirzyca uwierzyła że Miry już tu nie ma, zastanawiałam się już co opowiedzieć gdy mnie podniosła. Tym razem aż jęknęłam z bólu przez zaciśnięte zęby. Czułam zapach palonego mięsa i ledwo łapałam oddech. Kiedy mnie puściła przytrzymałam się końca prętu żeby tylko na nim nie wisieć. Słuchałam jej ale ciężko było mi myśleć też trzeźwo, naprawdę miałam nadzieję że Mira mnie posłuchała a jednak nie mogłam pozbyć się wątpliwości.  Poczułam smak krwi w ustach, starałam się zebrać siły i wyrwać pręt ale miała rację byłam już słaba.
- Wiesz to... pozbędzie się ciebie gdy przestaniesz być jej potrzebny... - szepnęłam w kierunku wampira po czym zaczęłam znów tracić kontakt z rzeczywistością.
Skupiłam się na obrazach jakie widziałam ostatnim razem gdy zemdlałam. Na mojej kotce i straciłam przytomność.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 02 Sie 2019, 23:19

Był bezczelny i to jeszcze jak! Do tego zarozumiały, arogancji, irytujący, nieznośnie pewny siebie, sądził że powinnam rzucić wszystko co osiągnęłam i uganiać się za jakimś tronem dla niego? Tylko dlatego że istniał cień szansy że miał wskazówkę o łowcach który wybijali mój ród? Przeklinałam w myślach jak rzadko kiedy a jedna go nie zabijałam. Nie pojmowałam tego zupełnie. Powiedział co wiedział, nie miałam z niego żadnego innego pożytku więc dlaczego go trzymałam? Jeszcze ta jego niby "ostrożność" nieznośnie przypominał mnie samą. Wywróciłam teatralnie oczami i ruszyłam do schodów. Zatrzymałam się w połowie i westchnęłam głośno.
- Jestem już zmęczona... Mam zamiar się napić i poczekać aż moje wampiry sprowadzą mi tutaj tą dziewczynę...- spojrzałam na wampira i wzruszyłam ramionami.
- W moim świecie jesteś z kimś albo nie ale zrobię dla ciebie wyjątek... powiedzmy że jako nagrodę za te co prawda szczątkowe ale jednak informację... jesteś wolny, możesz odejść albo dołączyć do mnie przy kieliszku wina... twoja wola.
Powrót do góry Go down
Viktor
Krwawy Hrabia
Viktor

Liczba postów : 26
Punkty aktywności : 1882
Data dołączenia : 09/05/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySob 03 Sie 2019, 11:13

Wiedział o tym doskonale więc słowa Virgo nie robiły na nim wrażenia. Podejrzewał, że gdyby kobieta doszła do władzy byłaby kopią Katheriny na ów chwilę. Jednak na szczęście nie widziała jego twarzy, jednak wampiry mają dobry słuch i intuicję, wiedział że ukrywanie się by nic nie dało. To wampiry czystej krwi, jakby nie było zemsta z ich strony byłaby najgorszą rzeczą jaka mogłaby być.
- Wino...kuszące, ale ucztować będziemy wspólnie dopiero gdy nasze krzywdy zostaną nagrodzone.
Odparł chłodno i uniósł z powagą głowę w stronę kobiety. Oczywiście miał zamiar odejść, nie miał zamiaru pić z nią nie jeszcze. Nie miał zamiaru.
- Jeśli znajdziesz ją i dowiesz się więcej powiadom mnie. A i jeszcze jedno...Tobiasz pochodzi z linii rodu pierwszych Łowców. Tyle udało mi się ustalić. Obserwował za ludzkiego życia Twoją barmaneczkę a po swojej przemianie stał się jej cieniem. Wiedział więcej dużo więcej skoro skończył tutaj i w takim stanie.
Spojrzał na na wampirzycę by po chwili pokłonić się nieco przed kobietą i już po chwili zniknął z jej oczu.
zt.
Powrót do góry Go down
Katherina
Niespalona
Katherina

Liczba postów : 503
Punkty aktywności : 2874
Data dołączenia : 31/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPią 09 Sie 2019, 21:38

To był dla mnie wampir zagadka, z jednej strony mnie irytował a z drugiej intrygował. Nauczyłam się jednak że moje własne emocję nie powinny wpływać na moję decyzję, nie zabiłam go, przynajmniej na razie bo chciałam wiedzieć czy będzie przydatnym sojusznikiem. Na jego słowa o trupie zerknęłam na to truchło. Na głos bym tego nie przyznała ale wampir miał rację, zdawałam sobie z tego sprawę. Tenbris była łagodna i na pewno doprowadziła tego byłego łowcę do takiego stanu nie bez powodu. Miałam zamiar go poznać i to bez względu na wszystko, nie chciałam jednak zabijać wampirzycy. Żywa była dla mnie bardziej przydatna, przynajmniej na razie. Skinęłam do wychodzącego wampira i złapałam jednego z swoich podwładnych gdy już wyszłam z piwnicy.
- Na dole jest trup... wyrzuć go do śmieci, macie kategoryczny zakaz chowania go w inny sposób. Do tego postaw przy drzwiach kogoś na straży, jeśli Virgo się ocknie i zacznie gadać to chcę wiedzieć bezzwłocznie. - powiedziałam tonem nie znoszącym sprzeciwu i ruszyłam korytarzem.
- I posprzątajcie tu do cholery! To w końcu nasz nowy dom! - krzyknęłam i ruszyłam do tutejszej biblioteki.

[c.d]
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 16 Wrz 2019, 19:53

Elijah był bardzo ukontentowany całą sytuacją. Choć całą tą euforię przyćmiewało rosnące w nim uczucie bezradności. Ostatnio stracił panowanie nad mocami i utknął w swojej pół-smoczej formie. Nigdy wcześniej mu się to nie przydarzyło. Zaczynał się martwić, ale nie pokazywał tego po sobie. Nawet przy siostrze. Póki co ograniczał używanie swoich mocy. Niby bardzo chciał zmienić się w smoka, ale co jak nie będzie mógł wrócić do ludzkiej postaci? Co jak to wina jego bycia półkrwi? Byłby wściekły.
Póki co jednak zszedł do więźnia. Czystokrwista Virgo Tenebris. Nigdy im nie ufał. Żadnemu czystemu poza siostrą nie ufał.
- Witaj kochana... - odparł zbliżając się do wampirzycy, choć czerpał rozkosz z jej stanu. Czuł zachęcający zapach krwi czystego, ale nie był bestią czy jakimś przemienionym. Panował nad swoim głodem.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 16 Wrz 2019, 20:53

Miałam przedziwne sny, chociaż na swój dziwny, pokręcony sposób sprawiły że byłam szczęśliwa. Obudziło mnie przeczucie że nie jestem sama i gdy tylko otworzyłam oczy nic nie widząc wszystko wróciło. Przede wszystkim jednak wrócił ból. Słyszałam że ktoś się zbliża i spróbowałam znów wyjąć pręt. Kolejne szarpnięcie ale usłyszałam tylko jak srebrne kajdanki otarły się o żelazo powodując kolejną fale bólu. Syknęłam odchylając głowę i oddychając ciężko. Straciłam sporo krwi, fakt nie mogłam z tego powodu umrzeć ale byłam już na prawdę słaba.
- Kto tutaj jest? Kate? - zapytałam ale gdy wampir się odezwał byłam już pewna że nie trafiłam.
Oparłam głowę o kamienną, chłodną ścianę klatki.
- Czego chcesz? Sądziłam że twoja siostra dała już za wygraną...
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 16 Wrz 2019, 22:36

Elijah zerknął na Virgo z uśmiechem. Cieszył się, że nie widziała. Nie chodziło mu o to, że była czystą, ale o to, że nie będzie mogła rozgryźć jego zmartwień.
- Moja siostra? Jest zajęta, a ja się bardzo nudzę... - mruknął do niej szczerze, bo musiał zająć czymś myśli w końcu. Siedzenie samemu go dobijało, a Kate gdzieś mu z posiadłości wyparowała. Wiedział, że jest bezpieczna, ale nie chciał się narzucać cały czas. Ostatnio i tak robił to zbyt często.
- Jak tam warunki w celi? Odpowiadają? Dostatecznie wygodnie? -spytał się jej i podszedł nieco, by tylko przyjrzeć się jej uważnie.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptyPon 16 Wrz 2019, 22:54

Po plecach przeszły mi dreszcze, nie podobał mi się ton jego głosu, cała ta sytuacja mi się nie podobała. Zgrzytnęłam zębami, gdybym tylko mogła na niego spojrzeć, nie miał by już humoru do żartów.
- Idź ponudzić się gdzie indziej... - warknęłam i jeszcze raz próbowałam szarpnąć pręt.
Ręce mi jednak zjechały i kajdanki bardziej obtarły mi ręce. Cicho jęknęłam i znów spróbowałam złapać oddech. Każda komórka mojego ciała mówiła że przy tym wampirze nie jest bezpiecznie a ja nie mogłam się uwolnić. Rany skóry na klatce piersiowej może nie były zbyt głębokie ale Kate zadała ich kilka, co gorsza srebrem i wciąż nie leczyły się prawidłowo ale blizny to były w tej chwili moje najmniejsze zmartwienia. Czułam jak podchodzi bliżej i aż dostałam gęsiej skórki.
- Świetne... brawa dla tego kto je zaprojektował... - ciężko było mi mówić ale nie miałam zamiaru tego pokazywać.
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySro 18 Wrz 2019, 18:09

Elijah przyglądał się bezradnej czystej. Naprawdę przyjemny widok. Nie zamierzał jej pomagać, bo ten stan Virgo przyjemnie łechtał jego wampirze, sadystyczne ego.
- Nie mam zamiaru... Jesteś wszak naszą zdobyczą... - odparł rozbawiony do niej i zbliżył się na niebezpieczną odległość.
- Jak myślisz kto podpuścił Kate do tego, hmmm? Słabo ukrywałaś nieobecność brata. Moje ptaszki mi doniosły... - odparł do niej z paskudnym uśmiechem, którego dobrze, że nie widziała. Specjalnie zwalał całą winę na siebie. Jak kogoś już mieli uważać za zło wcielone, wolałby to być on. W końcu z chęcią poświęci się dla siostry.
Czekał teraz tylko aż pieski Virgo się obudzą, bo Mira i paru innych wampirów zbiegło z posiadłości zanim zdążyli ich wyłapać. Złapał jednak za pręt i nieco nim poruszył ciekaw jakie odgłosy wyda.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySro 18 Wrz 2019, 19:50

Czułam że jest coraz bliżej, gdyby nie ściana i kajdanki przytwierdzone łańcuchem do ziemi to bym się cofnęła kilka kroków. Teraz pozostało mi tylko to przetrzymać. Serce waliło mi jak oszalałe, z tym wampirem nie było żartów mimo że był tylko półkrwi. Aż zgięłam się w pół i jęknęłam gdy ruszył prętem rana nie goiła się jak powinna przez to że wciąż w niej tkwił. Impulsywnie złapałam metal ręką tuż przy ranie, mimo że zdawałam sobie sprawę że w obecnym stanie siłową walkę mogła bym przegrać z każdym a co dopiero z półkrwi.
- Więc po pierwsze popełniłeś błąd... mogliśmy się mimo wszystko dogadać. - przerwałam żeby złapać oddech, czułam rdzawy posmak w ustach i przeklinałam w myślach swoją bezsilność.
Mimo tego uśmiechnęłam się lekko.
- A po drugie... musi być słaba, nie utrzyma Venandi skoro potrafi nią manipulować zwykły bękart. - to zdecydowanie był głupi pomysł jeszcze go drażnić.
Ale wolałam żeby skupili się na mnie niż na szukaniu Miry i Roderyka.
- Dlaczego jeszcze się mnie nie pozbyliście? Jesteście tak pewni siebie a jednak dalej mnie tutaj trzymacie. Skoro jesteście tacy potężni to czemu chowacie się za mną?
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySro 25 Wrz 2019, 01:28

Elijah może i był szalony czy żądny krwi. Tylko jedna osoba na świecie była w stanie powstrzymać go i niestety nie żyła, a przynajmniej tak myślał. Nie odrąbał je głowy, nie spalił. Niby zabił, ale nie znał jej mocy. Miał jednak nadzieję, ze nie miała mu tego za złe. Nie byłby w stanie wykonać tego drugi raz.
- Dogadać? Mało obchodzi mnie ustawka z jakimiś czystymi, którzy nawet nie potrafią walczyć. Brak wam szacunku i posłuchu. Bez waszych oczu jesteście słabi... - odparł do niej poważnie, o jednak Elijah uważał, że silny czystokrwisty powinien być potężny w każdym tego słowa znaczeniu.
- Ja jej tylko podsuwam myśli, doradzam. Tak było od zawsze i tak będzie. Pragnę tylko jej szczęścia, a ona pragnęła tej posiadłości. Zrobię wszystko by była szczęśliwa... A twój braciszek gdzie? Zostawił cię i pewnie uciekł bawiąc się gdzieś z dala od tego piekła. Może uciekł do jakiejś miłości? - mruknął rozbawiony do niej, bo jednak brat jej zniknął i słuch po nim zaginął. Póki co.
- By się nad tobą znęcać... Sprawia nam to przyjemność. Krzywda innych czystych... Za wszystko to, że nie przybyliście z pomocą tylko zostawiliście nas na pastwę losu. To zemsta. Gdy tylko uzyskam pełnię mocy nic nie stanie nam na drodze. Znowu wszyscy zadrżą na Ród Tepes.
Powrót do góry Go down
Virgo
Dziedziczka
Virgo

Liczba postów : 1363
Punkty aktywności : 4464
Data dołączenia : 11/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySro 25 Wrz 2019, 09:43

- Szacunku i posłuchu?! - syknęłam po chwili szarpiąc się do przodu.
Oczywiście nic to nie dało tylko mocniej zabolało ale przesunęłam się odrobinę bliżej wampira nabijając bardziej.
- I że niby wy go macie? Jesteś albo naiwny albo głupi... wampiry w posiadłości ginęły za mnie, z lojalności. A co zrobią wasze, gdy coś stanie się twojej siostrzyczce? Powiem ci... uciekną, szczęśliwi że ktoś w końcu uwolnił ich od tej sadystki. - mimo że zgrywałam twardą to jego słowa bolały bardziej niż ten przeklęty pręt czy kajdanki.
Mimo że byli porąbani to byli razem, mieli wsparcie siebie nawzajem, a ja? Ja po raz kolejny zostałam sama. Wolałam to po prostu przemilczeć a jako że półkrwi cały czas mówił dał mi do tego dobrą okazję.
- Nie było nas tam, jak mogli byśmy pomóc?! Po za tym w porządku... chcecie się mścić na czystych to się mścijcie... ale tylko ja jestem tutaj czystą wampirzycą, cała reszta nie musi cierpieć... Skoro taki masz wpływ na siostrę to przemów do jej rozsądku. Gdybym mogła porozmawiać z ocalałymi przekonała bym ich żeby odpuścili, mieli byście więcej osób po swojej stronie. Po co jej do tego Mira i Roderyk...
Powrót do góry Go down
Elijah
Syn Smoka
Elijah

Liczba postów : 281
Punkty aktywności : 3495
Data dołączenia : 28/03/2019

Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 EmptySro 25 Wrz 2019, 12:46

- By cię szanowano trzeba umieć wzbudzić strach. Każdy szuka silnego przywódcy. Pod takim można się schować gdyż inni będą drżeli ze strachu. Potęga to jedyne co jest potrzebne. - mruknął rozbawiony jej słowami. Była słaba i wampiry wokół niej także. Żaden silny wampir nie da się podporządkować czy chronić przed słabszego. Lepiej znaleźć silnego sojusznika. Okrutny świat, ale logiczny.
- Mamy tylko wierne wampiry. Tamte które zaatakowały ciebie zrobiły to z oddania sprawie, do której dążyła moja siostrzyczka. Nie akceptowały naszego sojuszu. Pragnęły jej u władzy, bo wiedziały, że do tego się urodziła. Uważały cię za słabego przywódcę, bo kochałaś bratać się z ludźmi, a dyplomacja nie wystarczy do rządzenia. - odparł do niej poważnie, ale Virgo myliła się. Może i byli wystraszeni, bali się Kate, ale dzięki temu strachowi inne wampiry wiedzieli z kim mają do czynienia i walka z Kate oraz jej podwładnymi to bardzo zły pomysł.
- Nie. Kate potrzebuje ich z całkiem innego powodu. Nie będę się jednak z tobą tym dzielić. Będziesz gnić tu w lochu aż straciwszy zmysły. Ciekawe ile jeszcze wytrzymasz... - powiedział rozbawionym tonem głosu.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Zejście do piwnicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Zejście do piwnicy   Zejście do piwnicy - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 

Zejście do piwnicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Przedmieścia Venandi :: Wzgórze zachodnie :: Część centralna-